Urodziła któraś z czołówki?:)
Ja już w Wwie,oczekuję porodu.Ale póki co ani widu ani słychu.Czuję się super.Łażę non stop i żadnego nawet minimalnego bólu...

A dlaczego taki długi czas oczekiwania na lek? BTW dododotka ja też z Wrocławia, witam się wirtualnie

Melduję się po wizycie, szyjka nadal jest, jak długa a raczej jak krótka nie wiem, ale lekarz powiedział, że jak na ten tydzień jest ok. Mam wytrzymać jeszcze miesiąc i mogę się porodówkować :-)
Potwierdzone, Młody główką w dół, szalał podczas badania jak zwykle ;-) Fantastyczne wieści!
A, i zrobił mi wymaz GBS (ze wszystkich dziurkoof), czyli zostanie mi HIV (bo w tej ciąży nie robiłam), WR i hola do szpitala!
Energii mi przybyło!
------
Też nigdy po badania nie miałam bóli w krzyżu.

Bluecactus ja takie bóle miałam w dniu porodu.. Nospuj się, leż, niech przejdą, bo jeszcze mamy czas!

Ja się musze jakoś zmobilizowac i przynajmniej pranie dzidziusiowe zacząć ciuszków dostanych mamtyle, z echyba tylko pieluszki bedę kupować - no ale samo się nie popierze i mimo, ze u nas wszystko OK (odpukać) to biorę sobie do serca Wasze historie, że nie ma co zwlekać do samego końca z szykowaniem, bo wszystko się może zdarzyć - chociaż moja mama i mój M stoją na stanowisku, że wszystko mężus załatwi jak będę w szpitalu po porodzie - optymiści

Kuleczka, Ty jesteś kilka dni przede mną i zawsze patrze na Twoje postępy w działaniach wiec dzisiaj wyluzuje
Koleżanka wpada do mnie na kawke, więc o szykowaniach pomysle jutro

kuleczka_69: UWAGA!!! Kupilam proszek do prania dla dzieci

No to do prania masz tak blizej niż ja My za to mamy zamówiony wózek !

ja ruszam w tym tygodniu:) Zaczynam od zrobienia komody do przewijania i szafy wnękowej. Jak już ją mój tata zainstaluje to zacznę prać ciuszki bo będę miała gdzie je pochować. W między czasie zamówię resztę pierdółek na allegro bo mam już listę zrobioną co u kogo kupuje, czekam tylko na pieniążki:P A w między czasie jeszcze pisze prace licencjacką:P I mam manie sprzątania wiec dziennie jakaś szafka jest wysprzątana. Ale sporo już mam, ciuszki praktycznie wszystkie już mam. Wózek i łóżeczko stoi u rodziców. Materacyk do łóżeczka już zamówiony. Ale i tak czuje się nie przygotowana. Jak będzie już wszystko stało na swoim miejscu tak jak sobie wymyśliłam to będę mogła odetchnąć:P

witam i ja po koszmarnej nocy....bol glowy od wczoraj nie daje mi spokoju...masakra zjadlam 4 paracetamole, ktore tylko bol tlumily i to wcale nie na dlugo...po 2-3 godzinach znow bol mnie budzil okrutny :((( pomimo zakazu pomiaru cisnienia w domu, kontrolowalam co chwila...ale wszystko w normie....no moze z samego rana dwa pomiary byly w okolicach 138/91...reszta ksiazkowych 120/70...nie wiem co o tym myslec....nie jestem spuchnieta, nie mam mroczkow przed oczami...wiec pewnie polozna niewiele by doradzila...mysle ze jak nie przejdzie do wieczora to przejade sie do szpitala na IP... oby jednak przeszlo bo bol glowy to najgorsze co mnie moze spotkac....bez kitu wole bol porodowy od tego...boli mnie kazdy dzwiek i kazdy promyk swiatla....:(((

mkd: "psycho ile ty masz już dzieci? :)"
swoje mam jedno i jedno w drodze...ale nadal udzielam sie (i bede sie udzielac z przerwa na porod tylko i wylacznie) jako opiekunka 3 bratankow mojego Polowka...najmlodszy chodzi do tego samego przedszkola co moj Minik, dwojka starszych do szkoly, z ktorej ich odbieram po drodze z przedszkola.... dlatego pisze w liczbie mnogiej....:)

A ja chodzę znów wkurzona jak osa Normalnie to najchętniej bym kogoś udusiła ! W. dopiero teraz wstał, czyli pół dnia zmarnowane bo do mechanika dopiero za chwile pójdziemy, a bez samochodu nie załatwimy klatki dla fretki, nie zawieziemy ciuszków znajomej i nie kilku innych rzeczy, które mieliśmy dzisiaj zrobić, a nie wiem jak długo mechanik nam przetrzyma samochód ale stawiam na 4h, jak nie lepiej ;/ Mamy czas do środy a tyle do zrobienia, że normalnie nie wiem jak wyrobimy, a on się tym nawet nie przejmuje !
Wybaczcie, musialam się jakoś wyżyć chociażby pisemnie bo mnie już roznosi

Fajnie się czyta o tych waszych przygotowaniach ja na razie mam wszystko w głowie i chociaż tylko tam to mniej więcej wszystko poukładane jak trzeba .
Ale że ja i moje ciało nie zamierzmy sobie robić żadnych psikusów wcześniej niż pod koniec października a do tego czasu to uhu duuużo czasu.
A mam takie pytanko czy jeśli teraz gin. pow. że jest jeden chłopak i to było w 16 tyg. to już tak będzie do końca czy się może zmienić ?

Tak poza tym nudno i jakoś sennie , nudno i wogóle....

Mile wieści wizytowe oby tak dalej
YPolly - jak tam przeszło po prysznicu , oby nie chociaz poczekajcie na męża .

edziu ja mysle, ze jest szansa choc to róznie bywa mojej kolezance 2 ginów mówiło, ze bedzie maciek a urodziła sie Maja , ale to rzadkie przypadki :)
mi tez dzis jakos sennie i mam mega lenia, az mi głupio bo mała siedzi przed bajkami a ja nic, w pracy mam dzis wolne i cos miałam w domu porobic a tu kicha totalna. Zaraz przyjdzie niania to pójde sie kapac do badania - moze sie obudze troche :)

Obudzisz się obudzisz napewno na chwil przed wizytą adrenalinka skoczy i pełna energii będziesz .
Mnie się już trochę obudziło a to dobrze , bo o 12 zadzwoniłam do m. źle się czuł a w pracy najmniej do 16.A 10 min. temu a buuu . stoi w drzwiach nawet mnie lekko wystraszył , a minka Martynki o taka bezcenna

Fajnie jakby te chłopczyk-owe coś nie znikło a drugiej fasolce fajnie jakby nic nie wyrosło no chyba że już to zrobiło

nikkitaa: A ja chodzę znów wkurzona jak osa Normalnie to najchętniej bym kogoś udusiła ! W. dopiero teraz wstał, czyli pół dnia zmarnowane bo do mechanika dopiero za chwile pójdziemy, a bez samochodu nie załatwimy klatki dla fretki, nie zawieziemy ciuszków znajomej i nie kilku innych rzeczy, które mieliśmy dzisiaj zrobić, a nie wiem jak długo mechanik nam przetrzyma samochód ale stawiam na 4h, jak nie lepiej ;/ Mamy czas do środy a tyle do zrobienia, że normalnie nie wiem jak wyrobimy, a on się tym nawet nie przejmuje !
Wybaczcie, musialam się jakoś wyżyć chociażby pisemnie bo mnie już roznosi

Chociaż tak się można wyżyć , chociaż ale bardzo często to wystarcza.Dziewczyny mają racje wybierz tego mechanika dalej od domu to zaraz Ukochany innych obrotów nabierze

hej witam się po szpitalnie trafiłam na patologie bo byłam na wizycie u gina brzuch mi często twardniał i szyjka mi się skróciła minimalnie ale się skróciła. Podali mi zastrzyki na rozprężenie płucek i puścili do domu,przepisali leki. Mój gin napisał że mam rozwarcie na 0,5 a w szpitalu jak badali to nie było żadnego rozwarcia. A zrobili mi jeszcze usg to nasza córeczka z wyliczonego terminu była w 29 tc a na usg był 30+6 prawie 31 czy to możliwe żeby lekarz w szpitalu źle zmierzył ? Bo to chyba niedobrze że tak wyprzedza.

edzia503: YPolly - jak tam przeszło po prysznicu , oby nie chociaz poczekajcie na męża .

Cmi juz tylko w krzyzu i w podbrzuszu, ale bez szalu, wiec jednak to bylo po badaniu. Ciesze sie, bo juz sie wystraszylam i zanim poszlam pod prysznic to jeszcze zdazylam z 5 razy sprawdzic torbe i dopakowac i naladowac telefon Maz jakby teraz zawrocil, to najwczesniej za jakies 3 godziny by dojechal do szpitala - gorszego momentu na rodzenie sobie bym chyba juz nie mogla wybrac.

Tlumacze sobie, ze jak mi tak od wielu miesiecy nikt tam nie gmyral (maz sie nie liczy, hehe), to pewnie z wrazenia mnie te bole wziely. A moze faktycznie cos pogrzebala i ruszy jeszcze. Byle do wieczora, potem juz luz.

Ale generalnie nerwowy dzien dzis mam, wlasnie przez wyjazd mojego meza.

Ul_cia: Moja koleżanka całą ciąże nosiła w brzuszku chłopca i dziewczynke, a urodziła dwóch chłopaków
Absolutnie nie chcę Cię nastawiać, że bedzie pomyłka, ale niestety tak sie zdarza Ja pomimo jednego mieszkańca w brzuszku, czekam jak na zbawienie na następne USG zeby POTWIERDZIĆ Martynkę bo tak sie nastawiłam, że jak by się okazała jakaś nagła zmiana, to przeżyłabym niezły szok

Martynki to grzeczne dziewczynki i jak już się ukazała tak mi się wydaje nie zmieni wam się .Oby !!!

Mnie jedno co przekonuje do 2-chłopaków to ilość owłosienia zaobserwowana b.dużym wzrostem od około 5 tygodni , na twarzy choć jasny meszek to na szyi chyba zacznę się golić bo tak na 1,5cm porosły tylko ładnie takie zaczesane no ale ręce nogi brzuch .... masakra
No i tak sobie myślę była by to oszczędność przy dójce jak jedno było by ubrane od narodzin tak do 5 roku no i ciągle różowy po siostrze by miała
No to jeden powód chęci na chłopca i dziewczynkę,a drugi to taki - jak myślałam o Martynce jak miała od pół roku do 2 i pomnożyć ja razy dwa to od razu było mi słabo (dziękowałam niebiosom że nie mieliśmy dwójki dzieci małych !!!) a perspektywa 2 chłopców z którymi nie mam doświadczenia

mam jeszcze jedno pytanie a czy na tym etapie ciąży to znaczy 29 i 5 dni długość szyjki 28,6 to dobbry wymiar bo już zaczynam świrować ,przez te twardnienia brzucha

YPolly: Tlumacze sobie, ze jak mi tak od wielu miesiecy nikt tam nie gmyral (maz sie nie liczy, hehe), to pewnie z wrazenia mnie te bole wziely. A moze faktycznie cos pogrzebala i ruszy jeszcze. Byle do wieczora, potem juz luz.

Ale generalnie nerwowy dzien dzis mam, wlasnie przez wyjazd mojego meza.

Tak może być ginka potrafi pogmerać tak że cały dzień po badaniu się czuje (mnie zawsze boli potem cały dzień )
Ale z drugiej strony tak samo od siebie jakby się zaczęło to też miło... a tak to zawsze jest,jak się rozkręca to zawsze czegoś lub kogoś brakuje .
Ale teraz 3-mam kciuki za szybki bezpieczny powrót Męża , no i mało bolesne regularne skurcze ....

Treść doklejona: 11.06.12 13:36

_kasiek_: nie wypowiadam się bo w tym temacie wpadam w depresję....u nas różnica z ostatniego USG to ponad 3 tyg !!!!

Ja ciągle wierze że będzie dobrze i Mateuszek będzie troszkę większym i silnym chłopcem , o tak ja to widzę .
Jedno tylko chylę czoła na słodki ciężar który nosisz , i dalej dajesz radę. będę czerpać z ciebie inspiracje jak będę w 30 tyg. bo już teraz chodzę jak kaczka

wiem kuleczka ,że niema co świrować ale napisz mi czy często twardnieje ci brzuch?

saba___: wiem kuleczka ,że niema co świrować ale napisz mi czy często twardnieje ci brzuch?--

Mi w ogole nie twardnieje. Ja od poczatku ciazy bezobjawowa na wszystko :P

A nam dziś przyszedł wózek i już go szybciutko złożyłam (u nas to ja jestem majsterkowicz i wszystkie szafki z ikei składam)
Jeszcze w weekend dostaniemy resztę ciuszków od znajomych, więc ostatnie prania i prasowania i fajrant do porodu

Treść doklejona: 11.06.12 14:14

Kakai: dziewczyny biorące euthyrox: czy po porodzie macie ustalone z lekarzem jaką dawke leku bierzecie??

Mi niedoczynność wyszłam w czasie ciąży i biorę po jednej tableteczce - w dniu porodu biorę ostatnią dawkę i po 6 tygodniach sprawdzamy, czy tarczyca w normie bez euthyroxu

edzia503: Oczywiście nie twierdzę że Ty tak chodzisz !!! ja tylko tak o sobie

spokojnie - chodzę tak po domu....przyznam się ale jak są wokół mnie ludzie lub idę do sklepu to robię wszystko, żeby trzymać klasę do końca i raczej nie chodzę jak kaczka

dododotka: Mi niedoczynność wyszłam w czasie ciąży i biorę po jednej tableteczce - w dniu porodu biorę ostatnią dawkę i po 6 tygodniach sprawdzamy, czy tarczyca w normie bez euthyroxu

Aha, ja juz bralam najnizsza dawke przed ciaza, potem zwiększono mi, po ciazy mam brac dalej przez 6 tyg.

Kakai, mi moj gin endo kazal wrocic do dawki sprzed ciazy, czyli do 175, obencie lykam 225.

Rumba kochana jak milo Cie tu znowu widziec!! :)

Saba, nie nic takiego nie mam, tylko nieraz mnie zakluje jak mi glowka o szyjke wali.

No i zapraszam na brzuszki :P

kuleczka_69: Kakai, mi moj gin endo kazal wrocic do dawki sprzed ciazy, czyli do 175, obencie lykam 225.

musze spytac mojej ginki, bo samam mi nie powiedziala, a ja gapa zapominam spytac jaka dwake brac teraz biore 75, a przed ciaza było 25