Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Kakai: ja pierwsze ktg bede miec za miesiąc


    ja idę jutro
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    kuleczka_69: Dzien doberek :) chyba sie zapowiada bardzo upalny dzien dzisiaj....zas bede marudzila, ze goraco :


    Kuleczka nie chyba, a na pewno- ja już umieram od rana, a apogeum ma być od 11 do 15, więc siedzę w domu w tych godzinach i nic nie robię poza piciem wody, aby się nie odwodnić ;( chociaż ja cały czas gromadzę tą wodę :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Witam Was w upalny dzionek
    Ja jestem upaolubna, ale nawet mnie dzisiaj dopadł wstręt do tych temperatur - oddychać nie mogę...
    A ja dizsiaj w nocy pierwszy raz miałam kłucie w szyjce... zawsze zastanawiałam sie skad Wy wiecie, ze to szyjka Was kłuje, przecież to po prostu cos w środku, ale dzisiaj wiem dokładnie jak to jest ... teraz też troszke czuje... i teraz moje pytanie - czy takie kłucie powinno mnei zaniepokoic, czy jest normalne? Bo troszkę sie przestraszyłam... nie jest to taki ból aby mnie zginał w pół. ale dyskomfort jest i strach...
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    kuleczko zle sie wyrazilam. polozne powiedzialy za zapis mimo malej ciazy wyszedl dobry az sie zdziwily, nie zanotowal skurczy wiec chyba nie jest zle.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  1.  permalink
    To dobrze hope :) u mnie wyszedl tez dobrze, wrecz idealnie jak to polozne powiedzialy, ale co z tego jak ta moja szyjka juz taka pogruchotana jest.... ide sie kapac w koncu bo wczoraj z lakierem do wlosow przesadzilam i mam na glowie jakies kuku ruku :P
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    No to dostalam pierwszy z dwoch zastrzykow w dupsko, bolalo, jak cholera, cos na c... na rozwoj plucek :/


    Celeston.
    Zastrzyk boli ale na szczęście dostaniesz jeszcze tylko jeden taki. To dobrze, że Ci je dali. Lepiej, żeby się nie przydał ale w razie czego dzidziuś będzie bardziej gotowy, żeby zmierzyć się ze światem i koniecznością oddychania.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    kasiek to daj znac jak to jest na ktg:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Tak dokladnie Celeston... Za to nic mi nie daja na to rozwarcie...

    Mnie nic nie klulo, nic nie bolalo, a szyjki prawie nie mam :/
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Kakai: kasiek to daj znac jak to jest na ktg


    Nic strasznego, uwierz - a fajnie słychać bijące serduszko maleństwa :heartsabove: Ja miałam w czwartek po feralnym upadku- ale na szczęście skurczy brak :D
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMay 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Kakai: kasiek to daj znac jak to jest na ktg


    no to już ci mogę dziś napisać, bo to jakby nie było moja druga ciąża....w sumie to dość nudne dla mnie bo leżysz przez dłuuuugą chwilę (jakieś 30-40min to chyba jest minimum), jesteś podpięta do różnych kabelków, również na brzuchu i nie za wiele możesz się ruszać co w przypadku już zaawansowanej bardzo ciąży i wieeeelkiego brzucha jest mega niewygodne. Ja jakoś nie czekam na to z utęsknieniem. Pamiętam, że wzięłam sobie krzyżówki, ale też było mi niewygodnie pisać, więc sobie troszkę drzemałam.
    --
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeMay 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Witam i dziękuje za gratulacje. nie jestem w stanie nadrobic postów. Tak w skrocie to próbowałam rodzić naturalnie, skurcze miałam od 7 rano a w południe wybrałam sie do szpitala i tam do 17 sie męczyłam ale wolno szło bo rozwarcie tylko na 5cm a skurcze miałam te od kręgosłupa i już strasznie mnie wtedy bolało. podłączyli mi kroplówke żeby troche przyspieszyc ale córcia sie zaczeła buntować po jakimś czasie tętno zaczęło spadać, i przestała napierac główką co spowodowało że rozwarcie sie zatrzymało na 5cm i zrobili mi cc. niestety tydzien spędziłyśmy w szpitalu bo ja dostałam gorączki i bardzo silne antybiotyki przez co z karmieniem do tej pory ogólnie jest zamieszania:cry:ale możliwe że od jutra przejdziemy już tylko na pierś. tyle ze dopadły Jule problemy brzuszkowe bo bardzo łapczywie je, szczególnie po dłuższej drzemce i nie chce sobie odbic po jedzeniu, mało pruka co powoduje bóle brzuszka i straszny płacz
    :sad:
    Mam nadzieje że jak przestane brac antybiotyki to sie wszystko ustabilizuje, czy wy macie może jakąś rozpiske co może jeść mama karmiąca???
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Jestem juz w domu.... dwie nospy forte i lerze. ...maly prawie sie nie rusza. ... cholera przegielam z praca i teraz mam :(
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    a mozna na ktg rozmawiac, czy uzywac komórki?
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    wiesz co - nie powiem ci, bo nie pamiętam....ja chyba nie używałam ale najlepiej zapytać, bo to jednak jest sprzęt którego komórka może zakłócić pracę....ale nie jestem pewna
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    oki spytam tam, bo sie znaudze leżąc tyle:bigsmile: tybardziej ze to bedzie w zamknietym pomieszczeniu do ktg
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    A ja jeszcze KTG nie miałam i ginka nic,a nic mi o tym nie wspominała...
    W poniedziałek mam wizytę,może wtedy?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    justa2586: czy wy macie może jakąś rozpiske co może jeść mama karmiąca???


    Koleżanka miała spotkanie z kobietą z la leche league i ponoć można wszystko (no wzdymających i śmierdzących unikam;). Jak zauważysz, że coś szkodzi to to wyeliminujesz. Mój też mało się "odgazowuje", też nie odbija po jedzeniu. Kładę go teraz na troszkę na brzuszku i masuję plecki, ale to po spaniu przed zmianą pieluchy i wówczas czasami sobie puści bąka albo mu się odbije. Też go gazy męczą...zwłaszcza w nocy:(((
    --
    • CommentAuthoratamala
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Ja pamiętam,że na ktg ogólnie jest tak,że trzeba leżeć i się nie obracać, nie wiercić i pilnować żeby pas się nie zsunął. Ja sobie sama regulowałam i poprawiałam. Rozmawiać raczej można bo z położną akurat wtedy rozmawiałam bo robiła wywiad co i jak, bo ktg miałam robione na IP. Co do telefonu nie mam pojęcia. No ale w zasadzie te 30-40 minut przecież każdy sobie poradzi bez;) Pamiętam też,że trzeba wciskać guzik, kiedy maleństwo kopie, bo to też jest związane właśnie ze skurczami i zapisem. Mały jak kopał to miałam skurcze do 40 nawet.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    to ja juz moge byc ekspertem w sprawie ktg :D
    Tel. lepiej nie uzywac, bo to moze wplynac na zapis-niby :p
    da sie wytrzymac, ja mam w szpitalu robione 3 razy dziennie po 30 min, ale przysnac nie moge, bo mam w reku taki przycis, ktory naciska sie, jak dziec sie poruszy :)
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    dobrze wiedziec, dzieki Dziewczyny! Ja ktg bede robic po wizycie u ginki, ewentualnie jak przyjade wczesniej to przed:smile:

    Treść doklejona: 23.05.12 11:28
    wogołe taka dygresja, jeszcze 3-4 dni temu mały miał nóżki na dole, według mnie bardziej boli kopanie w pęcherz niż w żebro:rainbow:
    --
  2.  permalink
    U mnie w szpitalu w którym miałam praktyki podłączałyśmy pacjentkę na 20 minut...maszyna sama odliczała czas, a jeżeli była starszego typu wtedy samemu odmierzało się czas...pacjentka nie uleży przez 40 minut..tym bardziej,że często musi leżeć na lewym boku, a woli np na wznak...

    Podczas badania ktg można rozmawiać,z tymi komórkami to jest różnie...zaleca się ograniczenie rozmów,no ale jak już zadzwoni telefon to można się wstrzymać z rozmową=chyba,że jest pilna...:)przecież to tylko 20 minut...można sobie wziąć gazetkę i czytać:)My jako studentki położnictwa monitorowałyśmy zapis i ten czas szybciej leciał.
    pozdrawiam was cieżarówki:)
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorkuleczka_69
    • CommentTimeMay 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Kakai: a mozna na ktg rozmawiac, czy uzywac komórki?


    Musze Cie zmartwic, nie mozna, bo komorka moze zaklocic prace urzadzenia. To tak w skrocie :P

    A rozmawiac normalnie mozna, zanudzilabys sie tam :P
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Ja dla odmiany bardzo lubiłam ktg, ze względu na to iż uwielbiałam słuchać bicia serduszka maluszka :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Kakai: tym bardziej ze to bedzie w zamknietym pomieszczeniu do ktg


    no u mnie też zamknięte pomieszczenie....położna wchodzi, podłącza i wychodzi, przychodzi tylko kilka razy sprawdzić czy jest w porządku....

    anairda1986: pacjentka nie uleży przez 40 minut..tym bardziej,że często musi leżeć na lewym boku, a woli np na wznak...


    NA WZNAK !!!!!!!!! OMG - ja tak dwóch minut nie mogę uleżeć bo mi tak Mały na kręgosłup i żyły naciska, że za chwilę mi tchu brak i już raz na USG bym zemdlała.....zresztą wczoraj też lekko nie było, żeby jakoś wytrzymać muszę podkurczyć odrobinę nogi.

    Nie wiem co robić....czy w związku z tą wagą Mateuszka lepiej umówić się na ewentualną kwalifikację do cesarskiego cięcia.....w tym szpitalu gdzie chcę rodzić jest taka praktyka, że powinno się odbyć takie coś, ale oczywiście w pewnych przypadkach poród nie musi zakończyć się cc. Nie wiem....
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Ja pod KTG nie leże 40 minut, a jakieś 15-20 minut...na KTG wchodzę z mężem, więc rozmawiamy sobie, położna co jakiś czas wchodzi i kontroluje czy wszystko ok...także mi KTG nie kojarzy się z czymś strasznym ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    magku: na KTG wchodzę z mężem, więc rozmawiamy sobie


    masz szczęście, że mąż może być z tobą.....mój nie może sobie pozwolić na takie wychodzenie z pracy.....nawet wczoraj byłam sama na USG :sad:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Fakt, dużo pozytywnej energii daje mi Jego obecność...szczerze Wam powiem, że jestem w szoku...nie sądziłam, że aż tak bardzo będzie mu zależało na tym, żeby być ze mną na każdym badaniu! Na pierwsze KTG niestety nie zdążył i miał do mnie pretensje, że nie poprosiłam położnej, żeby chwile poczekała... Także do mojego męża chyba po mału dociera fakt, że będzie ojcem :bigsmile:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorcheriniatko
    • CommentTimeMay 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Witam

    ktg jest do przeżycia, grunt to dobrze się ułożyć, żeby było wygodnie. Nam w szpitalu robili nawet godzinne zapisy, bo lekarze dłuższych wymagali i można było wytrzymać. U mnie skurcze utrzymywały się na poziomie 20-40, ale ze 3 razy też zapisały się powyżej 60, tyle że jakoś nic nie poczułam, poza delikatniutkim odczuciem jak na @ :bigsmile: może tak u mnie wyglądają te przepowiadające, sama nie wiem

    magku te Twoje kg to najpewniej zalegająca woda. Ja po pierwszej dobie w szpitalu 1,5 kg wody straciłam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    cherniatko - a tak w ogóle to Ty nadal w szpitalu, czy już w domku jesteś?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  3.  permalink
    U nas w szpitalu na KTG lezy sie minimum 30 - 40 minut. Krocej nie robia. Ja ostatnio jak bylam to lezalam na lewym boku zeby lepiej sie zapisywalo :)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Ja ustalam tak wizyty, aby mąż mógł ze mną pojechać :D Dlatego przeważnie mam wizyty wieczorami. Następna mam 6 czerwca już mam mieć wszystkie badania do porodu :D :shocked:
    --
  4.  permalink
    Co niektóre pacjentki nie uleżą całkiem na jednym boku,więc leżą tak pół na pół....najważniejsze,żeby nie uciskać żyły głównej dolnej....z resztą widać jak pacjentka źle leży to tętno lekko się obniża...i często zarówno u pacjentki występuje lekka duszność,ale to rzadko się zdarza:)
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    mag_dre: Ja ustalam tak wizyty, aby mąż mógł ze mną pojechać :D Dlatego przeważnie mam wizyty wieczorami. Następna mam 6 czerwca już mam mieć wszystkie badania do porodu :D


    no wiesz - ja gdybym chciała popołudniami/wieczorami chodzić z mężem na wizyty to musielibyśmy zabierać na nie też córeczkę, a to raczej nie wchodzi w grę...inaczej jest przy pierwszym dziecku a inaczej jak już jedno jest w domku :bigsmile:

    A co do badań - czemu się tak dziwisz....6 czerwca to za dwa tygodnie czyli będziesz już prawie w skończonym 36tc....na wynik GBS czeka się tydzień, więc to najwyższa pora na takie badania
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    No my też wizytujemy się tylko wieczorami, ale fakt jest taki, że w pracy u mojego męża nie robią problemu, jeśli musiałby się zwolnić np.godzinę wcześniej, bo mamy wizytę... Ponadto poszli mu na rękę i urlop będzie mógł wziąć z dnia na dzień, wtedy kiedy urodzę, bądź też któregoś dnia wyjdzie z pracy, bo zacznę rodzić, więc z tym akurat nam się udało ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    magku: Ponadto poszli mu na rękę i urlop będzie mógł wziąć z dnia na dzień, wtedy kiedy urodzę, bądź też któregoś dnia wyjdzie z pracy, bo zacznę rodzić, więc z tym akurat nam się udało ;)


    a nie to z tym nie mogą robić problemu - po porodzie przysługuje dwa dni urlopu okolicznościowego a potem normalnie L4 na opiekę nad żoną po porodzie. Przecież tego nie można zaplanować.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    wiem, wiem, a dziwię się, że poród już niedługo :D niedługo zacznie mi się udzielac adrenalina :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    _kasiek_ tylko my na początku nie wiedzieliśmy, że może wziąć opiekę na mnie, dlatego w pierwszej fazie rozmów z pracodawcą męża, była mowa o urlopie - że weźmie go dopiero jak urodzę...i tu firma nie robiła mu problemów...i o to mi chodziło w poprzedniej wypowiedzi ;)
    dopiero potem szef mu zasugerował, że przecież należy mu się opieka...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMay 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    _kasiek_: a nie to z tym nie mogą robić problemu - po porodzie przysługuje dwa dni urlopu okolicznościowego a potem normalnie L4 na opiekę nad żoną po porodzie. Przecież tego nie można zaplanować.

    No w Polsce to macie komfort pod tym wzgledem, u nas niestety w Niemczech nie ma tak fajnie, ale to tez zalezy od Landu. Akurat u nas sie nawet nie nalezy urlop okolicznosciowy. Dopiero wczoraj szef pozwolil mojemu mezowi na urlop w dogodnym czasie, na telefon, zamiast trzytygodniowego urlopu zakladowego...
    L4 na zone tez moze sobie pomarzyc... Jedynie kombinowac by nam pozostalo, jakby szef obstawal przy swoim. Ale tez ma dzieci, wiec sie nad nami zlitowal chyba... Dodam, ze tez mamy starsza corke, ktora musi sie ktos zajac w miedzyczasie.

    Dziewczyny, co do tego GBS - to to czyms grozi, jak sie nie zbada? Ja nie mialam tego badania, a nastepna wizyte mam dopiero za tydzien w srode, rozpoczynam wtedy 38 tydzien, wiec watpie, zeby w ogole to u mnie badali.
    --
  5.  permalink
    magku: cherniatko - a tak w ogóle to Ty nadal w szpitalu, czy już w domku jesteś?


    Już w domu na szczęście, teraz dużo leżakuję i wcinam Dopegyt na ciśnienie :wink: ale już się dość fajnie unormowało i obrzęki nie męczą, chyba, że sporo pochodzę, a jeśli już się pojawią to są delikatniutkie, więc szpital pomógł :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    to okolicznosciowy na urodzenie dziecka tez jest? A to fajnie :D
    A my po kolejnym ktg, najwyzszy zapis 17 :D jest dobrze, ale oberwanie chmury u nas :shocked::shocked::shocked:
    --
  6.  permalink
    _kasiek_: a potem normalnie L4 na opiekę nad żoną po porodzie


    Nie wiedziałam, że takie L4 się należy, dobrze wiedzieć. Bo to nie to samo co urlop tatusiowy?
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    to nie to samo, co tacierzynki... Z tym, ze opieka jest platna w 80, czy tam 85% ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Vsti: A my po kolejnym ktg, najwyzszy zapis 17 :D jest dobrze, ale oberwanie chmury u nas


    o nie u mnie pranie na balkonie:shocked:
    --
  7.  permalink
    Vsti: Z tym, ze opieka jest platna w 80, czy tam 85% ;)


    No tak, to zrozumiałe, a ile tej opieki można maksymalnie wziąć w sensie dni?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Magku z tym spojeniem łonowym to pisałam, ze od dwóch tygodniczuję ból, ale za to taki prawdziwy, najgorszy, co łzy wycisnąć potrafi ;) Do klasycznego bólu to jestem przyzwyczajona od wielu wielu tygodni, chociażby krzyża, generalnie całej miednicy :wink: Staram się o tym wszystkim nie myśleć, grunt żeby dzieci nasze były zdrowe ;) Tak nas mamusia natura urządziła :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    To coś na czasie dla nas :D upały

    Treść doklejona: 23.05.12 12:58
    penny ja ból krzyża mam od paru dni dopiero, wcześnie sporadycznie, bardziej kość ogonowa dawała znać o sobie, za to spojenia tak jak pisałam od 6mca ciąży i chwilami jest taki jak piszesz że łzy się cisną same do oczu, a jak dojdzie do tego nerw kulszowy to nic tylko wyć do księżyca. Ale dla małej zniosę wszystko :bigsmile: a za 15 lat usłyszę, ze ona się na świat nie prosiła :crazy: :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    Z tego co wiem, to jest 14 dni opieki nad żoną (łącznie z sobotą i niedzielą)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    L4 po porodzie to nie to samo co urlop tacierzyński (ten tacierzyński to normalny 100% urlop, który należy wykorzystać do pierwszych urodzin dziecka i z tego co wiem to jest teraz 2 tygodnie....bo 3 lata temu to był tydzień). L4 - czyli opieka nad żoną w czasie połogu jest płatna 80% i można jej wziąć dwa tygodnie.

    YPolly: Dziewczyny, co do tego GBS - to to czyms grozi, jak sie nie zbada? Ja nie mialam tego badania, a nastepna wizyte mam dopiero za tydzien w srode, rozpoczynam wtedy 38 tydzien, wiec watpie, zeby w ogole to u mnie badali.


    GBS to badanie na obecność paciorkowca który w momencie porodu może zagrażać maluszkowi. Jeśli wymaz z pochwy lub odbytu wyjdzie dodatni to podaje się specjalny antybiotyk. Nie wiem jak u was, ale w PL musiałam za to badanie zapłacić, więc nie musiałabym czekać do wizyty, żeby to zrobić bo i tak nie potrzebuje skierowania.

    YPolly: No w Polsce to macie komfort pod tym wzgledem, u nas niestety w Niemczech nie ma tak fajnie, ale to tez zalezy od Landu.......


    tylko wiesz - w Niemczech chyba macie i tak więcej świadczeń po urodzeniu dziecka niż jest w tej chwili w PL, bo u nas i wyostrzyli wymogi żeby otrzymać becikowe, podwyższyli w zeszłym roku podatek na artykuły niemowlęce do 22%, no i mogłabym sobie tak wymieniać.....generalnie państwo nam niczego nie ułatwia mimo, że wszyscy głośno krzyczą o polityce "prorodzinnej"....ale nie ma sensu się tutaj licytować, bo chyba w obecnych czasach nikomu nie jest łatwo
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    mag_dre: Ale dla małej zniosę wszystko a za 15 lat usłyszę, ze ona się na świat nie prosiła


    Och już się nie mogę doczekać takiego tekstu, hahaha :devil: No właśnie do Ciebie miałam pisać, a nie Magku, coś mi dziś w mózgownicy nei styka ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 23rd 2012
     permalink
    tak 14 dni nad zona ;) czyli rowne 2 tygodnie ;)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.