Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    akirka: hormony, nie przesadzaj z wyprowadzaniem sie z domu,bo tylko wiekszy stres dziecku zalatwisz


    już mnie dobijają te hormony, wpędzają mnie w jakąś psychozę, nigdy taka nie bylam jak w ciazy
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkallipos87
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Millagros, chyba każde z nas mają dni rozchwiania emocjonalnego..A z takimi kłótniami to powinnyście uważać, bo mocny stres ma zły wpływ na Ciebie, np możesz zacząć rodzić. Ale dzidzi na bank nic nie jest, więc spokojnie!!
    --
  2.  permalink
    kallipos87: bo mocny stres ma zły wpływ na Ciebie, np możesz zacząć rodzić.


    no wlasnie tego boje sie najbardziej i wiem ze nigdy bym sobie tego nie wybaczyla. Dzis rusza sie normalnie, zjadlam sniadanie na slodko zeby jej dostarczyc troche przyjemnosci. Ale mam wisielczy nastroj
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Milagros.. ja trochę wiem, co czujesz..
    Jak mój R. się jakiś czas temu spił.. i prosiłam go żeby przestał... a on nic.. to wpadłam w taką histerię.. że on chce i ma być ojcem, a zachowuje się jak gówniarz.. nie mówię, że on pije czy coś, bo to jest okazjonalne.. ale po prostu tak mnie to zdenerwowało, że ja chce spać, a on wraz z kuzynem i szwagrem tak drą japy.. myslalam ze go zabije.. az jego mama zeszla i rozgoniła towarzystwo.. a ja tak płakałam.. i to dlatego, że nie chce żeby mój humor wpływał na maleństwo.. aż się trzęsłam cała.. masakra.. Ale przeprosił mnie następnego dnia i teraz jak ktoś przychodzi a oni sobie drinkują to stara się pilnować i pyta czy jest ok :)
    Także myślę, że może trzeba porozmawiać.. Porozmawiać o swoich obawach...
    -- [/url]
  3.  permalink
    Asiula rozmawialismy, nawet dzis dzwonil 5 razy pytac jak ja sie czuje jak dziecko. Ale co z tego jak ja sobie nie moge wybaczyc ze do tego doprowadzilismy, nawet jesli to bylo ten jeden raz to o raz za duzo. Tu juz nie chodzi o nas, ze ja moge strzelic focha, zaczac sie drzec i nastepnego dnia sie rozejdzie. Tam jest dziecko na ktorym sie wszystko odbija, czasem nawet taki jeden raz. Ono juz jest dojrzale, w pelni uksztaltowane, czuje i nie moze nawet powiedziec "zamknijcie sie" nie moze zaplakac i wtedy jak sobie o tym mysle to czuje taka wscieklosc ze bym Go rozszarpala...

    Treść doklejona: 06.02.13 14:56
    Jeszcze wczoraj sie dolozyly jakies dziwne ruchy malej, bardzo bolesne i bardzo nisko, doslownie jakby mi we flakach grzebala i mialam wrazenie ze zaraz sie urodzi bo czulam ja doslownie w pochwie
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Rozumiem..
    Nie dziwię Ci się, teraz też myślę całkiem inaczej.. Nie jestem ja ale MY <3
    Może warto spróbować jakiś technik relaksacyjnych, muzyki, jogi..? żeby znaleźć swój sposób na rozładowanie stresu ?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.02.13 14:57</span>
    Pewnie stres tak na nią wpłynął..
    Teraz trzeba pogłaskać malutką i zrobić wszystko, żeby było jej tam jak najlepiej :)
    -- [/url]
  4.  permalink
    Asiula - cwicze te techniki o ktorych mowisz, tylko pewnie sama wiesz, ze to jest jeden moment w ktorym zaczynacie na siebie warczec z partnerem i szlag trafia wszystko co sobie kobieta w ciazy pouklada. Najbardziej mnie irytuje tez to ze tyle miesiecy jestem w ciazy, naprawde momentami bylo bardzo ciezko, ze to juz trwa tak dlugo, pojawiaja sie lęki zwiazane z porodem a ten ..... nie potrafi nawet troszke nad soba panowac ze slowami ze wszystkim, jakbym w ogole nie byla w ciazy. Szkoda ze tylko kobiecie sie zmienia myslenie i zdolnosc przewidywania a facet nachrzani i mysli ze nastepnego dnia wystarczy przeprosic
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    No tak.. Ja już powiedziałam R., że teraz to on ma zacząć myśleć jak ojciec. Że to jak ja się czuję wpływa na dziecko. Jedynie jak może pomóc dzidziusiowi to zadbać o to, żeby nie przysparzać mi dodatkowych stresów.. chociaż czasami przychodzi i palnie taką głupotę że szlag mnie trafia..;/ ale już dużo rzadziej :)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.02.13 15:04</span>
    A jednak jakby nie było to stres jest jedną z przyczyn przedwczesnych porodów..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Ja już powiedziałam R., że teraz to on ma zacząć myśleć jak ojciec


    Ja mam wrażenie, że część facetów może poczuć się ojcem dopiero, gdy to dziecko będzie na świecie. Dla nas to co innego, bo dziecko jest w nas, czujemy ruchy, rozmawiamy, mamy różne dolegliwości ciążowe itp. A oni są niejako z boku tego wszystkiego. Dopiero jak dzidzia się urodzi, to jesteśmy na równi rodzicami. Takie moje zdanie. (Co nie znaczy, że mój mąż nie stara się nawiązać kontaktu z dzieckiem w brzuchu , bo potrafi godzinami przytulać się do brzucha i gadać do niego)
    --
    •  
      CommentAuthorMadRat
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    akirka: część facetów może poczuć się ojcem dopiero, gdy to dziecko będzie na świecie
    święta racja, oni mogą mieć trudniej z nawiązaniem więzi
    a słyszałam nawet, że faceci traktują swoje dzieci jak oczka w głowie tak naprawdę dopiero od momentu, gdy z dzieckiem jest już jako taki kontakt, po paru miesiącach
    --
  5.  permalink
    zgadzam się z przedmówczyniami...większość mężczyzn łapie kontakt z dzieckiem dopiero po jego urodzeniu, a najlepszy moment to taki kiedy dziecko staje się bardziej komunikatywne. Przestaje być uzależnione jedynie od matki i zaczyna dostrzegać obecność ojca.

    Mój mąż znowu bardzo się martwi o maluszka, każdy objaw, każde moje pójście do łazienki zwiastuje zaraz zapytaniem : "I jak tam?"..."Może nie powinnaś już leżeć na brzuchu" etc...

    jednak po poronieniu zawsze ten strach pozostaje.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    No mój mąż za chiny jakoś nie może nawiązać z młodym emocjonalnie więzi, za to w pełni stara się być już teraz za niego odpowiedzialny...(jest ze mną na wszystkich badaniach, twierdzi nadal, że chce być przy porodzie, założył mu konto oszczędnościowe w banku itp.)
    generalnie jeśli chodzi o poczucie odpowiedzialności to zdecydowanie stanął na wysokości zadania, ale mimo wszystko nie czuje z nim właśnie tej więzi, którą np. mi jest dane poczuć (to, że jestem w stanie dać się już za tego bąbla pokroić)

    Milagros chyba ta Twoja reakcja (a raczej "nadreakcja") to jednak kwestia hormonów (o ile wcześniej nie miałaś problemów z panowaniem nad emocjami) - zawsze jednak jak coś warto udać się po poradę do specjalisty :)

    Treść doklejona: 06.02.13 16:03
    anairda1986 myślę, że to martwienie się to nie tylko po poronieniu... mój też się o nas martwi i mi dogadza cały czas - pewnie to taki ich wstęp do ojcostwa :wink:
    --
  6.  permalink
    Mój małż był bardzo zdziwiony, że niektórzy mężczyźni nie chodza ze swoimi kobietami na USG...rozumie, że jak partner pracuje to normalne że nie pójdzie, ale jak może i nie chce..on tego pojąć nie mógł:)

    gdyby mógł, to by wchodził ze mną do ginki od początku każdej wizyty, kiedy ona zbiera wywiad, bada szyjke etc. i nawet sie buntował że on wejdzie ze mną:D

    jejku, już bym chciała żeby to chociaż czerwiec był...
    -- [/url[/url]
  7.  permalink
    Ja bardzo przezylam swoje pierwsze poronienie i on takze, tymbardziej go nie rozumiem. Wie jak to jest stracic dziecko wie jak dlugo do siebie dochodzilam po tym i mimo wszystko nie potrafi sie ugryzc w jezyk. Nie chodzi mi o to zeby nie mowil tego co mysli ale zeby czasem pomyslal 2 razy jak to powiedziec

    Treść doklejona: 06.02.13 16:16
    sardynka85: Milagros chyba ta Twoja reakcja (a raczej "nadreakcja") to jednak kwestia hormonów (o ile wcześniej nie miałaś problemów z panowaniem nad emocjami)


    teraz wydaje mi sie wlasnie ze trudniej mi sie zezloscic, ze panuje nad soba a jedyne co to on mnie nakreca, zamiast ugryzc sie w jezyk to tak dopieprza chociaz ja siedze cicho. Zamiast sie zamknac juz to brnie coraz dalej. Az zabrnal wczoraj...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    anairda1986: gdyby mógł, to by wchodził ze mną do ginki od początku każdej wizyty, kiedy ona zbiera wywiad, bada szyjke etc. i nawet sie buntował że on wejdzie ze mną:D


    mój ze mną wchodzi do lekarza na badanie też (taki zwyczaj u mojego gina) - nawet często wychodzi zabawnie, bo ja się przebieram w pokoiku obok, a mąż dostaje zalecenia :cool:

    Milagros bo faceci czasami są bezmyślni :cool: a tak serio to trzeba wziąć pod uwagę, że oni pewnych naszych reakcji nie są w stanie zrozumieć a tym bardziej przewidzieć i stąd wiele nieporozumień... nie znam Twojego męża ani sytuacji więc ciężko mi coś więcej na ten temat napisać, ale na pewno nie chciał dla Was źle :wink:
    --
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Milagros ja też jak się pokłócę z mężem to mam takie myśli.. I zwykle kończy się moim rykiem i próbą uspokojenia się, bo boję się, że przez takie bzdury młodemu się coś stanie. Z drugiej strony takie hormony w nas teraz szaleją, że trudno je opanować i sądzę, że maluchy jakoś są chronione, żeby za bardzo to na nie nie wpływało. Większość ciężarnych jakie znam miało przy końcu ciąży takie wahania nastroju, kłótnie i czuły się ogólnie niestabilne emocjonalnie, więc to chyba norma :) Też czasem mam pretensje do męża, że zamiast się zamknąć to mnie jeszcze bardziej denerwuje, a on moich złości i obaw nie rozumie po prostu, mimo że się stara. A na wizyty zawsze chodzi ze mną od razu, ma krzesełko na którym siada, żeby nie widzieć badania ginekologicznego, i później jak jest mierzona szyjka też nie idzie, dopiero jak jest przez brzuch USG już to pani doktor go woła.

    Co do dodatkowego futrerka na brzuchu to też mam.. Obrzydliwe moim zdaniem, bo w ogóle mam czarne grube włosy wszędzie, i teraz jeszcze na brzuchu.. No przesada moim zdaniem..
    --
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    witam cieplo ,podczytuje Was regularnie :wink: jak juz brzuszek urosnie to mysle ,ze bede miala wiecej tematw do rozmow bo jak narazie przechodze ciaze bezobjawowo
    jutro moje pierwsze usg :cheer:
    --
  8.  permalink
    dobrze ze na forum jest tyle rozumiejących mnie kobiet, bo nawet nie ma z kim o tym pogadac:-)

    spanikowalam i pojechalam na USG no i oczywiscie wszystko ok, mała waży 2500 g i jest juz obrocona glowa do dolu. Wg USG ciaza ma 34,5 tyg, czyli jest o 3 dni starsza. Ale nie szykuje sie jeszcze do wyjscia. Lekarz stwierdzil ze jest to dziecko dobrostanu i niczego mu nie brakuje, ma jedzenia i picia pod dostatniem, prawidlowa jest ilosc płynu owodniowego. Dzidzius byl bardzo spokojny podczas badania, tam gdzie mnie bolą te ruchy mała ma głowę i łokiec.
    Trochę odetchnęłam.
    -- [/url]
  9.  permalink
    Dostałam augumentin na tą infekcję. Boje się czy już te bakterie mogłyby wpłynąć na dziecko. Bo jak pęcherz płodowy nie jest pęknięty to chyba dzidzia jest chroniona. Ale się boję. Lekarz kazał mi wyciągnąć kolczyk z nosa w razie operacji i tym mnie już zestresował.
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Witam się wieczorem,
    Nie udało się obejrzeć porodówki - mieli za duże obłożenie dzisiaj :wink:.
    Za to przyszła wreszcie nasza wymarzona chusta tkana, pół dnia się nią motamy dla wprawy i macamy, szkoda, że nie ma żadnego żywego obiektu do ćwiczeń.
    Właśnie wróciliśmy z kina, byliśmy na Wyszłam za mąż, zaraz wracam, lubimy kino francuskie, choć ten akurat film nie powala. Ot, niezobowiązująca intelektualnie rozrywka na środowe popołudnie.
    W kwestii kłótni małżeńskich, to ja kolejny raz pokornie podziękuję Opatrzności za mojego męża. Ze mnie furiat, jakich mało, ale on w życiu na mnie głosu nie podniósł, a gdy ja się nakręcam, on działa na mnie jak oliwa na wzburzone morze. Mobilizuje mnie tym do pracy nad sobą.
    Nie wiem, co by było, gdyby miał tak porywczy charakter, jak ja.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    aravls: W kwestii kłótni małżeńskich, to ja kolejny raz pokornie podziękuję Opatrzności za mojego męża. Ze mnie furiat, jakich mało, ale on w życiu na mnie głosu nie podniósł, a gdy ja się nakręcam, on działa na mnie jak oliwa na wzburzone morze.


    To my obydwoje raczej jesteśmy spokojni i ciężko nas wyprowadzić z równowagi, ale jak już się wkurzę to lubię to chociażby wygadać (bo nie krzyczę), za to P. strzela focha i przestaje się odzywać, czym doprowadza mnie do jeszcze większego szału... ale że ze ścianą nie lubię rozmawiać to kończy się na milczeniu...
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Mój J. marzy o cichych dniach, bo jakoś tak wychodzi, że nawet, jak się pokłócimy czy posprzeczamy o coś, to szybko nam się przypomina, że to w zasadzie bez sensu i lepiej nam jest razem, niż osobno, choć pod jednym dachem. Już jakiś czas temu ustaliliśmy zasadę, że wbrew regułom prowadzenia wojny :wink: jest sypianie pod jedną kołdrą z wrogiem, więc już na wieczór obowiązkowo musimy się pojednać.
    Nie powiem, sporo nas w życiu różni, niestety prawie każdego wychodzą jakieś codzienne błahostki i małe kwasy, ale jakoś udaje się to rozwiązywać. Okazało się, że ja nie znoszę się gniewać ani być obrażona, a J. nie chowa urazy, więc bez trudu wracamy do siebie.
    Oby jak najdłużej!
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    U nas na szczęście te ciche dni nie trwają długo (bo bym się zamęczyła chyba), generalnie obydwoje jesteśmy uparciuchami ale szybko wszelkie złości nam mijają :cool:
    no ale mój P. to się nawet na kota potrafi obrazić i przestaje się do niej odzywać i ją głaskać (głupek :devil:)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Nie bylo mnie troche, jelitowka juz odpuscila na szczescie i moge Was czytac spokojnie.
    Nie nadązam....gratuluje Mad rat i mandzie poznania płci maluszkow.:)
    Cytrynko, niezly przekret z tym badaniem Twoim, dobrze ze sie poprawili.

    Venus- nie strasuj sie prosze...
    Milagros tak mi przykro , unas ja wiecej sie zloszcze wprost...wazne chyba wiedziec kiedy zatrzymac te druga strone jak przegina...stop, starczy, wychodze do drugiego pokoju i mam dosyc
    moj maz mowi wtedy, "sluchaj mam dosyc tej rozmowy"...i to mnie gasi.:cool: uspokaja....wrocimy do niej na spokojnie.
    --
  10.  permalink
    Dorit: Milagros tak mi przykro , unas ja wiecej sie zloszcze wprost...wazne chyba wiedziec kiedy zatrzymac te druga strone jak przegina...stop, starczy, wychodze do drugiego pokoju i mam dosyc


    lizie za mna i mnie przytrzymuje:cool:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor1aleks1
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Dziewczyny u mnie nadal nic wiec pewnie zwolnie liste dopiero jutro zaraz bede jadla kolacje :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Aleks maluch czeka do końca :-D
    podoba mu się u mamy :-*
    -- [/url]
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Ja po wizycie, czekałam 2 godziny.. Średnie wieści, brzuszek 2 tygodnie mniejszy niż główka i nóżki.. Waży około 2500g. No i w przyszly czwartek ide na dodatkowe badanie żeby sprawdzić czy przepływy są dobre i czy dobrze rośnie. Fenoterol jeszcze 10 dni mam brać tak, jak biorę i dopiero zmniejszać.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    no ale mój P. to się nawet na kota potrafi obrazić i przestaje się do niej odzywać i ją głaskać

    Sardynko, mój ostatnio dał karę kotu na tydzień i biedny kocur nie mógł wchodzić na łóżko, bo raz go drapnął;)) Dobrze, że co do mnie nie jest taki zasadniczy, bo z reguły to on wyciąga rękę na zgodę. Ze mnie straszny uparciuch, jak to skorpion ..

    Cytrynko, antybiotyk dostałaś doustnie? Trzymam kciuki, żeby szybko zadziałał.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    akirka: Sardynko, mój ostatnio dał karę kotu na tydzień i biedny kocur nie mógł wchodzić na łóżko, bo raz go drapnął;)) Dobrze, że co do mnie nie jest taki zasadniczy,


    To mój też się do kota przez tydz nie odzywał, bo mu wsadziła pazura w szyję (jak próbowaliśmy jej obciąć pazurki)- ja to myślałam, że pęknę ze śmiechu :cool: no ale w stosunku do mnie też jest zdecydowanie mniej zasadniczy i szybciej mu złość mija hehe

    zelazna strasznie długo Cię na tym fenku trzymają - ciekawe czy będziesz w grupie co po odstawieniu od razu pojadą na porodówkę czy tak jak ja, że nic się nie będzie działo...
    a wymiarami się nie przejmuj - pewnie po prostu szczupaczek będzie :wink:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Hej mamusie :smile:
    Niezalogowana ja też smarowałam cholera całe ciało, i co?? tak mi wyszły a szczególnie na nogach :sad: są okropne :cry:
    Zelazna jak wizyta?? pewnie napisałaś już ale nie doszłam do Twojej wypowiedzi bo czytam od poprzedniej strony posty
    Ange kochana ja też uległa mężowi z imieniem " Leszek" bo w pierwszej wersji miał być Bartuś. Julian to rzadko spotykane imię i bardzo ładne, mi Krystian się nie podoba :neutral:
    --
  11.  permalink
    Akirko doustnie. Teraz dostalam kolejna kroplowke przeciwbolowa i zastrzyk po ktorym ledwo na oczy widze.Chyba na uspokojenie
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Ikamek kochana ja też cichutko gratuluję Tobie i czekamy, aż coś napiszesz :flowers:
    Kallipos87 nie licz na to, że ktoś Cię wyprzedzi :boogie:
    Milagros brak słów, bark słów i nie skomentuję Waszej kłótni. Faceci na prawdę najpierw zrobią a potem myślą :angry: Trzymaj się kochana :hugging:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Venus, jak tam po wizycie?
  12.  permalink
    1. 1aleks1 07.02.2013 (dziewczynka)
    2. Dajen_q 13.02.2013 (chłopiec)
    3. Kallipos87 14.02.2013 (chłopiec)
    4. sardynka85 17.02.2013 (chłopiec)
    4. Addictive 17.02.2013 (dziewczynka)
    5. IzUk 19.02.2013 (dziewczynka)
    5. Szklania79 19.02.2013 (dziewczynka)

    6. Venus87 21.02.2013 (chłopiec)
    7. andziaiw 22.02.2013
    7. milka 1984 22.02.2013 (chłopiec)
    8. Zelazna 3.03.2013 (chłopiec)
    9. sushi 5.03.2013 (chłopiec)
    10. niezalogowana0 15.03.2013 (dziewczynka)
    11. MilagrosCud 18.03.2013 (dziewczynka)
    12. DominiczkaA 19.03.2013 (dziewczynka)
    13. venika 05.04.2013 (dziewczynka)
    13. cytrynka251 05.04.2013 (dziewczynka)
    14. bilia 10.04.2013 (chłopiec)
    15. cloe78 20.04.2013 (chłopiec)
    15. Magda 19800 20.04.2013 (dziewczynka)
    16. Ange 24.04.2013 (chłopiec)
    17. 85darcys 28.04.2013 (chłopiec)
    17. Czajnik 28.04.2013
    18. KARKO 30.04.2013 (chłopiec)
    19. lilijeczka - 05.05.2013
    20. mamusiaNJBP - 09.05.2013 (chłopiec)
    21. aravls 15.05.2013
    22. W_P_Gosia 20.05.2013 (chłopiec?)
    23. AgaMama 23.05.2013 (chłopiec)
    24. akirka 27.05.2013 (dziewczynka)
    25. Kandyzowana 30.05.2013 (chłopiec)
    26. Yol 01.06.2013
    27. Andzia1508 12.06.2013
    28. Kasiek 13.06.2013 (chłopiec)
    29. blubis 18.06.2013 (chłopiec)
    30. mysiamm 25.06.2013
    31. Migotynka 1.07.2013 (chłopiec)
    32. Kamilcia3010 3.07.2013 (chłopiec)
    33. edytak1984 05.07.2013
    34. mangaa 12.07.2013 (dziewczynka?)
    34. dżasti 12.07.2013 (chłopiec)
    35. sloneczko32 13.07.2013
    35. Calypso77 13.07.2013
    36. pirat_ 14.07.2013
    37. ew3ame 15.07.2013
    38. Swisssky 18.07. 2013
    39. tejsha 20.07.2013 (chłopiec)
    40. Ewelajna87 13.08.2013
    40. MadRat 13.08.2013
    41. Nera86 23.08.2013
    42. Stefka_84 27.08.2013
    43. Emi1212 7.09.2013
    44. Asiula_6_9_91 20.09.2013

    Treść doklejona: 06.02.13 22:01
    czy tak wygląda teraz lista czy coś pochrzanilam?
    -- [/url]
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Anairda mój mąż za każdym razem jest przy mnie na USG, zawsze się tak rejestrowałam aby było popołudniu i jakoś dał radę być :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Milagros Dajen_q już rozpakowana - przeklejam prawidłową listę :)

    1. 1aleks1 07.02.2013 (dziewczynka)
    2. Kallipos87 14.02.2013 (chłopiec)
    3. sardynka85 17.02.2013 (chłopiec)
    3. Addictive 17.02.2013 (dziewczynka)
    4. IzUk 19.02.2013 (dziewczynka)
    4. Szklania79 19.02.2013 (dziewczynka)
    5. Venus87 21.02.2013 (chłopiec)

    6. andziaiw 22.02.2013
    6. milka 1984 22.02.2013 (chłopiec)
    7. Zelazna 3.03.2013 (chłopiec)
    8. sushi 5.03.2013 (chłopiec)
    9. niezalogowana0 15.03.2013 (dziewczynka)
    10. MilagrosCud 18.03.2013 (dziewczynka)
    11. DominiczkaA 19.03.2013 (dziewczynka)
    12. venika 05.04.2013 (dziewczynka)
    12. cytrynka251 05.04.2013 (dziewczynka)
    13. bilia 10.04.2013 (chłopiec)
    14. cloe78 20.04.2013 (chłopiec)
    14. Magda 19800 20.04.2013 (dziewczynka)
    15. Ange 24.04.2013 (chłopiec)
    16. 85darcys 28.04.2013 (chłopiec)
    16. Czajnik 28.04.2013
    17. KARKO 30.04.2013 (chłopiec)
    18. lilijeczka - 05.05.2013
    19. mamusiaNJBP - 09.05.2013 (chłopiec)
    20. aravls 15.05.2013
    21. W_P_Gosia 20.05.2013 (chłopiec?)
    22. AgaMama 23.05.2013 (chłopiec)
    23. akirka 27.05.2013 (dziewczynka)
    24. Kandyzowana 30.05.2013 (chłopiec)
    25. Yol 01.06.2013
    26. Andzia1508 12.06.2013
    27. Kasiek 13.06.2013 (chłopiec)
    28. blubis 18.06.2013 (chłopiec)
    29. mysiamm 25.06.2013
    30. Migotynka 1.07.2013 (chłopiec)
    31. Kamilcia3010 3.07.2013 (chłopiec)
    32. edytak1984 05.07.2013
    33. mangaa 12.07.2013 (dziewczynka?)
    33. dżasti 12.07.2013 (chłopiec)
    34. sloneczko32 13.07.2013
    34. Calypso77 13.07.2013
    35. pirat_ 14.07.2013
    36. ew3ame 15.07.2013
    37. Swisssky 18.07. 2013
    38. tejsha 20.07.2013 (chłopiec)
    39. bąbelasek 10.08.2013
    40. Ewelajna87 13.08.2013
    40. MadRat 13.08.2013
    41. Nera86 23.08.2013
    42. Stefka_84 27.08.2013
    43. Emi1212 7.09.2013
    44. Asiula_6_9_91 20.09.2013
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    cytrynka251: Akirko doustnie. Teraz dostalam kolejna kroplowke przeciwbolowa i zastrzyk po ktorym ledwo na oczy widze.Chyba na uspokojenie

    Ja jak na początku trafiłam do szpitala to pierwsze co podali mi relanium. Zdziwiłam się bo wcale tak mocno nie panikowałam... Może to jakiś standard...
    Cytrynko, trzymaj się tam dzielnie!!
    venus87: Milagros brak słów, bark słów i nie skomentuję Waszej kłótni. Faceci na prawdę najpierw zrobią a potem myślą :angry: Trzymaj się kochana :hugging:

    Popieram!

    Ja spadam spać bo jutro mam wizytę na 8:30 i boję się jakoś :( Ciekawa jestem co dalej z tym białkiem - na posiew i tak będę czekać min do jutra (jeśli nie będzie bakterii) albo do poniedziałku (jeśli coś się pokaże)
    Proszę, trzymajcie kciukasy rano, zmówcie jakąś Zdrowaśkę lub co kto tam preferuje ...

    Wszystkim życzę spokojnej nocy, DZIĘKUJĘ ZA TO, ŻE JESTEŚCIE!!!!!!!!!!!!!!
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Zelazna i Aleks no to czekamy na rozwój sytuacji u Was :bigsmile::bigsmile:
    U mnie wizyta przebiegła dobrze, szyjka zamknięta ale skrócona, powiedziałam jej o moim objawach, że mam bóle jak na @ i częste twardnienia brzuszka to powiedziała, że dobrze, aby częściej twardniał bo macica już szykuje się do porodu, zauważyła, że brzuszek mi opadł :bigsmile: synek waży 3,1 kg, główka odwrócona w dół w kierunku środka macicy, co dobrze wróży, powiedziała, że synek wyjdzie raczej punktualnie, nic wcześniej... daje mi dwa tygodnie, mam chodzić po schodach i dużo spacerować :smile: a ja ważę 74,4 kg. wyniki krwi i moczu dobre :tooth:
    --
  13.  permalink
    tak naprawde to mi sie termin przesunal na 15.03.2013 ale juz nie bede robic zamieszania:bigsmile:

    brak slow z tym moim chlopem - macie racje, nawet nie wracalismy do tego co bylo wczoraj a dawna Milagros by wrocila - ta sprzed ciazy

    venus87: daje mi dwa tygodnie, mam chodzić po schodach i dużo spacerować


    a o seksie nic nie wspominala?:bigsmile:
    -- [/url]
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Cytrynko cieszę się, że wszystko wraca do normy i trzymaj się kochana :hugging:
    Gosiu trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę, daj znać jak wrócisz :winkkiss::thumbup::thumbup::thumbup:
    MilagrosCud: a o seksie nic nie wspominala?

    Wspominała, oj wspominała ale niestety mój Mąż ma nadal blokadę :confused: ostatnio kochaliśmy się miesiąc temu :cry: więc nie liczę na jego reakcję pozytywną, mimo, że lekarka mówiła, że dobrze by to wpłynęło na rozwój sytuacji :smile:
    --
  14.  permalink
    venus87: więc nie liczę na jego reakcję pozytywną, mimo, że lekarka mówiła, że dobrze by to wpłynęło na rozwój sytuacji


    moze go nakręć że to dla dobra dziecka:devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Gosiu - kciuki za wizytę :))
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Gosia trzymam kciuki za wizytę :)
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    MilagrosCud: moze go nakręć że to dla dobra dziecka

    Nic nie da, uparty jak osioł :updown:
    --
    •  
      CommentAuthorAddictive
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Żelazna - nie martw się tym brzuszkiem, u mnie jest dokładnie taka sama sytuacja, też brzuszek jest mniejszy o prawie 2 tygodnie w stosunku do reszty ciałka. A usg miałam robione w sobotę i to był 37 tydz i 6 d.
    Ale waga z kalkulacji wyszła 2900 gr więc nie najgorzej.
    Ginka powiedziała, że będziemy mieli raczej szczupłą córeczkę, o wadze ok 3 kg. :)


    Venus - u mnie też nie ma seksu ostatnio, jakoś oboje nie możemy sie zmobilizować, ja bo uważam się za ociężałą słonicę a mąż bo się boi że cos zrobi dziecku :).
    A co mówiła lekarka na to twoje plamienie?


    A ja dzisiaj byłam na KTG wieczorem w Medeorze i wynik bardzo ładny, położna powiedziała, że piękny i że tylko trzeba życzyć takiego aż do końca.
    Jutro mam wizytę u lekarki prowadzącej, gdzie ma ocenić stan szyjki wiec też dam znać, coś czuję, że z Venus będziemy rywalizować do samego końca :):):wink:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Uciekam spać kochane, synek dupcie mi wypina :tongue: dobranoc :tongue::wink:
    Addictive: coś czuję, że z Venus będziemy rywalizować do samego końca :):)

    Hehehe no to mamy wyścig: kto pierwszy wyjdzie? Twoja córeczka czy mój synuś? będę śledzić Twoje wpisy o stanie fizycznym :tongue:
    Addictive: A co mówiła lekarka na to twoje plamienie?

    Że może coś się zaczyna, ale szyjka jest zamknięta więc na razie nie urodzę :bigsmile:
    --
  15.  permalink
    Addictive - ja tez chodze do Medeoru i bede tam rodzic:-) zdasz mi relacje jak bylo
    Ale mnie dr Krajewski kazal robic KTG od 39 tc a widze ze Ty robisz od 38
    -- [/url]
  16.  permalink
    no proszę,tak rzadko piszę,ale czytam Was codziennie,a dzisiaj pierwsza jestem:bigsmile:Obudziłam się punktualnie o 4.00 i do tej pory nie mogłam zasnąć, więc stwierdziłam, że nie ma co, tylko śniadanko.
    Tyle się tu dzieje,ale teraz to się chyba zacznie masowy "wysyp" maluchów:bigsmile:
    Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom, a tym tuż tuż, życzę lekkiego rozpakowania.Zresztą za wszystkie Was trzymam kciuki i życzę spokojnej ciąży. Oj mi też minęła już połowa,a tak niedawno wypatrywałam dwóch kresek,jak ten czas szybko leci.
    Proszę o dopisanie na liście, że spodziewam się dziewczynki, teraz to już pewne. U mnie wszystko dobrze, mała już ma pół kilograma.Zapytałam dr czy zanosi się na to, że będzie miała po mamie 4600 g,a ona na to, że to całkiem możliwe:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeFeb 7th 2013
     permalink
    dzień dobry słoneczka
    boli mnie podbrzusze już teraz stwierdzam że mocno pisałam o tym ale znikło w natłoku postow :-) boli w nocy nie mogę sobie znaleść pozycji a na plecach jest najgorzej do tego ból pleców na dole

    mam się martwić bo 14 mam wizytę z polozna i nie wiem czy szybciej coś z tym robić czy czekać...
    mam dziś świetny nastrój i nie chciałabym żeby niepokój go zepsuł

    z góry dzięki za odpowiedz :-)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.