Mój gin był przy porodzie i położna tez ale uważam ze najgorsza ale też najważniejsza robote odwala własnie położna.Nie płaciłam dodatkowo za to i nie dałam nikomu do zrozumienia że zapłace.Moim zdaniem przec cały czas ciązy dosyc wydałam pieniedzy żeby jeszcze płacic w podziece.ale swoja droga położna miałam SUPER
A ja nie miałam swojego lekarza,ani położnej,chciałam dać i lekarzowi i położnej, ale nikt nie chciał kasy, więc dałam potem bombonierki kawy.A do lekarza co był przy cesarce chodze teraz, tak mi przypadł do gustu.
w moim szpitalu nie ma takiej opcji zeby miec swojego gina czy polozna pzry porodzie. tak jak pisala harpijka - szpital wojewodzki u mnie w miescie rzadzi sie swoimi prawami. no chyba ze zaczniesz rodzic pod koniec dyzuru a polozna szybko zamieni sie z kims na dyzur albo z gory ustali sie termin porodu.
u mnie ta sama zasada - jak poród zahaczy o dyżur, to położna może być na czas porodu, no ale wiadomo, że musi początek porodu zahaczyć, innymi słowy - jak się zacznie rodzić na dyżurze, to położna może wtedy zostać
Pytanie mam z innej beczki: dziś zaczął się 31. tc, a moja ginka wciąż jeszcze nie zrobiła mi testu na obciążenie glukozą. Jest jeszcze sens? Dodam, że Mała fika normalnie.
też bym chciała,żeby mój lekarz powadzący ciąże był przy porodzie ale jak to jest w szpitalach klinicznych w Poznaniu to ja nie wiem:(( napewno się spytam ale to później..koleżanka mi mówiła,ze jak ona rodziła kilka lat temu w tym szpitalu co ja chcem rodzić, to była możliwość wykupienia nie wiem jak to się nazywało:( porodu gdzie był twój lekarz i pewnie położna i to kosztowało 3000zł za poród..nie wiem czy nadal tak jest:( dowiem się pewnie na szkole rodzenie jak sie zapisze tam pewnie więcej powiedzą , no oby..
harp..czekamy na meldunek po wizycie - wierze, ze wsio będzie oki ja ide na cotygodniowe ktg na 19.30... i przy okazji połozna sprawdzi szyjke i rozwarcie...
Harpi no mam nadzieje, ze jest wszystko w porzadeczku! Daj znac jak wrocisz. Ja prawie wszystkich plamien sie boje od czasu plamienia na poczatku. Dobrze, ze dzisiaj zdecydowalas sie na wizyte. Nie ma co czekac , tylko sprawdzic. Trzymam kciuki.
Vall a ja myslalam, ze Ty juz bedziesz szalec z synusiem na porodowie a tu widze, ze Ty sie jeszcze w domku obijasz Wiem, wiem dzisiaj pogoda nie za bardzo. A tak powaznie, to czujesz, ze juz blizej czy generalnie bez zmian.
Fmartunia aha, mnie waha sie miedzy 13,7 a 12,4...z tym, ze niestety jest tendencja spadkowa. Wiec moze i jak cos podreperuje krwinki.
Justys dawaj nam tu szybko znac jak po dzisiejszym usg polowkowym!!!
Moja ginka nie jezdzi do porodow, wiec dylemat i myslenice mam z glowy. Jestesm zdana na traf losu i mam nadzieje, ze bedzie dobry.
Cześć kobitki Harpijko mam nadzieję, że już wszystko lepiej, napisz co lekarz powiedział. Aga trzymamy mocno kciuki.
No a z mojego dnia to tyle, że ..................................................... BĘDZIEMY MIELI SYNALKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jajeczka są narazie malutki no ale widoczne. M aż z radości to się purpurowy zrobił na badankach. Usg robiły 3 lekarki i wszystko jest w jak najlepszym pożądku. Cieszyły się ( w końcu ktoś ), że jestem szczupła to przynajmniej wszystko jak na dłoni widziały.
no a u mnie generalnie jest ok przez skurcze i współżycie maluch zszedł bardzo nisko i główkę ma przypartą do szyjki, stąd bóle, bo główka napiera na szyjkę, no ale szyjka nie puszcza, jest długa (43mm) i zamknięta. Mam bardzo dużo leżeć na lewym boku i brać no-spę i powinno to ustąpić. No i zakaz współżycia do 38tc No ale plus całej sytuacji, że maluch fiknął i jest prawidłowo ułożony teraz.
Następna wizyta za tydzień - planowo - i zobaczymy wtedy czy się poprawiło.
Justys to super, ze wszystko w porzadeczku no i gratulacje synusia. Normalnie jakis wysyp chlopczykowy
A ja dzisiaj bylam w urzedzie po nowy dowod i co....sterczalam w szalonej kolejce, gdzie nikt nie raczyl wpuscic mnie wczesniej Zarowno Ci w kolejce jak i panie urzedniczki obserwowaly moj wielgachny brzusio i nic.. dopiero facet , ktory byl tuz przede mna chcial mnie wpuscic ale ja podziekowalam i powiedzialam,ze jesli juz tyle stoje to 2 minuty wiecej sa dla mnie bez znaczenia. Jestem troche w szoku, totalna znieczulica i obojetnosc ale patrzyc to kazdy patrzyl... Ale nic, jestem dzielna wiec dzielnie stalam w tej kolejce. I wcale sie nie dziwie, ze w kolejkach w sklepie gdzie sa kasy pierwszenstwa nie chcieli mnie wpusci - oczywiscie tylko tak zachowuja sie wstretne babsztyle, facet to czasem ma choc gest...
Dla poprawy humoru wlaczylam sobie plytke z moich kochanym synusiem...
no to super Justyś, gratuluję chłopaka Harpijko, kamień z serca,ze wszystko oki Tagusiu, no niestety taka to kultura teraz wśród ludzi panuje, że szkoda gadać
Tagusia niestety musimy się przyzwyczaić, ze inni mają gdzieś kobiety w ciąży. A najgorsze są babki po 60. Ostatnio jak weszłam do przychodni to o mało nie trzymały klamki, żebym się tylko bez kolejki nie wepchała
Justyś, gratuluję synka.Ja odliczam dni do poniedziałku żeby poznać płeć. Tagusia, to w porównaniu do mnie masz super hemoglobinke :) Harpijka, cierpliwości i spokoju ci życzę, w leżeniu.Ważne że wszystko okej
ja niestety mam hemoglobiny ok 10:( nie wiem dokładnie 10,-ile, bo mama dopiero dzisiaj mi wyniki wysłała..no ale już się wzięłam za buraczki:(..kurka trochę to dziwne, bo ja cały czas piję soki buraczkowo-jabłkowo-marchwiowe, ale ja jakoś zawsze miałam tendencje spadkową dla hemoglobiny..wrrrr
Beata najwięcej żelaza i najlepiej przyswajanego jest w czerwonym mięsie no i warto łykać żelazo w tabletkach + wit.C (zwiększa wchłanianie żelaza nawet 2,3-krotnie) + wapń (żelazo może wpływać na jego wchłanianie)
justa gratuluję synka
po i nietety tez spotykałam się w kolejkach (szczególnie w przychodni) z totalną ignorancją dla mojego brzucha
ja teraz łykam jeszcze kwas foliowy,a witaminy C ponoć mam za dużo i mam ja ograniczyć, bo czegoś tam związanego z witaminą C mi za duzo w moczu wyszło:( będę miała wyniki w ręce to najwyżej więcej napiszę..idę 3.12 do lekarza bo mam USG (przezierność) to zobaczymy co mi powie
Hehe, tez wlasnie slyszalam, ze facetom moze grozic wymarcie... a u nas wiekszosc to chlopaczki Wiedzialam, ze tv klamie
Ja do przychodni nie chodze, ale wystarczy mi ta znieczulica jaka spotykam w sklepie czy urzedzie. Jak mialam brzusio mniejszy nieco, to nawet taki wstretny babon sie wtrynil przede mnie i bezszczelnie przesunal mi rzeczy na tasmie. No szok, a miala tez cos kolo 50-60. Fuj i wstyd.
Nadmiar wit c jest wydala, wiec nie ma takiej mozliwosci by "przedawkowac".
Co do moich wynikow, to niby wszystko nadal w normie ale z miesiaca na miesiac mi spadaja . Ciekawe jak bedzie teraz , bo robie ta glukoze + obciazenie.
Alez dzisiaj wiucha , a ten snieg oszalal dzisiaj chyba
Jemma no właśnie wydala sie z moczem, i ja też myślałam,że to bez różnicy bo tak czy siak sie wysika,a lekarka od której mama odbierała moje wyniki, powiedziała żebym "chwilowo" ograniczyła spożywanie produktów bardzo bogatych w wit C..bo mam jej za dużo:) a co za dużo to niezdrowo..a niestety przedawkować można nawet witaminy:( wiadomo,ze to nie jest nie wiem jak szkodliwe, ale jednak..zobaczymy co ginek powie..póki co to muszę walczyć z tą hemoglobiną
Beata ja tez walczyłam tyle że z poziomu 9.Dałam rade na 11 w ciagu trzech tygodni.Jadłam kiwi dużo no i Hemofer.po porodzie spadła mi znów do 9 i tez dostałam ten lek.Brałam go jednak tylko tydzien.teraz nie wiem jak tam moja hemoglobinka
a ja mam sentyment do tego wątku i bede tu do Was nadal zaglądać
Harp super wiesci..lez na tym lewym boczku Justys - gratuluej synka
a u nas: rozwarcie 2 cm, szyjki "brak", mięciutka, głowka ładnie napiera... :D Serduszko ładnie bije , maluszek sie rusza... ;D Skurcze są..ale jeszcze zbyt rzadkie ... mamy czekac.... bo jak przyjada naturalne skurcze to powinno pójśc "sprawnie", nawet jesli wody odejdą to i tak jestesmy w dobrej sytaucji z uwagi na szyjkę i rozwarcie.,..Najgorsza opcja porodu nas nie dotyczy :) cokolwiek to znaczy :) Połozna zrobiła jescze cos..powiedizła "Pani Marto przeprazam, ale momencik tylko nastawie szyjke"..nie było to miłe.. potem jak wracalismy autkiem - kilka szpil w pochwie.teraz ok... No ale baba wie co robi :)
dziewczyny, uprzejmie donoszę, że AgnieszkaC urodziła córeczkę. Zuzia przyszła na świat o 18.45 przez cesarskie cięcie. Wymiary: 3780g/56cm. Gratulacje dla kobitek :))