Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    fajnie ze juz wozek do ciebie przyjechal, ja w polu z zamawianiem i ostateczna decyzja
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    DominiczkaA: penny widze dla kazdego masz rade:)podziwiam:)

    Nie kumam ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Później zajrzę jak będę schodzić z laptopa bo pogram trochę w sims 3 :devil::bigsmile:
    --
  1.  permalink
    he penny chodzi mi o to że każdemu wiesz co odpowiedzieć...ja niestety jakos nie zawsze potrafie doradzić a ty mówisz całkiem do rzeczy:)

    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Wprawdzie nie praktykuje od wielu lat, ale chyba coś tam pamięta ;) później się przyda na bank, bo teraz pracuje jako konsultant laktacyjny..

    oj to napewno się przyda :wink:
    Edzia- dzis tez doszlam do tego samego wniosku co Emenenms, ze oni chca dostac w lape i tyle! bo to jest skandal ze nawet sie nie orientuja ze masz konflikt s.
    I daja ci takie zdawkowe informacje odnosnie twojej ciazy ze noz sie w kieszeni otwiera.

    Serio tak myślicie , acz kolwiek nie miałam okazji Dawać tu nic nikomu , bo tak czy siak za ubezp. płace
    fajnie ze juz wozek do ciebie przyjechal, ja w polu z zamawianiem i ostateczna decyzja

    Zdążycie !!! na bank
    Ale dziś zakrecony dzień , zamówiłam wszystko - pościele,- pierdółki od pana r....coś tam i nie wiele €€€ na koncie zostało :shocked: ale jaka ulga !!!!

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.10.12 21:57</span>
    venus87
    Spokojnej i miłej nocki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Dominiczka to nie tak, że wiem co odpowiedzieć. Tylko opisuję, to co mi się przytrafiło niedawno. Toż sama na tym wątku była zaledwie chwilę temu i wiem jaki to stres przed porodem. Jak się potem okazuje to wszystko nie jest takie straszne, krwiste i przerażające. Nastawcie się pozytywnie, bo to piękne przeżycie może być. Ja się czułam zaraz po taka jakaś wypełniona, cała w euforii, bardziej kobieca, nawet mimo wiszącego brzucha ;P, nie umiem tego ubrać w słowa. W każdym razie głowa do góry dziewczyny ;)
    sardynka85: Jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby się martwić czy to go zniechęci do seksu :p równie dobrze może mnie zniechęcić ;)

    haha dobre podejście ;>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  2.  permalink
    dzięki penny:)

    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Penny - moj maz rowniez Marcin ;) damy rade :)
    Jakby byla cesarka nagla , to tez maz planuje byc przy mnie ( w UK mozne byc osoba towarzyszaca przy CC) :)
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    tak myslimy, choc to swietny pomysl zeby wziac ze soba translatora na wizyte, dziwie sie ze tej uslugi tlumaczenia nie wyznaczaja od poczatku a tylko na zadanie pacjeta ktory zaplaci za to.
    bo to juz za wielu lekarzy poznalas w trakcie ciazy i wszedzie ten sam wzor zachowania, niewyrazne to licho wie czy w ogole oni chodzili do tej szkoly czy sie przeslizgiwali na egzaminach bo tacy nie kumaci i zajeci wiecznie wszystkim tylko nie pacjentem. stad ten wniosek

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.10.12 22:10</span>
    penny ja osobiscie jestem pelna nadziei i spelnienia kobiecego jesli chodzi o porod. mimo bolu ktory i tak mnie nie ominie.
    --
  3.  permalink
    Moj maz nie byl przy pierwszym porodzie i teraz tez nie chce, wiec nie mam zamiaru go namawiac, choc chcialabym aby byl.
    Edzia jak oni tacy zwolennicy sn to moze sie boja robic cc bo maja male doswiadczenie;)
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeOct 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Moj na pewno ze mna bedzie i nie wyobrazam sobie, zeby bylo inaczej. Bez niego pewnie zaczelabym strasznie panikowac i byloby mi bardzo ciezko, a tak wiem, ze bedzie mi latwiej. Juz teraz mnie pociesza, zebym sie nie bala, bo bedzie ze mna caly czas. Przeciez komus musze sciskac reke i podzielic sie bolem :devil:

    W planie porodu napisalam, ze niezaleznie od tego co by sie dzialo, chce zeby maz byl ze mna caly czas. Jakby go moglo nie byc przy narodzinach naszej coreczki?
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Edzia- to super juz dzieci masz wyprawione, teraz tylko dowiezc porozkladac i czekac az maly koksu i koksanka beda wyciagane z brzucha. Bo tak szczerz e wierze caly czas ze CC cie nie ominie.
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    no przeczytałam Was nareszcie:)
    witam nowe przyszłe mamy i serdecznie gratuluję!:bigsmile:
    edzia Ty weź się nie daj, rób wszystko żeby dla dzieci było jak najlepiej...ja na Twoim miejscu walczyłabym o cc, bo to chyba bezpieczniejsze i dla nich i dla Ciebie...w PL to chyba sie nie praktykuje porodów sn przy ciążach bliźniaczych...trzymam kciuki żeby było po Twojej myśli!
    a co obecności męża przy porodzie..cóż mój nie bardzo chciał, umówiliśmy się że jak coś to wyjdzie, ale wiem że pewnie by tego nie zrobił..zresztą on twierdził że nie chodzi o samą fizjologie tylko o to że nie mógłby patrzeć jak mnie boli...ale nie zdążył przyjechać bo położne nie kazały dzwonić od razu po niego, a potem szybka cesarka nagle wyszła...
    a teraz nie wiem jak...jeśli będzie cc to i tak być nie może na sali operacyjnej, ale pod salą pewnie poczeka...
    dobrej nocy kobietki!
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    ordynator moze i wysmieje tego kto mial pomysl sn w twoim przpadku

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.10.12 22:15</span>
    Malisiek- wlasnie ja tez za niedlugo musze spisac moj plan porodu.
    Edzia a moze jak im przedstawisz swoj plan porodu po holendersku czy ang. to wezma pod uwage?
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Edzia jak oni tacy zwolennicy sn to moze sie boja robic cc bo maja male doswiadczenie;)

    Rozmawiałam z tym pl. lek. ginek. i też pow. że mają stracha ,ale właśnie po to trafiłam do najwiekszego specjalistycznego szpitala !!!!
    Edzia- to super juz dzieci masz wyprawione, teraz tylko dowiezc porozkladac i czekac az maly koksu i koksanka beda wyciagane z brzucha. Bo tak szczerz e wierze caly czas ze CC cie nie ominie.

    Innej opcji nie ma , rozm. z tym lek. jest oburzony (ale sam przez tel może mi tylko pow. co mi grozi i i dzieciom)
    mówi że wyglada to jak 19-sto wieczny szpital i nie douczeni lek.
    Tym razem sie nie dam , nie pozwole zrobić sobie krzywdy a tym b. moim dzieciom .
    lek. pow. stawiać twardo na swoim a jak nie to niech piszą wszyscy lek. oświadczenia że biorą od za nasze życie i kalectwo i z tym do sądu . Jak nie po dobroci to strachem .
    on pow. ze jest tyle przeciwskazań do SN
    - bliźniaki nie odwrócone
    - cukrzyca ( tzn. nie tolerancja glikozy - dzieci powinny, być szybko i sprawnie wyjęte bo mogą mieć - hipoglikemie )
    - nadciśnienie
    - podczas SN, nie wiemy jak co się stanie z blizną czy nie popeka - jak po pęka to musza otworzyć w najgorszym przypadku usunąć cała macice , jak pójdzie nie tak
    - jeśli nie pójdzie pomyślnie SN, i trzeba będzie ciąć mogą nie zdążyć uratować dzieci bo blizna po CC może mieć dużo zrostów -a wtedy dłużej idzie cięcie
    O to tyle powikłań które Nam grożą - normalnie jak dobry horror to brzmi
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Jeju Edzia, nie jestem lekarzem, ale przy tylu przeciwwskazaniach nie widzę innej opcji niż cc.. Że też tamci lekarze nie boją się tak ryzykować sn - przecież tu chodzi o życie i zdrowie trojga ludzi...:shocked:
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Edzia cholera gadaj i wymagaj, oni patrza teraz na swoja wygodna pozycje a nie na Ciebie i dzieci. Badz twarda :|!! Moj maz powiedzial, ze bedzie przy mnie od samego poczatku do konca, wyjdzie dopiero gdy bedzie mogl, chce byc przy mnie i przezyc oraz doswiadczyc to ze mna, tylko to ja bede obolala a on nie :-/ szkoda, ze nie ma takiej mozliwosci aby polowe porodu oddac mezowi :-D bylo by nam latwiej. Ale maly sue rozbrykal w brzuszku, kopie i kopie hi hi a ja zrobilam sie glodna i bede musiala cos zjesc zaraz bo nie zasne :-(
    --
    • CommentAuthorjustyna883
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Wow dziewczyny ponad 200 postow od wczoraj...szalejecie :bigsmile:
    A ja witam sie po wizycie i USG. Wszystko jest wporzadku,plec potwierdzona, malutka rosnie zdrowo, wazy 510g. Z wodami naszczescie nie ma juz problemu i jest ich wystarczajaco. Nastepna wizyte mam za 2 tygodnie i wtedy bede miec ta nieszczesna glukoze. Obym tylko przetrwala !!!!
    -- . [url=http://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Moj mnie dzis tez wkurza, jest milszy dla psa niz do mnie, a ja jestem taka porypana, ze robie wiekszosc dla mojego M bo go kocham, a on mi dokucza! Widze, ze bede musiala znow przez tydzien chodzic obojetna wobwec niego i wtedy chodzi i sie pyta co sie dzieje? I on w takich momentach zaczyna zabiegac o moje wzgledy. Tylko szkoda, ze w takich chwilach.

    Treść doklejona: 17.10.12 23:16
    Justysia dasz rade ;-) wez ze soba jedzenie, cytrynke oraz osobe do towarzystwa w razie czego ! Mi tak radza, nawet dziewczyny na forum tutaj pisaly o tym ;-) a ja mam wizyte 7 listopada i tez dostane skierowanie pewnie na glukoze i sama sie zastanawiam czy dam rade? Bo zjem dwa cokierki i juz mi slodko i pije wode mineralna! A mam pytanie dziewczyny, bo od kilku dni czuje klucia w pochwie, sa chwilowe ale czeste, moze wiecie od czego?
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Edzia -jejciu ile przeciwwskazan ...Badz stanowcza i dokladnie zadaj na pismie ,ze beda ponosili odpowiedzialnosc za Was jak cos sie stanie ,moze sie przestrasza i zmienia zdanie ...

    Co do porodu z partnerem ,rodzialm z mezem ,sam chcial .
    Byl ze mna do konca ,a potem sie umowilismy ze ,jak mala beda zabierac na pediatrie na te 2h ,on bedzie przy niej .
    Sam wspomina porod jak cos cudownego ...

    Wogole widze po nim ,ze jest strsznie zwiazany z dzieckiem .Obserwujac np.tatusiow co nieuczestniczyli prz narodzinach dziecka .

    Teraz rowniez zapowiedzial juz ze rodzi ze mna :)
    --
  4.  permalink
    Edzia - kurcze, przyjedź do mnie do W-wy, a urodzisz cc. Mój lekarz NIGDY by nie zaryzykował u Ciebie porodu naturalnego, zwłaszcza że i Ty masz jakies watpliwości. Ostatnio na dniach otwartych w innym szpitalu niż ja rodze, ale tez w W-wie polozna powiedziała mi, że jesli kobieta ma jakąś traumę lub ogromny strach przed porodem naturalnym TO JUZ JEST PRZECIWSKAZANIE DO SN. Wtedy spotyka sie z lekarzem i zostaje wystawione skierowanie na cc. Powiedziała też, że lepiej robić cc niż ryzykować, że kobieta tak sie zestresuje, że bedzie ryzyko zdrowia dziecka. A Ty masz w sobie 2 życia...

    _____

    Ja też rodze z mężem. Nie zmuszałam go do niczego, ale miałam wąptliwości jak to bedzie wyglądało tj. relacje między nami po porodzie, kiedy zobaczy mnie w takim stanie, nie daj boze bede krzyczała, mówiła cos czego potem nie bede pamietała, ale zostałam szybko sprowadzona na ziemię, że podczas porodu nie tylko nam ale i mężczyznom tez udziela sie adrenalina i oni nie widzą tej całej krwi, tych krzyków itp... bo koncentrują się na partnerce oraz na momencie, kiedy zobaczą SWOJE DZIECKO :bigsmile:
    -- ___
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeOct 17th 2012 zmieniony
     permalink
    spidermanka: i oni nie widzą tej całej krwi, tych krzyków itp... bo koncentrują się na partnerce oraz na momencie, kiedy zobaczą SWOJE DZIECKO :bigsmile:
    --


    Dokladnie moj ,stal kolo mnie ,trzymal za reke ,nawet tam niezgladal ,mowil tylko ze widzial ze wychodzi ,a jak mala sie urodzila tak biedny plakal...ze trzesly mu sie rece i nieprzecial pepowiny ,powiedzial lekarzowi ze nieda rady ...

    Uciekam dobranoc:)
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Edzia-super, te oswiadczenia dla lekarzy ze biora odpowiedzialnosc za twoje sn i za wasze zdrowie pewnie poskutkuja. Bo zaden z nich pewnie by nie zareczyl tego ze sn to dobra decyzja . bulwersujace.
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    Witam
    jejeciu ja juz ok 20 minut niespie ,niewiem jak ten moj maz wstawal do pracy ,cos mu lecialo co chwile z rak :shocked:
    A ja zasnac niemoglam juz ...
    I juz kawkuje ,masakra ,po poludniu napewno bede zamulac...
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    Cześć Emenemsiku,
    ja też juz nie śpie, w ogóle ostatnio mam kłopoty ze snem :( Jestem zła, bo moja tempka codziennie w dół, buu:(

    Treść doklejona: 18.10.12 06:27
    też już kawkuje:)
    --
  5.  permalink
    Witam z rana, moj luby za to kaslal dzis bardzo no i mialam chyba 3 pobudki na siku, teraz nie moge zasnac bo maly tak szaleje, ze mam wrazenie jakby mi mial bokiem wyjsc zaraz;)No ale moze pozwoli mamie zasnac jeszcze na godzinke.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeOct 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Witam

    Ale mój kot (około 5, 6 kilo) dziś w nocy odwalił akcję, spał na klacie M, ja spałam obok na plecach. M już było za ciężko oddychać i najpierw chciał odkręcić się do ściany przez sen a potem odkręcił się w moją stronę i kot skoczył mi na brzuch tak że aż mnie obudził i trochę podrapał, a potem mała zaczęła się kopać tak jak by sobie smacznie spała i była bardzo niezadowolona ze ktoś ja budzi, potem zasnęliśmy. Dziś rano, już w brzuchu się rozpychała że głodna a ja mam tylko nadzieje ze kot tym skokiem nic małej nie zrobił :cry: .
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeOct 18th 2012 zmieniony
     permalink
    acia -no oby nic sie niestalo ,ale raczej nie ,bo dziecko jest chronione przed uderzeniami ,przez pecherz plodowy miedzy innymi i nasze powloki brzuszne ..
    Ale wywalilabym kocura z lozka ...:devil:

    Treść doklejona: 18.10.12 06:41
    Migotynko ide zobaczyc pod twoj wykres .
    --
  6.  permalink
    acia hehehe... kot.tez potrzebuje czulosci hehehe..

    witam sie czwarykowo. janie moge jiz spac od godziny i musialam opuscic sypialnie bo tqk sie.krecilam ze moj A mnie wygonil bo chcial pospac z racji trgo ze ma dzis wolne a od jutrs 3 nocki...

    dzis wizyta u lekarza.i pewniw fostane ochrzan za brak zrobionej morfologii i moczu ale bylam przeziebiona i b.zle.sie czulam i wyprawa do miasta graniczyla z cudem. zrobie ja w pon i wysle mu wyniki elektronicznie.. jak bedzie cos nie tak to najwyzej znow podjade ale.to taaak dalwko ode mnie wrrrr...

    kawkujecie?? ja na kawke patrzec nie moge a tak ja lubilam..
    musze czekac chwile.bo wzielam euthyrox na czczo i zanim cos zjem to musi minac min 45 min :/ wrr...

    a co jecie dobrego na sniadanko mamusie??:)
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeOct 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Kandyzowana:
    a co jecie dobrego na sniadanko mamusie??:)


    Ja zjadlam kanapeczki z pasztetem i niestety po rozmawialam z wodnikiem szuwarkiem :shocked:
    Chyba dzidzi niesmakowalo ...a dawno dawno niejadlam ,bo nieprzepadam ,ale moj maz tak wcinal wczoraj na sniadanko i mowil ze pyszny ,wiec rano sie skusilam i co z tego wyszlo ??? bleeee fujjjjj !!!:devil:
    --
  7.  permalink
    A ja mm ostatnio smaka na chlebek lub bułeczkę z masełkiem i miodem:bigsmile::bigsmile:
    __
    Jak pisałam rano to synuś się uspokoił bo chciał żeby mamusia sobie pospała, jak już prawie zasnęłam to starsza córcia się obudziła i nici z drzemki:confused:
    --
  8.  permalink
    Emka - widocznie pasztecik nie dla Ciebie :P

    misia - takie uroki macierzynstwa hehe.. wyspisz sie za lat kilkanascie :P

    ja tez mam.smaka na chlebek z maselkiem..z serkiem smietankowym i miodkiem... mniaaam.. to bedzie teraz moje snoafanko. jadam tak of 3 dni :P
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    Kochane jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie .Ale te sny teraz !!!
    WYprawiłam moje Skarby , Niunia cały dzień w szkole , nie wraca na obiadek :sad: a m. pojechał w sprawie pracy .
    może coś posprzątam , ale Niunie takie ciężkie ,schody robią się wyzwaniem :sad:
    Śniadanko ,pasztet profi i świeża polska bułeczka m..... ( ale chyba bym jej nie oddała :wink:)
    Pada, leje to może na to wezmę się za pranie mam kupione kocyki , kombinezony trzeba przeprać .... chyba ruszę się z kanapy oby zapał wystarczyło
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeOct 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja dzis owsianka na ciepło a na przeziębienie wcisnęłam w nią masę czarnej porzeczki ze słoiczka:)))
    A z pasztetów, to ja wolę te na wage, bo przynajmniej mają jakiś % mięsa w sobie;)
    --
  9.  permalink
    ja na przeziebiwnie pije herbate z malinami i cytryba :D
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    ja na przeziebiwnie pije herbate z malinami i cytryba :D


    Z tą cytryną chyba jest coś na rzeczy - ja piłam dzbanek herbaty w niego wciśnięte pół cytryny nawet ładnie katar się załagodził .
    --
  10.  permalink
    Dzień doberek laski:) ja niestety jeszcze przed śniadankiem muze po bułki skoczyć zjem sobie do tego paróweczki:) musze jeszcze za sprzątanko się wziąść:) A humorek jakoś mi dopisuje ostatnio i to bardzo:)ide do pracy a później tak wyczekiwane chwile z mężem:)....tylko ten katar dlaczego nie odpuszcza;/


    Suwaczek z babyboom.pl
    --
  11.  permalink
    Hej Dziewczyny:wink:

    współczuję Wam tych przeziębień, mam nadzieję, że już Wam lepiej i że jakoś się trzymacie:wink: ja mam dylemat - miałam plany jechać w najbliższy weekend po raz ostatni przed porodem do moich rodziców (mieszkają ponad 200 km ode nas), ale wczoraj mama mi zadzwoniła, że ma ropne zapalenie migdałków i wysoką gorączką i tak się zastanawiam czy Jej przejdzie do weekendu, bo jednak nie chciałabym się zarazić...a z drugij strony bardzo chciałabym ich zobaczyć:confused:

    u mnie dziś ciężka noc - brzuch mnie boli jak na miesiączkę, a wczoraj cały wieczór miałam twardnienia tak co 5-10 minut...(gdzie najwięcej do tej pory to było 2-3 razy dziennie):shocked: ale przynjamniej na chwilę mi się zgaga wyłączyła:wink: poza tym dziwnie mnie piecze skóra na brzuchu pod mostkiem - tak jakby mi ktoś dużo igiełek wbijał...
    --
  12.  permalink
    ja bym na Twoim miejscu ni jechala bo watpie by to przeszlo do weekwndu... chociaz zalezy w jakim jest stadium choroby..

    ja to dopiero jutro zaczne 9 tydzien ale powiem wam ze dzis mnie tez pobolewa podbrzusze tak dosc mocno w prawej stronie i sie martwie.. na wzczescie mam dzis lekarza..to wszystko dla mnie takie nowe... ze nawet jak cos jest normalne to dla mnie jest niepokojace z niewiedzy..
    --
  13.  permalink
    Kandyzaowana mnie tż brzuch pobolewał na począku i kuł czasami tak jest do dzis że mnie pobolewa ale lakarz mówił że to normalne i zebym się nie martwiła tobie kochana też tak radze:):)


    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    współczuję Wam tych przeziębień, mam nadzieję, że już Wam lepiej i że jakoś się trzymacie:wink: ja mam dylemat - miałam plany jechać w najbliższy weekend po raz ostatni przed porodem do moich rodziców (mieszkają ponad 200 km ode nas), ale wczoraj mama mi zadzwoniła, że ma ropne zapalenie migdałków i wysoką gorączką i tak się zastanawiam czy Jej przejdzie do weekendu, bo jednak nie chciałabym się zarazić...a z drugij strony bardzo chciałabym ich zobaczyć:confused:

    u mnie dziś ciężka noc - brzuch mnie boli jak na miesiączkę, a wczoraj cały wieczór miałam twardnienia tak co 5-10 minut...(gdzie najwięcej do tej pory to było 2-3 razy dziennie):shocked: ale przynjamniej na chwilę mi się zgaga wyłączyła:wink: poza tym dziwnie mnie piecze skóra na brzuchu pod mostkiem - tak jakby mi ktoś dużo igiełek wbijał...

    Szkoda żeby i Was coś złapało , ale z drugiej strony nie spotkac się z rodzicami :confused:
    A brałaś no spe na noc, ja w dzień staram sie ograniczyć ale na noc to już nie daje rady , plecy - okolice lędźwi tak bolą przy twardnieniu :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    Dzień dobry:)
    ja dziś jadę do pracy w odwiedzinki:) Niedługo wyruszam.
    Edzia - to naprawdę straszne, że chcą tak ryzykować! Czy Ci lekarze w ogóle znają ryzyko? Nie macie tam jakiegoś prawnika, żeby trochę postraszył?
    Ja na przeziębienie polecam to co kazał mi brać gin (powiedział, że lepiej szybko zwalczyć, bo wirusy są gorsze niż leki) - a więc Rutinoscorbin 3x2, na kaszel syrop Drosetux, na ból gardła Tantum verde i do picia Calcium C. Ja jeszcze na bolące zatoki stosowałam wodę morską i super dała radę. Oczywiście do tego herbata z miodem i cytryną (miodu nie można rozpuszczać w temp. powyżej 70st.) i czosnek. Mnie to tej chorobie teraz odrzuca od czosnku i miodu, na samą myśl mam mdłości.
    Ja też biorę Euthyrox rano, ale czekam tylko 20-30 min, bo dłużej bym nie dała rady. Dziś na śniadanko banan i roladka z szynki i sera żółtego:)
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    ja to dopiero jutro zaczne 9 tydzien ale powiem wam ze dzis mnie tez pobolewa podbrzusze tak dosc mocno w prawej stronie i sie martwie.. na wzczescie mam dzis lekarza..to wszystko dla mnie takie nowe... ze nawet jak cos jest normalne to dla mnie jest niepokojace z niewiedzy..


    Ja też tak miałam najgorzej było w nocy podczas przekręcania się z boku na bok, jak by kolka mnie chwytała, ale mineło :wink:
    --
  14.  permalink
    dziewczyny wczoraj sobie leżałam przed tv jak zeszłam z forum i dzidzia mnie kopała dość intensywnie...oprócz tego czułam takie mrowienie w brzuchu jakby zaczynało się od dołu i zataczało koło obok niedaleko pępka czy to maleństwo tak pływa już tam i fikołkuje???


    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    • CommentAuthorgusiadm
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    Witam w czwarteczek :)
    ja mam dzisiaj kolejną wizytę u lekarza posłuchamy sobie serduszka zbadamy krew mocz i tyle-ale i tak się cieszę z podsłuchania serduszka :)
    Jeżeli chodzi o poród to u mnie nie za ciekawie bo mój M miał kilka poważnych wypadków samochodowych, które zawsze kończyły się szpitalem i po prostu baardzo nie lubi szpitali-jak z nim rozmawiałam to mówił, że on w pracy w tym czasie może być albo coś innego....:( ale wiem ,że jak będzie w domu ze mną i akcja się rozkręci to pojedzie ze mną i będzie przy porodzie
    jak mnie przytrzymali na noc w szpitalu w 13tc bo plamiłam to jak wszedł ze mną na oddział (ogólny) to pielęgniarka była przekonana że on jest pacjentem nie ja taki blady biedaczek był
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    ja dziś jadę do pracy w odwiedzinki:) Niedługo wyruszam.
    Edzia - to naprawdę straszne, że chcą tak ryzykować! Czy Ci lekarze w ogóle znają ryzyko? Nie macie tam jakiegoś prawnika, żeby trochę postraszył?


    w pn.mam wizytę jeśli konsylium przez tydz, nie zdążyło się zebrać - to i my chcemy sie do nich przyłączyć a tym razem się inaczej rozmówimy .
    miłych odwiedzin w pracy , uważajcie na Siebie :bigsmile:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 18.10.12 09:47</span>
    ja mam dzisiaj kolejną wizytę u lekarza posłuchamy sobie serduszka zbadamy krew mocz i tyle-ale i tak się cieszę z podsłuchania serduszka :)
    Jeżeli chodzi o poród to u mnie nie za ciekawie bo mój M miał kilka poważnych wypadków samochodowych, które zawsze kończyły się szpitalem i po prostu baardzo nie lubi szpitali-jak z nim rozmawiałam to mówił, że on w pracy w tym czasie może być albo coś innego....:( ale wiem ,że jak będzie w domu ze mną i akcja się rozkręci to pojedzie ze mną i będzie przy porodzie
    jak mnie przytrzymali na noc w szpitalu w 13tc bo plamiłam to jak wszedł ze mną na oddział (ogólny) to pielęgniarka była przekonana że on jest pacjentem nie ja taki blady biedaczek był


    Kciuki za wizytę :thumbup:
    No to się nie dziwię bo takie wspomnienia , mogą nie najlepiej wpłynąć na wasze wspólne chwile przy porodzie. Jeszcze widząc cierpiącą ukochaną .Ale może jeszcze coś się zmieni , w końcu Wy będziecie w centrum uwagi.
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    Cześć dziewczynki ja właśnie wróciłam z badania krwi i dopiero teraz jem śniadanie.Jakie macie plany na wieczór??? Bo ja idę z mamą po południu do kina.
    --
  15.  permalink
    ja ide na 2 zmiane do pracy;/ a później posiedzze z mężem bo wraca ...na co idziesz do kina?


    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    edzia porozmawiajcie porozmawiajcie..bo to nie są żarty!!!
    ja tez sie witam kobietki z rana...u mnie na śniadanie była sałatka śledziowa z kromką chleba...dość nietypowo w sumie ale musiałam!:devil:
    ja też dzis od 5 juz właściwie nie spałam, najpierw siku mnie zwlekło, potem młoda harce w brzuchu urządzała...już mi się koło 6 oko zamykało to starsza się na butelkę obudziła i nie mogła zasnąć...w końcu o 7 się poddałam i wzięłam ją do łóżka...to się prawie godzinkę zdrzemnęłyśmy jeszcze...a zaraz się zbieramy na spacerek:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeOct 18th 2012
     permalink
    no i czuje sie o niebo lepiej :)

    DominiczkaA: dziewczyny wczoraj sobie leżałam przed tv jak zeszłam z forum i dzidzia mnie kopała dość intensywnie...oprócz tego czułam takie mrowienie w brzuchu jakby zaczynało się od dołu i zataczało koło obok niedaleko pępka czy to maleństwo tak pływa już tam i fikołkuje???


    Tak to dzidzius :)

    U mnie dzis taka ladna pogoda ze wyjde na maly spacerek z mala ,chociaz maz w pracy a mam "nakaz" ze moge isc tylko z nim:jumping:

    Treść doklejona: 18.10.12 09:59
    [quote=mońka]edzia porozmawiajcie porozmawiajcie..bo to nie są żarty!!!
    ja tez sie witam kobietki z rana...u mnie na śniadanie była sałatka śledziowa z kromką chleba...dość nietypowo w sumie ale musiałam![/quote

    Heheh ,jak tak z mala wcinalam ,najlepiej mi smakowaly sledzie lisnera w smietanie :D i zagryzalam kiszonymi ogorkami :D
    A moj niemogl patrzec jak rano sledzie zarzucam .
    W tej ciazy probowalam i bylo mi niedobrze ...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.