Sikorko dla mnie ten twój lekarz też dziwny. A co niby mógłby popsuć?? Nie bardzo zrozumiałam. Ja pierwsze USG miałam robione w 4 czy jakoś początek 5 tygodnia. widzieliśmy już pęcherzyk i jak widać nic się nie popsuło. Kurcze Harpijka wyrzucaj wszystko bo to masakra jak tekie paskudztwa się zalęgną. A moja dzidzia od rana rozrabia w brzuchu. Trochę to dla mnie dziwne. Wam też tak mocno się kręciły dzieciaczki. ?? Rano słabiej ale wieczorem to tak jak Wam wczoraj pisałam - szaleństwo
Kurczę u nas jakiś wirus panuje. pisałam Wam, że moją bratanicę dopadło. To teraz moją mamę. Przykro mi bo bidulka sama jest w domu. Ja boję się jak diabli do niej jechać. Czekam aż M wróci to pojedzie do niej i zawiezie leki, sucharki i dużą ilość wody bo się biedna odwodni. czekam na mrozy bo w końcu te wszystkie bakterie i wirusy dadzą nam spokój. Dziewczyny uważajcie na siebie
cześc dziewczyny ale dawno mnie tu nie było ,a tu widze towarzystwo się pięknie rozrasta to komu teraz kibicujecie przed rozpakowaniem?? która najbliżej ?? pamiętam jak mnie nerwy roznosiły kiedy dziewczyny się rozpakowywały , człowiek o mało sam nie urodził....hahahha.... pozdrawiam Was cieplutko
Czesc dziewczynki Alez pospalam dzisiaj... Ja juz po sniadanku, M poszedl na kosza, wiec wpadlam zobaczyc co u Was dobrego slychac.
Harpi serdecznie wspolczuje grozby wylegu robactwa, fuj. Ja to od czasu zalegu mrowek kilka lat temu, mam zwyczaj i wszustko trzymam w zamykanych pojemniczkach
Fiufiu najserdeczniejsze gratulacje z okazji wczorajszej studnioweczki Wpadlabym gdyby nie to ze czesc rodzinki nam sie zwalilo wczoraj po poludniu na glowe... no i na obskoczenie dwoch imprez juz nie mialam sily
Hehe, Zibi zlecialo tak szybko, zaraz bedzie poloweczka Nio, ja jeszcze nie wiem, ale za 2 tyg ide na usg polowkowe no i mam nadzieje dowiedziec sie plci mojego krasnoludka M chce miec niespodzianke , wiec powiedzial, ze bedzie siedzial w poczelkalni
Czuje sie super, tylko juz chyba ponad 2 tyg cos lupie mnie pod lopatka i nad zebrami
A Oliweczka jak sie czuje, bo widziala foty to super dziewuszka, taka ladna i duuuuza
a dziekuje, Oli jak narazie nie sprawia wiekszych kłopotów w nocy spi ladnie i ma spory apetycik super że Twój m chce miec niespodzianke :) w końcu to Wasze pierwsze dziecko więc i tak obojętne co się urodzi, byle zdrowe było
wiecie co dziewczyny, tak piszecie, że lekarz sikorki nie taki:(( a moja ginka też mnie nie badała i USG nie robiła:(( a ufam jej i od lat sie u niej leczę, kazała mi przyjść na USG i badania ok 7tc-8tc i idę teraz 31.10 i już się nie mogę doczekać:))..tak szczerze mówiąc, to pewnie byłabym spokojniejsza, gdybym widziała pęcherzyk wcześniej, ale widocznie tak miało być i teraz grzecznie czekam:))
Beata t nie chodzi o to, ze nie zrobił usg. Każdy lekaż ma swoje metody. Ale co to znaczy, że nie zbada bo nie chce nic zepsuć /?? Ja tego nie rozumiem. Zibi widzę, że Oliwia to prawdziwe złotko. To super. Wszystkiego dobrego i ucałuj ją od nas.
zgadzam się z Justysią, co do lekarza, szczególnie, że Sikorka była u tego pana po raz pierwszy, więc lekarz jej nie zna. Badając można stwierdzić powiększenie macicy, czy stan szyjki, można zbadać czy brzuch nie jest twardy, no i czy nie ma jakiegoś zapalenia - a to przecież też ważne, może trochę drugorzędne, ale ważne
Właśnie, Sikorka, ja bym jednak na wszelki wypadek poszła chociaż kontrolnie do innego lekarza. Ja tak zmieniłam na początku, bo mój lekarz przy becie 478 stwierdził, że może to i ciąża ale nie potwierdzi. Ale za to mnie zbadał (miałam zasinienie szyjki co oznacza wczesną ciążę) i przepisał setki badań. Tydzień później dostałam plamienia, a lekarz niedostępny, zaświadczenia nie wydał więc poszłam do innego. Drugi nie robił żadnych problemów, przepisał duphaston, dał L-4 i kontroluje mnie co 2 tygodnie. I naprawdę nie żałuję! Myślę, że warto.
a no to co innego:)) skoro była po raz pierwszy, to raczej każdy lekarz bada..ja do mojej ginki chodze od kupy lat ( i nie badała mnie, tzn nic z wziernikiem, paluchami itd, tylko sobie pooglądała, zasinienie, brzuch czy wszystko oki, piersi, no tyle, ze ginekologicznie nie badała, dopiero po USG..a co do Usg to poprostu po mojej chorobie (raku) ona mnie poprostu oszczędza, bo niestety mam zakaz prześwietlań, minimalna liczba USG, rentgenów i takich innych:(( więc czekam spokojnie do 31.10:))))
i faktycznie Sikorka, może warto zmienić lekarza:((
też mam takie jakieś przeczucie po piątkowej euforii złapałam chyba doła i dzisiaj to mam taki fuj humor:(też tak sobie pomyślałam ze ten lekarz to jakoś tak dziwnie postąpił ale z drugiej strony moja mama do niego chodzi i ją wyleczył. jest ponoć ordynatorem w szpitalu no ale zobaczymy kurcze może poprostu poczekam do tego piątego 5 listopada .......resztę to opowiem jutro jak bede w pracy bo mój mężuś ciągnie mnie na spacer:):)
sikorka a jak tam meżus zareagował na wieści o dzidzi??
Ja dopiero teraz mam chwile zeby usiaśc do komputera.dzisiaj przyjechał mój tata i pojechalismy jak zwykle troche do nich bo tylko na tydzień wpadł tym razem.ale mówił ze mam sie w koncu zdecydować na wózek bo on juz teraz go kupi bo potem przyjedzie dopiero przed swietami.Kupi ale mówił ze go nie da tylko zostanie u nich w domu-moja mama jest przesadna na tym punkcie. a niech im bedzie beda mieli frajde wieksza jak ten wózek do porodu u nich postoi.Tak wiec mam tylko pare dni aby zdecydowac-Titi czy jakis inny....zobaczymy. M mnie dzisiaj znów troche drażnił wrrr wiec wysłałam go do sklepu po cos na kolacje.Cos chodzi z muchami w nosie.Jutro mam zamiar isć na poszukiwanie kurtki jakiejs zobaczymy czy cos znajde. z Tymi muszkami to mnie nie straszci ebo ja dzisiaj takei dwie muszki jak owocówki zabiłam:(ale nawet nie wiem skad moga być bo u nas owoce są zjadane na poczekaniu i nie wiem skąd one sie wzięły.Jakaś plaga czy co?
Justyś cos w tym jest bo mój mały w dzień to w miare a jak przychodzi wieczór...wczoraj nie mogłam zasnąc,żadna pozycja mu nie pasowała ani na lewym a ni na prawym boku.ciagle dostawałam kopniaki i to takie porzadne.Wczoraj to miał naprawde szaleńczy dzień
a co do wizyt i usg znalazłam swoja karte przyjecia do szpitala(tego pierwszego kiedy to z krwawieniem mnie odesłała do domu) i tam mam napisane 4 tydzien 3 dzien pęcherzyk ciażowy z echem zarodka ,macica powiekszona,kosmówka prawidłowa a dalej nic sie doczytac nie moge ale wtedy tez miałam zrobione usg mimo krwawienia.Faktycznie ten lekarz może jakiejs starej daty.A skad jestes sikorka bo nie doczytałam,może u Ciebie też taki dziwaczny ordynator jak u nas.Zdecyduj sie lepiej na innego lekarza podpytaj na innych forach najwyzej bo jak zaczniesz chodzic do jednego a Ci nie przypasuje-trudno bedzie Ci zmienic na innego.
witam w niedziele. A my wlasnie wrocilismy z niedzielnego maratonu.Najpierw bylismy u tesciow, pozniej odwiedzilismy przyjaciol z 2 miesieczna dzidzia a na sam koniec mielismy niespodziewane odwiedziny znajomych. Fajny dzien. Ale humor mam jakis taki nieciekawy. Powoli odczuwam zmeczenie i to takie jakies dobijajace,pewnie pogoda do tego sie przyczynia, a poza tym fakt ze po pracy na nic kompletnie nie mam sily.Dobijajace. Jutro ide do pracy, na wtorek i srode biore wolne bo jade we wtorek do lekarza na polowkowe usg i zostane u rodzicow.M mnie odbierze 1.11. Posiedze z mamusia, moze mi sie humor poprawi i zadecyduje czy na zwolnienie aby juz nie isc. i to chyba na tyle ciekawostek. Pozdrawiam
no to Ciacho daj koniecznie znać, jaki wózek ostatecznie wybierzesz - to faktycznie czas najwyższy, szczególnie, że może akurat nie być koloru czy coś. z co do muszek owocówek, to u mnie w lato to nawet na woreczku po herbacie zostawionym w szklance się zbierają, więc wcale nie muszą to być owoce. Nienawidzę tych małych wstręciuchów, ale na szczęście u mnie już zniknęły, wraz z odejściem ciepłych dni. A za to komara dziś zatłukłam - te to nie wiem jak to robią :))
jasne ze dam znać co wybrałam.jade jutro jeszcze do tych naszych sklepów popatrzec czy maja cos ciekawego a jak nie to zostaj eprzy Titi. Fmartunia tak własnie objawia si e hustawka nastrojów w ciaży:) każda z nas dopada.Faktycznie może czas już isc na L4.Mi na poczatku było strasznie ciezko ale teraz juz sie przyzwyczaiłam.Mnie w tym roku ominie stanie przy grobie bo poprostu nie dam rady i nie bede bohaterki udawać.Objade wszystkie groby dzień przed-a troche ich mam.
Zibi no jasne ze tak, wazne zeby bylo zdrowe a czy chlopak czy dziewuszka to i tak beda najukochansze nasze cudenko
Ciacho nio to udanego buszowania wozeczkowego Teraz tyle tego wszystkiego w sklepach, ze trzeba miec mocne nerwy co by z natloku nie oszalec U nas M powiedzial, ze najpierw ja wybiore sobie kilka , ktore najbardziej mi sie podobaja a potem on z tych kilku wybierze jeden...chce sprawdzic je technicznie Hehe, fajny ten moj mezusio Zgodzialam sie a on bedzie mial wieeelka frajde
Harpi no komary sa, ja zatluklam jednego u nas w windzie.... Skad one, tez nie mam pojecia. A co do muszek owocowo, to u mnie tez jakas plaga, teraz lepiej ale tez znajda sie uporczywce jeszcze
Fmartunia to szybciusio idziesz na usg polowkowe...ja musze czekac cierpliwie do 08.11 a to bedzie 22tc....Uwielbiam usg
No a ja sie pochwale, dzisiaj mielismy strasznie pracowity dzien, bylismy na grobach, potem w sklepie i pokupowalismy sobie troche drobiazgow do domciu, zaliczylismy obiadek u rodzicow i jeszcze spotkanie ze znajomymi...ufff bylo tego dzisiaj Aa no i w koncu kupilam sobie takie specjalne , fajowe rajstopki ciazowe i moge znowu wskoczyc w spodniczki ale sie ciesze, juz mialam dosc tych spodni, bleee Jak bede robic foty to zrobie jeszcze w tych rajstopkach zeby Wam pokazac. To milego wieczorku
tagusia ja własnie tez w sklepie ciążowym nabyłam rajstopki taki specjalne na brzuszek -fajowe i naprawde nie drogie!!!Ja zawsze zakładam pończochy i troche nie jestem przyzwyczajona ale teraz wole te rajstopki zawsze to w dupke cieplej:) faktycznie dobrze ze takie wymyślili,ja tez śmigam teraz juz w sukienkach i spódniczkach
ooo to ja muszę się koniecznie zaopatrzyć w takie rajstopki, nie wiedziałam że są :))) ostatnio założyłam 1.09 na weselu znajomych i zdjęłam jak tylko dojechaliśmy na salę, bo tak mi było niewygodnie. a co do zakupów, to wczoraj byliśmy z M w Pizzy Hut na obiadku, no i tak jakoś przy okazji weszliśmy do C&A - w rezultacie M kupił sobie 2 koszule i kurtkę, dla malucha kupiliśmy 2x body i czapkę zimową, a ja sobie kupiłam sweterek - taki ciążowy. A była super bluzka, taka z długim rękawem, czarna i miała na brzuszku napis: kicking baby - super, ale niestety tylko rozmiar 44/46 - to się utopiłam :))
czesc dziewczyny!!! ja dzisiaj mam zaplanowany dzień prawie godzina po godzinie.jak ja lubie takie dni!!! zaraz zerkne jeszcze co mi brakuje do walizki do porodu i dokupie dzisiaj.
No to dziewczyny które stoją w kolejce na porodówkę ?? Jak się sprawy mają Już niebawem zaczniecie się ROZPAKOWYWAĆ co niektóre A ja nie mogę doczekać się kolejnych "świeżynek" na topiku "NOWE DZIDZIE 28 DNI"
U nas tez pogoda lipna. Ja wlasnie wcinam sledzie po kaszubsku nawet sa niezle. Poza tym to nienawidze pracowac w niedziele a chca mi dac pracujaca bleee. Ale ja sie tak łatwo nie dam.
Ja dzisiaj na 2 śniadank9o wcinałam sledzie po giżycku, ale właśnie mi się niedobrze zrobiło i nie wiem czy to po tych śledziach czy to coś innego. Ewelina a w pracyu wiedzą o ciąży?? Ty chyba, z tego co pamiętam, na umowe zlecenie pracujesz??
Wie tylko dziewczyna ktora uklada nam grafik ale to tez recepcjonistka jak ja i kumpela --inna recepcjonistka. Tak na um. zlecenie niestety. Juz nic nie mowie jak mnie wnerwiaja jak przychodzi do wyplaty bo dosyc ze dostajemy ja 20-teg kazdego miesiaca to w tym miesiacu dostalysmy w 5 ratach, bo klub na siebie nie zarabia. wr...
O rany, współczuje Ci kochana. Ja na studiach trochę pracowałam an umowe zlecenie i z tymi wypłatami było różnie. W końcu rzuciłam to w .... Ale wiem, ze można szału czasami dostać.
Tragedia jest z tymi wyplatami a teraz nie wiem z czego nam zaplaca jak sprzedaz karnetow na fitness, solarium spadla bo ceny w gore podniesli. \ Listopadowa to chyba w 15 ratach dostaniemy tyle ze my w ratach nie pracujemy ani za darmo wiec dlatego tak nas traktuja.
ja nie mam skladek chorobowych odprowadzanych. Wiec musialabym im powiedziec ze jestem w ciazy i zapytac czy łaskawie zaczna płacic na mnie chorobowe zawsze moge sie nie zgodzic i mysle ze tak by bylo. Woogle ta firma to jedna wielka pomylka ponoc to wielka przykrywka a karnety podniesli tylko dlatego ze cala szefowa kupila sobie nowy samochod i musi do baku nalac.
kurcze ale mam sajgon dzisiaj w pracy:(co do lekarza to sie zastawiam bo kule moze rzeczywiście jest za wczesnie zeby robic usg skoro według moich obliczen to dopiero 3 tydzień,znaczy wczoraj to chyba sie juz zaczał 4,sama nie wiem co o tym wszystkim mslec:::(a mój mężuś to się bardzo ucieszył w sumie to mu zrobiłam taką fajną pobudkę poleciałam go obudzić jak robiłam pierwszy test i postawiłam mu go przed oczami smiesznie to troche wyglądało bo nie wiedzial najpierw o co chodzi ale juz jak do niego dotarło to przed wycałował i sie od razu się przywitał z fasolką:)a moi rodzice to tez to fajnie przyjeli,bo to bedzie i ch pierwszy wnuk:)zapałakowałam małe skarpetki i im podarowałam:)fajnie to wyszlo:)
Czesc Mamuski Rajstopki faktycznie sa rewelacja, wczoraj smigalam tak dlugo jak moglam i super, nic w brzusio nie uciska, nie gniecie. Naprawde ktos powinien nobla dostac za ten wynalazek
A u mnie pogoda beznadziejna, to znaczy ja dzisiaj jestem beznadziejna, kompletnie nic dzisiaj nie popracowalam , w domciu praktycznie nic nie zrobilam...i doprowadzilam rtylko do tego, ze M dzisiaj przyjdzie wczesniej z pracy bo jest mna zmartwiony Nie wiem co sie ze mna dzieje, czy to tylko hormony czy cos powazniejszego... bo coraz czesciej mam takie dolki
Hmm,, ciekawe co u Skarbelka i Ewy slychac? Nie odzywaly sie juz kilka dni...a moze juz szczeliwie rozpakowaly sie laski? Jak byscie mialy jakies wqiesci od dziewczyn to szybko dawac znac...moze to mi humor poprawi.
O rany Ewelina to gratulacje dla szefowej i jej g... No ale to już tak niestety jest. Tagusia hormony i pogoda tak na nas działają. Ja wczoraj też popołudniu siadłam na łóżku i się popłakałam ale z jakiego powodu to zupełnie nie wiem. A te rajstopy ciążowe to co mają takiego, ze są wygodniejsze.??Jak wygladają??
Sikorko, chyba jestes odpowiedzialna kobita! Wiec lepiej wybierz sie do innego, normalnego lekarza na normalne badanie a nie takie wrozenie z fusow. Radze rozsadnie podejsc , bo to w koncu chodzi o Twoje zdrowie i dziecko. Oczywiscie kazda z nas swoj rozum ma, jestesmy wszystkie tu dorosle i odpowiedzialne, dlatego pozwalam sobie na taka rade tylko dla Twojego dobra
Justys one sa normalne do wysokosci kroku bo powyzej maja taki jakby szeroki klin wypukly na brzusio coby dobrze sie w nim miescilo. Gumka na gorze jest inna, taka szersza i nie gniecaca.
Ewelino ustawa sie zmienila i 01.11 jest ustawowo wolny, wyjatek to np. apteki i stacje benzynowe
Cześc dziewczynki! Witam po weekendzie. Spędziłam go bardzo aktywnie. We Wrocławiu otworzyli nową galerię więc pomknełam na zakupki z nadzieją że znajde coś dla siebie (w spodnie się już ledwo mieszczę). Był sklepik z odzieżą ciążową, ale było strasznie drogo.O dziwo obeszłam troszkę innych sklepów i udało mi się kupić kilka tuniczek, a nawet kurteczkę która starczy mi pewnie na całą ciążę. Nawet teraz nie wygląda jakby była za duża, ale jak sie naciągnie w brzuszku to sporo miejsca się robi. W sklepie dla ciężarnych nawet pod uwagę nie biorą okryć wierzchnich, beznadzieja. Jest teraz taki wybór sweterków i dłuższych luźniejszych bluzeczek, że nie ma co ubierać sie w specjalnym sklepie ciążowym. Ja już troszkę urosłam, nawet w pracy zauważyli zaokrąglowny brzuszek, mimo luźnej tuniczki. Wczoraj kupiłam w Orsey-u taką śliczną czarną jak króciutka sukienieczka. Dziewczyny ta tuniczka w Orsey-u kosztuje tylko 19.99 zł i dostałam jeszcze bon na zakupy za 30 zł, w każdym sklepie jest chyba w tym samym czasie taka sama ekspozycja. jest czarna, albo szara. Mozna ją nosić do końca ciąży bo jest luźna na brzuszku. Mi dzisiaj apetyt dopisuje, jem co 2 godziny ale w mniejszych ilościach, czuje sie wtedy syta przez cały dzień. Biegam dzisiaj jak mały Persing, a w przerwach zawsze coś skrobnę do Was, bo widzę że wszyscy dzisiaj bardzo aktywni są. Za tydzień mam wizytę u gin, już nie mogę sie doczekać, bo pewnie lekarz podsłucha serduszko mojej kruszyny. Może też zrobi USG brzuszkiem, to mąż wejdzie ze mną do gabinetu.
Musze zobaczyć takie rajstopy, choć przyznam, ze te normalne nie przeszkadzają mi - przynajmniej narazie Ja się wybieram do Wrocka pod koniec listopada. Juz kazałam M szykować kasę bo dla kupno rzeczy dla dzidzi to będzie istne szaleństwo.