Dii - ja tez trzymam MOCNO kciuki. Trzymaj sie!

_____

Agulka - witaj Słoneczko tutaj !!!

Hmm... Jak twierdzi tutejsza pani dr, ciąża donoszona-mogę zacząć rodzić. Szyjka krótka, przepuszcza jeden palec, wiec jeszcze mie czas, ale jak twierdzi, podejrzewa albo infekcję, albo wyrostek, ale to na pewno odpada, albo jakąś dziwną bakterię albo to zwiastuje poród w niedługim czasie. Sama nie wiem. Biegunka przeszła, ale nadal mi nie dobrze... A nie pozwalaja mi jesc ani pic. Same kroplówy...

Oj Dii, skoro szyjka krótka i przepuszca palec to to sie faktycznie na poród zanosi... Tylko pytanie jak to się bedzie długo zanosić... ;)... Oj my kobiety to mamy czasami pod górkę, nie??? Ile to się czasami trzeba w szpitalu "wygnić", żeby wreszcie bobaska przytulić... łoj ;P...

Nie, nie tylko tak pytam ale w sumie im mniejszy tym lepiej więcej rzeczy można zrobić i lepiej się czuć

Witam po wakacjach:)
wow ale naprodukowałyście postów..kiedy ja to nadrobię hehe..Dii trzymam kciuki!!!
dobrej nocy kochane!

Dii trzymam moncko kciuki aby wszystko dobrze sie ulorzylo.
Agulka witam na przyszlych mamusiach. Wow juz termin majowy. A co do obaw hmm ja ciagle je mam chociaz lekarze twierdza ze wszystko wporzadku.
Niezalogowana0 mi brzuszek zaczal byc widoczny jakos w 15/ 16 tygodniu. I teraz juz jak ubiore obcisla bluzke widac z daleko. Chociaz wiele na wadze nie przybylo.
U mnie bez zmian. Malutka szaleje w brzuszku. Kolejna wizyta w poniedzialek i oby znow byly tylko dobre wiesci

Aaaaaaa Milenka1984 gratuluje chlopczyka

Dii trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze z Tobą i Małym. teraz mi się mój sen z Robertem przypomniał, ale mam nadzieję, że Twój Mały jeszcze trochę poczeka trzymam za Was mocno kciuki!

Treść doklejona: 17.09.12 23:53
Venus, Niezalogowana0, co do tego tycia to się nie martwcie...ja też bardzo długo stałam w miejscu z wagą, ale jak po 20 tyg ruszyła, tak się teraz nie chce zatrzymać, nam już 10 kg na plusie a naprawdę nie jem dużo
Dobrej nocy Wszystkim, jaś uciekam spać

Dii powodzenia, a co lekarka mowila na temat tego podwyzszonego tetna u dzidziusia?

natalia- czy ta drazliwosc to sie utrzymuje az do konca...? bo ja mam jeszcze 20tyg i chyba z tymi hormonami nie wytrzymam, samych wrogow sobie narobie i tym moim pyskaczem
Justyna: dzieki serdeczne. wyczytalam ze ty spodzewasz sie dziewczynki, gratulacje dla ciebie! Jak przebieglo badanie u ciebie? moje opisalam pod karta. Czekam na zdj to wtedy dodam. A jutro to chyba wymaluje moj brzuch szminka i porobie zdjecia:)Tymczasem milej nocy dla ciebie:P
ok ja po pracy jestem ide juz spac.

milena1984 nie wiem to chyba u każdego jest indywidualnie. Mnie przez osttani tydzień zaczęło wszystko bardzo denerwować a już na pewno telefony czy już i głupie uwagi mojej teściowej, która chyba liczy że po porodzie jednak się do nas wprowadzi.
Ja na pewno jestem poddenerwowana sytuacją bo z jednej strony chciała bym mieć już to za sobą, boję sie bólu a z drugiej za nic w świecie nie chciała bym miec wywoływanego porodu.

Treść doklejona: 18.09.12 08:18
misia-ludek o tak jak usłyszę że rozwarcie mam większe to humor mi się poprawi bo na razie w jakiś wielkich bólach nie siedzę

Dii trzymam kciuki.
Natalia u mnie na razie bardziej objawia się marudzeniem, że: jest mi coraz ciężej, ciągle latam do łazienki itp. Zastanawiam się co będzie później jak brzuch urośnie jeszcze bardziej. Ale jakbym przed porodem miała myśleć o teściowej i jej tekstach to chyba bym jej coś powiedziała..

misia-ludek robiłam te krążenia jak mi napisałaś, może dzis też pokręce... ale raczej nie wiele to dało. Jedyny objaw to taki że strasznie bolą mnie boki a tak to chodzę w tą i spowrotem po domu, sprzątam piorę i nic... czekamy

Witam się z rana w 38 tygodniu rozpoczętym od wczoraj Widze,że nowych mam przybywa
Gratuluje przyszłym mamusią i życze spokojnej ciązy i aby ten piękny okres oczekiwania na maluszka był dla Was tym najszczęsliwszym i radosnym
a.. pamiętam zdwawało by się nie tak dawno, kiedy sama zobaczyłam dwie kreseczki i się cieszyłam, a jednocześnie martwiłam czy maluszek pozostanie z nami do końca i kazdy kolejny tydzień był dla mnie ulgą. A tu już prawie na mecie

Witajcie, mońka jak tam po urlopie?

Dii trzymam kciuki żeby dzidzia jednak jeszcze poczekała w brzuszku

Natalia ja dzisiaj też jakaś wypompowana jestem i zmęczona, nie wyspana oj.. dużo by pisać ech... u mnie w ogóle na poród się nie zanosi..

Natalia122: Ja nie wytrzymałam i ubrałam łóżeczko. Może na łóżeczko Zosia się skusi

heheh może, ja to zadanie zostawiłam chrzestnej naszego maluszka ona czeka na chrześniaka/chrześniaczkę z niecierpliwością i się doczekać nie może , więc zrobiłam jej tą przyjemność

Czesc Dziewczyny :)

Ja dzis sobie nie pospalam, bo czekam na lozeczko z Ikei - maja dzis przywiesc, ale o ktorej godz to nie mam pojecia. Wiec wstalam wczesniej, wykapalam sie i czekam ;)
Wczoraj zaczelam ogladac na youtube One born every minute, no i dzis mi sie snilo, ze jakos w 38tyg pojechalam do szpitala, dziecko bylo normalnych rozmiarow a zrobili mi cesarke :( w ogole po cesarce zabrali synka i juz go nie widzielismy. Wyszlam ze szpitala bez synka i jak chodzilam po miescie to czulam raczki w srodku, i poprzez dziury w brzuchu (zle pozszywane) wyciagnelam dwie takie gumowe raczki lalek + po pewnym czasie cala mala lalke. Ciekawe sen, mam nadzieje, ze jednak cesarka mnie ominie.
Mam jeszcze pelno odcinkow do obejrzenia na YT. Ciekawe jaki kolejny sen bedzie.

Dii - 3mam mocno kciuki :)

Natalia - moze sposob z lozeczkiem zadziala :))

Witam się dziewczyny
Niezalogowana a wymiotujesz???? bo ja wymiotowałam i może dlatego też dużo nie przytyłam
Pozdrawiam w tak piękny dzień
P.S Natalka na pewno się ruszy, jestem pewna na 100% i będzie dobrze

Dziękuję za miłe słowa i wsparcie dziś wizyta to zobaczymy co tam sie wykluje...
violet_flower wszystko gotowe od wielu tygodni

WItam się bezobjawowo

Natalia122: głupie uwagi mojej teściowej, która chyba liczy że po porodzie jednak się do nas wprowadzi.

Mój tata chyba też na to liczy. Od mamy wiem, że był pomocny, ale to jest ten typ: Ty mów swoje, ja się nie będę kłócił i komentował, ale i tak zrobię po swojemu. Nie zdzierżyłabym go na dłuższą metę- jakoś będę musiała z tego wybrnąć?
Ja na wczorajszej wizycie liczyłam na to, że lekarka powie, że mam jakiekolwiek rozwarcie, a ona nawet mnie nie zbadała- obmacała tylko dziecia
Poza tym, jakusłyszałam, żebym w żadnym wypadku nie myła podłóg czy nie odkurzała, to w duszy się uśmiałam... Żeby te czynności faktycznie cokolwiek dawały...

misia-ludek: Porób sobie te krążenia bioder nawet kilka razy w ciągu dnia.

Misia, a jak długo trzeba kręcić?

acia20: po czym poznajecie czy brzuch Wam stwardniał czy to np jakaś część dziecka

Przyznam się, że macałam brzuch czy cały jest twardy, czy tylko np. w okolicy pupy dziecka. Ale wiem też, że takie macanie brzucha może powodować jego twardnienie...

Dii: mam nadzieje ze dzisiaj wyjde

Trzymam mocno kciuki!

Malisiek: Brzuch mi twardniał pod rząd bardzo dużo razy, bolało mnie przy tym w krzyżu i podbrzuszu. A ten ból z podbrzusza przechodził trochę na boki i bolał mnie cały wzgórek łonowy (...) A najgorsze jest to, że o wszystko się obrażam i to prowokuje sprzeczki z m. No i w ogóle źle mi i smutno.

Malisiek, wiesz że ja za takie objawy oddałabym wiele? Ale Ty Kochana leż! Jeszcze trochę! Też miałam etap prowokowania sprzeczek- u mnie to był strach o dzieciątko wraz ze świadomością, że nikt nie jest mi w stanie pomóc... No i trochę dałam wtedy popalić bliskim...

mooniia: chora choc bez goraczki, efekt - antybiotyk

Monia wspólczuję...zapalenie krtani to ja zaliczam minimum raz w roku...aż dziw (odpukać), że jeszcze podczas ciąży mnie to nie dopadło...tak więc trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia bo to nic fajnego...

Natka111 ja niestety nie pomogę. U mnie w 29 DC choć miesiączki maiałam nieregularne pojawił się przeraźliwy ból wlaśnie jak na mega miesiączkę i zalał mnie różowy śluz. Na drugi dzień zero objawów i to mi dało do myslenia żeby zrobić test. Ja miałam takie objawy. A ciążę potwierdzałam na usg dopiero w 10 tyg.

Natka111a który masz dzien cyklu? Moze zrób test a najlepiej idż na betę będziesz wiedziała wtedy na pewno.

mooniia Dzięki :) Byłam dzisiaj na badaniu krwi, ale jestem tak zestresowana,że do jutra chyba umre :((( dlatego postanowiłam napisac do Was,żeby choć trochę podnieść sie na duchu i jakoś dotrwac do jutra...

Treść doklejona: 18.09.12 12:13
Natalia122 Miesiączkę powinnam dostac 3 września, a do tej pory jej nie ma , więc wypada dzisiaj 47 dzien

Jestem po usd. Wszystko ok. Mały waży 3100 g. Ale ma brzuszek wiekszy od główki o 1 cm. Mam nadzieje ze to sie nie kwalifikuje do cc... Ale nie chcą mnie dzisiaj wypisać... Nie wiem dlaczego... Nic mi nie mówią...

Natalia122 Trzymaj ,trzymaj ,może to cos da :)
Jutro , jak będe jechała po wynik, to chyba zawału dostane, nawet nie chce sobie wyobrażać, jak mi bedzie przykro, jak sie okaże,że to nie ciąża :(