katka_81: mój M. czasem się do niej przykoleguje ;)

moj wlasnie wczoraj zapowiedzial ze po porodzie poducha zmienia wlasciciela.... pomarzyc to on sobie moze hihihi...latwo jej nie oddam...

judka25: psycho ja coś czuję, że w nocy albo jutro będziesz tulić córeczkę

obys miala racje bo ta niepewnosc jest straszna...Minik zostal dzis w domu a ja mam stracha nawet do sklepu wyjsc...bo tak czuje, ze cos sie dzieje ale nie wiem ile to moze jeszcze potrwac...zreszta w poprzedniej ciazy mialam podobnie...3 dni ze skurczami chodzilam a na 3ci dzien porod wywolano...bo cisnienie zaczynalo skakac i glowa potwornie bolala...

aaa i jeszcze od wczoraj makakrycznie wrecz sie poce...co jakis czas zalewa mnie taka fala goraca i potu...obrzydliwe to jest ehhh w ogole te ostatnie dni nie sa latwe...sprytnie to matka natura sobie obmyslila co nie???

kuleczka_69: To ja sie wyprowadzam gdzies na Syberie

oj tam na Syberie od razu...do UK zapraszam...tutaj upaly chyba juz w tym roku nie zawitaja...ja przynajmniej stracilam juz na to nadzieje...

No właśnie nam chyba nie dogodzi..... jak to babie w ciąży jedne chcą chłód i deszcz a drugie ciepło. Ja ogólnie lubię jak jest ciepło, ale nie w tym roku W następne lato chciałabym żeby był upał, ot takie mam życzenie
Wzięłam się za pranie ubranek, kocyków, pościeli. Posegregowałam na "pralki" i wyszło mi 10 prań !!! A dopiero drugie się pierze....

psycho_patka


no co Ty, przeciez dzis calkiem cieplo, moze pochmurno ale cieplo
a jutro to nawet ma byc 25 stopni :)

Sysiajew zaczynam 32 tydz., ale myślę że pranie 10 pralek, suszenie i prasowanie to mi ze 2 tygodnie zejdzie :), więc powinnam do końca 33 tyg. skończyć.

Matylda ale upal to to nie jest...:P pamietam te kilka goracych dni, ktorych bylo nam dane zaznac w tym roku...czulam sie wysmienicie...nawet na tyle ze pierwszy raz w zyciu za prace ogrodowe sie zabralam...:) chyba wlasnie tych promieni slonecznych brakuje najbardziej...co z tego ze jest cieplo jak slonca nie zaznasz ehhh.. ale tak jak dziewczyny pisza babie w ciazy nie dogodzisz :D ok przestaje narzekac...dzisiaj przynajmniej jeszcze nie padalo :)))

Co do porodu, to ja tez mialam skurcze dochodzace do 100 i nic nie czulam :D Dopiepo po odejsciu wod cos zaczelo sie dziac :) Dostalam wypis ze szpitala i sie pochwale 1 faza porodu 2h 25 min, druga 10 min :D
Dziewczyny chodzcie w tych ciazach, jak najdluzej, bo jak dla mnie ciaza i porod to nic w porownaniu z tym, co teraz przechodze :( Tzn. z Mala bez problemu wszystko, ale ja nie moge nawet z lozka wstac :(

A ja mialam podawane sterydy przy cukrzycy :)

Trzymam kciuki za rodzace :)

dzowniłam własnie do rejestracji o wyniki posiewu, usłyszałam że dobre, wiec chyba paciora nie ma

a ja zasypiam przeważnie na lewym boku a budzę się zawsze na wznak :))) O.K będę pamiętać, żeby unikać tej pozycji ...

Co do prania ja pościele dziś wrzucam do pralki ;) ale mnie to cieszy

Ja to nie wiem kiedy sie za to zabiore, boje sie, ze sie obudze z reka w nocniku i wszystko na gwalt trzeba bedzie robic :P maz w koncu wczoraj, po miesiacu gadania zamowil mi koszule do karmienia i do szpitala bo mialam az 1!!! ja rozumeim, ze on pracuje, ale kurka wodna po pracy moze cosik porobic a nie przy kompie non stop siedziec..ot, sie wyzalilam troszku.

JA mam poprane do rozm 68, rozm 74 i 80 zostawiłam na później, bo i tak trzeba byłoby prac po roku ponownie i szkoda mi czasu na to. Taka ładna pogoda, aja śpiąca od rana ehh

mag_dre: JA mam poprane do rozm 68, rozm 74 i 80 zostawiłam

ja dokładnie tak jak ty masz poprane to ja posegregowałam ciuszki, i te 74-80 odłożyłam do worka i na strych wyniosę nie będę tego prać bo nie ma sensu na razie , a te małe zostawiam już na dole w sierpniu do prania

Nooo - wczoraj prawie cały dzień siedziałam i prasowałam, a dziś wreszcie nadrobiłam zaległości chociaż jeszcze jedna tura prasowania dziś czeka ja na razie przygotowuje tylko 56 i 62 - jak większe będą leżeć, to i tak zdążą się zakurzyć i wszystko trzeba będzie jeszcze raz-a ja nie lubię zbędnej roboty
Wczoraj wieczorem udało mi się wreszcie dotrzeć do szpitala, w którym chcę rodzić - personel jest cudowny - mam nadzieję, że na taki sam trafię już ze skurczami jest dość daleko ode mnie, więc mam nadzieję, że zdążę...

Co do odejścia wód, to jeśli są czyste, to można zaczekać 3-4h, nie ma po co jechać od razu - no chyba że są zielonkawe, to wtedy jak najbardziej - potwierdziła mi to wczoraj położna w szpitalu, a poza tym chyba na stronie rodzić po ludzku też to mówią - piszę, bo widziałam na poprzedniej stronie obawy, że to trzeba od razu

Z Dzidziem ciągle czekamy na swój wielki dzień, ale coraz częściej mnie pobolewa tak okresowo - chyba się tam rozciąga i skraca wszystko? Chociaż dziecko powinno się chyba mniej ruszać? A on ciagle pełen sił i wigoru.. Chociaż chyba śpi jak by więcej

Trzymam kciuki za wszystkie rodzące i prawie rodzące oby to było już dziś!!

dododotka a gdzie będziesz rodzić?
Ja się zastanawiam, czy w te wakacje wrocławskie porodówki również będą się remontować...

Dziewczyny na zgagę polecam Gaviscon - jest dostępny bez recepty i mogą go przyjmować kobiety w ciąży i karmiące. Są to tabletki do ssaniam, które zapobiegają cofaniu się kawasów żołądkowych do przełylu. Przepisał mi je gastrolog, gdy już nie radziłam sobie z wciąż powracającą zgagą.

Ja ostatnio upycham tylko jaśka pod brzuch co by mnie nie ciągnął bardzo w dół i śpię raz na jednym raz na drugim boku. Biodro mnie na szczęście przestało bolec ale za to kręgosłup dokucza Cóż takie uroki ciąży, tym bardziej, że się 3 trymestr zbliża wielkimi krokami.
~~
Ciuszki tez mam dziewczyny już zgromadzone od rozm. 56 do 68, ale jak coś w lumpeksie zobaczę ładnego to ciężko mi się powstrzymać z kupieniem ;p Czekam jeszcze na jedna paczkę z all i pod koniec lipca od mamy mam przywieźć jeszcze partie ciuszków jeszcze po mnie. Musze kupić pościel, prześcieradła, staniki do karmienia i jedna koszulę bo 2 już mam. Wtedy będę się zabierać dopiero za pranie i prasowanie, czyli zapewne w sierpniu. Z chęcią bym to już robiła etapami ale niestety nie mam tego nawet gdzie poukładać po remont nie zaczęty jeszcze, mężulek twierdzi jest na wszystko na czas
~~
a teraz z innej beczki:
Pomimo polepszającej się pogody jestem chora, zapalenie gardła mnie dopadło, jadę na antybiotyku i mam bardzo niskie ciśnienie w dodatku ;/ 90/60 Za tydzień wizyta, zobaczymy co gin powie.

Ber1987: mam bardzo niskie ciśnienie w dodatku ;/ 90/60

na niskie ciśnienie nic się nie poradzi - ewentualnie więcej ruchu :) Ja niskie ciśnienie mam od początku ciąży i cieszę się, ze nie jest za wysokie, bo to jest dopiero problem :/ Moja ginekolog zawsze powtarza - lepiej za niskie niż za wysokie :)

judka ja rodzę w pierwszej połowie września i nie mam zamiaru kupować szlafroka. W szpiatalach jest tak duszno, że szok a to przecież jeszcze lato będzie :) Bardziej zainwestowałabym w więcej koszul nocnych (piżam), bo prawdopodobnie będziemy się pocić na potęgę :)

dokładnie, potwierdzam to co napisała katka ja mam ciągle niskie cisnienie, o zazwyczaj około 100-90/60-55

BlueCactus: katka_81 to rzeczywiście masz wyjątkowo strong zgagę

a całkiem możliwe :)

katka_81: na niskie ciśnienie nic się nie poradzi - ewentualnie więcej ruchu :) Ja niskie ciśnienie mam od początku ciąży i cieszę się, ze nie jest za wysokie, bo to jest dopiero problem :/ Moja ginekolog zawsze powtarza - lepiej za niskie niż za wysokie :)

wiem, lekarz rodzinny tez mi powiedziała dzisiaj, że to nic groźnego, gorzej by było jakbym miała za wysokie. Kazała dużo pić ciepłych płynów i rutinoscorbin brać, bo mi czasem krew z nosa leci, ale to też wg niej normalne w ciąży bo naczynia się rozszerzają. Tak więc wszystko w normie, takie uroki

W ciąży rutinoscorbinu nie wolno bo zawiera rutynę.

Przeglądam teraz stronę rodzic po ludzku i co spakować do torby szpitalnej i kurde przecież ja połowę rzeczy nie zapakuję , chyba trochę przesadzili z tą listą

Pajacynka: A ja brałam rutinoscorbin, jak miałam krwiaka obok dzidziusia, na zalecenie ginekologa. Więc chyba nie do końca nie można?

Ja też się gin pytałam, czy mogę rutinoscorbin w razie gdyby mnie choróbsko brało i powiedziała, że można...

dododotka: Ja mam tylko 2 koszule do karmienia.. To mało?

ja bede miala 4, ale to bedzie sierpien, a w szpitalu jest upal okrutny i boje sie, ze mi nie starcza te 4