Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    madzinka83:
    Szyjka mnie bardzo kłuje, potrafi tak zaboleć, że aż mnie wygina, czy tak boli jak się rozwiera?

    Mnie też kłuje, nie raz mocno zaboli, ale u mnie nic a nic się nie skraca i roztwiera przez to kłucie. A do tego lekarz mówi, ze to całkiem normalne. Za tydz. w poniedziałek mam kolejną wizytę więc zobaczymy, czy coś się zmieniło. Mam przeczucie, ze przenoszę :wink:
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    asia_: a nie miałaś na obrazku sushi ???

    aa, miałam miałam- sushi maki, ale jakiś czas temu zmieniłam :-)
    --
  1.  permalink
    Edzia, no wlasnie moj lekarz to juz przewrazliwiony z ta cukrzyca jest :P musze przepisac cukry do zeszyciku bo zas bedzie zonk :P
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    asia_: jedną kupiłam miesiąc temu i teraz mi brzuch obciska więc z drugą jeszcze czekam

    Zaćmienie ciążowe dopadło i mnie... Mam 3 koszule i nie wpadłam na to, by choć jedną przymierzyć:confused:
    A już odkładam ciuchy, które wg producentów mają służyć za ciążowe... Ekhm... Posłużyły- ale do 7 miesiąca :cry:
    --
    •  
      CommentAuthormajka_85
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    A mam pytanko do mam z wadą wzroku. Mam całe -7 dioptrii, więc raczej sporo. Od 8 lat chodzę w soczewkach, w tym od 4 lat w takich, że mogę sobie cały miesiąc chodzić i spać w nich. Nie mam nawet okularów w moim "rozmiarze" jedynie jakieś stare -4, a to raczej odczuwalna różnica. No i przechodząc do sedna, czy mogę rodzić w soczewkach? Jest tyle opinii tak sprzecznych, że ja już zgłupiałam. Mam pozwolenie na poród sn od okulisty, ale zapomniałam zapytać czy mogę w soczewkach rodzić, a nie powiem byłoby mi wygodniej widzieć otoczenie, a nie mgłę. Może któraś z was zna odpowiedz na moje pytanie? Jak to jest z tymi soczewkami?
    --
  2.  permalink
    Olenkaka: Mam 3 koszule i nie wpadłam na to, by choć jedną przymierzyć


    Ja jak kupowalam to byly dobre, a w szpitalu zonka zaliczylam bo tu gdzie mam dziury do karmienia na piersiach to cale cycki bylo mi widac, musialam stanik nosic, cycki mi urosly i sie rozeszly troszku :P
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    A ja kupiłam 3 koszule i są za duże. Dużo za duże !!! Myślałam, że dużo przytyję do porodu i że brzuszek będzie ogromny. Nie kupię już nowych. Spakowałam do torby te co mam i jakoś te 3 dni w szpitalu będę musiała wytrzymać.
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Majka wedlug mnie nie mozna rodzic w soczewkach.
    Oj te z rozcieciem sa najgorsze...pamietam jak szpitalu wsciekalam sie na te dziury....
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Z tego co pamietam to Mamrotka usunela wszystkie psiapsiolki i przestala sie wogole udzielac.
    Mnie nie ma na waszej liscie,czasem sie udzielam ale ciagle Was podczytuje.
    Takie klucie w szyjce mam od 36tc,mala jest bardzo nisko i wchodzi w kanal.Przepraszam ze pisze bez znakow ale mam niemiecka klawiature.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorasia_
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    kuleczka_69: cycki bylo mi widac, musialam stanik nosic, cycki mi urosly i sie rozeszly troszku :P


    przynajmniej dziecko będzie miało szybki dostęp :boogie:
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    U mnie w szpitalu jak spytalam polozna czy na porod potrzebuje koszule to powiedziala ze nie,bo i tak dostane szpitalne.Mowila ze nie ma sensu,bo jak pobrudzisz krwia to sa do wyrzucenia a szpitalnych masz do woli.
    judka25 masz juz moze polozna czy nie bedziesz brala?
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Ja kupiłam jedną koszulę nową i jest na styk, drugą mam z poprzedniej ciąży i jest sporo za duża i mam jeszcze 2 szt dostać po kuzynce, to jest tylko kilka dni w szpitalu w domu nie mam zamiaru ich nosić więc mi tam bez różnicy jak będę wyglądać po porodzie w szpitalu :devil:

    Treść doklejona: 06.08.12 12:56
    gina1511: czy na porod potrzebuje koszule to powiedziala ze nie,bo i tak dostane szpitalne


    u mnie też do porodu dają swoją :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    majka_85: No i przechodząc do sedna, czy mogę rodzić w soczewkach?

    Powiem tak: Pani doktor gin, oraz na szkole rodzenia mówili, ze soczewki należy wyjąć z oczu.
    I to jest wersja oficjalna (o kórej mam nadzieję, ze mój mąż zapomni z wrażenia :wink:).
    Ja zakupiłam sobie soczewki jednodniowe na poród - bo nie wyobrażam sobie abym rodziła nie widząc co się dzieje, a okularów nie włożę na poród, bo wogóle w nich nie chodzę, nie lubię, nie umiem, przeszkadzają mi, denerwuja mnie itp.... a ostatnio rozmawiałam z moją przyjaciółką, która też chodzi w soczewkach - czy rodziła w soczewkach, czy kazali jej wyjąć, ona bardzo zaskoczona pytaniem odpowiedziała, że wogóle nie pomyslała o tym, że w soczewkach nie można rodzić i oczywiscie rodziła w soczewkach.
    Więc ja stwierdziłam, ze włożę te jednodniowe i nawet gdyby mi coś wypłynęło, albo musiałabym je natychmiast wyjąć z jakiegoś powodu to nie bedzie mi ich szkoda. Ale oczywiscie ja to robie na własne ryzyko, nikogo nie namawiam.... juz gdzieś pisałam wcześniej jak ja podchodze do zaleceń wszelakich, które mają wpływ na mnie (nie na dziecko oczywiście!).
    --
  3.  permalink
    Witam się w upalne południe po weekendowej przerwie.
    Chyba dzisiaj wybiorę się do apteki po tą pokrzywę, bo już ta opuchlizna doprowadza mnie do szału. Skoro tyle z Was pije i pomaga to po co się męczyć.
    Mam tyle planów porządkowo kuchennych na dziś, a tu taki upał, że nie wiem czy dam radę.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    dorotka0905: Mam tyle planów porządkowo kuchennych na dziś, a tu taki upał, że nie wiem czy dam radę.

    Odpuść sobie :wink: Jestes w 38 tyg ciaży! :devil:
    --
    • CommentAuthorsaba___
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    hej melduje się i ja .Podczytuje was prawie codziennie ale mało się udzielam , ale obiecuje ,że teraz będę częściej.
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    a ja ostatecznie olałam temat koszul i w ogóle nie kupowałam. Rodzić będę w t-shircie, a na później do szpitala mam piżamę i dresik. Nie lubię koszul. W poprzedniej ciąży miałam jedną do porodu, ale miałam ją na sobie jakieś 2 minuty.
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Na wszelki wypadek spakowalam 2 koszule do torby,bo nie wiem jak wygladaja te szpitalne:tongue
    No i strasznie boli mnie krzyz,wczoraj po prysznicu przeszlo a dzisiaj nic.:angry:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
  4.  permalink
    Gina u nas w szpitalu trzeba miec wlasna koszule do rodzenia, szpitalnych nie maja ;/ ja zakupilam 4 koszulki, jedna z guziczkami po obu stronach a 3 wlasnie z tymi rozcieciami na cycory :P w domu to tam pal licho jak poswiece mezowi gola klata, a w szpitalu to tak jakos nie wypada hihi
    --
    • CommentAuthorsaba___
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Ul_cia pisałaś we wcześniejszych postach ,że masz problemy z chrapaniem , ja mam tak od miesięca , mój mążnie wytrzymywał psychicznie i albo ja spałam albo on i zapodał sobie stopery do uszu , powiem ci ,że nawet pomogły:bigsmile:
    --
  5.  permalink
    dobra Kochane ja uciekam na to nieszczesne KTG, odezwe sie jak wroce :)
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    ja w domu śpię w koszulkach na ramiączkach które do karmienia można zsunąć i nie zamierzam w tych szpitalnych spać:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    gina1511: judka25 masz juz moze polozna czy nie bedziesz brala?

    Nie mam i nie będę brała, bo powiedzieli w szpitalu, że musiałabym się zdeklarować już teraz, a nie potem na ostatnią chwilę, a ja nie wiem jak to będzie, jak się będę czuła itd. Jest jednak możliwość wyjścia ze szpitala po 3 dniach i wtedy jeden raz przyjdzie położna do domu. Bo normalnie trzeba zostać 4 dni w szpitalu, przy czym pierwszy dzień- dzień porodu traktują jako dzień zerowy. Ja pewnie skorzystam z tych 3 dni i żeby przyszła do domu.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    No mi lekarz powiedział, że terminu nie dotrwam. Wczoraj pograłam sobie w siatkówkę z moim M i jego siostrzenicami. Więc jak mały po takiej grze teraz nie wyjdzie to chyba dotrwam do terminu. A nic mnie bardziej nie boli, brzuch jeszcze wysoko, mały sobie pląsa w brzuszku:) Torby spakowane czekają i wszyscy są w pełnej gotowości. :)
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    kuleczka_69: no wlasnie moj lekarz to juz przewrazliwiony z ta cukrzyca jest

    A moja ginka mam wrażenie, ze wogóle olewa tą moją cukrzycę :confused: Teraz będę u niej 8 sierpnia i chyba się upomnę o jakieś "badanie" łożyska, bo zaczynam sie martwić, że to tętno mojego dzidziusia moze byc takie wysokie własnie przez łożysko i cukrzycę....

    rumba: Ulcia też w pierwszej chwili pomyślałam, żeby pościel i baldachim już rozkładać ha ha

    No i rozłożyłam wszystko ładnie, aż sama bym sie tam wpakowała do tego łóżeczka :wink:
    --
  6.  permalink
    Kuleczka trzymam kciuki!
    co do koszul do rodzenia to ja sobie kupiłam w lumpeksie bawełniane tylko na poród że później wyrzucę, w szpitalu dają takie flizelinowe jednorazówki więc nie wyobrażam sobie siebie w tym, upocić się można.
    Do karmienia mam zapinane na zatrzaski po środku klatki piersiowej.
    --
    •  
      CommentAuthordorotka0905
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja zapakowałam dwie koszule i T-shirt. Do porodu trochę będzie mi szkoda tych koszul i mam nadzieje że dadzą szpitalną, albo pozwolą rodzić w t-shircie.

    Ul_cia: mnie chyba dopadł syndrom wicia gniazda albo ta energia przed porodowa, bo czuje wielką potrzebą wzięcia się za porządki. Wczoraj wysprzątałam całą łazienkę - lśni jak nigdy i męża zagoniłam do porządków
    :tongue: Zastanawiam się tylko jaki będzie skutek porządków w taki upał. Najwyżej zacznę rodzić, co akurat mi nie przeszkadza :bigsmile: Wszystko gotowe, dziadkowie właśnie wracają z urlopu (będą w nocy lub nad ranem). Także lecę brać się za te porządki ;) Dam znać jesli coś wywołają - hehe
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    saba___: Ul_cia pisałaś we wcześniejszych postach ,że masz problemy z chrapaniem , ja mam tak od miesięca , mój mążnie wytrzymywał psychicznie i albo ja spałam albo on i zapodał sobie stopery do uszu , powiem ci ,że nawet pomogły

    O! Musze mu zaproponować :devil: Chociaż on mówi, ze to nie co noc sie dzieje, ale mówi, ze jak chrapie to oczywiscie jak wszystko u mnie musi być nietypowe - robię to ponoć w każdej pozycji i pukanie mnie, przewracanie nie ma żadnego sensu, co wiecej on np widzi, ze ja oglądam telewizję, zamknę oczy na chwilę - zaczynam chrapać, m do mnie mówi: Ulcia, chrapiesz, ja otwieram oczy w sekundę i mówię - przecież ja nie śpię :shamed::cool: No bo przecież film ogladam, a nie śpię, nie? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormajka_85
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Ul_cia: Ja zakupiłam sobie soczewki jednodniowe na poród - bo nie wyobrażam sobie abym rodziła nie widząc co się dzieje, a okularów nie włożę na poród, bo wogóle w nich nie chodzę, nie lubię, nie umiem, przeszkadzają mi, denerwuja mnie itp...


    No właśnie mnie okulary drażnią i to strasznie, dlatego od lat ich nie noszę... no cóż najwyżej zdejmę jak będzie trzeba soczewki i założę te piekielne okulary, w których i tak niewiele widzę... ale zawsze więcej niż bez nich. A do torby spakuję świeżutkie na "zaraz po", bo nie wyobrażam sobie robienia czegokolwiek przy małym w okularach. Jakoś tak na ślepo przy maluchu to miałabym wielgaśnego stracha.
    --
  7.  permalink
    Ja też chrapię :confused: Mój mąż drugą noc wyemigrował chyba nad ranem do drugiego pokoju :cry: Nie chce mnie budzić, a sam nie może przeze mnie spać :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Co do koszul, to ja mam 3 tak jak napisali w rozpisce szpitalnej. W domu śpie bez niczego, więc nie posiadam żadnej koszuli oprócz tej, którą sobie kupiłam na "robienie" dzidziusia :cool: Ale ona raczej nie nadaje się do szpitala :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Ul_cia: W domu śpie bez niczego,

    czyli na golaska ?:shocked: :cool:
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Ul_cia: na "robienie" dzidziusia :cool: Ale ona raczej nie nadaje się do szpitala :rolling:


    też mam taką śpie w niej do dzisiaj tylko przez brzuch się dosyć wysoko podwinęła, znaczy się zrobiła bluzeczka na ramiączkach do pasa :devil: ale mąż zachwycony tym stanem rzeczy :devil::devil::devil:
    --
    • CommentAuthorsaba___
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Ul_cia mam tak samo zamykam oczy i wydaje mi się że nie zdążę zasnąć a mąż mnie budzi żebym nie chrapała
    --
    •  
      CommentAuthorasia_
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    JEJJU piję tą pokrzywę od rana i dopić kubka nie mogę bo mam taaaką zgagę jak nigdy . Może być po pokrzywie ?
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Hej Dziewczyny :)


    Czerwinka - 3mam mocno kciuki za Twoja Mame ! :)

    Widze, ze dzis tu takie wielkie sprzatanie ;)

    Co do soczewek przy porodzie, to mozecie rozwinac temat? Jakie sa plusy i minusy? Moze ktoras rodzila juz w soczewkach.
    Ja mam wade -2, specjalnie ostatnio kupilam sobie bryle do porodu miedzy innymi ;) plus na wieczory, bo okulista niemal spadl z krzesla jak mu powiedzialam, ze po 17 godzin dziennie soczewki nosze ;)

    Pozdrawiam i znikam do pracy ;)
    --
    • CommentAuthorsaba___
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    dziewczyny odebrałam dziś wynik z moczu i cholera posypały się .Wyszło mi leu trace, blo trace-lysed, i pro 100 mg/dl a pro to chyba białko .Może któraś z was wie czy to dużo tego białka wyszło jutro mam na 16 mam wizytę.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    judka25: czyli na golaska ?

    ano :bigsmile:
    madziauk: Co do soczewek przy porodzie, to mozecie rozwinac temat? Jakie sa plusy i minusy?

    No właśnie oprócz tego, ze każdy mi mówił, że "nie rodzimy w soczewkach" to nikt mi nie powiedział dlaczego, wiec chetnie dołączam sie do pytania.

    Saba - niestety nie znam się na wynikach badań, nie podpowiem co i jak :sad:

    Treść doklejona: 06.08.12 13:34
    asia_: mam taaaką zgagę jak nigdy . Może być po pokrzywie ?

    W ciąży wszystko jest mozliwe :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    judka25
    z tego co wiem to tutaj w Austrii musisz sama znalez polozna zeby przyszla,nawet jak wyjdziesz na 3 dzien.Tutaj gdzie ja jestem nie bylo juz zadnej wolnej na kase chorych i wzielam prywatna z tym ze kasa chorych zwraca 80% kosztow.
    I nie musze tutaj nic wczesniej deklarowac jesli chce wyjsc wczesnie,wystarczy ze przy porodzie pokaze zaswiadczenie od poloznej Z tego co mi mowila mama i bratowa ze dobrze jest jak przyjdzie polozna przynajmnie dwa razy.
    kuleczka_69
    mnie w szpitalu zaskoczyli bo jak spytalam co potrzebuje to polozna odpowiedziala tylko kosmetyki:shocked:

    Uciekam bo jestem w trakcie szykowania obiadkow na te dni jak bede w szpitalu dla meza.Biedaczek ma dwie lewe rece jesli chodzi o gotowanie.
    A jesli jeszcze chodzi o mezow to moj zadeklarowal ze jak urodzi sie mala to on chce ja pierwszy przytulic do piersi a potem mi ja poda:smile:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Słyszałam, że soczewek nie powinno się mieć przy narkozie i to chyba o to lekarzom i położnym chodzi. Że nie wiadomo, jak się poród rozwinie...
    Ale mam znajomą, która rodziła w soczewkach ( i to dwa razy) i nic jej nie było.
    --
    • CommentAuthorruda03
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Hej...wystraszyłam się, więc i ja się witam:bigsmile:...codziennie siedzę na tym forum, ale jakoś tak wychodzi, że się również za bardzo nie udzielam:shamed:. Jeżeli chodzi o chrapanie, to mój mąż stwierdził, że dzięki ciąży nie chrapię w ogóle, a podobno wcześniej strasznie "charczałam":smile:. Jutro mam badania prenatalne i troszkę czuję "stresa"-mam nadzieję że dzidziuś rośnie zdrowo. A tak w ogóle to zaczęłam 22tydz., brzuszek już spory i mały szaleje. Niestety,ale jestem tak tępa, jeżeli chodzi o komputer, że nie umiem wstawić ani zdjęcia na brzuszkach ani suwaczka:shamed:-próbowałam i nic z tego...pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    gina1511: z tego co wiem to tutaj w Austrii musisz sama znalez polozna zeby przyszla,nawet jak wyjdziesz na 3 dzien

    w szpitalu mi powiedzieli, że jak się zdecyduję wyjść po 3 dniach to wystarczy jak zgłoszę wybranej położnej w szpitalu przy wypisie i nie muszę się wcześniej umawiać :wink: a umawiać się trzeba tylko jesli po 1 dobie planuję wyjść ze szpitala.
    Co szpital, to inaczej :wink:
    A prywatnej położnej nie biorę, bo szpital mam pod domem i powiedzieli nam w szpitalu, że w ciągu pierwszego miesiąca od wypisu ze szpitala możemy przyjść bezpośrednio na oddział z każdą pierdołą, z każdą wątpliwścią i pytaniem, zbadać dodatkowo siebie i dziecko, skorzystać z porady pediatry, ginekologa, położnej i innych specjalistów. Na pewno z tego prawa skorzystamy :)

    Treść doklejona: 06.08.12 13:53
    gina1511: jestem w trakcie szykowania obiadkow na te dni jak bede w szpitalu dla meza

    ja obiadów nie robię dla męża na ten czas:wink: ustaliliśmy że będzie ze mną cały dzień w szpitalu (może być od 8 do 21.00) i będzie jadł na szpitalnej stołówce.
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    Ja nie chce meza meczyc zeby siedzial ze mna caly dzien,nie chce przeszkadzac innym kobietom na sali no i nie wiem jak dlugo zostane.Wazne ze po powrocie ze szpitala bedzie ze mna
    Dlatego wzielam polozna.Umowilam sie z nia ze jak bede jechala z bolami do szpitala to do niej zadzwonie i jak bede wychodzila to umowimy sie na wizyte.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    saba___: Ul_cia mam tak samo zamykam oczy i wydaje mi się że nie zdążę zasnąć a mąż mnie budzi żebym nie chrapała

    Jakbym o sobie czytała :devil:. Mój mąż przeniósł się do dużego pokoju na rogówkę, a ja mam dla siebie całe łoże w sypialni :tongue:. Szkoda mi go było, a stoperów nie może sobie do uszu włożyć, bo jakby go budzik do pracy budził?

    Judka ja mam nadzieję, że te kłucia coś tam z szyjką zrobią i za jakieś 2-3 tygodnie urodzę i nie przenoszę... chociaż... jak przenoszę to mogę dostać zzo :tongue:.

    Nie chce mi się obiadu gotować, tak ciepło mam w mieszkaniu, że rozpływam się, a jak tu stanąć przy garach :devil:.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    U mnie nie będzie pielgrzymek odwiedzających, jakby to było, gdybym rodziła w Polsce. Będzie przy mnie tylko mąż i nikt więcej, więc myślę, że żadna kobieta się tym nie zmęczy.Sale są 2 os.

    Treść doklejona: 06.08.12 14:05
    madzinka83: Judka ja mam nadzieję, że te kłucia coś tam z szyjką zrobią i za jakieś 2-3 tygodnie urodzę i nie przenoszę... chociaż... jak przenoszę to mogę dostać zzo

    Tak szczerze, to chciałabym już po 38 -39 tyg urodzić i nie doczekać terminu, ale jakoś w to wątpie. A ta historia z zzo to jakiś absurd :shocked:, że dopiero po terminie możesz dostać.
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    witajcie, u mnie 1 trymestr dobiega konca, a zarazem najgorsze za nami i teraz to juz tylko cieszyc sie ciaza, czytam was codziennie, nie zawsze nadazam ale sie staram :) udzielac sie nie udzielam za bardzo bo u mnie na razie ciaza przebiega bajkowo - zero boli, stresow, super samopoczucie od 2 tygodni, brzuszek powoli rosnie. w czwartek mam usg genetyczne i mam nadzieje ze dzidzia rosnie prawidlowo, pozdrawiam wszystkie mamusie i zycze bezbolesnych porodow, zaraz sie posypia bo wiele z was juz na koncowce :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    judka25: Będzie przy mnie tylko mąż i nikt więcej, więc myślę, że żadna kobieta się tym nie zmęczy.


    jak będzie siedział z Tobą od 8 do 21 to dla drugiej dziewczyny, uwierz mi może to być niekomfortowe :neutral:
    jak ja leżałam po porodzie to obok do dziewczyny mąż na całe dni przyłaził
    i siedział i siedział i siedział
    a my z cyckami na wierzchu, niektóre [po SN] z pipkami na wierzchu [bo pielęgniarki kazały wietrzyć] a ten siedział i siedział
    niby plecami odwrócony ale to na prawdę przeszkadzało bo ani nie swobodnie przebrać ani nic [nie żebym była jakaś pruderyjna czy tam coś ale jednak z krwią kapiącą z pipki to niefajnie chyba jest co nie ? :cool:]
    jeszcze najlepsze było to, że korzystał z naszej łazienki w pokoju :confused:
    po jednym dniu delikatnie zwróciłyśmy uwagę tej dziewczynie, żeby może ograniczyła trochę te jego wizyty
    foch był oczywiście kosmiczny ale ograniczyła...


    także jak masz w planie żeby mąż cały czas był przy Tobie to ja bym salę pojedynczą zamawiała bo to na prawdę nie jest fajne
    no chyba, że dziewczynie która z Tobą będzie nie sprawi to problemu
    albo jej mąż też od rana do wieczora u niej będzie...
    --
    •  
      CommentAuthormajka_85
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    madziauk: Ja mam wade -2, specjalnie ostatnio kupilam sobie bryle do porodu miedzy innymi ;) plus na wieczory, bo okulista niemal spadl z krzesla jak mu powiedzialam, ze po 17 godzin dziennie soczewki nosze ;)

    No to ja właśnie jak byłam u okulisty i powiedziałam, że chciałabym sobie zrobić takie, żeby świat widzieć, to powiedział że to ocenimy jakie po skończonym połogu :shocked: No i zostałam z takimi starociami co w nich niewiele widzę.

    Olenkaka: Słyszałam, że soczewek nie powinno się mieć przy narkozie i to chyba o to lekarzom i położnym chodzi. Że nie wiadomo, jak się poród rozwinie...
    Ale mam znajomą, która rodziła w soczewkach ( i to dwa razy) i nic jej nie było.

    Hymm, skoro chodzę w soczewkach 24/7 i to przez miesiąc, to nie wiem, czym różni się spanie w soczewkach od narkozy, czy może jednak coś tam się z oczkami dzieje? Kurcze, bo jeśli niczym szczególnym to nie ma opcji żebym z nich zrezygnowała. Rozumiem przy tych normalnych soczewkach, co się je zdejmuje przed snem, to w tych zdarzyło mi się zdrzemnąć w dzień (raz w takich jednodniowych, a raz w miesięcznych klasycznych), to potem czułam się jakby mi się przykleiły do oka na super glue, koszmarne uczucie.
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeAug 6th 2012
     permalink
    co do cesarek - moje obie przyjaciolki ktore mialy cc umawialy sie na nia ok 2-1 tyg przed terminem porodu, bo ponoc lepiej robic cc jak jeszcze nie ma akcji porodowej
    co do szkiel kontaktowych - to mi lekarka zabronila w szklach rodzic i w ogole mowila ze powyzej - 5 to juz zaczyna byc niebezpieczny porod sn bo moze dojsc do odklejenia siatkowki, na szczescie mam - 4 wiec jeszcze sie lapie na normalny porod
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: jak będzie siedział z Tobą od 8 do 21 to dla drugiej dziewczyny, uwierz mi może to być niekomfortowe

    Nie no to by było nierealne żeby był cały dzień w sensie od 8 do 21.00. Napisałam że w tych godzinach są odwiedziny dla taty. Pisząc cały dzień nie mam na myśli dosłownie całego dnia :wink: Jasne że może to być niekomfortowe gdyby miał być 13 godzin. Sama bym nie chciała być w sytuacji, że u koleżanki w sali siedzi ciągle mąż i 20 osób innych w ciągu dnia. Poza tym muszę też mieć czas dla siebie na odpoczynek, więc po co ma mąż w tym czasie siedzieć :wink: W czasie kiedy ja będę w szpitalu on będzie musiał mnóstwo spraw załatwić (szczególnie dokumentów- mamy całą listę) i inne rzeczy, do pracy skoczyć także tego :wink: Może źle się wyraziłam, dlatego prostuję :cool:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.