Dziewczyny, oby to byly prorocze slowa... Tylko ze ja tak mam juz od tygodnia i nic. No moze oprocz tej proby generalnej na porodowce, ktora tez sie przyczynila do kolejnego zjazdu samopoczucia. No nic, wplywu na to nie mam. Jutro mam wizyte z samego rana, zobaczymy, co ginka powie.
Katka tak ja mam....pani dr mowi ze to normalne :-) U Doti wszysko ok dziewczynki rosna i maja sie dobrze :-) Ja wlasnie wrocilam z IKEA i remont magazynu trwa nasdal dupa dupa. ...dobrze ze na dzieciecym tez sa materialy to zakupilam i bede szyc nowy pokrowiec na fotel...potem bylismy w strefie kibica :-) super bardzo mi sie podobalo ale skwar jest nieprzecietny napuchlam jak balon
Nooooo, to mi się podoba! ;-) Cudownie!!!! _KAsiek_ gratulacje!!! Duży Chłopaczek, niech jeszcze się ładnie przyssie i wracajcie do domku! 17.06.2012 ładna data, bardzo ładna!
Wlasnie przypomnialo mi sie, ze proba generalna rozpoczela sie w trakcie meczu Niemiec w srode - spore emocje byly. Dzis znowu graja, wiec moze teraz juz przedstawienie czas zaczac? Ech, nie nakrecam sie juz wiecej i koncze marudzenie bo nic nie da. Milego weekendu wam zycze.
i ja sie ustawiam w kolejce tych, ktore trzeba do pionu sprowadzic...niezle hormony mi daja popalic...ze skrajnosci w skrajnosc popadam normlanie...i caly czas przejmuje sie tym ulozeniem potylicowo tylnim...ale raz mysle, ze ok przeciez damy rade...a za drugim zalewam sie lzami i z wielka nadzieja czekam na wizyte w piatek, zeby z polozna porozmawiac o opcji cesarki... wiem, wiem, ze sie da urodzic normlanie...lub z uzyciem kleszczy czy proznociagu ( w wypadku tego ulozenia jednak kleszcze niestety przewazaja co mnie przeraza )... cala ciaze bylam tak dobrze nastawiona do porodu..twierdzac, ze pewnie nie moze byc trudniejszy od pierwszego...bo ten naprawde nie byl latwy...a tutaj taki psikus...i okazuje sie, ze jednak wszystko sie moze zdarzyc....buuu nakopcie mi do tylka cobym sie troche ogarnela...plsssss
dzieki za gratulacje! już odnalazlam net, nadrobilam zaleglosci. Tak po krotce to poszlo migiem bo o 3 to nas dopiero przyjmowali i bylo wtedy 3-4 cm potem te wszystkie papierki wypelnic, zrobili USG, lekarz zaspany powiedzial że max 4kg, potem KTG, po odpieciu bylo 4cm, byla dokladnie 4:38, poszlam pod prysznic, bolalo coraz bardziej, poprosilam meza żeby poszedl po polozna bo ja chce zzo. polozna zbadala, mowi że jest 7-8 cm i że nie ma sensu dawac zzo bo ladnie i szybko idzie i zebym jeszcze szla pod prysznic - byla 5:20. poszlam ale i tam już wysiedziec nie moglam. wrocila polozna, zapytala o wody ale te nie odeszly. wiec zaczela mnie badac i ledwo zaczela jak wody odeszly. potem to już polecialo bo poczulam parcie biegiem na sale porodowa, lekarz, polozna, neonatolog, 3 skurcze parte i synus lezal mi na brzuszku! byla 5:50
to tak na szybko, dokladniej napisze w odpowiednim watku już z domku
O kurcze Ty jesteś niesamowita , dałaś Rade jesteśmy z Ciebie dumne !!! No i jest Mateuszek z Wami , chyba rzeczywiście jak wczoraj pisałaś czekał na ładniejszą pogodę. A Ty jak się czujesz? Iwonka już poznała braciszka ?
kasiek ale super, ten szybki poród wynagrodził Ci mam nadzieję te ostatnie męczące tygodnie oczekiwania i zmartwień o zdrowie małego. Niezłego bobaska tam wyhodowałaś kruszyno
Kasiek - gratulacje! No miałam nadzieję, ze poczekasz do jutra - żeby urodzić w moje urodziny Oprócz mnie znam jeszcze 2 osoby z 18 czerwca i wszystkie sa zajefajne Teraz tylko nadzieja w YPolly Kochana do dzieła po meczu, tak aby po 24 szybciutko poszło i Malutka pojawiła się na swiecie :-) A tak na poważnie - fajnie, że Mateuszek zdrowy i wszystko poszło tak fajnie No i z tego co czytałam to i cukrzyca się od razu uspokoiła! Tego zazdroszczę!
Kasiek Gratuluje! a nie mowilam, ze wszystko bedzie ok?
U mnie spokoj :) Po ostatnich nocnych ekscesach, czuje sie dobrze :) i im wiecej sie ruszam tym czuje sie lepiej Brzuch niekiedy sie stawia, ale nawet mniej niz, jak lezalam, nawet Mala przestala jezdzic tam na dole...
Jestem ciekawa wtorku i tego, jak tam wygladam od srodka :D
W ostatnich tygodniach ciąży główka dziecka zwykle osuwa się w kierunku dna miednicy, przybierając dogodną pozycję do opuszczenia macicy. Wskutek tego łatwiej ci będzie oddychać, ale za to odczujesz zwiększone parcie na pęcherz i potrzebę częstszego oddawania moczu. Nieraz nacisk macicy na pęcherz jest tak duży, że następuje mimowolne popuszczanie moczu – nie przejmuj się tym, tylko zacznij używać podpasek. Obniżenie macicy jest widoczne zewnętrznie – widać, że brzuch jest bardziej na dole. Ale uwaga: czasami, zwłaszcza przy kolejnych porodach, brzuch się nie obniża aż do samego rozwiązania. Nie jest więc tak, jak mogą ci wmawiać różni „znawcy”, że jeśli brzuszek masz wysoko, to do porodu jeszcze daleko.
Kasiek gratulacje! Dużo zdrowia dla Mateuszka! Słuszna waga, nie powiem
Ja dziś zaliczyłam kolejny pchli targ z ubraniami i akcesoriami dla niemowląt. Kupiłam wanienkę, ubranka, śliczny kombinezon, buciki i jeszcze trochę dupereli wszelakich. Jestem bardzo zadowolona, bo wszystko w idealnym stanie, wiele rzeczy z metkami, a jak zwykle zapłaciłam grosze.
Kakai- straszne klucie, az w pol mnie zginalo, jakby ktos mnie jakas mega duza igla dzgal i gmeral tam... Choc ja nie wiem, na co Mala u mnie napierala, bo szyjki to ja juz od dawna prawie nie mam...
Vsti: Kakai- straszne klucie, az w pol mnie zginalo, jakby ktos mnie jakas mega duza igla dzgal i gmeral tam... Choc ja nie wiem, na co Mala u mnie napierala, bo szyjki to ja juz od dawna prawie nie mam...
to ja tez tak mam jakie 2 tygodnie, jutro zobaczymy czy cokolwiek to zmienilo w mojej szyjce
U mnie, co dziwne bylo tak jakies 2 tyg. i wtedy nic, ani z szyjka, ani z rozwarciem sie nie zmienilo... Dlatego tez, czekam na wtorkowe wiesci i info, czy po wstaniu z lozka, cos sie zmienilo :)
Vsti: U mnie, co dziwne bylo tak jakies 2 tyg. i wtedy nic, ani z szyjka, ani z rozwarciem sie nie zmienilo... Dlatego tez, czekam na wtorkowe wiesci i info, czy po wstaniu z lozka, cos sie zmienilo :)
hehe noo tez jestem ciekawa, z tym to jakas przedziwna loteria jest
Dokladnie, jak nic mi nie dolegalo, szyjka sie skrocila i poszlo rozwarcie... Poznie, jak klulo, brzuch twardnial- nic sie nie zmienialo :D Moze, ja jakas dziwna jestem :D
Z jednej strony nie chce jeszcze rodzic, a z drugiej nie moge sie doczekac :) Non stop sie zastanawiam, jak bedzie wygladac Mala :D
dno wlasnie widze...bo to że ja nie spie...no coz - o 1 musielimy się karmic, potem przebrac pampers i znowu karmic i jechac na noworodki zbadac cukier. teraz probuje zasnac ale kobieta z mojego pokoju chrapie jak smok Wawelski i premiere slychac ja gdzies na Wawelu