Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Szyjka mnie bardzo kłuje, potrafi tak zaboleć, że aż mnie wygina, czy tak boli jak się rozwiera?

czy na porod potrzebuje koszule to powiedziala ze nie,bo i tak dostane szpitalne
No i przechodząc do sedna, czy mogę rodzić w soczewkach?
).judka25 masz juz moze polozna czy nie bedziesz brala?
;
;
;
;no wlasnie moj lekarz to juz przewrazliwiony z ta cukrzyca jest
Teraz będę u niej 8 sierpnia i chyba się upomnę o jakieś "badanie" łożyska, bo zaczynam sie martwić, że to tętno mojego dzidziusia moze byc takie wysokie własnie przez łożysko i cukrzycę....Ulcia też w pierwszej chwili pomyślałam, żeby pościel i baldachim już rozkładać ha ha
Zastanawiam się tylko jaki będzie skutek porządków w taki upał. Najwyżej zacznę rodzić, co akurat mi nie przeszkadza
Wszystko gotowe, dziadkowie właśnie wracają z urlopu (będą w nocy lub nad ranem). Także lecę brać się za te porządki ;) Dam znać jesli coś wywołają - hehe
Ul_cia pisałaś we wcześniejszych postach ,że masz problemy z chrapaniem , ja mam tak od miesięca , mój mążnie wytrzymywał psychicznie i albo ja spałam albo on i zapodał sobie stopery do uszu , powiem ci ,że nawet pomogły
Chociaż on mówi, ze to nie co noc sie dzieje, ale mówi, ze jak chrapie to oczywiscie jak wszystko u mnie musi być nietypowe - robię to ponoć w każdej pozycji i pukanie mnie, przewracanie nie ma żadnego sensu, co wiecej on np widzi, ze ja oglądam telewizję, zamknę oczy na chwilę - zaczynam chrapać, m do mnie mówi: Ulcia, chrapiesz, ja otwieram oczy w sekundę i mówię - przecież ja nie śpię 
No bo przecież film ogladam, a nie śpię, nie?
Ja zakupiłam sobie soczewki jednodniowe na poród - bo nie wyobrażam sobie abym rodziła nie widząc co się dzieje, a okularów nie włożę na poród, bo wogóle w nich nie chodzę, nie lubię, nie umiem, przeszkadzają mi, denerwuja mnie itp...
W domu śpie bez niczego,
czyli na golaska ?

Co do soczewek przy porodzie, to mozecie rozwinac temat? Jakie sa plusy i minusy?

mam taaaką zgagę jak nigdy . Może być po pokrzywie ?

...codziennie siedzę na tym forum, ale jakoś tak wychodzi, że się również za bardzo nie udzielam
. Jeżeli chodzi o chrapanie, to mój mąż stwierdził, że dzięki ciąży nie chrapię w ogóle, a podobno wcześniej strasznie "charczałam"
. Jutro mam badania prenatalne i troszkę czuję "stresa"-mam nadzieję że dzidziuś rośnie zdrowo. A tak w ogóle to zaczęłam 22tydz., brzuszek już spory i mały szaleje. Niestety,ale jestem tak tępa, jeżeli chodzi o komputer, że nie umiem wstawić ani zdjęcia na brzuszkach ani suwaczka
-próbowałam i nic z tego...pozdrawiam
z tego co wiem to tutaj w Austrii musisz sama znalez polozna zeby przyszla,nawet jak wyjdziesz na 3 dzien
a umawiać się trzeba tylko jesli po 1 dobie planuję wyjść ze szpitala.
jestem w trakcie szykowania obiadkow na te dni jak bede w szpitalu dla meza
ustaliliśmy że będzie ze mną cały dzień w szpitalu (może być od 8 do 21.00) i będzie jadł na szpitalnej stołówce.
Ul_cia mam tak samo zamykam oczy i wydaje mi się że nie zdążę zasnąć a mąż mnie budzi żebym nie chrapała
. Mój mąż przeniósł się do dużego pokoju na rogówkę, a ja mam dla siebie całe łoże w sypialni
. Szkoda mi go było, a stoperów nie może sobie do uszu włożyć, bo jakby go budzik do pracy budził?
.
.
[/urlJudka ja mam nadzieję, że te kłucia coś tam z szyjką zrobią i za jakieś 2-3 tygodnie urodzę i nie przenoszę... chociaż... jak przenoszę to mogę dostać zzo
, że dopiero po terminie możesz dostać.
Będzie przy mnie tylko mąż i nikt więcej, więc myślę, że żadna kobieta się tym nie zmęczy.

]
Ja mam wade -2, specjalnie ostatnio kupilam sobie bryle do porodu miedzy innymi ;) plus na wieczory, bo okulista niemal spadl z krzesla jak mu powiedzialam, ze po 17 godzin dziennie soczewki nosze ;)
No i zostałam z takimi starociami co w nich niewiele widzę. Słyszałam, że soczewek nie powinno się mieć przy narkozie i to chyba o to lekarzom i położnym chodzi. Że nie wiadomo, jak się poród rozwinie...
Ale mam znajomą, która rodziła w soczewkach ( i to dwa razy) i nic jej nie było.
jak będzie siedział z Tobą od 8 do 21 to dla drugiej dziewczyny, uwierz mi może to być niekomfortowe
Jasne że może to być niekomfortowe gdyby miał być 13 godzin. Sama bym nie chciała być w sytuacji, że u koleżanki w sali siedzi ciągle mąż i 20 osób innych w ciągu dnia. Poza tym muszę też mieć czas dla siebie na odpoczynek, więc po co ma mąż w tym czasie siedzieć
W czasie kiedy ja będę w szpitalu on będzie musiał mnóstwo spraw załatwić (szczególnie dokumentów- mamy całą listę) i inne rzeczy, do pracy skoczyć także tego
Może źle się wyraziłam, dlatego prostuję