Dajen_q - gratulacje!
Karolinka-ja mialam usg przez brzuch w 11t3d.to zalezy od sprzetu jakim dysponuje lekarz.

venus87: kładę się spać

taaa spac, jasne

chyba wiele zależy od lekarza, sprzętu, wielkości malucha... ja miałam genetyczne w 13tc i mi ginek robił zarówno przezpochwowo i przez brzuch , bo chciał sobie dzieciaczka dobrze obejrzeć...

u nas jak u Mangi, najpierw wyniki, rozmowa, fotel , a później wołamy M, ale ten mnie nawet za rękę nie trzyma bo siada sobie przy biurku dzieli nas taka ścianka i on tam ma "swój" monitorek do oglądania

Dzien dobry dziewczynki:) Gratuluję rozpakowanej mamusi:)
My dalej w szpitalu. Wczoraj źle się czułam , rano miałam bardzo niskie ciśnienie 85/46. Ciężko mi sie oddychalo i bolala mnie lewa strona. Trochę sie wystraszylam. Zgłosiłam w nocy położnej okolo 23 00 i wyobraźcie sobie, ze przyjechali mi zrobić ekg. Bylam w szoku tak szybkiej reakcji gdzie w poprzednim szpitalu było to nie do pomyslenia. Jest tu jedna niemila polozna ale widocznie ma trudne dni:) Wczoraj po 24 poszlam do toalety a, ze chwilke mi zeszlo to ona stala pod drzwiami łazienki i do mnie z tekstem ...no przeciez czekam tu na pania:) Ale wybaczam jej.Nie chce sie denerwowac. Wczoraj się dowiedziałam , że moja przyjaciółka jest w ciąży. Juz 14tc. Po badaniach prenetalnych dopiero sie przyznali. Strasznie sie ciesze.
Dziewczyny odnosnie znieczulenia czy sa jakies przeciwwskazania?Te ktore rodziły moze mi podpowiedza. Strasznie zaczęłam bac się porodu, ze sobie nie poradzę z bólem. Ogolnie przez to ciągle leżenie jestem bardzo słaba, nie przygotowana. Ogarnal mnie strach gdzie wcześniej jakos na luzie do tego podchodzilam.
Milego dnia Wam życzę. Ja w końcu dzisiaj sobie pospalam .

Ogromne gratulacje dla Dajen!!!!!! Matko, jestem na 2 miejscu

Cytrynko, jeśli na nic poważnie nie chorujesz to chyba przeciwwskazań nie ma. Jedynie znieczulenie musi być podane do pewnego cm rozwarcia, bo potem już nie ma ono sensu

Addictive - pokoik przepiękny, zazdroszczę ;)
Ange - czyli jenak nie powstrzymałaś się z sortowaniem ciuszków :)
bąbelasek - witaj wśród sierpniówek :)

Dziekuję dziewczyny za dopisanie do listy :) Super, że jest już kolejny maluszek na świecie :)
Teraz widzę wiele zbieżnych terminów także szybko lista poleci :D

ja znowu na chwilę - nie mam okazji laptopa załączac wiec rzadko bywam. Wciąż niełatwo bo starsza siostra mocno zazdrosna. Dobrze ze młody taki łatwy w obsłudze chociaż.
Wrzuciłam fotki na Nasze dzidzie
-----
Jeszcze musiałabym opisac poród dopóki pamieta sie szczegóły. Choc w sumie niewiele tu do opowiadania - szybko poszło... Ale jakos sie zbiore zrby pokazac ze nie taki diabeł straszny Dodam tylko ze to drugi poród, i ponownie bez znieczulenia.

mangaa:
Mam dziś o 15:00 wizytę i trochę się stresuję...

Stres chyba zawsze jakiś jest, ale będzie dobrze

Ja dzisiaj byłam u położnej posłuchać czy serduszko bije, bo dalej ruchów brak, albo mi się wydaje, że brak. W końcu znalazła I dzisiaj rozpoczynam szkołę rodzenia, niedługo wychodzę

mangaa: Mam dziś o 15:00 wizytę i trochę się stresuję...

Ciekawe czy uda nam się dojrzeć płeć?

mangaa trzymam kciuki, ja też właśnie dziś idę, ale na usg genetyczne, jestem dobrej myśli :) też chciałabym znać płeć, ale u mnie to chyba troszkę za wcześnie :)

Ange: MadRat niestety nie dalo rady musialam sobie popatrzec na te malenkie ubranka

i bardzo dobrze :)

hej dziewczyny ciezka noc za mną. bolał mnie brzuch chwilami plecy nie mogłam się ułożyć, a rano obudzilam się z zakwasami za dole brzucha tak przy wiazadlach chyba... bardzo mnie te bóle wystraszyły, ale oplawy w normie i już przeszło,
a ból był raczej ciągły niż przerywany jak przy skurczach.
nie wiem co mam myśleć już nie boli to powinnam być spokojna. pewnie to były wiazadla, bo szybko ostatnio brzuch mi wystrzelił. jak myślicie jest to powód do zmartwień wizytę u położnej mam 14 lutego.mam czekać czy interweniować?

A mnie dzisiaj 2 razy w nocy obudziły bóle okresowe... już myślałam, że może coś się rozkręca ale duuupa - rano ból odszedł w zapomnienie...

dzisiaj wieczorem kolejne ktg i badanie szyjki - zobaczymy czy coś się rusza (ale wątpię)

Hej witam Was kochane dziś mam okropny dzień, siedzę i beczę, nie mam humoru podbrzusze mnie pobolewa z nerwów byłam na badaniach i jak wróciłam to jakoś się zaczęło, nie wiem. Będę później papa

Mangaa - powodzenia.

Powodzenia na wizytach!

Czytam Was i wszyscy maja wizyty! Trzymam kciuki!
Sardynko dzieki za pocieszenie ze i Ty mialas problem z tachykardią, czytalam ze tak moze byc
ale rzeczywiscie niemile odczucie, takie przyspieszone tetno- tym bardziej ze zawsze mialam puls sportowca
i niskie cisnienie a zadnych objawow tej zastawki...
w ciagu dnia przeszlo- Venus - dzieki za troskę i zapomnialam o tym
dzis miałam w pracy zmierzyc cisnienie- ale nie poszłam, dopadło mnie migreno- zatrucie, moze jelitowka??sama nie wiem co to jest
przed ciaza takie objawy byly diagnozowane jako migrena, ale lekow nie moge brac.:(
juz jest duzo lepiej...mam 37 pod pachą, jak nie przejdzie jutro pojde do lekarza
czytam ze wiele z Was ma kiepski dzien, bo bóle- łaczę sie w cierpieniu, kurcze a taka ładna pogoda dzis!

kallipos87: pomyłam podłogi na kolanach, byłam na długim spacerze mimo, iż ledwo chodzę i nic hehe. Synusiowi widać tam dobrze;)

Odnoszę takie wrażenie, że wszystkie kobiety na końcówce mają idealnie wysprzątane mieszkania

A ja trochę ponarzekam Tak mnie rwie w pachwinach, że miejsca nie mogę sobie znaleźć. Po raz pierwszy czuję taki ból - to pewnie wreszcie brzusio zaczyna rosnąć. Długo byłam płaska, a za kilka dni pewnie siebie nie poznam

kallipos87: pomyłam podłogi na kolanach, byłam na długim spacerze mimo, iż ledwo chodzę i nic hehe.

Kallipso po co na siłę chcesz wypędzac Leosia Masz jeszcze ponad tydzień do wyznaczonego terminu, a przenosisz ciążę dopiero za prawie 3 tygodnie. Bo od 38 do 42 tygodnia to wszystko jest w tzw. terminie. Dziewczyny nie katujcie się z tymi brzuchami myciem podłóg czy okien. Potem będziecie zmęczone, kurka zbierajcie siły na poród, bo będą Wam bardzo potrzebne i nie doszukujcie się objawów mogą być lub nie. Nie ma reguły, ja miałam skurcze przepowiadające od 36 tygodnia ciąży, regularne, zapisane na ktg, wychodzące ponad skalę i co i urodziłam w 41 tygodniu, po wyznaczonej dacie porodu ;) Bywa i tak, że objawów w ogóle nie ma, brak przepowiadających, brak rozwarcia i nagle ni z gruszki ni pietruszki zaczyna się poród. Cierpliwości

Penny - zgadzam sie z tobą:). Lepiej odpocząć na spokojnie tych kilka ostatnich dni, niż przyśpieszać poród:). Poza tym każdy dzień w brzuszku to na samej końcówce więcej korzyści dla dziecka, np w postaci nabycia lepszej odporności na chorby:).

Sardynko - u mnie jest podobnie jak u ciebie, mąż przejął większość obowiązków ze sprzątaniem mieszkania i też nie chcę go wyręczać:).
Okna moga być nieumyte, w końcu zima jest, prawda? :)
mam pytanko też do ciebie, planujesz rodzić w Matce Polce, tak?

Nie no PENNY jasne, że nie ma co się katować (dlatego ja wolę popijać herbatkę z liści malin niż jeździć na ścierce) - ale to pewnie przez wrodzone lenistwo

chociaż mi lekarz już tydzień temu kazał się przygotowywać do porodu:
-seks 3 razy dziennie (taaa ciekawe z kim )
-długie spacery
-masaż sutków
-i coś odnośnie kąpieli...

na początku to się wystraszyłam, że może jestem aż tak do tego porodu daleko i on mi każe już zacząć go "wywoływać" bo zobaczył, że to potrwa wieki...ale po przemyśleniu tematu wiem, że te wszystkie metody można sobie wsadzić i jak młody postanowi wyjść to na pewno wyjdzie

Addictive: mam pytanko też do ciebie, planujesz rodzić w Matce Polce, tak?

tak (jestem optymistką) :) a Ty w Madurowiczu nadal?

hopelight: A ja odwrotnie jak Penny polecam duzo ruchu pod koniec :) mysle ze dzieki temu (jak i moje szpitalne kolezanki) urodziłam abrdzo szybko i sprawnie swoje pierwsze dziecko :)

Hope ale ja nie napisałam, żeby leżeć plackiem i nic nie robić, tylko nie wyganiać na siłę dziecka i nie przemęczać się. Ja chodziłam bardzo dużo, do samego końca ciąży, mimo bólu kolan, spojenia itd. i też podczas porodu, co prawda nie urodziłam szybko, ale bardzo pomogło mi to w bólu, to znaczy znosiłam go lepiej spacerując i kręcąc biodrami :>

Addictive: Sardynko - Do Madurowicza mam już wystawione skierowanie, jednak kusi mnie ten Medeor i chyba jadąc do Madurowicza wstąpimy też tam. Jednak bez skierowania liczmy się z tym, że nas odeslą. Dzisiaj rozmawialiśmy tam z jednym z głownych lekarzy, który powiedział nam, żebyśmy przyjechali.

No jasne, że warto próbować - w końcu nie macie nic do stracenia :)

Ja już mam niby umówioną jakąś położną w CZMP (teściowie się przejęli) no i do tego swojego lekarza, więc już nie będę nic zmieniać...no ale wiadomo, że Medeor ma zdecydowanie lepsze warunki i procedury porodowe - zatem życzę powodzenia aby się Wam udało