A no tak obliczyłam, że 3 tygodnie temu ostatni raz byliśmy razem, a i wcześniej też nie da rady, bo bardzo rzadko się widujemy ;) także innej opcji nie ma po prostu, no może ewentualnie kilka dni do przodu, ale ogólnie to ok. 3 tygodni fasolka ma ;) Beatko dziękuję za radę, za chwilkę wybiorę się do apteki ;)
nie nie.. po prostu liczyłam, ze dzidzia będzie później zaplanowana a jak to się stało to nie wiem, w prawdzie za bardzo nie uważaliśmy.. no ale wyszło jakoś tak ;)
Amazonko nie tylko przez starania i planowanie zachodzimy w ciąże. Oleńka moje gratulacje.!!!!!! Najpierw się upewnij, że jesteś w ciąży i wtedy leć do lekarza
ale to tak troszkę bez sensu jeśli brać pod uwagę logikę.. skoro 5 tygodni temu nie było opcji zmajstrować maluszka to jakim cudem ma mieć 5 tygodni nie 3 tak jak powstał?? a po za tym jeśli tak by było to wg. obliczeń lekarzy urodzi się o 2 tygodnie za późno.. ja będę liczyła po swojemu, oni po swojemu i za 8 miesięcy z hakiem okaże się kto miał rację :P
nie za bardzo.. na początku oprócz braku @ miałam wilczy apetyt, ale teraz tylko kwaśności, właśnie wcinam zielone jabłuszko, no i częściej siusiu chodzę, piersi bolą i ciągnie mnie w dole brzuszka..:)
no niestety oleńko, ale tak się liczy ciąże, nie każda kobieta wie kiedy zmajstrowała dzidzię, dlatego wszyscy lekarze liczą od pierwszego dnia ostatniej miesiączki..i ciąża trwa tak na dobrą sprawę 10 miesiecy księżycowych, ja miałam ostatnią miesiaczkę na początku września, a termin mam na połowe czerwca:( no tak się liczy i już:)) kiedy miałaś ostatnią miesiaczkę?? zaraz cio wyliczymy kiedy masz termin i ile jesteś w ciaży:)) a co do tego "za wcześnie" to na USG widać jak się maluszek rozwija, a jak miałaś regularne miesiaczki to nie masz się czym martwić:))lekarz na pewno sie nie rozbiegnie w przeliczeniach:))
Olenka gratulacje!!! Koniecznie kup sobie kwas foliowy - to bardzo wazne. Masz racje ze to 3 tydzien fasolki ale wiek ciazy oblicza sie od pierwszego dnia ostatniej miesiaczki i dlatego koniecznie zanotuj sobie ta date bo lekarz Cie o nia zapyta. Pozdrowionka
Jak to dobrze, ze się tu zarejestrowałam ;) ostatnia miesiączka zaczęła się 5 października a skończyła 12.. zawsze miałam bardzo regularne miesiączki, nigdy nawet o 1 dzień mi się nie spóźniła,, dlatego jak nie dostałam 2 dzień okresu w tym miesiącu to już wiedziałam co jest grane ;) o kwas foliowy mamusia moja zadba, bo wyszła właśnie na spacer wiec i zapewne do apteki zajdzie ;) dopiero rano się dowiedziała, a już mówi o sobie Babcia ;) i jest świecie przekonana że będzie wnusio, bo wnuczkę już ma ;)
Oleńka to super, że babcia już się cieszy. A przyszły tatuś jak zareagował?? Nie przejmuj się tym, że nie masz jeszcze 20. Moja bratowa urodziła jak miała 18 lat. teraz ma 25 i ma już wychowaną pannicę. I ja jej tak właściwie to zazdroszcze.
oleńk, to poród tak plus minus, wg ostatniej miesiaczki wyliczyłam gdzieś tak na ok 11.07.2008:)) więc wypada tak jak piszesz 3 tydzień od zapłodnienia, ale 5 tak jak liczą lekarze od pierwszego dnia ostatniej miesiaćzki:))
no i super,ze mama sie cieszy:)) u mnie też sie BAAAARDZO cieszyli:)) i moje teściowa mówi,że to synek będzie, bo wnusie już ma:)) a mi to tam rybka byleby maleństwo zdrowe było:)))
mam pytanko:)) chodzi mi o piersi,pomijając to,zę wiadomo pobolewają, pęka mi skóra na sutkach i łuszczy sie brodawka:( i tak sie zastanawiam czy czymś można to smarować:( miałyście cos takiego??
moja Bratowa urodziła jak miała 15 lat, także 20 to nie tragedia.. ale studia i w ogóle takie troszkę inne plany miałam.. ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.. zmienię plany ;) no przyszły tatuś wczoraj się troszkę zdenerwował, był zszokowany okropnie.. więc dałam mu spokój i przez noc chyba wszystko przemyślał.. bo przed chwilką napisał, ze jutro idziemy do ginekologa na usg i że mam nie palić.. :)
pewnie że tak ;) tatuś ma 30 lat także na niego już pora ;) a początek, szok, ja zresztą tez go przeżywałam przez pierwsze 2 dni jak nie miałam okresu, ale teraz już tylko radość z małej kruszynki ;) a jeszcze chciałam dodać że jednym z początkowych objawów było to, ze malutkie dzieci w tramwaju czy gdziekolwiek indziej patrzą mi w oczy jakby w nich widziały kolorowe światełka ;) a czy możliwe jest żeby test się pomylił?? bo ta druga kreseczka jest taka słabiutka..
Izunia dziękuję ;) wiem, wiem.. mama tez nie pozwala mi palić.. mówi, ze mam tydzień na całkowite odzwyczajenie się, a do tego czasu mam przydział jednego papierosa dziennie i to tylko popalać mogę :)
Dobra Kochane, ja zmykam do łóżeczka, musimy z małą fasolką odpocząć bo za nami dzisiaj rano bardzo stresujący egzamin z kosmetyki był, który zdałam na 5 ;) ale jutro praktyka z samego rana, także proszę o 3manie kciuków jutro od samego rańca ;) Buziaki :*
Jezeli chodzi o palenie to mnie odzucilo z dniem kiedy zaszlam w ciaze ,moze to smieszne ,ale prawdziwe. I tak juz 8 miesiecy bez papierosa i wcale mi ich nie brakuje,a nawet i jedzenie zaczelo inaczej smakowac No i jestem z siebie dumna ze juz nie pale
Oleńko Serdecznie gratulacje, ale palenie rzuć kochana. ja rzuciałam rok wczesniej żeby się oczyścić i żebym nie cierpiała z głodu nikotynowego, bo to powoduje dodatkowy stres. Dzięki temu zmobilizowałam męża.
Zelkowa miałam tak samo z paleniem..zrobilam test - i to był koniec palenia!! Mam nadzieje...ze ten odwyk będzie trwały Madamagda , justyś dzieki za pamięc CIacho..... jak nowa fryzurka? a wyniki odberane?? a robials jzu wsio porodowe, czy jeszcze nie??Czekam na wiesci po wizycie...
Fryzurka fajna-tzn łądnie sie rozjasniły bardzo szybko:) w kazdym razie radykalnej zmiany nie ma ale nie ma juz odrostów:) po wyniki pojechał mi szwagier i czekam na niego.zaraz jak przyniesie to Wam skrobne. Vall a co porodowe mam robic? Badanka? jesli te wyjda ok to beda ostatnie.Moczu juz nawet teraz nie robiłam.i najlepsze-nie moge znależć kartki z oznaczeniem grupy krwi-kurde znów mam 50 zł stracic?...ehhh
Dobrze,ze nigdy nie paliłam bo nie miałam tego problemu:)
hej dziewczyny ja znowu z pytaniem:):)kurcze mam problem bo niestety mimo mojego wieku ja ciągle ząbkuje:)znaczy moje ósemki cisną sie na świat i nie ma na nie rady:(:(a jak się przebijają to to strasznie i boli i od wczoraj mam znowu z nimi "przyjemność":(już chodzę po ścianach z bólu a nie wiem czy chociaż apap mogę wziąść może mi któaś z was coś poradzi
dzieki dziewczyny za interpretacje:) własnie sie ubrałam i zaraz wyjezdzam-guzdrałam sie niesamowicie bo chciałam jeszce przed wyjsciem powiesic pranie.no to teraz juz śmigam-troche odwazniejsza z tymi wwynikami:)))
Kochane, pisałam już wcześniej, ale gdzieś to sie zapodziało:(
mam pytanko:)) chodzi mi o piersi,pomijając to,zę wiadomo pobolewają, pęka mi skóra na sutkach i łuszczy sie brodawka:( i tak sie zastanawiam czy czymś można to smarować:( miałyście cos takiego?? byłabym bardzo wdzięczna za odp. no to zaczyna szczypać, smarowałam sobie kremem nivea ale nie wiem czy to dobre wyjście
Ciacho - kciuki zaciśnięte Beata - ja CI nie pomoge, nie mialam takich dolegliwosci..ale jak łuszczy sie to sucha..to pewnie jakis krem nawilzajacy albo tłusty zalatwi sprawę a szczypac moze przy nawilżającym - wiec moze wybierz jakis tłusty krem!