Któraś tu chyba pisała ze na plecach nie powinno się spać, ja zawsze staram zasypiać się na lewym boku ostatecznie prawym, ale nie ważne ile czasu śpię to i tak budzę się na plecach. A mój ginekolog co do spania to tylko powiedział ze mam znaleźć sobie wygodna pozycje a jaka to już nieważne.

Czesc Dziewczyny :)

Ja juz po sniadanku.
Coraz wczesniej wstaje, to pewnie dla tego, ze synus mega spokojny jest, w nocy do toalety wstalam dzis raz i raz o 6 nad ranem. Czy aby nie za spokojny ? Mam nadzieje, ze sprawdzi sie u mnie tak jak u Emenems ;) teoria, ze jak sie szkrab pojawi na swiecie to bedzie grzeczny - po tatusiu ;)

Isiula - super, ze nie masz dobry wynik. Ciekawe jak tam moj GBS, pod koniec przyszlego tyg powinnam wiedziec.

Dii - z karmieniem to chyba wiekszosc kobiet ma na poczatku problemy, takze kochana nie przejmuj sie :) 3mam kciuki

Kandy - u nas zalecaja szkole rodzenia po 28tyg, my mielismy grupe 5 osobowa + partnerzy :) i ja bedac w 32tyg ciazy na szkole, bylam jedna z tych najmlodszych ciaz :) dziewczyny byly 34,35,36tydz :) ja rezerwowalam mailowo kolo 28tyg wlasnie.. ale to w Londynie, nie wiem jak jest dokladnie w Polsce.

To jest prenatal geip - sprawdzilam..
ja lubie ta serie i biore z twgo prenatal DHA :) ale tez jest Prenatal Urinal czy cos takiego na drogi moczowe i musze kupic..

no to ja musze u siebie w szpitalu sie dowiedziec jak to wyglada ze SR :)

Do mojej SR zapisują od 25 tc, ale ja chodzę od 30 tc, zapisywałam się telefonicznie miesiąc przed początkiem danej gr na SR. Na wykładach jest 16 par a na ćwiczeniach po 8 par. I żeby tatusiowie też mogli chodzić to zajęcia są po 18. A i 7 listopada mam ostatnie zajęcia.

Chyba będę rodzić w Matce Polce bo tam pracuje moja dr.
Kawał czasu jeszcze i porodu sobie kompletnie nie wyobrażam :D

syrop to prenalen a tabletki to prenatal grip :] wiem bo już mój A zakupił i wieczorem beda :D

ja tez chce w Matce Polce mimo iż ja z Warszawy ale to dlatego, że w Łodzi mam rodziców i dobra opieke bede mieć w domku po porodzie:D no i pomoc :]
mój A nie ma nic przeciwko temu na szczescie i bedzie tam ze mna..

a lekarza poznam potem - mama tam miala kilka operacji gin i zna lekarzy i mi kogoś poleci..

na razie mam prowadzenie w Warszawie :]

Kurcze, jakiś kryzys mnie dziś łapie. Do terminu już blisko, 17 dni, a mi się wydaje, że to jeszcze tyyyle czasu i już nie chce mi się czekać... Pamiętam, jak mówiłam, że po 37 tygodniu nie będę się oszczędzać. Miałam sprzątać, chodzić, ale cholera, nie chce mi się nic robić. Najchętniej bym spała Jedyne co robie, to piję tą herbatkę z liści malin i codziennie serduszkujemy z m, bo mnie jakoś ochota wzięła na samej końcówce

I w ogóle nie czuję tego, że zaraz będę rodzić. Wydaję mi się, jakbym miała łazić z tym bondziołem jeszcze kilka miesięcy...

Dziś miałam spotkać się z koleżanką z collegu, ale szczerze, nie mam ochoty na żadne babskie schadzki. I pewnie wymyślę jakąś wymówkę, że źle się czuję, czy coś takiego...

witam sie z wami poludniowo, ja ledwie dzis spalam, katar i kichanie budzily mnie co chwile, od rana robie co moge zeby przegnac chorobwsko - inchalacje z miety, herbatki z lipy i sokiem malinowym i mleko z czosnkiem, najgorsze jest to ze jest piekna pogoda a chyba wypadaloby siedziec w domu jak sie jest przeziebionym wiec mnei spacerek ominie :( leze tylko w lozku i nic nie robie, chyba nawet dzis obaidu nie zrobie, no moze ryz z jablkami bo to szybkie
od wczoraj mam wielkiego dola bo nie wiem co robic, moze wy poradzicie. bylam wczoraj na wizycie u mojej lekarki z wynikami z usg genetycznego i znowu mialam wysokei cisnienie pod 140/80, jest to dla mnie masakra bo w domu mam 120 gora 125/70 lub 80. mierze codziennie cisnieniomierzem nadgarstkowym, na pewno w dobrej pozycji. do tego dobrze sie czuje i wydaje mi sie ze skoki cisnienia maja zwiazek z wizyta u lekarza. no ale moja lekarka jak to widzi kazala mi zazywac lek na obnizenie cisnienia i mierzyc i zazywac nawet jak bedzie w normie. i doluje sie teraz ze musze zazywac leki a wydaje mi sie ze cisnienie ogolnie mam dobre. z drugiej strony poczytalam o stanie przedzucawkowym i ze cisnienia nie wolno bagatelizowac i nie wiem co robic. chyba bede brala te leki, mam nadzieje ze nie zaszkodza dzidzi...

akirka - podobnie czujemy hehehe;]
ja tez ogladam nawilzacze od kilku dni:D tez chce kupic bo mam za sucho stanowczo i mi doradzono nawilzacz ale jaki to jeszcze nei wiem;)

milka - ja mam tak samo jak ty - zawsze mam nawet niskie a u lekarza nagle mam tak jak ty 135/80 cy 140/70 i na razie kazla mi monitorowac ale ja nie kupilam jeszce aparatu i zrobie to po wizycie jutro jak znow u niego bede miala wysokie cisnienie i bede monitorowac bo to b.wazne dla zdrowia dziecka i matki... wiec moe bierz leki i sie nie martw.. lekarze wiedza co robia.

ja z cisnieniem mam tak samo - w domu ledwo 100 a u lekarza 130 - to nerwy i jeszcze bym z kims skonsultowala branie lekow skoro w domu mierzysz i masz jak najbardziej prawidlowe.

Treść doklejona: 17.10.12 13:20
dziewczyny od rana zjadlam kilka lyzek serka homogenizowanego, wypilam szklanke mleka z miodek, zjadlam 1 krokiecik z miesem i wypilam barszcz czerwony, powiedzcie mi czy to nie jest za malo dla dziecka? Ile wy ogolnie jecie i jak czesto?

A powiedz mi kiedy ostatecznie robi się ten GBS - bo wyglada na to że będzie u Nas SN- a do tego to ja w ogóle nie jestem przygotowana pod względem badań i samego porodu !!!!

Ok 4 tyg przed planowanym terminem porodu. Ja mam w planach zrobić w 37 tc (5 listopada) bo ostatnią wizytę mam 8 listopada

Tak mnie dziś plecy bolą, i mały się wierci niesamowicie i troszkę brzuch mi się stawia...co prawda to nie boli ale męczy

madziauk: dziewczyny od rana zjadlam kilka lyzek serka homogenizowanego, wypilam szklanke mleka z miodek, zjadlam 1 krokiecik z miesem i wypilam barszcz czerwony, powiedzcie mi czy to nie jest za malo dla dziecka? Ile wy ogolnie jecie i jak czesto?

Ja na śniadanie wypijam duży kubas kawy z dużą ilością mleka i zjadam około 2 kromki chleba foremkowego z twarogiem czy pasztetem/ serem. Potem koło 12 jem coś małego, koło 16 obiad i koło 20 mała kolacja.

A właśnie niech któraś z Was mi podpowie- od paru dni mam problem z jedzeniem- szczególnie wodnistych rzeczy zup albo zapitych herbatą kanapek- cała treść pokarmowa wraca mi i trwa to godzinami. Najgorzej po kolacji jak się położę to pół nocy potrafię walczyć o utrzymanie jedzenia w żołądku. O co może chodzić? czy mała naciska na żołądek (nie za wysoko?), na zgage mi to nie wygląda, za duże porcje też raczej nie;/

MilagrosCud - tak do 22tyg u mnie ciezko bylo z apetytem, wszystko mi "smierdzialo", szczegolnie dania obiadowe, rozne smazone rzeczy, wedlina, i tym podobne :) tylko czeresnie moglam wtedy jesc i nektarynki ;) na szczescie przeszlo i brzusio zaczal rosnac pozniej :) teraz czasem mnie zemdli.. ale wtedy po prostu nie jem i juz :)

igisowa - bardzo mozliwe, ze cos Ci uciska i stad te uczucie ..ja tak mialam z 2tyg temu, jak zjadlam wieksza porcje..mysle, ze to wszystko tam teraz sie przesuwa i moze uciskac na zoladek..wiec i cofac sie jak zjemy wieksza porcje ;)

edzia503: bo wyglada na to że będzie u Nas SN- a do tego to ja w ogóle nie jestem przygotowana pod względem badań i samego porodu !!!!

Jak to SN?? Miało być CC... Dzieciaczki się obróciły? Jak ten nowy gin? I jak się czujesz?

Malisiek: Gniazdko uwiłam jakiś czas temu. Tzn. zostało jeszcze łóżeczko do ubrania, chetnie zrobiłabym to już, ale czekam i zrobię to na tydzień przed terminem ;)

To jesteśmy na tym samym etapie z przygotowaniami :) już się nie mogę synka doczekać..

Nie wierzę, że to napiszę, ale mam już normalny internet!! hyhyhy tepsa była szybsza od mojego synka..tylko 14 dni roboczych ;)

MilagrosCud - u mnie tak sie sklada, ze mam sporo kolezanek w ciazy teraz (nie tych wirtualnych), i wiekszosc (w sumie wszystkie oprocz jednej) maja problemy z jedzeniem :) one sa teraz na etapie 14-18tydz, ta co niema problemow jest juz okolo 30tyg ;) no ale zawsze musi byc wyjatek od reguly :) wazne, ze cos jesz. Nie ma tez co wciskac na sile jedzenia, bo mozesz zwymiotowac. Ja jadlam na poczatku duzo owocow wlasnie, bo one nie mialy tych wstretnych zapachow ;). Jak bylismy na wczasach w kwietniu to jadlam glownie ryby grilowane - one mi nie smierdzialy + to bylo na kolacje - nie wszystko zjadalam, bo pol porcji, maz mi pomagal ;) plus owoce..

montenia: Blubis, wez sobie nospe i popij meliske. Mnie tez podbrzusze bolalo na poczatku, to normalne jest, bo tam sie wszystko przygotowuje

dzięki, tak zrobię :)

madziauk - myslalam ze do 12 tc tak jest a pozniej apetyt sie zwieksza ale jak widac tak nie jest... tak jak mowisz- wazne ze cos sie zje w ciagu dnia, jak czuje jako taki glod to staram sie zjesc poki czuje ze moge. Mnie to jeszcze to przeziebienie wzielo to pewnie od tego tez mi sie nie chce

Hefalumpik - witaj w klubie PRZYSZŁYCH MAMUS !

_____

Kasiek80 - ja też ostatnio wyczytałam pod wykresem Kasi, że jakies news wiec zajrzałam na Twoją głowną stronę. Jak przeczytałam, że jestes w ciązy, to nawet nie wiesz, jak mi sie buzia ucieszyła. Trzymam za Ciebie / Was MOCNO kciuki!!!

_____

Dii - mysle, że ten najgorszy dzien Baby Blues'a masz za sobą. Oby teraz juz tylko było lepiej, a z laktacją pewnie za moment ruszy. Jeszcze bedziesz nam pewnie pisała, że masz nawał pokarmu, bo tyle Twoje dzieciątko zjada. A moze jak wrócisz juz do domku bedziesz sie lepiej czuła, a i z karmieniem lepiej pójdzie. Wkoncu wszedzie dobrze, ale w domu NAJLEPIEJ!

_____

A mi ostatnio zaczynają się śnić porody róznego rodzaju. Niektóre to jakies kosmiczne, ciężkie do opisania... W jakimś lesie, na samym środku... tylko ja i lekarz... KOSZMAR. Albo dzisiaj śnił mi się poród, że rodziłam przy jakiejś ogromnej ilości osób, wkoncu zdecydowano o cc i śniło mi się, że obudziłam się (hmmm dziwne, że we śnie podali mi narkozę zamiast znieczulenia miejscowego hihi) podczas kiedy już mi zszywali brzuch...bo znieczulenie przestało działac. Pewnie sporo juz o tym mysle, stąd te sny Obym nie urodziła w środku lasu, a wszystko pozostałe będzie ok hihi

MilagrosCud - bedzie dobrze :) np. moja siostra miala nudnosci przez cala ciaze, odtracalo ja od jedzenia, wymiotowala tez przez caly czas (40tyg). Urodzila zdrowa corcie :) Takze na to nie ma reguly, u mnie np. wymiotow nie bylo :) takze kazda z nas jest inna :)

Spidermanka - niezle masz te sny o porodzie :) choc nie sa takie zle, bo lekarz w lesie byl ;) to juz duza pomoc :))

Ja narazie nie snie o porodzie, chyba jeszcze nie do konca do mnie dochodzi, ze to niedlugo. Staram sie nastawiac pozytywnie, na porod bez znieczulenia, naturalny :) a co bedzie to zobaczymy. Mam nadzieje, ze uda mi sie pozostac pozytywnie nastawiona jak juz sie zacznie :) bo ponoc to polowa sukcesu :) podejscie psych.

cześć Dziewczyny! A czy takie kłucie/ciągnięcie raz w lewym raz w prawym jajniku lub jego okolicach tez jest normalne, czy powinnam się tym niepokoić?Mam tak od wczoraj, ale dziś zdecydowanie bardziej kłuje.Dopiero jutro mam wizytę, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Andzia1508 - takie klucia sa normalne, w pierwszym trymestrze mialam takich sporo, teraz sporadycznie mnie cos zakluje :)

Dziewczyny, mam dylemat. Okazało się, że od zeszłego tygodnia ZZO na Madalińskiego jest darmowe.. Do tej pory kosztowało 700zł i nawet nie brałam go pod uwagę, bo budżet nam na to obecnie nie pozwala. Wmówiłam sobie, że skoro moja mama (zupełnie nieodporna na ból) dała radę urodzić "na żywca" 3 razy to ja też mogę.. No aaaale w takiej sytuacji wszyscy mi radzą skorzystać.. Tylko, że ja mimo wszystko mam wątpliwości, bo naczytałam się że znieczulenie często wydłuża poród, wycisza skurcze itp. No i jestem w kropce co myślicie?