Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    ja dzis posegregowalam kolorystycznie rzeczy malej do prania, i wniosek taki ze trzeba bylo kupic wszystko biale bylo by latwiej :P zart oczywiscie, chyba w 5praniach sie zmieszcze, chodz mam obawy ze rozmiaru 56cm mam malo... i co dokupic czy nie ? ile rzeczy macie na start?
    --
  1.  permalink
    IzUK ja nie wiem czy bym dokupywała bo i tak mała sama zobaczysz nawet nie bedziesz wiedziała kiedy Ci z nich wyrośnie :wink::wink:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Ja też brałam akard w ciaży z tych samych względów co Monteniia.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Iza - to Ty masz tak dużo ciuszków, że aż 5 prań będzie? Ja myślałam, że mam dużo i że mi straczy - a władowałabym na dwa prania.. Gubię się w tym, bo wszyscy mówią, że nie kupować dużo, a co jeśli dziecko będzie małe, to na gwałt po porodzie szukać i kupować ciuszki? To ile w końcu czego potrzeba?
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    O temat zgagi - mnie też już mocno męczy. Wcześniej miałam poprostu zgage a od jakichś 2 tygodni to już mega-reflux. Byłam dziś w aptece i zapomniałam z tym siemieniu kurcze. Renie to na mnie działa na chwilę.... zresztą już mi bokiem ten smak wychodzi. Pozycja pionowa też już nie pomaga. Jest po prostu xa mało miejsca w brzuchu. Trudno, trzeba jakoś to przetrwać.
    ---
    Też mam ustalony termin ściągania pessara, na 5 lutego. To będzie skończony 39 tc . Mam nadzieję że dotrzym bo coś ostatnio podbrzusze mnie "wierci" częściej... a ostatnio to był pierwszy syndrom porodu, w sumie jedyny bo ją nie miałam skurczow, twardnien czy spinan brzucha.
    Tak czy siak jest już i tak całkiem spoko - po ukończeniu 34tc już zszedł stres z psychiki :-)
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Akirka szczerze. .. sporo potrzeba było już o tym na wyprawkowym ( poczytaj tam), maluch ulewa, posika się, kupa przeleci i wszystko do przebrania...mój Franko urodził sie 51 cm 2900 dopiero dwa tyg temu odłozolam niektore ciuszki 56-62 w niektore dalej wchodzi, czasem jest tak ze przebierasz obywatela/obywatelke po 3-4 razy dziennie...
    --
  2.  permalink
    No wlasnie chcialam zapytac jak u Was z emocjami przed porodem, bo u mnie cienko - malo sypiam od 2 dni, jem bez smaku choc z glodem, w kolko o tym mysle i mowie. Czy organizm w ten sposob sie jakos mobilizuje do porodu? ciagle bym cos robila, jakos mnie tak nosi, chodze poddenerwowana, duzo gadam jak psychopatka, za chwile wali mi serce albo smieje sie do rozpuku, czy cos ze mna nie tak?:cry:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Jak bedzie naprawde male to dokupisz sobie 50 po wyjsciu ze szpitala. Mi Doti po swoich dziewczynkach do szpitala przywozila wlasnie 44-50
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Hej
    zagladam do Was co miesiac od 3msc z nadzieja ze w koncu ktoras zastapie:)
    dzis @ nie ma... a powinna byc ... rano zrobie test:) oby tym razem bylo na + :)
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Z tą ilością ciuszkow to nie ma co się tak spinac. Raz - że okaże się przy porodzie jakiej wielkości jest dziecko. A wtedy nawet w czasie pobytu w szpitalu ktoś może dokupić lub nawet po wyjściu. W obecnych czasach to nie jest żaden problem przecież - sklepy otwarte na okrągło prawie, online też już to sprawnie idzie.
    Dziś dokupilam w H&Mie jeszcze parę sztuk kopertowych body - z doświadczenia wiem że na początku takie są wygodniejsze w obsłudze.
    Ale pakowanie mam jeszcze w rozsypce. Wrzucam do jednej torby wszystko co będzie potrzebne ale wypadałoby to już podzielić heh
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Hej Dziewczyny, długo się nie udzielałam ale troszku zamieszania w życiu-sprawy rodzinne. :) Troszkę też miałam dołka-że nie damy rady, że jak tu miejsce zrobić itd-chyba standard taki dwudniowy. Poza tym czytam Was codziennie tylko, że z telefonu się nie loguję.
    Co do zgagi to mnie męczy od dawna i to niestety przed ciążą standardowa moja przypadłość ze względu na nie do końca wyleczoną nadżerkę na żołądku. Mi np pomagają migdały w płatkach-dokładnie rozgryzione-wystarczają 2 garście. Siemię lniane czeka na zakup i jutro bądź w pon zakupię bo podobno potrafi pomagać nie tylko doraźnie a całodziennie. Ja akurat biorę Rennie doraźnie-w aptece Pani bez zastanowienia mi podała ponieważ dozwolony.
    Calypso-ściągnęłam Cię tu i zostawiłam na pastwę dziewczyn ;) a sama się nie odzywam. ale widziałam, że u Was wszystko w porządku, zresztą zaraz powędruję do Ciebie pod kartę
    MamusiaNJBP-opiszę tu wizytę ;)

    Dwa dni temu połówkowe-serducho i narządy ok, wzrostu mi nie podał :/ ale mam wagę-373g. Generalnie znowu termin porodu mi się przesunął na późniejszy i trochę się zmartwiłam ale Gin powiedział, że on się nie martwi, że nie ma powodu do niepokoju bo Mały przybiera w normie tylko jest mniejszy. Płeć potwierdzona - CHŁOPIEC - Prawie na 100% przekonani jesteśmy, że damy mu na imię Kajetan i tak też zwracamy się do brzucha.
    Mam pytanie do Was-czy któraś z Was pamięta wagę maleństwa swego z tego okresu w którym ja jestem?

    Nowe Mamusie-witam i serdecznie pozdrawiam, życzę spokojnej ciąży, zdrówka i radości.
    Rozpakowanym-gratuluję i życzę zdrówka, cierpliwości, radości i spokoju.

    Treść doklejona: 12.01.13 21:36
    GIenia trzymam kciuki
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Milagros za bardzo się spinasz tym porodem. Ja to się bardziej denerwuje rozłąką z moja 2,5 letnia córka, jak ona to zniesie. A poród - to nie jest tak jak.... z borowaniem zęba że jesteś nagle wrzucona w ten ból. Tutaj organizm ma czas na oswojenie się... Zresztą, to jest co innego oglądać filmy, słuchac opowieści a uczestniczyć w tym. Osobiście jakoś nie mam odwagi oglądać filmów z porodów, ale swojego porodu tak się nie boję. Oczywiście są obawy, no ale nie ma już odwrotu . Decydując się na ciążę wiedziałam że decyduje się też na poród....
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
  3.  permalink
    beagraf trzymalam sie podobnej logiki i teorii jeszcze tydzien temu i nagle cos pękło, jakby emocje wziely gore ponad to co sobie poukladalam wczesniej, zupelnie niespodziewanie. Musze wyluzowac jakos i dobrze ze nie ogladalas tych filmow z porodow - wtedy tez cos we mnie peklo...zaczelam ogladac na TLC "Porodowke"
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    hej dziewczyny!
    zgaga to temat rzeka, mi na chwilkę pomaga rennie, a na dobre to poród, chociaż teraz to i tak jest super, bo mnie dopadła dopiero na końcówce, z pierwszą córa miałam zgage od pierwszego do ostatniego dnia ciąży..koszmar!!!
    co do porodu, to ja niby drugi, ale boje się bardziej niż pierwszego..nie bólu, tylko niepewności..nie wiem co będzie..czy sn czy cc..a najbardziej to się boję że macica nie wytrzyma i pęknie w miejscu szycia..
    od kilku dni spać nie mogę, piję jakieś kosmiczne ilości wody bo nawet i 4 litry mogę wciągnąć na dzień, do tego dzisiaj zaczęły mnie jakieś skurczyki z bólami krzyżowymi męczyć średnio co 1-1.5h i trwają nawet do 30s:shocked:wiec może coś się ruszy i w przyszłym tyg urodzę w końcu moja Lili:bigsmile: tym bardziej że dziś biorę M w obroty bo przyjechał na weekend do domu:devil:
    a mam pytanko (może głupie') do mam które rodziły (ja niby tez po porodzie ale każdy ma inne doświadczenia) czy zawsze najpierw odchodzi czop?czy mogą być najpierw skurcze?albo najpierw wody?
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    MilagrosCud: No wlasnie chcialam zapytac jak u Was z emocjami przed porodem, bo u mnie cienko


    Milagros ale Ty masz jeszcze kupę czasu do porodu ;)

    A ja radzę sobie tak, że postanowiłam wrócić na terapię na okres przed porodem i kontynuować ją w miarę możliwości po porodzie (terapię przerwałam prawie 2 lata temu ze wzg na pracę) - generalnie nie jest najgorzej, ale przy mojej nerwicy lękowej wolę aby nad moimi emocjami i lękami czuwał ktoś profesjonalny
    Mówiłaś, że też chodzisz na terapię. Czy tam pracujesz nad swoimi lękami?
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    W_P_Gosia: Mam pytanie do Was-czy któraś z Was pamięta wagę maleństwa swego z tego okresu w którym ja jestem?


    Ja mialam USG polowkowe w 21t i Synus wazyl wtedy 433 g. Mysle, ze nie masz sie czym przejmowac, jesli lekarz mowi, ze jest ok, to jest ok :))) Kazda dzidzia rosnie przeciez na tym etapie w swoim tempie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    gienia trzymam kciuki!
    --
  4.  permalink
    sardynka - tak - jestem w terapii od kiedy pojawily sie te mdlosci ciazowe ktore nie opuscily mnie przez cala ciaze, wtedy moja nerwica nawrocila ale teraz moge z cala pewnoscia powiedziec ze jest o niebo lepiej i juz sie tymi nudnosciami nie spinam, no i na ostatniej sesji zaczelysmy pracowac nad lękami wlasnie zwiazanymi z porodem, narazie opracowalysmy wybor wlasciwego miejsca do rodzenia
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    dziewczyny - spanikowałam :( coś mnie natknęło, by pierwszy raz w ciąży zobaczyć jaka jest szyjka macicy - i ona jest miękka!! Kurcze, jak byłam 2 tygodnie temu u lekarza to powiedział, że szyjka twarda a macica miękka więc tak jak powinno być. Nie mam porównania jaka była w ciąży, ale strasznie się przestraszyłam. Co robić?
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    blubis nie panikuj, ja niestety Ci nie pomogę bo nigdy nie sprawdzałam, a teraz jak chciałam sprawdzić to jej nie dosięgam po prostu..ale myślę że jest ok..nie denerwuj się tylko..
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Milagros ja np jestem wielkim wrażliwcem i jak nawet w tv oglądamy coś o krzywdzie zwierząt to każę od razu przełączać! po co mi stres i płacz...
    jeśli boisz się porodu to nie oglądaj tego.. po co Ci to... psychika to połowa sukcesu naprawdę! żadne filmy Cie nie przygotują, bo Twój poród moze byc jeszcze inny... wiesz na czym to polega, czego można sie spodziewać i to wystarczy...
    Czy Ty chodzisz np na SR?

    I tak jak bea napisała, nie zostaniesz w to wrzucona... wszystko zacznie się stopniowo...

    Treść doklejona: 12.01.13 22:09
    Blubis myślę, że nie jesteś w stanie ocenić szyjki... złapałaś ją konkretnie i wymacałaś czy tylko dotknęłaś ujście?
    Mi się ujście też nie wydaje jakoś nadzwyczaj twarde a na każdej wizycie gin mówi , że wszystko ok.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Uspokoić się i samemu tam nie gmerać! Masz zdrową ciąże czemu doszukujesz się problemów?
    --
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    IzUK ja mam na razie ciuszków na 2 prania, podzielone na 3 ze względu na różne kolory :) Kilka kompletów 56, kilka 62, 68, 74. Większość od znajomych. Jak się młody urodzi i będzie wiadomo, jakiej jest długości, to zamówię resztę. Teraz zamówiłam tylko 6 kompletów 56, ze względu na moje leżenie przez internet, ze sklepu http://www.sklep.pinokio.net.pl/ i były w domu po 3 dniach, więc na spokojnie zrobię to, kiedy będę wiedziała, jakie duże mają być :)
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    eveke: Blubis myślę, że nie jesteś w stanie ocenić szyjki... złapałaś ją konkretnie i wymacałaś czy tylko dotknęłaś ujście?


    no ona cała wydaje się miękka, na pewno nie jest twarda jak w czasie dni niepłodnych. kurcze, panikuje naprawdę :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorgolaa
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Blubis tylko lekarz jest w stanie ocenić jaka ona faktycznie jest, nie panikuj bo niepotrzebnie stresujesz siebie a przede wszystkim swoje dziecko, które wyczuwa każdy Twój strach!!! Proszę przestań doszukiwać się na każdym kroku złych symptomów!!! Nic nie rób tylko spokojnie czekaj na kolejną wizytę u swojego lekarza, chyba że będziesz miała jakieś skurcze, plamienia itp a tego nie ma więc SPOKÓJ!!!!


    A ja się witam w skończonym 37 tc :wink::wink::wink:
    --
  5.  permalink
    eveke: Czy Ty chodzisz np na SR?


    już ukonczyłam SR, 4 stycznia byly ostatnie zajecia i wcale nie oslabily moich lęków
    Moze mam po prostu taki okres, za chwile moze bede sie cieszyc i wyzbędę sie tych zlych emocji. Wlasnie nie balam sie porodu poki nie obejrzalam tych filmow, ale polozna na SR zachecila zeby obejrzec i niestety jej posluchalam
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Mam pytanie do Was-czy któraś z Was pamięta wagę maleństwa swego z tego okresu w którym ja jestem?


    Ja miałam połówkowe w równo skończonym 20tc i mała ważyła 360gr. Może podpytaj swoich i męża rodziców z jaką wagą się urodziliście? Często jest to w genach.
    Ja spodziewam się długiego dziecka,bo ja miałam 56cm a mąż 62 ( to a propos tych ciuszków malutkich rozmiarach, że nie kupuję ich zbyt wiele, ale mam:)


    Jeju...Blubis a po coś Ty tam gmerała????????????? Ja 2 razy dziennie aplikuję sobie leki dopochwowo i nawet przez chwilę nie pomyślałam, żeby wymacać szyjkę, bo i PO CO???? raz, że pewnie bym panikowała jak Ty, dwa, że w środku ogólnie wszystko jest bardzo rozpulchnione i nie jesteś w stanie tego sama stwierdzić, trzy - po co narażać się na jakieś infekcje i urazy szyjki??
    --
  6.  permalink
    blubis Ty to też ASEM jestes, myslalam ze tylko ja:bigsmile::bigsmile: jak Ty zes tam tą ręką docięgnęła? ale czad:-)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Dzięki Cloe- staram się nie martwić, nie panikuję ale wolę zapytać :D Moja kuzynka w tym samym dniu co ja ma o 100g większego chłopca.
    Jakby któraś z dziewczyn miała podobnie po połówkowym może mnie pocieszyć :D:D:D:D

    BLUBIS-nie denerwuj się. Skoro nie masz odniesienia niestety nie możesz ocenić... Ja nawet nie zaglądam bo też jeszcze w ciąży nie sprawdzałam i nie mam zamiaru póki co. Kochana nie stresuj się bo to nic nie pomaga a skoro Gin ocenia, że jest prawidłowo to JESt!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorgolaa
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Co do wagi na połówkowym to u mnie w 18t6d mała ważyła 256 gram a w 30t5d już 2 kg :wink:
    --
  7.  permalink
    blubis nie martw się, na pewno wszystko jest ok. Ja też jakiś czas temu panikowałam,wydawało mi się, że mam rozwarcie i szyjka jest miękka. Sprawdziłam ją sobie bo czułam wtedy jakieś skurcze. To było w 16tc. Oczywiście pojechaliśmy do szpitala. Okazało się, że szyjka jest ok. Taka ma być. Od dwóch tygodni biorę luteinę dopochwowo no i chcąc nie chcąc wyczuwam szyjkę. Po pierwszych aplikacjach szyjka była bardzo wysoko,później się obniżyła no i panika:) Lekarz powiedział, że taka ma być.Ostatnio znowu jej nie wyczuwałam a teraz znowu jest. Już się tym nie przejmuję bo nie mnie oceniać szyjkę. Skoro po takich akcjach lekarz powiedział,że jest ok to pewnie tak jest. I Ty też spokojnie czekaj do wizyty bo na pewno nic się nie dzieje:)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Blubis no szukasz tych problemów na siłę na prawdę... miałaś wizytę , gin badał... ale mam wrażenie , że napisze to 50 osób i nic to nie da...

    Milagros zrób sobie melisę i weź dobrą książke (konieczne we wszelakiej tematyce prócz dzieci , porodów etc)
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    MilagrosCud: blubis Ty to też ASEM jestes, myslalam ze tylko ja:bigsmile::bigsmile: jak Ty zes tam tą ręką docięgnęła? ale czad:-)


    proszę Cię, kurcze.. ja się naprawdę przestraszyłam, lekarz w środę nic nie powiedział - powiedziałam tylko, że się ogólnie średnio czuję to kazał leżeć.. nic nie powiedział o szyjce, tylko, że mam przyjść za tydzień z wynikami badań. a ona naprawdę jest miękka....
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Golaa - gratuluję ciąży donoszonej :)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    MilagrosCud: no i na ostatniej sesji zaczelysmy pracowac nad lękami wlasnie zwiazanymi z porodem, narazie opracowalysmy wybor wlasciwego miejsca do rodzenia


    no to pracuj i jeszcze raz pracuj :) na forum raczej nikt Ci nie pomoże, bo nerwica to niestety choroba i lęki nerwicowca dalece odbiegają od lęków "normalnych" ludzi ;)
    ja np. bólu akurat wcale się nie boję, za to potwornie boję się komplikacji przy porodzie (tzn. że z dzieckiem coś się zacznie dziać i wpadnę w panikę) albo, że przestanę nagle przeć i zrobię krzywdę dziecku itp. no ale zamierzam o tym właśnie rozmawiać na terapii a nie gdzie indziej, bo wiem, że pisanie sobie czarnych scenariuszy w moim przypadku wybiega poza "zwykły strach" :cool:

    blubis założę się, że Ty nawet ujścia szyjki nie dotknęłaś ;) szczególnie, że ono w ciąży jest zakrzywione jakoś :p też tak raz miałam podczas aplikacji globulki, że wydawało mi się, że szyjka się znacznie obniżyła i "weszło mi" dużo mniej palca... oczywiście okazało się, że nic takiego nie miało miejsca :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    sardynka85: blubis założę się, że Ty nawet ujścia szyjki nie dotknęłaś ;)


    nie, no dotknęłam - bo jest zamknięta, a w dni płodne ta "dziurka" była otwarta więc to z dziurką to przecież szyjka macicy, nie?

    akirka: Jeju...Blubis a po coś Ty tam gmerała?????????????


    nie wiem, z glupoty i naprawdę żałuję, bo łzy mi same do oczu lecą z nerów
    --
  8.  permalink
    sardynka - podobno ludzie z lękami nerwicowymi są "normalni" bo mają zdrową reakcję na chorą sytuację, a Ci nienormalni mysla ze z nimi wszystko ok podczas gdy tak nie jest:-) ja akurat bólu tez sie nie boje, sa rozne formy jego lagodzenia a poza tym zawsze czulam sie mocna w tej kwestii z samą sobą natomiast tez sie boje komplikacji, ze strace siły, ze ogarnie mnie jakas panika i przestane przec, chyba mniej wiecej sie nam te lęki pokrywają, ale ja sama nie wiem czy dobrze tytułujemy to lękiem, moze to jest po prostu obawa a wtedy to o niebo lepiej brzmi:-)

    blubis a dlaczego sie srednio czujesz? co Ci jest?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    MilagrosCud: blubis a dlaczego sie srednio czujesz? co Ci jest?


    nic mnie nie boli, żadnych skurczy no ale psychicznie wysiadam (brak ruchów itp) i przez to mnie ciągle głowa boli i tak mu powiedziałam, że się ogólnie średnio czuję.. Ale żadnych bóli/skurczy itp na szczęście
    --
  9.  permalink
    blubis - zamęczysz się dziewczyno, jest coraz gorzej a mozesz sobie pomoc a przede wszystkim dziecku jakąś terapią - sama chyba widzisz ze to konieczne. Zanim dotrwasz do konca ciazy to sie wykonczysz i bedziesz rodzic jako strzepek nerwow, pomoz sobie naprawde! Moze masz za duzo wolnego czasu, zajmij sie czyms, np gotowaniem czytaniem czasopism o tym jak postepowac z dzieckiem po porodzie, codziennie rob cos co Ci sprawia przyjemnosc, chodz na dlugie spacery, spotykaj sie z ludzmi zebys mogla odpedzic te mysli od siebie.
    -- [/url]
  10.  permalink
    W_P_Gosia Moja Mała w tym tygodniu co ty jesteś ważyła 320g :wink::wink::wink: i lekarz mówił, że dobrze waży :wink:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Milagros po rozmowie z psycholog wiem, że obawy może i są racjonalne (tzn. zawsze może przecież tyle rzeczy pójść nie tak) ale sposób myślenia o nich już nie... dlatego trzeba to wszystko przeanalizować, bo wyjścia już nie ma ;)
    Dla przykładu rok temu byłam w 200% pewna, że mam czerniaka - nawet onkolog nie był mnie w stanie przekonać, że go nie mam (nawet chciał się zakładać :p) - dopiero wycinka znamion i badanie histopatologiczne przyniosło mi ulgę (ale teraz już wiem, że to żadne wyjście - niestety wtedy nie miałam możliwości terapii)

    blubis jak lekarz w środę stwierdził, że szyjka ok to znaczy, że jest ok... a Ty nie jesteś ginem więc tam nie gmeraj- ostatecznie zawsze możesz podejść na kontrolę jak ma Ci to teraz spędzać sen z powiek ;) a dobra rada jest taka, żebyś też poszukała sobie terapeuty (tylko kompetentnego) bo jeszcze kawał ciąży przed Tobą a wierz mi, że "problemy" wcale nagle nie znikną tylko zaczną się namnażać...(wiesz np. ile razy budziłam się w nocy i jak nie czułam ruchów to zaczynały się schizy - a młodzież bywa uparta i Ty go prosisz, smyrasz, pukasz a on nic a nic :wink:)
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Milagros, staram się, są dni, kiedy jest dobrze a dzisiaj to mnie zupełnie rozwaliło, nie mogę się pozbierać. Fakt, nie mam porównania, byłam w środę i nic nie powiedział na jej temat... Ale jestem roztrzęsiona.. Mam nadzieję, że nie mam powodu :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Niezalogowana-no to już teraz wcale się nie martwię-nie mam dostępu do Twojej karty ale sądząc po Twoim komentarzu Mała obecnie nie cierpi na niedowagę... :D
    --
  11.  permalink
    sardynka - dokladnie - u mnie tez dochodzi do obaw hipochondria, jak mialam tyle czasu mdlosci i wymioty to zaczelam watpic w to ze to jest ciaza i nikt nie byl w stanie mnie przekonac ze to jest ciaza, malo tego ja nie wiedzialam ze tak mozna czuc mdlosci jako "ciagniecie" i wymyslilam sobie nowa chorobe "ciagniecie gardla" masakra to jest jakas co mozg robi z nami
    -- [/url]
  12.  permalink
    W_P_Gosia Byłam u dwóch lekarzy jednego z NFZ do którego zawsze chodzę i prywatnie oboje potwierdzili, że waga i wzrost mojej córeczki są ok, tak więc im ufam :bigsmile:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja w ciąży też przeszłam przez szereg "problemów" a że u mnie nie było żadnych dolegliwości to chyba jeszcze gorzej niż jakbym wymiotowała non stop :devil: no bo jak nie było dolegliwości - to codziennie przynajmniej raz byłam "pewna", że ciąża obumarła itp. stąd co wizyta to usg z sercem w gardle...a tak to jeszcze bardzo nadal boję się, że dziecko będzie mieć ZD (pomimo, że lekarze obliczyli ryzyko jako niskie - ale ja oczywiście w mojej głowie podważyłam ich ocenę sytuacji i badanie usg a teorię mam swoją :confused:)

    ale najważniejsze, że baaaaaaardzo staram się walczyć sama ze sobą i kierować myślenie na inne tory, no i mam nadzieję, że przynajmniej te kilka spotkań z moją terapeutką jakoś mnie pozbierają lepiej do kupy :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    No to super. Czyli przestaję o tym myśleć. Nie denerwowałam się jakoś specjalnie ale gdzieś zła myśl przemknęła mi przez łepetynkę :wink:
    Teraz mam zadanie na przyszłe dni / tygodnie by wyrzucić z domu wszelkie rzeczy, które nie przydadzą się już wg zasady, że skoro mieszakmy tu 1,5 roku i czegoś nie użyliśmy to już tego nie użyjemy. No i kaskę trzeba zbierać na mebelki, wózek itd... Muszę jeszcze popytać koleżanki co mają po swoich Maleństwach-pewnie się zbierze niezła część.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Dzieki Wam za uwagi odnosnie acardu, pogadam z ginka jak bede w srode
    ja tez z tych przejmujacych sie za bardzo....teraz by odsapnac czytam sobie o metodach usypiania dzieci:)
    ciekawa sprawa ta metoda Tracy Hogg, ale wymaga cierpliwosci, i nieco wydaje sie nie ludzka
    kupie ksiazke i poczytam.:)
    A Wy ( mam na mysli 1 szo razowe mamusie )edukujecie sie w tych sprawach?
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Dorit-niestety jeszcze nie czytałam nic prócz książek traktujących o samym okresie brzuszkowym ale mam plan zacząć od lutego :)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Dorit: A Wy ( mam na mysli 1 szo razowe mamusie )edukujecie sie w tych sprawach?

    ja czytam ale nie wszystko do mnie przemawia ;) szczególnie, że co książka to odmienne opinie...póki co czytam "Mądrzy Rodzice" i tam podejście jest zgoła odmienne do "Języka niemowląt"

    Btw. mam "Język niemowląt" w pdf więc jakby któraś chciała to prześlijcie @ na pw :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.