pomysl o tym tak ,ze ja bede miała o ta jedna pizze do zrzucenia wiecej.poza tym opycham sie teraz póki mi "wolno"po takiej jednej pizzy musze wypic litr mleka zeby nie miec zgagi:)
mi najpierw M kazał zadzwonic a potem mi kazał za nia zapłacic bo też nie miał:) niech zamawia teraz bo potem bedzie pieluchy kupował to juz na pizze nie bedzie:)
czesc dziewczyny,u nas słoneczko ślicznie swieci ale strasznie zimno na dworze.My w domku mamy cieplutko;) Jak ja nie lubie soboty....ehhh M pojechał do rodziców na wieś pewnie przed 21 nie wróci i mi kazał odpoczywac.ale jak odpoczywac w sobote-sprzatanie czeka.
Fmartunia nie wiem co z Twoim suwaczkiem ale mój juz dwa razy mi sie zatrzymał:)
ja sprzatam tymczasem, ale mam zamiar isc na swieze powietrze jak skoncze, do parku. Wczoraj bylam na imprezie firmowej na swiezym powietrzu 4 godziny, przy muzyczce, troche sie z dzidzia pokiwalam w rytm muzyki :)
spokojnie Tagusia Mi lekarz powiedzial ze poczuje za miesiac i zebym narazie sie nie wysilala z tym "wyczuwaniem". Gdyby to bylo kolejne dziecko poczulabys szybciej, przy pierwszym rowno polowa ciazy. Ja tez jestem w 17 tygodniu i czekam spokojnie az ten dzien nastapi:)
Cześć KOCHANIUTKIE !! Dawno mnie u Was nie było i nie sposób przeczytać wszystkiego co pisałyście - tyle tego łooooooo ... Gratuluję "NOWYM" i zdróweczka tradycyjnie dla Was - trzymam kciuki za Wasze Kruszynki pod
Izunia Witaj! śliczne zdjecia chłopaczków!!!.Fajnie ,że do nas zagladasz mimo braku czasu.Z małymi pewnie dużo roboty co?
Tagusia ja pierwsze babelki poczułam coś w 19-20 tygodniu ale kopniaczki to tak koło 23-24 tyg.za to teraz jestem cała poobijana:)
Myszka dziewczyny maja racje.za 3 tygodnie śmigaj do lekarza-cos już bedzie widac napewno.Nie przemęczaj sie i duuużo odpoczywaj.akurat wypoczynek w ciaży działa tylko na naszą i dzidzi korzysc.
a ja już mam pół domu pospzratane.Drugie pół to zostawie sobie na później.Z tym brzucholem coraz trudniej cos robic
no w sumie ja tez byłam pierwszy raz w 4 tygodniu ale z innych powodów.jesli Ci nic nie jest to moze poczekaj do tego 6 tygodnia-wtedy juz bedzie cos widac.Wiem ze jestes niecierpliwa ale te dwa tygodnie szybko mina a Ty wtedy na Usg sama dojrzysz swoja kropeczke.
no własnie...chyba do 12 tygodnia jest jakies zagrozenie najgorsze a potem to już maleje i to dużo.ale nie wiem jestem w ciązy pierwszy raz , moze sie myle...
Myszka, zauważyłaś, co masz napisane na swoim neutralnym światopoglądowo suwaczku? "Jestem malutką drobniutką zbitką komórek: epiblastów i hipoblastów, ktora będzie mną w przyszłości. Mam 3 tygodnie i jeden dzien, zostało jeszcze 258 dni"
w 16 tygodniu dopiero jest uksztaltowane calkowicie lozysko. Poza tym z tego co czytalam to trymestry sa nierowno podzielone i drugi zaczyna sie w 16 tygodniu wlasnie
no kobitki,bylam u gina ,38 tydz i dzidzia uklada sie do wyjscia,szyjka sie rozwiera ,aha dzidzia ma juz wloski,chyba odziedziczyla po tatusiu ,bo ja bylam lysa,nastepna wizyta za tydz w sobote..
witam w niedzielny poranek :) tak wlasciwie to chcialam zapytac czy mam dobrze ustawiony licznik bo dziewczyny na moim wykresie 28 dni wyliczyly mi ze rto juz 8 tc a nie koncze 6,mi sie wydaje ze dobrze bo ostatnia @ mialam 25 sierpnia.
czesc ewelina i czesc wszystkim. co do suwaczka ustawionego to nie mam pojecia. dzisiaj słońmce od rana a u nas niedziele handlowa czyli pootwierane wszystkie sklepy.Już dawno umówilismy soe z M ze dzisiaj pojedziemy ale cos czuje ze bedzie sie wykręcał...a na dodatek jedziemy popołudniu na imieniny do tesciowej.a we wtorek mamy trzecią rocznice ślubu!!!dlatego chce go wyciagnąc do miasta. cos synuś bł wczoraj wieczorem niespokojny bo nie dawał mi zasnąć.co mi sie oczy przymykały to mi wystawiał coś pod żebra:)
Hej Myszka moje gratulacje. Uważaj na siebie kobitko czuję się potwornie. W piątek poszłam do lekarza i swierdziła, że to zwykły kaszelek i katarek i można swobodnie sobie chodzić. z resztą to 2 trymestr więc ... Obsłuchała mnie, przepisała leki i oczywiście żadnego zwolnienia nie dała. A ja się męczę z tym kaszlem i katarem. Bolą mnie plecy, brzuch i nie mam siły nawet herbaty sobie zrobić. Tak właśnie mogę chodzić ze zwykłym katarkiem i kaszelkiem. A to, że przy takiej pogodzie osłabiona kobieta w ciąży może złapać zapalenie płuc czy oskrzeli to nie przyszło pani doktor do głowy. Mam ją za przeproszeniem gdzieś dzwonie jutro do gina niech mi da zwolnienie. a jak tylko się będę dobrze czuła to od razu zmieniam lekarza rodzinnego. Miłęgo dnia dziewczyny ja wracam do łóżka.
a ja dzisiaj jade do miasta wydać troche pięniedzy na rachunki...:)nikt tego nie lubi pewnie.Dzisiaj zimno jak nic.Wiozłam M do pracy i mielismy zamarzniete szyby !Głowa mnie troche boli od rana ale juz sie ratowalamm apapem.Jutro lece na badanie krwi wiec dzisiaj zero słodkiego.Moje dziecko od rana cos spokojne....