Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeFeb 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    1aleks1 - ja tez mialam indukcje, bo skurcze mialam, ale rozwarcia nie. I przebili mi wody. Bylam sporo po terminie wg OM 42tydz i 6 dzien ciazy. I tak skonczylo sie emergency cesarka. Mialam na poczatku beznadziejna polozna, przebila wody i sobie poszla. A bol byl bardzo mocny, ja zwijalam sie na lozku. O wstaniu i chodzeniu, nie bylo mowy, jak usiadlam (by wstac) tak bolalo, ze polozyc sie nie moglam z powrotem. Dobrze, ze moj M byl ze mna, biegal po pokojach i szukal lekarza/poloznej.
    Pozniej przyszedl jakis facet (nie wiem czy byl lekarzem), ja mu powiedzialam, ze chce epidiural. A on na to, ze bez problemu, tylko trzeba czekac na anestezjologa ( a wszyscy sa zajeci :devil:). Bylo cos kolo 16, przeniesli mnie do innego pokoju (bardziej wyposazonego w sprzet medyczny). Powiedzial tez bardzo wazna rzecz, o ktorej wczesniej nie wiedzialam. Otoz, mozna w UK zazyczyc sobie znieczulenia przy indukcji - jeszcze przed rozpoczeciem jej. Gdybym to ja wiedziala, to bym na pewno wziela przed przebiciem tych wod. Bo bol przed byl ze 100 razy mniejszy, a jak tylko przebila mi wody to zaczal sie koszmar.
    Zapytaj sie przed indukcja czy u Ciebie w szpitalu tez jest taka mozliwosc. A i pamietaj, ze Epidiural trzeba sobie dodawac. Bo mi w sumie powiedzieli jak sie wbili w kregoslup, ze jak poczuje, ze mnie puszca powoli to mam wcisnac przycisk i wtedy kolejna dawka leku poleci (bardzo przyjemne zimne uczucie tego plynu wlewajacego sie - naprawde, bylam milo zaskoczona). Ale ja zapomnialam, i dopiero jak zaczelam znowu lekko odczuwac skurcze to sie zorientowalam ;) Nie mozna sobie dodac tego leku, jezeli czas odpowiedni nie minal, wiec nawet jakbys wczesniej wcisnela przycisk to nic nie poleci ;)


    Addictive - tak sie zbieram i zbieram z ta relacja. Juz minelo 2 miesiace, musze znalezc chwilke i cos naskrobie. Moze jak szwagier wroci do PL, bo przylatuje w ten czwartek wiec teraz ogarniam mieszkanie w wolnej chwili. Jeszcze musze fotki zgrac z mamy przyjazdu i wyslac jej na maila ;) tydzien temu poleciala do PL, a czasu ciagle brak. W ten tydzien moglismy sie nacieszyc soba sami (bo ciagle nas ktos odwiedzal z rodzinki ;)). Wiec bardzo duzo czasu spedzalismy razem we 3 :)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Czytam Was z ciekawoscia
    bylam na spacerze w lesie i teraz padłam :)

    moze Was zaciekawi info z watku rozpakowanych.... Dziewczyny tutaj możecie pobrać darmowe ebooki "Problemy w karmieniu piersią" i "Jak uśpić dziecko"
    http://biblioteka.abczdrowie.pl/jak_uspic_dziecko
    http://biblioteka.abczdrowie.pl/problemy_w_karmieniu_piersia

    bede czytac teraz bo potem juz czasu mało bedzie na lekture,:) podczytuje pilnie watki mamus juz rozpakowanych i spisuje sobie rozne porady
    ciekawe jak to u nas bedzie z alergia na pokarmy...bo oboje z mezem alergicy
    --
  1.  permalink
    Witam z wieczorka:bigsmile:
    Dawno mnie tu nie było a to dlatego ze się przeprowadziliśmy i nie mam chwilowo neta;/ Nie dam rady nadrobić 700 postów,więc chcę pogratulować wszystkim rozpakowanym mamusiom i przywitać wszystkie te nowe na forum:bigsmile::bigsmile: Widzę lista strasznie ruszyła jak się czują pogrubione kobietki????
    Ja ostatnio byłam u gina pobrał mi ten GBS mówi że bobo jeszcze wysoko jest:bigsmile::bigsmile: Do tego mam 15 kg na plusie i jestem ubita z tej wody w organiżmie hehheheh:bigsmile::bigsmile:Miłego wieczorku ja spadam:cool::cool:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Hej dziewczyny. Ja mam zawsze strasznie bolesny pierwszy dzień miesiączki. Potem jest już lepiej, choć też boli. Ale pierwszy dzień to już od rana na tabletkach przciwbólowych, co 2 godz. biorę ale i tak nie da się wytrzymać. I niby wiem, że będzie mnie w pierwszy dzień tak bolało, ale zawsze jak przychodził @, to byłam zdziwiona, że to boli aż tak bardzo. I nigdy nie umiałąm dać sobie z tym rady. Także mimo tego, że znam ten ból, to się do niego nie przyzwyczaiłam i mój próg wcale nie jest wyższy. I panicznie boję się bóli porodowych.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeFeb 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    dziewzyny ale jesli tak sie boicie boli porodowych to najlepiej sie upewnic czy w szpitalu ktory wybralyscie podaja zieczulenie w razie co:) ja mialam znieczulenie i bardzo sobie chwale, bol byl dla mnie straszny, po podaniu zzo polozna powiedziala:moze sie teraz pani przespac (zasnelam od razu) i obudzila mnie na parte. Mialam fajnie zrobiony zastrzyk bo troche czulam parte i wiedzialam kiedy przec. Dawidek urodzil sie po 15minutach a moje parcia byly bardziej wydajne bo bylam rozluzniona (nie napinalam sie z bolu tam na dole). Wiec ja sobie bardzo chwale. Nie trzeba brac znieczulenia od razu, ale dobrze jest miec taka mozliwosc aby pozniej milo wspominac porod:)
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Dobry wieczór kochane, dziś mam szalony dzień, jestem nie wyspana, w nocy spać nie mogłam, zasnęłam o 2 w nocy, potem pojechałam z mężem do szpitala bo ma złamaną rękę i 6 tygodni w gipsie :shocked: teraz wróciliśmy, zjadłam obiad i czytam co pisałyście.
    Jeżeli chodzi o mnie a dokładniej o moje nastawienie do porodu bo dużo osób mi się pyta: Ja wewnętrznie czuję spokój i się nie boję porodu, jestem jak by nastawiona pozytywnie, co większość osób to bardzo dziwi, a ja tłumaczę sobie tym, że jak moje kuzynki urodziły bez znieczulenia, moja mama nas 3 urodziłam, ciocie, które są prawie w moim wieku to ja też dam radę...ale z drugiej strony zastanawiam się czy czasami nie jestem zbyt pewna siebie?? czy czasami nie przeliczę się tym moim pozytywnym nastawieniem a zależy mi urodzić SN i bez znieczulenia :neutral: Czytam Wasze wypowiedzi i jakieś relacje i doświadczenia i się zastanawiam nad tym :shocked: Ja zawsze miałam okropne miesiączki a raczej ból związany z miesiączką, aż mi się nogi trzęsły lecz nie odpływałam, byłam świadoma i walczyłam z bólem bo nawet tabletki nie pomagały :confused: dopiero na drugi dzień zaczynały pomagać. W szpitalu gdzie chce rodzić to jest za darmo znieczulenie ZZO i można z niego skorzystać, w razie czego skorzystam.
    Dominiczka rzeczywiście długo Cię nie było, dobrze, że się odezwałaś, co tam u Was? już po przeprowadzce?? buźka
    Ja dziś znów miałam bóle przepowiadające ale przeszły jak wstałam z łóżka i pochodziłam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkallipos87
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Ja porodu się nie boję, wszytko jest do przeżycia. W razie czego jest znieczulenie, ale liczę, że obejdzie się bez:) Co do bezsenności- mi strasznie dokucza brak snu..Wcześniej nie spałam przez duszności, a teraz po prostu- nie mogę spać. Niektóre noce sa ok, wstaję tylko siq z 3 razy, a niektóre- nie śpię wcale lub od 2 do 7 z przerwami..
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    venus87: ale z drugiej strony zastanawiam się czy czasami nie jestem zbyt pewna siebie?? czy czasami nie przeliczę się tym moim pozytywnym nastawieniem a zależy mi urodzić SN i bez znieczulenia

    Venus, myślę sobie, że masz bardzo w porządku nastawienie!
    Ja też mam mega bolesne miesiączki, nie znoszę bólu w jakiejkolwiek postaci, u dentysty proszę o znieczulenie do przeglądu :wink:, a na poród nastawiam się bez znieczulenia, bo też mam jakąś takie wewnętrzne przekonanie, że do tego wyzwania moje ciało będzie przygotowane i mnie nie zawiedzie, tak, jak nie zawodzi mnie podczas ciąży.
    Poza tym jakoś mi się wydaje, że taki ból celowy łatwiej jest znieść, współpracować z nim i obrócić go na porodową korzyść. Wolę tak myśleć o wysiłku rodzenia, niż o cierpieniu nie do zniesienia.
    Sądzę, że każda kobieta inaczej to odbiera, ale ostatnio czytaliśmy z mężem Irenę Chołuj i ona tam napisała coś ciekawego, że mimo, że skurcze macicy same w sobie są tak silne, że przekraczają próg bólu (czyli powinno się przy nich mdleć), to dzięki endorfinom wydzielanym jednocześnie w trakcie porodu - jest to wysiłek do zniesienia dla każdej kobiety. Oczywiście tu pojawia się kwestia niezahamowanego wydzielania endorfin, ale to osobna historia.
    Pewnie zaraz mnie tu ktoś zbeszta, że jeszcze nie rodziłam, to co ja mogę się wypowiadać, ale w sumie wiele z czytelniczek tego wątku teoretyzuje jeszcze w tej materii, każdy poród jest inny, a mnie dobrze robi budowanie pozytywnego nastawienia.
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Znalazłam ostatnio ciekawy artykuł o bólu porodowym: http://www.rodzicpoludzku.pl/Wiedza-o-porodzie/Znaczenie-i-rola-bolu-porodowego.html
    Dobrze wiedzieć, że chociaż to jedyny "fizjologiczny ból" (wszystkie inne oznaczają, że coś złego dzieje się w ciele), to ma też jakiś sens...
    Po tym miłym teoretycznym przygotowaniu i przeczytaniu mądrości o bólu miałam małą próbkę w postaci skurczu i już się nie czuję tak pewnie, ale cóż ;-)
    --
  2.  permalink
    czajnik: Po tym miłym teoretycznym przygotowaniu i przeczytaniu mądrości o bólu miałam małą próbkę w postaci skurczu i już się nie czuję tak pewnie, ale cóż ;-)


    no wlasnie można sobie teoretyzować a jak przyjdzie co do czego to ... a rozumiem ze mialas tylko jeden skurcz:-) i to pewnie nie tak silny jak porodowy
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    Endorfiny wytwarzaja sie tzn.dzialaja tylko przy naturalnym bolu. Po oxy niestety ten bol nie jest przez nic znieczulany(moze endorfiny sa wywtarzane,ale sa za slabe aby choc troche zmniejszyc bol)
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    montenia: Endorfiny wytwarzaja sie tzn.dzialaja tylko przy naturalnym bolu.

    Tak, wiem, dlatego pisałam, że to osobna historia. W dodatku stres, zamieszanie, światło, dużo ludzi, to wszystko nie sprzyja ich dobrej produkcji...
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    MilagrosCud: a rozumiem ze mialas tylko jeden skurcz:-) i to pewnie nie tak silny jak porodowy


    więcej niż jeden, ale na pewno nie porodowe :-) Tak dla dodania realizmu przygotowaniom teoretycznym, zapewne... ;-)
    --
  3.  permalink
    Hej Wam :wink: Ja dziś miałam dość zabiegany dzień jak nigdy, i dzisiaj padam już teraz na łeb. Ale martwi mnie jedna rzecz. Od wczoraj mam w dole pleców pulsujący ból... Gdzieś przeczytałam, że może to oznaczać że szyjka się rozwiera. Lecz mam nadzieję, że jeszcze to nie jest to, jak sądzicie, może któraś z Was miała już taki ból?
    -- [/url]
  4.  permalink
    czajnik: więcej niż jeden, ale na pewno nie porodowe :-) Tak dla dodania realizmu przygotowaniom teoretycznym, zapewne... ;-)


    to ja tez juz takie mam - jak przy miesiaczce i tez uwazam to za mikro przygotowanie, w sumie ciesze sie jak są, gin stwierdzil ze to juz przepowiadające, nie wiem czy moja Ala wytrzyma do 18tego marca
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Ja póki co obserwuję skurcze na ktg i
    - przy skurczach ok 40- 50 w ogóle ich nie czuję (przy czym skurcz traktuję jako powoli narastającą i opadającą na ktg górkę a nie sekundowe zapisy - bo takie to i poza skalą mam jak młody się poruszy mocniej - ale to raczej twardnienia niż skurcz...)
    - przy skurczu 70-80 poczułam drętwienie brzucha (zero bólu)
    zatem ciekawa jestem jak będzie przy porodowych :p miesiączek nigdy bolesnych nie miałam - czasem lekko mnie ćmiło podbrzusze tylko... co do porodu to ja się już na nic nie nastawiam, co ma być to będzie (zabezpieczenie w postaci zzo jest jak coś :wink:)
    --
  5.  permalink
    Witamy sie wieczorowa porą.
    A ja znowu w szpitalu ale w innym niz do tej pory. Nie żałuje wyboru. Zupełnie inna opieka. Polozne sie interesuja. czesto sprawdzaja serduszko dzidzi. Nawet o 12 w nocy. Jutro mam miec usg. nawet pobrali sluz czy jakiejś infekcji nie mam. A w tamtym szpitalu tego nie robili.Mam kroplowke z fenoterolu. Skurcze odczuwalam co 10min az bardzo mnie brzuch rozbolal. Ale nie wiem czy to nie z powodu zaparcia. Ktg chyba ok. Tylko kilka razy niuni bardzo tetno spadlo a za chwile mocno skoczylo. I to mnie bardzo martwi bo nie wiem co to znaczy. Trzymajcie za nas kciuki:*
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    cytrynka a na ktg skurcze też się zapisują?
    Poza tym zdrówka!
    --
  6.  permalink
    Z tego co widzialam to mialam 10 do 20 i kilka razy czulam napiecie brzucha i wtedy 30 ale więcej niz 40 nie bylo. Tylko to serduszko mnie strasznie martwi:(
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    cytrynka251: Z tego co widzialam to mialam 10 do 20 i kilka razy czulam napiecie brzucha i wtedy 30 ale więcej niz 40 nie bylo. Tylko to serduszko mnie strasznie martwi:(


    nie przejmuj się tak ktg, bo tam różne cuda wianki wychodzą, ale jak położne/ lekarze nie widzą nic niepokojącego to znaczy, że jest ok... u mnie np. na ostatnim ktg co chwilę pojawiało się jakieś tętno 60 i ok 130 (ale nie spadało powoli tylko raz ok 60 raz 130) - lekarz powiedział, że po prostu sonda miała jakieś przebicia (ale ja tam prawie zeszłam ze strachu...)
    No ja mam teraz skurcze 40-50 i w ogóle ich nie czuję... za to jak brałam fenoterol jeszcze to często na ktg skakały do 50-60 (też tego nie czułam w zasadzie)
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    aravls: Sądzę, że każda kobieta inaczej to odbiera, ale ostatnio czytaliśmy z mężem Irenę Chołuj i ona tam napisała coś ciekawego, że mimo, że skurcze macicy same w sobie są tak silne, że przekraczają próg bólu (czyli powinno się przy nich mdleć), to dzięki endorfinom wydzielanym jednocześnie w trakcie porodu - jest to wysiłek do zniesienia dla każdej kobiety. Oczywiście tu pojawia się kwestia niezahamowanego wydzielania endorfin, ale to osobna historia.

    Bardzo mądra wypowiedź :smile: Mam nadzieje, że damy radę, musimy :wink:
    Cytrynko trzymam mocno kciuki za Was, pisz co tam się dzieje u Was :winkkiss:

    Treść doklejona: 03.02.13 22:42
    Kładę się spać kochane, dobranoc :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorSzklania79
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Cytrynko, trzymam kciuki, zeby było dobrze, a Dzidzia jeszcze troszeczke wytrzymała i nie wyrywala sie tak bardzo na Swiat:)
    Venus bardzo podoba mi sie Twoje nastawieni i tak sobie myslę, że biorac pod uwagę Twój mega optymizm i pozytywną energię bijaca z kazdego postu DASZ RADĘ:) a endorfinki złagodzą ból:)))

    ja boję się cc, wiem, ze jest to ingerencja w nature, ale skoro tak zdecydowano, to nie dyskutuje;)
    Wg planu łóżeczko zostało skręcone, pokój przemeblowany a ja i M padamy z nóg:) Nie pamiętam tak pracowitego weekendu:) Ja byłam tak na prawde tylko koordynatorem, a całą dosłownie cieżką i precyzyjną robotę wykonał mój M:***
    CZuje się za to odrobinę spokojniejsza, bo generalnie wszystko jest gotowe na przybycie naszej Oliwki:)
    IzUK jestem ciekawa, czy i u Ciebie udało się z łóżeczkiem

    Niestety z powodu złych wyników moczu kończe moją ciązę z antybiotykiem, który dodatkowo obniża moje samopoczucie, ale najbardziej mnie martwi i smuci, ze jeszcze truję moje Dziecię:( mam nadzieje, ze w zaden sposób jej nie zaszkodze.

    Dobranoc wszystkim:)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Cytrynko trzymaj się, w W-chu jestes?
    --
  7.  permalink
    Tak eveke w Wałbrzychu. I chyba na poród też się tutaj zdecyduję. Jedyny minus to łazienka na korytarzu. Ale jakoś przeżyję. Widać różnicę w opiece. Z tego co mówią dziewczyny to nie bagatelizują żadnego objawu. I atmosfera taka domowa. Samo przyjęcie na oddział zupełnie inaczej wyglądało. A to w dodatku niedziela. Pytali o leki jakie przyjmuje i nawet luteine dopochwowa mi dali a tam nie, a przecież tak nagle odstawiac nie mozna.
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    cytrynko trzymam kciuki za wasza dwójkę niech mała jeszcze siedzi i się w mamusi wygrywa :-)

    a ja dziś dzień pierwszych zakupów mam dwa body z długim rekawem, dwa cienkie pajaceki, sfeterek i rajstopki i jeszcze kupiłam bardzo tanio na aukcji kosz mojrzeszowy
    wiem zaszalalam ale co tam jutro początek 18 tygodnia czyli teoretycznie piąty miesiąc :-)
    --
    •  
      CommentAuthorcloe78
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Cytryniu, trzymajcie sie tam Dziewczynki, dobrze, ze macie dobra opieke :hugging:
    --
  8.  permalink
    cytrynko to w ogole sie nie zastanawiaj, zostan tam i ródź tam bo widac ze maja ludzkie podejscie do tematu, alez sie wylezysz w tych szpitalach ale chociaz bedziesz miala nowe znajomosci, zawsze w takich miejscach specyficzne klimaty sie miedzyludzkie tworzą:smile:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    cytrynko szkoda , ze musisz się włóczyć po świecie, no ale jak mus to mus, trzymaj się tam cieplutko :smile:

    ja jak już oficjalnie mi zalecą cc to raczej Śca...

    wiesz jak ja leżałam w Ścy na patologii to mi dali takie leki jakie miałam w karcie ciąży, dziwnie , że Ci tej lutki nie dali skoro bierzesz
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeFeb 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    Cytrynko, trzymam mocno kciuki za Was, najważniejsze, że lekarze się nie niepokoją, a Ty jesteś w dobrych rękach tam. Twoje samopoczucie przecież też jest bardzo istotne.
    Spokojnej nocy Tobie i Maluchowi! Trzymajcie się mocno i razem :hugging:
    --
  9.  permalink
    W sumie jakbym miala mieć cc to też pewnie bym rodziła w Ścy ale póki co takich wskazań nie mam. Dzidzia jest w położeniu glowkowym a ja nie choruje na nic co mogloby byc wskazaniem do cesarki. A tak wogole to chcialabym urodzic w kwietniu:) w badaniu na fotelu wyszło, że szyjka jest miekka, skrocona ale zamknieta. Zobaczymy jutro na usg.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 3rd 2013
     permalink
    Ja również kciuki Cytryniu odpalam za Was ! Trzymajcie się!:grouphug:
    --
  10.  permalink
    Dziekujemy za kciuki i wsparcie :) Póki co jakoś się trzymam. Oby z niunia było wszystko ok. Tylko to ktg strasznie mnie stresuje nie tyle co skurcze jak tetno niuni. Zeby bylo takie jak byc powinno. Jutro wypytam lekarza na usg. Pewnie troszke tu poleze. Jak ma mi to pomoc to nawet do bezpiecznego terminu moge tu zostac. Dzisiaj chyba nie usne, zreszta i tak odzwyczailam sie od spania. Zaraz przyjdzie pani sprawdzic serduszko niuni. A i nie ma odwiedzin w szpitalu ze wzgledu na grype.
    --
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeFeb 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Cytrynko trzymaj się mocno :* A tętnem się nie martw na zapas, jak lekarze i położne nie widzą nic złego to nie ma się co doszukiwać. Dobrze, że masz właściwą opiekę tam, szkoda tylko, że nie ma możliwości odwiedzin :( Trzymam kciuki za Ciebie rękami i nogami :*
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    montenia: Po oxy niestety ten bol nie jest przez nic znieczulany(moze endorfiny sa wywtarzane,ale sa za slabe aby choc troche zmniejszyc bol)


    Działa to tak - przy naturalnych skurczach oksytocyna wydzielana jest w mózgu i tam też stymuluje jednocześnie produkcję endorfin, które uśmierzają częściowo ból. Syntetyczna oksytocyna podawana dożylnie do mózgu nie dociera, więc nie może spowodować wytwarzania endorfin. Dlatego właśnie skurcze wywołane sztucznie bywają bolesne nie do zniesienia.
    •  
      CommentAuthorMadRat
    • CommentTimeFeb 4th 2013 zmieniony
     permalink
    dziewczyny, ciekawy ten temat z tym bólem, dla mnie ważny, bo ja mam okropne @ - często wymiotuję i tracę przytomność, a na pewno jestem wyłączona z życia na minimum 1 dzień. Mam je po mamie, ona miała tak samo, a opowiadała mi, że jak zaczęła rodzić, to bardzo zdziwiło ją, że w początkowych etapach gdy były skurcze to jest dokładnie ten sam ból! wiem, że każdy organizm jest inny, ale po cichu liczę na to, że trochę jestem przygotowana psychicznie na początkowy rodzaj bólu, bo wiem przynajmniej, czego się spodziewać i może będzie dzięki temu niższy poziom stresu?. W dodatku uspokoi mnie też myśl, że tym jednym razem jest to chociaż ból fizjologiczny i czemuś służy a nie comiesięczna bezsensowna męczarnia :)
    No ale oczywiście jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a wiadomo, że rzadko nam się plany sprawdzają przy porodzie...

    cytrynko, ja również trzymam kciuki :)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Mnie dopadła (chyba )tachykardia po wczorajszym spacerze intensywnym, musze sie regularnie ruszac, a nie zrywami.
    Przed snem niepokoj, szybkie bicie serca...panika
    pojde zmierzyc dzis cisnienie oraz kupie magnez z wit B6, przyda sie tez konsultacja u kardio...
    przed ciaza miałam niedomykanie zastawki ale 1 stopnia, jak mowila lekarka- spokojnie da sie zyc z tym
    oraz wiele kobiet rodzi naturalnie z ta wadą
    biore acard
    wczorajsze ibjawy przed snem mnie wystraszyly....moze tez tarczyca z nie doczynnosci weszla w nadczynnosc, 16 stycznia miałam tsh 1,47
    wiec w normie..
    pojde do internisty po skierowania do kardio i na TSH.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Cytrynko trzymam kciuki żeby Kruszynka się trzymała u mamy jak najdłużej :-)
    ja dziś po.II usg dzidzia 12.1mm serduszko walilo 144 razy na minutę :-D ale jestem szczęśliwa <3
    Wg usg 20.09 Kruszynka się urodzi <3
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Asiula gratuluję serducha :bigsmile:
    Dorit tachykardia to jeden z "uroków" ciąży - ja mam prawie cały czas puls w okolicy 100 i teraz już tego wcale nie odczuwam (ale też miałam epizody paniki z tego powodu - jakoś właśnie na początku ciąży)... no jednak lepiej zrobić wszelkie badania i wykluczyć jakieś poważniejsze problemy :)

    Przede mną dzisiaj busy day... mam nadzieję, że uda się "zrealizować" cały plan :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    witam was z rana,
    cytrynka - trzymam kciuki zeby mala posiedziala jeszcze min 1,5mies w brzuszku, co do jej tetna to sie nie przejmuj tak, ja jak bylam w szpitalu to mialam tak ze bardzo czesto tetno znikalo z ekranu szczegolnie jak maly sie ruszal a potem nagle bylo 150 a czasami zdarzalo sie ze skakalo na 60 na sekunde i wracalo do sredniej 130. pielegniarka powiedziala mi ze to dzidzia ucieka spod sondy, rusza sie i ze moga byc sekundowe spadki, problem jest jak tetno znika lub jest na poziomie ponizej 110 przez wiecej jak 30sek czy dluzej. wiec mnie tym uspokoila, potem lekarz mowil ze zapis idealny
    asiula - gratulacje tego ze zobaczylas serduszko, tego kazda z nas wyczekiwala z bijacym sercem :)

    Treść doklejona: 04.02.13 09:49
    dziewczyny na koncowce - czy was tez tak bardzo bola koci lonowe, tuz ponizej brzucha? ja mam teraz coraz gorzej, szczegolnie jak sie przekrecam z jednego boku na drugi w nocy to boli strasznie, wczesniej mialam pobolewania ale teraz to juz tak boli ze sie zastanawiam jak ja urodze, przy chodzeniu tez troche boli, jak leze to nie. nie wiem jak ja dam rady chodzic duzo w czasie 1 fazy porodu skoro teraz moj spacer musi sie ograniczac do 30min bo inaczej straszne mam bole tego spojenia. a ponoc aktywnosc przyspiesza porod a ja nie bardzo mam jak sie ruszac ehh, uroki koncowki. chcialabym zeby maly juz sie szykowal do wyjscia ale nic tego nie zapowiada, na jakikolwiek skurcz czekam jak na zbawienie
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Ile mamy dziewczyn na końcówce :-)
    ale już niedługo i będziecie tulic swoje skarby :-)
    oby wszystko poszło sprawnie i szybko :-*
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    milka1984: dziewczyny na koncowce - czy was tez tak bardzo bola koci lonowe, tuz ponizej brzucha?


    mnie co prawda nie łonowe, ale te po bokach krocza... bolą jak jasna cholera, szczególnie jak trochę pochodzę i się zmęczę :/
    o spojeniu powiedz lekarzowi, bo może się za bardzo rozchodzi... u mnie to ponoć wina hormonów i duuuużego brzucha ;)
    --
  11.  permalink
    Leze sobie dalej pod kroplówką. W nocy nie moglam spac. Serce mnie klulo. I glowa boli. Ale skurczy nie odczuwam. Rano pobrali mi krew i mocz. Przed chwila miałam usg. Szyjka pozamykana z dwoch stron. Najpierw wyszło 38mm a jak powiedzialam ze ostatnio miala 34mm to zmierzyl jeszcze raz i wyszło 34mm. W kazdym bądź razie nie skraca się:) Niunia waży 1650g:) Opieka super i nawet jedzenie dobre. Na temat wczorajszego ktg nic lekarz nie mowil czyli chyba ok.
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeFeb 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Szklania79

    Niestety z naszym lozeczkiem sie wczoraj nie udalo, ale szafa w sypialni prawie skrecona, bo zabraklo jakiegos wiertla i maz skonczy dzis.
    Wiec lozeczko pewnie jutro :)
    Dzis tez ma przyjechac wozek :cheer::cheer::cheer:
    Akurat w domu jest letki "burdel" bo wiadomo jak sie z szafy wszytsko wyciagnie gdzies to trzeba poukladac, poki nie ma nowej gotowej.
    Ja mam coraz slabsze noce a bylo tak pieknie :angry:

    Do tego maz zaczyna chrapac :cry::cry::cry:
    A ja nie dam rady spac!!!
    Siedze juz w pracy i pije herbatke , oczy szczypia bo niewyspane... byle do 5tej....:angry:
    --
    • CommentAuthorAnge
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Witam mamusie :bigsmile:
    Cały weekend mnie tu nie bylo wiec troszke sie nazbierało czytania :smile: W nocy mialam skurcz pośladka i ledwo siedze :wink: jeszcze czegos takiego nie mialam :wink:
    Cytrynka trzymam kciuki :smile:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Dzień dobry kochane
    Szklania79: Venus bardzo podoba mi sie Twoje nastawieni i tak sobie myslę, że biorac pod uwagę Twój mega optymizm i pozytywną energię bijaca z kazdego postu DASZ RADĘ:) a endorfinki złagodzą ból:)))

    Kochanie bardzo Dziękuję za Ciepłe słowa i wsparcie :flowers: Ja trzymam kciuki za Twoje zdrówko, a na pewno dzidzi nic się nie stanie. Odpoczywaj teraz dużo :winkkiss:

    Treść doklejona: 04.02.13 10:31
    ew3ame: a ja dziś dzień pierwszych zakupów mam dwa body z długim rekawem, dwa cienkie pajaceki, sfeterek i rajstopki i jeszcze kupiłam bardzo tanio na aukcji kosz mojrzeszowy
    wiem zaszalalam ale co tam jutro początek 18 tygodnia czyli teoretycznie piąty miesiąc :-)

    No to się zaczyna :bigsmile: szał zakupów :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    dokladnie mam zamiar kupowac az bede miala wszystko :smile: i jeszcze wiecej pewnie kupi mi mama bo juz tez sie przymierza :)
    --
    • CommentAuthorAnge
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    A ja moje drogie odpakowalam torby z ubrankami od siorki i zaczelam je sortowac wg rozmiaru :bigsmile: nie spodziewalam sie, ze bedzie tego az tyle :shocked: w sumie nie musialabym nic kupowac ale jak tu sie powstrzymac :shamed:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Dorit jak się czujesz?? już lepiej??

    Treść doklejona: 04.02.13 10:52
    Asiula_6_9_91: Cytrynko trzymam kciuki żeby Kruszynka się trzymała u mamy jak najdłużej :-)
    ja dziś po.II usg dzidzia 12.1mm serduszko walilo 144 razy na minutę :-D ale jestem szczęśliwa <3
    Wg usg 20.09 Kruszynka się urodzi <3

    Wspaniałe wieści kochana :clap::clap::clap:
    --
    •  
      CommentAuthorSzklania79
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    [quote=milka1984]dziewczyny na koncowce - czy was tez tak bardzo bola koci lonowe

    mnie tak...bolały już wczesniej, ale od jakiegos tygodnia ból jest okropny:(jest to ból zarówno spojenia, pachwin jak i bioder... kiedy próbuje się przewrócic w nocy na drugi bok, mój M mówi, ze jęcze....;/
    wstając na siusiu w nocy, musze najpierw posiedziec chwilke na łózku, bo wrecz nie moge sie wyprostowac i iść...także niestety chyba jest to typowy ciazowy objaw na końcówce...
    moje Tesciowa polozna powiedziala, ze dodatkowo na moją niekorzyść działaja waskie biodra.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Cytrynko-trzymam kciuki za Ciebie i niunię! Dobrze, że masz lepszą opiekę niż ostatnio! A co skłoniło Cię do wizyty w szpitalu? Znów częste skurcze?
    Asiula - gratuluję serduszka :)
    Venus - Ty już zaczynasz 39tc!! Pamiętam jak się zapisywałam, to byłaś w połowie ;)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.