Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    bo n alewym boku dzieci sa najlepiej dotlenione to i werwy dostaja, wiecej siły maja. Na wzak tlenu maja mniej wiec i nie zuzywaja go na niepotrzebne harce :)
    -- mama piątki :)
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    bo n alewym boku dzieci sa najlepiej dotlenione to i werwy dostaja, wiecej siły maja. Na wzak tlenu maja mniej wiec i nie zuzywaja go na niepotrzebne harce :)


    O to ma sens , a nie boli Henia nic jak Zosia na niego spływa to i tak mu fajnie :shocked:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.09.12 10:51</span>
    Nadrobię kilka ostatnich postów jak wrócę.
    Wiecie co, to faktycznie może być czop u mnie, tylko wmawiam sobie, że na pewno nie. Teraz podczas mycia wyszło tego dużo.......
    Lecę na badania do szpitala. Dam znać po powrocie :wink:


    Może czop , no nic czekamy na wieści najlepiej z porodówki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorlapa
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Witam się wtorkowo w rozpoczętym 6 miesiącu :shocked:

    mooniia: bo n alewym boku dzieci sa najlepiej dotlenione to i werwy dostaja, wiecej siły maja. Na wzak tlenu maja mniej wiec i nie zuzywaja go na niepotrzebne harce :)


    A u mnie właśnie odwrotnie:wink: na lewym boku Maluch jest najczęściej spokojny, ale jak tylko położę się na wznak to rozpycha się do oporu:bigsmile:

    Co do rozpoznawania płci, to chyba dużo zależy od doświadczenia lekarza i pewnie od tego na ile dziecko się pokaże:tongue: Moja lekarka już w 13tc -oczywiście na moją prośbę- stwierdziła, że ten siusiak sterczy jak na chłopca :wink: w 16tc nie miała już złudzeń. W 20tc w szpitalu też potwierdzili chłopca. Ale moje dziecię nie ma oporów przed pokazywaniem dolnej partii ciała, za to twarzyczkę zasłania na każdym usg:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    lapa: A u mnie właśnie odwrotnie na lewym boku Maluch jest najczęściej spokojny, ale jak tylko położę się na wznak to rozpycha się do oporu


    U mnie jest to samo. Jak kładę się na lewym boku to mi łapkami przypomina, że tam jest i że ma ciasno, na prawym pupę wypycha, że też go gniotę, a jak na wznak to mu to najbardziej odpowiada i zaczyna swoje harce :wink:

    Treść doklejona: 04.09.12 11:40
    lapa: Co do rozpoznawania płci, to chyba dużo zależy od doświadczenia lekarza i pewnie od tego na ile dziecko się pokaże


    Znam lekarz, który właśnie od 12 tc, czyli na pierwszym badaniu USG gen. rozpoznaje płeć i jeszcze nigdy się nie pomylił. Jak nie jest pewien to po prostu nie mówi. Nam akurat nie powiedział, bo nie wiedział jeszcze na 100% ale też nie pytałam
    --
    •  
      CommentAuthorlapa
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Dii: Jak kładę się na lewym boku to mi łapkami przypomina, że tam jest i że ma ciasno

    :bigsmile: no ja właśnie też mam odczucie, że jest mu na lewym boku ciasno lub niewygodnie, bo czuje tylko takie smyranie/gilgotanie w lewej pachwinie i żadnych akrobacji nie wykonuje:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Dzień dobry.... no co do płci ja się nie wypowiadam :tongue: w 24tc na usg 4d stwierdzono dziewczynkę a na USG 2d u innego lekarza w 35tc powiedziano mi że chłopczyk i lekarza wyglądał na bardzo pewnego bo 2x to powiedział... więc ja mam już dystans do tych informacji... także ja liczę że przy porodzie się dowiem bo już nie uwierzę :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorPajacynka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Co za dzień, synek tak fika w brzuchu, że mam wrażenie, że zaraz mi go rozerwie :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Pajacynka: Co za dzień, synek tak fika w brzuchu, że mam wrażenie, że zaraz mi go rozerwie

    :bigsmile: Hi hi... Moja dzisiaj dla odmiany leeeniwa... Co dziecko, to inny temperament:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 4th 2012 zmieniony
     permalink
    Wróciłam ze szpitala z badań.
    Ktg wskazywało skurcze od 25-30. Usg... porażka. Robiła je praktykantka- studentka, która pierwszy raz w życiu robiła usg, nie wiedziała w ogóle o co chodzi, a całe usg trwało 45 min, bo miała problemy żeby zaznaczyć na monitorze główkę, brzuszek i kość udową. Obok niej stał lekarz, ale i tak podziwiam go za cierpliwość, ja bym już nie wytrzymała. W ogóle wszystko źle zaznaczyła, a lekarz zamiast poprawić, to zostawił te wymiary i wpiął do dokumentacji, bo chyba mu się już nie chciało. Np. w piątek na usg brzuszek wyszedł na 40 tydz, a u niej dziś wyszedł na 35 tydz (to oczywiście przykład). Ale byłam znudzona tym usg strasznie.
    Gdy zapytałam o wagę dziecka- lekarz stwierdził, że jest już tak nisko, że nie można stwierdzić, bo nie będzie to wiarygodne..........:shocked: A ja myślę, że wiedział, że źle pomierzyła i nie chciał strzelać z tą wagą.
    Gdy powiedziałam, że mam trochę mokre majtki czasami i boję się, że to może wody, to stwierdził, że jeśli nie leci ciurkiem, to na pewno nie wody.
    Powiedziałam, że bardzo mało się rusza, jest strasznie spokojny i często muszę go "rozbudzać" żeby poczuć ruchy i że tak jest od 2 dni. Powiedział też, że to normalne na tym etapie.
    Pielęgniarka dała mi herbatkę do picia na skurcze i jakiś olejek na skurcze do smarowania brzucha.
    No i ..... ja już nic nie rozumiem odnośnie wywoływania porodu. W piątek inny lekarz mówił że najpóźniej 14 września, a ten dzisiaj że wywoływanie w razie co będzie 11 września.
    Oczywiście tak jak pisałam już kiedyś- nie zbadał mnie tam w środku, zrobią to dopiero jak trafię na porodówkę ze skurczami.............
    Kolejne badanie - usg i ktg mam w czwartek rano.

    Po badaniach byłam w sklepie i kupiłam dla synusia fajną zabaweczkę do wózka, taką z grającą kołysanką i strasznie się z tego cieszę :tongue:
  1.  permalink
    No to zakręcone badanie, 45min na plecach, że wytrzymałaś tyle:wink:
    --
  2.  permalink
    Judka podziwiam za cierpliwość, że tyle tam wytrzymałaś :smile: a co do wywoływania 11 września to fajny dzien (świętowałabym urodziny razem z Twoim synkiem:wink:)

    a z tymi wodami, że musza lecieć ciurkiem to chyba nie do końca tak jest. Ostatnio rozmawiałam na ten temat z położną i powiedziała mi, że bardzo często jest właśnie tak, że wody bardzo delikatnie się sączą, a dopiero na porodówce odchodzą na maxa z dużym chlust...więc co lekarz/położna to inne gadanie...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Ale fajnie poczytac o Waszych przygotowaniach do porodu, o ktg i badaniach usg :)
    Czesto wracam do tego etapu ciazy i lezka kreci sie w oku, ze to tak szybko zlecialo...
    Moje obie dziewczyny urodzily sie 42tc.
    A na trzecie sie juz nie zapowiada :wink:
    Powodzenia!
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Ja to w ogóle nie czuje się że to już końcówka... ja mam wrażenie że jestem gdzieś w 33tc hhahah i mi się nigdzie nie spieszy nie wiem dlaczego... ale jednocześnie chciałabym żeby było już w okolicach 15.09 bo do tego czasu zapowiedziałam że nie rodzę :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    violet_flower: a z tymi wodami, że musza lecieć ciurkiem to chyba nie do końca tak jest. Ostatnio rozmawiałam na ten temat z położną i powiedziała mi, że bardzo często jest właśnie tak, że wody bardzo delikatnie się sączą, a dopiero na porodówce odchodzą na maxa z dużym chlust...więc co lekarz/położna to inne gadanie...

    Ja też właśnie słyszałam, że wcale nie muszą lecieć ciurkiem i nawet jeśli się sączą to na leżąco, więc tym bardziej byłam zdziwiona, że nawet nie zapytał dokładnie co i jak, ze nie sprawdził tych majtek, przecież to szpital, więc nie powinni lekceważyć tego, gdy mówię, ze coś takiego zauważyłam :confused:
  3.  permalink
    Judka masz świętą cierpliwość. Ja bym już z siebie wyszła jak bym miała tak leżec 45 min i w sumie nic bym się nie dowiedziała :devil:
    Jeny jak mi dziś nie dobrze, wam dziewczyny na końcówce też tak się robi? jakaś masakra. A moje dziecko pozamienialo dzien z nocą i w nocy rajcuje a w dzień spi. Mam nadzieję że do porodu spowrotem jej sie to zmieni:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    judka25: że nawet nie zapytał dokładnie co i jak, ze nie sprawdził tych majtek, przecież to szpital, więc nie powinni lekceważyć tego, gdy mówię, ze coś takiego zauważyłam :confused:


    też mi się tak wydaje... możliwe że miał już dosyć swojego dyżuru i chciał odpękać tylko robotę, nie powinno tak być ale zdarza się.....
    --
  4.  permalink
    judka25: przecież to szpital, więc nie powinni lekceważyć tego, gdy mówię, ze coś takiego zauważyłam



    no racja, a nie mogłabyś tego skonsultować z innym lekarzem/szpitalem? bo takie lekceważeniu objawów pacjenkti na samym końcu ciąży to jak dla mnie porażka...
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Mój mąż pojechał teraz czyścić samochód w środku i napompować koła od wózka, bo jak stał to zeszło powietrze. A ja chyba przygotuję dziś już łóżeczko- pościel, prześcieradło, przewijak, bo już chyba czas :tongue:, choć mój m. twierdzi, że się zakurzy i że on sam to zrobi, jak będziemy w szpitalu, ale ja chcę to zrobić po swojemu i pocieszyć się zakładaniem tego wszystkiego :tongue:
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    judka25: choć mój m. twierdzi, że się zakurzy i że on sam to zrobi, jak będziemy w szpitalu, ale ja chcę to zrobić po swojemu i pocieszyć się zakładaniem tego wszystkiego :tongue:

    judka ja przygotowałam łóżeczko i przykryłam je prześcieradłem, aby się nie zakurzyło.
    Widzę, ze u Ciebie w szpitalu też obojętność wielka... :/
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    violet_flower: no racja, a nie mogłabyś tego skonsultować z innym lekarzem/szpitalem? bo takie lekceważeniu objawów pacjenkti na samym końcu ciąży to jak dla mnie porażka...
    --

    U nas jest tak, że już na 2 tyg. przed terminem opiekę nad pacjentką przejmuje szpital, a szpital mamy w mieście tylko jeden i mogę iść na badanie do szpitala, do którego mój ginekolog dał mi skierowanie.
    W czwartek rano będzie na zmianie znowu inny lekarz (za każdym razem w szpitalu bada mnie inny), więc znowu powiem o swoich obawach, chyba że zauważę, że leci jeszcze (bo nie leci mi cały czas i też nie wiem czy to nie jest mocz, dlatego chciałam żeby sprawdził), to wtedy podskoczę wieczorem do szpitala i nie będę czekała do czwartku.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.09.12 14:46</span>
    Dziewczyny, a jak myślicie kiedy założyć karuzelkę do łóżeczka? Poczekać jeszcze, nie? :tongue:
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    judka25:
    Dziewczyny, a jak myślicie kiedy założyć karuzelkę do łóżeczka? Poczekać jeszcze, nie? :tongue:


    zakładaj pobawisz się przynajmniej :devil: a może Filipek właśnie na nią czeka i dla tego nie wychodzi :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorAddictive
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    witam się i ja:).
    Co do pytania o płeć, to moja lekarka już na usg genetycznym które miałam w 13 tyg 2 dniu bardzo delikatnie wspomniała, zapytana o płeć, że dziecko jej wygląda na dziewczynkę..
    Powiem wam, że zwykle jest ona bardzo powściągliwa w ocenach, więc pozostaje mi miec nadzieję, że usg połówkowe pokaże coś wiecej u maluszka:):)
    jednak wiadomo, że niespodzianki się zdarzają i trudno nieraz ocenić, jest tyle przypadków ile kobiet w ciaży .
    Ale fajnie byłoby gdyby urodziła się malutka dziewczynka:):bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Co do odejscia wod ,klucilabym sie ,poniewaz mi sie saczyly delikatnie( maialm przedwczesne pekniecie pecheza plodowego ) o 21 zaczely sie lekko saczyc a o 8 rano juz mialam 50 % wod ..
    A odeszly mi na porodowce po przebiciu przez nich pecherza ...Wiec do dzis niewiem jak odchodza wody :D

    Dziewczyny macie tych lekarzy niech ich h...strzeli ...paranoja jakas ,a jak wjezdza jakas "patola" to pretensje ze sie nieinteresuje itp...
    --
  5.  permalink
    Witam się Kochane po dłuższej przerwie.
    Jesteśmy już z Kinią w domku od prawie tygodnia. Niestety na sali poporodowej nie miałam zasięgu z hot spota, więc nie miałam możliwości coś napisać tutaj, a po powrocie do domu musiałam się odnaleźć w nowej roli.
    Bardzo dziękuję Wam za gratulację i wyrazy zachwytu moją kochaną córcią :bigsmile:
    Ona jest taka słodziutka i kochana. Czasem zdarzają się jakieś bule brzuszka i powroty pokarmu, które bardzo ją męczą i wtedy krzyku jest co nie miara. Ale jeden jej uśmiech wynagradza wszystkie nieprzespane godziny.

    Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i gratuluję rozpakowanym przez ten czas mamusiom.
    Ja teraz nie bardzo mam czas na siedzenie na forum (a jeśli mam to wolę się "gapić" na moje maleństwo :wink: ), ale będę zaglądać od czasu do czasu.
    --
  6.  permalink
    edziu moja córcia ma to samo :) lewy bok najlepszy a ja nie uleżę, nie zasnę, bo Miśka szału dostaje :) na wznak jest Jej ewidentnie najlepiej ale ja tak strasznie się męczę leżąc na plecach, że długo niestety nie wytrzymam - brak mi tchu po prostu i jakoś tak ciężko :)



    No dlugo sie nie wytrzyma bo tetnice sa uciskane przez macice jak sie rozlazysz na plecach, tak czyt. w ksiazkach. i dlatego od 4go msca niewskazane jest lezenie na plecach zeby tlen swobodnie docieral do maluszka, apoza tym to boli takie lezenie. Ja raz tak rozwalilam sie na kanapie, i pol dnia mnie krzyze bolaly i wszystko mnie uciskalo. Dla mnie ostatnie 2 tygodnie to byla mordega aby wejsc w nawyk spania na bokach no na lewym w sumie najwygodniej mi bo jakos pozycje dobra zlapalam , obkladam sie poduszkami z kazdej strony jedna pod glowa z jaskiem, zeby zgaga mnie nie wziela, druga miedzy nogami lekko ugietymi, a trzecia-obowiazkowo- przy plecach zeby mnie podpierala. no i tak obudowana zasypiam, no i moj m. obok,
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    To porażka co piszecie o szpitalach. Ja chyba miałam szczęście, bo szpital super, wszyscy od pierwszej do ostatniej osoby mili, zainteresowani, pomocni. Czułam się jak w Leśnej Górze. Akurat nie mieli obłożenia i miałam sama pokój z łazienką, prysznicem. Wszystko nowiutkie. W pokoju przewijak z umywalką. Jak przyjechałam to od razu mnie zbadali, lekarz zrobił usg, potem 2x ktg, bo Gosi tętno wariowało, potem co chwilę tylko tętna słuchały położne. A to wszystko z nfz-u.

    Dzisiaj była u nas położna, Gosiula zdrowa, żadnych zastrzeżeń nie miała, pępuszek jej jeszcze przeczyściła, bo wczoraj odpadła klamerka :bigsmile:. A przed chwilą wróciliśmy z pierwszego spacerku :bigsmile:.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Wiecie co, ta specjalna herbata co dali mi w szpitalu do picia w domu na skurcze jest taka okropna, że nie da się pić :devil:. Śmiałam się do męża, że prędzej urodzę ze stresu przed każdym wypiciem niż z jej "magicznego" działania.
    Wypiłam jeden kubek na siłę, ale przy drugim to chyba zwymiotuję:confused: Nigdy jeszcze czegoś tak okropnego nie piłam.

    Wózeczek przygotowany, stoi i czeka. Łóżeczko też, pościel i wszystko inne założyłam i przykryłam kocem żeby się nie kurzyło.
    Takie przygotowania poprawiły mi humor :tongue:

    Teraz lecę na spacer:cool:
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    judka ty masz cierpliwość..ja bym pewnie poprosiła żeby lekarz przejął aparat do usg...i że się nie przejęli tymi objawami Twoimi...ech...mi się wody sączyły..raz mi poleciało ciurkiem po nogach a potem trochę ciekło jak leżałam, ale nie jakoś chlustało tylko podobnie jak piszesz, a położna zołza mnie olała, dopiero następna zmiana się przejęła...
    a Twój synuś czekał aż mamunia uszykuje wszystko dla niego i teraz na pewno się pospieszy:)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    a ja dziś zauważyłam podczas kąpieli kropelki siary :)))
    --
    •  
      CommentAuthorPajacynka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    judka a z czego ta okropna herbata?
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 4th 2012 zmieniony
     permalink
    Pajacynka: judka a z czego ta okropna herbata?
    --

    Nie wiem jaki ma skład. Dostałam ją zapakowaną w takim szarym opakowaniu bez żadnej naklejki (zrobiona w aptece na zamówienie szpitala) i kazali pić.
  7.  permalink
    Może z dodatkiem piołunu, on ma taki smak jak sama skórka biała w greapfruicie i jest gorzki strasznie. Czytałam, że on może w ciąży wywołać skurcze i dlatego nie wolno go pić bo może dojść do poronienia. Ale Ty jesteś na końcówce więc może wywołać skurcze porodowe. Jak będziesz w czwartek w szpitalu to zapytaj o skład tej herbatki, jestem bardzo ciekawa co to za specyfik:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    misia-ludek: Jak będziesz w czwartek w szpitalu to zapytaj o skład tej herbatki, jestem bardzo ciekawa co to za specyfik:wink:
    --

    To pewnie jakaś mieszanka ziół, ale dokładnie dopytam w czwartek i napiszę :wink:
  8.  permalink
    judka25: To pewnie jakaś mieszanka ziół, ale dokładnie dopytam w czwartek i napiszę


    Może tego czwartku nie doczekasz, bo jutro pojawi sie na świecie tak oczekiwany Filipek. Wkoncu jak zobaczył, że mamusia juz wszystko dla niego przygotowała to moze postanowi "wyjść" szybciutko. ;-))))
    -- ___
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Witajcie w kolejnym dniu :bigsmile:
    U mnie - bez zmian:devil:
    Dzisiaj już spacer odpuszczam, bo mam na stopach odciski (nie wiem czemu, bo zawszę chodzę w tych butach i nie miałam wcześniej).
    A waga leci mi w górę, tak że szok :shocked::devil: W ciągu 4 dni aż 1 kg na plusie :devil: Nie jestem opuchnięta, więc tym bardziej dziwię się czemu aż taka różnica.
    W brzuchu też... miałam przez długi czas 101-102, a teraz nagle w ciągu tygodnia 104,5 cm.
    Aż się boję, że mały tak przykoksował na sam koniec.
    Dwa tyg. temu ważył 3500 g, to ciekawe jak teraz :shocked: Jutro na usg będzie znowu inny lekarz i wtedy może dowiem się, jaka waga.
    No i dzisiaj ostatni dzień i skończę 41 tygodni :devil: Jeszcze trochę i moja ciąża będzie trwała tyle co u słonia :devil::tongue:
    •  
      CommentAuthorPajacynka
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    judka25: Jeszcze trochę i moja ciąża będzie trwała tyle co u słonia :devil::tongue:

    O, też już doszłam do tego etapu, a przecież jestem trochę w tyle za Tobą :wink:
    U mnie też bez zmian dzisiaj.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    judka25: Jeszcze trochę i moja ciąża będzie trwała tyle co u słonia :devil::tongue:

    ciąża u słonicy trwa 2 lata, także nie "krakajcie" dziewczyny :wink:
    ja też już się śmieję, że jak mi trąba zacznie rosnąć, to już będzie wiadomo o co chodzi :bigsmile:
    witam się z rana :bigsmile: ja dziś po nocnej serii bolesnych skurczy promieniujących na plecy, także całe krocze obolałe, jakby mnie ktoś skopał...:neutral:
    --
  9.  permalink
    Witam was dziewczyny
    ja żyję na etapie uczenia się co to skurcze i jak mocne one mają być :smile: wczoraj coś mnie bolało ale stwierdziłam że nie zwijam się z bólu więc to na pewno jeszcze nie "to"
    jutro mam wizytę ciekawe co Pani dr zadecyduje z pessarem.
    Oszczędzam sie bo mąż jest sam w pracy i musi poczekać aż kolega wróći w poniedziałek z urlopu wtedy będziemy mogli spokojnie rodzić, a teraz jak by mnie wzieło to nie mógł by byc ze mną i w pracy pewnie też bardzo by się denerwował. Tak więc do soboty żyje oszczędnie.
    Katka zazdroszczę tej siary, u mnie nic a nic w piersiach się nie dzieje. Nawet nie bolą. Wczoraj już teściowa robiła mi wykłady o sutkach że nie zachartowałam jakimiś drapakami, 100 lat za murzynami. Nic mnie bardziej nie wnerwia jak temat moich piersi i mleka.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    witam :)
    dzieci w placówkach i w domu ciiiszaaaaa :) niesamowite wrazenie ;)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    Witam
    Natalia-zycie oszczednie nic nieda ,jezeli sie porod bedzie maial rozpoczac ,rozpocznie sie :)))
    Ale zycze aby mezus zdazyl ...Moja tez ma taka prace ze jak jest na zmianie to jest sam ,wiec jakby sie cos dzialo to niewim jakby wyszedl z pracy...

    judka25: Jeszcze trochę i moja ciąża będzie trwała tyle co u słonia :devil::tongue:


    Kochana urodzis na dniach ,a kto wie moze dzis :)))
    Ja moze kogo zadziwie ,ale ja sie modle aby przenosic :)))
    --
  10.  permalink
    Pomarańczka25- wiem że jak będzie miało się rozpocząć to się rozpocznie, ale zawsze można troche przystopować, nie chodzic w tą i spowrotem, nie schylać się tak jak robiłam przez ostatnie 10 tygodni. :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    Natalia122: Katka zazdroszczę tej siary, u mnie nic a nic w piersiach się nie dzieje.

    oj kochana, moja mama mi też kazała hartować sutki ale to już nie te czasy. Teraz to raczej za wcześnie ich ruszać nie można... sama widzisz, że ich masaż może wywołać poród. Ja też się na mamę wkurzałam, bo Jej się nawet przetłumaczyć nic nie dało. Dopiero jak usłyszała opowieść mojej kumpeli, której na porodówce lekarz kazał masować sutki w celu przyspieszenia akcji, to się zastanowiła, że jednak chyba mam rację :) Nie słuchaj tych "głupich" rad :) U mnie to się zaczęło od tego, ze od paru dni potwornie swędziały mnie sutki i były takie cieplejsze od reszty piersi :) I jest siara :) Ale spokojnie, przecież to, że przed porodem nic Ci nie leci, nie oznacza, że się nie rozkręci. Wręcz przeciwnie - natura to mądra głowa ;)
    --
  11.  permalink
    Katka dokładnie, ja tez uważam że to stara szkoła i piersi nie ruszam właśnie dlatego że masaż może wywołac poród a mielismy już tu takie przypadki :bigsmile:
    Ja na początku ciąży jak zaczęły mi rosnąć sutki miałam do krwi rozpulchnione więc wariatka bym była gdybym sobie jeszcze zafundowała jakieś drapanie w celu hartowania. Dodatkowo kupiłam sobie takie kapturki na sutki gdyby mnie bolały przy karmieniu to wg, mojej teściowej też źle bo dziecko piersi nie będzie czuło.
    Nic tylko mleko i mleko. Moją szwagierkę 3 lata temu doprowadziła do tego że odechciało jej się karmienia piersią i przeszła na mleko z opakowania. Twierdziła, że przez nerwy z teściową straciła mleko. Ja tam powiem co mam do powiedzenia i niech się nie wtrąca. Inaczej człowiek by się wykończył.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    mooniia: dzieci w placówkach i w domu ciiiszaaaaa :) niesamowite wrazenie ;)
    podpisuję się :) Jakoś tak dziwnie aż. Chyba muszę wziąć się za pracę ;)
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    Jestem i ja tzn .jestem już od 5 no ale teraz neta właczyłam sama nie wiele kombinuje a m. dopatrzył się zmiany w ustawieniach , wie mój komp. sam sobie robi ziuziu. No cóż
    ja lece donieść że moja waga stoi - tzn. 4 kg od początku , ale jakim cudem skoro brzuchol rośnie - jak nie wiem zob. się wczoraj w lustrze i szok taka tradycyjna koszulka go nie okrywa zawinięta pod same cycki :shocked::shocked::shocked:
    Chyba czas na fotki dziś sie ogarnę to coś pstryknę . Bo sama nie wierze :shamed:ale przecież maluchy rosną to czemu nie tyje < nie no fajnie ciesze się bo w poprzedniej już było 9 na tym etapie , ale one rosną no chyba że jest coś nie tak . Ale gdzie tam wczoraj to chyba się chciały w chowanego bawić bo masakra tu z zew.
    Monia Cisza...... - i jak Ci z nią dobrze że chociaż 4-ro nogi dreptają po domku co ?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.09.12 08:34</span>
    podpisuję się :) Jakoś tak dziwnie aż. Chyba muszę wziąć się za pracę ;)

    Spokojnie gdzie tam pierwsze ferie ,albo dni wolne od szkoły zdążymy !!!!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    a moja niunia w domku wlasnie nakleja naklejki z kubusiem puchatkiem :)))
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    Judka mogęcoś polecić , za młodych lat poszłam na pieszą pielgrzymke z Głubczyc do /Częstochowy, ja uparcie adidasy i skarpetki normalnie - bo nigdy mni eni odcisnęły wiec i teraz będzie ok, ale nie oni gadali inaczej - adidasy ok , a skarpetki na lewą stronę bo przecież od środka jest ten pasek nad paznokciami , od środka brzydkie a na zew. ładne no wiecie o co kaman ????
    Nie mówie że ubieraj skarpetki i w drogę, ale jak kiedyś przypomnisz sobie te odciski to może ta metoda na dłuższa trase pomoże :wink: a i tak dzielna babeczka bedziesz ur. w 2 godzinki od pierwszego skurczu i 41 tyg. zapomnisz podczas pierwszego karmienia :wink:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.09.12 08:41</span>
    a moja niunia w domku wlasnie nakleja naklejki z kubusiem puchatkiem :)))

    Nie ma to jak czas z Mamusią , jeszcze zdąży sie nachodzić do przedszkoli i szkół :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeSep 5th 2012 zmieniony
     permalink
    edzia503: Nie ma to jak czas z Mamusią , jeszcze zdąży sie nachodzić do przedszkoli i szkół :wink:


    Dokladnie ,za dwa lata pojdzie do zerowki ,a zleci to strsznie szybko :)


    A ja dzis do fryca ide zrobic moj odrost :)))
    A jutro witajcie Mazury ,ach jak sie ciesze :)))
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    Mnie już leci dopiero Ejam do szkoły zapisałam już 3-ci dzień , w sb. polska szkoła .ALe jak kiedy dopiero wakacje były .....:shocked:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.09.12 08:46</span>
    nim się obejrzę komunia za pasem a maluchy 4 latka i do szkoły

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.09.12 08:48</span>
    A jutro witajcie Mazury ,ach jak sie ciesze :)))


    Czyli wakacje można mieć i po nich :wink: są tego plusy , ja już musze kąbinowac kiedy do pl pojedziemy żęby małej ze szkoły ni wyrywać .
    A jest problem nawet już z lekarzem
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeSep 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Strsznie szybko ,niedawno mialam test ciazowy z niunia w reku a juz ma 3 i pol roku :)))
    Tak samo teraz bete robilam w kwietniu a juz wrzesien ,zaraz bede rodzic :shocked:

    My zawsze spedzamy urlop we wrzesniu,nieliczas week na domku :))
    Ale jak niunia pojdzie do szkoly ,musimy sie przestawic na lipiec ,sierpien :)))
    I tez wszytsko pod szkole ,dokladnie wyjazdy itp ..
    Ja przewaznie ejstem raz w roku u mojej siostry tak pazdziernik ,listopad .a kiedy mala bedzie w szkole tez zostana jakies ferie itp ... :)))
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.