Madziauk trzymam kciuki zręby to było to, tak jak piszą dziewczyny to może jeszcze potrwać, u mnie minęło kilka godzin zanim skurcze zaczęły być regularne, do szpitala pojechałam jak były co 5 minut i spokojnie dojechalam więc chyba lepiej pobyć dłużej w domu
Skurcze staja sie coraz bardziej regularne i bolesne (ciezko jest mowic podczas skurczu ;)). Juz od 1,5 godziny sa co 10min :) Zobaczymy jak to bedzie po kapieli :) Juz rano mi sie wydawalo, ze mam skurcze, ale byly co godzine moze.. wiec naprawde nieregularne, teraz tak mysle, ze bol byl podobny..wiec pewnie sie wszystko wtedy zaczynalo ;)
violet_flower - tez tak mysle, zobacze ile nam sie uda zostac w domu ;)
madziauk dopiero co tu się zalogowałam a tu takie wieści czytam Trzymam za was kciuki i za expresowy poród taki jak u Spidermanki . Za kilka godzin będziesz tuliła Karolka w swoich ramionach zazdroszczę ci i tobie moonia też i za ciebie też trzymam kciuki :).
trzymam kciuki Madziu:) czytam ten watek od jakiegos miesiąca, jestem juz dopisana do listy przyszłych mamuś:) Ach, cudnie, ze niebawem zobaczysz Synka:)))) Samych pozytywnych wrażeń!!!!!!
madziauk Jak masz skurcze co ok 10 min to proponuje zrobić juz jakieś ruchy w kierunku wymarszu do szpitala jak ja miałam co 10 min to bardzo szybko mi zaczęły sie skracać i były co 5min jak dojechałam do szpitala były juz co 3minuty Fakt ze ciepła woda może trochę spowolnić a zarazem ulżyć jak juz są dość bolesne może dzięki temu mężuś bez stresu dotrze
Ps: Znalazłam sobie juz aplikacje pod androida do liczenia skurczy mimo ze to dopiero 30tc taka twoja inspiracja
Madziauk - no nareszcie :-) Powodzenia! Ja miałam przy porodzie tylko skurcze w dole brzucha, pod koniec to czułam nawet jak mi się mała wkręca w kanał (?) i w biegu rozkladali fotel. Kurcze nie wiedziałam że są takie aplikacje na fona! Super.
Madzia - ale emocje!!!! Mocno trzymam kciuki:) Ale ten Karolek musi mamusie i tatusia kochać skoro zdecydował się wyjść akurat teraz:)) Czekamy na relację:)
1aleks1: Jak masz skurcze co ok 10 min to proponuje zrobić już jakieś ruchy w kierunku wymarszu do szpitala
z tego co wiem, to w UK każą przyjeżdżać jak skurcze są częściej.
akirka zanim sie madzie zbierze to bedą jak byłam u położnej i były co 10 to dzwoniła do szpitala żeby mi szykowali sale ...a jak dojechałam i mnie zbadali to miałam 7cm rozwarcia i poszło błyskawicznie to był moj pierwszy poród i tez przenoszony w UK
1aleks1 - no ostatnie 7 skurczy co 3:50/6 min ..bede dzwonic do szpitala. Mam nadzieje, ze to juz te wlasciwe skurcze. Zanim zadzwonie poczekam moze jednak na kolejny.
Wczoraj polozna mowila, ze mam dluga i twarda szyjke. Probowala ja masowac i powiedziala, ze sie nie da. Jednak pozniej w domu po spacerku mialam cos brunatnego na wkladce..hmm. Boje sie, ze pojade i rozwarcia nie bedzie..
Juz jestem po kapieli, w kapieli mialam takie same skurcze..moze nieco lzej odczuwalne :)
madziauk jak te skurcze masz już co 6 min to ja bym na twoim miejscu nie czekała tylko pojechała bym do szpitala,bo nam na SR mówiono,że skurcze porodowe trwają coś ok 5 min czyli u ciebie to są chyba już te co powinny być .A jak tam wody odeszły już czy jeszcze nie>???
Bede zaraz dzwonic, ostatni skurcz byl po 9 minutach, wiec czekam na kolejny i jak przejdzie to zadzwonie. Nie moge mowic podczas skurczu ;) wole zaciskac zeby ;)
Treść doklejona: 28.11.12 21:18 Anula85 - nie, wody nie odeszly.. boje sie, ze naprawde nie mam rozwarcia i mimo skurczy odesla nas do domu.
madziauk to jak ci te wody nie odeszły to może faktycznie zostań w domu i poczekaj na dalszy rozwój sytuacji . Może ci odejdą za parę chwil a jeżeli nie odejdą a skurcze nie przejdą to jedź do szpitala bo po co masz się męczyć.
Madzia, najważniejsze, że się samo zaczyna Dobrze, że wody nie odeszły, bo jeśli skurcze będą nieregularne, to rozwarcie może długo postępować- a dziecko nie może być za długo bez wód, więc większe byłoby prawdopodobieństwo interwencji lekarskiej.
Fajnie ,moze jeszcze dzis urodzisz a jak nie to po polnocy,jestem podekscytowana jak w dniu kiedy sama rodzilam :-) :-). Ale tak juz mam jak rodza znajome dziewczyny :-)
Witam wieczornie :) Ostanio ,mialam troche dola ,jakos plakac mi sie chcialo,ech te hormony :D Wiec tylko Was podczytaywalam ,ale niemialam weny pisac...
MAdzia-trzymam kciuki ,Karolek ,dzis sie juz pojawi na swiecie :) a ty uciekaj do szpiatala :)
madziauk nasluchalam sie od mamusiek ze jak dl.wszystko trwa a skurcze dalej nie sa regularne to juz klamia w szpitalu , by ich nie odeslano :P 3mam kciuki!
madziauk jak masz tak blisko do szpitala to jeszcze poczekaj pochodz miedzy skurczami poskacz na piłce moze sie przyspiesza jak masz schody w domu w którym mieszkasz pobiegaj po nich (oczywiście z bieganiem to żart pochodź po nich w gore i w dół)
1aleks1 - schody odpuszcze ;) ale moze z pilki skorzystam.. niby takie skurcze to nic, ale juz troszke zmeczona jestem ;) ostatnie niestety znowu co 9min sa, ale trwaja 1min..i chyba jeszcze bardziej bola :) albo po prostu zmeczona jestem i mi sie wydaje ;)
madziauk jak juz będziesz naprawdę zmęczona to zrób jak napisała IzUK przynajmniej cie przyjmą i będziesz miała dostęp do środków przeciwbólowych poza tym nie tyko częstotliwość sie liczy ale i długość skurczu Szyjka juz na pewno ładnie pracuje i sie rozwiera :) na miejscu mogliby tez zrobic ci masaż tej szyjki pewnie by to też trochę przyspieszyło
madziauk trzymam kciuki za Was!to już na pewno to i do rana pewnie Karolek będzie z Wami!oby było tak jak sobie to wymarzyłaś:) mooniia kciuki za Was tez zaciśnięte! oby nie było komplikacji!
1aleks1 - skurcze trwaja 1min czasem 1min i 10sek , takze w trwaniu sa regularne. Musimy tez taxe zamowic, tzw. black caba - bo on jezdzi tylko pasami dla autobusow. Na taka taxi czekanie to 15-20min (dzwonilismy juz by sprawdzic).
Co do masazu szyjki to ja jestem za, jak zaproponuja to sie zgodze. O znieczuleniu narazie nie mysle. Chcialabym urodzic bez, no ale jak to bedzie to nie dam sobie reki uciac ;) bo nie wiem co mnie czeka i jak bole beda sie nasilac.
Madziauk nie zasnę teraz!!!!!! trzymamy wszystkie mocno kciuki za Was, super, że Karolek zdecydował się wyjść naturalnie a nie przez CC Mooniia też trzymam kciuki jutro za Ciebie i to mocno
madziauk ja z wrażenia senna być przestałam i razem z Jasiem co chwile wchodzimy na forum i sprawdzamy jak się rozwija sytuacja:-) już bliżej niż dalej, ile wytrzymasz tyle bądź w domu, miałam podobne wątpliwości jak Tu, czy już jechać do szpitala i w sumie najdłuższa fazę porodu spędziłam w domu z czego dziś się bardzo cieszę:-) oczywiście nie chce Cię namawiać, wiadomo każdy poród jest , ale jeśli tylko intuicja odpowiada Ci, żeby jeszcze nie jechać do szpitala to jej słuchaj-raczej nie zawodzi w takich sprawach