Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Aszlim no gratulacje wielkie :clap::clap: fantastyczny poród!!!!! super, że wszystko ok :tooth: całusy dla Was :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorAddictive
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Aszlim - super szybki poród - gratulacje!!!! Teraz cieszcie się waszym małym szcześciem!

    Bari - ja też ci życzę powodzenia w karmieniu, nie poddawaj się, ja też będę walczyć o laktację:smile:

    A my byliśmy dzisiaj na USG 3D i mamy nagrana płytkę. Dostaliśmy także dwa zdjecia wydrukowane w kolorze w sepii a reszta jest tradycyjna.
    No to napatrzylismy z mężem na naszego skarba:). Kaja płci nie zmieniła, za to oglądaliśmy przeróżne minki naszej mordeczki, od grymasów po jakby usmiech, kilka razy ziewała, wystawiała język, nadymała usta, otwierała oczy itp.:)
    Super wrażenia!!
    Ułożona dzisiaj była miednicowo, czyli główka, nózki i łapki były na górze a pupka jest na dole. Czyli zmieniła jednak ułożenie wiercipięta moja.
    Jedną łapkę ściskała w piąstke i czasami próbowała chwytać pępowinę. Pod koniec usg zaczęła zasłaniać już obiema łapkami twarz, widocznie już irytowało ją to badanie. Twarzyczkę ma przytuloną cześciowo do pępowiny, łapkami chwyta też stópki.
    Nasze dziecko waży – 1282 (28 tydz 2 d,)
    Wymiar dwuciemieniowy głowki – 72,5 mm (29 tydz.)
    AC -obwód brzuszka – 245,4 mm (28 tydz 5 d.)
    ASP – akcja serca – 141 u/min
    Przepływy w porządku, ilość wód płodowych w normie, pępowina trójnaczyniowa, łożysko w stopniu I.
    Generalnia mała nie jest wielka ;) ale wszystkie wyniki w normie, wszystko rozwija się jak powinno:):smile::heartbounce:

    Wrzuciłam też fotkę z usg na brzuszki:kiss:
    --
  1.  permalink
    Wklejam listę co by się nie zgubiła ;)

    1. ruda03 09.12.2012 (chłopiec)
    2. gusiadm 25.12.2012 (dziewczynka)
    3. artystka80 27.12.2012 (chłopiec)
    4. Emenemss 2.01.2013 (dziewczynka)
    5. lapa 03.01.2013 (chłopiec)
    6. misia-ludek 5.01.2013 (chłopiec)
    7. Gosia1986 07.01.2013 (chłopiec)
    8. Anula85 12.01.2013 (chłopiec)
    8.Grazien 12.01.2013
    8. emza 12.01.2013 (dziewczynka)
    9. kasia151288 16.01.2013 (dziewczynka)
    10. mońka 19.01.2013 (dziewczynka)
    11. agavva 21.01.2013 (dziewczynka, chłopiec)
    12. igisowa 24.01.2013 (dziewczynka)
    13. marakuya 1.02.2013
    13. GaggataB 1.02.2013
    14. justyna883 2.02.2013 (dziewczynka)
    15. milena1984 3.02.2013 (chłopiec)
    15. Olenka79 3.02.2013 (chłopiec)
    16. ikamek 05.02.2013 (chłopiec)
    17. golaa 06.02.2013 ( dziewczynka)
    18. 1aleks1 07.02.2013 (dziewczynka)
    19. beagraf 12.02.2013 (chłopiec)
    20. sardynka85 15.02.2013 (chłopiec)
    21. Addictive 17.02.2013 (dziewczynka)
    22. IzUk 19.02.2013 (dziewczynka)
    23. andziaiw 22.02.2013
    23. milka 1984 22.02.2013 (chlopiec )
    24. Szklania79 28.02.2013 (dziewczynka?)
    25. sushi 5.03.2013 (chopiec)
    26. venus87 06.03.2013 (chłopiec)
    27. niezalogowana0 15.03.2013 ( dziewczynka )
    28. MilagrosCud 18.03.2013 (dziewczynka)
    29. DominiczkaA 19.03.2013
    30. venika 05.04.2013
    30. cytrynka251 05.04.2013 (dziewczynka)
    31. cloe78 20.04.2013 (chłopiec)
    32. Ange 24.04.2013
    33. KARKO 03.05.2013 (chłopiec)
    34. lilijeczka - 05.05.2013
    35. Hefalumpik 13.05.2013
    36. aravls 15.05.2013
    37. W_P_Gosia 20.05.2013
    38. AgaMama 23.05.2013
    39. akirka 27.05.2013
    40. Kandyzowana 30.05.2013 (chłopiec)
    41. Andzia1508 12.06.2013
    42. Kasiek 13.06.2013
    43. Migotynka 1.07.2013
    44. edytak1984 05.07.2013
    45. OneKiss 10.07.2013
    46. Mangaa 12.07.2013
    47. sloneczko32 13.07.2013
    48. ew3ame 15.07.2013
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Isiula dobrze mówi, ja dokładnie tak samo rozkręciłam sobie laktację dla moich panienek w 29tc, po traumatycznym porodzie, z zagrożeniem życia mojego i moich córek. Mimo stresów udało mi się tak rozkręcić, że od 3 doby ściągałam po 150ml co 3h, potem było nawet 350ml ale trochę rzadziej.. Jak te pierwsze 10ml zaniosłam na oiom to pielęgniarki to jak mega skarb traktowały i bardzo mnie chwaliły, ale jak następnego dnia 100ml z jednego ściągnięcia zaniosłam to w szoku wszystkie były. Dzięki temu karmię je do Dziś, teraz już pół na pół z mm, ale to względy techniczne, więc naprawdę się da! Trzeba tylko w to bardzo ale to bardzo mocno wierzyć :)
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Hmmm...z Waszych postów wynika, że najzwyczajniej w świecie ja nie chciałam karmić... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    aszlim - gratulacje :)
    Tym samym wskoczyłam do 4.dziesiątki :))
    --
  2.  permalink
    aszlim gratuluję:cheer: Szybciutki poród brawo:clap::clap::clap:
    Właśnie całe dopołudnia o Tobie myślałam, bo długo się nie odzywałaś, teraz wiadomo dlaczego:swingin:
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    _sushi_: Waszych postów wynika, że najzwyczajniej w świecie ja nie chciałam karmić

    Albo, co też wynika z powyższych postów, nie trafiłaś na kogoś, kto pomógłby Ci przezwyciężyć trudności.
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    sushi to nie tak, ja mam wrażenie że to zależy kogo spotkamy na swojej drodze. Ja miałam ogromne wsparcie pielęgniarek na oiomie, które z jednej strony prosiły o każdą ilość mleka, że to bardzo ważne dla wcześniaków, a z drugiej strony zachwycały się marnymi 10ml, to bardzo motywowało.. Wystarczy że spotka się kilka pań dobra rada, do tego stres że nie daje się rady własnego dziecka wykarmić i blokada gotowa.. Czasem jak czytam co dziewczynom w szpitalach do głowy ładują i jak wymagają cudów od świeżo upieczonych matek, które jeszcze nie wiedza co i jak, a oczekuje się od nich, że prawidłowo przystawią dziecko bez żadnej pomocy, a potem jeszcze krzyczą jak się dziecko nie najada, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Myślę że najważniejsze to podejść do sprawy na Spokojnie, wtedy jest duża szansa że się uda. A jak się nie uda to też nie jest koniec świata, przecież od mm nikt nie umarł, karmienie butlą też ma mnóstwo zalet :)
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    aravls: Albo, co też wynika z powyższych postów, nie trafiłaś na kogoś, kto pomógłby Ci przezwyciężyć trudności.

    doti_p: mam wrażenie że to zależy kogo spotkamy na swojej drodze.

    Być może...
    Ale pisanie tekstów typu "Jeśli naprawdę czegoś się chce, to można" może kobiety, którym z różnych względów nie udało się, wprowadzić w ogromne poczucie winy.
    Mnie pomagało wiele osób, a jednak nie wyszło. Długo potem "godziłam się" z tym, że jednak karmię mm,w końcu się pogodziłam, ale jak czytam powyższe teorie, jest mi najzwyczajniej w świecie przykro.
    --
  3.  permalink
    aszlim gratuluje szybkiego porodu i przede wszystkim narodzin maluszka!!!
    ja wlasnie wracam ze szpitala.jestem po zastrzyku na konflikt.ale mnie w poslad skula.dw razy bo sie ruszylam. za drugim to juz celowala jak lotka w tarcze.boli mnie....:smile:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 03.12.12 20:05</span>
    sushi no zycie czasem weryfikuje pewne rzeczy najwazniejsze ze dziecko nie chodzi glodne....
    --
    •  
      CommentAuthorGosia1986
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Witajcie dziewczyny :)
    Serdeczne gratulacje dla świeżo upieczonych mam :)
    U mnie zostało dokładnie 5 tygodni do końca :crazy: a wydaje mi się jak bym miała jeszcze czasu że ho ho ... Mam jeszcze kilka rzeczy do kupienia i kompletnie nie chce mi się za to zabrać :D
    Czas leci nieubłaganie !

    Fajnie, ze piszecie o swoich doświadczeniach na temat laktacji :) To bardzo pomocne :)
    Ostatnio miałam schizy, że nie będę mieć pokarmu bo mam nieduże piersi a w ciąży prawie w ogóle nie urosły, ale już wiem że to nie ma znaczenia ;)

    Od dwóch dni mam uczucie jak by mnie ktoś skopał w kroku dosłownie :shocked: Bolą mnie kości i chodzę jak kaczka :confused: Czy to normalny objaw ?
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    _sushi_: Mnie pomagało wiele osób, a jednak nie wyszło. Długo potem "godziłam się" z tym, że jednak karmię mm,w końcu się pogodziłam, ale jak czytam powyższe teorie, jest mi najzwyczajniej w świecie przykro.

    Przepraszam, jeśli coś z tego, co napisałam, Cię zasmuciło. Nie taka była moja intencja. Wydaje mi się, że odnosiłam się raczej do cudzych doświadczeń i starałam się unikać uogólnień i mądrych teorii, ale przepraszam, jeśli nie do końca mi wyszło.
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Gosia ja też chodzę jak kaczka, wstaje jak kaczka itp. Jak kucam, czy się schylam czy nawet jak chce usiąść to czuję dyskomfort między nogami, odczuwam kłucia, czy to możliwe, żeby mały jakoś się ułożył miedzy nogami??
    --
    •  
      CommentAuthorlapa
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Gosia1986: Bolą mnie kości i chodzę jak kaczka


    witaj w klubie:wink: ja co prawda nie czuję się skopana, ale Mały jest na tyle nisko, że chodzi mi się ...hmmmm... mało komfortowo i od czasu d czasu coś mnie zaboli w kroczu. Ale jak to wczoraj podsumował małżonek; chodzę jak pingwin:devil:

    Treść doklejona: 03.12.12 20:32
    venus87: czy to możliwe, żeby mały jakoś się ułożył miedzy nogami??

    Venus...nie sądzę, żeby dziecko ułożyło się między Twoimi nogami:devil: ale może faktycznie jest ułożony na tyle nisko, że odczuwasz dyskomfort.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Aszlim gratulacje:)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    _sushi_: ale jak czytam powyższe teorie, jest mi najzwyczajniej w świecie przykro.

    Przepraszam, nie chciałam żeby ktokolwiek tak się czuł. Niestety na to czy będzie pokarm czy nie, wpływa wiele rzeczy, samopoczucie mamy w dużej mierze. Nie chciałam zabrzmieć jak ortodoks, ja uważam, że karmienie mm też jest super, sama na przykład nie bardzo lubię karmić piersią, widzę też bardzo dużo zalet butli, np. to, że przy karmieniu piersią dzieciaki patrzą mi pod pachę, a przy butli prosto w oczy :) A jak ktoś bardzo chce karmić piersią, to warto podejść do tego na spokojnie i uwierzyć że się uda, tyle chciałam powiedzieć.
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeDec 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, ja wiem, że Wasze intencje nie były złe :smile: Serio. I doskonale zdaję sobie sprawę, że stres i złe samopoczucie mogą negatywnie wpłynąć na laktację. Odniosłam się tylko do tych tekstów, że jeśli NAPRAWDĘ się chce, to się uda. Bo to by znaczyło, że te, którym się nie udało, nie chciały NAPRAWDĘ.
    Ot, źle dobrane słowa :-)
    Na marginesie- głęboko wierzę, że przy drugim dziecku mi się uda. Ale jeśli nie,tym razem nie skończy się wizytą u psychologa.
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Aszlim gratuluje serdecznie :clap:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Bari, tak jak pisala Penny. Przede wszystkim przystawiac i ...nie slucha madrych rad typu,ze nie najada sie,ze nie masz mleka itp. Jesli masz mozliwosc to znajdz certyfikowanego doradce, on napewno pomoze. prawda tez jest,ze mleko rodzi sie w glowie. Ja np. bylam gotowa zakonczyc karmienie piersia,bo niestety prawie uwierzylam ososbom z mojego bliskiego otoczenia,ze nie mam mleka,jest ono za chude (bo mala wisiala na piersi), moje mleko szkodzi,bo znow cos zjadlam nie takiego co powinnam( a jadlam juz niewiele). I niestety takie gadanie nakrecalo stres, a stres powoduje wyrzut hormonow,ktore blokuja wyplyw mleka.
    Sushi, badz dobrej mysli :smile:
  4.  permalink
    Aszlim GRATULACJE:bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    Jeżeli chodzi o mnie to ciężko mi teraz jechać do kogoś i usiedzieć w jednej pozycji ....tak mnie plecy bolą że kokosze się jak kokoszka:bigsmile:
    Mam przeczucie że do końca ciąży ten kręgosłup i plecy mi będą dokuczały:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Hej dziewczyny podczytuję was co jakiś czas dzisiaj ale jakoś nie mam weny na pisanie .
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeDec 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    uczucie jak by mnie ktoś skopał w kroku dosłownie :shocked: Bolą mnie kości i chodzę jak kaczka


    Też tak myślałam pod koniec ciąży, ale co to znaczy kaczka to dowiedzialam się w dniu po porodzie:devil:

    Odnośnie laktacji jest lepiej chyba po prostu było mi trzeba opuścić szpital. Jeszcze mam problem z małym bo urwis nie ciągnie piersi. Trochę pociągnął jak go oszukałam butlą tz. raz butla i do cycka to ciągnie przez chwilę.
    Piersi są ewidentnie większe i mrowią czyli coś sie dzieję :bigsmile:

    Aszlim gratuluję, ale malutka terminowa :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Aszlim gratulacje :)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    bari_87: Odnośnie laktacji jest lepiej chyba po prostu było mi trzeba opuścić szpital.
    To na pewno to. U mnie moje małe od początku jadły sondą, potem butlą i nie chciały z piersi jeść. Pielęgniarki mi mówiły, żebym próbowała jak już wrócą do domu, w szpitalu to jednak jest dodatkowy stres, to miejsce nie sprzyja karmieniu. W domy na początku nie wychodziło, w końcu powiedziałam dość, jak nie zaczniecie jeść z piersi, to koniec, przechodzimy na mm, bo ja nie mam siły i czasu ściągać pokarmu przy 2 maluchach. I co? Powoli małymi krokami nauczyły się :)
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Kładę się spać, dobranoc dziewczyny :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    Sushi -przepraszam, bo tu chodziło chyba o moje słowa.. Przyznaję, że dość niefortunnie się wyraziłam. Generalnie chodziło mi o to, że warto próbować i nie poddawać się na starcie. Wiadomo, że są różne sytuacje i wcale nie twierdzę, że kobiety którym z różnych powodów nie udało się karmić piersią są gorsze, bo to kompletna bzdura! Tak jak piszą dziewczyny najważniejsze, żeby dziecko nie chodziło głodne :)
    •  
      CommentAuthorGosia1986
    • CommentTimeDec 3rd 2012
     permalink
    venus87, lapa , w pewnym sensie ciszę się, że nie tylko ja mam taki problem :tooth: ale oczywiście bardzo Wam współczuję :wink:

    bari_87: Też tak myślałam pod koniec ciąży, ale co to znaczy kaczka to dowiedzialam się w dniu po porodzie:devil:


    nie strasz :shocked::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeDec 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    no i jestem w domu:bigsmile:
    leki przepisane, mam dużo leżeć, odpoczywać i broń Boże nie nosić córki...za tydzień wizyta kontrolna..oby było nadal ok..martwia mnie tylko te wody, AFI jest 6cm, niby dolna granica normy, ale skąd nagle ich tak mało..ech..
    aszlim serdeczne gratulacje!!!
    to znaczy że ja już 10 na liście!WOW!Wy to chyba dla mnie zrobiłyście żeby z 13 pozycji w razie co nie rodziła hehe:)
    bariz tego co piszesz to poród dość traumatyczny, a o laktacje się nie martw!ja po cc dopiero ciut więcej siary miałam w 4 dobie,a twardo przystawiałam bo tak kazały położne, kazały przystawiać, przystawiać i przystawiać...więc tego się trzymałam i od 5 doby Zosia dzielnie ciągnęła już cyca, a ja miałam nawał pokarmu!(chociaż trochę ja butlą dokarmiałam na początku, ale najpierw zawsze dostawała do pomemlania cyca)trzymam kciuki żeby i Tobie sie udało, zresztą na pewno tak będzie..
    madziuk ja byłam bardzo spuchnięta przed porodem już, po cc opuchlizna utrzymywała się jeszcze około 2 tyg a potem jak ręką odjął...
    blubis nie martw się, wszystko jest na pewno ok z maluszkiem...podpisuje się pod tym co już dziewczyny pisały, to wszystko zależy od ułożenia fasola..jak się skuli bardziej to jest mniejszy po prostu, zresztą jeszcze kilka tyg i tego wymiaru w ogóle nikt Ci nie poda bo nie do go się zmierzyć, więc się nim w ogóle nie sugeruj...
    lecę spać, bo padam...w szpitalu wcale nie tak łatwo się wyspać, szczególnie jeśli co 3h budzą Cie na kontrolę tonów serca płodu ech...dobrej nocy dziewczyny!
    --
  5.  permalink
    blubis ja byłam tydzień temu na usg genetycznym, dzidziuś miał 6 cm, a wczoraj miałam wizytę u mojej ginki i u niej wyszło, że 6,2 cm,ale na zdjęciach widać wyraźnie, że na genetycznym ciałko było bardziej wyprostowane niż wczoraj, więc faktycznie zależy od ułożenia dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Dzień dobry :)
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Andzia1508: blubis ja byłam tydzień temu na usg genetycznym, dzidziuś miał 6 cm, a wczoraj miałam wizytę u mojej ginki i u niej wyszło, że 6,2 cm,ale na zdjęciach widać wyraźnie, że na genetycznym ciałko było bardziej wyprostowane niż wczoraj, więc faktycznie zależy od ułożenia dziecka.



    no ja w końcu tego CRL nie otrzymałam, nie powiedział mi - na moje pytanie odpowiedział, że po to robił te inne pomiary. Dokładnie one wyglądają tak:

    wiek ciąży wg OM - 11w5d
    wiek ciąży wg USG - 12w3d

    BPD (średnica główki) 1,92 cm 13w0d
    HC (obwód główki) 6,12 cm 12w2d
    AC (obwód brzuszka) 5,40 cm 12w2d
    FL (długość kości udowej) 0,73 cm 12w2d

    waga dziecka 56g 11w6d
    --
  6.  permalink
    Witam się:bigsmile:
    Ja dziś rozpoczynam 9 miesiąc, ale mi niesamowicie szybko leci ta ciąża :wink:
    ___
    Blubis pomiary moim zdaniem są bardzo dobre.
    Ja w 27tc miałam robione usg 2 razy, jedno w sobotę, kolejne w poniedziałek u innego gina na lepszym sprzęcie. i dzidziuś wg tego usg był mniejszy o ponad tydzień. Więc nie sugeruj się tak pomiarami, szczególnie jak dotyczą dwóch różnych aparatów usg.:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeDec 4th 2012 zmieniony
     permalink
    Hej dziewczyny, i ja się witam w mglisty i chłodny poranek w Gdańsku.
    Mieliśmy z mężem polkę w nocy, bo sąsiad z góry, o wątpliwej reputacji, do godziny. 00:30 biegał po mieszkaniu i darł się na brata, byłam bliska dzwonienia na policję, bo spać się nie dało. Od 5 rano natomiast przesuwał meble po podłodze... Więc mam teraz oczy na zapałki i idę zaraz odsypiać. Tym bardziej, że - cytując reklamę - jakaś niewyraźna jestem, a prenalen na mdłości nie pomaga... Zaletą położenia się jest to, że będę mogła nawiązać kontakt z moim lokatorem. Pochwalę się, bo od soboty czuję już bardzo delikatne ruchy, jakby mi ktoś w podbrzuszu bańki mydlane puszczał, niesamowite uczucie :bigsmile:
    Misiu, u mnie też pędzi na złamanie karku, jeszcze przed chwilą czekaliśmy na pierwsze USG genetyczne, a teraz już mam wystający spod swetra brzuch i lada dzień rozpocznę 5 miesiąc. Robi się ciekawie, jak się czasoprzestrzeń zakrzywia. :devil:
    Edit: Ach, w wątku laktacyjnym, to za namową przyjaciółek zaopatrzyłam się w książkę Warto karmić piersią, M. Nehring-Gugulskiej
    Ktoś czytał?
    Dobrego wtorku, ciężarówki i sympatyzujące! :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    to i ja się witam :)
    Mnie za to obudził syn, który kopał mnie pod żebrami z obu stron brzucha :shocked: (a ja kulturalnie leżałam na lewym boku co by dziecko się dobrze dotleniało - jak widać nie podobało się :p)
    W ogóle co do spania to kupiłam sobie specjalnie ten kojec dla ciężarnych, który oprócz podparcia pleców/ brzucha itp. miał też w moim mniemaniu powodować to, że w nocy nie będę spać na plecach... ale nici z planu i tak za każdym razem jakoś wyplączę się z poduchy i budzę na wznak leżąc na niej jak na pontonie...no cóż chyba nic na to nie poradzę... mam tylko nadzieję, że to jakoś bardzo szkodliwe nie jest :neutral:

    blubis z tego wszystkiego wynika, że ciąża jest starsza na usg niż wg om, więc zupełnie nie wiem czym Ty się przejmujesz ;) a genetyczne będziesz jeszcze mieć? tzn. to z pomiarem nt?
    --
  7.  permalink
    Milsza (Aszlim) kochana.gratulacje!!! Mala prawie punktualna z data wyznaczona porodu :))) gratuluje.Wam.rodzicom i duzo zdrowka i usmievhu i przespanych nocy dla Maluszka:)
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    sardynka85: blubis z tego wszystkiego wynika, że ciąża jest starsza na usg niż wg om, więc zupełnie nie wiem czym Ty się przejmujesz ;) a genetyczne będziesz jeszcze mieć? tzn. to z pomiarem nt?


    no tym cholernym CRT, że było mniejsze niż przed tygodniem. Jadę na genetyczne do Szczecina w przyszły piątek. Miałam robione właśnie tydzień temu szybki pomiar dopóki Maluch się nie obudził i przy CRT 42 mm NT miało 1 mm
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    aravls: zaopatrzyłam się w książkę Warto karmić piersią, M. Nehring-Gugulskiej
    Ktoś czytał?


    Nie czytałam, ale słyszałam, że naprawdę warto :smile:

    Jeszcze wtrącę swoje trzy grosze odnośnie tego "chcenia" przy karmieniu piersią. Po moich doświadczeniach stwierdzam, że chcenie jest bardzo, bardzo ważne, ale to nie jest wszystko. Potrzebna jest wiedza i wsparcie ludzi, którzy znają się na rzeczy. Za pierwszym razem rodziłam w szpitalu, w którym promocja kp leżała i kwiczała. Dosłownie. Każda, ale to każda położna mówiła co innego. Przystawiać, nie przystawiać, dokarmiać, nie dokarmiać, dawać smoczek, nie dawać smoczka, jeść normalnie, jeść tylko ryż i marchewkę :wink: i tak dalej, i tak dalej... Na oddziale istniał zwyczaj dokarmiania wszystkich noworodków "bo spadły z wagi" butelką z takim smoczkiem, że wystarczyło ją przechylić i już mm kapało ciurkiem :confused: Dołóżmy do tego macanie po cyckach celem sprawdzenia czy mleko jest, teksty typu "no z takimi piersiami to ciężko będzie karmić", baby blues, neonatolożkę, która straszyła, że "do domu nie wypiszę, jak się pani na dokarmianie nie zgodzi" i w sumie wystarczy, żeby mimo wielkiego chcenia nic z tego nie wyszło. Ja stwierdzam, że bardzo wiele zawdzięczam pewnej położnej, która miała dyżur mojej ostatniej nocy w tym szpitalu. To ona mi pokazała, jak prawidłowo przystawiać, ona wytłumaczyła, że wiszący u piersi noworodek to norma, ona opowiedziała o kryzysach laktacyjnych, które na nas czekają i przekazał wiele innych spraw. Niby wiedziałam to wszystko wcześniej, bo teorię zgłębiałam już w ciąży, ale najwyraźniej potrzebny był mi ktoś, kto mnie utwierdził w przekonaniu, że "tak, wszystko jest w porządku, tak właśnie ma być, nie martw się". Bo jednak co innego teoria, co innego praktyka.

    Za drugim razem rodziłam w szpitalu z certyfikatem "szpital przyjazny dziecku" - różnica w podejściu do kp kolosalna. Przede wszystkim dało się odczuć, że cały personel jest przeszkolony odpowiednio i nie opowiada bzdur. Każdy, ale to każdy był w stanie pomóc, pokazać prawidłowe przystawianie itp., nikt nie komentował "co ona tak wisi, jeszcze smoczka sobie z pani zrobi", nie było głupich tekstów o "piersiach, którymi na pewno nie da się karmić" itp. itd. Jednocześnie nie było żadnego wywierania presji, przynajmniej nie zauważyłam nigdzie jej przejawów. Na pewno też ważne było to, że przy drugim dziecku stresowałam się wszystkim o wiele mniej niż za pierwszym razem - było po prostu łatwiej, karmienie przyszło o wiele prościej, laktacja dzięki temu chyba też ruszyła wcześniej. Ale wiem, że jak jakieś dziecko potrzebowało dokarmiania, to nie używano do tego butelek tylko innych metod nie zaburzających ssania. W szpitalu pracuje też międzynarodowa konsultantka laktacyjna i to też jest ogromny plus, bo jeśli są większe kłopoty, to rozwiązuje się je na bieżąco (a i po wyjściu ze szpitala bardzo nam się ta pomoc przydała w walce z żółtaczką). Nie wiem, czy wszystkie szpitale z tym certyfikatem są naprawdę takie dobre pod tym względem (bo koleżanka rodziła w takowym w innym mieście i tam z kolei ostro przeginali z tą promocją kp, w efekcie czego nie karmiła wcale), ale myślę że jak do własnego chcenia dołoży się fachową pomoc od samego początku, to już dużo bliżej do sukcesu.
    •  
      CommentAuthorlapa
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Dzień Dobry,
    ja dziś po wizycie u gina i wszystko wygląda w porządku:wystarczająca ilość wód, synek waży 2900g, główka nisko ale ma jeszcze wystarczająco dużo miejsca na wiercenie się:wink:
    A z okazji rozpoczęcie 37tc i wejścia na podium:shocked: przygotowałm torbę do szpitala, ale wolałabym z niej jeszcze nie korzystać:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeDec 4th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja też mam torbę w połowie spakowaną a następną wizytę mam 19.12 to będzie 36 tc.
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Przy kolejnej aktualizacji listy prosze mnie dopisac z wyznaczona data porodu 01.06.

    .
    Kandyzowana Ty juz znasz plec dziecka? Tak szybko ????
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Yolka;) Gratuluję serdecznie!
    Zaczyna się era come backów mamuś z rocznika 2011:swingin:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Dzieki Jaheira... hmm moj come back co prawda niezbyt zaplanowany no ale jest... :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    yol- gratulacje!!!
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    yol - gratulacje i życzenia dla synka:)
    --
    •  
      CommentAuthorAddictive
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Yol - gratulacje i witamy wśród ciężarówek:)
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeDec 4th 2012 zmieniony
     permalink
    Gratuluję, Yol, dopisałam Cię do listy.

    1. ruda03 09.12.2012 (chłopiec)
    2. gusiadm 25.12.2012 (dziewczynka)
    3. artystka80 27.12.2012 (chłopiec)
    4. Emenemss 2.01.2013 (dziewczynka)
    5. lapa 03.01.2013 (chłopiec)

    6. misia-ludek 5.01.2013 (chłopiec)
    7. Gosia1986 07.01.2013 (chłopiec)
    8. Anula85 12.01.2013 (chłopiec)
    8.Grazien 12.01.2013
    8. emza 12.01.2013 (dziewczynka)
    9. kasia151288 16.01.2013 (dziewczynka)
    10. mońka 19.01.2013 (dziewczynka)
    11. agavva 21.01.2013 (dziewczynka, chłopiec)
    12. igisowa 24.01.2013 (dziewczynka)
    13. marakuya 1.02.2013
    13. GaggataB 1.02.2013
    14. justyna883 2.02.2013 (dziewczynka)
    15. milena1984 3.02.2013 (chłopiec)
    15. Olenka79 3.02.2013 (chłopiec)
    16. ikamek 05.02.2013 (chłopiec)
    17. golaa 06.02.2013 ( dziewczynka)
    18. 1aleks1 07.02.2013 (dziewczynka)
    19. beagraf 12.02.2013 (chłopiec)
    20. sardynka85 15.02.2013 (chłopiec)
    21. Addictive 17.02.2013 (dziewczynka)
    22. IzUk 19.02.2013 (dziewczynka)
    23. andziaiw 22.02.2013
    23. milka 1984 22.02.2013 (chlopiec )
    24. Szklania79 28.02.2013 (dziewczynka?)
    25. sushi 5.03.2013 (chopiec)
    26. venus87 06.03.2013 (chłopiec)
    27. niezalogowana0 15.03.2013 ( dziewczynka )
    28. MilagrosCud 18.03.2013 (dziewczynka)
    29. DominiczkaA 19.03.2013
    30. venika 05.04.2013
    30. cytrynka251 05.04.2013 (dziewczynka)
    31. cloe78 20.04.2013 (chłopiec)
    32. Ange 24.04.2013
    33. KARKO 03.05.2013 (chłopiec)
    34. lilijeczka - 05.05.2013
    35. Hefalumpik 13.05.2013
    36. aravls 15.05.2013
    37. W_P_Gosia 20.05.2013
    38. AgaMama 23.05.2013
    39. akirka 27.05.2013
    40. Kandyzowana 30.05.2013 (chłopiec)
    41. Yol 01.06.2013
    42. Andzia1508 12.06.2013
    43. Kasiek 13.06.2013
    44. Migotynka 1.07.2013
    45. edytak1984 05.07.2013
    46. OneKiss 10.07.2013
    47. Mangaa 12.07.2013
    48. sloneczko32 13.07.2013
    49. ew3ame 15.07.2013
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    A my od wczoraj w domu. pierwsza noc za nami całkiem spokojna 3 pobudki na przewijanie i jedzenie, niestety dokarmiamy się butlą Tosia wisi na jednej piersi 1h potem na drugiej 1 h i tym się nie najada.
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Aravls - ja czytałam i bardzo polecam. Pierwszy raz w ciąży czytało się bardziej jak powieść, a teraz traktuję tę książeczkę jak poradnik, bo już wiem jak to wszystko wygląda w praktyce :)

    yol - gratuluję :)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 4th 2012
     permalink
    Acia skąd podejrzenie, że mała się nie najada ? Takie maciupstwo to ma mikro żołądek i w tych pierwszych dniach to niewiele tak naprawdę potrzebuje, może nie warto tak szybko butli wprowadzać..No gratulacje z powodu powrotu do domu :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.