HIhihih, kuzyn mojego męża przez kilka lat był chowany na bobofrutach (chyba do 12 roku życia) i miał taką piękną ciemniejszą karnację. Solarium za darmo Nawet nie był marchewkowy tylko taki po prostu ciemniejszy lekko.
Lili nie wybuchaj, bo co z maluszkiem w brzuszku A to takich nie probowalam, ja popijalam taki dla ciezarowek...i on taki nijaki, mdly, bleee. To musze kupic sobie inne smaczki
Lili tylko spokój nas uratuje Moja bratanica też wariuje na łóżku. Czekam już tylko aż zawiśnie na suficie. Jeszcze chwila i będzie krzyk to od razu pójdzie spać. Te syrki to już nie wie gdzie ma zarzucić. wariatka mała
A dzisiaj nie ma pelni??? Bo normalnie ruch tu jak w ulu albo raczje jak na jarmarku Ja i tak zaraz musze znikac...M i tak zaraz mnie przegoni z kompa...
ja pije soki z czarnej porzeczki i aroniowe, na zgagę to może super one nie są, bo piecze po nich jak nie wiem:( ale super pomagają na zatwardzenia i wzdęcia:)) naprawdę polecam:))hihi
własnie chciałam napisać ze dzisiaj to tutaj normalnie tłumy są:) przynajmniej wesoło i jest z kim pogadac.Pewnie rano sie obudze i bedzie ze 100 postów na mamusiach do przeczytania:) Tagusia mnie mój też zaraz wywali z kompa niech no tylko sie przebudzi
Ja już uciekam bo niestety 5 15 budzik będzie dzwonił Jak M nie ma to muszę wstawać trochę wcześniej żeby z pieskiem wyjść. To pa laseczki, miłych snów.
beata bardzo dobrze ze pijesz takie soczki ,maja dużo wit c która pomaga sie wchłaniać żelazu:) (ale zaświeciłam co? a i tak wiem wszystko tu od dziewczyn)
mój psiak o 5 by nie wstał, hihi ona tak do 10-11 śpi:))hihi,a wieczorem wychodzi też ok 22-23..ale rano jej z łóżka nie zwalisz:)) oczy zaciśnie i nie ma mowy,zeby wyjść:))hihi
No wlasnie padlo pytanie M "co slychac ciekawego u kolezanek z 28...???" cholerka domyslil sie, to ja znikam,bo zacznie na mnie krzyczec. No dzisiaj straszny ruch, dobrze, a najwazniejsze ze w sumie same dobre wiesci. Ja od nasluchania sie dzisiaj od Was o tych wszystkich kwasidlach to normalnie cos mnie krzywi, chyba musze czekoladke na oslode przed snem jakas skombinowac. To papa i kolorowych snow dla Was i maluszkow w brzuchalkach
beata_23 dziewczyny dla tych juz dobrze zaawansowanych w grudniu lece do Istanbulu na krotki urlopik czy leciala juz ktoras z was samolotem jak znosilyscie lot???troche sie boje
ale miałam nadrabiania :)) chciałam do tych soczków nawiązać - mojego M siostrzenica dostała skazy białkowej - najpewniej właśnie od deserków/zupek gerbera. One są konserwowane jakąś substancją, która może doprowadzić do skazy białowej - to samo soczki. Ja nie mówię, żeby dzieciom nie dawać, ale jak macie możliwość to lepiej samej wycisnąć soczek czy ugotować i przetrzeć zupę, a te kupne wynazki zostawić sobie na wyjścia, wyjazdy, itp.
ja tlyko wpadlam sie przywitac i wkleic w galerii aktualne foto brzucha..i wracam do łóżka... cos w nocy i teraz brzuchol daje o sobei znac... wiec..ide poleżakowac jeszcze... bo pozniej musze jechac na badanka
cześć dziewczyny doczołgałam sięwczoraj do apteki po pracy i za radą harpijki kupiłam test kropelkowy i od razu go zrobiłam i wynik był pozytywnyaż się popłakałam ze szczęścia a mój mąż rano dzisiaj jak się obudził to się przywitał ze mną a potem z naszą fasolką:):)normalnie sie znowu wzruszyłam i znowu mi łezki poleciało,bo jato wogóle do wzruszania to pierwsza:):)no ale teraz się zastanawiam co dalej robić:):)
a co do tych konserwantow to jestem w szoku... w sumie nigdy sie nie spotkalam z taka info, wrecz wszedzie podkreslaja ze te slioczkowe dania sa wolne od wszelkich konserwantow a tu teraz takie info... no to cos czuje ze w sklepie spedze jutro troxhe czasu na czytaniu etykietek
czesc dziewczyny No widzisz Sikorka kropelkowy "lepszejszy",ja tez zrobiłam 3 kropelkowe i jeden paskowy bo uwierzyć nie mogłam:) Ale naprodukowałyscie od wczoraj tych postów hihihih ,ja już szłam spać bo nie dawałam rady na tym klrzesełku-jednak co laptop SWÓJ WŁASNY to laptop-ja niestety mam stacjonarny na swój użytek.Ale dobre i to w końcu jakoś mam z Wami kontakt:) Tagusia pozdrowienia dla Meża mój robi tak samo...jak za długo siedze to już jest ochrzan hihihi Beata sosik wyszedł pyszniuteńki,obiad wogóle fajnie wyszedł. Dzisiaj mam w planie zupke jakąś warzywną i wiecie co...naleśniki !!! ale nigdy ich nie robiłam wiec musze poszukać jakiegos przepisu.Ehhh tak juz ze mna jest że te wymyślne dania potrafie i kazde miesko przyrzadzic a najprostyszych dań nie umiem bo poprostu M nie przepada...ale dzisiaj ja robie obiad że tak powiem "pod siebie"
nie bo jestem tutaj nowa:(:)praktycznie jestem mężatką od niecałych dwóch miesięcy i tak z mężem jakoś nie obłędnie zaczęliśmy się strać o dzidziusia więć nawet nie wpdałam na to żeby zrobić sobie wykresik tutaj.I teraz jakoś się zastawiam co to siestało bo nawet nie przypuszczałam że się to tak szybko stanie:)
Cześc dziewuszki! Wpisuję się do przyszłych mamuś. Nazywam się Magda mam 23 lata, jestem w 11 tc i w maju zostanę mamą, jeszcze nie znam płci tajemniczego lokatora mojego brzusia, ale już wybrałam imię dla dziewczynki Hanusia, chociaż podejrzewam że to bedzie chłop jak byk. Napiszę jeszcze naszą receptę na poczęcie dzidziusia. Otóż nie myśleliśmy o dziecku wcześniej, nie planowaliśmy ponieważ ja kończę studia dopiero za rok, pracuję od 2 lat i chciałam jeszcze troszkę nabrać wprawy w zawodzie. Planowaliśmy zacząć starania od stycznia. W połowie siernia wyjechaliśmy za granicę na planowany odpoczynek. Zapoznaliśmy się z parą która starała się o dziecko jakieś 10 lat. Ich synek ma teraz jakieś 2 latka. Jasiu bo tak ma na imię to przecudowne dziecko, idzie się w nim zakochać, jest spokojniutki i ciągle wysiadywał na brzuchu swojego taty. Mój mąż był wprost zachwycony. W połowie wypoczynku doszliśmy do wniosku że w zasadzie jesteśmy gotowi na dzidziusia. Nastawiliśmy się że jak się nie uda to trudno, choć w głębi duszy chciałam żeby się udało za pierwszym razem, bo potem to już stres i zmęczenie ciągłym oczekiwaniem. Zaczelismy tuż przed owulacją, zakończyliśmy gdzieś po 5 dniach. Ja starałam się dobrać odpowiednią pozycję tzw. 'pewniaka" a po przytulanku leżałam z nogami do góry opartymi o ścianę jakieś 30 min, nieraz zasypiałam. Słyszałam też że warto podkładać poduszkę w czasie ten tego pod biodra, żeby sie lekko uniosły, co też robiłam. Także niby sie aż tak nie nastawialiśmy ale robiłam wszystko żeby wyszło. No i WYSZŁO!!!! Po 3 dniach zaczeły sie dolegliwości żołądkowe i ciągłe zmęczenie. Potem jeszcze kilka objawów i byłam prawie pewna. To porada dla tych dziewuszek które sie starają, a nóż widelec to przeczytają. Fajnie tu u Was na forum, dodoałam zdjęcia na Galerii zdjęć brzuszków, napewno będę gościć tu bardzo często, ponieważ wróciłam do pracy i wysiaduję przed komputerem przez kilka godzin i piszę. Sprawia mi to dużą przyjemnośc, zwłaszcza że jest tu tyle sympatycznych osób.
Lecz są jeszcze ciemne strony mojej opowieśći.Dzień po zrobieniu testu, dostałam plamienie, moja radość nie trwała długo, czy prędzej do lekarza, który oświadczył że jest zagrożenie ciąży. Leżeć, leżeć i jeszcze raz leżęć usłyszłam od niego. Dostałam zwolnienie lekarskie na miesiąć, przez ten czas cały czas drżałam na myśl o utratę dziecka. Kiedy plamienie przeszło, zaczełam sie troszkę ruszać, za 2 tygodnie kolejne plamienie, ciągłe wizyty u lekarza wykańczały psychicznie. Bałam się czy usłyszę nie ma dziecka, puste jajo, czy coś w tym stylu, lecz z każdą wizytą było coraz lepiej, jak zobaczyłam serduszko uspokoiłam się. Teraz jest dobrze, wróciłam do pracy, skończyłam brać leki na podtrzymanie, prowadzę normalny tryb życia. Oby tak było zawsze!
dziewczyny jest tu może jakaś "koleżanka" ze śląska konkretnie z gliwic albo zabrza? bo muszę sie zabrac szybkie szukanie jakiegoś lekarza bo mam nie za dobre wspomnienia z lekarzami:(
Witamy nowe mamuśki,zróbcie sobie suwaczki zebyśmy sie ciagle Was nie pytały w którym tc jestescie:))) Faktycznie fajnie tu u nas,ja juz sie uzależniłam od tego forum:)Niedługo kilka z nas sie "rozpakuje"i przeniesie na innywątek wiec bardzo dobrze ze Was tu przybywa
sikorka podstawowe napewno(morfologia i mocz) plus oznaczenie grupy krwi,ja miałam jeszcze napoczatku wassermana(to w kierunku kiły) poziom glukozy i to chyba na sam poczatek.Jeśli bedziesz chciała to możesz robić sama sobie takze bo prywatnie to nie trzeba miec skierowania.ja miałam o tyle"dobrze" ze te pierwsze badania miałam robione w szpitalu za darmo a jak wiadomo samo oznaczenie grupy krwi prywatnie troche kosztuje a nie wpomne o reszcie takiej jak przeciwciała czy wasserman
dzięki dziewczyny już sobie policzyłam i wyszło mi podobnie jak przypuszczłam że obecnie jestem w 3 tygodniu ciążya co do lekarzy to niestety na tej liście nie ma żadnego z mojeje okolicy,szkoda,ale dzisiaj postaram się jakiegośznaleźć obym tylko dobrze trafiła:)
jeśli moge coś się wtrącić...jak mialam podejrzenie ciaży tzn jeśli beta HCg wyszło by dodatnio to mialam skierowanie na : Morfologia,Krew-glukoza,Mocz-cukier,ciała ketonowe,Antygen HBS, WR,ToxoJgG?, JgM,ft4 a dla porównania jeśli ujemny tzn nie jestem w ciaży to: Morfologia,Krew-glukoza,Krew-CRP,Krew_koagulogram,Mocz-badanie ogólne,ft4(nie wiem co to jest) PRL+test z meklguidem(nie mogę rozczytać nie wiem co to wiem że prolaktyna)raz i po godzinie drugie pobranie