Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Cobraczek: Owoc na noc to chyba nie jest dobry pomysl.Mi diabetolog mowila ze na drugie sniadanie lub w poludnie owoc.


    Ooo, mi w szpitalu dawali owoce na noc, albo jablko, albo kiwi.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    Kiwi?:shocked: Kiwi ma ig-50...
    --
    •  
      CommentAuthorkuleczka_69
    • CommentTimeJun 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Noo, kiwi dostawalam normalnie.
    Ogolnie to dostawalam do jedzenia wszystko to, co zabronione :P dziwne :P a cukier po tym mialam i tak w normie.
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    Vsti: niunia32 a wychodzą Ci jakieś skurcze?

    Do 35 tygodnia wychodziły mi skurcze na poziomie ok. 30 i dochodziły, w ciągu jednego zapisu, kilka razy momentami nawet do 70 lub 80 ale akurat lekarka w poradni nie reagowała na to, może dlatego, że nie czułam tych skurczy. W połowie 35 tyg. poszłam na normalną wizytę do gin i się okazało, że szyjki brak i małe rozwarcie więc włączyła mi 3x2 aspargin i 3x1 nospe oraz nakaz leżenia. Od tego momentu skurcze osłabły bo były na poziomie ok. 20 i może w ciągu zapisu jeden większy skurcz tak do 50-60 się zapisał. Teraz mam skurcze na poziomie ok. 5 - 10.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    My po KTG, skurczy brak, młoda miała ADHD, mąż z położną się śmiali, z jej żywotności, bo cały czas brzuch falował- nie mogłam nadążać z przyciskiem :D Dostałam skierowanie na kwalifikacje do CC.
    --
  2.  permalink
    mag_dre, dlaczego od razu na cc? moze nie doczytalam...
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    niunia32 no to ladnie Ci sie wyciszyly :) Mi ostatnio powychodzily jakies, ale nic powyzej 50 :)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    Bo wyszło mi na usg, że spojenie mi się rozeszło i jeszcze rozejdzie.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    wczoraj pisałam o tym, zaraz po wizycie u chirurga.
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    Vsti: niunia32 no to ladnie Ci sie wyciszyly

    Noo... :)

    Vsti: Mi ostatnio powychodzily jakies, ale nic powyzej 50 :)

    No sporadycznie wyższe skurcze to nic złego...
    -- ,
  3.  permalink
    mag_dre: Bo wyszło mi na usg, że spojenie mi się rozeszło i jeszcze rozejdzie.--


    No tak, i sama p rzeciez tz cos pisalam na ten temat :P odmozdzenia ciazowego ciag dalszy hihi
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    Rozwarcie na 4 cm. Masaż był, a ja nic nawet nie poczułam:tongue:. Teraz czekamy...:cool:.
    --
  4.  permalink
    wielgosz: Rozwarcie na 4 cm. Masaż był, a ja nic nawet nie poczułam. Teraz czekamy....


    No to czekamy :D ciekawe kiedy sie ruszy hihi
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    Widzę, że anairda86 już poszła... Szkoda, że takie osoby decydują się wykonywać taki piękny zawód, tylko szkodzą położnym z prawdziwym powołaniem :angry: Dziewczyno, więcej pokory, bierz przykład ze starszych koleżanek po fachu. Nie wiem czy mówią ci cokolwiek takie nazwiska, jak Irena Chołuj czy Katarzyna Oleś. One (ale nie tylko, bo prawdziwych położnych jest jednak sporo) powinny być dla ciebie przykładem, jak należy wykonywać ten zawód - z sercem i oddaniem, a nie pogardą i pychą. Oby żadna z nas nigdy nie trafiła na kogoś takiego, jak ty.
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    wielgosz: Rozwarcie na 4 cm. Masaż był, a ja nic nawet nie poczułam. Teraz czekamy....

    Kurcze...robi się ciekawie :) Powodzenia :)
    -- ,
    • CommentAuthorandzia222
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    a ja slyszalam kiedys,ze masaz szyjki jest bolesny..hmmmm..znowu jakies bzdety:confused:
  5.  permalink
    andziaiw: a ja slyszalam kiedys,ze masaz szyjki jest bolesny..hmmmm..znowu jakies bzdety


    Bo jest kochana nie dosc ze bolesny to nieprzyjemny,ale czasem trzeba indukowac prood.Sama mialam masaz to mowie z wlasnego doswiadczenia.

    Masaż szyjki macicy. To bardzo nieprzyjemna i bolesna metoda, obecnie rzadko stosowana. Lekarz lub położna palcem masują szyjkę macicy, próbując otworzyć jej kanał i oddzielić dolną część pęcherza płodowego od ściany macicy. Aby można było zastosować tę metodę, lekarz musi znać położenie łożyska, a rozwarcie szyjki macicy musi być przynajmniej na palec.
    --
  6.  permalink
    andziaiw: masaz szyjki jest bolesny..hmmmm..znowu jakies bzdety


    moze nie bzdety, ale zalezy to od odpornosci czlowieka na bol? nie wiem, moge gdybac bo nie przechodzilam jeszcze przez to :)
    --
    • CommentAuthorandzia222
    • CommentTimeJun 14th 2012 zmieniony
     permalink
    wielgosz napisala ze nic nie poczula,ale to juz nie wiem w jakim sensie..o kurcze to jednak dobrze slyszalam...:confused:

    Treść doklejona: 14.06.12 22:21
    No ja tez nie...a pomyslalam ze skoro nie poczula to chyba jakies bzdety..ale widac niekoniecznie
  7.  permalink
    kuleczka_69: moze nie bzdety, ale zalezy to od odpornosci czlowieka na bol? nie wiem, moge gdybac bo nie przechodzilam jeszcze przez to :)


    Odpornosc nie ma tu nic do rzeczy bardziej mnie masaz bolal niz porod to wyobraz sobie natezenie bolu.W dodatku po tym krwawisz bo lekarz odziela palcem lozysko od macicy a to jest bolesne.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    kuleczka_69: odmozdzenia ciazowego ciag dalszy hihi


    Zobaczysz za m-c jakie wtedy jest odmóżdżenie :crazy: . Dobrze, że przeglądarka poprawia nam błędy ort, bo wtedy zlinczowałybyście mnie za błędy. Ciąża pogłębiła moją dysort. Nigdy tyle byków nie robiłam w jednym zdaniu ( ba w jednym wyrazie czasem) co teraz w ciąży :shocked: :crazy:
    --
    • CommentAuthorandzia222
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    No to jednak boli...chociaz moze nie zawsze...tak jak ja rodzilam i mi mowili ze cewnikowanie jest straszne a ja go nie poczulam:confused:
  8.  permalink
    Wiecie co, normalnie zla jestem, maz musi w Belgii dluzej zostac ;/ wszystkie plany nam to pokrzyzowalo;/
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    Cobraczek: bo lekarz odziela palcem lozysko od macicy a to jest bolesne.

    Masakra...:sad:
    -- ,
  9.  permalink
    andziaiw: tak jak ja rodzilam i mi mowili ze cewnikowanie jest straszne a ja go nie poczulam


    Ja przed laparoskopia jak mi zakaldali to az ryczalam z bolu,albo tak nieumiejetnie i szybko chciala go polozna zalozyc albo przez to ze wszystko mialam w srodku popuchniete i bardzo mnie bolalo.... :sad:bardzo zle to wspominam....:sad:

    Treść doklejona: 14.06.12 22:31
    niunia32: Masakra...


    Powiem wam,ze wolalabym juz ta opcje niz gdyby mieli ladowac we mnie farmakologiczne srodki.
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeJun 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Cobraczku, a jak to niby lekarz robi ze wsadza palec miedzy łożysko a macicę??:devil:. Dziwnie mi to brzmi, No ale może dlatego ze nie mam doświadczenia z takimi zabiegami...Mój lekarz najzwyczajniej wsadzil palec w rozwarcie i masował poruszał nim w bok...


    A co ma na celu oddzielenie łożysko od macicy?? Dla mnie to brzmi bardzo niebezpiecznie, to takie odklejenie łożyska zagraża życiu dziecka...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    wielgosz rozumiem że jak wstaniemy to ty już będziesz tulić maleństwo?

    mnie ten masaż też strasznie bolał :(
    a z tym łożyskiem to bylo wczoraj na porodowce :)

    dobranoc
    --
  10.  permalink
    wielgosz: Cobraczku, a jak to niby lekarz robi ze wsadza palec miedzy łożysko a macicę??


    Zeby to zrobic musz byc spelnione dwa warunki:
    - lekarz musi znac polozenie lozyska,
    - rozwarcie szyjki musi byc przynajmniej na palec

    Nie widzialam tego od strony lekarza,ale bolalo jak cholera.

    Dziewczyny znalazlam olejek do masazu krocza...Czy ktoras z was go uzywa?
    http://www.docsimon.pl/towar/weleda-olejek-do-masazu-krocza-50ml



    Treść doklejona: 14.06.12 22:41
    wielgosz: A co ma na celu oddzielenie łożysko od macicy?? Dla mnie to brzmi bardzo niebezpiecznie, to takie odklejenie łożyska zagraża życiu dziecka...


    Tu chodzi o czesciowe odklejenie zeby rozpoczac akcje skurczowa...

    Uciekam juz spac:wink:
    Dobranoc!
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    mkd, wątpię:cool:. Aaa, szacunkowa waga Młodego to 3200-3300.
    --
  11.  permalink
    Spac nie moge,przewracam sie z boku na bok...:confused: Herbate robie i jak wypije to poloze sie z nowu...:confused:


    [wymoderowano]


    A tak wogole to jest tu ktos jeszcze?
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    ja jestem ale mi się pisać nie chce....poczytałam co w temacie "kopania mnie w tyłek" napisałyście....i wiecie co - macie rację....ale ja mam dziś taką deprechę że normalnie ryczałam jak bóbr. Potem jeszcze się mężowi wyżaliłam i też się poryczałam....a na koniec dnia krzyknęłam na córeczkę bo nie chciała się położyć spać a zaraz po tym się popłakałam....jestem beznadziejna :shamed:

    nadrobiłam też te prawie 200 postów które nastukałyście ale już do tematu wracać nie będę bo szkoda słów....
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 14th 2012
     permalink
    No to ladna nocka mi sie zapowiada...
    Zaczely dopadac mnie skurcze, wzielam no-spe i licze czas, jak nie minie budze m. i do szpitala... w razie, co mam nr do kasiek i penny to dam znac...
    Nerwy zrobily swoje- mam nadzieje, ze minie... Swietnie po prostu:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    Acha, u mnie sie chyba zaczyna. Mam skurcze co 7-8 min i trwają ok minuty. Właśnie wracam do domu z pracy. Mam nadzieję jeszcze coś zjeść, bo od rana jestem na misce platków i kilku czereśniach.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    kurde, ja mam, co 5 min mega twardnienia nie mijaja podczas zmiany pozycji, nie bola specjalnie, ale caly czas odczuwam bol podbrzusza i krzyza... Czekam, czy sie nasila... I szczerze powiedziawszy, nie wiem, co robic...:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeJun 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Nie leż tylko chodź, weź prysznic. Jak nie przejdzie to jedź.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.06.12 05:57</span>
    Vsti, jak tam? U mnie cisza. Po dwóch godzinach regularnych skurczy wszystko przeszło. No to przynajmniej wyśpię się w swoim łóżku, bo jestem padnięta...To był ciężki dzień...

    Kasiek, ściskam mocno!! Zobaczysz, zaczniesz rodzić w najmniej oczekiwanym momencie...O!
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 15th 2012 zmieniony
     permalink
    [wymoderowano]

    _kasiek_: .poczytałam co w temacie "kopania mnie w tyłek" napisałyście....i wiecie co - macie rację....


    No pewnie, że mamy ;)

    _kasiek_: normalnie ryczałam jak bóbr

    _kasiek_: i też się poryczałam

    _kasiek_: ....jestem beznadziejna a zaraz po tym się popłakałam


    Kasia nie jesteś beznadziejna, jesteś w ciąży i to na wylocie :hugging: No normalne, że jesteś zniecierpliwiona, jeśli Cię to pocieszy to mnie też coś dopadło wczoraj. Jak nigdy...chyba tak czasem jest na końcówce. Zrób coś dzisiaj fajnego dla siebie, może spotkanie z bliską przyjaciółką, może kino, albo jakaś fajna maseczka. Relaks Ci pomoże :wink:

    Wielogosz trzymam kciuki, ze by się porządnie rozkręciło :smile:
    Vsti za Ciebie nie trzymam, bo masz jeszcze czas(:)), mam nadzieję, że skurcze się wyciszyły.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    Kasiek, Penny dobrze mówi. Może wyskocz gdzieś. Jak przestaniesz o tym tyle myśleć to wszystko puści...
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    wielgosz: Kasiek, Penny dobrze mówi. Może wyskocz gdzieś. Jak przestaniesz o tym tyle myśleć to wszystko puści...


    chciałabym bardzo ale jedna przyjaciółka wyjechała pewnie już na stałe do Portugalii, druga jutro wyjeżdża na miesiąc do Gdyni bo pracuje przy organizacji Opener'a....każdy ma jakieś swoje sprawy....jak nie będzie padać to zostaje mi iść na samotny spacer po parku i zgrzeszyć jakimiś małymi lodami :wink:

    no to widzę, że wielgosz przeszło póki co.....a Vsit ani się nie odzywa tutaj ani nic nie pisała do mnie więc może poszła spać
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    Witam się narazie w słoneczny dzień. Mam nadzieję, ze taka pogoda będzie dzisiaj do wieczora :D
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    Chodzilam chyba z godzine po pokoju i pomalu zaczelo mijac... Cale szczescie... zasnelam ok. 5... mam nadzieje, ze juz nic dziac sie nie bedzie :/
    --
  12.  permalink
    OJ dziewczyny chyba wszystkie mialysmy przewalona noc:confused:

    Ide mlodej sniadanie robic i zawiesc ja do przedszkola...Z/w

    A tak w ogole witamy sie 31 tygodniu !!!!:clap::clap::clap::boogie:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    Hej, witam nadal w dwupaku :( Psychicznie i fizycznie jestem WYKONCZONA, niewyspana, obolala. Przez 11 godzin mocnych skurczy (w tym bole krzyzowe) poszlo rozwarcie tylko o 1 cm i wyciszylo sie wszystko, wiec wypisalam sie do domu po kolejnych godzinach czekania. Polozna mowi, ze moze wroce do nich za pare godzin ale tez moze za pare dni. Niby pocieszala, ze teraz pojdzie ekspresowo, ale ja juz w nic nie wierze.
    --
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    YPolly: ale ja juz w nic nie wierze


    uwierz, uwierz, nagroda za te bóle musi być!
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    Wlasnie doczytuje, co sie dzialo w mojej nieobecnosci. Przede wszystkim dzieki za wszystkie kciuki. Mam nadzieje, ze jak drugi raz sie odmelduje, to bedziecie je dla nas dalej trzymac. Maz mowi, ze to byla proba generalna i teraz juz tylko premiera przed nami...
    A ta "polozna" - brak slow. I nie chodzi mi o jej poglady, bo tez nie wyobrazam sobie nieogolona i z kupa do porodu, ale o podejscie do pacjentek no i w ogole do ludzi.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    jeju jakie płodne kilkanaście godzin, szkoda tylko że mało przyjemne dyskuje i jakieś oskarżenia, przepychanki, temat położnej "z powołania" troszkę mnie przeraził, no cóż jako kobietę głównie dziwi mnie że kobieta także, takie sformułowania może z siebie wyrzucać :( jest to naprawdę przykre ...

    A ja miałam wczoraj dzień koszmarek ... w pracy ledwo wytrzymałam, przez pogodę głównie, później małe zakupki coby te pingwiny w lodówce nakarmić :wink: i postanowiłam samochodzić nakarmić też, miły pan na stacji samoobsługowej, rzucił się aby mi pomóc, ale zatankował mi do do diesla benzynkę ... odjechałam cała zadowolona, ale coś mi nie pasowało w pracy pandziaka, jedynka i dwójka niemrawe, jak wrzuciłam trójkę to jeszcze gorzej ... więc się zatrzymałam, popatrzyłam na fakturę i wszystko jasne :confused: telefon do męża, akcja ze ściąganiem mnie z powrotem na stacje i inne atrakcje i po 5 godzinach, zamrznięta i głodna i przestraszona i ogólnie rozbita wróciłam do domu. Teraz to trochę śmieszne ale wczoraj najadłam się tyle dziwnych emocji że chyba do końca roku mi starczy ... dobrze że dzisiaj w Krakowie od rana słonko :bigsmile:
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJun 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Dzień dobry ...
    Przeczytałam posty "Pani Położonej" miałam wczoraj odpisać ale najpierw musiałam się wyciszyć bo mój post brzmiał by tylko tak "pi...pi...pi..." Właśnie dzięki takim osobą, mój pierwszy poród był koszmarem ! I jako młoda dziewczyna - wtedy 8 lat temu - potrzebowałam wsparcia delikatności położnej i pomocy.... a dostałam upokorzenie, strach wstyd i wszystko co najgorsze. Przepraszam za to co teraz napisze .... Leżałam na wielkim łóżku szpitalnym cała mokra w śluzie, krwi, wodach i chyba moczu ... przypięta do dwóch pomp, kroplówki i KTG a czemu bo szanowana Pani położona siedziała w kanciapie u siebie spałą zaglądała do mnie co godzinę ... jak zużyłam swoje wszystkie koszule zmieniając je co godzinę z łaską dostałam nowe z wielkimi pretensjami ze miałam tylko 3 ! (notabene 2 przeznaczone po porodzie) z wielkimi nerwami zmieniała mi prześcieradła ! Jak dorwała mnie maszynką bika pomarańczową i na sucho leciała mi po wargach bo byłam cytat " w place ogolona" porobiła mi rany i gorzej mnie bolały te odrastające pociachane włosy niż sama rana po cięciu ... reszty szczegółów Wam nie będę zdradzać ... poród mojego starszego Syna to była dla mnie trauma ... i jak pomyśle ze mogę trafić jeszcze raz na taką położna to mój strach jest dwa razy większy a widzę niestety ze nasze polskie szkoły takie położne z POWOŁANIEM dalej wydają na świat i jest to przerażające.

    Jak pisała Szanowana Pani Położna "lewatywa" obowiązkowa tak gdzie jest to nadpisane ???? robiłaś sobie kiedykolwiek to ??? ,"ogolenie włochów" proponuje Ci samej założyć sobie pod koszulkę arbuza i spróbować się pięknie ogolić... życzę powodzenia!!! Nie wchodź tu i nie rób zamętu z tego co wiedze to nie pierwszy raz tak robisz.

    Przepraszam musiałam coś napisać .

    YPolly szkoda namęczyłaś się biedaku :( a faktycznie bóle od krzyża są potworne :( sama takie miałam ....

    Pogoda znów paskudna :( ja chce choć taką jak wczoraj ....
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    hej! i na razie to tyle bo mi mowe odjelo

    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    A jeszcze co do mojej "proby generalnej", to bardzo milo wspominam podejscie poloznej. Mimo, ze caly czas jej tam beczalam, bo najpierw bole, a potem jak sie wyciszylo i po kolejnm badaniu mi powiedziala, ze nic sie nie ruszylo, to znow sie pobeczalam z bezsilnosci i calej tej sytuacji, a ona wykazala sie jednak spora doza cierpliwosci i zrozumieniem.
    Jadac do domu, znow beczalam, bo w drodze powrotnej mial byc z tylu trzeci pasazer w foteliku, a nie byl.
    No i teraz ta swiadomosc, ze nawet przy drugim dziecku nie jestem w stanie odroznic skurczy porodowych od przedporodowych - teraz to chyba pojade na porodowke, jak juz glowka bedzie miedzy nogami :((( Albo jak wody odejda - bo skad ja mam teraz wiedziec, czy to te skurcze?? Przedwczoraj przemeczylam sie cala noc ze skurczami i bolem krzyza. Skurcze nie przeszly ani po dlugiej kapieli ani po prysznicowaniu sie. Pojechalam dopiero jak skurcze byly juz od prawie godziny co 5 minut i silne i co? Dupa blada, bo juz jak przyjechalam to spadla ich intensywnosc. Polozna stwierdzila, ze normalna reakcja na stres i ze zaraz sie znow rozkreci, ale sie nie rozkrecilo wiecej.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 15th 2012
     permalink
    ja też się witam noc mocno średnia pogoda raczej też :(

    kurcze polly myślałam że chociaż u ciebie się ruszyło. ehh trzymam kciuki by was przynajmniej nie bolało skoro i tak nie rodzicie.
    --
  13.  permalink
    O mój boże...brak słów na to co tu przeczytałam:shocked:
    -- ,
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.