No właśnie, Gosiu, skoro masz przepływy, wody i łożysko w normie, to może nie ma sensu popędzać dziecka? Tym bardziej że 14 dni to tylko ciąża przeterminowana, przenoszona jest wtedy, gdy łożysko staje się niewydolne.

Dobranoc venus Przespanej nocki życzę Ja też już idę, spokojnej nocy dziewczyny

Gosiu tak z ciekawości zajrzałam pod wykres i obliczając z owulacji- która sporo się przesunęła- wychodzi dziś tak dokładnie 39t2d wiec jakby nie było dzidzia jeszcze spokojnie ma kilka dni i to terminowo.
A termin Ci liczyli po prostu od OM?

Noooo nieee, przed chwilą byłam 33 a teraz znów 36:( Ja ta bym już chciała być na podium i za chwilę mieć swoją kruszynkę przy sobie, a tu mi jeszcze grozi spadek do 5-ej dziesiątki? ;) ehhh
Dziewczyny jak to jest z badaniem glukozy? Bo widzę, że większość z Was robi w okolicach 23-25 tygodnia, a mi ginka powiedziała, że jeszcze mi nie da skierowania i mam zrobić w 26 tyg.

Akirka, u mnie byl 28tydzien, i pielegniarka wczesniej jak 26ty nie chciala dac skierowania...

akirka zalecenie dla ciężarnych

"Badanie stężenia glukozy we krwi po doustnym podaniu 75g glukozy (w 24-28 tydz. ciąży) – dwukrotne oznaczenie stężenia glukozy: przed podaniem glukozy (na czczo) oraz po 2 godz. od podania glukozy."

justyna883- trzymam kciuki za ciebie!!!!

A Apap to chyba paracetamol, czy już zgłupiałam?

Nie no sprawdzam właśnie i zwykły Apap ma jedną substancję czynną - paracetamol, a pozostałe składniki są takie same lub podobne jak w każdej innej tabletce (nawet w leku Paracetamol są substancje pomocnicze: skrobia ziemniaczana, stearynian magnezu, sorbitol, poliwidon.)

Mi lekarz powiedział, że Apap nie zaszkodzi.

Apap wszem i wobec wolno ... tylko co on tam pomaga

Ibupromów się nie tykać

Śmiesznie z tymi lekami, na początku ciąży poprosiłam męża o kupienie jakiegoś wyciągu z żurawiny, bo dokuczały mi drogi moczowe. Wcisnęli mu drogi Prenatal UroCare, mimo że Urinal albo Żurawit mają ten sam skład, ale bez napisu dla ciężarnych
Później upewniałam się u pani położnik i biorę tańsze odpowiedniki
Także czytać, czytać, czytać, zanim się gromko zakrzyknie
Spokojnej nocy Wam życzę, Mamusie!

A ja jutro rozpoczynam akcję odstawiania lutki... Chyba już czas... Tzn ja bym mogła dalej brać, tak dla bezpieczeństwa ale Gin tak zaordynował.
Od jutra przez 3 dni 2x1, a od poniedziałku przez 5 dni 1x1 i od przyszłej soboty już nic.

Dziwnie się z tym czuję, jakbym traciła koło ratunkowe. Pewnie po kilku dniach mi przejdzie. ;)

GaggataB
7 godzin temu


Tak, ale ma dodatkowe składniki. Mi lekarz kazał tylko paracetamol ewntualnie panadol. Nic wiecej.

Błagam, nie wprowadzajcie zamętu w życie dziewczyn. Apap można brać i basta:):) Przeszłam dwie ciąże i w każdej ratowałam się Apapem, który niestety słabo pomaga:) Jak dla mnie:) Ale fajnie, że juz doczytałaś:)

No i witajcie z rana, ja juz na nogach, muszę zawieźć dzieci do szkoły, nie cierpię tego:(

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.01.13 07:17</span>
Dziewuszki, czy wiecie może, czy zmiana dotycząca znieczulenia porodowego ZZO weszła od nowego roku, tak jak miało to być? W sumie nie brałam go pod uwagę przy porodzie, ale warto wiedzieć?
Dzięki za info:)

Hej kochane, ja też już nie śpię, Mąż do pracy wstał a ja o dziwo spałam dziś dobrze i to na PLECACH :-D Więc jest cudownie :-). Ja też czytałam i nawet ginekolog mi mówiła, że Appap można brać ale lepiej Paracetamol. MANGUŚ nie denerwuj się tym odstawianiem luteiny :-) jesteś na takim etapie ciąży, że dzidzia jest bezpieczna a lekarz wie co robi, będzie dobrze :-D. MIGOTYNKA A o co chodzi z tym znieczuleniem? Jakie zmiany? Ja nawet nic nie słyszałam :-(

Treść doklejona: 11.01.13 07:35
JUSTYNA no to teraz czekać tylko na moment rozpoczęcia się akcji porodowej, trzymam mocno kciuki za Was :-D GOSIU nie denerwuj się na pewno akcja sie rozpocznie, może synek potrzebuje jeszcze czasu?

Treść doklejona: 11.01.13 07:39
GAGGATA B mi natomiast ginekolog mówiła, że Panadolu nie można :-) więc raczej to od lekarza zależy co poleci. Bo widać, że każdy lekarz ma inne zdanie :-)

migotynka tez.o tym slyszalam ale bie wiem na czym stanelo. moze dlatego ze tam gdzie.chce.rodzic jest darmowe od kilku dobrych miesiecy? ale chetnie.sie.dowiem jak ktoras z Was wie :)

Mońka - wg wytycznych sprzed 2 lat (nie wiem, jak teraz, może się coś zmieniło) CC zalecają przy bliźnie cieńszej bądź równej 2 mm. TY masz 4 mm więc spokojnie SN możesz spróbować. Ja miałam mniej niż 2 mm, ale jeden z prof. i tak mnie namawiał na SN, bo Córcia była drobna (w 39tc 2880 g).

Katka_81, nie lubię marudzić, ale zrobię to jeszcze raz (ten ostatni...). Byłam podniecona nadchodzącym porodem, a teraz ze względu na zakazy w szpitalach nie mogę rodzić z mężem:( A po porodzie żadnych odwiedzin... Mam nadzieję, że nie skończy się to jakąś depresją poporodową

emza: Katka_81, nie lubię marudzić, ale zrobię to jeszcze raz (ten ostatni...). Byłam podniecona nadchodzącym porodem, a teraz ze względu na zakazy w szpitalach nie mogę rodzić z mężem:( A po porodzie żadnych odwiedzin... Mam nadzieję, że nie skończy się to jakąś depresją poporodową

Kochana, bardzo Ci współczuję... TEN moment jest tak ważny i ciężki, że obecność osoby najbliższej, bardzo pomaga. BARDZO! Nie wiem, co mogę Ci powiedzieć... Pamiętaj, że w tym wszystkim jesteś Ty i Twoje maleństwo. Oboje musicie dać radę - choć wiem, ze strach przed bólem jest okropny. A jeśli już będzie po wszystkim, będziesz mogła być z siebie bardzo dumna. Pomyśl sobie, że dla Maleństwa też będzie to ciężkie przeżycie i podejdź do tego tak, ze Twoim zadaniem jest to, by pomóc Mu przejść przez ten czas jak najlepiej. Z moich doświadczeń mogę dodać, ze bardzo ważne jest oddychanie (przez nos tak, by brzusio sie podnosił - wtedy oddychasz przeponą i dotleniasz malucha) - wiem, każda z Was o tym wie, tylko... ja o tym zapominałam. Na skurczu zatrzymywałam powietrze z bólu i w ogóle strasznie ciężko było wtedy oddychać :/ mój Przemek ciągle mi przypominał. Miałam podłączone KTG i widać było, jak przez brak mojego oddechu spadało tętno Michasi I wielokrotnie wołaliśmy położną, bo nie fajnie to wyglądało na KTG - bardzo się bałam o swoje dziecko. Nie zapominaj o oddechu - mam nadzieję, ze położna będzie Tobie o tym przypominać i że będzie... bo u Nas przychodziła co jakiś czas tylko sprawdzać, jak idzie. Będę myślami z Tobą... mogę się domyślić, jak bardzo jest Tobie źle...

emza: Może choć w zamian dostanę od losu szybki i nieskomplikowany poród..?
--

wierzę w to, ze tak własnie będzie :)

Dzięki dziewczyny:)

Dziękuję za info odnośnie badania gluzkozy :)
Dziewczyny różnica między Apapem a Pracetamolem jest taka, że ten drugi jest sporo tańszy;)

Mnie wczoraj dzidzia tak obkopała po pęcherzu jak położyłam się spać, że aż nieprzyjemne to było. A waży dopiero niecałe 400gr, więc nie wiem co będzie później. Na USG połówkowym okazało się, że mam łożysko jednak na tylnej ścianie, a nie tak jak było widać na usg w 12tyg, że na przedniej.

Blubis ja na początku czułam ruchy głównie jak leżałam i właśnie niestety nie codziennie je czułam a chciałam wiecej i więcejNapewno maleństwo się rozkręci jak moje i będzie brykać jak szalone A po co lekarz każe ci jechać tam gdzie robiłaś usg w 13tc nie wystarczy tylko u n iego zrobić?????

Hmm nie wiem co ci doradzić...Moim zdaniem to niedobrze trochę robic chyba tak często usg bo to szkodzi maluszkowi...A nie lepiej jechać najwyżej tylko do tej kliniki na dobry sprzęt???Mąż i tak zobaczy pewnie płytkę bo na pewno dostaniesz

Ja też byłam na usg 5.01 prywatnie z moim R, pokazałam wszystkie wyniki mojemu lekarzowi a on mimo wszystko kazał mi iść do przyszpitalnej pracowni usg, wiedząc, że przecież to szkodzi dziecku i chcąc czy nie muszę tam iść, a idę 16.01 czyli to nawet nie 2 tygodnie różnicy między dwoma badaniami... :/

blubis na początku nie będziesz czuła ruchów dziecka regularnie. Nie wsłuchuj się bardzo, bo można spanikować, a nerwy są ci nie potrzebne teraz. U mnie od pierwszego odczuwalnego ruchu do następnego czasami mijało parę dni.

A co do usg, to szczerze mówiąc zastanawiam się czy to dobry pomysł. Podczytuję wątek i zauważyłam, że bardzo nerwowo podchodzisz do tej ciąży (nie zrozum mnie źle, zwróciłam na to uwagę, bo sama przechodziłam pierwszy i drugi trymestr w podobnych nerwach) i zastanawiam się czy trochę sobie nie zaszkodzisz. Jeśli jeden lekarz powie to, a drugi znów coś innego to czy dasz rade zachować spokój i racjonalnie myśleć? Pomiary w dużej mierze są zależne od sprzętu i doświadczenia lekarza i czasami różnice mogą być spore.

No nie wiem, sama zdecyduj, ale ja bym wzięła pod uwagę własny wewnętrzny spokój.