Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
[/url
[/url]
[/url
[/url]Dziewczyny, czy czop śluzowy zawsze jest czymś podbarwiony ? Wczoraj wyleciał mi taki kilkucentymetrowy "glutek" w kolorze mleczno-białym i dzisiaj rano to samo. Nie wiem czy to ten sławny czop czy nie ? Do tego odczuwam co jakiś czas ból podbrzusza promieniujący trochę do pleców, ale nie zauważyłam w tym żadnej regularności jak na razie.
Po południu mam wizytę u gina, więc dowiem się czy jest jakiś postęp. Chociaż szczerze mówiąc wolałabym już nie zdążyć iść na tą wizytę :D
Kurcze, przegapiłam wczorajszą Porodówkę :(
Milagros - bez urazy, ale czasem mam wrażenie, że Ty chcesz zniechęcić inne kobiety do porodu naturalnego i chcesz przekonać, że to nic pięknego. Nie wszyscy mają jednakową wrażliwość i nawet jeśli zdarzy mi się zwymiotować, czy zrobić kupę, to dla mnie to są rzeczy, które po prostu się zdarzają w toku porodu. Przecież nie będę w tym momencie myśleć o tym jak wyglądam i, że ktoś to widzi.
[/url]
Jeśli nie wiję gniazda (pranie, prasowanie, organizowanie - pokoik na szczęście już urządzony), to jem albo śpię. Włączył mi się apetyt jak na początku ciąży
Może organizm gromadzi siłę do porodu - tak to sobie tłumaczę...

[/url]Gosia1986: Kurcze, przegapiłam wczorajszą Porodówkę :(
nie masz czego żałować
a co w tym pięknego?
sam poród jak wczoraj polozna na TLC wspomniala nie jest piekny i trzeba "godnosc zostawic na progu"



Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządeczku z Lesiem

Piękne w porodzie jest to, że wydajesz na świat swoje dziecko. Nie za bardzo rozumiem po co oglądasz te programy, skoro one bardziej potęgują Twój strach i obawy przed porodem. Może lepiej zacząć myśleć pozytywnie?.
Ja nie zamierzam zostawić godności za drzwiami. Uważam, że przypadki, że zrobi się kupę, zwymiotuje czy co jeszcze innego są naturalne w tym przypadku i nie mają nic wspólnego z utratą godności.
Słyszałam od kilku położnych, że te programy pokazują same ekstremalne przypadki.
ja też oglądałam, ale mi akurat ten poród młodej dziewczyny się podobał, ok, zwymiotowała, zrobiła kupę, ale też była bardzo spokojna, nie panikowała, wręcz potrafiła żartować z sytuacji
[/url]chyba nie powiesz mi ze wymiotowanie i robienie kupy w takim momencie ma w sobie klasę ?


To można robić kupę z klasą? (bo rozumiem, że w takim, porodowym, momencie, to brak klasy, ale już w innym - klasa...). Paszcza mi się ucieszyła, ale ja to plebejusz jestem, nic o robieniu kupy z klasą nie wiem. Prędzej o wymiotowaniu, na morzu i żaglach to powszechne i jest kilka opracowanych sposobów, na przykład generalski, dość dostojny 
mam nadzieje ze to nie norma

Ale swój poród przeżyłam i nie oddałabym tego doświadczenia za nic. Wiem, że to może dziwnie brzmieć, zwłaszcza dla kogoś kto nie rodził, ale tak jest
Ból jest ogromny, ale do wytrzymania, jak po 7h przyszła położna i zaproponowała, to początkowo powiedziałam, że nie chcę. Naprawdę jest to wyjątkowe przeżycie dla matki- dla ojca dziecka także, ja uważam, że bardzo nas zbliżyło i że weszliśmy na wyższy poziom wtajemniczenia 
Niestety nie mam nikogo z kim mogłabym zostawić młodego jak te 6 miesięcy będzie miał, a z pensji po odliczeniu dojazdów do pracy zostaje mi 1000 złotych, więc na nianię od 6 rano do 17 też nie mam.. To jest coś, co martwi mnie najbardziej :/
) i chociaż jasne jest dla mnie, że będę się starała jak najszybciej wrócić do domu, to czasem będę musiała zostać w pracy dłużej. Nie wspominając o delegacjach moich i M. Z kolei jak się popatrzy na ceny żłobków prywatnych, to jednak niania wydaje się lepszym rozwiązaniem. Ja nie zamierzam zostawić godności za drzwiami. Uważam, że przypadki, że zrobi się kupę, zwymiotuje czy co jeszcze innego są naturalne w tym przypadku i nie mają nic wspólnego z utratą godności.
chyba nie powiesz mi ze wymiotowanie i robienie kupy w takim momencie ma w sobie klasę ?od strony medycznej normalne - to sie zgodze
Dziewczyny, czy czop śluzowy zawsze jest czymś podbarwiony ? Wczoraj wyleciał mi taki kilkucentymetrowy "glutek" w kolorze mleczno-białym i dzisiaj rano to samo. Nie wiem czy to ten sławny czop czy nie ?
Milagros, a jak wg Ciebie miałby wyglądać poród "z klasą"?

[/url]
[/url]Dziewczyny - ja mam troche inne spojrzenie na "te" sprawy bo nie cierpie wymiotowania a wrecz boje sie go i jeszcze w ciazy mi sie poglebilo bo caly czas mialam mdlosci
wlasnie chcialam udowodnic ze tutaj nie ma nic pieknego od strony fizjologicznej i o klasie mowy byc nie moze:-)
[/url]
[/url]Bo wiesz, że w państwowych niestety większość rzeczy i tak prawdopodobnie zrobią wbrew Twojej woli i za specjalnie nie nastawiałabym się na piękny naturalny i czysto fizjologiczny poród...