Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.


Dla Was , Nie zmieniam planów , tata zna niemiecki coś czuję że jak zobaczy mnie w tkam stanie to chyba acesarka będzie jak sobie wymarzyłam w pn. 05.11 ..... Najważniejsze że bedą na miejscu już wymyśliłam że Mamunie na sklepy wezmę =, potem nad morze ( mamy niedaleko ) no i najwalniejsze rozłożymy łóżeczka ubierzemy pościele , rozłożymy wózeczek , i kto wie może ten spokój...... ,może ta pełnia szczęścia..... że są już przymnie.

Bede blagac o znieczulenie 

Isiula ja miałam podobnie. Co ok. 6 minut ale szyjka robiła postępy bo pojawiły się delikatne plamienia i poszłam od razu na IP. U ciebie pewnie było to samo ale bez postępu szyjki... A ten ból co opisywałaś to dokładnie taki jest więc jak się wymęczyłaś to powtórka cię czeka przy porodzie (nie strasząc oczywiście). Mi jak skurcze dochodziły do najwyższego poziomu to myślałam, że mi nogi odpadną - taki dziwny ból w udach i bardzo nisko w brzuchu. Ale ważne że to już niedługo i zaraz będziesz to miałą za sobą![]()
to co to będzie jak dojdą do maksimum?
nawet nie chcę o tym myśleć.. Szkoda tylko, że ta moja szyjka nie chciała współpracować. Przez tydzień nic się nie ruszyła, niby miękka, ale jak był opuszek tak jest.. Pewnie tak jak piszesz gdyby robiła postępy to akcja by się rozwinęła tak jak to było u Ciebie.. No cóż, nie ma zmiłuj - niebawem trzeba będzie urodzić ten mój "Dobrostan".. :)
Trzymaj się dzielnie Kochana!!
Bylam z mezem w sklepie i przy skrczach musialam przystawac, a do domu wracalam biegusiem, bo czulam takie parcie na doopke i mnie pognalo do kibelka. Ciekawe, jaka bede miala nocke.
teraz już wiem, że wzięłabym ciepły prysznic, nospę i spróbowała zasnąć.. A jakby nie przeszło i skurcze byłyby regularne to dopiero bym pojechała na ip. Ale, żeby dojść do tego wniosku musiałam przeżyć dzisiejszy koszmar.. Oby u Ciebie się pięknie rozkręciło, szyjka chciała współpracować i żeby nie było fałszywych alarmów! Kciuki!
ale tak mi teraz błogo, skurcze przestały męczyć.. Czyli przepowiadacze jak nic. Idę dalej spać, dobranoc!! Dzięki dziewczyny za wszystkie Wasze dzisiejsze kciuki i wsparcie!!

. Myślę- wody jak nic...oglądam- no tak, przezroczyste. Oczywiście myśl: PESSAR- no bo przecież póki to mam, to trzeba natychmiast do szpitala, żeby wyjęli, jakby się coś miało dziać. Poszłam do łazienki, powycierałam się, poczekałam- przestało. Przypomniało mi się, że wczoraj zakładałam Nystatynę (przy pessarze raz na jakiś czas trzeba, żeby grzyba nie złapać), po tym mam zawsze jakieś dziwne objawy- ale tak to jeszcze nie było
No i chyba to jednak tylko to, bo minęło prawie 1,5h i nie leci
więc jeśli cokolwiek Cię zaniepokoi albo nie będziesz pewna czy to wody, to nie czekaj tylko migusiem do szpitala, żeby to sprawdzić

Violet_flower- odejście wód nie zawsze jest równoczesne z pojawieniem się skurczy. Jestem tego przykładem. U mnie wystąpiły pierwsze skurcze i bolesne 10 godzin po odejściu wód więc jeśli cokolwiek Cię zaniepokoi albo nie będziesz pewna czy to wody, to nie czekaj tylko migusiem do szpitala, żeby to sprawdzić
dziś w nocy przespałam 2 godziny od 23 do 1. Po 1 obudziło mnie dziwne uczucie wilgotności między nogami. Więc migiem do łazienki, a tam mokra przezroczysta plama. Siku to raczej nie było, więc pomyślałam, że to wody...Wróciłam do łóżka, poleżałam z godzinę, ale nic się nie dzieje. Wstałam ponownie do wc i na wkładce pojawiło się różowe plamienie, następnie pasma śluzu podbarwione krwią (więc chyba ten słynny czop mi odchodzi, a to wcześniej to nie były wody, tylko jego rozwodniona forma?). Nie chciałam budzić męża, bo w zasadzie nic mnie nie bolało, tylko biegałam do tego wc co 15 minut i co chwilę pojawiały się te zabarwione pasma śluzu. O 5 rano kiedy wreszcie próbowałam zasnąć pojawił się silny ból miesiączkowy w podbrzuszu, promieniujący aż do krzyża i dalej słynne bóle krzyżowe. Wstałam pochodziłam, przeszło. I tak od tamtej pory mam te bóle krzyżowe co jakiś czas, są bolesne, ale do szpitala nie jadę, bo jakiś konkretnych skurczów brak. Mąż poszedł do pracy, jak coś to będę Go ściągać telefonem. Tak więc ledwo żyję, jestem niewyspana, dopakowałam torby do końca, i idę chyba ubrać łóżeczko....bo coś czuję, że to tuż tuż...
trzymam mocno kciukasy!!!
następnie pasma śluzu podbarwione krwią (więc chyba ten słynny czop mi odchodzi, a to wcześniej to nie były wody, tylko jego rozwodniona forma?).
Mnie też wczoraj położna uświadomiła, że czop może być wodnisty. Myślałam, że to wody mi się sączą, bo sporo tego było przezroczyste i bezwonne aż podpaskę musiałam sobie zainstalować na drogę. A zaczął odchodzić w zeszły piątek podbarwiony na różowo, ale to podbarwienie szybko minęło. Pewnie dlatego, że szyjka przestała się rozwierać..
violet_flower a może po prostu masz bóle krzyżowe,nie muszą być zawsze brzuszne,mierz co ile są i ile trwają
W sumie to mój 1 poród wiec myślę, że tak szybko nie pójdzie by mnie coś nieźle zaskoczyło
Azniee, ja szyjka zacznie sie skracac, to pessar sam wypadnie.
A nystatyna, to raczej nie jest przezroczysta.
Aplikowałam ją wczoraj i sama tabletka już wczoraj brudziła na żółto. Ale mam takie wrażenie, że po niej za każdym razem ze mnie cieknie i za każdym razem miałam myśli, że to wody...kurde, mam nadzieję, że tym razem to też nie one , ale im dalej w las, tym bardziej człowiek wyczulony 
Rety, ile to bedzie trwac Skurcze nadal sa, nieregularne i bolesne. Niedawno wstalam, wcisnelam pol kanapki i siedze na pilce. Cieknie ze mnie wodnista, brazowawa wydzielina - czop?
nawet synus dzis nie daje narazie o sobie znaku
wlasnie wstalam i wcinam sniadanko.
). Polozna kazala mi sie polozyc na partych i nogi wysoko do gory podniesc i trzymac sie za piety
Najlepsze jest to, ze nic nie bolalo
W pewnym momencie wyszla, powiedziala, ze musi zmienic sie z inna.Skonczyla prace. Ja w tym czasie urodzilam glowke i synus patrzyl na mnie tymi swoimi pieknymi oczkami (podobny do tatusia, poza tym jakis duzy byl). Pozniej wszedl koles - pan polozny (?). Powiedzialam, ze wolalbym Pania polozna, wiec poszedl po zmiane. Ja dalej sama urodzilam synka. Jak przyszla polozna to tylko odciela pepowine i dala mi synka. Byl duzy, 124cm ..nie wiem ile wazyl. Ale we snie jak go obmyli to pozniej ze mna rozmawial
i zadne ciuszki, ktore mialam nie byly na niego dobre 
Kazali mi isc do domu. W domu mi sie przypomnialo, ze chyba mnie nie pozszywali? Wiec wrocilam do szpitala i musialam szukac poloznej, ktora to zrobi.. wszystkie mnie ignorowaly
No i obudzilam sie ..
Violet, boli mnie podbrzusze. Jak sie zaczyna skurcz to czuje twardnienie calego brzucha, a pozniej taki scisk w podbrzuszu i mi ten bol promieniuje na boki i wchodzi w krzyz.