Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Oj muszę wytrzymać. Już bliżej niż dalej. Od wczoraj biorę większą dawkę fenoterolu i jest chyba lepiej. Dzisiaj miałam może ze trzy skurcze i dużo słabsze. Wiadomo, że w domu lepiej. Tylko tak z drugiej strony sobie myślę, że w szpitalu byłabym pod ciągłą opieką. A tak to ciągle mam wątpliwości, że coś przegapię, że za późno trafię do szpitala i nie uda się powstrzymać porodu.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    cytrynka251: coś przegapię, że za późno trafię do szpitala i nie uda się powstrzymać porodu.


    Nie myśl tak :hugging: Niczego nie przegapisz i dotrwasz. Innej opcji nie bierzemy pod uwagę. Kolejny dzień za Tobą :) Fenoterol działa. Leżenie naprawdę czyni cuda.
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    dziewczyny wlasnie dotarlam do kompa i przeczytalam posty z calego dnia i ktos tu napisal ze w 38-40 tyg to bedzie sie marzyc o prodzie bo juz nigdzie miejsca sobie nie zagrzejesz z tym klocem z przodu. Swieta prawda! ja juz marze o tym zeby dziecko ze mnie wyszlo...niech sie zlituje nad matka:tongue:... czy bedzie bolec czy nie
    --
  2.  permalink
    Witam z rana:bigsmile:
    Co do porodu zostało mi 2 miesiące a ja już bym chciała mieć to za sobą.Już na tym etapie wiele rzeczy jest dla mnie uciążliwych a tu jeszcze aż 2 miesiące mam nadzieję że szybko zleci:bigsmile:
    --
  3.  permalink
    witam niedzielnie :)

    Ja nadal choruje choc intensywnosc juz lepsza - poprawila sie moja kondycja. tylko glosu brak i kaszel mnie meczy co powoduje suhe gardlo i za chiny nie wiem jak juz je nawilzac bo sucho jak nie wiem co.

    jestem gebiuszem bo tak leczylam i katowalam oklafami chlopa mojego itp ze juz dzis mial rano 36,7 :) pozostal mu do leczenia kaszel jak mnie :/

    Kochane to az tak potem ciezko z tymi brzuszkami? Ja tez bym chciala miec maluszka przy sobie juz ale bardziej z checi utulenia i powiedzenia jak bardzo go kocham niz z powodu brzuszka.. :P ale co ja tam sie porownujr ja dopiero ukonczylam 21 t i 2 dzien trwa ;-)

    od tego kaszlu boli nnie czasem brzuch i sie martwie. z jedbej strony i to bol a nie klocie czy ciagniecie.. staram sie.spokojna vyc i nie pabikowac ale czasem zastanawiam sie czy to nie od rosnacego brzuszka bo tam sie wszystko rozchodzi przeciez...
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Dzień dobry kochane :bigsmile: życzę miłego dnia, ja uciekam na obiad do mojej mamy a najpierw do teściowej na herbatkę :bigsmile: buziaki
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    i ja się witam niedzielnie :)

    Cytrynko - dasz radę!
    Milenka - jeszcze chwila i będziesz miała dzidzię przy sobie. Te parę dni, to nic w porównaniu do 38 tygodni, które masz za sobą ;)
    Kandy - mi na taki ciągnący się, suchy kaszel pomaga tylko syrop Drosetux.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Kandyzowana
    dobrze ze już lepiej się czujesz, i tatuś również, a kiedy przymiarka sukienki ?:bigsmile:
    --
  4.  permalink
    Izulka ja juz nie dam rady przymierzyc. ZobacE ja gotowa dzien wczesniej jak mi rodzice przywioza i bedzie jak ma byc. nie mam jak jechac juz przez chorobe na przymiarke ale ostatnia byla.tak dokladna ze musi byc dobrze.. jak cos troche bedzie nie stykac to z mama cos wymyslimy... :)

    Treść doklejona: 20.01.13 12:09
    ona jest tak prosta ze najwyzej sie cos tak w ostatniej chwili zmieni juz poprzez podczycie czy vos.. ale damy rade jakos ;)

    za to moj przyszly maz ma taki garnitur.. muszek..koszule i spinki ze wyglada jak james bond i jak go kupowalismy to zakochalam sie ponownie w nim :P
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka79
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    milena1984: ktos tu napisal ze w 38-40 tyg to bedzie sie marzyc o prodzie bo juz nigdzie miejsca sobie nie zagrzejesz z tym klocem z przodu. Swieta prawda! ja juz marze o tym zeby dziecko ze mnie wyszlo...


    A ja tak nie mam :tongue: Chciałbym, żeby Franek dotrwał w brzuchu do terminu. Pytałaś, jak przygotowania - wczoraj opracowaliśmy z M. różne scenariusze - co robimy w sytuacji, gdy akcja się rozkręca, a on jest w pracy, kiedy dzwonimy do położnej, rodziców, itp.
    Napisaliśmy też plan porodu. Nie wiem, jak Wy, ale ja miałam problemy z odpowiedzią na część pytań. Wydawały mi się nielogiczne. Np. po co pisać - ogolę sobie sama krocze przed porodem? Jak pojadę do szpitala i będę ogolona, to wszystko będzie jasne... A jak nie zdążę, bo poród mnie zaskoczy, to i tak to trzeba będzie zrobić w szpitalu. Tak samo teraz uważam, że nie będę brała ZZO, bo jestem pozytywnie nastawiona, nie boję się bólu i porodu, ale może być tak, że w którymś momencie nie będę już miała siły, więc nie wykluczam takiej ewentualności. Nie będę się teraz zaklinać, że w tę albo w tę stronę, bo życie pisze swój scenariusz.
    Dziś mamy ambitny plan na aktywny dzień :bigsmile: Spacer - obiad w jakiejś fajnej restauracji - kino - kościół. Zobaczymy, ile uda się nam zrealizować :wink:

    Manga, pisałaś, że Twoim marzeniem jest nie przyjechać za wcześnie do szpitala. Moim też, ale ostatnio słyszałam kilka historii o porodach last minute - np. w 15 min. po wejściu do szpitala... Więc, hmm... Ten tatuś akurat musiał przejeżdżać na czerwonym świetle i pojechać kawałek Wisłostradą pod prąd, żeby zdążyć... Tak też bym nie chciała :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeJan 20th 2013 zmieniony
     permalink
    DominiczkaA: Co do porodu zostało mi 2 miesiące a ja już bym chciała mieć to za sobą

    Uważaj czego sobie życzysz...
    ----------
    Z tym goleniem:
    Olenka79: o i tak to trzeba będzie zrobić w szpitalu

    Nie trzeba się golić do porodu w ogóle. Ja pierwszy poród miałam mocno z zaskoczenia bo 2 miesiace wczesniej i nie było czasu na pierdoły typu golenie czy lewatywa. Owłosienie jakos nikomu nie przeszkodziło w urodzeniu dziecka czy późniejszym szyciu krocza.
    Ja wiem ze nie chce byc golona tuz przed porodem bo nie lubię tego pikania przy odrastaniu włosków. Teraz w ciąży tak wolno mi tam odrastają włoski ze jak sie ogolę raz na 2 tygodnie w domu to powinno starczyc aby się czuć komfortowo. Za to chce mieć lewatywę. Przy pierwszym porodzie myślałam o tej cholernej kupie, ze moze polecieć. I dopiero jak uznałam ze to bez sensu - zreszta położna mówiła zebym sie tym nie przejmowała - i będe przeć jak "na kupę" to mała od razu się urodziła.
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    No ja pewnie spanikuję i tak jak się zacznie poród i będę chciała jak najszybciej znaleźć się w szpitalu pod opieką - szczególnie, że my mamy całą Łódź do przejechania (czyli w korkach i przy opadach śniegu to i z 1,5 h możemy jechać)...
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Kandyzowana: Kochane to az tak potem ciezko z tymi brzuszkami?

    Ja dopiero teraz czuję się mniej sprawna i ociężała. Chyba kwestia mocno indywidualna.
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 20th 2013 zmieniony
     permalink
    beagraf: Kandyzowana: Kochane to az tak potem ciezko z tymi brzuszkami?


    ja tam nie ukrywam, że jest ciężko (ale to raczej spowodowane twardnieniem brzucha, co przy większym wysiłku było wręcz bolesne), do tego od kilku dni czuję, że rozchodzi mi się spojenie łonowe i nawet siedzieć porządnie nie mogę :/
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Ja się całą ciąże przejmowałam kupą i zatruwałam życie mężowi i mamie :tongue: Lewatywy miałam zakupione, jedna do torby druga stała w domu i miałam ją zrobić przed wyjazdem do szpitala. Ale jak już się zaczęło to o lewatywach nawet nie pamiętałam:smile:
    --
  5.  permalink
    No ja mam tez czasem po serii kaszlu i kataru lekkie twardnienia brzucha ale wtedy oddycham gleboko i leze i jedt ok...

    kurcze tez sie zastanawialam czy podczas porodu bede "pusta" czy lewatywa czy po prostu duma na bok i co ma byc to bedzie chociaz nie bede czula sie dobrze jak zrobie kupe przy porodzie i moim mezu...
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Pozdrawiam Was niedzielnie, mdlosci troche minely i zaczynam nadrabiac jedzenie.:)
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    za to moj przyszly maz ma taki garnitur.. muszek..koszule i spinki ze wyglada jak james bond i jak go kupowalismy to zakochalam sie ponownie w nim :P
    ja tez tak miałam jak zobaczyłam mojego przyszłego meza we fraku...
    ahh... :rainbow:
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    hej dziewczyny po nie przesłanej nocy z powodów koszmarow w końcu o 7 rano usunęła i obudzilam się o 12 dopiero o_O

    witam się niedzielnie
    kandy wracają do zdrowka :-*
    muszę też pomyśleć o tej lewatywie :-)
    --
  6.  permalink
    ew3ame też masz koszmary?Bo ja to mam okropne...:((( kuurde skąd głowa wymyśla takie rzeczy?

    Ja też obudziłam się po koszmarze, poszłam siku i wstałam o 11:00...

    w piątek wizyta, a tu głowa podsuwa mi takie scenariusze:(ehhh
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Kandyzowana: jestem gebiuszem bo tak leczylam i katowalam oklafami chlopa mojego itp ze juz dzis mial rano 36,7 :)

    Okłady z młodych piersi podziałały? hihi :D :wink:
    Olenka79: Manga, pisałaś, że Twoim marzeniem jest nie przyjechać za wcześnie do szpitala. Moim też, ale ostatnio słyszałam kilka historii o porodach last minute - np. w 15 min. po wejściu do szpitala... Więc, hmm... Ten tatuś akurat musiał przejeżdżać na czerwonym świetle i pojechać kawałek Wisłostradą pod prąd, żeby zdążyć... Tak też bym nie chciała

    Racja, tak też nie chcę... :wink: No bo cholera wie jak akcja porodowa będzie przebiegać, choć wydaje mi się, że z pierwszym dzieciątkiem to trochę dłużej zejdzie... Jest mniejsze ryzyko szybkiego porodu, no i chyba też kwestia tego jak dziecko będzie duże odgrywa istotną rolę...
    anairda1986: kuurde skąd głowa wymyśla takie rzeczy?

    Ja koszmarów nie miewam, ale mam strasznie pokręcone i głupawe sny. Dziś np śniło mi się, że byłam nad morzem i fala porwała mój samochód - widziałam jak sobie dryfuje i odpływa, odpływa... aż tam daleko na horyzoncie widziałam tego mojego bordowego staruszka dryfującego i zastanawiałam się co powiem M... %)
    --
  7.  permalink
    Mnie też się głupkowate sny śnią. Odkąd jestem w ciąży codziennie pamiętam sen, wydają się realistyczne, a gdy w ciąży nie byłam rzadko kiedy pamiętałam jakikolwiek sen...

    ehh...

    mnie to się dzisiaj śnił koszmar związany z moją ciążą...grr!!!
    -- [/url[/url]
  8.  permalink
    anairda1986: kuurde skąd głowa wymyśla takie rzeczy?


    Ja w ciazy miewalam bardzo czesto sny erotyczne :P nie wiem czy to przez brak seksu czy moze cos innego :P
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Witam się niedzielnie :bigsmile: wypompowana sobotą mam dziś dzień kompletnego leniwca.
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    mi się śnią straszne i głupie koszmary a przy tym bardzo realistyczne śniło mi się że urodziłam i porwano mi dziecko lub że demon chciał je zemnie wyciąć nożem itp ...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    MilagrosCud: "Monia - wreszcie ktoś napisał, że lęk jest normalny:-)"
    a ja się z tym nie zgodzę. Strach przed czymś jest normalny, bo jest uzasadniony, ma bodziec, jest czymś spowodowany. Lęk jest już problemem i z pewnością o tym wiesz Milagros, bo podejrzewam, ze chodzisz do psychologa i trochę się na tym znasz... Lęki się leczy i skoro się pojawiają, to chyba potrzebna tu terapia a nie szukanie "ukojenia" na forum... bo choćby niewiadomo jak się dziewczyny starały to i tak Ty zawsze znajdziesz jakieś ale... Przepraszam, musiałam to napisać. Powtórzę się - ja w ciąży miałam epizod lęku - i mało mnie tu na forum wówczas było - prawie co dzień byłam na psychoterapii... Masz czas Milagros, bierz się za siebie, bo szkoda, byś spanikowała w TEJ ważnej chwili. A pewnie wiesz ze od lęki do paniki bardzo blisko...
    --
  9.  permalink
    Ew3ame - staram sie zdrowiec ;)

    ojj to masz niezle koszmary.. ale ja nie lepsze wcale.. dzis mi sie snily trupy :/ tzn zamordowani nozem ludzie masakraaaaa :o

    dzien wczesniej mase wezy mi sie snilo...

    co za hory umysl ludzki takie rzeczy w snie robi :/
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Kandyzowana: ojj to masz niezle koszmary.. ale ja nie lepsze wcale..

    w ciąży to normalne :) ja bardzo często miałam koszmarne sny :) Niemiłe to... :)
    Jak się czujesz Kandyzowana? Lepiej już?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Lęki się leczy i skoro się pojawiają, to chyba potrzebna tu terapia a nie szukanie "ukojenia" na forum.


    Bez przesady....
    Sporo dziewczyn, które znam przeszły w na pewnym etapie, lęk czy strach przed porodem i żadna (w tym także ja) nie potrzebowała psychoterapii... Owszem jeśli ten lęk staje się paraliżujący czy utrudniający życie, albo powoduje, że o niczym innym sie nie myśli jak tylko o porodzie... Staje się zagrożeniem dla ciąży, bo sprowadza na nas somatyczne dolegliwości, to psycholog, czy psychoterapeuta wskazany...

    Ale myslę, że każda z nas wie czy poradzi sobie z danym lękiem sama czy nie...

    Idąc takim tokiem myslenia to przed każdym sprawdzianem, egzaminem, maturą... czy innym czynnikiem wywołującym lęk musielibysmy iść na psychoterpapię... Juz sobie wyobrażam te gabinety pełne ciężarnych "bojących" sie porodu...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    kuleczka_69: Ja w ciazy miewalam bardzo czesto sny erotyczne :P nie wiem czy to przez brak seksu czy moze cos innego


    A ja myślałam, że tylko mnie nawiedzają:bigsmile: Nawet ostatnio powiedziałam mężowi, że trzeba coś z tym zrobić, bo się wykończę. A my mamy zakaz seksu i nawet nie wiem, czy w ogóle dostaniemy zielone światło, więc nawet nie mamy jak rozładować tego mojego napięcia.
    -- ,
  10.  permalink
    katka dziekuje tak lepiej sie czujemy :) jest szansa ze.do slubu dotrwamy i bedziemy w stanie powiedziec "tak" chociaz maja byc niezle mrozy w sobote :o
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Monia502: czy innym czynnikiem wywołującym lęk musielibysmy iść na psychoterpapię... Juz sobie wyobrażam te gabinety pełne ciężarnych "bojących" sie porodu...

    nie zrozumiałaś... Milagros pewnie wie o czym piszę. Istnieje różnica między strachem a lękiem. Bać się, to co innego niż odczuwać lęk. Mój partner był raz na psychoterapii ze mna, by zrozumiec róznicę... bo człowiek, który nigdy nie odczuwał lęku myli go ze strachem. Jest to jak najbardziej zrozumiałe, nie neguję tego. A pisze to bo jestem pewna, ze MILAGROS wie o czym mówię :)
    Proszę link: http://portal.abczdrowie.pl/strach-i-lek
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    nie zrozumiałaś... Milagros pewnie wie o czym piszę


    Zrozumiałam, bo sama chorowałam na depresje lękowa i znam tę różnicę...

    Jednak pomimo lęku przed porodem nie korzystałam z pomocy psychoterapeuty, bo czytałam, że te lęki na pewnym etapie ciąży sa normalne... Pokonałam je sama i szłam na porodówkę z "głowa do góry"... W pewnym momencie lęki same przeszły...

    Jednak gdybym czuła, że mnie przerastaja udałbym się do lekarza, dlatego napisałam, ze każdy wie czy mu taka pomoc jest potrzebna.
    --
  11.  permalink
    katka - zgadzam się - lęki są niebezpieczne, obawa i strach normalne, psycholog widzi roznice a poza tym to nie wiem jak mam sie odniesc do Twojej wypowiedzi. Moze nieodpowiednie forum do rozwiewania lęków i obaw, moze lepsze forum nerwicowe. A poza tym kazdy ma prawo szukac "ukojenia" gdzie uwaza za stosowne, najwyzej go nie znajdzie.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Z lękami to chyba jest tak, że stają się prawdziwym problemem wtedy, kiedy w jakiś istotny sposób zmieniają nasze codzienne życie...
    Jeśli jesteśmy przez nie zmuszeni do zmiany naszego dotychczasowego trybu życia to coś jest nie tak i należy się udać po pomoc.
    A tak, to zawsze ma się większe lub mniejsze lęki, ale jeśli potrafimy sobie z nimi radzić i po prostu wszystko jest na takim samym poziomie jak dotychczas to pomoc lekarza nie jest niezbędna.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013 zmieniony
     permalink
    MilagrosCud: A poza tym kazdy ma prawo szukac "ukojenia" gdzie uwaza za stosowne, najwyzej go nie znajdzie.

    jasne Milagros. Nie chciałam, by zabrzmiało to jakoś złośliwie. Chciałam pomóc, bo wszystkie tu kobiety boją się porodu, bólu... Ale jak się czyta ten wątek "z boku", to na prawdę Twoje "strachy" wydają się być wszędzie i ciągle. Bo w zasadzie ciągle jest powrót do tego, ze się boisz tego czy tamtego. Niemniej, pozostanę z boku a Ty sama się zastanów czy jesteś gotowa na ten czas zmierzyć się z TĄ chwilą. I nie "bo muszę", "bo już nie ma odwrotu"... raczej "bo chcę i wiem, że poród sn będzie dla mnie i mojego dziecka najlepszy".
    mangaa: A tak, to zawsze ma się większe lub mniejsze lęki, ale jeśli potrafimy sobie z nimi radzić i po prostu wszystko jest na takim samym poziomie jak dotychczas to pomoc lekarza nie jest niezbędna.

    nie ma lęków mniejszych czy większych, lęki po prostu są bądź ich nie ma :) Sama sobie z nimi niestety nie poradzisz... :)
    --
  12.  permalink
    katka_81: choćby niewiadomo jak się dziewczyny starały to i tak Ty zawsze znajdziesz jakieś ale... Przepraszam, musiałam to napisać.
    Ale za co przepraszasz? A ja sobie przypominam, jak pisalam, ze zbieram informację, ze musze sie przestawic w druga stone, ze dziekuje za rady dotyczace lektury Ireny Cholduj i ze poczytam, ze rozwazam rozne opcje by sobie ulzyc w bolu, ti chyba normalna debata a nie wypieranie?

    [quote=katka_81]Masz czas Milagros, bierz się za siebie, bo szkoda, byś spanikowała w TEJ ważnej chwili. A pewnie wiesz ze od lęki do paniki bardzo blisko...


    obawa przed porodem pojawila sie niedawno ale i za to sie wezme najlepiej jak potrafie:-)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    MilagrosCud: obawa przed porodem pojawila sie niedawno ale i za to sie wezme najlepiej jak potrafie:-)

    to jest naturalne. Wierzę, ze będziesz dumna z siebie, bo dasz radę. Co masz nie dać? ;) Czekam tu z niecierpliwością na Twoje - donoszone oczywiście - dzieciątko :) I kibicuję bardzo! Ja potrzebowałam "kopala w dupsko" jak się użalałam nad sobą w ciąży :) Stawiało mnie to do pionu;)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    katka_81: Sama sobie z nimi niestety nie poradzisz...

    Nie jest to prawda, czasami można sobie poradzić z lękami bez interwencji lekarza/psychoterapeuty. Czasami lęki nie powodują, że nasze życie jest istotnie zaburzone i po jakimś czasie wraca się samemu do równowagi... Czasami zmiany, które zachodzą w naszym organizmie (zmiany hormonalne np.) uwalniają nas od lęków.
    --
  13.  permalink
    katka - tez mysle ze bedzie ok, dzieki za krzepiace slowo
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    mangaa: Nie jest to prawda, czasami można sobie poradzić z lękami bez interwencji lekarza/psychoterapeuty. Czasami lęki nie powodują, że nasze życie jest istotnie zaburzone i po jakimś czasie wraca się samemu do równowagi..

    nie chodzi mi o lęki spowodowane rozchwianiem gospodarki hormonalnej :) bo to nie jest psychologiczny problem kochana... wystarczy wziąć leki regulujące bądź urodzić - jeśli mowa o takiej grze hormonów - ale nawet w tych sytuacjach sama sobie z nimi nie radzisz :) ech...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    No i jeszcze czasami bywa tak, że to osoba bliska swoim wsparciem i miłością konsekwentnie leczy (u mnie tak akurat było).
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013 zmieniony
     permalink
    mangaa: No i jeszcze czasami bywa tak, że to osoba bliska swoim wsparciem i miłością konsekwentnie leczy (u mnie tak akurat było).
    --

    leczy czy zaleczy? właśnie po to psychoterapia, by uleczyć duszę aby problem nie wrócił - są to miesiące, czasem lata leczenia niefarmakologicznego. Zaleczyć można na chwilę krótszą bądź dłuższą.
    --
  14.  permalink
    katka_81: Zaleczyć można na chwilę krótszą bądź dłuższą.


    tutaj doprecyzuje ze jak sie zaleczy to jest zaleczone, mozna ponownie wygenerowac:)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 20th 2013 zmieniony
     permalink
    katka_81: bo to nie jest psychologiczny problem kochana...


    To był tylko jeden z przykładów ale czy aby na pewno masz rację, że to nie jest problem psychologiczny? ;)
    Wg międzynarodowej klasyfikacji chorób i problemów w kategorii F00-F99Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania
    występuje podkategoria: F50-F59Zespoły behawioralne związane z zaburzeniami fizjologicznymi i czynnikami fizycznymi
    Co oznacza, że jak najbardziej jest to psychologiczny problem, gdyż występuje jako odrębna choroba sklasyfikowana w ICD-10 w odpowiedniej kategorii.
    Tak samo w tej klasyfikacji występuje podział na ciężkie i lekkie zaburzenia...

    katka_81: leczy czy zaleczy?

    Napisałam - leczy. :)
    Po prostu trochę zastanawiają mnie takie jednoznaczne stwierdzenia, że z lękami nie da rady bez interwencji lekarza/psychoterapeuty bo ja wiem, że się da bez tego... ;) Nie piszę, że to droga usłana różami, prosta i niewyboista ale jednak... ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    leczy czy zaleczy?


    Może leczyć, ja też nie potrzebowałam psychoterapii i nadal nie potrzebuję, choc od porodu minęło 17 miesięcy... Myslę, że hormony w ciąży mogą te lęki uwolnić, a że w tym stanie szaleją one jak mogą to tez towarzysza nam różne emocje. Bywa, że bez pomocy specjalistów wszystko wraca do normy, bo hormony prędzej czy później wrócą na właściwe tory....

    Zobacz jak jest na początku po porodzie. Sporo kobiet ma tak zwany baby blues, który tez wiąże się z różnymi stanami lękowymi czy nawet ociera sie o depresję, a jednak najczęściej mija sam, bez leków, lekarzy.... I to nie jest zaleczone, to samo przechodzi i nie wraca...

    Co do lęków mniejszych czy wiekszych to owszem istnieją.... Przecież ich nasilenie bywa różne... Sama takie miałam...

    Także nie ma co prorokować, czy ktos sobie sam z lękami nie poradzi, bo to naprawdę zależy od podłoża i wsparcia, a także od indywidualności człowieka... Każdy wie gdzie jest jego granica i czy samo przechodzi czy trzeba sie wybrac do lekarza...
    --
  15.  permalink
    wiecie, ze ja mam znowu mdlosci? juz bylo tyle dni spokoju, wstaje rano i znowu mnie zaczelo ciagnac i wszystko przyprawia o mdlosci, nawet widok wlosa na podlodze, to jest nie do wyrobki, co za ciaza:angry: wzielam diphergan i pol dnia spalam
    dobrze ze juz zdarzylismy prawie calkowicie urzadzic pokoj dla dziecka, wczoraj kupilismy lozeczko z posciela i materacem, wszystko popralam a dzis nie do zycia

    Treść doklejona: 20.01.13 19:18
    Monia502: Myslę, że hormony w ciąży mogą te lęki uwolnić, a że w tym stanie szaleją one jak mogą to tez towarzysza nam różne emocje.


    dokladnie, moja psychterapeutka mowi ze ciaza jak nic innego uwalnia lęki ktore gdzies tam w sobie nosimy, ale ze to dobrze bo organizm sie przygtowuje do opieki nad dziekiem
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    wczoraj kupilismy lozeczko z posciela i materacem, wszystko popralam a dzis nie do zycia
    pochwal sie jakie wybraliscie ?
    --
  16.  permalink
    IzUK: pochwal sie jakie wybraliscie ?


    a takie:

    http://bejbi.eu/sklep/gluck-lozko-adas-120x60-p-1805.html

    tyle ze z szufladą na dole

    Treść doklejona: 20.01.13 20:03
    o sorry nie ten link, takie:

    http://bejbi.eu/sklep/gluck-lozko-pawelek-120x60-teak-szuflada-p-1975.html
    -- [/url]
  17.  permalink
    Milagros fajnieutkie jest:)Super wybór
    ... też mam już łóżeczko i pościel... musimy z mężem jeszcze dokupic materacyk niebawem:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.