Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Malisiek: Dla mnie poród SN był magiczny. Nie mówie tu o wiciu się z bólu ale moment, kiedy położyli mi córeczkę na brzuchu jest nie do opisania i wciąż wracam do tego wspomnieniami. Niesamowite uczucie :))


    Wyjęłaś mi to z ust :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    blubis wymiary ok :)

    co do porodów to ja sama zastanawiałam się nad cc na życzenie, ale doszłam do wniosku (po przewertowaniu wielu wątków na ten temat), że chcę spróbować naturalnie...co z tego wyjdzie to się zobaczy, najważniejsze jednak jest dla mnie zdrowie dziecka i moje a to jak poród się odbędzie stoi zdecydowanie na dalszym planie...
    jedyne czego się obawiam to to, że będę rodzić ileś godzin naturalnie a skończy się na cc (niestety wiele jest takich przypadków) ale i na takie wyjście staram się naszykować psychicznie...
    --
  1.  permalink
    a czy przy sn bardziej bolą te skurcze czy jak dziecko przechodzi przez pochwę, chce wiedziec na co mam sie szykowac , jak to sie odczuwa powiedzcie cos wiecej...czy jak przychodzi skurcz to łzy naplywaja do oczu, czy przy parciu wysilek jest bardzo duzy..
    azniee chyba mowila o magii samego porodu a nie sytuacji po porodzie kiedy dziecko klada na brzuchu choc to jest uznawane za czesc porodu, jednak wiadomo ze juz po wszystkim jak dziecko wyjdzie
    -- [/url]
  2.  permalink
    też mnie to ciekawi:)
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeNov 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Wiesz, Milagros, dla każdego ból jest inny, ale na moim przykładzie mogę Ci powiedzieć, że skurcze bolały bardzo i jak przychodziły, to nie wiedziałam co z sobą zrobić. Ja akurat miałam krzyżowe i miałam wrażenie, że ktoś mnie łamie/rozrywa na pół.
    Przy parciu wysiłek nie był duży. Tzn. na początku mówiłam, że nie dam rady, ale wyparłam córę w 4 minuty i chyba nawet robiłam to automatycznie. W sumie to niewiele pamiętam z końcówki porodu. Oprócz uczucia, jakby mi miało rozsadzić pochwę ;p Ale wszystko da się przeżyć. I właśnie ten moment, kiedy kładą taką ciepłą, mięciutką kluskę na brzuchu jest tego warty ;>
    --
  3.  permalink
    Malisiek, przeczytalam Twoją historię na historiach z porodu i azniee i Dii - nie zachęcają:bigsmile::bigsmile: kurcze szczerze mowiac z tego co piszecie to jakas katorga:-) mężowi tez czytam Wasze historie zeby Go uswiadomic troche

    Treść doklejona: 27.11.12 19:17
    najgorsze jest wszystko do partych z tego co piszecie, to łażenie skakanie na pilce, prysznic, zmeczenie ...
    -- [/url]
  4.  permalink
    Milagros gdzie to czytałaś nie mogę znaleźć????
    --
  5.  permalink
    Dominiczka tutaj:

    http://forum.28dni.pl/discussion/483/27/wszystko-o-porodzienasze-historie/#Item_31
    -- [/url]
  6.  permalink
    dziękuje zatracam się w czytaniu:) Jak się czujesz MIlagros?
    --
  7.  permalink
    ogólnie jak ogladam filmy z porodow to mi sie nastroj pogarsza i wcale nie uwazam tego za piekne tylko obrzydliwe, moj maz podobnie - opierdziela mnie jak cos takiego wlacze, czy aby instynkt nie powinien mi podpowiadac zebym sie wpatrywala w te sceny i rozczulala nad nimi?

    Treść doklejona: 27.11.12 19:34
    Dominiczka - na pewno lepiej niz bylo, moge z domu wychodzic przynajmniej:-)Ciebie nie pytam bo Ty sie dobrze w ciazy czujesz:-)

    Treść doklejona: 27.11.12 19:36
    teraz po przeczytaniu paru postow i obejrzeniu paru filmow zastanawiam sie czy madziauk nie rodzi jeszcze bo sie boi:-)))))
    -- [/url]
  8.  permalink
    sądzę że madziauk tak długo czego na małego że poród jej nie straszny:):) Ja tez czasem oglądam te filmiki trzeba jakoś sie wdrożyć w temat:)
    --
  9.  permalink
    Dominiczka - wlasnie nie wiem co lepsze ogladac czy nie, niby wieksza swiadomosc ale co mi to da, bez tych filmikow tez urodze:-P
    -- [/url]
  10.  permalink
    wiem tylko ja oglądam chyba dlatego bo na tych filmikach można zaóważyć jak różnie kobiety radzą sobie z tym bólem:)
    --
  11.  permalink
    to ja z tych samych powodow nie bede patrzyla w monitor tylko sluchala:bigsmile:
    -- [/url]
  12.  permalink
    heh
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    witam! ja z kolei jak ogladam porody sn to normalnie lzy mi same ciekna, a szczegolnie te ktore sa przeprowadzane w wodzie. Trzeba sie spodziewac ze nie bedzie latwo bedzie duzo krwi, a jak wody trzasna to kaluza ze hej, a dziecko jak wyjdzie to nie suche, a lozysko bedzie wygladac jak kawal watroby ale w koncu nic co ludzkie nie jest mi obce. Wydanie na swiat czlowieka to mega przywilej! A jeszcze wiekszy moc go wychowac.
    Madziuk- powodzenia czekamy na wiesci od ciebie!
    --
  13.  permalink
    a gdzie ogladacie te filmiki? macie stronki fajne?
    --
  14.  permalink
    milena1984: Wydanie na swiat czlowieka to mega przywilej! A jeszcze wiekszy moc go wychowac.


    tylko ta część wypowiedzi mi sie podoba:-)

    Treść doklejona: 27.11.12 20:04
    Dominiczka - wpisalam haslo w google poród naturalny filmiki i mi wyskoczylo
    -- [/url]
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    http://buffalomidwiferyservices.com/media/index.html i po lewej stronie sa 4 filmiki porody w wodzie z Buffalo, NY:) wiekszosc w domach, a na jednym ojciec wyszedl wylaczyc czajnik bo sie woda gotowala i kurk zona w tym czasie urodzila:) i tyle bylo jego:)
    MilagrosCud- no przewijanie pieluch to tez mokra robota:)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeNov 27th 2012 zmieniony
     permalink
    MilagrosCud - ja wlasnie w ogole porodu sie nie boje :))))) Bardzo chcialabym przezyc porod SN i zobaczyc jakie to uczucie. :)) Ale ja jestem z tych co sie nie boja zadnego bolu ;) Ja HSG chcialam bez znieczulenia, walczylam z polozna by nie dawala mi glupiego jasia, niestety lekarz powiedzial, ze musi byc i juz ;) Wiec niestety go mialam ;)
    Boje sie znieczulenia w kregoslup i ewentualnej cesarki + dojscia do siebie po takiej operacji. Dlatego chcialabym by wywolywanie sie udalo i bym urodzila SN.

    Ja uwielbiam ogladac programy z porodami, jak zaczelam na youtube ogladac filmiki "One Born Every Minute" to zaden porod naturalny mi nie straszny :)I myslalam , ze to o wiele gorzej wszystko wyglada. Na izbie przyjec w szpitalu tez zadne jeki kobiet rodzacych mnie nie ruszaly. Widzialam u niektorych siedzacych tam dziewczyn panike i przerazenie w oczach.. tak sie baly, po samych jekach innych ;)Po ogladaniu tych filmikow na YT stalam sie spokojniejsza, widzialam 3 serie programow TV z porodami. Wrecz uwazam, ze porod nie jest takie zle przezycie jak niektorzy pisza + pewnie wyolbrzymiaja co nie co :) Tyle kobiet przez to przechodzi, to ja mialabym nie dac rady? :) Na pewno bym dala. W ogole bardzo bym chciala by sie zaczelo naturalnie i bym miala skurcze (moga byc bolesne - ja tam sie bolu nie boje).

    Jak pisalam najbardziej boje sie znieczulenia, zespolu popunkcyjnego (moja siostra miala - koszmar), no i dochodzenia do siebie po ewentualnej cesarce (ktorej chcialabym bardzo uniknac).
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeNov 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Milagros, serio masz takie uczucia po moim opisie? :bigsmile: A mi się wydawało, że miałam super poród :cool: Dużo osób uważa, żeby nie czytać opisów, nie oglądać filmów- żeby się nie wystraszyć- a ja jestem za tym, żeby robić tego jak najwięcej. I też czytałam D. te opisy, a nawet mu dałam linka i sobie czytał sam :bigsmile: Trochę w głowie zostaje- co robić, a czego nie, co pomaga, czego się wystrzegać.
    Piłka, chodzenie itd. to jest błogosławieństwo- jak pomyślę, że matki w czasach kiedy nasze pokolenie przychodziło na świat, musiały leżeć (jak moja mama z kroplówką) to mi się słabo robi.
    Mi się ta faza czekania na rozwarcie, czyli skurcze kojarzą z bólem, natomiast parcie- z wysiłkiem. Chociaż ból pewnie też był i uczucie o którym pisze Malisiek też :wink:
    Jak już pisałam- wolałabym trzy razy rodzić niż raz być w ciąży :bigsmile: Milagros, Ty też niezbyt dobrze znosisz ciążę, więc może dla Ciebie też poród będzie z tego najprzyjemniejszy :wink:

    Ja też się nie bałam porodu i to jest dla mnie podstawa- mieć świadomość, że boli, ale nie panikować. Ze znieczulenie natomiast jestem ku własnemu zdziwieniu bardzo zadowolona, bo gdyby nie ono, to już bym nie dała rady się ruszać i czekałabym na to pełne rozwarcie pewnie jeszcze kilka godzin. A jak wróciłam na piłkę i pochodziłam to w godzinę był już ok i mogłam przeć. Zważywszy, że mała już była bez wód, to i dla niej lepiej.
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    moja fryzjerka mowi:"Milena pamietaj, kazdy kolejny skurcz przybliza cie do chwili w ktorej bedziesz tulic swego malucha!"
    --
  15.  permalink
    sucharek83 dzięki za wiadomosc, ale nie mam mozliwosci odpowiedzenia Ci prywatnie(cos z ustawieniami)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Kurcze ale się nakrecacie :devil:
    Trzeba sobie zdawać sprawę że to inaczej stać z boku bólu porodowego a inaczej to przeżywać... stopniowo, mieć czas na przystosowanie się do niego...
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Dziewczyny, ja znalazłam tutaj filmy: http://vod.pl/cud-narodzin,788,s.html
    Są moim zdaniem stonowane. Oglądam je z podnieceniem, jak przed zawodami, a na finale płaczę (tak mi się teraz zrobiło:)
    --
  16.  permalink
    emza ,milena dzięki za fajne stronki:) Jednak wzruszają mnie te filmiki:)
    --
  17.  permalink
    Hej Dziewczyny:)

    Widzę, że muszę w końcu opisać mój poród na stosownym wątku to może się nieco uspokoicie i bardziej przekonacie do porodu SN:wink:
    Jak nakarmię i położę Małego to coś skrobnę:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Dziewczyny dajcie więcej linków na te filmiki ja jutro z chęcią je obejrzę .Teraz przyszedł mój mąż więc idę na pogaduchy z nim.
    --
  18.  permalink
    ja niestety nie moge ogladac jak te kobiety sie meczą, stękają, cierpią - przeraża mnie to, choc moment polozenia dziecka na brzuchu jest wzruszający
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Mnie tylko najbardziej "zabolało" małe nacięcie w sensie już po porodzie,bo ciągle się tam "pruję" .Nie jest to ani miłe ani przyjemne.. Myślałam o wizycie u jakiegoś chirurga. Podobno bez nacięcia by się nie obeszło,ale może lekarz mnie zle zszył ? Sama już nie wiem,ale problem został do teraz.
    --
  19.  permalink
    Hussy idź i sprawdź to ,po co masz się męczyć...
    Violet czekamy na opowieść:)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Madziauk, imponuje mi Twoje podejscie, ja odwrotnie z tych strachliwych i mdlejących na widok filmików.:)

    Trzymam kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Jedno jest pewne - każda kobieta odczuwa to inaczej.
    Na inną oksy wpływa tak, ze bardzo boli, na inną tak, że łagodzi to ból...
    Córkę rodziłam SN w 09r. rodziłam 16h42min i jak ją wyciągnęli twierdziłam, że mogę rodzić raz jeszcze...
    Te godziny zleciały szybko... położne miały mnie gdzieś a ja mimo wszystko byłam dzielna (miałam 18lat) i ani razu nie wydobyłam z siebie dzwięku nawet jak mi pip i dup rozrywało...
    Przy synu zaś... ciąża była całkiem inna - zagrożona w pewnym sensie. pobyty w szpitalu, i strasznie się bałam porodu ( w momencie jak byłam na sali... (syn rocznik 2012) kobiety się darły i doprowadzało mnie to do ogromnego stresu... one urodziły i zaczęłam rodzić ja... po 10h zmagań, dziwnego bólu... innego niż przy pierwszym porodzie, wręcz konałam... nie było postępu, na początku nie wiedziałam, że coś jest nie tak... przychodzili lekarze, po 4nawet, ordynator.. aż w końcu zapytałam o co chodzi... no i mi powiedzieli, ze przy skurczu tętno dziecka spada...że jest zagrożenie... decyzja o CC zapadła po kolejnej godzinie, gdzie ja już miałam dość i było mi wszystko jedno... ale szczerze? to cieszę się w pewien sposób że poznałam poród również od tej strony... mam co wspominać :) a widok prawie biegającego syna wynagradza wszystko... i ... z utęsknieniem czekam na cud i moment w którym będę mogła tutaj u Was gościć :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Milagros a Ty to zawsze się naczytasz, naoglądasz a potem spanikowana jesteś, weźże wyluzuj, bo to porodu osiwiejesz, wszystko będzie git :wink:

    A ja dla odmiany napiszę, że u mnie była magia. Dokładnie w momencie, gdy Nadię położono mi na brzuchu.Od tej pory świat po prostu zwariował, ale w takim pozytywnym sensie. Pewnie że poród bolał, wszystko bolało, ale jak mi ją dali to normalnie koko dzambo i do przodu. Zakochałam się po uszy od razu, wszystko było cudowne. Zapomniałam o trudach porodu i fantastycznie wspominam w sumie te pierwsze tygodnie. Fakt życie staje na głowie, ale ogólnie to jak na jakimś haju bym niezłym była :D

    Malisek tez miałam krzyżowe, dokładnie jakby mnie ktoś na pół rozrywał. I parte były straszne, bo już wyczerpana byłam. Ale nie mam żadnej traumy, mogłabym rodzić choćby za chwilę :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Kurcze aż weszłam pod moją pierwszą kartę ciąży gdzie mam opis porodu aby sprawdzic czy mój poród nie był taki straszny (poza faktem ze odbył się za wczesnie i bardzo bałam się o córcię) czy może czas zatarł złe wrażenia. Nie, jednak nie był straszny :cool: W razie czego zapraszam do poczytania pod kartę
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthorkasiek80
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    dopoóki nie przeżyjesz to nie wiesz co cię czeka :wink:
    niestety taka prawda... i można przeczytać setki porodów i oglądnąć setki filmików a i tak każda z Nas rodzi inaczej i inaczej przeżywa.
    ja w pierwszej ciazy czytalam, oglądałam, byłam tak super nastawiona a poród okazał się największą traumą w moim życiu i żadnej magii tam nie było.
    a mimo to jestem znów na takim etapie :smile: i w czerwcu zrobię wszystko aby poród przyniósł cudowne wspomnienia i mnie i mojemu mężowi.
    moim zdaniem ważne jest aby dopuszczać wszystkie możliwości do głowy- i znieczulenie i ewentualne vacum i cc i nie mieć potem do siebie pretensji. Tylko wtedy unika się i baby bluesa i depresji.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Penny te krzyzowe byly straszne. Juz na koncowce nie wiedzialam co robic, zeby sobie choc troche ulzyc. Maz musial mnie rozmasowywac, a ja sie przy tym wilam, kopalam nogami i strasznie przeklinalam, az mama nie mogla uwierzyc, bo ja jestem bardzo spokojna dziewczyna ;p
    Ale chetnie moge rodzic jeszcze raz. A nawet i sto razy dla tej chwili z dzieckiem na brzuchu :D
    --
  20.  permalink
    No wlasnie mi po cc najbardziej brakowalo tej chwili
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeNov 27th 2012
     permalink
    Hej kobitki, widzę, że ciekawe tematy zaczęłyście :wink:
    Ja jestem pozytywnie nastawiona na poród SN, moja mam urodziłam nas 3, kuzynki też rodziły bez znieczulenia, koleżanki też dały radę więc ja nie chce być gorsza i pragnę porodu naturalnego. Już sobie nawet uzgodniłam z położną, że pierwszy cykl porodu będę w domu z mamą i Mężem a jak będę mieć skurcze co 3-5 minut to przyjadę do szpitala :bigsmile: Ja jestem bardzo nastawiona na mój plan i to, że mój Przemek będzie przy mnie bo jego towarzystwo działa na mnie jak tabletka przeciw bólowa :rolling: Mama będzie przy mnie i już wiem, że będę w dobrych rękach. Chyba, że wody mi odejdą to położna powiedziała, że mam od razu do szpitala przyjechać :tooth:
    Ja filmiki też oglądam, rzadko ale oglądam...a te co oglądałam to były kiepskiej jakości i zapisałam sobie strony które podałyście. Oczywiście Milagros ma rację, że stękanie, jęczenie i patrzenie jak kobieta się męczy jest krępujące, ale uważam, że lepiej się przyswajać z tym widokiem :tooth: w końcu położne widzą to codziennie :bigsmile:
    Kładę się spać dziewczyny, przeczytałam fajną książkę "Język Niemowląt" Tracy Hogg i Melinda Blau. Polecam !!!

    Treść doklejona: 27.11.12 23:00
    No właśnie Malisiek :bigsmile: ja nie mogę się doczekać jak położą mi synka na brzuszku i z Mężem będzie patrzeć sobie w oczy :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeNov 27th 2012 zmieniony
     permalink
    venus87: przeczytałam fajną książkę "Język Niemowląt"

    tylko przesiej to przez własne sito. Mam, dostałam, coś tam wyciagnelam, wiele wykreśliłam.

    Treść doklejona: 27.11.12 23:26
    Ogólnie polecam rodzicielstwo bliskości.
    Że stron: http://www.przytulmniemamo.pl/ http://dziecisawazne.pl/ http://www.dzikiedzieci.pl/ a źródło literatury drukowanej www.mamania.pl
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
  21.  permalink
    Witam się o tak wczesnej porze. Pewnie jeszcze śpicie a ja miałam koszmarną nockę. Chyba jakaś infekcja mi się przyplątała. W poniedziałek byłam u lekarza i było wszystko ok bo zawsze sprawdza mi czystość pochwy. A dzisiaj w nocy okropnie mnie bolało i piekło. Do tego wydawało mi się, że mam jakieś skurcze.Strasznie się martwię. Chyba zadzwonię dzisiaj do gina co mam robić bo oszaleję. Miałyście tak? Śluz mam bez zmian o normalnym zapachu. Czy mogę sama sobie jakoś pomoc czy bez wizyty się nie obejdzie?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeNov 28th 2012 zmieniony
     permalink
    venus87: przeczytałam fajną książkę "Język Niemowląt" Tracy Hogg i Melinda Blau. Polecam !!!


    Ta książka jest fajna, owszem, ale tylko w teorii :devil: Proponuję nie polecać, póki sama w praktyce nie stwierdzisz, że działa :wink: Dla mnie to jedna z głupszych książek pod słońcem - nie da się dziecka tak łatwo wstawić w schematy, no po prostu się nie da. A o karmieniu piersią to w ogóle u tej baby nie czytaj, bo tylko sobie niepotrzebnie namieszasz.
    Od siebie mogę polecić książkę "Mądrzy rodzice" Margot Sunderland - bardzo, bardzo się sprawdza, nie tylko przy niemowlaku.
  22.  permalink
    Witam,
    cytrynka lekarz moze stwierdzic czy to infekcja czy nie. U mnie czasem tak objawia sie poczatek zapalenia cewki moczowej lub pecherz wiec duzo pij i wcinaj produkty z wit. C.
    Co do ksiazki jezyk niemowlat, to u mnie pewne rzeczy sie sprawdzily.
    --
    •  
      CommentAuthorsucharek83
    • CommentTimeNov 28th 2012
     permalink
    MilagrosCud nie ma problemu,zawsze służę pomocą
    :bigsmile:
  23.  permalink
    Witam z rana:)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 28th 2012
     permalink
    hydrozagadka: Ta książka jest fajna, owszem, ale tylko w teorii Proponuję nie polecać, póki sama w praktyce nie stwierdzisz, że działa Dla mnie to jedna z głupszych książek pod słońcem - nie da się dziecka tak łatwo wstawić w schematy, no po prostu się nie da. A o karmieniu piersią to w ogóle u tej baby nie czytaj, bo tylko sobie niepotrzebnie namieszasz.
    Od siebie mogę polecić książkę "Mądrzy rodzice" Margot Sunderland - bardzo, bardzo się sprawdza, nie tylko przy niemowlaku.

    "Język niemowląt" też wydawał mi się na początku ok, ale po przeczytaniu większej ilości stron odpuściłam, bo do mnie nie przemawia. I odradzam ją jednak. Za to "Mądrych Rodziców" całym sercem polecam, wspaniała książka. I równie gorąco polecam dla przyszłych mam "W głębi kontinuum".
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor1aleks1
    • CommentTimeNov 28th 2012
     permalink
    Hej dziewczyny
    ...mi znou coś ranny cukier ostatnio skacze :cry: a juz ładnie na Metformin 500 sie zachowywał dobrze ze mam wizytę w szpitalu w piątek to sie dopytam o co chodzi mam nadzieje ze nie skończę z insulina. :devil: bo jeszcze tylko mi trzeba takiej rozrywki z kłuciem sie :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeNov 28th 2012
     permalink
    Dziewczyny mam jeszcze pytanie do mojego wczorajszego usg. Wymiary Malucha 42 mm i serduszko biło, co słyszałam. Ale najpierw dłuuugo się nie poruszał, lekarz mówił, że chyba śpi. Potem w końcu się poruszył zrobił pół fikołka w bok, pomachał no i wyłączyliśmy. Pewnie pytanie jest głupie, ale czy to normalne, że się nie ruszał na początku? Lekarz wydaje mi się, że też minimalnie na początku był zaniepokojony, ale stwierdził, że dziecko ma swój charakter. Pomierzył też, powiedział, że ma obie kości nosowe (cokolwiek to znaczy) i że NT 1 mm.
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeNov 28th 2012 zmieniony
     permalink
    cytrynka251: czy mogę sama sobie jakoś pomoc czy bez wizyty się nie obejdzie?

    Ją właśnie miałam taką sytuację że zaczęło piec a do wizyty tydzień. Dzwoniła do dr aby przyśpieszyć wizytę, ale skończyło się na konsultacji telefonicznej. Dostałam instrukcje aby kupić masc Clotrimazolum i pomogło. Natomiast wizyta i tak jest konieczna!
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    • CommentAuthorgusiadm
    • CommentTimeNov 28th 2012
     permalink
    a ja się witam w rozpoczętym 37tc!!!!!
    madziula trzymam kciuki za rozwinięcie akcji naturalnie !!!
    zauważyłam od kilku dni że po nocy mam więcej śluzu płodnego (rozciągliwego bezbarwno-kremowego)- któraś też to zauważyła? mówiłam lekarce powiedziała że wszystko ok
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.