To nie różowy a beżowy śluz. Jutro idę do gina...

No ale Blanka jest już w ciąży, jutro idź do gina i daj znać, na pewno jest wszystko dobrze, nie martw się na zapas

hydrozagadka: YPolly: Co do zagladania w krocze przy kazdym obchodzie, to chyba specjalnosc polskich szpitali ;-)Na szczęście nie wszystkich - w Gliwicach nikt mi w krocze nie zaglądał, majtki też miałam cały pobyt swoje osobiste, a nie jakieś siatkowe

No u nas w Walbrzychu na kazdym rannym obchodzie zagladaja ;/ masakra, a przed obchodem wpada polozna i mowi zeby sciagnac majtki bo lekarz przyjdzie, nawet tych siateczkowych nie pozwalali nosic...

Dziewczyny podczytuję was od czasu do czasu , ale sama nie mam jakoś weny na pisanie.

Rodziłam pierwszy raz w Wałbrzychu, bardzo sobie chwalę

w świdnicy nie zaglądają :)

Co wy z tym zaglądaniem? Wstydzicie się? Każda z nas jest jedną z setek cipek, które oglądają lekarze, każdego roku, im nie chodzi o uciechę, a o nasze zdrowie, czy nie ma zapalenia, czy wszystko się goi, po to też często zabraniają nosić majtki, by był dostęp powietrza do rany.
Może w UK nie zaglądają i pozawalają nosić majtki ale nie ratują ciąży do któregoś miesiąca i nie robią innych rzeczy, które w Polsce są normą i ratują wiele ciąż.Osobiście wolę naszą Polską, "czerstwą" medycynę.

Ja tez zupełnie tego nie rozumiem. Gdzie ginekolog ma zaglądać po porodzie? W oczy? Nazwanie tego "uwłaczaniem godności" to dla mnie "lekka" przesada
Wydaje mi się, że zaczęłyście się trochę nakręcać negatywnie na to, dziewczęta ;-)

Emenemss to bardzo dobrze ze wyniki wyszły dobrze No i masz racje chyba już nadeszły skurcze przepowiadające
Ja na szkołę rodzenia może ww styczniu pójdę zobaczę jeszcze.A jak to jest jeśli mąż chce być przy porodzie musi mieć zaświadczenie że chodził na SR??

szczypta_chilli: A potem kwiaty przyniesc

W sumie - nie obraziłabym się

Dominiczka- u mnie w Gdansku nietrzeba bylo takiego zaswiadczenia ,maz rodzil ze mna :)
Teraz mam nadzieje ze tez zdazy bo wyjechal do konca grudnia z mozliwoscia przedluzenia do stycznia ...
Wiec mam nadzieje ze dzidzia poczeka na tatusia i urodzi sie w nowym roku :)
Dzis bylam w szpitalu w ktorym chce rodzic i sie okazalo ze jest juz zzo ( z mala moja jak rodzialm niebylo) ale podstawa aby z niego skorzystac jest spotaknie z anastezjologiem minimum 7 dni przed porodem ,wiec wybieram sie w czwartek :)

Witajcie przyszłe mamusie:)
Podczytuję Was już od dawna, teraz oficjalnie się ujawniam :)
Będę się starała codziennie tu udzielać, choć przyznam że z moim czasem kieeeepsko :( W piątek przeprowadzamy się do naszego nowego domu, więc szoruję, poleruję, pakuję, rozpakowuję itd... ojj, mam już tego dość :)
Tak więc oficjalnie : Dorotka, lat 26, maleństwo urodzić się ma 3.06, więc już 15 tydzień i nie mieszczę się w żadne spodnie :)
Trzymam mocno kciuki za zdrowie nasze i naszych dzieciaczków :)

hej dziewczyny...czytam Was codziennie ale nie mam weny za bardzo...
co do majtek po porodzie, ja nosiłam siateczkowe (miałam cc) i nikt się nie czepiał (rodziłam w Matce Polce w Łodzi), na sali miałam babkę po sn tez nosiła jednorazowe i na obchód musiałyśmy zdjąć, ale tak cały dzień można było w majtach zasuwać...
a zaglądali na obchodzie rano w krocza (tym po sn) a nam oglądali blizny, ale to chyba normalne...mnie to jakoś bardzo nie raziło...
Blanka ja miałam plamienia beżowe a potem brązowe na początku pierwszej ciąży, a mam zdrową prawie 18-o miesięczną córę:)okazało się że miałam krwiaki w macicy i jeden pękł stąd plamienie, fakt musiałam się bardzo oszczędzać ale dobrze się wszystko skończyło..
a ja byłam dziś u gina na kontroli poszpitalnej...
z małą OK, wód nadal mało, ale na szczęście poziom się nie zmniejsza..przepływy w normie..młoda leży pośladkowo, pępowinę ma gdzieś koło szyi i jeśli jest nią owinięta to podobno marne szanse, że się jeszcze obróci..
ale gin powiedział że raczej nie ma szans donosić do terminu i możliwe że jeszcze przed Świętami wyląduje w szpitalu..
w czwartek mam iść na KTG, a jakby w razie cos się działo co mnie niepokoi mam dzwonić nawet w nocy, albo jechać od razu do CZMP..
także niby w porządku, al.e jednak chyba nie do końca..
szyjka trzyma..
dobrej nocy!

Ja tam wolę by lekarz zrobił za każdym razem krótkie badanie gin. potem krótkie usg, badanie krwi, waga, ciśnienie. Mój tak robił, byłam spokojna, widziałam jak rozwija się moje dziecko. Wg mnie opieka lekarza rodzinnego to za mało. Dwa lata temu byłam na ginekologii z problemami, tam naoglądałam się takich scen, że teraz ciąża bez każdorazowego choć krótkiego usg i badania czy szyjka jest zamknięta, w ogóle nie wchodzi w rachubę. Nie mówię o medykalizacji ciąży i porodu ale pewne zabezpieczenia powinny być zachowane. Podejście jak w UK to dla mnie zwykła olewatorstwo i bagatelizowanie ważnych spraw.

Dobiłyście mnie dziewczyny a szczególnie Ty kochana Blanka uśmiałam się

Blanka81: Co wy z tym zaglądaniem? Wstydzicie się? Każda z nas jest jedną z setek cipek, które oglądają lekarze, każdego roku, im nie chodzi o uciechę

Emenemss dobrze, że wszystko w porządku z córcią Jak się czujesz? może rzeczywiście to są skurcze przepowiadające?! trzymam kciuki aby było wszystko ok
Dortol jeżeli chcesz dopiszemy Cię do naszej listy
Ja uciekam spać dziewczyny, dobranoc. Plecki mnie bolą

Kazda kobieta ma inna wrazliwosc i kazda ma prawo do wlasnych odczuc. nie ma co osadzac co dla kogo lepsze.
chyba po to jest forum,zeby wymieniac opinie a nie od razu sie oceniac nawzajem. I nie widze zeby ktos sie tutaj "negatywnie nakrecal" :)
mojej kolezance w czasie porodu kazal iprzechodzic z sali porodowej do operacyjnejw koszuli szpitalnej z odkrytym tylkiem, po korytarzu pelnym odwiedzajacych.

No ale masz rację Blanka

Zozolek, najbardziej rozwalają mnie wpisy krytykujące polską służbę zdrowia, wyrażane przez tych, którzy siedzą za granicą. A najbardziej śmieszy mnie to,że jak za tą zagranicą stanie się coś poważnego dla zdrowia, to szybciusieńko polscy lekarze i służba zdrowia stają się najlepszymi na świecie, bo darmowymi...

zozolek: Wszystkie badania, jesli ciaza przebiega prawidłowo są ograniczone do podstawowego minimum czyli wywiad lekarza z cięzarną,pomiar cisnienia,wagii i badania krwi plus usg oczywiscie i tez nie 2 razy w miesiacu tylko 2 razy zaledwie podczas całej ciazy

i potem dochodzi do takich tragedii jak u mojej znajomej [mieszkającej w UK], której ciąża prowadzona była tak jak u Ciebie
jedno USG na początku i drugie ok 30 t.c
a potem urodziła 12 dni po terminie martwego synka [zmarł kilka dni przed porodem] z wagą 1,6 kg bo się okazało, że zawiodły przepływy pępowinowe i dziecko przestało otrzymywać pokarm w okolicy 31-32 t.c
mówiąc dosadnie - umarło z głodu w brzuchu mamy
i co z tego, ze pomiary ciśnienia, badania krwi itp były ok ?
jak bez USG lekarz nie miał szans sprawdzić, że coś jest nie tak z dzieckiem i dziecko powoli umierało z głodu

dlatego ja jestem zdania, że skoro żyjemy w czasach pozwalających na unikanie takich tragedii to należy z tych możliwości korzystać

akirka: Kazda kobieta ma inna wrazliwosc

Zapewne. Ale dystansu do własnego ciała może się nauczyć każda, zwłaszcza gdy chodzi o zdrowie.

Ja tylko napiszę że tu w NL nikt nie zabronił ale tez nie nakazał ( a wręcz prosili) o Nie noszenie majtek . Od przyjścia w czwartek o 10 do szpitala do wyjścicia w pn.nie miałam bielizny - pas startowy nie wiem jak,ale się trzymał a normalnie funkcjonowałam po CC następnego dnia . Nie radzili nosić bielizny bo będzie nie wygodnie, czy będe mieć tyle par majtek na zmianę(gdy się ubrudzą ) ....??? itp. a rane też miałam niczym niezabezpieczoną- pierwszy dzień opatrunek, żadnych drenów ,drugi dzień tylko gaza po kapieli ,nic nie wietrzyłam (takk jak po pierwszej CC - a mimo tego goiło się 6 tyg. + ślimaczenie ) ni się nie jojczyło , nic komplenie nic się nie działo .minął msc a ja w połogu po prostu czuję się jakbym od msc miała @ zupełnie inaczej niż po pierwszej CC w PL - czysto , ładnie wygojone po tyg. i ból tylko przez 5-6 dni z czego od 2-go tylko paracetmol .
o tak to u Nas było
Pozdrawiam Brzuchatki i kciuki za czołówkę ,Gratulacje za plusik owe testy i kciuki za pierwsze wizyty

u mnie w szpitalu każą się pojawić w dniu wyznaczonego terminu porodu, niezaleznie od tego czy się zaczela AKCJA PORODOWA czy nie, czy u Was tez tak jest? bo z tego co piszecie to nie - czekacie na odpowiedni moment...

mońka ja piszę jedynie z doswiadczenia z leżenia tam z innych powodów, nie rodzilam tam wiec nie moge sie wypowiadac. Zdecydowalam sie jednak na inny szpital do rodzenia

Milagros ja z doświadczenia piszę, ale jak pytałam albo szukałam opinii to właśnie głownie takie jak napisałaś..że taśmowo, że fabryka...miałam rodzić w Madurowiczu, ale zdecydowałam się na CZMP ze względu na najlepszą w Łodzi opiekę nad dzieckiem, w razie potrzeby to wszystko na miejscu i nie żałuję..ale szanuję inne opinie, przecież każda z nas ma wybór

Tak mi sie jeszcze pomyslalo...
Rodzic tez chcecie w majtkach?

Kontrola krocza po porodzie jest tak samo naturalna, jak kontrola nogi po złamaniu, czy choćby przegląd stomatologiczny.