Mam pytanie do Was dziewczyny: Moja dzidzia leży główką w dół i kopniaczki czuje raczej na górze i czasem po bokach.ale czasem czuje też na dole czyżby mnie stukał rączkami?no bo jak mam sobie wytłumaczyc te kuksańce w dole brzucha?Wiem że to może dziwne pytanie...ale czy Wy też tak macie?
Ciacho superowo, ze z Twoim maluszkiem wszystko w porzadku nio i z Toba Ciasteczko, pewnie synus Cie boksuje niezle ! Justys tylko nie wykup wszystkiego bo wiesz, w Twoim stanie nie wskazane jest dzwiganie i taszczenie....wielkich ciezarow Ewelinko spokojnie, dziewczyny maja racje, czas w ciazy strasznie szybko leci ... Harpijko racja, racja, kazda ciaza i kazdy brzyszek inny, wszystko jest indywidualne i pewnie, ze lepije miec mniejszy niz duzy bo latwiej, taniej bo ciuchow nie trzeba tak czesto wymieniac. Ja to mowilam, ze mam jakis duzy, z moja Mama na temat mojego brzucha juz nie rozmawiam, bo ciagle mi powtarza, ze duuuzy a ja sie tym stresuje....
Wiecie co, ja to zawsze bylam nieco poszkodowana, bo ovczywiscie obchodzilismy zawsze i Mikolaja i Swieta , no ale jesli ktos jak ja urodzil sie w same Mikolajki to mial jeden prezent a inne dzieciaki wiecej. Oczywiscie, ciesze sie, ze w ogole rodzicow bylo stac na cokolwiek, ale jak sie ma 4 czy 5 latek to jest przykro...hihi. My to na te swieta raczej tak symbolicznie tylko, teraz mamy strasznie duzo wydatkow na mieszkanie i jeszcze trzeba dla dzidzi pokupowac rzeczy...
A mnie sie wydaje, ze wyczwam (tak jak Vall mowi) domek mojej dzidzi na wysokosci pepka, ktory zreszta przy dotyku nieco pobolewa, znaczy jest taki wrazliwy - to normalne? A i widze chyba ta prege ale tylko do pepka... czy to teraz tez juz mozliwe? Kurcze, chyba wszystko ok. Niby wiadomo , ze kazda ciaza jest inna , no ale...?
Fiufiu, to jak cos bede prosic o info. Mnie ten pepek boli jak macam sobie brzuch, bo tak normalnie jak nie dotykam to spokoj. w ogole na temat pepka jestem uczulona, mam taka swoja fobie pepkowa... szkoda gadac nawet
Ciasteczko, ja też często czuję ruchy w dolnej części brzucha, a moja dzidzia też główką w dół - no chyba że się przekręcił, ale raczej nie i myślę, że to właśnie rączki szaleją w okolicach główki, znaczy falę robi
OOOO niewiedziałam, że na zakupach można się tak zmęczyć. MASAKRA. Chyba jeszcze osłabiona jestem. Dużo nie dzwigałam więc bez obaw. Moja mama i bratanica wszystko wzięły na swoje barki . Mama zadowolona bo kupiłam jej płaszczyk a sobie tylko rękawiczki. Rozdlądam się teraz za jakimiś eleganckimi bluzkami ale takimi dłuższymi i nie bardzo jest co kupić. Muszę się przelecieć do sklepu ciążowego bo mieli ładne rzeczy dostać. No i oczywiście polece do naszego Pepco zobaczyć co mają. . Nisia to co tam 2 kreseczki wyszły?? Ciasteczko moja koleżanka to miała wrażenie, że jej rączki i główka chcą się już wydostać na zewnątrz tak ją mały dziwnie cisnął, więc u Ciebie pewnie wszystko oki.
czesc dziewczyny,widze ze dzisiaj ja jestem skowronkiem....hmmm no tak nie moge dospać już.M pojechał do pracy prawie godzine temu,ja już sie wykąpałam i teraz sobie czekam az mi włoski wyschną i jade do miasta.Musze pokupować sobie podkoszulek takich długich bo wszystkie mi sie wznoszą na tym bebzolku.Dzisiaj w nocy mielismy tak cieplutko ,że spałam w koszulce i mnie pogryzły komary.....wrrr....a myślałam ze juz ich nie ma.
hej Ciacho, jestem i ja, też odprawiłam męża rano - pojechał pomagać w grodzeniu działki teściów, tyle że ja zamiast do kąpieli to do łóżeczka spowrotem i laptopik na kolana :)))) u mnie też komary, nie mam pojęcia skąd one się biorą, jakby nie było prawie październik, powinny już powymierać
o Harpi jak miło:) no ja już ubrana siedze ,tylko czekam az sklepy otworza i jade.troche mi dzisiaj niedobrze od rana boje si ,żebym nie miała spotkania z Wc.najgorzej jak takie cos dopada mnie własnie w miescie.
oj wiem coś o tym, ale mnie dopadają mdłości jak jestem zmęczona, albo duszno jest, chociaż ostatnio, to jak jest duszno czy gorąco, to mi się raczej słabo robi, pot na czole, ciemno przed oczami - najczęściej w kolejce w sklepie, chyba zacznę korzystać z przywilejów cięzarnej a moje dziecię dziś od rana szaleje, chyba w szoku, że tak wcześnie kazałam mu wstać :))) A i zauważyłam coś ciekawego, jak jestem przykryta kołdrą, to mały cuda wyczynia, jak sie odkryję, żeby na brzuch popatrzeć jak faluje - natychmiast jest spokój, czy to możliwe, że on czuje, że brzuch przykryty i że ma cieplutko?? Mnie się zdawało, że takie w sumie drobne zmiany temperatur jak przykrycie czy odkrycie kołdry nie są odczuwalne dla malucha w brzuchu
cos w tym jest Harpi bo mój znów jak sie kapie i połoze to na wodzie normalnie mi faluje,albo jak fika i odkryje sweterek to też nagle cisza....:)A jak M przyłoży ręke to juz całkiem sie uspakaja. Cod o przywileów cięzarnej-tylko raz mi sie zdarzyło żeby mnie ktos w kolejce przepuscił i był to młody chłopak.Dla przykładu stałam wczoraj w kolejce w Intermarche gdziie sery.opierałam sie juz o lodówke bo ustac nie mogłam-myslisz ze ktos mi ustapił i o dzio zauwazam ,że to kobiety nie sa skore do ustepowania.ale czy tam na poczcie czy w banku-czekam tak jak inni-chociaż czasem nie daje rady i rezygnuje-juz nie raz zdarzyło mi sie wyjść z kolejki.A wczoraj to nawet jedna starsza kobieta jechała lepszym autem i na mnie trąbila i wyzywała ze za wolno szłam po parkingu-a szlam do swojego auta z zakupami:( ale sie wsciekłam! Troche ja wyzwałam , ludzie sie gapili ale nerwy mi pusciły i chciało mi sie płakac ze ludzie tacy wstretni sa.
masz rację Ciacho, ludzie są bez wyobraźni i nie patrzą dalej niż czubek własnego nosa. A tym ciekawsze to jest, że kobieta w ciąży zawsze wzbudza zainteresowanie - ja zauważyłam, że ludzie na mnie patrzą, zerkają, w jakiś tam sposób wyróżniają (ja sama też zawsze patrzyłam i patrzę na kobiety w ciąży), ale jak już taka kobieta potrzebuje tego wyróżnienia to już nikt nie jest skory do ustąpienia miejsca czy zwykłego zrozumienia - tak jak ta sytuacja na parkingu. Mnie się wydaje, że ja nie zapomnę jak to jest być w ciąży i zawsze będę przepuszczać ciężarne i ustępować miejsca. Jedyne co zauważyłam, to ekspedietnki patrzą lepszym okiem - tak mi się wydaje - pan w warzywniaku zawsze mi wybiera ładne marchewki, pani w mięsnym sugeruje mi co wziąć, a czego nie brać, czasem z zaplecza coś przyniesie, czasem jak stoję przy ladzie - tak jak pisałaś z serami czy z wędlinami - to celowo staję poza kolejką (ale tylko jak jest 2-3 osoby, jak więcej to nie staję nawet) i zawsze ktoś podejdzie do mnie - to miłe. Ale ludzie - beznadzieja
dziewczynki, od rana dziś boli mnie dół brzucha, zaczynam się niepokoić, boli tak jak przy @ i faolowo, raz bardziej, raz mniej, czy to mogą być skurcze? Dokładnie to boli mnie od pępka w dół, bardziej po lewej stronie, momentami czuję odrętwienie w pachwinach i udach. Najgorzej jest jak wstaję lub siadam. Brzuch jest miękki, wzięłam nospę fortę
dziewczynki, przeszło mi, ale godzinę trzymało mnie tak porządnie, już się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala, albo nie dzwonić do dr conajmniej, bo mocny ból dopadał mnie co kilka minut, trwał krócej lub dłużej i odpuszczał - z dość dużą regularnością
Harpijka a wiesz ze miałam Wam to samo napisac? własnie ze mnie tez dzisiaj coś boli w dole brzucha jakby mi mały chciał rękami i głowa sie wypchnąć.Biore nospe 3razy po 1 tak jak zapisał lekarz...ale własnie wróciłam od mamy nawet nie poszłam d o miasta tak mi to dokuczało szczególnie przy siadaniu.Teraz zabieram sie za jakis obiad i małe sprzatanko bo na duże nie mam dzis siły naprawde.Bede znów wszystko na raty robic
a ja mam w dupie, nie robię dziś nic, taka piękna u nas pogoda, ciepło jak w lato - mogłabym jechać do męża na działkę, ale tam nawet usiąść nie ma na czym, a nie chce się nadwyrężać - poszłam do sklepu po małe zakupki i ledwo to przyniosłam, a do sklepu mam z 50m, tak mnie bolało jak szłam :(( Obiad tylko zrobię, ale to później, sprzątać nie będę, zresztą nie jest brudno ;))
no ja sprzatam na biezaco wiec tez za dużo nie mam...w sumie tylko odkurzanko i lazienka.ale wszystko robie z przerwami na tv...ale masz racje miej gdzieś-nie sprzataj jak Cie boli.Ja akurat jechałam autem wszedzie wiec zakupki zrobiłam w markecie.za obiad zabiore sie później bo M i tak nie ma.A co do pogody u nas tragedia.zimno , wietrzysko straszne i zaraz zacznie padac
no ja kibelek to prawie codziennie przelatuję szczotką - takie trochę zboczenie ;))) a raz na jakiś czas robię mu gruntowne sprzątanie, resztę łazienki mąż ostatnio sprząta. U mnie też by się przydało odkurzyć, ale jak odkurzę jutro, albo w poniedziałek, to przecież nic się nie stanie - brudem nie zaraastam, gości się nie spodziewam. Obiad na szybko mam dziś, bo spaghetti, ale to też później. Na razie leżę przed tv
Ama, niezły spot, i jaki prawdziwy, chociaż patrząc na ilość ciąż teraz, ponoć lata 80-81 (wyż) wchodzą w okres reprodukcyjny :))) no i Polakom lepiej za IV RP ;))))))))))))
Hej kochane, co do skurczy, to w mojej Mądrej Książce napisane jest, że mogą się pojawiać już na tym etapie ciąży, bo organizm "uczy się", przygotowuje do porodu. Ponadt podobno skurcze macicy miewa się przez całe życie, ino jak jest mała i obkurczona to po prostu tego nie odczuwamy. Zwykle więc nie ma się czym martwić. Jakby skurcze stały się zbyt dokuczliwe i częste to lepiej się przejść do lekarza.
A teraz "przepis" na przygotowywanie sutków do karmienia w trzecim trymestrze. Tłumaczenie własne, przepraszam za błędy językowe: - myj biust regularnie pod zimną wodą, używając szorstkiego ręczniczka/myjki; - wycieraj się szorstkim ręcznikiem; - podczas osuszania się tymże ręcznikiem pocieraj sutki dłonią; - "szczotkuj" piersi od zewnątrz w kierunku brodawek miękką szczotką, wykonując ruchy okrężne lub "rysując gwiazdę", delikatnie szczotkuj przy tym również sutki; - złap brodawkę pomiędzy kciuk a palec wskazujący i masuj silnie sutek; - ściśnij kilkakrotnie sutek na brzegach tak, jakby obejmmowały go szczęki dziecka; - masuj biust dobrym olejkiem (np. jojoba, kiełki pszenicy, lawenda, neroli, drzewo różane); - spróbuj "wygłaskać" z piersi pierwszą kropelkę siary/mleka: obejmij jedną z piersi dłonią i pociągnij lecitko do przodu, a przy nasadzie sutka zwiększ nacisk. W ten sposób odblokujesz i aktywujesz kanaliki mlekowe i zapobiegniesz często występującej i bolesnej blokadzie; - na koniec możesz położyć na sutki po plasteku cytryny; - jak najczęściej staraj się chodzić bez stanika, pocieranie brodawek o materiał to świetny i tani sposób na ich zahartowanie.
Niniejsze rady należy wprowadzać w życie powoli i stponiowo, robiąc przerwy co kilka dni i przerywając w momencie, kiedy pojawia się nieprzyjemne uczucie/ból. Chodzi o to, żeby się zahartować, a nie doprowadzić do krwawienia brodawek . Nie należy rozpoczynać treningu zbyt wcześnie. W książce w innym miejscu jest informacja, że masaż sutków między palcami może przyspieszyć poród, więc tu bym była ostrożna! Ale reszta rad jest całkiem do rzeczy. No i napisane przez wieloletnią położną, wypróbowane przez tysiące kobiet.
Hej dziewczyny Ja od wczoraj w złym humorze. Byliśmi wieczorem u rodziców mojego M. Oczywiście wkurzyła mnie teściowa bo ona przecież lepiej wie czy jestem głodna, czy chce mi się pić, co mam pić, co jeść W końcu nie wytrzymałam i spytałam czy ma specjalicje z ginekologii i położnictwa. oczywiście nie ma więc się zamknęła. No ale zaczęła śpiewkę dlaczego my się nie pobieramy. Faktycznie jakby to była najważniejsza rzecz w życiu każdego człowieka. Nie może sobie wpić do głowy, że my niechcemy i już. Planowaliśmy dziecko i zaraz mieć będziemy a pograć sie nie planujemy i tak swoje gadała aż w końcu się wkurzyłam powiedziałąm ja swoje i wyszłam. Pewnie teraz się obrazie na miesiąc ale ja się z tego ciesze bo przynajmniej nie będę muysiała jej słuchać i oglądać Co za kobieta, nienawidzę ludzi którzy wiecznie się w czyjeś życie wtrącają !!!!!!!
A pomoże?????? Jesteśmy ze sobą ponad 8 lat, mieszkamy razem ponad 6 i tak jest nam dobrze. Poza tym lubimy żyć tak jak my chcemy a nie tak jak 90% polaków bo jakieś zwyczaje tego wymagają. Nie krytykuje tutaj instytucji małżeństwa. Ale skoro my chcemy tak żyć to nasza sprawa. A z resztą nic to nie zmieni. Jesteśmy małżeństwem tylko, że bez papierka i tyle.
własnie wrocilismyz M z "delicji".podaja tam pyszniutkie lody...ale sie najadłam.W domku mamy cieplutko i tak sobie siedzimy-sobotni dzień przed tv. Co do tych sutków-Fiufiu dziekuje Ci bardzo za ta liste,nie jestem w stanie wypróbować żadnego prawie...oprócz tego z prysznicem i chodzeniem bez stanika.Ja mam tak wrażliwe cycki ze sama sobie nie moge pomasować ich a co dopiero dziecko.Pewnie bede musiała zacisnąć zeby i z płaczem ale dziecko bede chciała przystawiac. Dziewczyny w szpitalu -te blisko terminu- masowały sobie brodawki zeby wywołać skurcze....ale im cos nie wychodziło bo za szybko rezygnowały pewnie
Justys znam ten bol nienawidze jak ktos mi wciska jedzenie i jakies rady daje, co do wychowywania dziecka,moja tesiowa tez raz probowala mi cos podpowiadac ale ja jej swoje powiedzialam i od tego czasu mam spokuj a widze ja bardzo zadko najczesciej raz w miesiacu (to jest macocha mojego M ) A jak tam brzusio rosnie juz??
wiecie co sotatnio zapowiedzielismy sie na kolacje przychodzimy a jej niema w domu tylko tesc bylam tak wsciekla myslalam ze zaraz wybuchne moja corcia byla glodna zreszta ja tez i pojechalismy do MC cos zjes Ach te tesciowe
cisteczko ja tez tak mialam przy pierwszej ciazy to byla katastrofa po porodzie mialam jak kamienie i moglabym na nich jajko usmazyc polozne mi robily oklady z zimnego twarogu. zobaczymy co bedzie pozniej.To sa uroki ciazy
a moja teściowa jest ogólnie ok, nie mam do niej nic, ale ona jest mało inteligentna i bardzo często próbuje mi coś poradzić naokoło i myśli że ja się nie zorientuje ;))) np. niedawno byłyśmy na grzybach, no i ona mówi: to daj oczyścimy te grzyby (jeden nóż był), oczyściła i mówi do mnie: a ty wiesz jak się dusi grzyby?? ja mówię: wiem wiem, a za jakiś czas przytoczyła mi historię jak to jej mąż dusił i źle zrobił, a przecież powinien tak i tak :)))))))))) ostatnio udało jej się przegiąć z radami dot. dziecka, ale szybciutko ją ustawiłam do pionu i luzik - a mianowicie - stwierdziła, że dla pierwszego dziecka to sie chce żeby wszystko nowe było, powiedziałam, że my mamy inne zdanie i zapytałam czy możemy mieć - powiedziała że możemy, ale ona swoje wie, a za 2 dni przyszła do mnie czy byśmy nie poszły do Ciucholandu, bo tam są też rzeczy dla maluszka No ale ja to czekam aż sie maly urodzi, dziwnie podejrzewam, że będzie jej się wydawało, że to jej dziecko, tak jak ślub też był ich
Justyś - nie przejmuj się teściową, przejdzie jej, pewnie zwali to na ciebie, że w ciąży jesteś to drażliwa ;)))) A życie jest wasze i wasze decyzje cod o jego przebiegu :))
Ciasteczko, ja nie wiem czy nie lepiej jakbyś jednak zaczęła te ćwiczenia już teraz i przyzwyczajała te wrażliwce, bo potem może być bardzo ciężko
Hej :) Fmartunia faktycznie ciekawe z nas przypadki, hahaha Dziasiaj zauważyłam, że rosną mi boczki. Jeny jak śmiesznie nigdy czegoś takiego nie miałam. Moja bratanica zapytała mnie ostatnio czy mi tak zosatnie, że będę gruba,hihihihi Co do teściowej, Lili ja się z nią nawet tak często nie spotykam, więc całe szczęście. ale jeszcze nie było spotkania, żebyśmy się nie spięły. Najlepsze jest to, że pracujemy w tej samej firmie ale na szczęście w różnych budynkach. Mnie wczoraj sutki strasznie bolały więc sobie masaż u mojego M odpuściłam. Strasznie było mu żal Znów mnie dzisiaj energia rozpiera, pewnie przez te piękne słoneczko. idę zaraz do ogródka zrobić jesienne pożądki.
Hej dziewczyny! u nas słoneczna niedziela.Dzisiaj dzień chłopca tak,że mój chłopiec w brzuszku dostanie dzisiaj dużo pysznego jedzonka:)mamusia sobie podje a co! raz nie zawsze. własciwie to czekm na gosci bo sie zapowiedzieli a nawet nie wiem na która.Zaraz ide sprzatnac korytarz który sobie wczoraj odpusciłam. co do sutków-mysle Harpi ze masz racje ale bedzie trudno....
:) to i ja sie przywitam u nas nie ma sloneczka ale za to wkoncu mam wolne i moge leniuchowac :) Wczoraj naszla mnie ochota na orzeszki ziemne ale zaczelam sie zastanawiac jak to jest z ta solą?
Justyś, na twoim etapie jeszcze bolą piersi, więc poczekaj z tymi masażami :)) Ewelina - jak nie zjesz na raz 1 kg to się nic nie stanie, a nawet jak zjesz 1 kg, to też się nic nie stanie ;))) generalnie w soli chodzi o zatrzymywanie wody w organiźmie i przez to puchnięcie członków :)) ale to dopiero w III trymestrze - no chyba że masz z tym duże problemy bez ciąży. Ciacho - mój mały mężczyzna za to pooddycha cały dzień świeżym powietrzem - dla mnie jedzenie mogło by nie istnieć ostatnio
a mi rosną schaby :))) ostatnio odkryłam, że wyrosło mi coś po obu stronach kręgosłupa lędźwiowego :)) to ma chyba pomagać w trzymaniu brzucha, więc niech sobie rośnie, boczki też do trzymania brzucha rosną a u mnie dziś piękna pogoda, troszkę takich mlecznych chmurek, ale cieplutko - fajosko. Zaraz jadę z teściową na działkę do nich, tam mąż i teść robią ogrodzenia, więc zawieziemy pracusiom obiadek. A ja dziś dla odmiany czuje się wyśmienicie, nic mnie nie boli, to chyba nagroda za wczorajsze katusze, bóle podbrzusza dopadły mnie jeszcze 2 razy w ciągu dnia, wieczorem okropny ból w krzyżu - mąż mnie BenGayem wysmarował i pomogło. No i pół nocy nie przespane przez kopaninę (to już przestało być przyjemne, bo mnie po całym dniu kopania bolał już brzuch - taki ból jakby mnie ktoś uderzył, jak siniak) do tego komary i przeziębiony-kaszlący M. Za to dziś nie narzekam, jest super, mały odpoczywa, mama też :))
Hej, cieszę się, że przepis się przyjął, może go skopiować do Wiki?
Ciacho, to co prawda moje pierwsze dziecko, ale wydaje mi się, że lepiej teraz powolutku przyzwyczajać sutki niż potem płakać, przykładać twaróg i liście kapusty.
Jeszcze nie interesowałam się tematem znieczulenia, ale skoro Zuza go poruszyła to mam pytania: Każda kobieta przed porodem dostaje znieczulenie czy tylko jak chce, i czy to nie powoduje, że nie czuje skurczy bo przecież to wtedy utrudnia poród?? W prezentacji napisano, że kobieta czuje skurcze.
Fiufiu dobre rady co do hartowania sutek, polecam wszystkim, uczcie sie na moich błędach. Ja jadę na antybiotykach i rozmaitych sposobach zniwelowania bólu, coś strasznego, jakby wam ktos brodawski żyletkami ciachał:( zaciskam zęby i karmię, płaczę z dzidzią:( mnie bolały piersi całą ciążę, i każda próba wyciągania brodawek kończyła się rezygnacją, teraz żałuję. Co do znieczulenia, nie wypowiem się, bo u mnie nie bylo na nic czasu, nie dostałam nic, i dało się przeżyć, dacie radę dziewczyny.
mialam juz wczesneij to napisac ale nie bylo kiedy... porady FIUFIU co do hartowania sa bardzo skuteczne. stosowalam je w 1 ciazy i pozniej w trakcie karmienia nie bylo zadnych porblemow. w tej ciazy hartowanie juz potrzebne nie bylo. nie weim co to popekane czy bolace brodawki dlatego mysle ze warto troche pokombinowac... a no i ja jeszcze polecam hartowanie przez meza / partnera ;) przyjemniej zawsze
Martwi mnie tylko jedna sprawa mojej pracy a mianowicie ja jestem zatrudniona na umowe zlecenie wiec mysle ze i tak bede musiala w pewnym momencie powiedziec ze bede miala dziecko co jest jednoznaczne z tym ze nie dostane umowy na kolejny miesiac. Natomias gdybym chciala zatrudnic sie gdzie jest umowa o prac eto nie przejde okresu probnego wiec chyba wychodze na jednym :(
A ja jutro do pracy Niechce mi się, dobrze mi jednak było na zwolnieniu. Ale na szczęście to okres większej robotki po zamknięciu mięsiąca więc przeżyje. Tylko to wstawanie o 5 30
Ewelina coś ostatnio czytałam na temat umowy zlecenia ale tak nie zabardzo dokłądnie bo mnie to nie dotyczy. Mam gdzieś jeszcze tą gazetę to zaraz Ci napisze o ile to jest jeszcze aktualne.
Ewelina niestety nie mogę znaleźć ale cofnij się trochę na forum dziewczyny dawały mi namiar do kogoś kto jest biegły w tych sprawach i pewnie Ci pomoże.
czesc dziewczyny co do skurczy to wiem ze przez to ze macica sie rozciaga powstaja bole podbrzusza...ale roznie to bywa. w moim przypadku okazalo sie ze to niestety szyjka macicy...poprostu zaczynalo sie rozwarcie.dlatego jezeli nie jestescie pewne a te bole powtarzaja sie regularnie-nie zaszkodzi wizyta u ginekologa.takie moje doswiadczenie. mam nadzieje ze u was juz lepiej i nie bedzie takiej potrzeby. pozdrawiam