a mnie tata dzis powiedzial, zebym pomimo dobrego wyniku badania badala sie od czasu do czasu glukometrem bo cukrzyca moze wyjsc w kazdej chwili, im starsza ciaza tym wieksze prawdopodobienstwo, a juz myslalam ze po prostu nie bede miala cukrzycy i juz

eveke w pierwszej ciąży bez żelu intymnego nie dałabym rady serduchować, są bezpieczne i można używać..my mieliśmy durex Play chyba czy jakoś tak
co do imion, to pierwsza córa ma Zosia, teściowa przed urodzeniem małej się zarzekała że jak będzie Zosia to na chrzciny nie przyjdzie, a teraz to biega za nią i Zosienko! Zosieńko!
druga ma mieć Liliana i też się nikomu nie podoba, każdy ma swoja propozycję ale my się już zdecydowaliśmy
blubis nie schizuj tak, bo to naprawdę niezdrowe dla maluszka!może znajdź sobie jakieś zajęcie bardziej absorbujące "głowę" że tak powiem to nie będziesz tak myśleć cały czas?
Dominiczka jak możesz to weź ze sobą M, czas Ci szybciej zleci
Anula coś przegapiłam, jak to już do szpitala?
dziewczyny proszę trzymajcie za mnie kciuki jutro, rano mam wizytę i będziemy sprawdzać ilość tych cholernych wód płodowych i przepływy..rozstrzygnie się jutro czy czeka mnie szpital czy jednak zostanę w domu na Święta...

eveke: gdyby coś sie działo to i ketony w moczu wyskoczą co również da do myślenia...

Niekoniecznie, mnie w poprzedniej ciąży ani razu nie wyszły.

mońka dzięki za wiadomość , no to sobie użyjemy

sushi a widzisz czyli jednak nie zawsze... no, ale z drugiej str przecież nie każda kobieta ma glukometr i całą ciążę sobie sprawdza więc chyba nie można dać sie zwariować jeśli obciążenie wyjdzie ok, co nie?

Myślę, że skoro do tej pory nie wyjdzie, to później ryzyko minimalne. A i tak pod koniec ciąży to już niewiele można zrobić.
Znałam dziewczynę, która pierwszy raz miała badanie w 34tc i wyszła jej cukrzyca. Nic już z tym nie robiono.

Blanka ,tu niechodzi o to ze grupowo mamy racje ,poprostu sa takie zarzadzenia ,a ostatnio widze ze robilas glukoze ok 4 lata temu ,chyba ze z innych przyczyn robilas szybciej .
Ja w pierwszej ciazy robilam 50g i siedzialam godzine ,ale rowniez pielegniarka powiedziala mi ze siedziec na korytarzu .
Teraz jest nowe zarzadzenie i pije sie 75g i siedzi sie 2 h .Niewolno ,jesc,pic ,ani chodzic nigdzie .
Wode do popicia dostalam ( na przeplukanie gardla po wypiciu glukozy ,zeby niemiec tego slodkiego smaku w ustach )

Mi pielegniarka pozwolila wyjsc przed laboratorium ,bo bylam ze swoja mala na plac zabaw ,ale powiedziala ze mam tylko siedziec ...i co bylo mile przychodzila co ok 20 minut zapytac jak sie czuje ,czy wszytsko w porzadku .
Wiec spacer bylby bez sensu...i wynik niebylby wiarygodny...

Monka trzymam kciuki za jutro :)

Treść doklejona: 16.12.12 22:30
Anula -niewiem co do glowki ,ale moja mala urodzila sie sn -3580 kg :)

Anula85: i straszne bóle w pachwinach

ja tez miałam bóle w pachwinach i mam nadal szczególnie jak się zapomnę i coś więcej porobię zamiast głownie się oszczędzać..w szpitalu jak byłam to mi powiedzieli że od tych bóli może się szyjka rozwierać i u mnie tak się stało właśnie...a;le to nie jest reguła, także nie masz się czym martwić, tym bardziej że jutro masz wizytę u ordynatora, zapytaj go co o tym sądzi i już:)
u mnie też się chyba przepowiadające zaczęły wczoraj..trochę boleśnie odczuwam je w dole brzucha jakby takie na @ bóle..
Emenemss i Dominiczka dzięki za kciuki:)
ja uciekam spać..
dobrej nocy!

Dziewczyny a co myślicie o znieczuleniu zewnątrzopnowym? Bo ja mam blisko szpital z bezpłatnym znieczuleniem i poważnie się nad tym zastanawiam czy nie skorzystać. Macie jakieś doświadczenia? Im bliżej porodu tym częściej o nim myślę. Mam problemy z kręgosłupem i zastanawiam się czy dam radę.

cytrynka - wiele kobiet się zarzeka ze nie chce znieczulenia a przychodzi ten moment i wszystkie postanowienia szlag trafia:-) a czasem te które się boją i chcą - okazuje się ze dają radę bez. Ja mysle, że warto sie nad tym zastanowic i miec cos takiego w zanadrzu

Ja też z jednej strony bym chciała rodzić naturalnie bez wspomagaczy ale boję się, że nie dam rady. A jeżeli znieczulenie ma mi pomóc i tym samym nie zaszkodzi dzidzi to dlaczego nie skorzystać. No zobaczymy, jeszcze troszkę czasu mi zostało do porodu.

Dziewczyny co do imienia, to my po prostu nie będziemy mówić rodzinie i znajomym przed porodem jak dziecko będzie miało na imię. Po co słuchać komentarzy. Dowiedzą się, jak się urodzi. Tak zrobiła moja szwagierka i miała spokój:)
Ja chciałam Was zapytać o ruchy dziecka. Czuję je już od tygodnia, tylko teraz zastanawiam się czy aby aż nie za mocno. Bo czytam, że pierwsze ruchy to bulgotania czy łaskotki, a ja czuję porządne kopniaczki. Takie, że wyraźnie czuć je na położonej ręce, lub podskakuje mi brzuch w miejscu kopniaka. Czy Wy też to tak odczuwałyście od razu?
No i wczoraj pojawiła mi się siara i też nie wiem co to znaczy?
Anula - powodzenia w szpitalu.
Lecę spać, dobranoc :)

A co ta siara oznacza? Bo jeszcze nie zdarzyłam przeczytać;)

nie bylo mnie pol niedzieli i tyle czytania....nie bylo bo spalam jakby ktos wylaczyl mnie z gniazdka...
calypso 77 ty tez z US?...
co do znieczulen przy porodzie to ja chyba sie przemecze jesli bedzie SN...a wg daty porodu to zaczynam odliczac bo juz tylko 50dni!!!!!!
a na badania obciazenia glukoza nie polecam spacerow: moja reakcja w 3h po wypiciu byla bardzo nieoczekiwana, mialam takie niedocukrzenie ze ledwo doszlam do auta...wiec trzeba sie przygotowac na taki scenaruisz tez...Dominiczka powodzenia z badaniem.
dobranoc!

mooniia a ty jakieś zalecenia dodatkowe miałaś przy tym małowodziu oprócz oszczędzania
1aleks1 lezałam 5tygodni w szpitalu, gdzie mnie nawadniali, miałam duzo pic, 2 razy w tygodniu badany poziom AFI czeste ktg ( jak byłam 2 tyg w domu to 2 razy w tyg, w szpitalu 2 razy dziennie) w pewnym momencie zaczeła wychodzic na usg hipotrofia jak sie okazało pomiar byl niemiarodajny własnie przez brak wód ( mała wychodziła 2200 urodziła sie 2710) no i w 30 tc dostałam sterydy płuca w razie gdyby doszło do bezwodzia i trzebaby ciaze konczyc wczesniej

Witam z rana.
Pogoda dzisiaj deszczowa, więc nastrój mam pochmurny:-(

Witamy się z rana :)
Skurcze przepowiadające to już u mnie standard. W sobotę znów zaliczyliśmy akcję "czy to już poród?" bo skurcze były co 10 minut.
Mój mąż już chciał jechać do szpitala ale po wejściu pod prysznic wszystko ustało. Nasz synek wybiera sobie weekendy na takie
próby wyjścia. Po za tym cisza.

My wybraliśmy dla małego imię Jaś, moja mama woli Adam, które też rozważaliśmy.Jak jedziemy do rodziców ciągle słyszę "Jaś czy Adaś bo urodziny z imieninami miałby razem". Już nie chce mi się rozmawiać na ten temat. Dobrze, któraś z Was napisała, żeby poddać imię po narodzinach dziecka. Byłby święty spokój.

Witajcie dziewczyny, podczytuję Wam regularnie, i licze na Wasze rady.
Dzis obudziłam sie z potwornym bólem gardła, powiedzcie, co na szybko moge zakupic w aptece, a co stosowałyście za rada lekarza jesli którąś z Was dopadło w ciąży choróbsko...
Nie moge sie skontaktować z moim gin, stoi dzis caly dzień przy cc...
Ból promieniuje mi do ucha, nie mam goraczki, ale czuję osłabienie i rozbicie. Chicalabym jak najszybciej zadzialac!

Szklania79-ja pilam lipomal -syropek dla dzieci na przeziebienia ,przy goraczce paracetamol rowniez dla dzieci .Dziewczyny kupowaly tu prenalen dla kobiet w ciazy .
-do tego domowe sposoby mleko + miod+ czosnek ( z 5 zabkow wyciskalam )
-herbatka + sok z malin ( mialam swoj ) ale jak sie skonczyl dodawalam taki zwykly syrop do rozcienczania + cytrynka .
3 dni i po przeziebieniu ,zdrowka zycze :)

monka trzymam kciuki za dobre wiesci na wizycie :))) Powodzenia

WEZ SOBIE KUP PO PROSTU CUKIERKI EUKALIPTUSOWE TAKIE ZIELONE Z KRZYŻYKIEM NARYSOWANYM ALBO ZRÓB SOBIE SYROP Z CEBULI MI TO POMAGAŁO JAK BYŁAM W CIĄŻY

Anula ,masz czosnek w domu ,zrob tak jak pisalam wyzej z 2 x dziennie i do wieczora bedzie lepiej zobaczysz ,ten syrop ,jest wlasnie na wyciagu z czosnku .
Zdrowka zycze :)

A na katar odribina imbiru i trzeba go żuć jak gumę do zucia :-)

Anula ,masz czosnek w domu ,zrob tak jak pisalam wyzej z 2 x dziennie i do wieczora bedzie lepiej zobaczysz ,ten syrop ,jest wlasnie na wyciagu z czosnku .
Zdrowka zycze :)

Mąż rano przed wyjściem do pracy zrobił mi czosnek z mlekiem i miodem i po tym zwymiotowałam więc wolę nie ryzykować kolejny raz

Anula85 widzę, że też Cię dopadło...achhh tuz przed Świetami...jak pech, to pech

no straszny cholera Ciekawe jak ja pojadę na wizytę kontrolną w środę???

Zbieram się mentalnie aby pojechać do centrum po prezent dla mamy i po rożek dla brzdąca...ponoć wieczorem szykuje się wigilia "pracownicza" na którą co prawda nie zostałam zaproszona przez prezesa (chyba z powodu L4 :p), ale mój mąż chce żebym poszła (on jest współwłaścicielem firmy w której ja pracuję), więc pewnie pojadę na trochę i będę robić za kierowcę