Kochane…wrócilam troche spanikowana…ale zawitałam po drodze do sklepu bo nasżło mnie na nutelle – musze teraz zaszalec z czekolada..bo potem moze byc kiepsko ;)
Aaaaaaaaaaaa badanie : …. połozniczo – jestem gotowa do porodu…rozwarcie bez zmian 1 paluch, ale szyjka całkiem skrócona i ujście ustawione centralnie – czyli zmieniło sie..i jest gotowe..w pt. nie było tego centralnego ustawienia jeszcze… Jak to połozna powiedziała „tam cały czas sie cos dzieje, przygotowania pełna para”.. z pkt widzenia porodu to dobrze – będzie podobno łatwiej… własnie gorzej jest jak np wody odejda a „tam” jescze nie gotowe . Powiedziała wprost ze wyglada na to że urodze wcześniej!!! KTG – w ciagu 40 min – generlanie najniższy/stały poziom to 20-30% (to chyba ten ciagły ból @) w między czasie pojawiło sie kilka 60 , dwa 80 i jeden 100%…co ciekawe ja nie odczuwałam róznicy… :) Jak juz wstałam i cos gadałysmy połozyła mi ręke na brzuchu i mowi no teraz ma pani skurcz – a ja jej ze ja mam tak niemal stale – myslam ze Maksio pupe wypina (dól miękki, góra twarda – brzucha) – I to są skurcze!!!! Więc teraz jak tak będzie + ból…. to mam liczyć (np w tej chwili tak mam )… I albo jak stwierdze ze regularnie, albo jak wody odejdą… Optymistycznie gdyby nie było nagłych akcji..to w srode za tydzien przed wizyta mam się stawić na ktg….
ps. ale wydaje mi sie, ze to było na pocieszenie…. :–\
Vall miłoby było gdyby Maksiu poczekał. Jednak coś mi się wydaje, że tej wizyty za tydzień to nie bedzie. Z resztą z tego co wiem od wielu dziewczyn, położnych i lekarzy nic by się złego nie stało jakby synuś zdecydował się już wyskoczyć.
Vall najwazniejsze ze masz dobry humor i optymizm Cie nie opuszcza.Bedzie dobrze Kochana przeciez to juz 37 tydzien.ja tez pewnie urodze wczesniej troch e ztego co mówił gin.I dobrze w sumie ale jeszcze niech poczeka mały bo mój Mąż marzy żeby miał jego znak zodiaku -czyli strzelec:) Odpoczywaj przetrzymaj go jak najdłuzej sie da .ale mówisz z eto co my myslimy ze to dupcia sie wypych to może byc skurcz??,....hm no to ja tego nie rozróżniam w takim razie.ale przeciez skurczy podobno nie przegapie.
A jednak zmiana decyznji juz jutro po 11 ide do lekrza bo zmienilam na panstwowego. Czy uwazacie ze panstowi lekarze sa gorsi od prywatnych?? Strasznie duzo opini sie nasluchalam wlansie o tym.
ja myslę że gorzej traktują pacjentki, tak bardziej po łebkach, moze dlatego że w pierwszej ciaży byłam na pierwszej wizycie państwowo i byłam obcesowo potraktowana, od razu zmieniłam na prywatnego
ja tez uwazam że pacjentki sa traktowane gorzej co nie znaczy ze nie zdarzaja sie lekarze z prawdziwego zdarzenia i sa naprawde super.ja osobiscie sie nasłuchałam w szpitalu i po zanjomych i wiem ,ze lekarz prywatny traktuje kazdego indywidualnie.
Ja też uważam, że prywatnie jak człowiek pójdzie to przynajmniej wie, że lekarz go wysłucha. Państwowo robią wszystko po łebkach. Ale oczywiście to zależy od lekarza. Moja ginka państwowo też jest oki. A moja mama ma świetnego onkologa i gastrologa (państwowo do nich chodzi.)
poczekaj jeszcze chwilkę Justyś i zobaczysz jak się przemieszcza - to dopiero jest frajda, jak brzuch faluje :)))) jak to mój mąż mówi: Alien w brzuchu :))))
co do ginekologa państwowego, to nawet jeśli trafi się taki z sercem i powołaniem, to NFZ skutecznie to zabije, bo nie można zlecić dodatkowych badań, nie mówiąc o dodatkowym usg (przepisowe 3 i koniec), często ciężko się dostać, na tel. komórkowy nie ma co liczyć raczej. No ale nie chcę generalizować, bo można trafić na porządnego lekarza. Ja kiedyś chodziłam do lekarza prywatnego, który przyjmował w ramach NFZ, no i jak się szło z NFZ to wziernik metalowy, wielorazowy, jak prywatnie to wziernik plastikowy - jednorazowy - ja dopłacałam za ten jednorazowy, bo metalowe były nieodpowiednie do moich wymiarów ;))
ja musze przyznać, że od paru dni wreszcie czuje trochę inne ruchy w brzuchu niż zazwyczaj są bardzo delikatne, ale to nie moze już być nic innego, tylko synek sobie dokazuje
Niesmialo do Was zagladam Zamieszkal we mnie niedawno maly kropek. Niedawno, dopiero 5 tydzien... Na to, zeby napisac komentarz w tym watku czekalam 20 miesiecy. I juz dluzej odmawiac sobie tego nie potrafie Czesc Mamusie
Skarbie! Ogromne gratulacje!!! ja tez bardzo niesmiało zaczynałam mówić że sie udało, tez długo czekałam melduj koniecznie po każdej wizycie, że wszystko w porządku. trzymam kciuki
dobrywieczór a raczej...noc dziewczynki:) coś nie chce mi sie spac , no ale tak to jest jak sie do 12 śpi:)) teraz kończy mi sie kręcić pralka ostatnia już dzisiaj wiec sobie tak czekam i czytam co U Was a Tu PUSTO.Chyba mamuśki pozasypałyście.Mi sie zaczeł y takie małe problemy ze snem gdyż poprzestawiałam sie całkowicie.Kiedys szłam razem "z kurami" i wszyscy sie ztego śmiali a teraz znów nie chce mi sie spac mogłabym po nocach siedzieć za to rano nie moge wstać.
Witam wczesnym rankiem. Witam serdecznie nową mamusię, uściski dla Ciebie i maleństwa. Napisz nam coś więcej o sobie. U nas zima na całego. Zasypało całe miasto. Niestety ma być ciepło więc bardziej przydałyby się kalosze niż kozaki. Ciasteczko Ty kochana to już końcóweczka a ja 21 tc i całymi nocami chodzę jak duch po mieszkaniu. Strasznie mi niewygodnie zaczyna się robić. A maleństwo szaleje masakrycznie. To chyba naprawdę dziwne, że w 21 tc tak czuć, już nawet wyraźnie widać jak się przekręca i stuka. Także Harpijko niedługo musiałam czekać. A co to będzie później Ostatnio wyczytałam, że większą aktywnością i szybciej ruszają się dziewczynki, więc może córcia tam daje mi znać o sobie.
wieczór musze zaliczyc do bolesno-skurczowych + „oczyszczeniowych” .. 3mało mnie jakies 4 godz…. po kapielach padałam …. od 2 do 3.30 mialam skurcze co 4-6 min bolesne…co ciekawe bardziej w plecach..ale potem pomalu odeszły a ja zasnełam…..
Kurde ja naprawde nie wiem czy dojade do szpitala, bo kompletnie nie wiem when ! Póki co nie chce jezdzic tam jak nie ma mojej połoznej bo ona bada i sprawdza-jak fałszywy to do domku a jak jej nei ma to na Izbe musze..oni to wszystko wkelpuja..a jak wyszłyby mi skurcze to jeszcze wymysliliby zeby hamowac bo za wczesnie wiec albo musze jechac z akcja porodową… albo dotrzymac niedz, albo dyżurów mojej połoznej (dzis chyba noc )!
Szczerze powiem ze troche jestem tym wsztstkim zmęczona. … ale w teorii mój organizm sie przygotowuje i będzie przetrenowany – podobno to jest dobre!
Vall biedaku Ty to sie z tymi skurczami nacierpisz...ja za to oprócz twardnienia brzucha nie mam nic...tzn może mam ale nie czuje.dzisiaj jestem jakas zmeczona od rana może przez ta pogode.Wczoraj do wieczora goscie byli i niepotrzebnie sie tak chichralismy bo teraz czuje zakwasy na brzuchu mam cały oberwany ze śmiechu.Wciągnełam wczoraj M na ta stronke nasza-klasa i tak mu sie spodobała że widze juz od rana na internecie w pracy siedzi.heheheh
a m,i ostatnio fajnie czas zleciał w trzygodzinnej kolejce.Same ciezarne śmiechu było tyle,że Pan Gin napewno nas słyszał:)Ale opowiadałysmy sobie smieszne historyjki i naprawde było fajnie ,nie żałowałam ze poszłam tak wczesnie bo w domu bym sie własnie denerwowała szczególnie chciałam szybko pozanc jego opinię na temat moich wyników.
Dziewczyny wasze modlitwy zostały wysłuchane mam nowe info od Wero3
Wero już od wczoraj co 3 godz.odciąga mleczko dla Natalki które Natalka podjada:) dostała 6 pkt.na 6.Wszystkie narządy wew.są wytworzone. I jest podobna z noska i usteczek do starszej siostry Weroniki:))
Ewelina, jeśli dostałas skierowanie od lekarza państwowego, to może nie będziesz płacić, a na co dokładnie dostałaś skierowanie? Skarbie, witam cię w naszym forumowym gronie :)))
Ja też dziś miałam kiepską noc, wczoraj wieczorem mnie przeczyściło i w nocy obudziłam sie z takim ciężarem na żołądku i mały się zaczął wiercić i nie mogłam zasnąć, ze 3 godziny się meczyłam, aż w końcu zasnęłam ok 7 rano i do 10 odespałam ;)))
Ja dziś słabo się czuję, w głowie mi się kręci ciągle i ciemno w oczach się robi, postanowiłam przeleżeć w domu, ciśnienie 110/70 więc prawidłowo - jak to mój mąż mówi - poczujesz w końcu, że w ciąży jesteś hihihi
Beata_23 - w poniedziałek na szkole rodzenia pytałam co robić z suchymi brodawkami - bo mi sie przypomniało, że pisałaś że masz problem - radziła smarować wazeliną i w ciąży i w czasie karmienia
Dziewczyny a mój mały dzisiaj spokojnyMartwie sie troszke szturcham go i nic.Ruszył sie dzisiaj rano ale jak od kiedy wróciłam z miast ato nic-cisza.Moze wytrzesłam go autem i teraz odsypia...no nie wiem .Spróbuje jeszcze innych sposobów,wypije kawe albo cos bo kwasnie tez za bradzo na niego nie podziałało.a ja też mam taki śpiący dzień to moze on też...ehhh
Ciacho, daj mu spokój :)))) na pewno wieczorem da znać, niech sobie odpocznie teraz - widocznie tego potrzebuje, przecież twój synek, to już zupełnie jak noworodek, a nie jak płód w brzuchu
Wiecie co!! No pojawiłam się jako Justa42 a byłam Justyś. Nie mogłam się zupełnie zalogować na stary login. Ale jak wpisałam Justa42 no to się udało. Wy też miałyście takie problemy. Wiem, że cały dzień był problem ze stroną.
Ciasteczko nie denerwuj się.Dzidzia poprostu jest już duża i tak nie macha nóżkami i rączkami. Miejsca już brakuje To dobrze, że u Wero i Natalki już lepiej. Ewelina a ty to skierowanie na badania prenatalne dostałaś z jakiego powodu? Coś nie zakumałam z Twojego wpisu.
Justyś, te problemy z logowaniem to chyba dlatego że Damazy integrował 28 dni z formu i ustawiał wszystkim identyczne loginy i hasła (ja tak przynajmniej zrozumiałam)
Brawa dla córci Wero3. Taka mała a taka dzielna
A u mnie stuknęła połóweczka czyli teraz już z górki...
taaaa, z górki - teraz to się dopiero zacznie, ja to mam szczerze dość dzisiejszego dnia, oby jutro było lepiej, bo zacznę okna myć, żeby się już pozbyć balastu ;)))
w kwestii tych loginów - Damazy gdzie mógł tam prosił o info, jeśli ktoś ma inne nicki i ostrzegał, że standardowo zostaną te z 28dni, więc dziewczyny - pretensja tylko do siebie :)))
Dobry wieczorek :) Dziekuje za serdeczne przyjecie - kochane jestescie. Cos o sobie napisac mialam? To pisze - mam 30 lat, mieszkamy w Szkocji ale w kwietniu/maju wracamy do Polski Czuje sie podejrzanie dobrze i nic mi nie dokucza Tylko brzuch mnie czasami boli. Tak ma byc? Ale ja lubie czytac Wasze komentarze o ruszajacych sie brzuszkach
Mam pytanie odnośnie ruchów. Wam też dzidzie fikają lub fikały tak nisko jak mi. Ja czuję i widzę jak się rusza dużo poniżej pępka. I to tak dziwnie trochę wygląda. Bo brzuch wysoko a dzidzia jakby nie w brzuchy tylko gdzieś w pęcherzu siedziała.
justa spokojnie pewnie Twoje dziecie jeszcze główka w górze takze dostajesz kopniaczki nogami.Ja tez tak miałam ,Póżniej gdy sie odwróci to bedzie Ci falował cały brzuszek.
dzięki Harpijko:)) ja właśnie kupiłam wczoraj w rosamnie tą oliwkę na rozstęppy i krem na sutki i brodawki, właśnie taki na bazie lanoliny i witaminy E, śmierdzi ale jest fajny:))
cieszę się, że u Was wszystko oki:)) mnie dzisiaj cały dzień z neta wywalało, coś ICP chyba robi bo modem mi się wyłączał co chwilę
Skarbie, ja na początku też sie czułam dobrze, tylko czasem zgaga dokuczała, a od kilku tygodni:( wymioty co kilka dni, a standartowo meeeeega mdłości i mega zagaga..to super że sie dobrze czujesz:))
Cześc dziewczyny, mam problem, zmieniałam teraz nick z madamagda na madamagda84, nie wiedziałam że pisanie na forum jest płatne, nigdy nie czytam regulaminu i chyba minął miesiąc i nie moge już użytkować mojego dotychczasowego profilu. Coś się chyba poprzestawiało w ustawieniach bo za nic w świecie nie wiem gdzie mam teraz wrzucić suwaczek . Ech...