Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Monka cieszę się że wszystko jest w porządku:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Monka to swietnie :)))) Duzo zdrowka dla Was obu i oby w poniedzialek udalo Wam sie wyjsc spokojnie do domku :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Hussy treśliwa i pełna dobrych chęci wypowiedź dlatego odniosę się...
    Tak, masz rację że ciąża to nie choroba, ale nerwica to taka dziadowska przypadłosc, ze na logikę wiesz ze nie ma się co martwic a martwisz się, Twoj organizm wysyła sygnały obronne, charakteryzuje się gonitwą mysli, nieokreslonoscia. Cięzko jest tlumaczyc to komus kto tego nie przezyl. Takze medycyna i logika swoje a organizm swoje. Jestem w o tyle korzystnej sytuacji ze mam nerwicę sytuacyjną, spowodowaną ciaza. Sa osoby ktore w obliczu problemow, dolegliwosci przechodza normalnie do porzadku dziennego a sa jednostki slabsze, ktore sie wsluchuja, doszukuja, zamartwiaja i ja tak mam. Jedyne co moge zrobic to pracowac nad soba dla siebie, dla dziecka bo przeciez ciesze sie ze je mam i chce chronic. Moze to ze mnie akurat dopadla nerwica wynika z utraty kontroli ktora zawsze mialam w przeszlosci - no a teraz sytuacja sie zmienila i tak zareagowalam. Ciaza to nie chorobwa ale na pewno duza zmiana nie sprzyjajaca takim zaburzeniom.
    Co do szacunku do uzytkowniczek - proszę Cię:bigsmile: po takich slowach ja sie mimo wszystko zdobylam na szacunek. Kim jest czlowiek, który mi przypisuje manie przesladowczą, kpi z moich dolegliwosci, zle interpretuje moje slowa i nie pozwala pozniej na zadne wytlumaczenia, bo sie juz "zakodowal". Co to bylo wczoraj? na pewno nie najmniejszy objaw szacunku z 2 strony. Naprawde wiecej obiektywizmu.

    Treść doklejona: 01.12.12 19:45
    mialo byc "duza zmiana sprzyjająca takim zaburzeniom"
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 1st 2012 zmieniony
     permalink
    z tym glaskaniem brzucha to prawda
    tzn nie że dziecko będzie nerwowe a że się nie powinno za dużo bo można wywołać skurcze
    u mnie to się sprawdzalo bo jak tylko brzuch glaskałam to twardnial i się stawiała macica więc potem tylko trzymalismy na nim ręce
    bez wykonywania ruchów kolistych :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Ale tu trzeba nadrabiać jak się nie zajrzy przez dzień. Dzięki za rady! Nie mam apetytu więc kanapki z członkiem odpadają - daje radę za to z rosolem a wyciąg z czosnku jest w tym syropie prenalen. Miałam w planie zakopać się pod koldre ale mój ślubny dał dupy (za co zebrał ochrzan ale co mi po tym) i zmienił mnie przy córze dopiero przed 19sta...
    ---
    Co do życzliwych rad to trzeba to mocno przesiewac. Te po porodzie mnie mocniej wkurzały, np "nie noś bo się przyzwyczai". Do czego? do bliskości? A tak, przecież zaszła w ciążę aby po porodzie rzucic dziecko w kąt i zająć się własnymi sprawami... Albo: "czemu nie dasz jej smoczka! Jak nie chce to zanurz w cukrze". No i najgorsze, ale tu już ochrzanialam bez krepacji: "pewnie masz za mało pokarmu / słaby pokarm że ona tak ciągle przy piersi" ... nieważne że młoda początkowo kg miesięcznie przybierala.

    Treść doklejona: 01.12.12 20:43
    Bari - Duży chłopak to da sobie radę! Ale znam ten strach. Moja tydzień spędziła w inkubatorze...
    Monka - fajnie że takie dobre wieści. W moich kategoriach i tak już jesteście na takim etapie ciazy że w razie czego dziec daje sobie rade. Choć wiadomo - im dłużej tym lepiej. Ja czekam niecierpliwie na 35 tc właśnie - wtedy odetchnę spokojniej...
    ---
    Zamykam... wzięło mnie dziś na szycie misiów...
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Bari 87 wielkie gratulację i życzę szybkiego powrotu do domciu i zdrowka :bigsmile:
    Mońka wspaniale wieści, trzymam mocno kciuki za Was:bigsmile:
    A jak wygląda to urządzenie co tak wychwalacie do noska dla dzieci??? i ile kosztuje??
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    A my z TOsia spędzamy 1 noc same bo tak to jeździła spać do noworodków .
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Jestem na chwilę z kompa to wrzucę linka - moze komus jeszcze sie przyda Przepisy na domowe syropy
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    acia to super:bigsmile:
    Wspaniała noc przed Tobą :wink:
    Moja druga noc była nieprzespana:confused: za to pierwszą wspominam bardzo dobrze - mały spał jak zabity - po takim wysiłku to mu się nie dziwię! :wink:

    Treść doklejona: 01.12.12 21:14
    beagraf super te przepisy :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    beagraf: W moich kategoriach i tak już jesteście na takim etapie ciazy że w razie czego dziec daje sobie rade. Choć wiadomo - im dłużej tym lepiej. Ja czekam niecierpliwie na 35 tc właśnie - wtedy odetchnę spokojniej...


    To samo chciałam napisać. Jak patrzyłam na takie maluchy urodzone po 32tc, które leżały obok moich malutkich pchełek, to wyglądały jak takie wypasione bobasy :) A przede wszystkim od razu prawie zaczynały jeść, od razu można je było kangurować, co u nas nastąpiło dopiero po 3 tygodniach od urodzenia... No i często wychodziły wcześniej, tzn. w 35-36tc.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Co do głaskania brzucha to nie powinno się, bo właśnie tak jak wspomniała Teorka powoduje to skurcze macicy - jak tylko okazało się, że twardnieje mi brzuch dostałam zakaz jego głaskania (ale bez przesady też i np. rękę jak kopie czy się rusza można przyłożyć :) )
    Ponoć na patologiach ciąży dziewczyny dostają po łapach za głaskanie brzucha :)

    Ja właśnie wróciłam ze zwiedzania porodówki i bloków poporodowych w CZMP w Łodzi no i nie wygląda to wszystko tak źle jak można przeczytać w necie (szpital jak szpital - spa to nie jest, ale dwa lata temu jak wycinali mi wyrostek trafiłam na dużo gorsze warunki i żyję :) )
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    doti_p: To samo chciałam napisać. Jak patrzyłam na takie maluchy urodzone po 32tc, które leżały obok moich malutkich pchełek, to wyglądały jak takie wypasione bobasy :)

    Ja czekam niecierpliwie do końca 24tc, wiem, że to ledwie połowa, ale mam nadzieję, że jak mnie 29 lat temu w czasach siermiężnych słusznie minionych udało się wyjść na ludzi (choć efekt nie jest imponujący), to i teraz byłby na to niezerowe szanse.
    Także mam tę granicę trochę w dół przesuniętą, ale wolałabym oczywiście rodzić w okolicach terminu :cool:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Wow, 24tc.. Jak urodziłam w 29tc, to poznałam 2 osoby, które urodziły się w tym terminie 80 i 94 lata temu... Teściowa mojej kuzynki mówi, że wtedy nie było inkubatorów, ją trzymali pod pierzyną i obkładali butelkami z gorącą wodą...
  3.  permalink
    Bari gratulacje, zdrowka dla synka i duzo sil dla Ciebie.
    Monka ciesze sie ze u Was duzo lepiej. Trzymam kciuki abyscie mogly wyjsc jak najszybciej.
    Sardynka, monka lezy wlasnie w CZMP W lodzi
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Bari - gratuluję i życzę Wam dużo zdrówka:flowers:

    Mońka - super, że u Was lepiej. Nadal trzymam kciuki i również życzę dużo zdrówka!
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 1st 2012 zmieniony
     permalink
    misia-ludek: Sardynka, monka lezy wlasnie w CZMP W lodzi


    Pewnie na 3-cim piętrze (też tam dzisiaj byłam, bo położna oprowadziła nas po wszystkich oddziałach :) )
    W ogóle fajnie, że trafiła się możliwość obejrzenia szpitala przed porodem, bo przynajmniej mniej więcej wiem co i jak no i widziałam na własne oczy, że tragedii nie ma :) )
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Dziewczyny, czy w ciąży można bezpiecznie brać Espumisan? Niestety mam takie ataki jelita wrażliwego (wzdęcia i gazy), że na dobrą sprawę powinnam w ogóle zrezygnować z życia towarzyskiego i wychodzenia z domu. Choć domownikom też łatwo nie jest;/
    Na ulotce jest napisane, że nie ma przeciwwskazań, ale lekarza nie pytałam jeszcze o to.
    --
  4.  permalink
    Kropelki espumisan podaje sie przy kolkach u niemowlat wiec mysle ze w ciazy tez mozna.
    --
    •  
      CommentAuthorAddictive
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Akirka - ja przechodziłam przez to samo mniej więcej w tym samym czasie co ty i czasem zdarzało mi się brać ten espumisan w proszku z saszetki - co do przeciwwskazań to wiem, że nie ma, dodatkowo potwierdziła to moja koleżanka przedstawicielka medyczna. Jednak z lekarzem o tym nie rozmawiałam....

    Bari - wielkie gratulacje!!!

    Mońka - też trzymam kciuki za twoją małą w brzuszku:smile:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Hej dziewczyny, brałam kąpiel...i zauważyłam, że na piersiach pokazały mi się okropnie widzialne żyły!! :confused: owszem wcześniej też miałam żyły ale teraz to jak by miały zaraz wyjść na wierzch :shamed: Na brzuchu po bokach też mi wyszły żyły :sad: brzydko to wygląda, nie podobam się sobie :cry:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Ja żyły na piersiach miałam od początku, potem wyszły mi też na brzuchu. Po porodzie znikły :)
  5.  permalink
    Co do glaskania brzuszka to moze i faktycznie cisze z pofwyzszonym ryzykiem nie
    ma co przesadzac.ale z drugiej strony jak kremuje brzuch dziennie to przeciez sila rzeczy lekko masuje kolistymi delikatnymi ruchami.wiec i tak na jedno wychodzi.
    Co do glupawych powiedzonek ale juz wobec ciezarnych dziewczyn to mnie doprowadzaja do szalu "komplementy" w stylu i tu po ang bedzie " you look soooooo pregnant! " zwyczajnie jakby ludzie nie zaczajalii ze im blizej rozwiazania to brzuch tez rosnie...ta uszczypliwa poprawnosc polityczna mi juz uszami wychodzi...
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeDec 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Z tego, co czytałam, to espumisan nie wchłania sięz przewodu pokarmowego, tylko działa na zasadzie fizycznej na pecherzyki gazów w elitach i, zmniejszając ich napięcie powierzchniowych, ułatwia ich wchlanianie i zmniejsza wzdecia. Dlatego można go stosować w ciąży i u dzieci.
    A próbowałas herbaty z kopru włoskiego?
    Edit: wybaczcie literki i brak polskich znaków, piszę z komórki męża i zdecydowanie nie możemy znaleźć wspólnego języka. Post poprawie, jak będę przy komputerze.
    Dobrej nocy!
    --
  6.  permalink
    Venus ja tez mam takie cos.normalnie wyglada jak jakas niebieska siatka dziwne to ale to moze dlatego ze piersi sie rozrastaja.moje dochodza do nienagatelnych rozm. ostatnio. Ciekawe ile waza.bo coraz trudniej mi sie prostowac.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Dziękuję za rady:) Chyba wezmę ten Espumisan, bo już nie mogę wytrzymać ;)
    Aravls - nie próbowałam herbaty, ale może faktycznie też pomoże.

    Venus - ja już mam bardzo widoczne żyły na brzuchu, ale mnie takie objawy cieszą :) Wiadomo, że ciało się zmienia i trzeba to zaakceptować i polubić. Może masz dziś zły dzień i jutro inaczej na to spojrzysz :)
    --
  7.  permalink
    Venus kazdej z nas zyly sie ujawnia, bo zwieksza sie ilosc krwi w organizmie, ktora nasze serce musi przepompowac, aby to wszystko lepiej funkcjonowalo to zyly sie rozszerzaja i stad sa tak widoczne. Ale po porodzie wroca do swojego stanu
    --
    • CommentAuthorruda03
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    a ja tam lubię moje żyły na brzuchu, cycach itp.,nie przeszkadzają mi-taki urok ciąży...z żyłami czy bez i tak czuję się w miarę atrakcyjnie w tej ciąży-ja się sobie podobam :wink::tongue:...i to jest najważniejsze:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Ja też mam te żyły na brzuchu i piersiach i mi tam one nie przeszkadzają.
    Mamusie ja już idę spać bo mi się oczka zamykają więc DOBRANOC :)
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Mnie tez sie moje widoczne zyly podobaja :bigsmile: i te na brzuchu i te na piersiach :))) Czekam na jeszcze :boogie:

    ruda03 dobrze prawisz, tak trzymaj :clap:
    --
    • CommentAuthorruda03
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    ech cloe78, bo co mi da narzekanie...a zresztą ja je na prawdę lubię:wink: i mi nie przeszkadzają. A zresztą i co z tego że mam duży tyłek,cycki do brzucha, uda pomarszczone i mocno zaokrąglone, nos opuchnięty, nogi bez kostek:tongue:...najważniejsze że będę mamą, bo walczyłam o to 13lat, więc byle pierdoła, która ujmuje (a jak dla mnie dodaje:wink:)urody to pikuś,i mam to w nosie, i po prostu nie przejmuję się tym...Jestem szczęśliwa, bo w tym moim wielkim, tłustym brzuchu rośnie moja największa miłość, mój skarb, i dla niego zniosę wszystko:bigsmile:...dobranoc:smile:,troszkę się rozpisałam:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 1st 2012
     permalink
    Madziauk moje gratulacje :clap::clap:

    a Twój synek urodził się w moje urodziny :) fajna data :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    Eveke - dziekuje :) w takim razie wszystkiegp najlepszego. 100 lat.


    Mam pytanie do mam po CC: spuchly Wam nogi (cale) po cesarce?
    Pytam bo mi strasznie spuchly. Polozna powiedziała, ze właśnie po CC puchna. W ciąży raz mi spuchly tylko kostki i stopy. Czuje się z nimi okropnie :(
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    madziauk: Mam pytanie do mam po CC: spuchly Wam nogi (cale) po cesarce?

    mnie nie spuchły Madziu ale słyszałam, ze często tak właśnie się dzieje...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    Madziuk, ja tez mialam spuchniete. Kladz nogi sobie wyzej np.na kocu zrolowanym,na poduszkach, zeby byly powyzej serca. Po kilku dniach zejda. I pij wode, to tez pomaga.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeDec 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Dzięki. Wody pije pełno, podczas porodu dostałam pełno leków w kroplowkach, antybiotyk,znieczulenia w kręgosłup. Założyli mi przed sala operacyjna takie skarpety uciakowe do kolan. Mam je nosić do dnia wypisu. Plus raz dziennie dostaje zastrzyk w udo na to by krew nie zakrzepla w zylach. Jak wyjdziemy do domu mąż będzie mi je robił przez kilka dni. Skoro mowa o zastrzykach itp. to siniakow na rękach to dawno takiej serii nie miałam :wink:

    Miłej niedzieli.
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeDec 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Witam :)
    Madzia -mi spuchly nogi po sn rowniez ,tak ze wychodzac do domu niemoglam wlozyc butow i szlam z odpietymi kozakami ,wywinietymi do polowy ,po okolo tygodniu po porodzie zniklo.
    Dlatego teraz zakladam moje Emu :)bo sa szerokie :)

    Venus-Tez mam zyly ,jak rowniez w pierwszej ciazy mialam ,jak napisala misia-ludek nasz organizm ,musi pompowac krew na dwa organizmy i z tym poszerzaja sie zyly .Ja sie smieje do meza ze sie przezroczysta robie :devil:
    Po porodzie sladu niebedzie zobaczysz :)

    Dobra ide zalac kawe ,bo jak siadlam na forum ,to woda mi zagotowana wystygnie:smile:
    --
  8.  permalink
    Witam z rana :bigsmile:
    Emenemss smacznej kawki tez sobie zrobie :bigsmile::bigsmile::cool:
    Venus co do żył to ja na razie nie mam ani na brzuchu a ni na piersiach mimo ze brzusio już spory sądzę że gdy sie pojawią nie będzie mi to zbytnio przeszkadzało:):bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    Venus - ja takie żyły nie tylko na piersiach nam, miałam już takie przed ciąża - na całym ciele. Także ja mam wszędzie i na co dzień prześwity zylne :wink:

    Emenemss - może u mnie opuclizna zacznie schodzić po tyg. Mam w domu jeszcze ta herbatę z pokrzywa :)
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    DominiczkaA: Emenemss smacznej kawki tez sobie zrobie :bigsmile::bigsmile::cool:


    Dziekuje :smile: i rowniez smacznej kawki zycze :)
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    Witam ja właśnie się delektuje kawą Inką.
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeDec 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Witam niedzielnie Kobitki :))) Anula, ja tak jak Ty kawa Inka sie racze :bigsmile:

    ruda03: ech cloe78, bo co mi da narzekanie...a zresztą ja je na prawdę lubię:wink: i mi nie przeszkadzają. A zresztą i co z tego że mam duży tyłek,cycki do brzucha, uda pomarszczone i mocno zaokrąglone, nos opuchnięty, nogi bez kostek:tongue:...najważniejsze że będę mamą, bo walczyłam o to 13lat, więc byle pierdoła, która ujmuje (a jak dla mnie dodaje:wink:)urody to pikuś,i mam to w nosie


    ruda03 mam dokladnie takie samo podejscie :))) Mysle, ze wynika to z tego, ze tez sporo czasu czekalam na te ciaze, dlatego teraz cieszy mnie wszystko co jest z nia zwiazane, tycie , rzyganie, rozstepy itd. mam gdzies pragne tylko aby moje Malenstwo zdrowo sie rozwijalo i urodzilo :))))
    A dla Ciebie wielki szacun za te 13 lat i gratulacje :whorship: Ciesze sie bardzo, ze udalo Wam sie wygrac walke :hugging:
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    madziauk
    ja też miałam mocno spuchnięte nogi po cc,jak wróciłam do domu wszystko zeszło.Dostajesz pewnie heparynę w zastrzykach,ja byłam kłuta całą ciąże w brzuch i 6 tygodni po :neutral:
    Dużo wody i nogi w górze tak jak dziewczyny piszą:tongue:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    madziu- tp puchniecie moze byc spowodowane lezeniem i brakiem ruchu, jak najwiecej sobie spaceruj
    nogi do góry i zaciskanie palców, kółka..by uruchomić pompę mięsiową i by krew krążyła prawidłowo.

    Ciekawe czy wszędzie podają heparynę, w pl standardowo po kadym zabiegu chirurgicznym.:)
    Usciski
    --
  9.  permalink
    Madzia a hak ogolnie po tym CC siw czujesz? Jak brzuch?
    --
    • CommentAuthorruda03
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    Witam:bigsmile:...ja też popijam kawkę-co prawda nie inkę tylko zwykłego "parzulca"ale taką uwielbiam:wink:
    Cloe...te 13lat to walczyłam z mężem o to dziecko-bo uparty osioł, chciał ale nie chciał mieć dzieci:devil:,i miałam już przy nim mordercze myśli:wink:...ale na szczęście w końcu mu się zachciało i po 9 m-cach starań Nam się udało. Teraz uważa, że robienie dzieci jest nawet fajne:tooth:, więc może doczekam się małej gromadki:bigsmile:...ale co przeżyłam przez te 13lat małżeństwa to moje.Kłótni,płaczu było baaardzo dużo,więc dla mnie to była walka którą w końcu wygrałam:smile:. Teraz chodzi z zadartym nosem,dumny jak paw że spłodził syna-ech,te chłopy-zabić to mało:tongue::wink:
    Madzia,życzę szybkiego powrotu to "formy"po cc, całusy dla maluszka:winkkiss:
    --
  10.  permalink
    Witam niedzielnie.
    Ja na szczescie nie puchlam w poprzedniej ciazy i po cesarce tez nie, heparyny tez mi nie podawano. Teraz tez nie puchne na szczescie.
    Za to przyjmowanie zelaza rano mi nie sluzy. Dzis ledwo zdazylam do wc, zdazylam wejsc w drzwi lazienki i zwymiotowalam. Potem mi ulzylo. Musze zadzwonic do gina zeby mi powiedzial jak go zarzywac, albo zeby mi zmienil na inny preparat.
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    A ja wlasnie poprasowalam i spakowalam torbe do szpitala i niewiem ,ale ja sie w nia niemieszcze :shocked:a jeszcze musze dopakowac kosmetyki .Mam walizke jak podreczny bagaz :shocked:masakra jakas :D
    --
  11.  permalink
    Linden no wlasnie nie wiem czemu tak mam. W poprzedniej ciazy tak nie mialam. A teraz zoladek jakis wrazliwy, nawet po nospie forte raz wymiotowalam
    --
    •  
      CommentAuthorLinden
    • CommentTimeDec 2nd 2012
     permalink
    Madziauk mi nogi w ogole nie puchly, tez mialam te skarpety podczas cc i zastrzyki ale wiesz...moja kolezanka z 28 dni po kilkudziesieciu godzinach sn miala cc i popuchniete nogi ale po kilku dniach bylo ok. Spotkalysmy sie w szpitalu ,ona rodzila od niedzieli a w srode zrobili jej cc, ja mialam w piatek i wyszlysmy ze szpitala razem w poniedzialek.Kochana zobaczysz ze szybciutko wrocisz do formy ,ja juz dawno nie pamietam ze mialam cc czuje sie swietnie ale biore witaminki dla karmiacych i zelazo.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorLinden
    • CommentTimeDec 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Misia-ludek ja biore od kilku miesiecy rano po przebudzeniu i wieczorem przed snem - popijam sokiem pomaranczowym i dobrze to znosze a dodam ze nie zawsze tak bylo w pierwszej ciazy poranne zelazo wywolywalo u mnie mdlosci.
    -- ,
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.