Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Ja dostałam na Święta "Mądrych rodziców" i "Warto karmić piersią":) Na razie czytam Rodziców:)
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Blubis- łapy na kołdrę :devil: A tak serio-czy Ty szukałaś jakiejś pomocy? Bo to, że teraz się tak szarpiesz to jedno, skoro Twoje dziecko dotąd z Tobą wytrzymało to myślę, że da radę jeszcze trochę ponad 20 tygodni :wink: Ja też w ciąży miałam kupę nerwów, z powodów zdrowotnych- i ciążowych i nie, które mam nadal (tylko takich prawdziwych powodów) i moje dziecko jakoś to zniosło i wydaje się całkiem normalne :tongue:
    ALE za te trochę ponad 20 tygodni będziesz mamą, na pełen etat. A mama musi być rozsądna, odpowiedzialna, opanowana, trzeźwo-myśląca...i jeszcze kilka podobnych. A Ty jeśli przeniesiesz swoje dzisiejsze ("ciążowe") zachowania dalej -a raczej samo nie przejdzie- to zgotujesz dziecku koszmarne dzieciństwo. Moja koleżanka kiedyś spadła z konia i nawet włos jej z głowy nie spadł, podniosła się i roześmiała, a jej matka zemdlała, a później dostała krwotoku z nosa :surprised: Koleżanka łatwego dzieciństwa z nią nie miała.


    Milagros- Ty się póki co skup na nie-rodzeniu, bo do porodu to masz kupę czasu. Ja też oglądałam "porodówkę", razem z moim D. i uważam, że nam to dobrze zrobiło- kwestia podejścia. Musisz zapanować nad sobą, żeby umieć zapanować nad swoim porodem- wtedy masz ogromne szanse przeżyć go najlepiej jak można. Jak nie zapanujesz nad sobą, to możesz zgotować sobie koszmar, bo chyba nie ma nic gorszego w porodzie, niż kobieta która wpada w panikę czy inną histerię.
    A tak z ciekawości-czemu Ci ten pessar wpakował tak wcześnie? Coś się działo?

    Ja zgagi nie miałam, więc macie szansę, że i Wam się upiecze, skoro dotąd jej nie macie :wink:

    A co do ubranek- gdybym miała mieć dziecko z tą wiedzą którą mam- miałoby 10 bodziaków, 5 par luźnych, miękkich spodenek, 3 sukienki i ze 3 cieplejsze bluzy/sweterki. Teraz ma całą szafę rzeczy, których jej nie zakładam, bo nie lubię :tongue:
    --
  1.  permalink
    azniee: Milagros- Ty się póki co skup na nie-rodzeniu, bo do porodu to masz kupę czasu. Ja też oglądałam "porodówkę", razem z moim D. i uważam, że nam to dobrze zrobiło- kwestia podejścia. Musisz zapanować nad sobą, żeby umieć zapanować nad swoim porodem- wtedy masz ogromne szanse przeżyć go najlepiej jak można. Jak nie zapanujesz nad sobą, to możesz zgotować sobie koszmar, bo chyba nie ma nic gorszego w porodzie, niż kobieta która wpada w panikę czy inną histerię.
    A tak z ciekawości-czemu Ci ten pessar wpakował tak wcześnie? Coś się działo?


    Chyba jeszcze nie zaczelam strarac sie opanowac, narazie dalam upust emocjom bo widocznie gdzies zalegają, liczę na pełną mobilizację w trakcie porodu, zreszta ponoc ból eliminuje lęki albo staja sie one najmniejszym problemem i tego sie trzymam:-)
    Co do pessara - miałam 2 poronienia wczesniej i to dlatego, poza tym ten ginekolog nie dopuszcza porazek w kwestii ciazy i jest bardzo profilaktyczny:-)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Hej to jeszcze raz ja....
    cala sie trzese ot durna baba... wypilam pare lykow piwa bo stwierdzilam ze test negatywny ;/ zobaczylam tylko wynik po uplywie 1-2min...(nie przygladalam sie czy jest cien i olalam go, wypilam te pare lykow piwa;/ i teraz po uplywie ponad 1h patrze a tam przebija sie cien... wiem ze po 5min test juz moze nie byc wiarygodny wiec siedze i czekam do rana...
    trzymajcie kciuki... jutro tworzymy pokoj dla synka :) zostawie miejsce dla kolejnej perelki
    --
  2.  permalink
    gienia trzymam kciuki:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJan 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Milagros- Hm...a miałaś stwierdzone przyczyny poronienia...? W sensie, że były one spowodowane jakimiś problemami "typu szyjkowego"? Bo często jest tak, że płód obumiera i nawet nie następuje od razu jego wydalenie z organizmu, w takim przypadku pessar nie pomoże. Sorry, że tak pytam, ale nie znam się na tym, jak nie chcesz nie odpowiadaj. Ja się kiepsko czułam z pessarem, brzuch mnie ciągnął długo, chyba też psychicznie mnie "cisnął", jakkolwiek to nie brzmi :wink: Już nie wspomnę o innych niedogodnościach :wink: I jeszcze musiałam biegiem lecieć na porodówkę, żeby go wyciągali jak wody odeszły, tak to bym w domu na pewno jeszcze została :wink:

    Gienia- ja w dniu testu piłam wino, bo to były imieniny teścia :wink: Byłam jeszcze przed terminem @. A później wróciłam do domu, popatrzyłam na wykres i mnie tknęło. Pojechałam do galerii po test i go wieczorem robiłam :smile:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Mam "język niemowląt" zaczęłam powolutku czytać i do mnie póki co przemawia, ale to tylko początek
    Miłość i szacunek do dziecka, dużo intuicji i damy radę :wink:
    --
  3.  permalink
    azniee: Milagros- Hm...a miałaś stwierdzone przyczyny poronienia...?


    tak - niezgodnosc tkankowa z mężem - musielismy sie szczepic - od niego pobierali limfocyty i mnie wstrzykiwali po skórę, ale nie mialam problemow stricte typu szyjkowego
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    No nooo Gienia kciuki, te parę lyków nie zaszkodzi :D
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    MilagrosCud: tak - niezgodnosc tkankowa z mężem -

    natura płata figle..:confused:
    No ale to o zasadność tego pessara możnaby się kłócić :wink: Chociaż to może tylko mi tak przeszkadzał, diabli go wiedzą co tam z nim było nie tak...
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    dzieki dziewczyny, mimo ze w tym miesiacu odpuscilam calkowicie, nie myslalam o poczeciu itd..tylko robilismy swoje... to jednak na koniec zawsze mnie bierze...
    z natury jestem niecierpliwa ale poczekac musze przynajmniej do 11 rano :) bo maz wtedy wroci z zakupow:P
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Gienia83 kciuki zaciskam :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    Madrzy rodzice- zaopatrze sie w te pozycje, opinie Wasze i te netowe b dobre!
    Miłość i szacunek do dziecka, dużo intuicji i damy radę

    tez tak mysle
    przeraza mnie nieco nocne wstawanie i ciagle pobudki, chcialabym zlapac rytm dnia i nocy i nauczyc tego dziecko
    ( wczesnie co :bigsmile::bigsmile:)

    gienia- gratulacje!!
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeJan 12th 2013
     permalink
    gienia83: mimo ze w tym miesiacu odpuscilam calkowicie, nie myslalam o poczeciu itd..tylko robilismy swoje...


    no to jest duza szansa, ze sie udalo :swingin:
    --
  4.  permalink
    azniee - mnie tez przeszkadza tylko w innym sensie:-) a tak to go w ogole nie czuje, mam tylko wiecej uplawow co jest normalne przy pessarze
    -- [/url]
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Gienia83- czytam twoje posty i tak jakbym sama siebie w nich widziala bo podczas pierwszych 2och tez mialam cien 2 kreski, a juz po tygodniu taka wyrazna ze jak stad do Wraszawy:) trzymam kciuki
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    gienia83... jeszcze nie tak dawno "widywałam" Cię na tym forum... :) Mówisz, że chcesz tu wrócić? :) Zazdraszczam :) I powodzenia życzę :)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Piekna pogoda zacheca do spacerow, u nas mrozek i slonko, super.:))
    Pozdrawiam Was niedzielnie!

    "Btw. mam "Język niemowląt" w pdf więc jakby któraś chciała to prześlijcie @ na pw :) "

    Sardynko- to ja chetnie skorzystam, wysyłam adres meilowy.:*
    --
    •  
      CommentAuthormysiamm
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Witam was dziewczyny :bigsmile:
    Od niedawna was podczytuję. Jestem w 17 tygodniu ciąży. Obecnie czekam na ruchy maleństwa i już nie mogę się ich doczekać. We wtorek idę na USG. Bardzo proszę o dopisanie mnie do listy ciężarówek :wink: termin mam na 25.06.2013

    blubis
    Ja jakiś tydzień lub dwa temu też sprawdziłam sobie szyjkę i wyczułam że szyjka jest bardzo wielka i miałam odczucia że jest bardzo miękka. Ale się tym nie przejmuję, nie jestem ginem i sama po sobie wiem jak byłam już w ciąży a sama jeszcze o tym nie wiedziałam, też sprawdziłam sobie szyjkę i wtedy wydawała mi się miękka i otwarta, a tak naprawdę była ona rozpulchniona i zamknięta. Wiem bo mam w domu wziernik ginekologiczny i sama się zbadałam :wink: Niema co się przejmować i samemu tworzyć problemów których niema. Tym bardziej, że ty dopiero byłaś na badaniu.
    --
  5.  permalink
    gieniu trzymam kciuki:)
    -- ,
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 13th 2013 zmieniony
     permalink
    dziekuje za kciuki, czekam na meza az wroci z zakupow, oby to byl ten czas:)
    --
    • CommentAuthoredytak1984
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Gratulacje Gienia !!!
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Edytko prosze jeszcze nie gratulowac ... bo wynik cienia zobaczylam po ok.1,5h takze moze byc falszywy, maz nie kupil testu wiec pewnie zatestuje dopiero wieczorem...
    dam znac :***
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Blubis czy Ty chodzisz na jakąś terapię do jakiegoś lekarza ? Pytam poważnie zupełnie, bo czy pomyślałaś o tym ile negatywu dziecko odbiera ? Twoje ciągłe złe nastroje, ten wieczny niepokój, w zasadzie już teraz niczym nie podparty. Bo zdajesz sobie sprawę, że to wszystko ma wpływ na dziecko, wiesz na pewno, jak ważne jest poczucie matki. Ciągle się czegoś boisz, wciąż obawiasz, myślisz o swoich lękach, skupiasz się na sobie, pomyśl teraz o dziecku, że jemu jest potrzebny spokój, dobre samopoczucie. Po co gmerasz w pochwie palcem, podejrzewam, że nawet jeśli jest tam twardo to Ty i tak będziesz czuła miękko, tak jakby musiał być jakiś problem. Rozumiałam Twoje obawy na początku, bo jesteś po przejściach i to wszystko było trudne, nadal pewnie jest. Ale jest już bezpiecznie, dużo bardziej niż na początku ciąży. Jesteś w 18 tygodniu ciąży, ciągle martwisz się o ruchy, a niektóre kobiety jeszcze miesiąc na nie czekają i... są spokojne, bo to jest normalne. Odnoszę wrażenie, że nawet jeśli te ruchy się już regularnie pojawią to i tak znów coś wzbudzi Twój niepokój, że na przykład są bardziej z lewej strony, a wczoraj były z prawej. Podkreślam, nie piszę tego złośliwie, po prostu powinnaś z tym pójść do lekarza, bo na własne życzenie serwujesz dziecku masę stresu. Życzę Ci gorąco byś w końcu zaczęła cieszyć się tą ciążą, bo już prawie półmetek, a nadal tego w Tobie nie ma. Myśl o dziecku, żeby jemu było dobrze, zrób wszystko by tak było. Mam nadzieję, że nie urażę Cię tą wypowiedzią, bo nie taki jest mój zamiar.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorAnge
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    hey dziewczyny :) jak tam samopoczucie? u mnie za oknem piekny widok a mnie znow zlapalo jakies przeziebienie mam tylko nadzieje, ze nie bedzie to zapalenie oskrzeli jak ostatnio :( nie moge zbytnio oddychac wiec nocka nie przespana, a w ciagu dnia czuje totalne oslabienie ... :( trzymcie sie cieplutko i zdrowo :D
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    PENNY, tak byłam u psychologa. Pewnie źle trafiłam, bo dla niej takie martwienie się jest urocze. Planuję jeszcze jedną wizytę. Na co dzień staram się robić wszystko, by na dziecku to się nie odbiło - czytam, zajmuję się hobby i oglądam filmy. Robię naprawdę dużo, by dziecko miało dobre warunki, zmieniłam bardzo sposób odżywiania itp. Nie, nie uraziła mnie Twoja wypowiedz (dziękuję za nią), ale właśnie takie mnie utwierdzają w przekonaniu, że jak coś się stanie do będzie tylko moja wina. Wiedząc, że tak wszyscy będą myśleć boję się i sprawdzam czy wszystko jest ok (stąd czekanie na te ruchy) no i koło się zamyka. Tak bardzo chcę, żeby było dobrze, że po prostu nie umiem czegoś nie sprawdzić i żyję od badania do badania. Ja się po prostu boję tego, co może się stać, że sobie tym razem nie poradzę. I myślę o dziecku, robię naprawdę dużo, by mu było dobrze, staram się ogromnie. Ale rano i wieczorem zawsze przychodzą straszne lęki no i wczoraj objawiły się niemożliwą do pokonania potrzebą sprawdzenia szyjki.. Chciałam się uspokoić - zobacz, jest twarda, jest ok - a wyszło kompletnie inaczej.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Witaj mysiamm :)))
    (można się samemu dopisać do listy, wystarczy znaleźć ostatnią, skopiować, dodać co trzeba i wkleić ;))

    1. Gosia1986 07.01.2013 (chłopiec)
    2. Grazien 12.01.2013 (chłopiec)
    2. emza 12.01.2013 (dziewczynka)
    3. kasia151288 16.01.2013 (dziewczynka)
    4. mońka 19.01.2013 (dziewczynka)
    5. igisowa 24.01.2013 (dziewczynka)

    6. marakuya 1.02.2013
    6. GaggataB 1.02.2013 (chłopiec)
    7. justyna883 2.02.2013 (dziewczynka)
    8. milena1984 3.02.2013 (chłopiec)
    8. Olenka79 3.02.2013 (chłopiec)
    9. ikamek 05.02.2013 (chłopiec)
    10. golaa 06.02.2013 (dziewczynka)
    11. 1aleks1 07.02.2013 (dziewczynka)
    12. beagraf 12.02.2013 (chłopiec)
    13. Dajen_q 13.02.2013 (chłopiec)
    14. Kallipos87 14.02.2013
    15. sardynka85 15.02.2013 (chłopiec)
    16. Addictive 17.02.2013 (dziewczynka)
    17. IzUk 19.02.2013 (dziewczynka)
    18. andziaiw 22.02.2013
    18. milka 1984 22.02.2013 (chlopiec)
    19. Szklania79 28.02.2013 (dziewczynka?)
    20. Zelazna 3.03.2013 ( chłopiec )
    21. sushi 5.03.2013 (chopiec)
    22. venus87 06.03.2013 (chłopiec)
    23. niezalogowana0 15.03.2013 ( dziewczynka )
    24. MilagrosCud 18.03.2013 (dziewczynka)
    25. DominiczkaA 19.03.2013
    26. venika 05.04.2013
    26. cytrynka251 05.04.2013 (dziewczynka)
    27. cloe78 20.04.2013 (chłopiec)
    28. Ange 24.04.2013
    29. 85darcys 28.04.2013 (chłopiec)
    30. KARKO 30.04.2013 (chłopiec)
    31. lilijeczka - 05.05.2013
    32. mamusiaNJBP - 9.05.2013 (chłopiec)
    33. aravls 15.05.2013
    34. W_P_Gosia 20.05.2013 (chłopiec?)
    35. AgaMama 23.05.2013
    36. akirka 27.05.2013 (dziewczynka)
    37. Kandyzowana 30.05.2013 (chłopiec)
    38. Yol 01.06.2013
    39. Andzia1508 12.06.2013
    40. Kasiek 13.06.2013
    41. mysiamm 25.06.2013
    42. Migotynka 1.07.2013 ( chłopiec )
    43. Kamilcia3010 3.07.2013 (chłopiec)
    44. edytak1984 05.07.2013
    45. mangaa 12.07.2013 (dziewczynka?)
    45. dżasti 12.07.2013 (chłopiec)
    46. sloneczko32 13.07.2013
    46. Calypso77 13.07.2013
    47. pirat_ 14.07.2013
    48. ew3ame 15.07.2013
    49. tejsha 20.07.2013 (chłopiec)
    50. Ewelajna87 13.08.2013
    50. MadRat 13.08.2013
    51. Stefka_84 27.08.2013

    Treść doklejona: 13.01.13 11:55
    blubis: Pewnie źle trafiłam, bo dla niej takie martwienie się jest urocze.


    OMG.
    Tak tak, źle trafiłaś...
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Ange: mnie znow zlapalo jakies przeziebienie


    Ange, to zdrowka zycze :))) A znasz juz plec dzidziusia, bo spojrzalam na liste i nie masz jeszcze dopisanej?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Blubis ale kiedy byłaś u tego lekarza ? Czas płynie. Ty nie będziesz matką za 22 tygodnie, Ty już nią jesteś i jeśli sama wiesz o swoim problemie i tym że nie umiesz go rozwiązać, bo koło się zamyka, to powinnaś na przedwczoraj umówić się do lekarza, bo tu na forum nikt nie pomoże tak jak on.
    blubis: Na co dzień staram się robić wszystko, by na dziecku to się nie odbiło - czytam, zajmuję się hobby i oglądam filmy.

    Wierzę Ci, ale Twoje posty krzyczą o pomoc, można robić tysiąc miłych rzeczy, a w głowie będzie nadal bałagan z niepokoju. Umawiaj się do lekarza jak najszybciej, tak pomożesz dziecku najbardziej i będziesz w końcu mogła normalnie funkcjonować i pogadać na forum o tym, że wybierasz właśnie piękne łóżeczko dla dziecka albo malujecie pokój dla niego, a nie ciągle o tym, że nie ma ruchów lub że znowu jest coś nie tak.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    PENNY: Blubis ale kiedy byłaś u tego lekarza ? Czas płynie. Ty nie będziesz matką za 22 tygodnie, Ty już nią jesteś i jeśli sama wiesz o swoim problemie i tym że nie umiesz go rozwiązać, bo koło się zamyka, to powinnaś na przedwczoraj umówić się do lekarza, bo tu na forum nikt nie pomoże tak jak on.


    Byłam w grudniu. I właśnie po tej wizycie myślałam, że większą pomoc uzyskam na forum, od osób, które też przez ciążę przechodzą niż psycholog, która mówi, że strach o dziecko jest normalny. A ja nie wiem co jest normalne i te ciągłe pytania o ruchy czasami mnie uspakajały, że to normalne, że nic nie czuję. Muszę znaleźć innego specjalistę, bo ta, u której byłam chyba nike ma wystarczającego doświadczenia. A to, co mnie uspakaja to są właśnie odpowiedzi innych, opinie o wymiarach, daty poczucia ruchów, bo się na tym znacie. Ale może to jest tylko radzenie sobie z powierzchownym problemem a ciągle mi się wydaje, że niedługo już będzie dobrze (jak poczuje ruchy, jak zrobię połówkowe). Staram się, ogromnie się staram ale panicznie boję się, że nie dam rady.
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Cześć kochane, dziś idę na basen i się doczekać nie mogę.....po za tym wczoraj zauważyłam, że brzuszek mi opadł :shocked: pojechałam do mamy z mężem i mama do mnie, że brzuch Ci córcia opadł :shocked: kurna chyba szybciej urodzę, a w czwartek do ginekologa idę, zobaczymy. Dobra uciekam na basen....buziaki :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    blubis: Ale może to jest tylko radzenie sobie z powierzchownym problemem a ciągle mi się wydaje, że niedługo już będzie dobrze (jak poczuje ruchy, jak zrobię połówkowe). Staram się, ogromnie się staram ale panicznie boję się, że nie dam rady.


    to właściwie nie jest żadne radzenie sobie z problemem, bo jak sama widzisz Twoja psychika na miejsce jednych problemów produkuje drugie i tak w kółko...
    i z doświadczenia powiem Ci, że wcale nie będzie lepiej jak poczujesz ruchy, bo zawsze będzie coś nie tak (a to za mało/ za dużo/ za mocno/ za słabo itp.) także jedyne wyjście to znalezienie dobrego terapeuty i to jak najszybciej
    - ja wróciłam do mojej terapeutki po 2 latach przerwy i przyjęła mnie w sumie z dnia na dzień (pewnie ze wzg na ciążę właśnie) na nfz (pomimo, że normalnie się czeka w kolejce) bo nawet pomimo tego, że mój stan nie jest aż tak zły jak bywał dawniej to ona wie i rozumie, że ciąża to szczególny okres i chce jak najszybciej mi pomóc :)
    A tamta psycholog na którą trafiłaś no niestety okazała się totalnie nieprofesjonalna, niestety w tym fachu też siedzi wiele "baranów", więc trzeba szukać dalej... i nie daj sobie wmówić, że Twoje objawy są typowe dla ciąży czy tam hormonów bo nie są - to są typowe objawy nerwicy!
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    blubis: że niedługo już będzie dobrze (jak poczuje ruchy, jak zrobię połówkowe).

    Blubis ale to samo pisałaś zdaje się, gdy miałaś wejść w drugi trymestr, że Cię to uspokoi, ale tak się nie stało.
    sardynka85: bo jak sama widzisz Twoja psychika na miejsce jednych problemów produkuje drugie i tak w kółko...

    Doskonale ujęła to Sardynka. To siedzi u Ciebie w głowie, wygląda to tak jakbyś musiała mieć problem. Takie jest oczywiście moje odczucie, mogę się mylić, ale po prostu Twoje posty na to wskazują. Nie ważne ile osób będzie Ci pisało, że ruchy będą kiedyś tam, Ty i tak będziesz się niepokoić. Tak samo jak było z wielkością Twojego dziecka na początku. Wychodzi na to, że jednak wcale Cię nie uspokajamy, a jeśli już to na chwilę tylko krótką, bo za chwilę znów gdzieś jest problem.
    blubis: pomoc uzyskam na forum, od osób, które też przez ciążę przechodzą niż psycholog, która mówi, że strach o dziecko jest normalny.

    Bo strach jest normalny i zdrowy, ale nie na taką skalę jak u Ciebie, bo to na jakąś obsesję zakrawa. Znajdź dobrego specjalistę. No żeby w końcu pozytywnie spojrzała w przyszłość :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    venus87: brzuch Ci córcia opadł

    brzuch opada nawet do kilku tyg przed :)
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    chyba to jeszcze nie moj czas:( wlasnie @ przyszla:(
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Cześć dziewczyny:)
    Wczoraj mnie nie było, ale wszystko doczytałam:)
    Poszłam sobie na Hobbita i posnułam się po galerii handlowej. Chyba cos ze mną jest nie tak, ale od jakiegoś czasu nic mi się nie podoba:) Patrzę z podziwiam ]na ludzi, którzy w amoku szperają w tych ciuszkach, szmatkach... A u mnie to dość dziwne zjawisko, gdyż uwielbiałam kupować dla siebie, dla bliskich, dla dzieci. A teraz... Ale z drugiej strony sie cieszę, bo więcej pieniążków w kieszeni zostaje:wink:
    Film fajowy, polecam:)

    A teraz zaczynam robić faworki, zabierałam się do nich wczoraj ale nie wyszło
    :wink:
    Miłego popołudnia:)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Zgodzę się w całej rozciągłości z Penny... a ciągły strach to odczucia dla dziecka takie jakbyś go nie chciała- to już Ci tak ciut dosadniej piszę, bo ciągle coś źle, ciągle coś nie tak... później urodzi Ci się takie nerwowe dziecko i zaś będziesz się ciągle zamartwiać , że coś nie gra....
    Twój strach niestety przerodził się w lekką paranoję... bo to już nie są normalne objawy...
    Tak jak sobie włożyłaś palucha i "badałaś" szyjkę... w celu poszukania co by tu jeszcze nie gra... bo nie wiem po co... bo po co i kto sprawdza sobie szyjkę? od tego jest gin i tylko on potrafi ją ocenić...
    I tak samo rozumiałam Cię na początku, też jestem po przejściach, ale nie doprowadzam się do schiz... i z każdym etapem ciąży było mi łatwiej i lżej...

    Myślałaś , że na forum sobie pomożesz, ale przecież chyba widzisz , że nic nie działa? Bo każdy ma takie samo zdanie, uspokoi Cię setki razy a Ty za chwilę szukasz coś innego.

    Czemu nie ma Cie tu w normalnych rozmowach? O książkach, wielkości brzucha, badaniach, szkole rodzenia, o zwykłych pierdółkach dnia codziennego cieżarnej???
    Może zacznij normalny dialog z nami?
    Bo do tej pory to są tylko Twoje "wejścia smoka" pod tytułem "dziewczyny zaś jest coś nie tak...."
    Podejrzewam , ze większości już dawno ręce opadły i po prostu nie odpisują.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    eveke: Czemu nie ma Cie tu w normalnych rozmowach? O książkach, wielkości brzucha, badaniach, szkole rodzenia, o zwykłych pierdółkach dnia codziennego cieżarnej???
    Może zacznij normalny dialog z nami?


    Może to nie przypadek,że w tych rozmowach nie uczestniczy...?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Jaheira: Może to nie przypadek,że w tych rozmowach nie uczestniczy...?


    może... i chyba dobrze wiem, co masz na myśli...
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    hello , witam sie niedzielnie, ja znow pospalam do 10.30!!!
    oby po urodzeniu moje dziecko tez tak dawalo mi sie wyspac - wiem wiem marzenie :PPP

    Dzis zrobilam pierwsze pranie, kocyki, pieluszki itp:)
    pieknie rozowo na suszarce sie zrobilo, jeszcze tylko jakies 4ry, pozniej prasowanie i bedziemy ready :)))

    U mnie za oknem piekne slonko, ale samej mi sie nie cche nigdzie ruszyc poczekam na meza jak wroci z pracy i pojdziemy na spacer:)
    milego dnia Wam zycze.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Iza ee tam do 10.30, my wstaliśmy o 13 :cool:

    a już troszkę zazdroszczę tego prania i szykowania , bo to znaczy , że już blisko :bigsmile:
    chociaż aktualnie pralka mi padła więc może lepiej , że mam jeszcze trochę czasu :peace:
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    hej dziewczyny ja dzis zajeta bylam uzupelnianiu prezentu od szwagierki pod tytulem ciaza tydzien po tygodniu super rzecz sporo informacji o masazach i ogolnie o byciu w ciazy najfajniejsze ze jak obruce kksiazeczke na druga strone to jest witaj na swiecie czyli pierwszy rok zycia dziecka super ksiazka z miejscem na zdiecia i wyniki badan plus na opisy jak czulas sie w kolejnych tygodniach ciazy jeszcze calej nie przeczytalam ale bardzo mi sie podoba :)

    i chyba wczoraj czulam pierwsze ruchy takie gilgotanie na dole podbrzusza jakby mnie ktos smyral :D juz nie moge sie doczekac na wiecej :)
    --
    •  
      CommentAuthorGosia1986
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Cześć dziewczyny :) Ja się melduję w stanie niezmienionym. Minęły mi już wszystkie możliwe terminy : wg usg, wg gina i wg owu ... Ech zatrzymałam wam listę na dobre kilka/ kilkanaście dni. Kiedyś w rozmowie z koleżanką powiedziałam, że coś czuję że przenoszę i chyba sobie wykrakałam.

    IzUK, mnie pranie tych malutkich ciuszków sprawiało ogromną przyjemność :) Teraz tylko chodzę i wącham je jak nienormalna :D cóż mi w tej chwili innego pozostało ;) Szkoda mi tylko łóżeczka bo stoi gotowe od miesiąca i się kurzy.
    Okropnie ten czas mi się dłuży ostatnio.

    Treść doklejona: 13.01.13 15:23
    ew3ame, gratuluję pierwszych "smyrków" ;)
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    eveke czyli Twoj maluszek to tez spioszek :)))
    korzystaj bo jak sie czyta na forum wiecej jest mam, ktore maja problemy ze snem.
    Ja zamierzam pracowac do konca wiec rozkladam sobie pranie i prasowanie w czasie , tez mnie cieszy widok tych malenskich spioszkow i wszystkich akcesorii, jak przed swietami "dopiescilismy kacik malej" to co chwile chodzilam sobie na niego popatrzec :)))
    Niby mala rzecz a jak cieszy:)
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    ja chwilowo mam tylko jednego majacyka dla sloneczka mama mi go sprezentowala ale juz nie moge sie doczekac kiedy bede miala ich wiecej :D
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    ew3ame ja pierwsze zakupy zaczelam grubo po 20tygodniu.
    Ale rozlozylismy to na "raty" i calkiem niezle nam poszlo.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Iza no ja jakoś ruchów nadzwyczaj nie czuję, nie jakoś upierdliwie...z resztą jeszcze czas... więc mi maleńka nie przeszkadza w spaniu
    tylko , że my do późna na kompie obczajamy wyprawkę i chodzimy spać 2-3 :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    Wow, to ja już porządnie zaopatrzona w ciuszki unisex :D :D
    Ale wystopowałam, kolejne zakupy ciuszkowe dopiero po konkretnym określeniu płci.

    Dziś śniła mi się córcia, więc mam wrażenie, że moje odczucia co do córci niestety się nie sprawdzą.
    Sny ponoć śnią się zwykle na odwrót...
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 13th 2013
     permalink
    eveke mnie tez nigdy mala nie obudzila, ogolnie mam wrazenie ze budzi sie ze mna, ale wiem ze to nie mozliwe, jak sie obudze jest cisza, a jak wstane to siup witamy sie kopniaczkiem, a teraz to juz raczej rozpychaniem sie bo w brzusiu coraz mniej miejsca.
    Ale ja padam juz przed 24.
    --
  6.  permalink
    A ja muszę Wam się pochwalić, że mimo schizów, strachu okropnego to z M wczoraj po raz drugi od zajścia w ciążę zaserduszkowaliśmy...:)Po pierwszym serduszku miałam stracha i zaprzestaliśmy.

    Kurde, śnią mi się okropne rzeczy związane z ciążą, mój mózg schizuje, ale staram się nie poddawać, tłumaczę sobie, że musi być dobrze! No bo musi?prawda? W końcu to już 13 tydzień i 4 dzień...

    PS: Nie miałyście czasami tak że jak kichnęłyście to przez chwile miałyście uczucie ciągnięcia w podbrzuszu? Takie okropne pociągnięcie i koniec???

    witam niedzielnie. My dzisiaj do Manu się wybierzemy na WOŚP i Blue Cafe...a póki co M pracuje...
    -- [/url[/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.