haha ta teoria o chłopcach dobra jest:)
judka moja mama ma nas troje, 2 dziewczyny i chłopak..wszyscy troje urodzeni 2 tyg przed terminem według OM, a ja pierwszą córę wydałam na świat 3 dni przed terminem OM i tylko dlatego pewnie że miałam problemy z ciśnieniem i jak mi odszedł czop i posączyły wody to podłączyli mi oksytocynę na przyspieszenie...a i tak skończyło się cc...
więc u nas się nie sprawdziło...może teraz się sprawdzi:)

amieszka na tym etapie miałam tak samo jak ty nagle jak ręką odjął wszystkie objawy ustąpiły, ale jak widzisz nie potrzebnie się martwilam

eveke: i mam jeszcze pytanko przy jakiej becie można spodziewać sie widoku zarodka?

Ja byłam dokładnie w 6 tc jak zobaczyłam już serduszko, ale na usg dopochwowym. W 3 czy 4 tyg byłam to nie bardzo było widać pęcherzyk, ale miejsce w którym miał się rozwijać było już charakterystyczne, tz lekarz wskazał mi zgrubienie i powiedział, że w tym miejscu będzie.

bari mnie właśnie interesują nie tygodnie ciąży a wartości bety przy których widać zarodek...

Eveke to ja ci do końca nie pomogę
Ja ostatnią bete robiłam w 18 dfl i wynosiła prawie 900, a 10 dni później popłakałam się przy widoku serduszka

Ale tak jak katka pisze, każdy organizm inny i nie ma się co nastawiać. A i wiesz moja beta może nie być równoznaczna z twoją bo metoda i jednostka może dużo zmienić.
Kiedy masz kolejną wizytę?

Witam kochane:)

Dziekujemy za gratulacje oraz gratulujemy nowym mamusiom:) pozdrawiamy!

madziauk...nie rozumiem, skoro ciąża trwa 40tyg.to dlaczego chcesz urodzić tydzień,dwa wcześniej? takie Twoje"widzimisie"?...a te parę dni po terminie-o których piszesz-to chyba nie jest tak dużo? Nie ogarniam takich "zachcianek",może jak już będę w 37tyg.ciąży i będę miała problemy z poruszaniem się,to już też będę się modlić o szybki poród,ale chyba na tym etapie ciąży,to za wczas na takie "zachcianki"...pozdrawiam...aha-a jeżeli chodzi o nasze mamy i ich porody-to moja nas(mnie i siostrę) urodziła przed terminem a moja sister urodziła dwa tyg.po terminie-więc chyba nie ma reguły...

Anecia_84: jak czytalam twa relacje z porodu to normalnie z radosci czlowiekowi chce sie plakac. Gratuluje serdecznie!

Eveke a w necie szukałaś informacji na ten temat?? np. Przy jakiej wartości badania beta widać pęcherzyk...ja zaszłam w ciąże 7/8 czerwca a 2 lipca byłam na USG u ginekologa i pęcherzyka jeszcze nie było widać no to są 4 tygodnie ( miesiąc) ale u każdej kobiety jest inaczej, więc możliwe, że jak pójdziesz we wtorek to zobaczysz malucha. Ja swojego zobaczyłam pierwszy raz jak byłam prawie w 7 tygodniu ale było go już widać bardzo wyraźnie
Ja w poniedziałek-tak jak pisałam- idę na pierwsze badanie genetyczne denerwuje się bo słyszałam historie różne ale z drugiej strony zobaczę malucha
Pozdrawiam i całuje Was

Treść doklejona: 31.08.12 19:50
Ale powiem Wam, ze przeszły mi mdłości, wymioty, osłabnięcia ( no z tym ostatnim to jeszcze walczę ) i już tak dużo sisiu nie chodzę

Poczekaj policzę...

Treść doklejona: 31.08.12 20:05
No co ty Eveke, teraz w sobotę wchodzę w 13 tydzień i liczę do tyłu, mi chodzi 8/9 czerwca...

Treść doklejona: 31.08.12 20:07
Ojej pójdziesz do lekarza i się jej możesz zapytać

"Malisiek: I dziś mi przyszła torba do wózka, a ja jestem nią zachwycona Jest pojemna i każda przegroda ma metkę z obrazkiem, żeby było wiadomo co gdzie ma iść. Jest też boczna kieszeń dla 'rodziców' i na spodzie mamy nawet 'kosz'

A jaka to torba tj. do jakiego wózka?

Anecia, ASulek - gratuluję

Ja dziś załamana po wizycie, w 3 tyg dowaliłam ponad 4kg.. Muszę powtórzyć TSH i obciążenie glukozą
10 września mam usg, a 14 wizyta w trybie przyspieszonym.

Lekarka pytała czy czasem nie stresuję się porodem i nie zajadam tego stresu i kurde do dzisiaj się nie stresowałam, myślałam że mam jeszcze kupę czasu..
A tu dzięki mojej gin uświadomiłam sobie, że w sumie za 6-7 tyg mogę już rodzić i mnie strach obleciał, ale nie przed porodem tylko przed tym, że jeszcze nie mamy wynajętego mieszkania i nie uwiłam tego cholernego gniazda ehhh

Do tego koleżanka panikara usilnie stara się mi wmówić, że już powinnam mieć dawno spakowaną torbę do szpitala, a ja jeszcze nawet o tym nie pomyślałam. Zakładam od początku, że synek wyjdzie najwcześniej w 40tyg jak nie później, bo mu dobrze u mnie w brzuszku..

Ehh załamka, gdyby nie wszyscy życzliwi nastraszacze to pewnie nic bym jeszcze nie miała i żyła w błogiej nieświadomości.
Sorki, musiałam się wyżalić.. Jakiś dołek mnie złapał i narzekacz..
Do tego pachwiny znowu bolą strasznie, ciągnie w dole brzucha, synek uciska na pęcherz i tak latam połamana co chwila wycisnąć parę kropelek

To chyba właśnie ten sławny 3 trymestr daje o sobie znać..

ruda03 - kazda z nas inaczej przezywa ciaze, ja mam juz po prostu jej dosc . Dlatego chcialabym urodzic w bezpiecznym dla dziecka (bo to najwazniejsze terminie), no i czym predzej tym lepiej :) takze mysle, ze 38-40tydz jest ok. Ale szanuje zdanie innych i nie komentuje :P ;) Poza tym czytalam w ksiazkach, ze na tym etapie ciazy to normalne odczucie, hormony robia swoje ;) pewnie po ciazy, bede tak jak inne foremki tesknic za brzuchem itd.. na wszystko przyjdzie pora ;)

Upieklam dzis popekane ciasteczka orzechowe - wyszly pyszne ;) wlasnie sie nimi objadamy z mezem ;)
cos mnie na jedzenie wzielo wieczorem, zaraz bede wcinac arbuza ;) nie wiem jak ja dzis zasne taka przejedzona ;) hehe



Isiulka - spokojnie kochana, ja tez nie mam spakowanej torby i gniazda jeszcze nie wije ;) w tym 3cim trymestrze zaczelam miec dosc ciazy..po prostu dosc. Uszy do gory! damy rade :) ja myslalam, zejak cala ciaze mialam luz, to i w 3cim trymestrze bedzie git.. Jednak mimo, ze dopiero co sie zaczal to mam juz go dosc, samopoczucie mam kiepskie, do tego zaczely mi puchnac stopy.. chodzic nie moglam, mialam skurcze w stopie (nie mowie, o tych co sie nasilily w lydkach), moglabym tak narzekac i narzekac.. wiec, rozumiem Cie dobrze.

violet_flower - ciasteczka robilam z przepisu na tej stronce : http://domowe-wypieki.blogspot.co.uk/2012/08/popekane-ciasteczka-orzechowe.html , sa bardzo latwe i szybkie w wykonaniu :) + pyszne :)

Dzięki dziewczyny, mam nadzieję że to chwilowa załamka.. Skoro Wy macie podobne odczucia to chyba norma w takim razie..
Pozostaje nam dzielnie przebrnąć przez końcówkę i nie dać się zwariować

Ciasteczka mi się niestety nie należą, ale wyglądają pysznie! :)
Ja też zmykam spać, dobranoc!

Witajcie dziewczynki
U mnie noc bez zmian, zero skurczy, zero twardnień brzucha
ale zrobiłam duży postęp, bo ........ zmieniłam nastawienie po wczorajszej wizycie w szpitalu,
a więc już nie jestem taka nakręcona na ten poród
Nic nie trwa wiecznie, nawet ciąża , dlatego jakoś mi się lepiej zrobiło Jak kilka dni poczekam, to przecież nie będzie tragedii, widocznie tak ma być

eveke: judka dziękuję , o takie coś mi chodziło :) dzięki

misia-ludek: Eveke ktoras z dziewczy pisala ze powyzej 1000 powinno byc widac pecherzyk a zarodek z bijacym serduszkiem gdy beta powyzej 10000. Najlepiej isc w 7tc

Ja pisałam jak to u mnie było, ale nie wiedzieć czemu mój post zniknął

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.09.12 07:22</span>

violet_flower: potrzebuję dużo białka, witaminy C, żelaza i wapnia, więc przetłumaczę sobie tym, że te ciasteczka na pewno to wszystko mają

no pewnie, że mają

Dzisiaj mamy 5 rocznicę ślubu

No to gratuluję
Jak spędzicie ten dzień ? ? ?

Judka mi się dziś śniło, żer byłam u Ciebie w domu z wizytą i nagle zaczęłaś rodzic, ale wszystko działo się expresem pijemy kawę, a Ty mi mówisz, ze czujesz główkę między nogami

Kochana to zapraszam do siebie na kawkę
no i na jakieś dobre ciacho też

madziauk: ruda03 - kazda z nas inaczej przezywa ciaze, ja mam juz po prostu jej dosc

Hehe szybko masz dość :) ja w 30tc czułam się jeszcze ok... :) po 35/36 tc to jest dopiero bajunia :) Ale rozumiem, że każda z Nas inaczej odczuwa a już jestem pełna podziwu dla babeczek, które walczą z obrzękami... Trzymaj się kochana dzielnie - dopiero się zaczyna ;)
Witam się z rana :) Jadę dziś sobie na proszę do rodziców na wieś... poodpoczywam :)

Malisiek: I jeszcze, czy Was tez tak 'przytyka' podczas twardnien brzucha? Bo ja wtedy czuje, jakby mi cos zalegalo w przelyku i gorzej mi wtedy oddychac.

Malisiek, ja to dosłownie czuję, jakby mnie ktoś dusił :) I zaczynam się zastanawiać, czy jak przyjdą te porodowe skurcze, to się nie uduszę :) I jak tu oddychać podczas skurczu - bo niby oddech taki ważny... ;) To ponoć normalne, pytałam ostatnio mojej ginekolog. Z tym, ze mi to bardziej przeszkadza niż ból podczas skurczu... nieprzyjemne bardzo.

Peppermill: Przez 2 h porodu cały czas 0 ze skokami do 7-10. Połozna po raz kolejny powiedziała, że nie sugerujemy się wysokością skurczu tylko długością jego trwania
--

No to zrobiłaś mi znowu nadzieję

A jak u Was? Jak się czujesz i jak Lusia ?

Ja się czuję świetnie fizycznie, właściwie od początku. Rodziłam tylko 2 h, nie miałam nacięcia, ani nie pękłam, więc luz. Lusia w porządku- na obecną chwilę jest normalnym, zdrowym noworodkiem, który niestety ciągle myli noc z dniem. Ale na to już nic nie poradzę...

Witamy się w ten paskudny i mokry dzień

Widzę że Judka twardo się trzymasz
U nas też cisza......oby nie za długo....

Miłego dnia

madziauk: Judka - gratuluje 5 rocznicy :)))

To nie moja rocznica hihi To Pajacynki
Źle mi się skopiowało i wyszło jakby to była moja
Ale dziękuję, a co

Witam się sobotnio!
Pajacynka gratulacje
My wczoraj byliśmy na wizycie i nasz Mały waży 519g, usadowił się pupą na moim pęcherzu i z tej to własnie pozycji wykonuje swoje akrobacje poza tym wszystko w porządku łożysko na swoim miejscu i najważniejsze, że bakterii w moczu brak (odpukać pukpuk!)

Witam sie deszczowo ze świętokrzyskiego:)
Dziś mój maluch donoszony:)oby teraz jak najszybciej pojawił sie poród:)Pozdrawiam