Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Czesc dziewczyny :))

    Witam sie niedzielnie :)

    Malisiek - ja Cie rozumiem z tym znieczuleniem. Ja im blizej porodu to zastanawiam sie a co bedzie jak tak bardzo bedzie bolalo, ze zechce znieczulenie? Moja siostra miala, ale anestezjolog wbila jej sie 3 razy i te 3 razy nie trafila tam gdzie trzeba. Siostra urodzila naturalnie. Ale nie wspisali jej w karte, ze wbijali sie ze znieczuleniem. Ona urodzila mlodo (21lat), wiec po porodzie polozne ja gonily by zajmowala sie mala, a ona bardzo zle sie czula. Glowa ja strasznie bolala i mdlala. Wypisali ja do domu. Z domu zabrala ja karetka - z powrotem do szpitala. I wtedy jej dopiero dopisali, ze jej sie wbijali w kregoslup. Lezala plackiem tydzien (choc jej z poczatku powiedzieli, ze moze lezec nawet miesiac). Nie spala w ogole, plakala z bezsilnosci i bolu non stop. Uzupelniali jej kroplowkami ten plyn kregowo-rdzeniowy. Masakra. To co ona przezyla - koszmar. Dlatego ja sie teraz boje jakiegokolwiek klocia w kregoslup - panicznie. Dobrze, ze synus sie obrocil glowka w dol (nie bede miala cesarki z powodu zlego ulozenia). Ale ciagle mam mysli, a co bedzie jak to bedzie taki bol, ze bede chciala znieczulenie? Wiadomo, ze teraz moge zakladac, ze urodze naturalnie bez niego.. ale wiadomo, ze ja nigdy nie rodzilam - wiec nie wiem co mnie czeka. Mam jednak nadzieje, ze bol bedzie do zniesienia..i wytrwam bez znieczulenia. Bo ten zespol popunkcyjny co miala siostra mnie przeraza. Z reszta lekarz jej mowil, ze czasem wlasnie mozna na trwale uszkodzis kregoslup (oczywiscie powiedzieli jej o tym, jak lezala plackiem juz po - jak tak mozna jeszcze czlowieka dobijac?).
    Ale sie rozpisalam..

    U nas dzis prawdopodobnie zakupy dzidziusiowe ;) W piatek bylam z kolezanka, kupilam kocyk, kombinezon zimowy na 56/62cm (0-3miesiace) i spiworek Gro Bag :) teraz chyba dokupimy jeszcze jeden taki spiwor, bo u nas TK Maxie maja je w dobrej cenie :)

    Milej niedzieli Dziewczyny :)

    Natalia122 - 3mam kciuki :)
    --
    • CommentAuthorNatalia122
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Olenkaka
    to dopadło nas to samo :smile: chodzę w tą i spowrotem i zaglądam gdzie się da czy przypadkiem kurzu tam nie wypatrzę :smile: i miałam dokładnie to samo leżałam i leżałam a teraz nic... nie uwierzę w te opowieści z internetu że po odstawieniu leków i zdjęciu pessara rodzi się błyskawicznie. Bo jak widać można mieć 3cm rozwarcia i łazić i nic....
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Katka wspaniała wiadomość, że już wiesz co będzie :D to będzie córcia tatusia, oczko w głowie :bigsmile:
    Natalia zaciskam mocno kciuki i mam nadzieje, że się rozkręci poród, żebys miała to już za sobą a dzidziuś leżał u Twego boku, mocno tuląc :hugging:
    Malisiek składam szczere życzenia dla mamusi, aby była zdrowa i szczęśliwa oraz dumna ze swojej córci i wnuka:kissing::flowers:

    Pozdrawiam Was dziewczyny :kissing:
    --
    • CommentAuthorNatalia122
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Dziękuję za wszystkie kciuki :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Ciekawe jakie podejście będą miały do mnie te położne, bo mam 20 lat. Poczytałam w necie o tym znieczuleniu i pisało, że po tym trzeba być podpiętym pod maszyny, żeby kontrolować ciśnienie, a ja nie chce być przykuta do łóżka. Będę łaziła i skakała na piłce jak najwięcej, żeby dzieć mi szybciej zszedł na dół.

    I poczytałam też o tym urządzeniu TENS, co łagodzi bóle porodowe. Na następnej wizycie zapytam, czy będę miała możliwość użycia tego podczas porodu.
    --
  1.  permalink
    Natalia122 trzymam kciuki, żeby się rozkręciło, pewnie weźmie Cię z zaskoczenia kiedy już nie będziesz tak o tym mysleć:wink:
    mooniia no to może w takim razie lepsze to ogólne, skoro szybciej dojdziesz do siebie?

    Ja mam dziś okropny alergiczny katar - nie mogę się doczekać końca września, kiedy większość roślin przestanie wreszcie pylić...:confused: i najgorsze jest to, że nic nie mogę na to wziąć - jedynie wapno piję...

    a synek dziś chyba chce wyskoczyć mi pępkiem na zewnątrz- tak się strasznie rozpycha
    :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Dzięki Venus ;) Jak się czujesz?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    violet_flower: Ale miałam dziś sen...śniła mi się nasza Dii, że zadzwoniła do mnie z porodówki, powiedziała, że właśnie urodziła synka Roberta, ale żeby Wam nic nie mówić na forum bo to taka niespodzianka najlepsze było to, że ja Ja pytam ale jak to, kiedy, gdzie? Bo między czasie cały czas pralka z nami na forum co za sen...


    Hahaha! Ale mnie z rana (południa) rozbawiłaś :bigsmile: normalnie nie mogę... A skąd ten Robert?
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Katka gratulacje!!!:bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Dii: Hahaha! Ale mnie z rana (południa) rozbawiłaś :bigsmile: normalnie nie mogę... A skąd ten Robert?
    --


    no nie mam zielonego pojęcia :bigsmile: takie sny to chyba tylko u ciężarnych:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    to mi się dzisiaj śniło dosyć sporo.
    Najpierw, że mi portfel ukradli i nie mogłam unieważnić sobie dowodu, potem, że mój majster co robi w mieszkanku nie przyszedł kończyć prac bo ma mega kaca, i że w sklepie SMYK robiłam porządki nie wiem z jakiej okazji, że była tam cała moja klasa z podstawówki i coś jarali i pili a ja się na nich wściekałam bo mi bałaganili.... O rany. Mi to te przedporodowe porządki się śnią... a w rzeczywistości nie mam siły na nic... :bigsmile:
    --
  3.  permalink
    Dii: i że w sklepie SMYK robiłam porządki nie wiem z jakiej okazji, że była tam cała moja klasa z podstawówki i coś jarali i pili a ja się na nich wściekałam bo mi bałaganili.... O rany. Mi to te przedporodowe porządki się śnią... a w rzeczywistości nie mam siły na nic...


    hahaha:smile: już chyba wiem czemu ten Robert - wczoraj wieczorem oglądałam razem z mamą Mam Talent i zachwycałam się Robertem Kozyrą co w jury zasiada, że fajny z Niego facet:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Malisiek - co do Tens, to ja zakupilam sobie na angielkim ebayu maszyne Elle Tens - polecany przez tutejsze polozne, mam w domu :) takze bede stosowac w pierwszej fazie porodu i z nim zamierzam pojechac na porodowke :) bede niedlugo musiala wyprobowac jak to sie w ogole podpina te elektrody itd. Mam nadzieje, ze jak przyjda skurcze to maz mi to ladnie podlaczy i chociac troszke mniejszy bol bedzie :)
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Ja każdej nocy mam kilka snów, bo się duużo razy budzę, a jeden jest zazwyczaj bardziej porąbany od drugiego :tongue:
    --
  4.  permalink
    madziauk czyli brania żadnego znieczulenia nie bierzesz raczej pod uwage? ja się cały czas zastanawiam...
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Zaraz popatrze na ebayu, może sama takie zakupie, żeby użyć tego, jak tylko bóle zaczną być uciążliwe.
    --
  5.  permalink
    a do jakiego momentu to elle tens pomaga (łagodzi skurcze)? bo chyba jednak coś sie tam czuje?
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    violet_flower - no raczej nie zakladam znieczulenia w kregoslup, wlasnie przez ta historie mojej siostry. Pewnie jakby nie zdarzyla sie w rodzinie, to by bylo inaczej. Ale do dzis pamietam, jak codziennie do niej dzwonilam w porze lunchu i ja pocieszalam. Ona byla zalamana. Nie dosc, ze bol ogromny, lezala plackiem,z robily jej sie odlezyny (mimo, ze mama nasza sie nia zajmowala), nie mogla spac po nocach i dzieckiem sie zajmowac. Odradzala mi znieczulenie. Wiadomo, ze w wiekszosci przypadkow jest wszystko ok. No ale ja nie wiem czy dam sie komus wkluc w kregoslup - chyba, ze bedzie zagrozenie dziecka badz mojego zycia - to wtedy tak. Przynajmiej narazie tak mysle.
    A co do znieczulenia to myslalam jeszcze o gazie rozweselajacym. Poza tym mam ten Elle Tens i mam nadzieje, ze chociaz troszke mi w 1 fazie pomoze. Plus moze prysznic/kapiel w domu. Chcialam rodzic w wodzie, ale moja gin powiedziala mi ostatnio, ze nie wiadomo jak z czystoscia takiej wanny w tych londyskich szpitalach. Tu jest duzy "przemial" rodzacych. Polozna wprawdzie na szkole rodzenia mowila, ze myja te wanny..no ale pewnosci jak to wyglada nie mam. Wiem, ze z moim szpitalu sa 2 takie sale i trzeba dzwonic jak sie jedzie na porodowke, ze chce sie rodzic w wodzie i jak jest wolna jedna to przygotowuja.
    Chyba z tej wody zrezygnuje i bedziemy z mezem rodzic w tzw. Home from Home, gdzie mam lozko na kolkach, ktore moge przestac na rog sali. Do dyspozycji pilke , drabinki i takie tam rozne rzeczy. Polozna radzila nam rodzic tak jak nam wygodnie (wisiec, kucac itp) i unikac lezenia na lozku. Bo wtedy grawitacja nie dziala i okres porodu sie przedluza.

    violet_flower - to jest tylko na ta pierwsza faze porodu - te Elle Tens. Pomaga bardziej radzic sobie ze skurczami i uśmierza bol. Bolu calkowicie nie zlikwiduje.

    tak na szybko znalazlam opinie na necie o Elle Tens:

    http://www.zapytajpolozna.pl/20-lagodzenie-bolu-porodowego/28503-elle-tens-urzadzenie-lagodzace-bol-porodowy.html

    http://www.dobramama.pl/pokaz/13396/elle_tens
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Też na początku myślałam o porodzie w wodzie i byłam na niego nastawiona, ale z czasem zmieniłam zdanie. Tym bardziej, że widziałam filmik na yt, jak kobieta rodziła w wodzie i oddała stolec przez co woda zrobiła się brązowa... Także na 100% ta opcja odpada ;P

    W UK gaz rozweselający jest chyba podawany bardzo często. Na to się na pewno skuszę.
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Dziewczyny co do snów to czy wam się śnią wasze przyszłe dzieci??? Bo mi się śniło już troje najpierw śliczna dziewczynka wiek ok 6 miesięcy w lokowatych włoskach,potem chłopczyk też w tym wieku śniło mi się,że dopiero co go urodziłam a dzisiaj śnił mi się rudy chłopczyk w podobnym wieku.Normalnie paranoja jakaś .
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Malisiek - mi na stolec ;) moja ginka polecila zabrac ze soba do szpitala lewatywe i powiedziec po przyjezdzie polozej by mi ja zrobila. Ponoc lepiej w szpitalu, bo lewatywa moze przyspieszyc porod + latwiej sie rodzi (wedlug mojej gin) jezeli tam jest pusto :)
    A! i polozna mowila nam na szkole rodzenia, ze przy porodzie trzeba czesto chodzic i oprozniac pecherz, to ponoc tez jest bardzo wazne.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Lewatywa to podstawa, bo bym się nie czuła komfortowo ;) Ale planuje zrobić ją sobie w domu.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Malisiek, ja mialam zzo i normalnie mialam czucie nogach tzn. w jednej lewaj slabo czulam, byla taka ciezka. Jak podadza Ci za duzo, to wtedy mozesz czucia nie miec, ale raczej podaja etapami lek, zeby nie zaburzac odczuwania skurczy itp. W zasadzie to nie znosi bolu calkowicie. zreszta tez mi sie lakearka wbijala 2 razy w kregoslup, najpeirw wbila sie ajkies naczynie
    Ja przy pierwszym porodzie (mialam cc)dostalam znieczulenie podpajeczynowkowe , to znieczulilo mnie calkowicie od piersi w dol. Przy drugim porodzie dostalam zzo, niestety po pol godziny mala zaczela sie dusic i dali narkoze, bo nie bylo czasu na dodanie leku przez zzo.
    Po tych wkluciach w kregoslup bardzo wazne jest ( a lekarze jakaos zapomianja powiedziec), ze trzeba pic bardzo duzo wody. Mnie tak powiedzieli przy tym znieczuleniu podpajecznowkowym i nie mialam zanych objawow typu bole glwy etc. Za to teraz po zzo, tez pilam oczywiscie duzo, ale po kilku dniach przestalam widziec po bokach (zmniejszyl mi sie kat widzenia, okropne uczucie), prawdopodobnie nie pilam w ten dzien zbyt wiele i organizm tak zereagowal. Po wypiciu wiekszej ilosci wody, zaczelo mijac. Trzeba pilnowac sie, aby wypiajac przez te kilka dni po ,duzo wody.
  6.  permalink
    madziauk: moja ginka polecila zabrac ze soba do szpitala lewatywe i powiedziec po przyjezdzie polozej by mi ja zrobila.


    taki zestaw do lewatywy można sobie kupić a aptece, tak? ja mam w ogóle stracha czy dobrze rozpoznam ten początek porodu, że to te już właściwe skurcze. Nie wiem czy będe wiedzieć kiedy już jechać do szpitala(jak długo czekać z tymi skurczami?) Niby wszyscy mówia, że jak są regularne co 5 minut przez conajmniej godzinę przy pierwszym porodzie, to najlepiej wtedy jechać, ale nie wcześniej. To prawda? Jak Wam lekarze/położne mówią?
    --
    • CommentAuthorNatalia122
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Mi lekarka powiedziała że jak będą regularne albo odejdą mi wody to wtedy do szpitala, ale co ile nie mówiła.
    --
  7.  permalink
    Natalia122: Mi lekarka powiedziała że jak będą regularne albo odejdą mi wody to wtedy do szpitala, ale co ile nie mówiła.


    jak tam, nic się nie dzieje? może dzidzia zmęczona po tych porządkach i odpoczywa przed porodem?:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Malisiek - mi gin mowila, ze jak lewatywe zrobie sama w domu, do mimo, ze do szpitala mam 10min + to jest pierwszy porod, to ze moge nie dojechac na porodowke. Ponoc wszystko sie moze zdarzyc podczas porodu i lepiej dmuchac na zimne.

    violet_flower - mi moja ginka mowila, zeby jechac jak skurcze sa co 10min i regularne. Nie dac sie wyrzucic do domu z porodowki, bo lepiej przy pierwszej ciazy byc pod opieka poloznej/lekarzy.


    Dobra kobietki, ja znikam z mezem na zakupy do TK Maxxa ;) pozniej na jakis lunch i spacerek :) milej niedzieli :)
    --
  8.  permalink
    PRZEDSTAWIAM WAM CÓRECZKĘ KATKI-MICHALINKA 3480g,52cm:)
    Malutki słodziaczek e-cioci
    -- ,
    • CommentAuthorNatalia122
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    violet_flower dzidzia to szaleje na całego :bigsmile: ja już się zmęczyłam :smile: ale nic się nie dzieje.... zaraz obiadek i poodpoczywam trochę bo nogi mnie już bolą od tego chodzenia w tą i spowrotem..
    Michalinka śliczna :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Katka - Gratki! :bigsmile:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Piekna córcia Katka :clap::clap:

    Treść doklejona: 16.09.12 15:03
    A dopiero była w brzuszku i widziałam na Twoim suwaczku wpis " Czekamy na Michalinkę" Szok normalnie, no ale każdą z nas to czeka prędzej czy później :bigsmile::devil:

    Treść doklejona: 16.09.12 15:27
    Dziewczyny a co myślicie o jedzeniu surowego mięsa, np. tatar?? ja go uwielbiam ale wiem, że nie można:( ale kurna kiedyś kobiety jadły wszystko!! nikt nie mówił co można jeść a czego nie! i rodziły zdrowe dzieci, moja teściowa jest zdziwiona bo ona jadła tatar przed i po porodzie i miała tyle mleka i przede wszystkim był pożywny, że szok! najadł się mój mąż i jeszcze ściągała i w lodówce trzymała. Tak mnie kusi ten tatar w lodówce, że szok :cry::cry:
    Co raz częściej odczuwam kłucia, rozciągnięcia i skurcze jak na miesiączkę :confused: nie chciałam brać No-SPA bo mówię sobie nie chce się uzależniać, ale będę musiała brać od czasu do czasu :confused: co to będzie z porodem :confused:
    --
    • CommentAuthorjustyna883
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Violet_flower i Venus87 dziekuje za gratulacje :bigsmile: Nastepnym razem postaramy sie o chlopa :tongue:

    Katka Michalinka jest prze slodka :rainbow:

    Ja takze slyszlam ze w ciazy nie wolno jesc ani surowego miesa ani ryb. Ale wiem ze niektorzy normlanie je jedza i wszystko jest wporzadku. Takze nie wiem.
    Co do rozciagnia tez je mialam i bolalo cholernie tak jak na @. Ale pobolalo kilka dni i przestalo za to pojawil sie duuuzy brzuszek :wink:
    -- . [url=http://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Katka - gratulacje, sliczna coreczka :))

    Venus87 - ja slyszlalam od poloznej i od ginki, ze nie powinnam jesc surowego miesa jak i ryb w ciazy. Sama lubie np. sushi, ale po prostu nie jem ze wzgledu na moj stan :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Zwalniam liste dziewczyny :) wczoraj, o 17.58 przyszla na swiat przez cc Michalinka - waga 3480, 52cm dluga, 10 pkt Apgar :) zapraszam po moja karte ciazy, tam fotka :) pozdrawam :)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Katka - gratuluje raz jeszcze i zycze Wam duzo zdrowka :)
    --
  9.  permalink
    dzisiaj uzupełniam pierwszy album dla Kamilka - dostałam niedawno od znajomej "Moje pierwsze pięć lat" Anne Geddes - wklejałam zdjęcia z usg - na pierwszym jest taki robaczek z ogonkiem, a tak niedawno to przecież było a za tydzień już zobaczę swojego maluszka, strasznie jestem ciekawa jak wygląda
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Ale jestem podniecona po wizycie u bliźniaków:bigsmile:
    Dwie pchełki malutkie, jeden przespał mi na rękach ponad godzinę.. Te małe nóżki, rączki, paluszki - ehhh cudowne:rainbow:

    A mój synek z zazdrości, że tulę obce dziecko skopał go przez brzuch:tooth:
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Jak Czerwinka trzymała moją Amelkę, to jej Franek też młodą przez brzuch kopał :)))
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    a u mnie wystarczy że kot mi się przytuli do brzucha i już nie raz był skopany przez małą, na początku nie wiedział o co chodzi i przyglądał się brzuchowi i chciał go pacnąć łapką, ale już chyba się przyzwyczaił
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Venus87, ja bym nie ryzykowala z tym surowm miesem. nie chcialabym miec przykrej przygody z listerioza czy innym badziewiem.
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Na patologii noworodka poznałam dziewczynę, która urodziła w wyniku listeriozy w 33tc.. Ponoć bardzo rzadka choroba, kilka przypadków rocznie, ale lepiej uważać.
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    A listerioza nie jest od serów pleśniowych?
    Mnie gin od początku przestrzega przed surowym mięsem, bo nigdy nie chorowałam na toksoplazmozę. A zakażenie w ciąży szczególnie jak się nie ma przeciwciał jest podobno b.niebezpieczne. Już chyba ze 3 razy musiałam się badać.
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    isiula: A listerioza nie jest od serów pleśniowych?

    Jeśli ser z mleka niepasteryzowanego. A większość serów pleśniowych zrobiona jest z mleka pasteryzowanego.
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka79
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Katka, Nadzieja - gratulacje!
    Olenkaka - wypróbowałaś maść majerankową?
    Violet - mi laryngolog na alergie poleciła kupić sól fizjologiczną, wylać zawartość ampułki na dłoń i wciągnąć nosem... :devil: No a potem oczywiście wydmuchać. Podobno fajnie oczyszcza, wypłukuje alergeny i masuje śluzówkę. Próbowałam raz - trochę pomogło.
    A propos wielkości dzieciaczków - mojej koleżance na dzień przed porodem USG wskazywało na max 3,5 kg, a urodziła synka o wadze 4,8 kg... Ja nie wiem, jak oni to obliczają:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Olenka, dziękuję, pomogła- przynajmniej nie obudziłam się więcej dusząc się... A i mężowi zaserwowałam pod nos, bo go katar chwycił :wink:
    W ogóle muszę się "pożalić" na M.... A mianowicie jest ubawiony faktem, że mam wieeelki brzuch, że jestem napompowana, etc. Sam mnie napompował!:devil:
    Dzisiaj coś z ziemi podnosiłam i usłyszałam, że wyglądałam jak zawodnik sumo:shocked: (podnosiłam to coś w rozkroku, nie kucając, tylko schylając się, bo inaczej brzuch by mi przeszkadzał). A potem przed nim przeparadowałam i widzę, że wredziolec ma chochliki w oczach... Pytam się, o co chodzi? Chochliki coraz większe! I doszłam do wniosku, że on się świetnie bawi tym, że jestem duża!:devil: Normalnie czuję się jak jedna z tych postaci, co biegały na koniec w Benny Hillu... Tylko ja biegać nie muszę! Wystarczy, że przejdę z brzuchem wywalonym na wierzch :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorspidermanka
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Olenkaka - a moze zatanczymy naszym mezom jezioro labedzie hihihi :bigsmile:
    -- ___
  10.  permalink
    Olenkaka
    a ja najbardziej lubię tekst : ale ten brzuch to ty masz wielki :-)
    ja znowu dzisiaj nie spię, chyba się już nigdy nie wyspię
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeSep 17th 2012
     permalink
    Hejka! loguje sie by powiadomic ze od dzis jestem na polmetku mojej ciazy. Zaczelam 20 tydzien. Jesli mozna dopisac do listy ze chlopczyka urodze to bede wdzieczna.

    Treść doklejona: 17.09.12 05:00
    listerioza, hm procz serow plesniowych to ostrzegano mnie przed wedlinami!!!! jedynie gotowane, kielkami wszelkiego rodzaju , no ale szczegolnie sery smierdzace i te niebieskie:) no i wszystkie produkty z niepasteryzowanego mleka w skladzie.

    Treść doklejona: 17.09.12 05:01
    katka-gratuluje urodzenia takiej Pieknosci! slodziuchna
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeSep 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Witanko, katka mega gratulacje ślicznej córuni , ja się melduje dalej zapakowana i też już na nogach :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeSep 17th 2012 zmieniony
     permalink
    milena1984: Zaczelam 20 tydzien.

    A nie 21?:) w suwaczku masz 20 tydzień i 1 dzień= skończony 20 a rozpoczęty 21:)

    milena1984: listerioza, hm procz serow plesniowych to ostrzegano mnie przed wedlinami!!!! jedynie gotowane, kielkami wszelkiego rodzaju

    Kurcze a ja kiełki to wyjadam bo nigdzie się nie spotkałam z opinią, że kiełków nie można;/
    A mi coś waga szaleje, juz się przyzwyczaiłam mniej więcej do przyrostu pół kg na tydzień (który też mnie szokował na początku) a tu w tym tygogodniu przyrost o 0,7;/ Nie chciałabym się zakulkować bo zawsze miałam problemy ze zrzucaniem;/ Wam waga przyrasta równo czy skokliwie?:)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.