Mal77: Mal77

o to wszystko mozesz pytac i wymieniac sie informacjami na PRZYSZYCH MAMUSIACH.


[wpis przeniesiony przez moderatora, kontynuacja rozmowy przeniesiona została do wątku "posty nie na temat" ]

_sushi_


Zejdźcie już z tej biednej sushi i tak jej już ciężko[/quote]

- wyobrażam sobie:) Ale jeszcze trochę i będzie lżej

No to się wyjaśniło z Ev, nie była na liscie.
Przeplasiam za zamieszanie

Treść doklejona: 24.01.13 14:10
Ja Chołuniową rozpoczęłam, już jestem na 1/3 - przyznam, że momentami mnie nudzi, ale czytam ostro.
Najbardziej interesują mnie te techniczne kwestie, bo psychicznie to ja chyba jestem już dobrze nastawiona do porodu.

PENNY: Fajnie, że zakupiłaś tę książkę :>

przeczytamy, zobaczymy

Manguś dzięki , że tu o mnie dbasz

faktycznie ja sie nie wpisywałam

cloe78: Sushi, jeszcze tylko troszke i bedziesz tulic Malenstwo

Może wtedy będę mniej złośliwa?

Dziewczyny, co do listy, to wpisujmy te dziewczyny, które chcą na niej być i albo same się wpiszą, albo poproszą o wpisanie. A nie na siłę, bo ktoś się udziela w wątku :)

milagros - nie wiem czy moze zrobic sie jakiekolwiek rozwarcie bez ani jednego skurczu ktory by sie czulo, kompletnie nie mam pojecia, chcialabym zeby to bylo mozliwe ale podejrzewam ze skurcze rozwierajace szyjke to sie chyba czuje, we wtorek mam ktg to sie okaze czy w ogole jakiekolwiek, choc mikroskopijne skurcze mam. tak to jest - jedne kobiety nie maja ani 1 skurczu do dnia porodu a inne maja od polowy ciazy, ja tam sie ciesze ze do tej pory nic mnie nie meczylo, ale ucieszylabym sie gdybym juz zaczela cos czuc, jakies oznaki ze ten dzien sie zbliza

mangaa: Może też być w drugą stronę

W sumie racja.
Mój mąż zawsze mi mówi, ze im bardziej zmęczona jestem, tym bardziej złosliwa

A ja zawsze widziałam się z synami. Serio.
W pierwszej ciąży wszyscy mi mówili, że musi być chłopak, bo jakoś pasuje mi bycie mama chłopaczurów

Aaa i mi też potwierdził dzisiaj, że syn będzie

To gratuluje synusia blubis

Mónikha: nie dam rady jako matka dziewczynki

Miałam bardzo podobnie, gdy na początku lekarz podejrzewał dziewczynkę. Gęba mi się jednak bardziej uśmiechnęła, gdy dopatrzył się siusiaka. Podejrzewam jednak, że jeśli przy porodzie okaże się, ze to dziewczynka, będzie to i tak jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu i będę megazadowolona z takiej opcji.

Blubis super , że syncio

u mnie pomimo matczynego przeczucia na córę, otoczenie wmówiło mi syna, bo to i tamo i szczerze już jakoś szykowałam sie na synka... nawet mowiłam o nim "mały"...
a tu na połowkowym ginek mowi , że wszystko wskazuje na płeć żeńską kilka dni przestawiałam umysł... i tak po 3 tygodniach na 3D prosiłam, żeby mi dokladnie piśkę pokazali

mi 99% ludzi mowilo ze syn- zabobon z uroda itp.
my z mezem przekonani ze bedzie corka!

na jednym skanie mala pokazala pupala i gin pokazal nam wargi sromowej malej... wiec czekamy na corke, ale jak psikusem bedzie syn to i tak bede najszczesliwsza byle bylo zdrowe
syn ewentualnie wyprawke na 3pierwsze miesiace bedzie mial rozowa

Ja na poczatku tez myslalam, ze bedzie coreczka, az mama sprawdzila mi co bedzie metoda na obraczke i wyszedl synuś.... bylam skolowana ;) a na wizycie lekarz stwierdzil ze na 75% chlopak i nastepnej też wiec cos w tym musi byc ale nawet gdyby w ost chwili okazalo sie ze to dziewczynka tez bylabym szczesliwa ponosc drugie moje szczescie ma byc dziewczynka

Milena, ogromne gratulacje! Super, że masz już Danielka przy sobie!

Ja witam się po dniu spędzonym na IP. Ale piszę już z domu. Tym razem odesłano mnie z adnotacją: brak wskazań do hospitalizacji. Zrobili mi USG i 2 KTG. Na USG wyszło, że wiek synka odpowiada wiekowi ciąży. Mały waży ok 3100 gr, a wody płodowe są na poziomie 6-7. Mało, ale to jeszcze norma. KTG musiałam mieć powtarzane, bo za pierwszym razem puls młodemu skakał. Lekarz kazał mi coś zjeść i na ponownym badaniu już wszystko było ok. Mam się zgłosić w poniedziałek na KTG i do poradni patologii ciąży. Rozmawiałam też ze znajomą lekarką i ona powiedziała, że dla pewności mogę na IP pojawić się w sobotę i poprosić o USG. Poza tym, mam liczyć ruchy dziecka.
Jutro muszę jeszcze tylko wybrać się do ginekologa po L4, bo od dziś nie mam, a mój gin prowadzący nie chciał mi wypisać, bo skierował mnie do szpitala. Natomiast na IP zwolnień nie wypisują. A odsiedziałam tam dziś 6 godzin...
Z tego wszystkiego zaczął mnie pobolewać brzuch @-owo i powiem Wam, że jak mam tak jeździć tam i z powrotem, to wolałabym już urodzić... Chociaż jeszcze kilka dni temu zarzekałam się, że chcę dotrwać do terminu. Zresztą wszystko zniosę, byleby tylko Franek urodził się zdrowy.

A propos kremów na rozstępy. Wiem, że to podobno kwestia genów, ale mimo wszystko używałam balsamów Tołpy. Jak dla mnie - ok. Koleżanka, której rozstępy wyszły tuż po porodzie na piersiach zaczęła stosować krem Ireny Eris na rozstępy i bardzo go chwaliła.

ja do 12 tc byłam pewna, że w brzuchu siedzi dziewczynka... nawet rękę bym sobie dała za to odciąć jak widać intuicja mnie zupełnie zawiodła i byłabym dzisiaj bez ręki
We wtorek na badaniu dostaliśmy kolejne potwierdzenie męskości, które ma już 2,45 cm

blubis gratuluję synka i dobrych wieści
Olenka79 no to najważniejsze, że już w domu i że nie trzeba było zostawać w szpitalu :) Dobrze kojarzę, że Ty z Łodzi/ okolic Łodzi jesteś? W którym szpitalu byłaś?

blubis: Aaa i mi też potwierdził dzisiaj, że syn będzie

gratuluje synka swietne wieści

Treść doklejona: 24.01.13 16:14
a co do rozstępów smaruje się różnymi tłustymi kremami oliwkami i maściami od 4 miesiąca i co wyszły i tak...nie jest ich na razie wiele ale jednak...Cóż smaruje się dalej może coś pomoże

Treść doklejona: 24.01.13 16:15
Ciekawe jak tam Venus po wizyciemoże niedługo da znać czy coś się dzieję

eeee... obsługa siusiaka, to nic trudnego ;))

A mnie się wydaje, że na połówkowym mignął mi siusiak (znaczy nie mi, tylko lokatorowi mojego brzucha), ale im dalej od wizyty, tym mniej jestem tego pewna. Zazwyczaj zwracamy się do niego per Dziecko, a wyprawkę tę odziedziczoną i tę kupowaną przez nas - mamy unisex. Zobaczymy

u mnie nie sprawdza jak na razie...sprawdził tylko raz jak mówiłam że brzuch mi twardnieje i wszystko było ok,ale mam wizytę 1 .02 to może coś będzie zerkał nie wiem

dominika850: Czy lekarz powinien sprawdzać długość na każdej wizycie? U mnie lekarz nic nie sprawdza, nie mam badania na fotelu, usg tylko połówkowe miałam.

ja od połowy ciąży za każdym razem mam sprawdzaną szyjkę palpacyjnie - wg mnie to konieczne, bo tylko tak można wykryć jakąś nieprawidłowość i w miarę szybko zastosować leczenie

aravls: A mnie się wydaje, że na połówkowym mignął mi siusiak (znaczy nie mi, tylko lokatorowi mojego brzucha), ale im dalej od wizyty, tym mniej jestem tego pewna. Zazwyczaj zwracamy się do niego per Dziecko, a wyprawkę tę odziedziczoną i tę kupowaną przez nas - mamy unisex. Zobaczymy

A Wy chcecie poznać płeć, czy wolicie niespodziankę?

Ciśnienie i wagę to ja mogę w domu sama kontrolować. Po to jest ginekolog i co miesięczne wizyty, żeby zajrzeć gdzie trzeba!