Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    tejsha kamilcia :D dzięki.
    No jakoś dziś bez paniki. Pierwszy dzień z mniejszą dawką, damy radę :)
    Ale oczywiście biegam do kibelka bo jak na złość mam jakąś rzadszą wydzielinę (chyba dlatego że tylko jedna lutka) i wobec tego stale mam mokro :/
    --
    • CommentAuthorjustyna883
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Witam,
    GattaB jeszcze moja gin o KTG nic nie mowi...troche zdziwilam sie bo jestem juz na tym etapie ze powinnam je miec. Ale rozmawialam ze znajoma pielegniarka co 2 miesiace temu urodzila i ona pierwsze KTG miala robione na porodowce. Wiec pewnie u mnie w Phili tak to juz wyglada.

    Dziekuje dziewczyny za kciuki :bigsmile: Napewno sie przydadza bo chce jeszcze troche w dwupaku pochodzic. Po wczorajszym badaniu do teraz mam plamienia a bole podbrzsusza nie przechodza.Nadal sa takie delikante :( Moja malutka dzisiaj jakas leniwa sie zrobila, nie obudzila mnie masa kopniaczkow. Bede musiala sie troche rozruszac to moze moj leniuszek sie obudzi.

    Co do USG to tez slyszalam ze czeste jest szkodliwe. Ale uwazam ze ilu lekarzy tyle opini o tym. Osobiscie jeszcze nie slyszalam aby USG w jakims stopniu zaszkodzilo maluchowi.
    -- . [url=http://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Milagros lepiej chyba posiedzieć 1 dzień dłużej niż wdychać farbę :bigsmile: przynajmniej ja bym tak zrobiła...

    Blubis zamęczysz się kobieto...
    --
    •  
      CommentAuthorGaggataB
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Jestem po pierwszym KTG - wszystko ok. Nie rodzę. Nie ma czynności skurczowych.
    Dam znać już po porodzie. Trzymam za wszystkie kciuki. POWODZENIA! :)
    --
    •  
      CommentAuthor1aleks1
    • CommentTimeJan 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Witam Dziewczyny!!!
    Wczoraj nawet was nie odwiedziłam bo mój Starszak obudził sie w nocy o 1-ej i nie spał prawie do 4 a rano szłam do pracy wiec po powrocie musiałam zaliczyć łóżeczko a później to rutyna dnia.
    Dzisiaj za to tez mam kiepski dzień :sad: byłam w szpitalu z Małą wszytko dobrze, z cukrami tez ale i tak chcą mi wywoływać poród przed czasem Pierwszy raz sie popłakałam w szpitalu :cry: zwłaszcza ze chciałam rodzic naturalnie SN w wodzie. O rodzeniu w wodzie mogę zapomnieć :confused: termin wywoływania już wyznaczyli do domu juz mnie nie puszczą i powiedzieli ze jak szyjka nie będzie reagowała to cc. W ogole ich nie rozumiem dziecko rośnie równo na 50 centylu mała jest jeszcze mała bo ma om 2500kg łożysko wygląda dobrze a oni chcą wywoływać :devil: Przez to wszytko Mała będzie styczniowa nie lutowa :devil:

    Na razie jestem bardzo zdenerwowana muszę sobie wszytko przemyśleć i zacząć działać w kierunku zmiękczania szyjki bo dużo czasu mi nie zostało.:shocked:
    Nie mówiąc o tym ze muszę zacząć pakować torbę do szpitala bo z tym tez w lesie jestem
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    1aleks1 ide do Ciebie pod wykres doczytac ;/
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    aleks skoro wszystko gra, to DLACZEGO? nie rozumiem...
    --
  1.  permalink
    Witajcie kochane, pod wykresem wrzuciłam zdjęcia Wojtusia. Zapraszam:bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Dziewczyny jestem po wizycie w szpitalu. Wczoraj wieczorem miałam częste twardnienia brzuszka i do tego kręgosłup mnie bolał. Dzisiaj rano było ok, zresztą zauważyłam, że do południa nie mam skurczy. Zadzwoniłam do szpitala zgłosić, że nie będę na zajęciach szkoły rodzenia no i przy okazji porozmawiałam sobie z położną. Kazała mi przyjechać bo skoro kręgosłup i skurcze to niebezpieczne bo mogę mieć rozwarcie. A ja na to, że tydzień temu byłam badana i było wszystko ok. Powiedziała, że przy skurczach przez tydzień mogło się dużo wydarzyć. Wystraszyłam się strasznie, oczywiście panika, morze łez. Spakowałam torbę i pojechaliśmy. Znalazłam tą położną z którą rozmawiałam i okazało się, że to koleżanka mojej koleżanki z pracy. Koleżanka jej o mnie wspomniała:-) No i zanim zbadał mnie lekarz to powiedziałam, że zależy mi na badaniu ale jeżeli wszystko jest ok to nie chciałabym zostawać. Wszystko załatwiła, poprosiła lekarza na IP. Zbadał mnie na fotelu i z szyjką wszystko ok. Zamknięta, żadnego rozwarcia:-) Zrobili KTG. Niuni serduszko biło około 150/160. Dwa razy widziałam, że spadło do 130. Ale to chyba nic złego. Na zapisie widziałam dwa razy większy wzrost a tak to było do 10 chyba %. Lekarz powiedział, że jest wszystko ok, mam brać leki i czekać spokojnie na wizytę za tydzień. Trochę się uspokoiłam :-) Ale się rozpisałam ale musiałam się tym z Wami podzielić bo nikt mnie tak nie rozumie jak Wy :*
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Cytrynko niech się niunia trzyma! Szkoda tylko , że te twardnienia i się niepokoisz , no ale sprawdzać trzeba...
    Ja w tamtym roku leżałam z dziewczyną, która też niemal co chwilę trafiała do szpitala , bo miała twardnienia od 30tc... później już leki, sterydy na płucka...
    a kurna mimo wszystko urodziła w terminie :bigsmile:
    --
  3.  permalink
    Cytrynka cieszę się że nie musiałaś zostać i z dzidzia wszystko ok:)
    Misia śliczny Wojtus napisałam to już pod wykresem boski jest słodziak:)
    --
  4.  permalink
    u mnie sprawa sie wyjasnila - wrocilam do domu i tak smierdzialo farba ze jestem juz z powrotem u rodzicow:-)

    aleks - wspolczuje mnie by chyba krew zalala, ale chyba wiedza co robia i maja do tego solidne medyczne przeslanki
    -- [/url]
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    cytrynka251 współczuję takiej przygody :( Dobrze, że chociaż wszystko się okazało w porządku, i Ty spokojniejsza będziesz. Ja niestety musiałam w takiej sytuacji zostać w szpitalu na 5 dni, więc cieszę się, że Ciebie to ominęło, bo to nic przyjemnego :) A teraz po szpitalu już 5 tygodni i wciąż jestem w dwupaku, skurczy na wyższej dawce Fenka już bardzo mało i szyjka się trzyma, więc u Ciebie pewnie będzie podobnie :)
    --
  5.  permalink
    Kochane jestem po pierwszym USG połówkowym. Opis u mnie w notatce pod kartą. Jest wszystko w porządku :)

    Skontaktuje sie z moim lekarzem cyz na pewno mam iść na drugie połówkowe we wtorek do tego specjalisty z certyfikatami, skoro ten lekarz robiac usg ( nie ma tych gen certyfikatow itp - zwyky ultrasonograf) powiedzial że mam dziecko " idealne" :)

    Potwierdzona na 10000% płeć męska - zdjecia mam samych narzadów wiec sie nie pochwalę tym razem.
    --
  6.  permalink
    Dziekuje Kochane za te cieple slowa w imieniu swoim i moich kochanych pociech:D
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Cytrynka najważniejsze, że rozwarcia nie ma i z córcią wszystko ok, te twardnienia i ból kręgosłupa to ohydny dziad ciążowy, niestety musisz się pilnować i oszczędzać, trzymaj się :grouphug:

    Milagros hihiih dobrze, że musiałaś się sama przekonać, że nie możesz jeszcze wrócić do męża :tongue: ( a raczej do domu ) :bigsmile: teraz to musisz czekać aż się wywietrzy :wink:

    Misia sliczny WOJTUŚ :rainbow:

    Aleks ja też nie rozumiem, dlaczego chcą zmuszać dzidzię do wyjścia, jeżeli wszystko gra i z Tobą i córcią. Dziwne mają zasady...lepiej poczekać aż sytuacja sama się rozwinie...

    A ja się zdenerwowałam bo usłyszałam od Męża, że w marcu zaczynają się w jego jednostce szkolenia i on planuje być ze mną 3 lub 4 dni po porodzie, wrócić do pracy ( zarobić większe pieniądze ) a resztę wykorzystać w kwietniu urlopu :angry::angry::angry: już to widzę!! ja będę obolała po porodzie, będę go potrzebować a On woli iść do pracy bo kasę potrzebujemy. Kurna wiedział od momentu starania się o dzidzię, że po porodzie będzie mi potrzebny a On mi z takim czymś mi wyjeżdża...:angry::angry::angry:
    --
  7.  permalink
    venus87: Milagros hihiih dobrze, że musiałaś się sama przekonać, że nie możesz jeszcze wrócić do męża ( a raczej do domu ) teraz to musisz czekać aż się wywietrzy

    mąż mial do mnie przyjechac ale mama sie nie zgodzila bo bedzie sie krępować i kolejna noc osobno

    Venus - maz musi Cie wspierac i byc przy Tobie i dziecku po porodzie, nie ma to tamto, postaw sprawe jasno i nie daj sie opuscic, pierwsze chwile sa wyjatkowo ciezkie
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthortejsha
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    MilagrosCud , dłużej u rodziców posiedzisz , nacieszysz ich swoją obecnością przynajmniej :wink:
    cytrynka251, dobrze że się wyjaśniło :) :wink:
    Kandy , już pisałam , ale super, że Adaś taki książkowy :wink:
    dziewczyny , mam pytanie : w związku z tym , że u mnie pół domu chora, teść i teściowa chciałąm zapytać czy mogę coś brać tak profilaktycznie ? na razie mnie oszcędziło i męża, ale boję się, że to tylko kwestia czasu , skoro taka epidemia panuje ....
    --
  8.  permalink
    tejsha moze czosnek? odstraszy potencjalnego wirusa
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Tejsha a bierzesz jakieś witaminy i dodatkowo DHA? Ma on właściwości wzmacniające organizm. Nie wiem co można jeszcze, może dużo cytryny profilaktycznie?

    Kandy, Misia - zaraz idę pod Wasze karty:)

    Venus - nie denerwuj się na męża - pewnie chciał dobrze, ale zanim facet pomyśli o drugiej osobie, to trzeba mu to wytlumaczyć:)

    Cytrynko - bardzo się cieszę, że wizyta w szpitalu nie zakończyła się pobytem tam i że wszystko dobrze! Na pewno będziesz spokojniejsza! Mi się dziś znowu brzuszek zaczął lekko napinać, ale to może od tego, że wczoraj trochę więcej chodziłam. Teraz leżę i mam nadzieję, że się wyciszy.
    --
  9.  permalink
    Dziekuje kochane za odwiedzinki pod kartą i zainteresowanie moim Maluszkiem :*

    Cytrynka - odpoczywja duzo :)

    Venu sdziekuje za odwiedzinki:*

    Tejshunia :) :*

    Milagros, niestety farba jest drazniaca i toksyczna mimo wszystko wiec dobrze, że u rodziców zostajesz! :)

    Misia masz cudne te dzieciaczki :) duzo zdrowka dla nich i dla Ciebie i męża oczywiście:)
    --
    •  
      CommentAuthortejsha
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    ale sam czosnek mam jeść ? blee , to naturalny sposób i na pewno bardzo dobry ale chyba nie zniosłabym zapachu czosnku potem z buzi ... :neutral:
    --
  10.  permalink
    tejsha sam nie ale na kanapce pod wędliną i serem na przyklad:-) ale jak nie lubisz to rzeczywiscie nie powinnas sie zmuszac, ja akurat lubie i jak postanawiam zjesc to mąż je razem ze mna zebysmy od siebie nie czuli nawzajem:-)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    tejsha - ja cos się zaczęlam kiepsko czuć przedwczoraj to zjadałam miód i zrobiłam sobie sok z cytrynu i dzisiaj się czuję zupełnie dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthortejsha
    • CommentTimeJan 11th 2013 zmieniony
     permalink
    akirka , biorę elevit . a cytryny to akurat dużo jem , więc dobrze :)
    blubis i miodu też dużo jem , nawte nie wiedziałam , ze to też tak profilaktycznie może działać,,, może dzięki temu jeszcze mnie nie dopadło :)
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    akirka: Venus - nie denerwuj się na męża - pewnie chciał dobrze, ale zanim facet pomyśli o drugiej osobie, to trzeba mu to wytlumaczyć:)


    Postanowiłam się nie denerwować i nie będę mu znów kochanie tłumaczyć bo już to robiłam, rozmawiałam z nim...zobaczy sam jak to będzie jak Leszek się urodzi, sam zobaczy przy porodzie ile wysiłku muszę włożyć aby urodzić syna, sam zobaczy jaki będzie mój stan fizyczny i psychiczny po porodzie, a jak tego nie zauważy wszystkiego to będzie nie miła sytuacja między nami, bo Mąż liczy na pomoc z strony mojej mamy, a Ona sama z Mężem prowadzi dwa kioski i owszem zadeklarowała swoją pomoc ale na kilka dni a nie na caly miesiąc....:angry: MĘŻCZYŹNI!!!

    Kandyzowana: Venu sdziekuje za odwiedzinki:*


    Proszę bardzo :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthortejsha
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    MilagrosCud, a widzę, że znależliście cudowny sposób na jedzenie czosnku :smile: u mnie to mąż zjadłby jedynie w postaci sosu czosnkowego chyba :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Mi pomógł na choróbsko sok z cytryny pomieszany z miodkiem :)) Nie daj się Tejsha :beard:
    Cytryko - cieszę się, że wszystko okay :)
    Kandy - super wieści :)
    Venus87 - weź męża na kolano i klapsa :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    blubis: zrobiłam sobie sok z cytrynu i dzisiaj się czuję zupełnie dobrze.



    miałam na myśli sok z cebuli :wink:
    --
  11.  permalink
    tejsha - moze byc w postaci sosu czosnkowego, jak najbardziej
    -- [/url]
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Calypso77: Venus87 - weź męża na kolano i klapsa


    Z miłą chęcią :whorship::whorship:
    --
  12.  permalink
    Ja jak sie niewyraznie czuje to biore:

    herbata + cytryna + miod ale dodaje miod jak juz lekko sie ostudzi herbatka
    miod + masło + mleko
    Prenatal Grip Care
    wit.C
    oraz czosnek w roznej postaci :)
    ozywiscie kąpiel ciepła i odpoczynek pod kocem czy kołdrą i dużo snu ;-)

    do tej pory się trzymam chociaz dookoła wszyscy kichają i prychają :)
    --
  13.  permalink
    Calypso77: Venus87 - weź męża na kolano i klapsa


    nie bo jeszcze mu sie spodoba i bedzie caly czas niegrzeczny:devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthortejsha
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    :) mogę przepis ?:wink:

    Treść doklejona: 11.01.13 18:59
    Kandyzowana mam nadzieję, ze ciebie nie złapie :wink: ja tez się nie dam :wink: dzięki kobitki za pomysły :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor1aleks1
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Dziewczyny ja mam cukrzyce ciążową i to prze nia tu w UK takie procedury na razie jestem bardzo zdenerwowana ta decyzja
    Na pocieszenie kupiłam sobie herbatkę z liści malin i olej z wiesiołka i zacznę działać może sie szyjka zdąży zgładzić chociaż bo tak będzie masakra :devil:
    --
  14.  permalink
    przepis na sos czosnkowy: jogurt naturalny zmieszany z niewielką iloscia majonezu, oregano, bazylia, czosnek wycisniety przez praskę, mozna dodac tez troche soku z cytryny
    -- [/url]
  15.  permalink
    Olenka - wszytsko co napisałysmy bierz a bedziesz zdrowa jak ryba :D No ja tez mam nadzieje, ze mnei nic nie złapie bo mam slub za 2 tyg , aaaaaa - stres :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorGaggataB
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Polecam ciężarnym taki syropek: 5 pomarańczy, 5 cytryn, pól słoika miodu. Kroimy w plasterki i podgrzewamy w wodzie ale nie do wrzenia. Musi być ciepłe i wtedy miód dodajemy. Pijemy 4-5 razy dziennie:) na gardło super. Jak lubicie sam sok z cytryny wyciskany.
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Miód w temperaturze powyżej 40 stopni Celsjusza traci swoje zdrowotne właściwości, więc radzę podgrzewać ostrożnie.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Tejsha, czosnek to ja całe życie jem pokrojony w drobną kostkę, bardzo drobną (broń boże wyciśnięty bo Cię zemndli od razu) tak 3 ząbki i to na łyżeczkę i do buzi i popić herbatką. Nic nie czujesz w buzi a działa ekstra. Tylko lepiej nie mieć żadnych ważnych spotkać na drugi dzień:shocked:

    Kandyzowana - Twój ślub?
    -- ,
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Dziewuszki, ja na początku ciąży przeszłam takie choróbsko, że hoho. Nic mi juz nie pomagało, ani czosnek, ani żadne syropki i nalewki. Lekarz w końcu przepisał mi tak: na gardło do ssania ISLA, na kaszel ( a miałam kaszel jak gruźlik) tabletki Sinupret i syrop Drosetux. Te leki można stosować w czasie ciąży, gdyż są na bazie ziół. Dopiero po tym zestawie mi przeszło. Ale jeśli dopiero się choroba zaczyna, to te wszystkie domowe miksturki sa jak najbardziej najlepsze:)
    --
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    venus87 mój mąż też będzie pracował i na dodatek nie może wziąć urlopu ojcowskiego, bo jest zatrudniony na kontrakcie.. Żeby było śmiesznie, to luty/marzec mają zapowiedziane nadgodziny, bo wychodzi duży projekt.. Będę więc z młodym sama i niestety nie poradzę nic na to, ale w sumie ktoś musi na to małe zarobić, bo dużo naszych oszczdności już pochłonęły wydatki, a jeszcze remonty łazienki i zbudowanie ściany przed tym jak się pojawi maluch.. Damy radę dziewczyny :)
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    A ja planuję przez pierwsze dosłownie dni, kiedy nie wydobrzeję po porodzie, pobyć z mężem w domu ale zaraz po tym, wyganiam go na wakacje z moimi dwoma synkami:) A ja zostanę sama z Dzidzią:)
    --
    •  
      CommentAuthortejsha
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    mam nadzieję , że uda mi się przetrwać ten okres :) będę stosowała Wasze zalecenia :)
    Dżasti, twój sposób jestem skłonna wypróbować , ale w ostateczności :wink: ale postaram sie dodawać czosnku do różnych potraw :wink:
    dzięki raz jeszcze :wink:
    --
  16.  permalink
    Venus, Kochana a wiesz co mój mi powiedział? że jeszcze nie wie czy będzie przy porodzie, bo nie wiadomo jak będzie pracować on ma 2 zmiany od 8 do 15 i od 15 do 22. A najgorsze jest to że na tych zmianach są sami tzn on 1 i np. zamknąć nie może... Jak ostatnio się na niego wkurzyłam to powiedziałam, że nie chcę go przy porodzie :/ Moja teściowa mnie poparła i powiedziała, że jak go nie będzie to ona zaczytuje ,, będzie łączyć się ze mną w bólu, i będę mogła ścisnąć jej rękę jak chce mocno " :bigsmile: Ale i tak mnie wkurza fakt, że on nie może sobie załatwić dnia wolnego wtedy kiedy rodzić będe... Charuje jak wół jakiś a ja kiedy będę go potrzebować to nie będzie mógł a to na prawdę dla mnie ważna chwila...:sad:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthortejsha
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    migotynka, a mąż wie o twoich niecnych planach ? pozwoli się wygonić ? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Mój sam zapowiedział, że od razu po porodzie weźmie 2 tyg urlopu. Ale znając go zapewne coś tak pilnego się w pracy wydarzy, że po 4 dniach wróci. Z urlopem było tak samo. Miał być 2 tyg. a był 2 dni. Ale ja mu tak łatwo do tej pracy nie pozwolę wrócić. Co to to nie. Pokażę mu jaką wredną babą potrafię być.:tooth:
    -- ,
  17.  permalink
    dzasti tak mój ślub :]
    --
    •  
      CommentAuthorGosia1986
    • CommentTimeJan 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Ale dzisiaj naprodukowałyście dziewczyny :)
    Milagros, ja miałam malowanie sypialni około 2 miesiące temu. Nie spałam w tym pokoju przez ponad tydzień aż na prawdę dobrze się wywietrzyło. Niby niektóre farby nie szkodzą, ale do końca nigdy nie wiadomo.

    Jeśli chodzi o USG to ja wcześniej miałam robione co 3-4 tygodnie a od 38 tc mam już co tydzień. Różne są zdania na ten temat ale jeszcze nikt nie udowodnił naukowo szkodliwości tego badania. Moim zdaniem lepiej jedno USG więcej niż mniej. Myślę, że codzienne przeżywanie stresu myśląc czy wszystko z dzieckiem ok ma gorszy wpływ niż chwila fal ultrasonografu, ale to tylko moje zdanie.

    Byłam dzisiaj na KTG, mały dał popis i musiałam co chwilę wciskać ten przycisk, którym sygnalizuje się ruchy - aż mi się całą ręka spociła :bigsmile: Tętno wyszło w granicach 120 - 160 czyli w normie. Skurczów nie zanotowało, cały czas utrzymywało się na poziomie 20 - 30. Raz tylko poczułam delikatne napięcie i zrobiło mi się gorąco i w tym momencie skoczyło na 40, więc szału nie ma. Standardowo więc dalej czekamy.

    Venus, wiem co czujesz bo np mój mąż jakiś czas temu zaplanował sobie służbowy wyjazd na ten weekend czyli właściwie na termin mojego porodu. W tej chwili temat porodu zszedł na drugi plan a wyjazd jest najważniejszy. Jak mu wczoraj powiedziałam, że jeśli na KTG wyjdzie coś nie tak to mnie zostawią w szpitalu to zmartwil się tylko o to czy mu jeszcze zdążę poprasować ubrania na wyjazd :confused: ech faceci ...
    W ogóle to zaczynam żałować, że przez całą ciąże się na nic nie skarżyłam. To fakt, że czułam się dobrze, ale mogłam w sumie trochę posymulować, bo tak to teraz uznał mnie pewnie za babę z żelaza i stwierdził, że na pewno sobie poradzę.

    Cytrynko, cieszę się że wszystko ok i że cię puścili do domu :)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 11th 2013
     permalink
    Kandyzowana, no to super. Gratulować będę po!!!!!

    Mnie malowanie pokoju dopiero czeka, tak na prawdę całego domu. Ale ostatnio malowaliśmy z m. ściany i jakoś mnie w ogóle nie odrzucało. Ja to lubię takie zapachy. Jak nienormalna jakaś. Nie właziłam na krzesło, ale sobie pędzelkiem domalowywałam różne kanty.
    -- ,
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.