Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
mag_dre
Edzia -wlasnie a moze pochwalenie by cos zmienilo,moze narzekasz ,krzyczysz i dlatego tak jest ???
Ja wiem ze sie latwo mowi ,ale moj np,jak niebylam w ciazy "posprzatal " podziekowalam ,a wyszedl do pracy i poprawialm po nim ,ale nic mu o tym niemowiac :D
Ypolly no wlasnie natknelam sie na info w gazecie i w necie ze w niektorych szpitalach za porod rodzinny sie placi. (tylko za rodzinny).
Ja nawlekania nici nauczyłam się z ... instrukcji :) Potem już dalej idzie :) nie wiem nawet jak nawlec nici
Kasiek jak sytuacja ?
wklejam może coś się ruszy:
Juz chyba umiem nawlekać górną nić, jedynie na dole z tym bębenkiem mam problem- nie dokońca rozumiem jak ma nitka zwisac luźno-z której strony, bo mi ja bębenek przyciska, wczoraj jak maszyna ruszyła to mi górna nić sie wplątała w bębenek i na materiale wyszedł niezły młyn
sytuacja....odpadł kolejny - tym razem sporo mniejszy kawałek....mam zamiar nic nie robić do 15:00 !!!!!!!!! tzn poza sikaniem i jedzeniem bo tego nikt za mnie nie zrobi a jak uda mi się wrócić w dwu paku ze żłobka to niech się już dzieje co chce. Bo potem już chcę rodzić.
A masz skórcze ? Czy tylko czop odchodzi ? Bo w pierwszej ciazy u mnie było najpier skórcze potem cały czop i wody hlusneły...
Kakai ... Trzeba wsadzić bębenk z nitką do góry wyciągniętą przez szczelnikę pomiedzy blaszką szufladki gdzie jest bębenek a spodem maszyny, i ręcznie kręcic kołowrotkiem żeby nitka górna złąpała ta od bębenka (one powinny się "złapać" pętelką. Ważne jest napięcie nitek też :)
a bo ja wiem....odczuwalnych nie ale z Iwi przyjechałam na IP ze skurczami pod 100% i rozwarciem 2cm, a nic nie czułam wody odeszły mi dopiero na porodówce, 5 godz przed urodzeniem córeczki
kurcze coś mi się wydaje że póki wy tu jesteście - w sensie dziewczyny z III trymestru, to szybko sie nie zaaklimatyzuje na rozpakowanych....przywiazałam się do was
Kasiek nie wiem czy nie dołączę do Ciebie, odeszło mi dziś kawałek tego czopu, tak mi się wydaje przynajmniej. Galaretkowate coś o żółtobiaławym zabarwieniu...ale ponoć przy pierwszej ciąży to i na 3, 4 tygodnie może zacząć odchodzić, tak czy tak mam lekkiego stresa również ;)
Od jutra bede "slomiana wdowa" m. zostawia mnie u rodzicow, abym nie musiala po schodach biegac... :|