Cześć dziewczyny. Ciasteczko nie mart się, rocznica na pewno Wam się uda, tego Wam życzę i wszystkiego najlepszego . A co do krwi z nosa- to masakra mi już 3 dzień leci i to po pare razy dziennie. Na szczęście katar miminął ale musiałam wziąść lek na katar bo nic mi nie pomogło. Ale na szczęście po 3 dniach jak ręką odjął. Izunia te twoje chłopaki są świetne jeny jacy fajni. Też już bym chciałą mają dzidzię przytulić a ona nawet mnie jeszcze nie kopnie. Wczoraj wieczorem miałam straszny skurcz w dole brzucha ale tylko jeden i do tej pory cisza. Przestraszyłam się okropnie. Pomyślałam, że to może przez antybiotyk-biorę DUOMOX- ale dzisiaj zadzwoniłam do Gin i powiedziałą, że mam brać to dobry lek a dzidzi nie zaszkodzi. Także się uspokoiłam.
Ciasteczko, ja też życzę, żebyś jednak mężowi odpuściła tym razem - w tym dniu, jutro czy pojutrze ochłoniesz i będziesz żałować, że nie odpuściłaś ten jeden raz i wygrał upór, i straciliście fajny wieczór muszę kupić zielony elmex, co prawda mnie się poprawiło krew z nosa leciała mi pierwszego dnia jak dostałam kataru, a teraz mogę smarkać jak nie wiem i nic a na czekoladę i inne słodycze tego typu patrzeć nie mogę, jak ktoś chce sobie obrzydzić słodycze, to mogę wkleić zdjęcie :)))) dziewczyny, ja wczoraj zrobiłam sobie parówę, wodę gotującą w garnek , do tego trochę kropli żołądkowych i pod ręcznik i wdychanie, ale tylko po kilka wdechów, bo nie wiem w sumie czy tak można w ciąży - bardzo pomogło, bo już nie mogłam oddechu złapać wcale, a po tym od razu mi się poprawiło, robiłam kilka wdechów i wychodziłam i za jakiś czas znowu, potem bez ręcznika nachyliłam się nad garnkiem i wdychałam. Mnie pomogło, bo dziś jest dużo lepiej, ogólnie dużo lepiej się czuję i katar znacznie mniejszy
Justyś jeszcze ze dwa trzy tygodnie i bedziesz kopana:) Dziekuje za życzenia ,jak dla mnie wieczór moze być w domu nawet przed telewizorem ale byle była miła atmosfera.
Izuni chłopcy se przesłodcy masz racje.Ja ich nie rozróżniam! są identyczni. Jesli chodzi o antybiotyki-jeszcze nie wiedziałam ze jestemw ciazy to były bardzo wczesne poczatki może drugi tydzien to też strasznie zachorowalam i bralam Ospen.Bezpieczny nie jest ,dlatego cięzarnym własnie zaleca sie Duomox ale tego wtedy nie wiedziałam.Wyzdrowiałam ale na wizycie u gina zapytałam czy nie bedzie to miało jakis konsekwencji i dowiedziałam sie ze antybiotyk jakikolwiek w pierwszych tygodniach ciazy działa na płód tak-wszystko albo nic.tzn że jesli sie utzryma to znaczy ze wszystko jest w porzadku a jesli jest słaby t o nie da rady.A własnie słyszałam ze Duomox jest najbezpieczniejszy w kazdym okresie ciazy wiec nic sie nie martw Justyś.
taka ładna czekoladka i te wstrętne robale.dzieki-napewno nic dzisiaj nie tkne juz słodkiego:)przynajmniej wyniki beda normalne:) swoja droga skad te robale sie tam wzięły?
Ciacho, jak słyszałam o aferze w Wawlu - kasztanki - to mówili, że albo słodycze były źle przechowywane, albo robione z produktów, w których były robaki, ewentualnie dopiero jaja robali i podejrzewam, że to była wina produktów właśnie i widocznie Wedel robi z tych samych produktów - stąd ci sami mieszkańcy
własnie kolezanka podrzuciła mi metode na smarka : ząbek czosnku na pól i do dziurek POnco kicha sie masakrycznie ale pomaga..tlyko czy mi Maksio nosem nie wyskoczy
Ble,ble, dobrze, ze dawno temu jadlam sniadanko...fuj co za gratisy w czekoladce. My wczoraj z M zastanawialismy sie nad kupnem Tikitakow, bo je uwielbiamy, ale ostatecznie odpuscilismy sobie... Wawel i wedel pewnie maja tego samego dostawce, teraz czekac jak w innych czekoladkach pojawia sie glizdki.
Harpi wspolczuje za wczorajsze atrakcje czekoladkowo-robaczkowe, dobrze, ze zauwazylas..., a fuj
Ciacho odpusc, nastepna rocznica bedzie dopiero za rok ale juz nie trezcia a czwarta, szkoda isc w zaparte, moze on tak bezwiednie Cie zdenerwowal. Wiadomo, faceci czasem maja odmienne postrzeganie rzeczywistosci od nas Ciacho a moze M przygotowal jakas super niespodzianke
Ewelinko gratulacje z okazji slubu
A mnie dalej boli cholernie pod ta lopatka a z przodu pod zebrami , wczoraj sasiad borowal przez ponad 4 godziny udarem no i efekt u mnie - mega bol glowy. Mysle, przetrzymam no i wytrzymalam ale jak w nocy obudzilam sie z pekajaca i bolaca glowa jak balon to od razu polecialam po paracetamol. Juz jest spokoj
Ciasteczko - daj dzis na luz...w koncu roczncia to rocznica Ewelinka - ja juz gratulowałam na e-...... ale i tu - ciesz sie ze data ustalona Tagusia - dobrze z egłow ajuz nei boli..a z ta łopatką..hmmm
Ja to w ogole uwazam czosnek za najlepszy lek na przeziebieni, goraczke i grype Kiedys tak dojadlam tego czosnku , ze sama z soba nie moglam wytrzymac ze smrodku a M to na dwie noce wyniosl sie do innego pokoju i jeszcze chyba przez tydzien utrzymywal sie cudny aromat czosnkowy, hehe, ale 3 dni i bylam zdrowiutka
oj dziewczyny ale Wy mnie namawiacie:) M tez napisał mi sms ze już sie nie kłócimy wiec chyba mu tym razem odpuszcze.Ale tylko tym razem! ze względu na rocznice. niepokoi mnie tylko jeszcze to ,że mały cos za spoojny dzisiaj....
Ojjj Ciacho jak romantyzmem powiało - cieszę się, napewno spędzisz uroczy wieczór z M. A mały pewnie sobie ucina smaczną drzemkę aby mama mogła sobie odpocząć.
To super Ciacho, zyczymy wspanialego wieczorku rocznicowego
A u mnie cos chyba sie zmienia, bo od kilku dni oprocz tych dziwnych boli, strasznie duzo pije, ciagle mi sie chce i zaczelam w efekcie w nocy wstawac... Mam pytanko, sorry za szczegoly ale moze wiecie o co chodzi: coraz czesciej i bardziej jak robie siusiu to przy koncu mam wrazenie jakby mi dol brzucha sciskalo, takie to dziwne, wczesniej nic nie mialam takiego.
Vall kichaj na zdrowko, Maksiowi za dobrze w Twoim brzuszku zeby przez nosek chcial wychodzic
Harpijko to teraz Wedel powinien Ci czekolady na złotej tacy podawć. mama do mnie przyjechała i właśnie poleciała do miasta na zakupy. Wcześniej miałam taki atak kaszlu, że zwróciłam całe śniadanko. Ewelina tylko za bardzo się nie przejmuj i nie denerwuj przygotowaniami.
dziekuje Izunia i Tagusia i wogóle wszystkim za te zyczonka.No ze mnie marna romantyczka al e sie postaram byc dzisiaj grzeczna
Tagusiu-nie martw sie,ja też tak miałam to tak jakby cisnienia brakowało i tak sciska.Rozumiem to.Jesli sie nie przeziębiłas nigdzie to zjawisko to podobno jest normalne.tez to przerabiałam.a nocne wstawanie no cóż...ja ide w nocy 3-4 razy.bardzo dobrze ze duzo pijesz! Do tego nocnego wstawania to chyba musisz sie przyzwyczaic,jak my:)
teraz juz wszystko na spokojnie przeciez to nie bedzie weselischo tylko rodzice i swiadkowie, wiec na spokojnie jest moj Tata i mama S ktorzy chetni sa do pomocy :)
Tagusia, z tym sikaniem, to faktycznie może być norma, ale gdyby się to pogarszało, było bolesne, jakbyś miała często parcie na pęcherz, takie szczypanie, ból w ostatniej fazie sikania to mogą to być oznaki zapalenia pęcherza, co do częstego picia, to mogą to być objawy cukrzycy - na kiedy masz zaplanowane najbliższe badanie cukru we krwi i na kiedy najbliższy mocz?
Ciacho, Harpi no ostatnie badanko mialam 06.10 ale bez glukozy, wszystkie wyniki byly super a i bakterii w moczu juz nie mialam. Natepne badanie bede miec dopiero 03.11. Pieczenia takiego czy szczypania nie mam, wiem jak to boli, bo swego czasu nie moglam uwolnic sie od zapalenia pecherza...blee. Harpi z ta cukrzyca nawet nie strasz, u mnie obydwie babcie mialy ... A tej cukrzycy sa jakies jeszcze inne objawy? Bol mam tylko przy koncu i wrazenie jakby mi ktos dol brzucha albo pecherz scisnal. Wczesniej nie mialam tych boli, teraz pojawily sie od jakis kilku dni. Kurcze, mam nadfzieje, ze jest ok, bo ja tel do swojej ginki nie mam...i musialabym na normalna wizyte jechac
Moim zdaniem nie masz sie co na zapas martwic Kochana.Ja tez takie miałam objawy dokładnie jak TY.Harpijka Cie nie chciała straszyc tylko Ci napisała jakie objawy sa przy pecherzu.Z tym piciem-nie martw sie tylko pij.wode mineralna mleczko...a jak pójdiesz na swoja wizyte to powiedz swojej gince napewno Cie uspokoi.ja tez mam cukrzyków w rodzinie ale ta cukrzyca ciazowa jest to coś innego.ja miałam na pooczatku dosc wysoki cukier a wszytsko jest ok i sie unormowało.Jutro tez ide
No racja, racja. Ja czasem jestem nieco przewrazliwiona, dlatego czasem zadaje takie glupie pytania.... Macie racje dziewczyny, na pewno wszystko jest ok, a ze macica rosnie to gniecie pecherz i boli...pewnie to tak jest. Ja nie moge patrzec na wode min, blee, od poczatku ciazy dostalam jakis wstret do niej no i teraz wchlaniam herbatki owocowe takie np. z Herbapolu albo inne. Sprobowala juz chyba wszystkich Nie wiem czy to dobrze, ale wyczytalam gdzies, ze herbatki owocowe sa ok natomiast takich zwyklych to lepije nie pic za duzo bo maja kofeine czy cos takiego.
Tagusia napewno nie jestes taką panikarą jak ja:))) ja własnie najbardziej lubie zwykłą wode mineralną.No i mleko ale musi być zimne.herbata mi nie podchodzi.ani owocowa ani zwykła,kawa tez nie.Lubie jeszcze soczek z czerwonych pomarańczy. a co do przewrażliwienia-lepiej zawsze dmuchać na zimne niż lekcewazyć.Mi mały juz lata bo sie najadłam.
A mi właśnie podchodzi barszczyk czerwony rozciapciany z ziemniaczkami, rosołki, pomidorowa itp. natomiast umieram na sam zapach mięsa (np. kotlety czy udka). Kiedyś byłam mięsiarą i obiad nie istniał bez tego a teraz mnie mdli na sam widok. Zgagę mam po cebuli np. w sałatce. Na szczęście najgorsze nudności zaczynają przechodzić dlatego zaczynam powiększać swoje menu
No i to właśnie oznacza, ze jesteśmy w odmiennym stanie. Nasze smaki wywracają się do góry nogami. Jedyny plus dla mnie, to że mam wstręt do chipsów i czekolad i wszystkiego słodkiego I choć brzuszek mam (choć pewnie to jeszcze tłuszczyk) to narazie nie przytyłam.
Saine, gratulacje i fajnie że do nas dołączyłaś ja też mam chipso-wstręt pomimo, że kiedyś to same chipsy mogłam wcinać, szkoda że nie mam wstrętu do słodyczy :))) co do cebuli z początku też miałam z nią problemy, jak tylko odrobinę zjadłam surowej, to natychmiast taka ciężkość na żołądku - ale teraz już tego nie ma i mogę jeść cebulę Tagusia - cukrzyca ciążowa to faktycznie zupełnie co innego, mało tego cukrzyca starcza, to też zupełnie inna historia niż cukrzyca u osób młodych, więc jeśli babcie się nabawiły starczej, to nie oznacza obciążenia dla ciebie. No a w ciąży to każdej z nas grozi. Jak nastraszyłam, to przepraszam - nie chciałam :))) ale wiem, że zwiększone pragnienie to objaw wysokiego cukru, przy bardzo wysokim poziomie dochodzą też nogi jak z waty, odrętwienie (to znam z normalnej cukrzycy, nie ciążowej), nic się nie przejmuj, pij dużo i spokojnie poczekaj na następne badanie. W moczu też ważna glukoza, przy cukrzycy cukier pojawia się w moczu właśnie