Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
lee to moze zmus kogoś żeby już teraz ci przywiózł
Mężuś dogadza i często kupuje, truskaweczki, czereśnie, arbuzy i malinki, a potem narzeka, że jestem "najdroższym" inkubatorem na świecie
Penny, tak to jest, że się narzeka na końcówkę ciąży, a później by się chciało dzieciaka do brzucha wpakowac choć na jeden dzień. Pospać , pójeść, ponarzekac do woli, wysikać się porzadnie, wyskoczyć gdzieś z mężem....
Sikaj, sikaj, bo później nie będziesz miała na to czasu
penny to wy macie 10km do sklepu?
Już teraz nie wiadomo czy lepiej już rodzić czy nie?
I chciałam powiedzieć, że jak się wstrzymuję i nie piję na wieczór, to maratonię do wuceta tylko 3 razy, to się nazywa progres!
jak można się przedstawiać ŻANETKA LETA noo i tak mówię mężowi że to musi być jakaś debilka skoro o sobie mówiła ŻANETKA.
Mój m patrzy na mnie jak na idiotkę i mówi że ona jest ŻANET kALETTA myślę że moja mina była wtedy bezcenna...
do dziś stosuję płyn do higieny intymnej innej firmy :)
PENNY a jak dajmy na to gotujesz obiad i nagle zabraknie Ci bułki tartej czy czegokolwiek innego, czego nie dostaniesz w tym sklepiku wioskowym to jest klops nie ?
i jak np tego czegoś nie da sie niczym zastąpić i bez tego czegoś obiad nie ma prawa sie udać
że jak penny zabraknie bułki tartej to idzie do drewutni i zbiera trociny- przepraszam ale mam nadzieje że mi wybaczysz,ale to dlatego że właśnie czytam fragment książki mojej znajomej właśnie to macierzyństwo non fiction i czytam taki fragment:
to był czas kiedy lactacyt reklamowała pewna bardzo znana pani położna, wkurzała mnie niesłychanie ta laska i nie rozumiałam jak można się przedstawiać ŻANETKA LETA noo i tak mówię mężowi że to musi być jakaś debilka skoro o sobie mówiła ŻANETKA.
Melduję się zakochana (jak nigdy!) w owocach. Mam dziś zapasy truskawek i agrestu,
Dziękuję za miłe przywitanie ... i obronę... jestescie bezbłędne! Nic dodać, nic ujać :-)
w niedziele u was mają być u was 34 stopnie nie wiem czy lepiej siedzieć w dwupaku w strumieniu czy oddzielnie w szpitalu. U nas nawet strumienia nie ma więc co najwyżej mogę sobie posiedzieć w felowym basenie :(.
Najgorsze jest to czekanie...
to sie klei?!