Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    PolusiowaMama wiem i współczuje wam bardzo bo sama to przebiałam w pierwszej ciazy, jak macie kawałek ogrodu tarasu to kupcie sobie dmuchany basenik dla dzieci, chłodna woda do niego i sie moczyc, bardzo pomaga :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorasia_
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    właśnie to mnie pociesza że od kilku lat mieszlam w domu i gorace lato jest do przetrwania . ale współczuję wszystkim brzuchatkom w blokach - mieszkałam tak trochę lat i upalne lato jest nie do zniesienia nawet nie będąc w ciaży :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 24th 2012 zmieniony
     permalink
    no właśnie ja blokowa, na wieś wybede po porodzie, teraz pozostają tylko rolety, bo wytoczenie się na dwór minie się z celem.. ale po 10.07 przysiadam i się malinuje..
    znajoma rodziła na dam koniec sierpnia w 2011 - mówi że był hardkor, ale co to dla nas twardzielek!
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    tam gdzie ja rodziłam jest tyle porodów, że w noc, w którą my przyjechaliśmy odsyłali pacjentki do innego szpitala, bo nie było miejsca na salach przed porodowych, porodowych, pod ktg itp.

    Co do brzucha....ja swój mam i wygląda jak niektóre wasze w 5-6 miesiącu ciąży :confused: nie wiem nawet w mam się ubierać bo głupio wyglądam z dzieckiem w wózku i brzuchem :sad:

    A poza tym - u nas dość ciężko - w każdym razie mi ciężko.....pogryzione brodawki dają o sobie znać, dziś rano znowu Mateusz tak mocno ciągnął, że oderwał strupa i poleciała krew. Na szczęście jestem czujna i od razu to zauważyłam. Dodatkowo jak już się uda dobrze przystawić to się nie najada z obu moich piersi - tzn. ja mam wrażenie, że mleko jeszcze jest bo czuję z której części piersi wyjadł a gdzie jest jeszcze twarde, ale on zasypia i nie da się go dobudzić....a za chwilkę budzi się głodny. Żeby mu łatwiej leciało przed każdym karmieniem robię moim piersią ciepły prysznic...przynajmniej to pomaga, bo kilka razy już wyjadł do zera....ale nawet wtedy budzi się głodny za 1,5-2 godzin a w moich piersiach jeszcze wtedy nie ma mleka....i tym sposobem dziś co drugie karmienie było MM (tzn. dwa razy dostał dziś po 60-70ml). A ja mam doła za każdym razem jak mu robię to mleko w butelce i niewiele brakuje, a ryczę jak mu je podaję (na samą myśl mam łzy w oczach). Nie wiem - chyba mam mega wahania hormonów - czwartek i piątek chodziłam rozanielona a od wczoraj dół....idę bo Mateuszek płacze.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Kasiek glowa do gory,hormony robia swoje,ale z kazdym dniem bedzie ci lepiej a dla Mateuszka robisz wszystko najlepiej jak mozesz
    --
    •  
      CommentAuthorasia_
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Kasiek glowa do gory,hormony robia swoje,


    Dokładnie kasiek , nie zmarwiaj się . Nawet jak dokarmiasz butlą to ważne żeby dziecko nie było głodne .
    Może te nakładki silikonowe ? ochronią ci brodawki ...
    --
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Kasiula, karm i odciągaj, laktacja się zwiększy i będzie ok. Ja też byłam taka ambitna, jak miałam Młodej mm podać to się fatalnie czułam, ale to nie jest nic złego! U Ciebie się pokarm ureguluje i będziecie się cyckowac. Daj Wam troszkę czasu.. Pamiętaj o maści na brodawki, gdyby te oslonki nie podeszły. A brzuch hodowalas 9 miesiecy, jeszcze moment i nie będzie po nim ani śladu.. cierpliwości Kochana
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Kasiek będzie dobrze, mam nadzieję, ze mnie w razie czego nie odeślą do innego szpitala, jak już u nich mam kartę założoną, no i "próbę porodu sn" cokolwiek to znaczy :devil: ?:

    Treść doklejona: 24.06.12 18:45
    Co do brzucha, mój też jest imponujący, a waga młodej 3100 :shocked: więc też będę fajnie wyglądać :D :crazy:
    --
  1.  permalink
    mag_dre: Co do brzucha, mój też jest imponujący, a waga młodej 3100


    U mnie juz jest 2650 :D a ten link mnie nie nastawil optymistycznie...chyba non stop bede siedziec pod zimnym prysznicem, a w nocy to juz nie wiem jak przetrwam do sierpnia;/
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Ja tez sie boje upałów, ale licze na to ze sie to nie sprawdzi:wink:
    --
    •  
      CommentAuthordododotka
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Witam po weekendzie z rodzicami :)
    U nas gorąco, a dziś pierwszy raz obudziłam się z opuchniętymi stopami... Zazwyczaj rano nóżki mam idealne... Ale to może przez to, że nocowaliśmy u teściów i może jakieś ciśnienie czy coś tam inne... W każdym razie dziś zamiast 20 paluszków mam 20 serdelków i mam wrażenie, że większość wody, którą piję zostaje już we mnie... :confused:
    Ale za to rodzice przywieźli nam 3 torby ubranek dla maleństwa, dzięki czemu mój instynkt wicia gniazda zostanie wreszcie zaspokojony :crazy: już wrzuciłam do pralki pierwszą turę :tooth:
    --
  2.  permalink
    Mam nadzieje,ze sie nie sprawdzi hehe:bigsmile: Ten lipiec chce jakos przezyc w miare normalnie a nie co chwila ladowac w wannie z chlodna woda,bo nie idzie wytrzymac...:neutral:

    Treść doklejona: 24.06.12 19:44
    dododotka: Ale za to rodzice przywieźli nam 3 torby ubranek dla maleństwa, dzięki czemu mój instynkt wicia gniazda zostanie wreszcie zaspokojony już wrzuciłam do pralki pierwszą turę --


    U mnie juz pierwsza wyprana i poprasowana:bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    Jutro jade po reszte wyprawki tak ze bede spokojna,ze juz wszystko mam:bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Matko ta pogoda na lipiec wygląda morderczo ... Miałam dziś super miły dzień, cały na świeżym powietrzu nad strumykiem u znajomych. Jadłam świeżo złowionego pstrąga, natartego solą, pieprzem, ze świeżo zerwaną dziką miętą w środku, upieczonego na grillu. W życiu nie zjadłam tak wspaniałej ryby :shocked: no i bujałam się chyba z godzinę w wypaśnym hamaku :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    U mnie juz wszystko poprane i wyprasowane teraz mysle kiedy lozeczko ubrac:-)

    Treść doklejona: 24.06.12 19:56
    Penny taki dzien lepszy niz spa!
    --
    •  
      CommentAuthordododotka
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Ja mam część też już gotową :bigsmile: teraz dostaliśmy jeszcze więcej i nasz syn ma na pierwsze miesiące chyba więcej ubranek niż my z mężem razem w ogóle :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Kakai w ogóle wspaniale się czuję, mam ful energii, nie czuję żebym miała rodzić, no jakbym w ciąży nie była. Bawiłam dziś córeczkę znajomych, ma 10 miesięcy i jest jednym z najsłodszych berbeci jakich znam :smile: Takie pogodne dziecko, cały dzień z nami, raz tylko pisnęła bo się uderzyła, a tak to non stop uśmiech na twarzy, żadnego grymaszenia, foszenia, ciągle oczka roześmiane i to zadowolenie na twarzy :wink: oooo jak mi dobrze :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Penny super, ta energia to musi byc cisza przed burzą::surprised::surprised::surprised:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Kakai: Penny super, ta energia to musi byc cisza przed burzą:

    Hehe, może ;) Ciekawe jak Ypolly i Osoraya :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Wlasnie bo siedzą cicho:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 24th 2012 zmieniony
     permalink
    to ja się przywitam niedzielnie cały dzień spędziliśmy w gościach więc dzień miły, ale ja też po takim dniu zdecydowanie bardziej odczuwam że to już końcówka, bo brzuch twardy w zasadzie cały czas, no ale dalej nie narzekam :) przynajmniej nie dziś, zostawię sobie narzekanie na jutro

    z cyklu dziura ciążowa na pytanie: kto wygrał wczoraj Francja czy Hiszpania, małgonia odpowiedziała że Portugalia :) nie ma jak by c absolwentem awfu :)

    Od dziś do terminu zostało 10dni więc mogę włączyć sobie odliczanie choć pewnie do 21.

    poluś przynajmniej mnie puść przodem byś mogła dziewczyny poinformować że rodzę :)

    penny zazdroszcze strumienia i pstrąga :)

    magku u nas żółtaczka z 16 do 13 spadała tydzień, ale u fela było inaczej bo on po vacum więc trudniej było ją zbić.

    kasiek a karmisz też matiego spod pachy by faktycznie opróżniał całe piersi?
    pamiętam że odczucie brzucha po porodzie jest tak na maksa dziwne bo wielki fałd ale taki mięciutki :)

    asia moim zdaniem jak tylko część brzucha twardnieje to nie można mówić o stawianiu :) stawia się chyba cały od razu wydaje mi się że to jedno i to samo tylko twardnienie to określenie mniej naukowe.

    vsti oby taka gładziutka buzia została nadii na całe życie :)

    lezunia bedziesz nas informować z kom jak już pójdziesz do szpitala? ciekawe, która teraz pierwsza urodzi, ktoś ma jutro wizyty czy czekają nas jutro jakieś atrakcje :)

    polly przed godziną była więc chyba nie rodzi
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    _kasiek_ jak mały nie histeryzuje i da się przystawić do piersi to niech ssie choćby co pół godziny! Latkacja się musi rozkręcić, uregulować. To trwa 4-6 tygodni. Pokarmu lada chwila będzie więcej, tylko przystawiaj, głowa do góry! Nakładek nie polecam, bo mogą jednak osłabiać laktację... ale sama musisz ocenić stan brodawek. U mnie do 2 tygodni były wygojone, mimo ranek. Maltan stosowałam - nie trzeba zmywać i ma troszkę glukozy co zachęca dziecko do ssania.
    --
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 24th 2012 zmieniony
     permalink
    mkd ja Cię puszczam przodem, Polkę urodziłam pierwsza, w sensie Ty Felka minimalnie później, to teraz Ty się rozpakujesz najpierw. BTW, na którego miałaś termin z Felem, bo chyba mi gdzieś umknęło..

    penny Ty to potrafisz zrobić smaka Kobieto, taki pstrąg... mhmmmmmmmmmmmm.... czuję ten zapach!

    dododotka to pranie i prasowanie pełną parą. Fajnie, już będziesz spokojna, że wszystko tylko czeka...

    Kasiek u mnie się sprawdziła maść Medeli.. niczego z glukozą/cukrem nie chciałam i nadal nie podaję Poli, takie zboczenie antypróchnicze.. Niech poznaje i cieszy sie naturalnymi smakami
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Polusia kiedy ubierasz łózeczko??
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Witam sie weekendowo :) My juz przeprowadzeni, zostalo za tydzien tylko posprzatac stare mieszkanko i oddac klucze :)


    _kasiek_ - karmisz z jednej piersi synka (podczas jednego karmienia)? czy podajesz z obu na raz ?
    Ja nie mam doswiadczenia, ale kolezanka, ktora ma, polecila mi ostatnio ksiazke. Jezyk niemowlat , dokladnie ta:
    http://merlin.pl/Jezyk-niemowlat_Tracy-Hogg-Melinda-Blau/browse/product/1,966726.html?gclid=CO679uXI57ACFYt-fAodYDiC0w

    I tam wyczytalam, ze dziecko karmimy z jednej piersi ( bo takie mleko sklada sie z 3 posilkow dla niego, przystawka - czyli pierwsze mleko takie lekkie, pozniej za nim po jakims czasie plynie takie bardziej tluste mleko i gesciejsze, a na samym koncu mleko na tz.w deser.). Bylo tam tez napisane, ze jak sie daje podczas jednego karmienia mleko najpierw z jednej a pozniej drugiej piersi to dziecko nie najada sie tak jak powinno, przez to pozniej domaga sie czesciej jedzenia. Moja kolezanka, ta co ksiazke polecila, stosuje to karmienie z jednej piersi i jej synus nie je tak czesto, ponoc jest bardziej najedzony. Nie wiem ile w tym prawdy, bo sama nie sprawdzalam. Tak chcialam napisac, moze komus sie przyda.

    A ksiazka bardzo fajna, zostalo mi jeszcze 20stron, ale moim zdaniem warto przeczytac :)
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeJun 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja się też wypowiem ;) Nasze jeszcze nie stoi, bo mało miejsca w mieszkaniu i Zu by się doniego chciała wtryniać. Chyba poskładamy za 2 tygodnie i wtedy pościelę, albo Tom to zrobi jak będę w szpitalu.
    Mnie bardzo irytuje ten super plan Tracy Hogg odnośnie karmienia, bo to jednak jest indywidualne. Trzba się dostosować do potrzeb dziecka i rozkręcać laktację, a nie wdrażać karmienie co 3 h... ale reszta ksiażki mi się podoba. Dużo się nauczyłąm o mowie ciała noworodka.
    A co do karmienia z jednej piersi to przyjacióki córcia się nie najadała i zaczęłą tracić na wadze. Wystarczyło zaczać karmić z obu piersi za każdym razem i problem zniknął, więc tu by sie nie zgadzało :cool: Ja robiłam tak, że jak widziąłam, ze nie ssie efektywnie z danej piersi (nie widzę łykania, przysypia) to dawałam do drugiej. Przy ząłożeniu, zę po jednej piersi nadal marudzi, nie chce spać itp.
    --
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Kakai: Polusia kiedy ubierasz łózeczko??


    Szczerze mówiąc to jest "ubrane", tzn materac z prześcieradłem, ale otulacze założę nowe jak wrócę ze szpitala..
    Pola się z łóżeczka wyprowadziła z 1,5 miesiąca temu i tak sobie czeka, dno podwyższyliśmy..

    Zanim się Pola urodziła, to chyba na jakieś 3 tygodnie przed porodem naszykowałam, ale oczywiście po powrocie ze szpitala zmieniłam na świeże.. Ale to była tak długo wyczekiwana chwila i frajda, że nie mogłam się powstrzymać. Gondola też już przygotowana, jeszcze tylko tą wymienną część z fotelika samochodowego przydałoby się przeprać i... już! O matko, to zaraz już!
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    nibriana, u mnie stoi łózeczko, i chyba je ubiore, bo mąz może miec słabe pojęcie o tym:bigsmile:

    ja mam tą ksiązkę i nie wciągnęła mnie, mysle ze rady radami, ale kazdy musi z dzieckiem wypracować swój sposób

    Treść doklejona: 24.06.12 21:04
    PolusiowaMama: Szczerze mówiąc to jest "ubrane", tzn materac z prześcieradłem, ale otulacze założę nowe jak wrócę ze szpitala..Pola się z łóżeczka wyprowadziła z 1,5 miesiąca temu i tak sobie czeka, dno podwyższyliśmy.. Zanim się Pola urodziła, to chyba na jakieś 3 tygodnie przed porodem naszykowałam, ale oczywiście po powrocie ze szpitala zmieniłam na świeże.. Ale to była tak długo wyczekiwana chwila i frajda, że nie mogłam się powstrzymać. Gondola też już przygotowana, jeszcze tylko tą wymienną część z fotelika samochodowego przydałoby się przeprać i... już! O matko, to zaraz już!


    no własnie to zaraz już i nie wiem keidt to przygotowac, nigdy nie wiadomo kiedy bedzie poród, a nie chce po porodzie ubierac łóżeczka, fotelikiem i wózkiem to akurat mąz sie zajmie
    --
  3.  permalink
    Dziewczyny na wieczor polecam film dokumentalny o ciazy ''Życie przed życiem'' online
    Wlasnie mi sie laduje i mam zamiar obejrzec:wink::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Cobraczek: Dziewczyny na wieczor polecam film dokumentalny o ciaz


    To ja się piszę jutro na film, chyba, ze widziałam, zobaczymy.
    Dziś jeszcze necik, książka i spanie&sikanie
    --
  4.  permalink
    Cobraczek: Dziewczyny na wieczor polecam film dokumentalny o ciazy ''Życie przed życiem'' online


    oglądałam ten film i polecam - naprawdę super!:wink:
    --
    •  
      CommentAuthordododotka
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    Ja na film się piszę, ale nie dziś - jutro z samego rana wizyta u gin i trzeba się wyspać :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 24th 2012
     permalink
    poluś ale to co pola już w dorosłym łóżku zamieszka :)? bo fel to nawet ma wszystkie szczebelki jeszcze..

    termin z nim miałam na 20 marca a urodziłam 3 kwietna stąd teraz rozumiesz moje obawy.
    u nas też wszystko uprane ale łóżeczko, gondola i inne bujaki będziemy zakładać jak wrócimy ze szpitala. Wczoraj w ramach próby wicia gniazda wstawiłam do naszej sypialni komodę franka ale jeszcze bez rozłożonych przewijaków i innych takich.

    a co do karmienia to ja myślę że najważniejszy jest instynkt, mi tak wszyscy radzili- każdy co innego, że aż się poddałam i podałam mm. pamiętam że pierwsze butelki dawałam ze łzami w oczach a potem to się cieszyłam, że mogę wyjść, że mąż może karmić, że mogę się napić piwka, że nie było kolek srolek itd...
    --
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 24th 2012 zmieniony
     permalink
    mkd: poluś ale to co pola już w dorosłym łóżku zamieszka :)? bo fel to nawet ma wszystkie szczebelki jeszcze..


    Były takie 3 noce, że się budziła kilka razy, więc postanowiłam, że może już pora do "dużego" łóżka się/Ją przeprowadzić i trafiłam w 10!
    Jak uśnie to przystawiamy krzesełko i dodatkowy materac, który się przyda jak się łóżko wydłuży. No i to wszystko miało miejsce jakieś 1,5 miesiąca temu.
    Chcieliśmy to zrobić zanim się Leo urodzi, i tak będzie miała wszystko do góry nogami przewrócone, więc ten element nam już odpadł i cały czas działa ;-)
    Niepokoi mnie tylko Jej długie zasypianie. Kiedyś po kąpieli i przytulankach było bach do łóżka i w 5 minuta spała, teraz rytuał trwa z 30 minut.. Może ten wiek?

    Łoj, to Cię faktycznie Feluś przetrzymał. Ale za to jaka cierpliwość! Podziwiam! I rozumiem skąd teraz brak ciśnienia...

    Polkę karmiłam do ukończenia 7. m-ca, Leo zamierzam nie dłużej niż do roku. Mam nadzieję, że się uda. Doświadczenie mam, ale początki mogą być równie trudne.
    Macierzyństwo nie jest łatwe...

    --------------
    Osorya dziś się nie pojawiła.. czyżby czyżby?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 24th 2012 zmieniony
     permalink
    no nieźle czasami mam wrażenie że między nimi to rok przepaści a nie 3 tygodnie. fel dziś jakoś na poważnie rozważał chodzenie na stopach a nie na kolanach :)

    no i na razie nie chcemy mu wyciągać szczebli bo jak sam zacznie grasować po całej górze to kiedyś możemy nie dopilnować schodów,a tak to trochę jak jest w łóżeczku to znaczy że nie wyjdzie więc krzywdy sobie nie zrobi . a na początku to fran i tak będzie u nas a dopiero jak zacznie przesypiać noce to damy go do fela.

    ja karmiłam fela do końca 5mc, a też zamierzam frania karmić dłużej, może dzięki krótkiemu kamieniu naszych pierworodnych mamy tak szybko drugie :)

    łoj zdecydowanie nie jest łatwe, dlatego może cieszmy się naszymi ciążami hehehe :)


    ps właśnie zobaczyłam że między Polka i felkiem są 4 dni różnicy a nie 3 tygodnie- szoook


    dobranoc ide bałamucić męża.
    --
  5.  permalink
    Vsti - Twoja córcia jest przesliczna !!! :bigsmile:
    -- ___
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeJun 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Witam dziewczyny!!
    Vsti, ogromne gratulacje. Pisalam Ci komantarz, ale mi wywalilo internet w szpitalu i juz nie mialam sily go odtwarzac.
    Pobyt w szpitalu to bylo sanatorium...:devil:. Hardcore zaczal sie w domu, a jest to hardcore emocjonalny. Przy dwojce dzieci bardzo ciezko dojsc do siebie i sie ogarnac. Chcesz byc w 100% dla kazdego z osobna, ale sie niestety nie da...Juz sobie pobeczlam wczoraj pod prysznicem jak nikt nie widzial, a dzisiaj jest o wiele latwiej. Powoli zycie sie uklada w nowej rzeczywistosci, wiec powinno byc z gorki. Jutro czeka mnie pierwszy wieczor z dwojka, bo W. do pracy jedzie wieczorem...Mam zamiar to przezyc jakos:cool:.
    Mielismy wyjsc ze szpitala juz w piatek, ale lekarz zdecydowal ze sposiedzimy do soboty, bo chca Malego poobserwowac pod katem zoltaczki i tego niskiego cukru.

    Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo tesknie!! Czekam na nowe dzieciaki!

    P.S. Dodalam fotkę na "naszych dzieciach".
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 25th 2012 zmieniony
     permalink
    Wielgosz super;-) dasz rade szybko, masz teraz dwa słodziaczki:bigsmile::bigsmile:


    Ja sie witam, wczoraj szla burza, sluchajcie zaczelam sie bac, pozamykalismy okna ale ja wciaz sie balam, do tego stopnia ze balam sie ze mi odejda wody z tego strach, przy tym maly zaczal latac w brzuchu i mial bardzo szybka czkawke:neutral:
    --
  6.  permalink
    User_offline YPolly napisała czerwca 25, 2012 04:26

    Co 4 minuty, jedziemy

    To od YPolly z pod wykresu-może tym razem NINKA się nie rozmysli i wyjdzie:)TRZYMAM KCIUKI
    -- ,
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 25th 2012 zmieniony
     permalink
    aaaaa!!! no i dzieje się, dzieje! Ypolly rodzi, super! Powodzenia, niech się akcja ładnie rozkręci i Malusia niech będzie już przy Tobie :bigsmile:

    mmkd wszystkie aktualne różnice ponoć mają się wyrównać w okolicy 3 rż!
    Ja też się cieszyłam, jak Polka zaczęła chodzić nie rqaczkowa, i skończyło się dobre.
    Teraz jest wszędzie, wchodzi na kanapy, wspina się na półki z książkami, poza tym jest wysoka i już kolejny raz trzeba było przenieść rzeczy wyżej..
    Także celebruj Felkowe niechodzenie ;-)

    A, karmienie przerwałam celowo, żeby właśnie w ciążę móc zajść.. no i po kilku dniach "zatrybiło" ;-)

    Lecę na Maluchy oglądać Wielgoszowe Cudeńko!
    --
  7.  permalink
    Czesc Dziewczyny!
    Ratujcie ,mam angine i takie mdlosci az odruchy wymiotne sie pojawily:cry::cry:Bralam miete,buscopan,magnez i nic niepomaga:cry::cry:Musze dzisiaj jechac do Zamoscia,ale w takim stanie to wykluczone...Co moge jeszcze wziasc zeby zlikwidowac odruchy wymiotne?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    Cobraczku a to na pewno angina, a nie jakaś jelitówka ? Nie znam żadnych sposobów na powstrzymanie odruchów wymiotnych :neutral: Pij dużo wody, żeby się nie odwodnić.

    No to Ypolly zaciśnięte kciuki :bigsmile: A ktoś wie co u Osorayi ? U mnie nic :sad:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 25th 2012 zmieniony
     permalink
    Cobraczek: Co moge jeszcze wziasc zeby zlikwidowac odruchy wymiotne?


    Nie pomogę, na mnie nie działało zupełnie nic :-(
    Współczuję
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 25th 2012 zmieniony
     permalink
    kurcze napisałam długi post i się skasował, generalnie jestem dziś zmęczona i pierwszy raz w tej ciąży dopadł mnie lęk przed bólami porodowymi :(

    cobraczku ja też nie pomogę a masz temperaturę i naloty na migdałkach?

    kciuki za polly

    kurde jestem tak totalnie wypluta że od rana gra u nas mini mini :( zapowiada się długi dzień i ta pogoda jakaś taka niefajna:(

    coś mnie wzięło dziś na narzekanie
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    Odruchy wymiotne niesety niczym nie da sie chyba zlikwidowac :( na wymioty są czopki a tak to naprawde nie wiem :( Wpółczuje anginy :(

    Ja sie witam w skonczonym 32 tyg :) Nie wierze poprstu że udało mi się donosić ciąże do tego momentu :) wemnie jest mały wiecioszek który uparcie siedzi dupką w dół :(
    Wczoraj bylismy na działce u zajomych ... moja faza na pieczona kiełbaske z grila jest nie do ogranięcia :D nawet na wynos dostałam i dziś będe jeść ją na objadek :D:D

    Dziś jestem przedostani dzień w pracy :) potem pakowanie i w piatek ruszamy na Mazury :) ostanii urlop we troje :)
    --
    •  
      CommentAuthorgracjanna
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    próbowałaś odgazowanej coli?? zalecane przez pediatrów! ;)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    A ja mam doła.. wczoraj super dzień, a dziś :cry: wydaje mi się, że nigdy nie urodzę.. Jak pomyślę, że mam iść znowu na ktg i to badanie szyjki, to mi po prostu chce się wyć do księżyca, bo i tak wiem, że się niczego nowego pewnie nie dowiem. Przepraszam, że marudzę tu, ale już nei chciałam marudzić M. bo taki biedny niewyspany przeze mnie i już nie chciałam go dobijać swoim humorem przed wyjściem do pracy. Normalnie mam łzy w oczach :neutral: Osoraya może już tuli swój skarb, bo od soboty jej nie było na forum.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    polly trzymamy kciuki!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorP_Madzia
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    A ja tez mam dziś gorszy dzień. Mała daje konkretnie popalic... Wszystko mnie boli i mój M mnie dziś do pionu ustawił ze to tak naprawdę końcówka i Młoda tak czy siak wreszcie wyjdzie więc żebym sie wzięła w garść. Także staram sie zebrać i Wam tez życzę siły na dzisiejszy słabszy dzień :)))
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    no to penny widzę że mamy podobną sytuację wczoraj super, dziś zjazd może jutro będzie znowu dobrze- u mnie jutro mąż w domu i chłopaki jadą na basen. Będę miała pierwsze wolne popołudnie od niepamiętnych czasów. ale gorzej bo na resztę tygodnia nie mam totalnie żadnych planów więc znów czas stanie w miejscu :(

    poluś a czy wy ten kredyt zalokowaliście na skoroszach?
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    penny jakby nie było juz niedługo urodzisz, jak nie dzisiaj to za kilka dni, widocznie tak dzidzia potrzebuje siedziec:smile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.