Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    kobiety mają prze...ane:cool:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 15th 2013 zmieniony
     permalink
    [/quote]
    akirka: Ale to taka kolka jelitowa, a nie typowo od wysiłku...więc nie ma mowy o zrobieniu przysiadu, bo stękam przy każdym ruchu. Wzięłam Espumisan i lepiej jest. Wezmę jeszcze ciepły prysznic i może przejdzie całkowicie.

    mnie bardzo męczyły kolki jelitowe w ciąży. Do takiego stopnia, ze kiedyś zabrało mnie pogotowie z centrum miasta - miałam takie bóle ze słabo mi się robiło, iść nie mogłam... Mi pomogła dieta lekkostrawna, wyeliminowanie produktów wzdymających i mniej stresu... bo z biegiem ciąży bolało coraz mocniej. A jak bolało, to starałam się leżeć na boczku - lepiej mi było na lewym. Pozdrawiam :)
    --
    •  
      CommentAuthorMadRat
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    MilagrosCud: kobiety mają prze...ane:cool:
    hehe, ale i tak nam wspaniale jest w tej ciąży prawda? :)))))
    --
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Ja na kolki też tylko espumisan, no-spa, leżenie i ciepła woda (w sensie nie herbata, ale przegotowana woda) i kąpiel..
    --
  2.  permalink
    no kochane ja juz mleko z maslem i miodem wypilam.. kanapke.z.grubo pokrojonym czosnkoem zjadlam, lyknelam prenatal geip care i paracetamol bo mam 37,3, wypilam stodal , wzielam isle i moj mezczyzna nasmarowal mi plecy i klatke piersiowa WICKiem i mam kolo lozka wode.ciepla z cyteyna i miodem i pod koldra leze. oby rano bylo lepiej...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Kandyzowana, z tego co wiem, podwyzszona temperatura w ciazy, to norma... :)
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Uciekam spać kochane, miłej i przespanej nocy życzę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    wow sporo się napisałyście moje drogie:bigsmile:
    my nadal w dwupaku i nic się nie dzieje, jakieś pojedyncze przepowiadacze, ale w ilości minimalnej niestety..także w nocy się pewnie nie ruszy..co oznacza że jutro jadę IP i nie wiem co mnie czeka..stresuje się tym bardzo..rano muszę dopakować jeszcze kubek i kosmetyczkę do torby, a popołudniu szpital:sad:
    mi na kolkę w ciąży pomagała no-spa..
    ja też idę spać już, dobrej nocy wszystkim...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    IzUK źle mnie zrozumiałaś :wink:

    chodzi mi o to , że tam są tylko te 2 skany, że tak traktują ludzi od niechcenia, niewiele mówią - ogólne wnioski z tego co czytam jak opisują dziewczyny mieszkające na wyspach...
    a pewnie jakbyś chciała tam jakoś prywatnie prowadzić to full forsy i raczej nikt tego nie robi, dziewczyny zazwyczaj przyjmują rzeczywistość , a po cichu zazdroszczą, że w PL jest trochę szerszy dostęp...

    A w to , ze się fascynujesz swoją ciążą to akurat nie wątpię... wtrąciłam tylko, że są wyjątki , którym to zwisa, bo i w PL znam dziewczyny chodzące na NFZ nieposiadające żadnych fotek i robiące tylko niezbędne minimum...
    --
  3.  permalink
    katka ja mialam 36,3 - 36,6 juz ostaynimi czasy. Lekarka powiedziala ze jak bede.czula rozsadzanie lub pulsowanie glowy i tem wzrosniw o min 5 kresek to by wziac paracetamol.

    jezu jak mi sie ten kaszel odrywa. myslalam ze sie udusze i zwymiotuje :/
    --
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Ja przez całą ciążę mam tak 36,8 - 37,2 bez infekcji.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Dziękuję za wszystkie rady!
    Pomógł mi ten espumisan, ale bardziej chyba czopek glierynowy...ufff i brzuch o połowe mniejszy.
    --
  4.  permalink
    Byłam na zajęciach. Rozmawialiśmy o dolegliwościach ciążowych także nic ciekawego. Następne w czwartek. Zanim się zajęcia zaczęły to poprosiłam o ktg bo akurat dziewczynie robili w ramach kończących się zajęć. Powiedziałam położnej o moich skurczach. A, że akurat czułam twardnienia zabrała mnie do pokoiku i podłączyła. Niunia miała czkawkę. Zapis skurczy nie wykazał. Tylko serduszko wydaje mi się,że za szybko bije. Raczej było około 150, 160 i skakało do 180 ze trzy razy. Właśnie wcinam pizze na poprawę humoru w związku z tym powtórkę z glukozy zrobię w czwartek:-)
    --
  5.  permalink
    MadRat: hehe, ale i tak nam wspaniale jest w tej ciąży prawda? :)))))


    o bardzo, coraz cudowniej:-)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Ja dzis spasowalam z kinem, ponad godzine lezalam na lozku i meczylam sie z bolacymi zebrami :(
    Ani masaz, ani zmiany pozycji, nic nie pomagalo.
    Polezalam, postekalam, posapalam rowniez i troche lepiej.
    Wzielam ciepla kapiel i zasiadlam z laptopem na kanapie.

    Mam nadzieje ze film beda grali jeszcze za tydzien bo wtedy maz ma w tygodniu wolne i pojdziemy na wczesniejszy senas.
    Nera86 czekam na relacje, ale bez szczegolow :)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    cytrynka przy czkawce takie tętno jest normalne - mojemu do 200 skakało i lekarz stwierdził, że zapis ktg jak najbardziej ok ;) a co do skurczy to mi się zapisują od kilku tygodni takie po 50% (a ich nie czuję wcale) i pomimo tego nie rodzę ;)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny ja już kiedyś to pisałam, ale napiszę raz jeszcze, bo doszło wiele nowych mamuś. Mój lekarz prowadzący ciążę powiedział, że bardzo wiele takich twardnieniach brzucha bierze się z tego, co na siebie wkładacie. Ubolewał wręcz na tym, że przychodzą do niego tabuny babek w nerwach, czujące skurcze i często prosiły o ktg. Głównym winowajcą są wszelakie spodnie, głównie dżinsy lub coś równie obcisłego (nawet te ciążowe), po prostu wszystko co zbyt szczelnie i mocno do brzucha przylega, wtedy macica jest drażniona, przez co się napina. Zrzućcie je chociaż w domu na rzecz sukienki, naprawdę jest różnica. Mi się wiecznie brzuch napinał i odbierałam to jako właśnie skurcze, zaczęłam nosić sukienki i od razu było lepiej. Wiem, że jest zima, ale można założyć jakieś fajnie ciepłe rajty ciążowe, grubszą kieckę długi płaszcz i tez będzie ciepło :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeJan 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Sardynko mi wyszło 5- 10% raz tam jest do 30% taki stopniowy wzrost. Pokażę to lekarzowi w piątek.Bo na ktg się nie znam:-)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    mi to raczej nie twardnieje od stroju bo po domu chodzę w majtkach i koszulce, a jak gdzieś wychodzę to w legginsach ciążowych z hm (one są dość luźne w brzuchu) - ale faktycznie jak zakładam spodnie ciążowe (które zrobiły się lekko przyciasne :devil:) to brzuch twardnieje mi częściej (no ale spodnie to baaaardzo sporadycznie jak coś)

    Treść doklejona: 15.01.13 22:45
    cytrynka251: Sardynko mi wyszło 5- 10% raz tam jest do 30% taki stopniowy wzrost. Pokażę to lekarzowi w piątek.


    to ja miałam tydz temu i 3 tygodnie temu sporo takich po 50% (a nawet trochę ponad) i lekarz nic na to nie powiedział - tzn. szyjka trzyma dobrze, a twardnienia twardnieniami (chociaż na ktg właściwie ani razu nie stwardniał mi brzuch tak jak twardnieje normalnie)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    A no i takie twardniena tez sa naturalne, macica przygotowuje sie do porodu B-) nalezy to kontrolowac oczywiscie, ale poki lekarz nie widzi nic niepokojacego to jest ok. Pisze z telefonu, przepraszam za brak znakow.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    ile napisalyscie :) ja spedzilam wieczor u mamy :) i sie objadlam na rzecz rosnacego brzuszka :D
    --
    •  
      CommentAuthormysiamm
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Melduję się po badaniu USG. Dzidzia była dziś bardzo ruchliwa. Mierzy 12 cm od głowy do pupy. Tętno 160. Płci jeszcze nie znamy.
    Ale fajnie jest tak znów zobaczyć swoją dzidzię. Od razu jestem spokojniejsza i humorek dopisuje :bigsmile:
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    justynka- ale mi przypomnialas...czas na serduchowanie...:heart::heart::heart::heart::heart::rainbow::heartsabove::heartsabove::heartsabove:
    MilagrosCud- no moje skurcze zaczynaly sie od gory i przechodzily w dol...czyzby to byly te wlasciwe...?ale taki lajt ze spoko...choc dzisiaj chodze juz bardzo kaczowato:jumping: i normalnie jakbym glowke miala miedzy nogami...
    --
  6.  permalink
    Milena - mozliwe ze przepowiadające ale jeszcze nie te przedporodowe:-)

    Wiecie może czy jakos mozna poznać ze dziecko odwrocilo sie glowką do dolu? mnie sie dzis zrobil brzuch w jajko i mam jakies twarde pod zebrami i przeszkadza, natomiast na poziomie pepka okrągłą wypuklosc jakby pupa czy cholera wie co. I do ktorego tygodnia powinno sie odwrocic?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKandyzowana
    • CommentTimeJan 15th 2013 zmieniony
     permalink
    dziewczyny czy Wy jak bylyscie przeziebione i mialyscie kaszel itd to bolala Was.klatka piersiowa tez?? no bo mnie bardzo momentami boli i martwie sie. niby bylam u lekarza i mowila ze.czysto w oskrzelach i plucach alw coraz bardziej kaszle i mnie boli.. moze.to tak ma.byc i by bylo lepiej musi byc.przez chwile gorzej i splywaloby to po mnie gdyby nie.ciaza :(
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeJan 15th 2013
     permalink
    Witajcie, ja się czaję od jakiegoś czasu i tylko czytam, ale nadszedł chyba czas również na pisanie :-) mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko ;-)

    Kandyzowana: miałam podobne przeziębienie do Twojego w zeszłym tygodniu i też miałam taki kaszel. Przed ciążą zupełnie inne miałam przeziębienia i raczej kaszel tak mnie nie bolał. Lekarka poleciła mi taki syrop: http://www.herbapol.pl/pl/Nasze-leki/Hederasal.html
    Trochę pomógł, ale najlepszy okazał się sok malinowy z gorącą wodą i wypocenie się pod kołdrą... Skoro w oskrzelach i płucach czysto, to jest ok! Powinno się niedługo poprawić :-)
    --
  7.  permalink
    dziekuje czajniku za odpowiedz :) ps. fajny nick ;-)

    sprobuje zasnac... co nie jest latwe bo katar doszedl jeszcze... ehhh....dobranoc!
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Ja tez juz lepiej z przeziebieniem , meczyl mnie kaszel w nocy suchy, syropy niewiele pomagaly
    od paru dni spie w szaliku na szyi i plucze amolem gardlo kiedy tylko mam czas w ciagu dnia.

    Dzis ciekawy artykul o bliskosci http://dzieci.pl/kat,1024261,title,Rodzicielstwo-bliskosci-rozwiewamy-mity,wid,15230266,wiadomosc.html />rozmyslam ostatnio nad tym jaka bede mama, wiem ze wyjdzie w trakcie i oby byla taka mozliwosc
    ale nurtowalo mnie to, odkad poczytałam o metodach Tracy Hogg, zloty srodek chyba najlepszy

    zdrowia dla chorujących!!
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Witam się z rana. Dorit, wszyscy choruja na około. Właśnie w TV mówią, że jakaś plaga nastała. Ja jeszcze jakoś się trzymam, ale dziś mnie głowa boli. Ja też jak tylko zaczyna przeziębienie mnie łapać to szalik na szyję, ubrana jak na wojnę i do łóżka i jakoś pomaga. A no i tego czosnku się najem zawsze. Ale najgorzej mają te dziewczyny, które teraz rodzą, bo mężów nie wpuszczają do szpitala. Mysimy się dziewczyny trzymać, bo jak poważnie zachorujemy, to będziemy się męczyły bez leków.

    Treść doklejona: 16.01.13 07:47
    Przeczytałam ten artykuł, ale bez zagłębienia się w idee tego sposobu wychowania nie za bardzo wiem co na ten temat myśleć. szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad wyborem konkretnej metody wychowania. Na pewno podobało mi się jak nasz superniania pokazywałą jak podchodzić do dzieci, że dla wychowania dziecka najważniejszy spokój, poświęcanie jemu czasu i konsekwencja. Ale co ta Tracy Hogg sąsi, to już nie wie w ogóle. Muszę się chyba doszkolić. Na pewno nie chę wychować dziecka na rozwydrzonego bachora, który się nikogo nie słucha i musi być cały czas w centrum uwagi.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor1aleks1
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Witam dziewczyny a srode rano :bigsmile:
    Ja zaraz do pracy a wy ładnie i duzo piszcie to sobie poczytam po powrocie:kissing:
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Witam się i ja, w środowy biały poranek:)

    Co do wczorajszej wizyty u ginka, wszystko jest ok. Dzidzia ma się dobrze, ładnie rośnie. Nabyła juz umiejetność skrywania się przed obcymi i kiedy doktor chciał ją zmierzyć, podejrzeć, co chowa między nóżkami, skutecznie sie skryła, skuliła i medytowała:) z główką pochylona do przodu:) Za nic nie mógł niczego zrobić i zobaczyć. Zajrzał tylko do główki, serduszka i zmierzył udko:)
    Tak więc nadal mamy niepotwierdzonego chłopczyka:)

    Przeczytałam tez artykuł Dorit. Wszędzie tak pięknie piszą, jest tyle podręczników do wychowywania. Niestety, rzeczywistość jest nieco inna. Na pewno zgodzą się ze mną mamy, które przeżyły już kilka lat ze swoimi pociechami. Życie stawia nas czasem w takich sytuacjach, że na nic zdają się książki, super nianie itp. Owszem, pomagają, ale wychowanie swojego dziecka, to naprawdę ciężka sprawa. Mam dwóch synów, pierworodny ma 10 lat i naprawdę, nie zawsze było łatwo i kolorowo:) Nie mniej teraz, kiedy syn zaczyna poważnieć, jestem z niego bardzo dumna:) Najbardziej z tego, że potrafi przyjść do mnie, do taty, do brata i do babć i dziadków i powiedzieć, jak bardzo nas kocha lub tez znienacka podejść do mnie i przytula mnie cmokając np. w szyję:) Nie dusi w sobie emocji, rozmawia z nami o wszystkim i nie oczekuje prezentów za dobre zachowanie.
    Mam nadzieję, że jako mama z "dwudzietnym" stażem, będę jeszcze lepszą i bardziej wyrozumiałą mamą dla kolejnego Maleństwa:)
    Często też rozmawiam z teściową, gdyż swojego syna, a mojego męża wychowała tak, jakbym sama chciała wychować swoich synów:)
    Mam nadzieję, że niedaleko pada jabłko od jabłoni...:)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Pięknie to Migotynko opisałaś. Ja na fali zainteresowania metodami znalazłam o co chodzi tej Tracy Hogg. Dziewczyny piszą, że im po pomogło w miarę ustabilizaować jakoś dzień z maleństwem. Ale mnie to chyba wszystko za bardzo przeraża. Może i coś w tym jest, ze takie maleństwo musi mieć stały rytm dnia liczony co 3 godz. Ale o tym noszeniu dzidziusia wszędzie przy sobie w chuście też słyszałam, jednak to chyba mniej wygodne. Na pewno mam jeszcze czas na te wszystkie "mąrde podręczniki" ale też fakt, że lepiej to poczytać jak teraz mamy czas. Ja w ogóle, ale to w ogóle nigdy nie miałam do czynienia z niemowlakiem i nic kompletnie nie wie wiem. Jestem zielona kompletnie.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Hej dziewuszki ,witam cieplutko . Za oknem u mnie bialo ,zasypało Łódź

    IzUK -ja doszlam wczoraj na ten film ,efekty 3D naprawde fajne .niekiedy czulam sie jakbym zwiedzala zoo :bigsmile: a co do reszty to nie bede Ci kochana zdradzac ,mysle ,ze bedziemy mialy podobne zdanie jak juz go obejrzysz :wink: Czekajac na seans wylapalam zwiastun filmu z cyklu prawdziwe historie tytul podajze "niemożliwe" o tsunami ,moze byc calkiem interesujacy.Wkrotce na ekranach kin sie pojawi. Do domu wrocilismy o polnocy .poraz ostatni tak pozno w ciazy poszlam na film .Nie dosc ,ze sennosc ogarniala to jeszcze wiecznie parcie na pecherz - w sam raz do klimatu filmu ,gdzie glowna akcja rozgrywa sie na morzu hehe:boogie: przez ten szum myslalam ,ze sie posiusiam :tooth:

    Zakatarzonym duzo zdrowka:grouphug:
    Ja dzis borykam sie z zebem :cry: tak mnie napitala ,ze nie wyrabiam :angry: Dentystka tak mi go wyleczyla ,ze teraz nic tylko do wyrwania ,pieniadze za zrobienie wziela ,ale ,ze wsadzila mi tlenek i ze musze go wymienic to juz nie mogla powiedziec :devil: kocham polskich lekarzy :clap:

    Treść doklejona: 16.01.13 09:05
    dżasti -ja pamietam jak dzis kiedy bylam swierza mama ,wszystko samo od siebie przyszlo... wczesniej nie wierzylam w instynkt macierzynski a jednak -nie zawiodl :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    zelazna: Ja przez całą ciążę mam tak 36,8 - 37,2 bez infekcji.

    ja podobnie ale jak widać, każda kobieta jest inna :)
    Kandyzowana: niby bylam u lekarza i mowila ze.czysto w oskrzelach i plucach alw coraz bardziej kaszle i mnie boli.. moze.to tak ma.byc i by bylo lepiej musi byc.przez chwile gorzej i splywaloby to po mnie gdyby nie.ciaza :(

    oskrzela i płuca nie bolą, pewnie taki ból odczuwasz od kaszlu. To normalne. Trzymaj się Kandyzowana, wskakuj do łóżka i się kuruj. Ja również polecam np. herbatkę z sokiem malinowym i cytrynką przed spaniem - wypocisz się. Niemniej jakby nie przechodziło, to leć się zbadaj, bo takie cholerstwo lubi schodzić na płuca czy oskrzela. Zdrówka dla Ciebie i Maluszka :)
    --
  8.  permalink
    Witam się i ja :wink:

    Po ciężkiej nocy, bo nie dość że mała nie pozwoliła mi spać na prawym boku :sad: to jeszcze dostałam takiego skurczu w łydce jak chyba nigdy w życiu... Jakiś koszmar, a za niedługo się zbieram zobaczyć moją ślicznotkę na usg :bigsmile::bigsmile::bigsmile: Przynajmniej jedna rzecz pozytywna :wink::wink:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Niezalogowana0 -zazdroszcze ! :wink:
    --
  9.  permalink
    Aa tam :wink: będzie czas, że co chwilę będą Cię wysyłać na usg. I będziesz co chwilę widzieć swojego dzidziusia :bigsmile: a potem zanim się obrócisz to pewnie będzie już na świecie :bigsmile:
    -- [/url]
  10.  permalink
    Niezalogowana daj znac jak tam usg:):bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Niezalogowana0: Po ciężkiej nocy, bo nie dość że mała nie pozwoliła mi spać na prawym boku

    i prawidłowo :) Może za słabo jest dotleniana na prawym boku :) W ciąży śpimy na lewym :)
    powodzenia na wizycie :)
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Morning srodowo!
    Ja chodz wyspana to jakos nie czuje sie rewelacyjnie, od kilku dni lapie mnie jakas placzliwosc i nerwowosc i to z takich maluch bzdur!!!
    Najpierw w poniedz,mielismy isc do kina, a okazalo sie ze tesc nie wziol kluczy od domu i musimy czekac az on wroci !!! wiec kino odpadlo!
    Wczoraj, najpierw okazalo sie ze nie ma wczesniejszego seansu w kinie i mamy isc na 20.30 gdzie dla mnie ostatnio to juz troche pozno bo padam kolo 22,z racji iz mielismy isc na kolacje przed filmem maz nie zrobil obiadu, a mi sie kolacji odechcialo, mieso zamrozone, potem bylam mega zla ze zamiast w zelu kupil proszek dla malenstwa w kostkach (chcial mi zrobic niespodzianke i wyprac kolejna partie rzeczy maluszka) a ja zamiast sie cieszyc nerw!
    Bo rozmawialismy o zelu a on kupil kostki...
    Dzis to smieszne mi sie wydaje , bo przeciez i tak go moge uzywac ;/

    Co sie ze mna dzieje ???
    Czy ja dopiero teraz mam humory ciazowe?
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Witam się i ja:)
    Dziś od rana zjeżdżają się do mnie kurierzy z zakupami wyprawkowymi:)) Przyszło łóżeczko, mata edukacyjna i niania elektroniczna:) To skutek tego, że mąż wyjechał na 3 dni, a ja wpadłam w szał zakupowy:) No ale teraz przerwa na jakiś czas.

    Zgadzam się z Penny co do ubioru ciążowego - u mnie twardnienia zaczęły się od całego dnia spędzonego w rajstopach, niby ciążowych, ale jednak brzuch ściskały. Pewnie nie jest to jedyny powód, ale już ich więcej nie założę. W dmu pomykam w za dużych ciążowych dresach;)

    Kandy w klatce pewnie boli Cię od wysiłku związanego z kaszlem. Leż w łóżku i się wygrzewaj.

    Niezalogowana powodzenia i pięknych wrażeń na usg:) Ja mam dziś wizytę u endokrynolgoa i trochę z domu się wyrwę..

    Treść doklejona: 16.01.13 10:37
    IzUK: od kilku dni lapie mnie jakas placzliwosc i nerwowosc i to z takich maluch bzdur


    Iza - ja mam to samo:(((( Mąż mnie denerwuje byle czym, wczoraj ryczałam chyba z 10 razy o nic:( A dzis od rana już 2 razy mi łzy poleciały..
    Myślę, że u mnie wynika to z ciągłego siedzenia w domu:(
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Witam się środowo-u nas na Pomorzu również biało. I dalej sypie... Uciekam do miasta... Co do humorów to ja miękka faja jestem i ryczę często. Nawet ostatnio płakałam, że jestem dumna z Justyny Kowalczyk :D i że jej tak ciężko jak biegnie i ile ona musi pracy włożyć w treningi :D

    Kandy----> ZDROWIEJ NAM. Na mnie nic nie działa lepiej niż mleko z czosnkiem, z masłem i z miodem.
    Niezalogowana-miłych przeżyć na USG, daj później znać jak wizyta.

    Miłego Dnia Kochane!
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    W_P_Gosia: Nawet ostatnio płakałam, że jestem dumna z Justyny Kowalczyk :D
    ,
    Gosia, pobiłaś mnie :D Mój rekord to było kino familijne z jakimiś przygodami psów, wszystko skończyło się dobrze :wink:, ale co się zwyłam, to moje. Mąż wyskoczył z łóżka, jak oparzony, myśląc, że coś mi się stało, a to tylko emocje ze srebrnego ekranu zrobiły na mnie takie wrażenie. Generalnie też łatwo mi się oczy pocą :wink:
    Akirko, zazdroszczę! U nas większość rzeczy przyszła w jednej wielkiej paczce, przed Świętami, na adres mojej mamy, więc jak odpakowywałam, to nuciłam The Wombats Christmas came early... :wink: Teraz zostały mi jakieś duperele typu obcinacz do paznokci, artykuły higieniczne czy karuzela :devil:
    Kandy, mnie w klatce bolały mięśnie międzyżebrowe od kaszlu, może masz to samo?
    Chwiejnym ciążowo (IzUK :wink:) życzę spokoju, mężom - cierpliwości i taktu, chorowitym - dużo zdrowia, a podglądającym maluchy - niezapomnianych wrażeń!
    U nas dziś o 19.oo pierwsze zajęcia szkoły rodzenia, bardzo jestem ich ciekawa.
    A, dziecko moje zaliczyło dziś pierwszą czkawkę. Myślałam, że padnę ze śmiechu, jak mi rytmicznie pikało w brzuchu, niezła jazda, jak kino 4D :cool:
    Lecę na drugie śniadanie, bo kiszki marsza grają.
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Cześć kochane co do zakupów to ja kupiłam dla synka coś takiego http://allegro.pl/album-mojego-dziecka-chlopiec-prezent-swieta-24h-i2922778448.html . Wczoraj byliśmy pierwszy raz u pediatry i mój Piotruś pięknie przybiera na wadze teraz waży4kg10 gr. i dostaliśmy skierowanie do okulisty ,audiologa i rehabilitanta a do tego 29.01 mamy pierwsze szczepienie.Jestem taka szczęśliwa ,że już go mam przy sobie a jak tam u was która teraz powinna rodzić???
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Aravls - ja ryczałam na reklamie Pedigree, gdzie jest taki ładny piesek i na końcu ma śliczną mordkę, a facet mówi, że ma twarde dowody na to, że pies jest zdrowy ;)
    Ja następne zakupy planuję w marcu u jednego sprzedawcy na All - także też będzie wielka paka :) Tylko nie wiem czy wytrzymam tak długo ;)
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Witam się i ja!
    no to oficjalnie mija termin wg OM, a u mnie nadal cisza...
    jeśli nic się nie wydarzy to o 17 ruszam do szpitala, jutro rano na obchodzie pewnie powiedzą dopiero coś konkretnego..trzymajcie kciuki proszę:bigsmile:
    Kandyzowana te bóle w klatce to przy bardzo męczącym kaszlu normalne, ja tez tak mam, mięśnie cię bolą po prostu..przejdzie zobaczysz..
    trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, jak mi się uda to jutro jakoś wejdę zobaczyć co u Was, ale nie obiecuję bo nie wiem jak z netem będzie..niby mam w kom ale płatny
    :sad:
    ewentualne info będę do misi-ludek wysyłać smsem:bigsmile:
    dziewczyny trzymajcie się ciepło, miłych wrażeń na usg, zdrówka i powodzenia dla tych co po lub tuz przed terminem:bigsmile:
    --
  11.  permalink
    mońka to Tobie zyczymy powodzenia:-) jakos te malenstwa nie chca chetnie z brzuszkow wychodzic, dobrze im tam
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Trzymaj się Mońko dzielnie! Mam nadzieję, że wszystko potoczy się po Twojej myśli. Czekamy na dobre wieści od Was :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMadRat
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    IzUK: od kilku dni lapie mnie jakas placzliwosc i nerwowosc i to z takich maluch bzdur!!!
    mnie też, mój mąż w kółko się ze mnie śmieje :)
    jak przytrafia nam się coś mało istotnego, ale negatywnego np brak gruszek w sklepie od razu mówi w ramach żartu "błągam tylko nie zaczynaj znów płakać" bo jest to naprawdę wysoce prawdopodobne ;)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    mońka to powodzenia :)
    W której klinice CZMP rodzisz?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.