Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    akirka: Dziecka się nie wlicza.




    wlicza :wink:


    czytałaś to co zalinkowałam ?
    zobacz co tam jest napisane:



    Niekiedy osoby składające wniosek pytają o to, ile osób należy wpisać jako członków rodziny. „Bo przecież mamy dziecko, ale to dziecko nie osiągało żadnych dochodów” - tłumaczą. To bez znaczenia. We wniosku wpisujemy aktualną na dzień jego składania liczbę członków rodziny. Jeżeli w skład rodziny wchodzi tata dziecka, mama i dziecko, na które przysługuje nam świadczenie, to tyle osób należy wskazać w formularzu.
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Sardynko85 - ja dla odmiany nie załapię się na becikowe, choć moja rodzina duża :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    sardynka85: Zawsze można było zrobić rok 2013 rokiem przejściowym i np. zmniejszyć zasiłki dla całego rocznika ale dać wszystkim...zawsze to jakieś rozwiązanie bardziej sprawiedliwe od tego co jest :)


    Hahah to dopiero jest niesprawiedliwe... byłyby matki 2013 roku, a nie matki I kwartału ;)
    Cały rocznik by protestował, już to widzę, proszę Cię... Nie wrzucaj tutaj populistycznych tez.. ;)))

    Żadne zmiany na lepsze nie są społecznie sprawiedliwe, bo nie da się ich wprowadzić wstecz, ktoś zawsze na tym straci, bo go te zmiany nie obejmą.;)

    Podam Ci przykład - życiowy. Zakładałam działalność w 2004 r. i nie skorzystałam z niższego ZUSu przez dwa lata... To kupa kasy jak łatwo można policzyć - mały samochód... Ale nie płakałam, że mnie nie obejmą, choć czytałam o planach wprowadzenia... - cieszyłam się że w ogóle są, skorzystają znajomi, rodzina, może dzieci....

    sardynka85: A co do tego, że większość dzieci z rocznika posiedzi dłużej ze swoimi mamami to już w ogóle jawna niesprawiedliwość ;) wiadomo, że bliskość matki z dzieckiem jest bardzo ważna i dlaczego niby moje dziecko nie ma mieć szansy na lepszy rozwój emocjonalny w stosunku do większości dzieci z którymi będzie dorastać (np. chodzić do jednej klasy)...


    Piszę Ci, nie ma sprawiedliwości we wprowadzaniu zmian na lepsze, zawsze będą Ci co będą pokrzywdzeni w jakiś sposób. Tak jak w Twojej propozycji osoby urodzone 31 grudnia :D
    --
    • CommentAuthoredytak1984
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Migotynka to gratuluję wysokich dochodów
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Niezalogowana0: Słuchajcie, a jak się mieszka też z rodzicami ich dochód oni też naliczają?


    Nie, jesteście przecież osobną rodziną. A to, że mieszkacie razem nie ma znaczenia.

    MilagrosCud: ale liczymy z premią czy bez wie ktos?

    Milgaros Ty musisz wykazać w oświadczeniu swój dochód. Ile wpiszesz - Twoja sprawa, tyle, że mogą to skontrolować. Wg mnie pisze się cały dochód, tak jak w zeznaniu podatkowym.

    Teorka no właśnie czytałam ten artykuł, ale nie przekonuje mnie on w 100% ;) Mąż jutro będzie w Urzędzie Gminy u mnie na wiosce, to się przy okazji wypyta :) Jakby tak rzeczywiście było, to zawsze coś w kieszeni :)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    A ja napisze tylko, że-nie patrząc na suwaczki- można bez problemu określić tydzień ciąży po wpisach, jakie się tu pojawiają odnośnie dzielącej ustawy:cool:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    akirka: Dziecka się nie wlicza.
    Pod uwagę bierze się dochód z roku poprzedzającego rok urodzenia dziecka.


    Wlicza wlicza, Teorka podała linka. :)
    A generalnie wynika to z tego, że zmieniły się zasady przyznawania zasiłków od tego roku i przelicza się dochód rodziny na osobę wliczając dziecko.
    To jest pewne.
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    edytak1984: edytak1984

    Migotynka to gratuluję wysokich dochodów


    - ale ja wcale nie mam wysokich dochodów:shocked: Wiele kobiet jest w podobnej sytuacji, tzn akurat dochód o ciut ciut przekracza próg i po sprawie:wink: A wcale się nie przelewa:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    migotynka: Sardynko85 - ja dla odmiany nie załapię się na becikowe, choć moja rodzina duża


    ja się nie łapię ani na jedno ani na drugie - idę się chyba pochlastać i opływać w tych "wysokich dochodach" :cool:

    mangaa może dla Ciebie byłoby to bardziej niesprawiedliwe niż to co jest, dla mnie byłoby odwrotnie - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)

    a cieszyć to się dopiero będę jak zajdę w drugą ciążę i posiedzę dłużej na macierzyńskim z drugim dzieckiem :smile: póki co i tak niczego nie zmienię przecież :)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    mangaa: Piszę Ci, nie ma sprawiedliwości we wprowadzaniu zmian na lepsze, zawsze będą Ci co będą pokrzywdzeni w jakiś sposób. Tak jak w Twojej propozycji osoby urodzone 31 grudnia :D


    ale te dzieci nie będą w jednej klasie z moim :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    _sushi_: _sushi_


    A ja napisze tylko, że-nie patrząc na suwaczki- można bez problemu określić tydzień ciąży po wpisach, jakie się tu pojawiają odnośnie dzielącej ustawy:cool:


    Dobre, hehe:) Masz rację, chociaż kiedy zaczęłam planować 3 ciąże, jeszcze nawet rozmów nie było na ten temat, ale fajnie że się udalo:) Z pierwszym i drugim synkiem byłam tylko 5 mscy na macierzyńskim, więc teraz tym bardziej się cieszę, gdyż wiem, co to znaczy zostawiać maleńkie dziecko z obca osobą:sad:
    --
    • CommentAuthoredytak1984
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Becikowe rządowe od 2013 roku - tu wejdą w życie nowe zasady dotyczące kryterium dochodowego. Aby rodzice mogli ubiegać się o to świadczenie, dochód na osobę w rodzinie nie może być większy niż 1922 zł netto. Rodziny o wyższych dochodach prawa do becikowego zostaną pozbawione. Pamiętajmy, że mowa o dochodach w roku kalendarzowym poprzedzającym rok złożenia wniosku o becikowe 2013.

    Treść doklejona: 16.01.13 22:16
    Przykład
    W dwóch rodzinach o tych samych dochodach (ojciec i matka zarabiają po 2500 zł) 3 lipca 2012 r. rodzi się jedno dziecko. Rodzina A składa wniosek 15 lipca 2012 r. Dla celów ustalenia kwoty dochodu na osobę liczyć należy dochód przeciętnym członka rodziny w roku kalendarzowym poprzedzającym rok w którym wystąpi okres zasiłkowy – czyli w roku 2011 – który wyniósł 2500 zł. Rodzina zostanie pozbawiona prawa zasiłku. Rodzina B składa wniosek 2 stycznia 2013 r., dochód oblicza się z 2012 r. zatem przeliczając go na 3 osoby w rodzinie wyniesie on 2500 + 2500 / 3 = 1666 zł, co rodzinie B pozwoli uzyskać prawo do świadczeń w tych samych warunkach, w których rodzina A nie miała prawa do świadczenia.
    Wydaje się, że wskazana regulacja stawia obie rodziny w nierównej sytuacji. W pierwszym przypadku dla ustalania kwoty bierze się bowiem pod uwagę wyłącznie 2 osobową rodzinę, w drugim natomiast - pod uwagę można już wziąć 3 osoby w rodzinie - nowo narodzone dziecko.
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Dobranoc dziewczyny :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Mnie to się zawsze na logikę wydawało, że liczę 3 osoby w rodzinie (ja, M, dziecko), bo przecież dziecko to członek rodziny i je musimy z tych naszych dochodów utrzymać... a tu widzę, że to dopiero weszło, a wcześniej wcale tak nie było... :confused:
    No cóż widocznie twórcy ustaw logicznie nie myślą...

    Ja się łapię na nowe przepisy w sprawie macierzyńskiego i co z tego jak mi sie on nie należy, za to przykro mi , że te dziewczyny, którym sie by należał śmignie koło nosa...
    Za to chociaz becikowe dostanę :peace:
    --
    •  
      CommentAuthorkallipos87
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Dochód do becikowego bierze się z PIT lub Skarbówki za rok poprzedzający i WLICZAMY TUTAJ TEŻ NOWO NARODZONE DZIECKO. Nie wprowadzajcie innych w błąd;)

    A osoby, które załapią się na roczne macierzyńskie niech nie krytykują naszej akcji, bo ich to średnio dotyczy....Wszystkie ważne ustawy wchodzą w życie z 1 dniem danego roku..Jak już chcieli zrobić "prezent" rodzinom w roku rodziny to mogli to przemyśleć pod kątem równego traktowania..
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    A ja zmienię temat:wink:
    Może zaglądaja tutaj jeszcze dziewuszki, które ostatnio rodziły, gdyż mam pytanie, czy miałyście może doświadczenie z gazem ( podtlenek azotu) podczas porodu?
    I czy on rzeczywiście pomaga w bólach?
    Z góry dziękuję za informaje:smile:
    --
  1.  permalink
    ale nadrukowałayście ale nadrobione i ide spać
    Dobranoc :)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    kalipso a kto krytykował? :shocked:

    czytam wątek dość dokładnie i raczej każda mama , która się łapie na ustawę jest za "akcją" i za tym , żeby każda mama 2013 dostała.

    Tylko zgadzam się z Mangą, że te co się nie łapią troszkę bez sensu piszą , że i reszta nie powinna tylko dopiero od 2014... to już lekki egoizm... "ja nie mam to drugiemu nie dam"

    Tak jak pisałam, ja się łapię a i tak mi się nie należy , bo nie mam w naszym "cudownym " kraju prawa do macierzyńskiego i co z tego , że od 19 roku życia zapierdzielałam do pracy jak akurat na nieco ponad rok przed zajściem w ciążę pracy nie miałam...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Sardynko ale nie przesadzajmy z tymi dysproporcjami - one są już na dzień dobry, bo w klasie są dzieci urodzone np 1.01 i 31.12... Są dzieci, które wychowywały się z tatą i mamą i są dzieci wychowywane przez jednego rodzica. Są dzieci wychowywane przez matki pracujące i przez matki niepracujące. Jedne miały mamę przy sobie przez 3 lata po narodzeniu inne przez 3 miesiące. Więc nie da się tak zrobić by dzieci w jednej klasie miały równe szanse... ;) Ale rozumiem w jakimś stopniu ten argument.
    I tak jak piszesz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
    --
  2.  permalink
    Migotynka, moja znajoma miała styczność podczas porodu z tym azotem, ale z tego co mówiła to nic jej nie pomógł w żadnym stopniu jak to określiła. Ale wiesz, na każdego może on inaczej działać :wink:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorgolaa
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    dziewczyny dziękuję za wszystkie kciuki :wink::wink::wink:

    Migotynka
    fakt jeszcze nie rodziłam ale teraz jak leżałam z mamami po porodzie to jedne bardzo sobie chwaliły gaz inne natomiast nie. Te co chwaliły porównywały samopoczucie do tego jak po kilku dobrych drinkach kiedy to w głowie fajnie szumi i kręci się ale ten stan trzeba lubić więc dla tych które za tym nie przepadają gaz może nie przypaść do gustu.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Manguś dokładnie jak piszesz...
    największy paradoks polega na tym, że tak wiele kobiet chciało by mieć taką możliwość i zostać z dzieckiem a nie może, a te co mogą to nie chcą...
    Może to zbyt uogólnione, ale ja w swoim otoczeniu dość często obserwuję tę prawidłowość...
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Dziękuje dziewczynki za odpowiedzi:)
    Nie chciałbym brać ZZO, a ten gaz może i nie głupi będzie. Wiem, że mają go w szpitalu w którym chcę rodzić

    :wink:

    Treść doklejona: 16.01.13 22:50
    Lecę spać, dobrej nocki kobitki:)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    eveke: największy paradoks polega na tym, że tak wiele kobiet chciało by mieć taką możliwość i zostać z dzieckiem a nie może, a te co mogą to nie chcą...
    Może to zbyt uogólnione, ale ja w swoim otoczeniu dość często obserwuję tę prawidłowość...


    Dokładnie jest tak jak piszesz, ja np nie mam prawa do urlopu macierzyńskiego, tylko do zasiłku, co śmieszniejsze z umowy zlecenie, na którą sama sobie muszę uciułać i płacić (bo w swojej spółce)... :)
    Więc i tak będę pracować, może nie tak dużo ale jednak muszę, bo działania firmy nie zawieszę... A żeby dostać więcej muszę sobie więcej najpierw zarobić, zapłacić i odprowadzić od tego składki ZUS i podatki. W zasadzie u mnie nie będzie urlopu macierzyńskiego w takim dosłownym sensie. Będę pracowac do końca ciąży i jak urodzę to zapewne będę zaraz pracować bo zawsze będzie coś do załatwienia, zawsze będą telefony, problemy itd... Oczywiście nie w takim nasileniu, sama sobie określę ile, ale wolałabym aby ktoś na pół roku zdjął ze mnie wszystkie obowiązki firmowe, niż ten 12 miesięczny zasiłek, który dla mnie jest tylko dodatkowym zastrzykiem pieniędzy...

    kallipos87: A osoby, które załapią się na roczne macierzyńskie niech nie krytykują naszej akcji, bo ich to średnio dotyczy...

    Ktoś pobieżnie czyta temat, albo wyciąga nieodpowiednie wnioski...
    --
  3.  permalink
    jak tam znosicie dzisiejszy wspanialy odcinek "Porodówki" bo ja przelaczylam, nie wytrzymalam psychicznie:bigsmile:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    migotynka ja własnie tez rozważam niefarmakologiczne metody uśmierzania bólu. Ciekawi też mnie opinia o TENS. Jakoś ZZO się boję.
    A robicie plan porodu? Np tutaj mozna znaleźć Plan porodu
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    mangaa: ale wolałabym aby ktoś na pół roku zdjął ze mnie wszystkie obowiązki firmowe, niż ten 12 miesięczny zasiłek, który dla mnie jest tylko dodatkowym zastrzykiem pieniędzy...


    to na pewno, bez obowiązków mogłabyś w pełni ten pierwszy czas poswięcić się dziecku, ale z dwojga złego chociaż dobrze, że ta kasa wpłynie...

    Mi jest trochę przykro , że taki mamy kraj, urodzę tu dziecko i nic mi się nie należy, mimo, że mając 19 lat poszłam do pracy, a studiowałam zaocznie, że bite 6 lat pracowałam za grosze odprowadzając pełne składki, ale że akurat na rok przed ciążą nie udało mi się mieć pracy to nie mam nic...
    --
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Witam
    :)
    Migotynko w opowiedzi na Twoje pytanie z gazem ,niestety u nas niebylo ,moglam skorzystać z zzo ,gdzie wczesniej zapieralam sie nogami i rekoma,ze uciekne ze szpitala jak niepodadza mi zzo :d Ale akcja porodu szla tak szybko ze zrezygnowalam :)

    Co do dzieci urodzonych w pierwszym kwartale 2013 rowniez jestem za ,ustawa powinna wejsc w zycie z dniem 1/01 ,dla mnie to jakas chora data wyrwana z kalendarza i mam nadzieje ze to przejdzie ,sledze caly czas ta akcje na fb :)
    --
  4.  permalink
    nie wiedzialam ze przy porodzie tak czesto kobiety haftują, ale teraz poczytalam o tym i nie jest to rzadkie...ale sie zniesmaczylam, myslalam ze bol to jedyny problem a tu na dwa konce puszcza:shocked:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Milagros ,bo organizm sie oczyszcza tuz przed ,a haftujesz przez rozwieranie sie szyjki ,tez pawiowalam ,a w ostaniej chwili do smietnika :d ( przepraszam za dosadnosc )
    --
  5.  permalink
    Emenemss myslalam ze to sie zdarza a nie ze jest az tak powszechne, w sytuacji emetofobii nie jest to dla mnie fajna informacja:-)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    No wtedy napewno ...Niestey niepociesze Cie ,ja pawiowalam przy obu porodach ...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Szczerze powiedziawszy to też nie wiedziałam że to takie częste...

    Ja lecę odglądać "Cud narodzin" na vod w necie.
    Porodówka lepsza?
    --
  6.  permalink
    mangaa dzisiejsza Porodowka mnie wykonczyla psychicznie - 3 laski, ze wszystkich trzech lecialo, a z jednej na dwa konce, nikt mi nie powie ze porod jest wspanialym przezyciem
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Hej Dziewczyny,
    Jakże ucieszyłyście mnie, że dochód dzieli się wliczając dzieciątko. :D
    Milagros - moja Przyjaciółka rodziła teraz z pon na wt i nie wymiotowała... Także może nie ma reguły. Owszem sugerowała, że lewatywę poleca ;) ale o wymiotach nie wspomniała.

    Treść doklejona: 16.01.13 23:52
    Fajny ten plan porodu :) ciekawe jak reakcja położnej jakby jej to przed nos walnąć. Akurat ja planuję sobie wziąć "swoją" położną. Mojej przyjaciółce pomogła rewelacyjnie.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    beagraf: Ciekawi też mnie opinia o TENS

    Ja miałam TENS, ale trudno mi się wypowiedzieć, bo szybko poszłam pod prysznic a później do wanny i już był zdjęty. Cośtam pomagał, z tego co pamiętam :wink: Za to Madziauk chyba miała go dość długo i bardzo sobie chwaliła jeśli dobrze kojarzę.
    Kupiłam używany na all i zaraz po porodzie sprzedałam, nic na tym nie tracąc :wink: Chociaż się okazało, że u mnie na oddziale były i nie musiałam kupować wcale :wink:
    ZZO też nie chciałam, a dałam się namówić i nie żałuję, bo jestem przekonana, że skróciło poród. Ale na pewno nie warto wchodzić na IP z prośbą o ZZO :wink: Znam przypadki gdzie podane na wczesnym etapie porodu doprowadzało do zwolnienia akcji porodowej, konieczności podania oksytocyny...no i kolejnych nieprzyjemności :confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 17th 2013 zmieniony
     permalink
    beagraf: A robicie plan porodu?


    Ja sobie chwalę ten wynalazek. Za pierwszym razem nie miałam, za drugim tak i to bardzo ułatwiło dalszą komunikację z położną. W tym sensie, że nie było potrzeby dogadywania szczegółów na gorąco - jeśli coś umieściłam w planie i nie było żadnych przesłanek, żeby to zmieniać, to po prostu nie było tematu, tylko się działo tak, jak chciałam :smile:

    I jeszcze jedna rzecz - plan porodu jest częścią dokumentacji medycznej, więc to nie jest tak, jak niektórzy myślą, że został stworzony tylko dla fanaberii rodzących (bo spotkałam się już z takim stwierdzeniem, nawet tu na forum). Więc tym bardziej warto go ze sobą mieć.
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Dzień dobry:)
    Dzięki dziewuszki za odpowiedzi:)

    beagraf: beagraf

    migotynka ja własnie tez rozważam niefarmakologiczne metody uśmierzania bólu. Ciekawi też mnie opinia o TENS. Jakoś ZZO się boję.
    A robicie plan porodu? Np tutaj mozna znaleźć Plan porodu
    --


    - muszę poczytać o TENS i zerkam na plan porodu

    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor1aleks1
    • CommentTimeJan 17th 2013 zmieniony
     permalink
    Hej dziewczyny wczoraj to ja tylko poczytałam co tam wyprodukowałyście :bigsmile: ale juz na odpisać nie dałam rady. Dzisiaj postaram sie zrehabilitować :wink:
    Moja mała juz dzisiaj oficjalnie donoszona :bigsmile: z czego sie ogromnie ciesze

    Mam nadzieje ze wszystkie chorowitki mają sie juz lepiej

    IzUK zazdroszczę tego Mack :wink: nie mówiąc o ciastku i lodach :tongue:

    migotynka gratuluje ze z Małą wszytko dobrze u mnie tez wstydzioch był na początku a jak byłam na połówkowym to mnie męczyli z 1.5h zeby sie ruszyła :devil: ale przynajmniej pokazała wszytko co ma między nóżkami na kolejnych hehe

    MilagrosCud Kochana ja wyczułam dokładnie kiedy ała mi sie przekręciła główka w dół (do szczupłych nie należę) najpierw czułam Małą w poprzek po brzuchu było widac i po bokach brzucha kopała z obu stron poza tym brzuch śmiesznie wyglądał jakby ktos piłkę do rugby włozył w ok połowie następnie mała mi sie cały dzień wierciła okropnie poszłam spać a ona w nocy fikła główka w dół brzuch znowu przyjął inny kształt teraz mam dużą górkę na góże z dupki i trochę luźniej na dole (główka) położenie potwierdzone przez położna i dwa usg
    IzUK co do położenia to dopytaj położnej jak będziesz na wizycie one tu w UK są przeszkolone i umieją wymacać przez powłoki brzuszne gdzie dana część ciała sie znajduje.


    ew3ame kochana serduszka posłuchasz dopiero po połówkowym na wizycie u położnej tu w UK tak późno Dopplera używaja bo wychodzą z założenia ze nie ma co stresować dziecka i matki czasem na poczatku trudno znaleźć im i stres trochę jest

    golaa a może nie zwolnisz wczesniej listy z tego co wiem niektóre dziewczyny chodzą z rozwarciem dość długo chech małe siedzi w brzuchu jak najdłużej :smile:

    venus87 Ja powiem Wam szczerze, że czuję Leszka bardzo nisko, tam gdzie jest kość łonowa, coraz częściej czuję napięcie/ uścisk w kroku, jak synek się kręci, naciska...aż czasami zaboli :confused: jęknę, stęknę....mąż czasami się pyta czy wszystko w porządku? Jutro na wizycie będę musiała powiedzieć mojej lekarce o Tym, a po cichu liczę, że w lutym gdy będę na kolejnej wizycie powie mi, że jest chociaż 1 cm rozwarcie
    Kochana jak moja mała sie przekręciła główka w dół to tez czułam taki napó na pęcherz i kość łonowa połozna sprawdziła i powiedziała ze jeszcze mala w kanał nie weszła ale z powodu wód płodowych tzn balonkuje czyli puka główka na dole i ja odbija :devil: dlatego tak boli czasem Bo u ciebie na wpasowywanie sie w kanał to troche za wcześnie nich siedzi synek w brzuchu przynajmniej do 38tc
    --
    •  
      CommentAuthorMadRat
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    W_P_Gosia: Fajny ten plan porodu :) ciekawe jak reakcja położnej jakby jej to przed nos walnąć.
    moja przyjaciółka niedawno rodziła i wyczytała w necie, że oni te plany porodu kompletnie ignorują, tzn niby biorą, bo muszą, ale nawet nie zaglądają. więc nie przygotowała i mocno się zdziwiła, gdy przyszła rodzić, a położna:
    -ma Pani plan porodu?
    -Nie, nie zrobiłam
    -Oj, szkoda

    Więc chyba warto mieć, jest ten generator podobno na stronie rodzić po ludzku, więc zrobienie tego planu to kilka minut?
    '
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Migotynko te bóle są tak mocne że na pewno żaden głupi jaś nie pomoże może na chwile ogłupi ale bólu nie uśmierzy więc nie wiem czy jest sens to brać.Ja nie brałam żadnego zzo ani oxytocyny bo do porodu poszłam z takim nastawieniem,że chce być w pełni świadoma i tak też się stało.Wcale tego nie żałuje ,bóle są do przeżycia a najpiękniejszy jest ten którego mam teraz na rękach Piotruś i wiesz co już myślę o drugim dziecku i o kolejnym porodzie bez znieczulenia.
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Anula85: Anula85
    Migotynko te bóle są tak mocne że na pewno żaden głupi jaś nie pomoże może na chwile ogłupi ale bólu nie uśmierzy więc nie wiem czy jest sens to brać.Ja nie brałam żadnego zzo ani oxytocyny bo do porodu poszłam z takim nastawieniem,że chce być w pełni świadoma i tak też się stało.Wcale tego nie żałuje ,bóle są do przeżycia a najpiękniejszy jest ten którego mam teraz na rękach Piotruś i wiesz co już myślę o drugim dziecku i o kolejnym porodzie bez znieczulenia.


    Anulka, to będzie mój trzeci poród:wink: Jeśli mój poród będzie podobny do Drugiego, byłabym bardzo zadowolona, ale jak wspomnę pierwszy, makabra. Przy drugim nie miałam żadnych znieczuleń, wszystko full-natural. Ale bólu nie zapomnę mimo wszystko:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 17th 2013 zmieniony
     permalink
    Witam się porannie i z zapaleniem zatok, sama radość :wink:
    Nadrobiłam produkcję postów od wczoraj, poOoowałam, gdzie zgadzałam się z Autorkami komentarzy, ale do sprawy macierzyńskiej już nie mam siły wrócić.
    Chyba tylko z jednym, małym wtrętem, że ważne ustawy wcale nie wchodzą w życie z okrągłymi datami. Przykład pierwszy z brzegu, obowiązująca Ustawa Zasadnicza weszła w życie 17 października 1997.
    Co do gazu rozweselającego, to ja z tego korzystam u stomatologa. Normalnie nie dam się dotknąć bez znieczulenia, a na gazie ostatnio 3 zęby za jednym zamachem zrobione. Prawda, silnego bólu to nie uśmierzy, ale pomoże się z nim uporać, redukuje stres wywołany bólem (i, u dentysty, samym zabiegiem), a wobec tego, ze nie powoduje żadnych skutków ubocznych ani u rodzącej, ani u dziecka, wydaje mi się ciekawą alternatywą w połowie drogi do ZZO.
    Jeśli chodzi o TENS, to w naszej szkole rodzenia jest możliwość wypożyczenia tego aparatu, będziemy też mieć zajęcia z fizjoterapeutką, na których będzie można się z nim na sucho zapoznać i nauczyć się obsługi.
    W ogóle to wczoraj mieliśmy pierwsze zajęcia, komfortowo! 3 pary, świetna położna z dużym doświadczeniem, która nosi się z uruchomieniem Domu Narodzin przy jednym z trójmiejskich szpitali i w ogóle jest gorącą orędowniczką porodów spontanicznych. W tym nurcie będzie też nas do tego wydarzenia przygotowywać, co bardzo nas cieszy.
    Ponadto lista polecanych lektur i filmów jest doskonale zbieżna z tym, co sami chcieliśmy przeczytać lub już czytamy, więc zdecydowanie nadajemy na tych samych falach. Cieszę się, bo mamy nadzieję, że tym bardziej te zajęcia będą dla nas z korzyścią.
    Odnośnie planu porodu, to dostaliśmy zadanie domowe, żeby zapoznać się ze Standardem Opieki Okołoporodowej po to, żeby wiedzieć, czego możemy oczekiwać od personelu, a następnie przymierzyć się do sporządzenia planu porodu. Ale to w dalszej części zajęć, będziemy go potem szlifować, urealniać :wink: i omawiać.
    Dziś kolejne zajęcia, z fizjoterapeutką. Nie mogę się doczekać :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorkallipos87
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    U nas w SR był ordynator położnictwa i powiedział, że póki on jest "u władzy" to nigdy nie pozwoli by wprowadzono gaz rozweselający. Powiedział, że jest on szkodliwy oraz wcale nie uśmierza bólu. Doprowadza jedynie do "poprawy" humoru o rodzącej oraz ja otumania, co prowadzi do tego, iż kobieta nie współpracuje podczas porodu, np. nie prze wtedy co trzeba..

    co do planu porodu- polecam kreator dostępny na stronie fundacji Rodzić Po Ludzku;)
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    kallipos87: Powiedział, że jest on szkodliwy oraz wcale nie uśmierza bólu. Doprowadza jedynie do "poprawy" humoru o rodzącej oraz ja otumania, co prowadzi do tego, iż kobieta nie współpracuje podczas porodu, np. nie prze wtedy co trzeba..

    O, a dasz radę to rozwinąć?
    Szczególnie wątek o szkodliwości tego gazu.
    Poprawa humoru wydaje mi się akurat pozytywnym oddziaływaniem, no chyba, że ktoś uważa, że im więcej cierpienia i nerwów, tym bardziej wartościowe doświadczenie porodowe (i nie mam na myśli Ciebie, tylko ordynatora :wink:).
    Co do współpracy, to być może jest to kwestia indywidualna, ale z dentystą przecież też trzeba współpracować, ja odpowiadałam na pytania, otwierałam buzię, no robiłam wszystkie polecenia lekarza (i nawet je pamiętam :devil:), nie pamiętam natomiast bólu ani ogólnego napięcia, stresu spowodowanego zabiegiem. Wiem więc, że dobrze reaguję na gaz i jeśli w szpitalu, w którym będziemy rodzić, będzie taka możliwość i sytuacja tak się rozwinie, to rozważam skorzystanie z niego.
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    witam sie czwartkowo
    jeszcze tylko jutro i weekend juhuuu....

    Za oknem piekna zima w uk , od kiedy tu mieszkam nie bylo tak ladnie jak teraz.
    Jutro rano mam polozna , dowiem sie czy moja gwiazda czasem nie fiknela orla.
    Ja wczoraj ogladalam "one born every minute" nie wiem czy to jest na ten samej zasadzie co porodowka?

    Ale w nocy snil mi sie porod itp.chyba powinna sobie na miesiac odpuscic ogladanie tego programu.
    No wiec byle do 5tej . szef znow od rana jakis nie w sosie...wrrr...
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    "one born every minute" - też to wczoraj oglądałam. :)
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    ja też to oglądam :-) należę do ludzi którzy chcą wiedzieć co i jak i się do tego przygotować szkoda że tak późno uslysze serduszko ale słoneczko mi to zrekompensowalo wczoraj kilkoma puknieciami i plywaniem rybki z prawej strony podbrzusza po paczce cukierków co prawda (nie mogłam się opanować) jestem w skowronkach :-D
    --
  7.  permalink
    Hej dziewczyny,

    a ja od wczoraj jestem tak na R wkurzona, że żadne chyba słowo nie może tego opisać... :neutral: zrobiłam przed chwilą plan porodu z tej strony co była tutaj, a mój R jak zawsze mnie dobija i mówi że tego nie będę mogła i tego też nie... :neutral: nie mogę już nawet patrzeć szczególnie po tym co wczoraj mi powiedział ale nie będę Was tu zanudzać. Ale mam ochotę go zabić... Prawie pół nocy przez niego nie spałam. I mam już serdecznie go dość. Zastanawiam się nawet nad tym czy będzie on przy porodzie...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    "one born every minute"
    ja tez ogladam wszystkie serie, ale teraz te kleszcze...
    tak zaciskalam posladki jak bym tam sama lezala :P
    Ale jak zawsze na koniec wzruszenie :)))
    moj maz sie smieje ze dzieki temu programowi nauczyl sie niektorych slow , ktore moga nam pomoc na porodowce :tongue:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.