Witam wszykie dziewczyny

IzUK Co do twojego pytania czy jeszcze biegamy jak sarenki to na pisze ci tak do sarenki i jej kształtów to duzo mi brakuje ale biegać jeszcze biegam brzuch mi jeszcze nie przeszkadza za bardzo fakt trochę mnie na boki zarzuca ale daje rade tak samo z zakładaniem butów i ich sznurowaniem czy schylaniem sie po jakieś rzeczy z podłogi może dlatego ze mam hiperaktywnego starszaka i nie ma ze boli

Addictive co do wielkości brzuszka i jego mierzenie to jesli chcesz zmierzyć czy jest prawidłowej wielkości to mierzysz nie na wysokość pasa ale mierzysz wielkość macicy w wzdłuż na leżąco i najlepiej jakby mierzył ktoś inny tu w UK to praktykują i jak jest za duzy albo za mały to dodatkowe usg zlecają bo normalnie tylko 2 sa Jednak z tego co napisałaś widze ze raczej wszytko dobrze moja mala tez ma różnice np kosc udową ma długa a główka zawsze mniejsza wychodzi brzuszek na ten tydzień co trzeba Dlatego sie nie przejmuj moj gin z pl naprawdę dobry specjalista robil mi 3 razy usg i mowił z wszytko w jak najlepszym porządku mimo tych roznic

ja wczoraj miałam wizytę u lekarza i jest tak sobie :/

po pierwsze ktg wyszło kiepsko - na 40 minutowym zapisie tylko 5 ruchów... no ale zrobiliśmy usg i z łożyskiem i przepływami wszystko ok, więc po prostu wygląda na to, że leniuch spał (niby zawsze w tych godz śpi)
po drugie za dużo przypakowałam i lekarz twierdzi, że moje zdrętwiałe opuszki palców to od obrzęków (z drugiej strony dziwne, bo np. nogi w ogóle mi nie puchną) - dostałam skierowanie na 1500 badań aby wykluczyć zatrucie ciążowe (ciśnienie mam ok)

a tak poza tym to młody średnio większy o ok tydzień - na chwilę obecną 3029 gramów chłopa :) no i nigdzie się raczej za szybko nie wybiera (sądząc po szyjce i jego ułożeniu)

Dzien dobry :)))

Ange: Dziewczyny czy was tez boli podbrzusze jak sie przekrecacie w nocy?

oj tak....takze kazde przekrecanie sie to pobudka....a dodatkowo strasznie boli mnie kosc lonowa :(

addictive- w normie sa wymiary +/- 2 tygodnie, więc wszytko jest ok:)

Ja też po usg- synek wg usg mierzy 2901 g, ale gin powiedział, że wg mojego brzucha to może ważyć nawet do 3500 g. Chociaż ja myślę, że mam dużo wód- oboje z mężem w 38 tyg ważyliśmy ok 2800 g. No ale mój brzuch to jak na bliźniaki- 115 cm. Cudem udało się podejrzeć twarzyczkę synka, bo jest obrócony buzią do moich pleców. Byliśmy w szoku, że widać tak widoczne podobieństwo do nas hehe. No porodu jeszcze da;eko, dzidzia jeszcze nie wstawia się w kanał i brzuch wysoko. Za tydzień się dowiem, jak szyjka wygląda

Ange, z tą kością łonową, to będzie tylko gorzej Mi dokucza od 20 tygodnia

widzę że dziś wszyscy narzekają:) to i ja ponarzekam...
1. nie wyspałam się już 2 noc...boli mnie i ciągnie w pachwinach, dole brzucha i notorycznie po godzinie 5 muszę coś zjeść...
2. z tym sikaniem mam tak, że jak oddaję mocz to wychodząc z łazienki wydaje mi się jakbym się nie wysikała do końca i mam parcie na mocz...
3. wkurza mnie jak mąż w nocy sie do mnie przytula bo wtedy nie mogę sobie miejsca znaleźć...

grrrrr....no i w piątek mam wizytę o której nawet nie chcę myśleć bo na samą myśl dostaję sraczki...ot co...dziękuje za uwagę...

Ja tu nawet nie narzekam na swoje atopowe dolegliwości w ciąży bo żadna z Was nie byłaby w stanie mi pomóc.

Natomiast takie sprawy, które dotyczą większości to warto tu z siebie wyrzucić... Czasami można coś na to zaradzić i jest lżej, no nie? :D
Oraz świadomość tego, że takie akcje są normalne, bo większość to przechodzi jednak bardzo pomaga by przetrwać ból i stres z tym związany.

Anairda pomyśl, że zobaczysz swojego bąbla - wyciągnij z tego pozytyw kochana.:))) Zobaczysz się z Dzidziem! :D

Dzięki za odpowiedzi Ange i Akirka - no właśnie im bardziej napełniony tym bardziej bolało przy wypróżnianiu. Spróbuję częściej siurać ;)

akirka: Teraz mam rogala do spania, to mam spokój, choć on rano też mi się na niego kładzie.

Serioo???
U mnie jest tak, że ja z jednej strony do rogala a z drugiej mój M przyklejony... i czasami musze stoczyć bój o poduchę...

moj znow przytula sie bardzo blisko plecami do mnie bym nie przekrecala sie ja na plecy - taka asekuracja w jego glowie, bo jak sie przekrece na pelcy to zaraz slysze...
"kochanie na boczek prosze"

Mnie spojenie bolało już od 22 tygodnia jakoś i ciągle dokucza, podbrzusze wiadomo, bo się macica rozciąga. Ale jak pęcherz mnie bolał przy sikaniu, to się okazało że w moczu mam bakterie i skończyło się na Furaginie, więc może warto sobie zrobić badanie moczu?
Ze spaniem to tylko mąż mi mówi, że się strasznie kręcę.. No bo jak pozycji nie da się znaleźć, tu coś ciągnie, tu uciska, na plecy się na chwilę odwracać muszę, bo się na lewym boku wciska młody w pachwinę i nie daje spać.. A po chwili mąż chrapie, a ja dalej się wierce.. No ale dzięki mojemu przymusowemu leżniu odsypiam w dzień chociaż te 2-3 godziny :)

Skoro dzień narzekania, to i ja się dołożę
Oprócz standardowych dolegliwości doszły mi atrakcje związane z wyrzynającymi się piątkami mojego dziecka - kolejna noc nieprzespana

A u mnie to wrecz przeciwnie nie zasne jak maz mnie nie przytuli tak na lyzeczke wiadomo, ze pozniej zaczyna sie z boku na bok przekrecanie ale moment zasypiania jest wazny pewnie jak zacznie mi byc duszno tez zaczne nazekac na mojego męzulka

nerwowośc to w moim przypadku chyba uroki ciąży niestety....

ew3ame: zatkany nos, bóle kości i podbrzusza, ciągle wiercenie

o kochana, to zobaczysz jak "wygodnie" będzie pod koniec ciąży Później pomyślisz... Boże jak cudownie było mi w tym 16tc

ew3ame: dzięki katka teraz to mnie pocieszylas :-D

no niestety... tak jak ciąża w całej swojej istocie jest cudem, tak jej końcówka na prawdę naszemu Stwórcy nie wyszła... A najgorszy jest ból bioder w nocy... Po prostu masakra!

katka_81: Później pomyślisz... Boże jak cudownie było mi w tym 16tc

hehe dobre, ale tak to sobie właśnie wyobrażam - nie ma litości %)

Ależ narzekacie... Myslałam, że tylko mnie dołek dopada.... !!!!!!!!!! To ja też sobie ulżę-przedwczoraj miałam fatalny dzień-samopoczucie. Sprzątałam i ryczałam. Nawet nie wiedziałam dlaczego... Wczoraj było lepiej a dziś znowu jest średnio ale ale....!!!! Kochane ponarzekajmy a później pomyślmy, że już niedługo taki Mały/Mała istotka będzie się do nas tulić, z czasem uśmiechać aż w końcu powie "Kocham Cię Mamo"
PS:Dziś jechałam autem i słuchałam Radia Plus i leciała piękna piosenka płakałam jak głupia... :D
posłuchajcie http://www.youtube.com/watch?v=Dny3EMK8p58

Ja płaczę na filmach, serialach i reklamach :D Nawet dzisiaj się przekomarzałam z mężem o to, że przez niego i jego plemnika ciągle chodzę rozmazana, bo popłakuję na takich głupotach :D

W_P_Gosia: PS:Dziś jechałam autem i słuchałam Radia Plus i leciała piękna piosenka płakałam jak głupia... :D

no dzięki wielkie...a myslalam ze nie bede wyła dziś

A mnie narzekanie do tej pory nie dopadało, ale po wczorajzej nocy chyba czas zacząć. Miałam tak silny ból głowy, że praktycznie caą noc przeleżałam z lodem na czole. Nie wzięłam żadnych tabletek, bo po co truć malucha. Zaraz sobie odeśpię, bo po bólu ani śladu rano nie było. Pierwszy raz tak mnie wzięło - mam nadzieję, że nie będzie się często powtarzac
Jak z Wami było dziewczyny na tym etapie ciąży? Czy takie bóle będą się powtarzać?

Gosia - my kobiety to sie chyba troche same lubimy wpedzac w takie stany:-)

Calypso - a może to ciśnieniowe?

ja dzis przeszlam sama siebie poplakalam sie bo m malo ze mna rozmiawia ach te hormony....

Milagros, może masz rację, bo właśnie wczoraj temperatura u nas spadła z 4 stopni do -23. Nie pomyślałam o tym Jeśli tak, to już się nie martwię, bo minie samo ..

Cześć Dziewczyny, widzę, że dziś dzień narzekania... To niestety i ja się dołączę. Byłam dziś na USG i niestety jest podejrzenie małowodzia AFI = 5. Co prawda mały miał wypełniony pęcherz i może jak sie wysiusiał, to ilość wód wzrosła, no ale mimo wszystko jest to dolna granica normy i mam skierowanie do szpitala. Próbowałam się dziś dostać, ale mają takie obłożenie, że mnie odesłali... Zrobili mi KTG i zapis był OK. Jutro rano będę próbowała znowu...

Ange: Sardynka trzymam kciuki zeby bylo wszystko dobrze!! A puchna Ci np dlonie??? bo mi nogi tez nie ale mam problem bardziej z dloniami, a szczegolnie z lewa bo boli jak zginam palce ;/

no właśnie jakoś specjalnie mi nie puchną... i też zaczęło się od lewej ręki a teraz wchodzi na prawą :/
Obecnie mam zdrętwiałe 3 palce w lewej dłoni i lekko 2 w prawej też mi się wydaje, że to nie zatrucie - pewnie jakiś nerw szybciej, no ale badania zrobię :)
a od dzisiaj też dietka - mniej węgli i zobaczymy czy pomoże :)