Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Josaris, chyba nie ma sensu cytomegalii robić, ale może niech się inne dziewczyny wypowiedzą. Myślę, że na tą z obciążeniem jeszcze dostaniesz skierowanie. Jeśli robisz prywatnie to w zasadzie skierowanie nie jest potrzebne, jak płacisz to przecież ich nie interesuje czy masz skierowanie czy nie - no chyba że chodzisz do jakiejś kliniki i rządzi się ona swoimi prawami.

    Tagusia, u mnie dziś rewelacja, wyspałam się do 10.30 bez wstawania ani razu, a z tego co czytam to większość dziewczyn po kilka razy w nocy siusia, ja na ogół jeden raz biegam, a czasami właśnie wcale. Ok południa wzięłam się za mycie szafek w kuchni - tych wiszących, ale okropnie nieporadna jestem, bardzo niepewnie się czuje stojąc na krześle, przy wchodzeniu i schodzeniu z blatu na krzesło nogi mi się wręcz trzęsły i podparcia z każdej strony potrzebowałam, nie wiem z czego to wynika. W końcu w ogóle nie wchodziłam na blat, bo mi się brzuch nie mieści i nie miałam się czego podeprzeć. W efekcie tych wygibasów raz mi się omskła noga z krzesła, dupskiem wylądowałam na blacie. No ale na Kamilu to wszystko chyba nie zrobiło większego wrażenia, trochę mnie @ brzuch pobolał, bardziej mnie pachwiny bolą i kość łonowa i tyle z rodzenia dziś :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Witam kochane:bigsmile:..
    trochę mnie tu nie było..ostatni ciągle coś się przypałęta do mojej rodziny i tak jakoś same złe rzeczy:( ale mam adzieje,ze ten rok nas trochę oszczędzi i troszkę nam odpuści:sad:

    oj miałam trochę do nadrabiania:wink: ale cieszę się, że u Was wszystko oki:bigsmile:
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Harpi
    uważaj na siebie, te akrobacje już nie dla ciebie. Teraz już wielkie odliczanie u Ciebie.
    Ja dzisiaj byłam na dzidziusiowych zakupkach, kupiłam kilka ciuszków, porozglądałam się za wózkami. Mam już swój typ, ale jak znam życie jeszcze się to zmieni.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJan 4th 2008 zmieniony
     permalink
    mam do Was takie pytanko:shamed:

    W którym tygodniu najlepiej robić USG 3D/4D..bo bardzo bym chciała je zrobić, a do swojego lekrza idę 10.01 a zapisać już bym się musiała, bo u mnie w rodzinnym mieście mam to USG taniej i póki jeszcze jestem musiałabym się umówić:)))

    Byłabym BAAAAARDZO wdzięczna za informacje:)) pozdrawiam cieplutko:)
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Beatko
    Najlepiej 20-22 tydzień na połówkowym, najlepiej podobno widać.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Beata w 22tc najlepsze widoki i nie tylko dla rodzicow ale i dla lekarza. wszystkie organy sa juz dobrze wyksztalcone i lekarz moze przoeprowadzic dokladne badanie
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Ślicznie dziękuję:bigsmile:

    tak własnie sobie myślałam, ale nie byłam pewna:))

    jutro skoczę się zapisać:))
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Mada mamy to samo imię dla dziewczynki:)) ale w 2008 roku porodzi nam się małych Haneczek:))hihi..bo z tego co wiem jeszcze kilka dziewczyn z 28 chce tak dać na imię:))

    ja idę 10.01 do ginka i ciekawa jestem czy szkrabek pokaże już co ma między nóżkami:)))
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    jedna Hania na 28dni juz jest :) dzisiaj 5 miesiecy skonczyla - coreczka Agi1976
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Też stawiam na Hanię...
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Beata
    mi i mojemu mężowi od razu wpadło w ucho, Haniusia własnie bryka w brzuszku, najaktywniejsza jednak jest o 3:00-4:00 rano hehe.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Magda u nas pory aktywnosci z brzucha przeniosly sie na reala takze uwazaj :wink:
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Wiem Aniu
    Wczoraj jak czeałam na wizytę rozmawiałam z dziewczyną która teraz oczekuje drugiego dziecka i to samo mówiła.
    A budzi mnie tak od tygodnia własnie w tych godzinach. Ale co zrobić, na siłę nie uśpię dziecka hihi
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Mada, jeszcze się poprzestawia, myślę, że przenoszą się godziny aktywności z ostatnich tygodni ciąży :))
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Harpi
    A ty jak się czujesz? Pewnie twoje myśli już krążą jedynie wokół rozwiązania. Już niedługo będziesz tulić swoje maleństwo.
    --
    •  
      CommentAuthorMammy_29
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Też mi się podoba imię Hania. Ale chyba tak nie nazwę córki, mam inny typ.
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Mada, my z M mieliśmy straaaaszny problem co do imion:)) a właściwie to mojemu M sie nic nie podobało:)) a Hania odrazu:))) wieć odrazu została:)))hihi

    Harpijko, ale to zleciało:)) już końcóweczka:))
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Tagusiu ja tez sie czuje dobrze!!Miło ze pytasz!!Denerwuje mnie tylko to swędzenie brzucha poza tym to w porównaniu do harpijki ja biegam co chwile siku i to jest strasznie meczące!!już nie moge doczekac sie konca i myślę tylko o tym!!Milego wieczoru zycze!!!buziaki:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    oj ja w ciągu dnia to też mogłabym siedzieć na sedesie nonstop, ale nocami i jak leżę, to jakoś normalnie jest, zresztą ja generalnie teraz dużo lepiej się czuję niż na początku grudnia, kiedy miałam bóle @, ciągły nacisk na szyjkę i na pęcherz

    Marta, ja też myślę już tylko o tym żeby przytulić Kamilka

    Hania to śliczne imię, bardzo mi się podoba, ale widzę, że sporo Hanek nawet tu u nas :))
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    aaaa zauważyłam ciekawą rzecz, w sumie wczoraj to zauważyłam
    jak chodzę lub stoję przez jakiś czas i potem siadam, to nie mogę usiąść tak jak przy stole, muszę się odchylić do tyłu i chwilę odczekać, aż się mały ułoży. W sumie to może to nawet całkiem naturalne, że jak ja wyprostowana, to on się rozciąga, a jak siadam to mu się ilość miejsca zmienia, no ale jest to dość nieprzyjemne, natychmiast brakuje mi tchu i zwyczajnie boli brzuch na górze
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Właśnie wróciłam od rodziców.Jak fajnie mieć znowu internet:D
    Dziewczyny, czytałam wasze domysły na temat komisji, powiem Wam jak to jest:
    okres zasiłkowy trwa 182 dni.
    Na 6 tygodni przed jego końcem, czyli około po 100 dniach choroby, w kadrach, w Waszej pracy przygotowują partię dokumentów które ma wypełnić lekarz i należy je później zanieść do ZUS.
    Na komisji staje się, jeżeli chorujesz ciągiem 182 dni i na pierwszy rzut oka znając datę porodu wiadomo, czy je przekroczysz czy nie.
    Ja np. tak sobie wycyrklowałam zwolnienie że będę chorować 170 dni,więc żadna komisja mi nie grozi.
    uzupełnię że do tego całego okresu wliczają się pozostałe dni chorobowego, jeżeli nie było przerwy 60 dni(w praktyce 61) pomiędzy jedną chorobą a drugą.

    A tak poza tym: to byliśmy dziś u lekarza i mieliśmy usg
    córeczce bardzo się to nie podobało, pokazała to kopiąc cały czas lekarza.
    Dziecko lezy miednicowo, i to co wystawia nam "pod rękę" gdy dotykamy brzuszka z mężem- to główka.chce być głaskana:D
    Waży 1248, i termin 27 marzec ponownie się potwierdził.

    Wyniki bardzo dobre, lekarz pwoiedział że jeżeli będę mogła skorzystać z porodu w wodzie, a tak właśnie chcę, to będę bardzo zadowolona.

    Z mamą nakupiłam ciuszków cheeroke (nie wiem jak sie pisze) bo mają super przeceny w tesco.
    Do tego siostra przywiozła mi z niemiec kosmetyki dla dziecka babylove, ale nie znam tej firmy.Mam nadzieję że dobra :)
    i chyba tyle nowości
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    fmartunia,
    co do ZUSu - u mnie w pracy nikt nie pilnował żadnych terminów i nie przygotował dokumentów, niestety głowa pracownika w tym, żeby tego dopilnować, zakład pracy nie ma obowiązku nic sam z siebie robić, także warto jednak się upomnieć,a nie liczyć, ze coś przygotują sami z siebie

    co do córeczki, to gratuluję samych dobrych wieści - nasz maluch też tak główkę wypinał - super wrażenia :))
    co do porodu w wodzie - najważniejsze do porodu w wodzie to jałowy wymaz z pochwy, a to badanie jeszcze przed tobą, poza tym dziecko nie może być duże, no i prawidłowo ułożone, dowiedz się też za wczasu czego dodatkowo wymagają, bo wiem, że niektóre szpitale wymagają dodatkowych badań

    a te kosmetyki to ci się nie zepsują do marca? ja bym radziła nie otwierać na razie
    --
  1.  permalink
    Wpadłam powiedzieć że u nas wszystko dobrze, dzidziuś ładnie rośnie, ma już 83 dkg. Jak tak dalej pójdzie to spodziewamy się 3 i pół kilowego bobasa :) Ma długie nóżki, wg USG wymiary główki na 24 tyg, a kości udowej na 25 tyg.
    Przewidywany termin 16-19 kwiecień.
    No i najważniejsza wiadomość: coś tam bobasowi spomiędzy nóg wystaje :bigsmile:
    Niestety wyniki nie najlepsze i dostałam do łykania preparat z żelazem, mam nadzieję że będzie lepiej :smile:
    Męczą mnie trochę bóle żeber, nie mogę spać :sad: ale jakoś musimy dać radę!
    I jak długo siedzę to napina mi się brzucho i tak ciągnie, czy któraś też tak miała? Kurcze zapomniałam zapytać lekarza o to.
    :kissing: buziaki dla wszystkich czekających mamuś i też tych podczytujących :wink:
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Harpijko,ten obowiązek wynika z ustawy :)
    Może kadrowe niedoinformowane
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Co do kosmetyków-nie otwieram.Są szczelnie zamknięte:)i termin ważności długi :)
    O poród w wodzie pytałam- wymagają tylko żeby badanie na żółtaczkę było ujemne.
    Ale powiedział też że poród fizjologiczny musi przebiegać prawidłowo, aby móc rodzić w wodzie, więc wszystko okaże się w tym właśnie dniu.
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Harpijko czytałam mężowi jak myłaś szafki :)śmieszna ta historia.uważaj na siebie :D
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJan 4th 2008 zmieniony
     permalink
    " Harpijko,ten obowiązek wynika z ustawy :)
    Może kadrowe niedoinformowane"


    Przepraszam mój błąd .Obowiązek nie wynika z przepisów.
    u nas w pracy po prostu tak bardzo się tego pilnuje, żeby człowiek dostał papiery na czas, że mam to we krwi i uznałam że jest to gdzieś zapisane w ustawie.
    Sformułowanie że na 6 tygodni przed końcem okresu zasiłkowego należy pójść z kompletem dokumentów do lekarza prowadzącego jest na jednym z druków, z tyłu na wyjaśnieniu- ZUS NP7 wniosek o świadczenie rehabilitacyjne http://www.zus.pl/pliki/formularze/np_7.pdf
    --
    •  
      CommentAuthortagusia
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Harpi no to super, ze samopoczucie w porzadeczku, w koncu to juz blizej niz dalej :bigsmile: No a Twoich kombinacji szafkowych nie komentuje...ja ostatnio podobne zaczelam wyczyniac w garderobie na drabince i na szczescie miedzy jedna czescia a druga jest tylko z 1m roznicy, wiec skonczylo sie przymusowym klapnieciem tylkiem na jedna polke i walniecie policzkiem w druga...No nic, rozsadne to to nie jest i stanowczo zabraniam Tobie, sobie oraz innym brzuszatkom szlaban na takie wygibasy :rolling: Harpi synus juz duzy, wiec w zasadzie nie ma sie co dziwic.

    Martus tez fajowo, ze czujesz sie dobrze, bo to przy koncowce i juz zdecydowanie coraz ciezej, wszystko ciazy, przeszkadza i w ogole. No ciekawe jak Wam pojdzie. Trzymam kciuki aby poszlo szybko i gladko:bigsmile: Z tym sikaniem , to wierze, strasznie upierdliwa sprawa, no ale jeszcze troszeczke zostalo.

    Blasku super, ze masz takie dobre wiesci z wizyty!

    Fmartunia w kwestii zusu, moja ksiegowa mi przypomniala kiedy skladac papiery, jakie znalazlam na stronie zusu. Trzeba pamietac, ze zus teoretycznie ma az 2 miesiace na podjecie decyzji, wiec to nalezy brac pod uwage przy "wyliczance" dni. Fajnie, ze wyniki sa dobre:bigsmile:

    A mnie od popoludnia zaczal brzucho bolec, bole jak na @, powtorzyly sie juz kilkakrotnie, w ogole jakis zrobil sie napiety a Szymek to dzisiaj jakies podejrzanie cichy...w zasadzie to prawie nic nie czuje :confused:

    Ciekawe jak to z ta aktywnoscia maluszka bedzie po drugiej stronie brzucha? Moj raczej zaczyna zabawe kolo 8-10, potem w ciagu dnia to w zasadzie co 1-2h, kolejne szalenstwo kolo 24 i czasem cos w nocy (ale czasem dobrze spie wiec nie wiem co sie dzieje)...i jak to bedzie potem:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    fmartunia - przepisy przepisami, a każdy oddział ZUSu i tak swoje :wink: najlepiej dopilnować wszystkiego wcześniej, ale powiem tak na pocieszenie, że mam tu na 28dni na aplikacji koleżankę, która nie złożyła tego wniosku, termin porodu na początek stycznia, 182 dni minęły jej pod koniec grudnia, jeszcze nie urodziła i wypłatę dostała i grudniową i styczniową (ma płacone z góry) - pewnie się pani kadrowa nie dopatrzyła

    Tagusia, to mogą być skurcze przepowiadające, już po 20tc mogą się zdarzać, ważne, żeby nie były bardzo bolesne i nieregularne no i jak przechodzą same z siebie to nic groźnego

    Blasku, gratulacje synka. Brzuch jak się napina i ciągnie to może dziecko daje znać, że mu nie wygodnie w tej pozycji, a może więzadła ciągną, jak nie pomaga zmiana pozycji to łykaj nospę. A co do żelaza to ja też łykałam, hgb i tak spadała, ale pewnie mniej niż jakbym nie brała żelaza, po 30tc wszystko zaczęło wracać do normy i teraz mam super wyniki. Aaaa i rada, której sama zasięgnęłam tutaj - jak przyjmujesz żelazo, to warto brać witaminę C i jeść produkty bogate w wit.C, bo to pomaga w przyswajaniu żelaza.

    z mycia szafek został siniak na przedramieniu, dodatkowo na zgięciu jeszcze jeden (pani mi tak nieumiejętnie krew pobrała, od razu mi się wydawało, że będzie nie tak, bo nie tą żyłę wzięła), no ale jak mam czysto i porządek w szafkach :))) Jeszcze 2 tylko mi zostały, bo już mi się nie chciało jakoś
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Harpijko posmaruj sobie te since mascia SINIAK (kosztuje ok 8zl)
    bo jeszcze trafisz na porodowke i pomysla ze "zupa byla za slona" i maz zamiast cwiczyc z toba wydechy trafi w krzyzowy ogien pytan :wink:
  2.  permalink
    ja mam siniaki po tym upadku ze schodów-jak byłam u gina to mu pokazałam-najpierw sie wystraszył a potem juz sie smialismy razem z tego.na basen nie mogłam isc bo to wygladało jakbym poprostu zarobiła od kogos.dzis juz ide bo sa mniej widoczne a nawet jakby to i tak cały czas siedze w basenie i pływam
    --
    •  
      CommentAuthorJusta42
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Witam i ja.
    Niestety znów mnie dopadło przeziębienie. :sad: i na dodatek ciągle leci mi krew z nosa :angry: Tak się zaczytałam tutaj, że krokiety mi się przyjarały.
    Dziewczyny super, że u Waswszystko oki.
    Harpijko Ty już za moment będziesz nam zdawać relacje z porodu :bigsmile:, a co do siadania przy stole to mam identycznie. Najpierw musze się przechylić do tyłu, mały wskoczy na swoje miejsce i dopiero mogę go przydusić cyckami. Bo tak to żołądek mi gardłem wyskakuje.
    Fmartunia ja też chcę rodzić w wodzie, oczywiście jak wszystko będzie oki. We wtorek lub w środę mam wizytę to porozmawiam o tym z moją ginką.
    Za tydzień we wtorek lecę na pierwsze spotkanie do szkoły rodzenia. Niestety sama będę tam chodzić :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorH-o-n-i-a
    • CommentTimeJan 5th 2008 zmieniony
     permalink
    Hej kochane, wreszcie mogę tu zajrzec. Początek roku nie był dla mnie szczęśliwy. W Sylwestra siedzieliśmy ze znajomymi spokojnie w domciu, jadłam chipsy, piłam soczek...
    Jednak przed północą pojechaliśmy na wzgórze, które znajduje się w naszym mieście. Stamtad jest ładny widok na całe miasto... Niestety pojawił się tam wśród innych ludzi pewnien debil (bo inaczej nie można tego nazwac) i zaczął rzucac w ludzi odpalonymi petardami. Wygladał nam na faceta zrównoważonego po 40-stce, ale okazał się łobuzem pijanym mimo, że był z żoną!
    Ja sie zdenerwowałam strasznie i zaczęłam zwracac mu uwagę. Potem wróciliśmy do domu i było ok. Jednak następnego dnia, czyli 1.stycznia siedziałam grzecznie w szlafroku na łózku, jadłam obiadek, potem siedziałam na fotelu przed komputerem... i nagle poczułam, że mam strasznie mokro... poszłam do łazienki... na papierze było mnóstwo krwi, na szlafroku, fotelu i łóżku również, czego wcześniej nie zauważyłam. Krwawiłam obficie, bardzo się wystraszyliśmy, pojechaliśmy natychmiast do szpitala, gdzie zostałam parę dni. Tam robiono mi KTG, USG, podawano 4razy/dobe magnez i 9% chlorek sodu. Okazało się, że miałam skurcze, dziecko ustawione do porodu itp... Czułam się źle, a pamiętam, że wcześniej od paru dni miałam kłucie i bóle w obszarze od podbrzusza, szyjka do ujścia... Nie wiedziałam wówczas skąd brał sie ten dyskomfort.
    W każdym razie jestem już w domu, przepisany mam Aspargin, który biore trzy razy dziennie, mam duzo wypoczywac, leżec, nie wykonywac żadnych męczących czynności, nie podnosic nic...
    Pisze to po to, by poinformowac Was, że nasze organizmy są faktycznie po to, by dbac o nie w czasie ciąży, zarówno "psychicznie jak i fizycznie", bo inaczej może skończyc się to wcześniejszym porodem lub nie daj Boze czymś gorszym. Dla nas najważniejsza była chwila, gdy usłyszeliśmy, że dziecko zyje i wszystko jest w porzadku. Nie wiadomo jednak, skąd wzięło się tak dużo krwi, możliwe, że z bocznej scianki łożyska, tylko tyle udało się ustalic. Lekarze twierdzą, że ciężko jest określic w czasie ciąży, skad wydobywa się krwawienie, jeśli na USG nie widac żadnego krwiaka...
    Bardzo mocno Was pozdrawiam i zabieram sie niedługo za konkretne wyposażenie dziecięcego pokoju... ubranka, akcesoria do pielegnacji, łóżeczko, przewijak, bo nie wiadomo, kiedy dzidzius może nas zaskoczyc...
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Ojojoj Honiu, to paskudne, co Ci się przydarzyło! Przyznaję, że ja w tym roku na wszelki wypadek nie wychodziłąm z domu jak strzelali, żeby nie stresować Małej ani siebie. A i tak było muchas głośno.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Honia az mnie ciarki przeszly jak to czytalam.. mam nadzieje ze teraz juz bedzie wsyzstko ok i spokojnie te 2 miesiace Maly w brzuchu przeczeka :grouphug:
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    A ja właśnie zauważyłam, że mój suwaczek wskoczył dziś w ostatnie okienko, uch! A nadal nie mam przewijaka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Fiufiu, zdążysz jeszcze! Ja już teraz się stresuję, że na czas torby do szpitala nie spakuję :wink:.

    Honia, współczuję. Chyba bym umarła ze strachu...

    Moje Maleństwo coś mało aktywne dziś :sad:. Czekam na jakieś kopniaczki, bo zacznę się martwić.

    AniuM, w wiki sporządziłaś wyprawkową listę, prawda? Czytałam tam, że pierwszych dniach nie można ubierać body, bo uciska, tak? Nakupowałam trochę ciuszków w Anglii (niestety, nie kupiłam wszystkiego z powodu nagłego wyjazdu :neutral:). Tam kaftaników dla takich maluszków w ogóle nie widziała. Tylko body kupiłam, jakieś pajacyki itp. Śpiochów też tam nie uraczysz... Można takiemu dzieciaczkowi zaraz po porodzie ubierać tylko body z krótkim rękawkiem i pajacyka? Wiem, glupie pytania, lae zielona jestem, jesli chodzi o ubieranie niemowląt :shamed:. Oświećcie koleżankę :smile:.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Josaris to chodzi o to zeby ograniczyc nacisk na kikut pepka, dlatego m.in. w stanach a teraz powoli tez juz PL pojawiaja sie na polkach pieluchy z wycieciem na pepek. jesli bedziesz stosowala body to przeciez tez krzywdy dziecku nie zrobisz :) lepiej wtedy po prostu uzyc ciut wiekszych niz takich mocno scislych. a co do spiochow to ja nie znosze i mialam tylko "zdobyczne" czyli takie ktorymi zostalam obdarowana :confused: ubieranie malucha w body i pajacyk jest jak najbardziej ok, proponowalabym tylko jakies skarpetki lub rekawiczki niedrapki na raczki przez pierwsze dni zakladac, chyba ze kupilas pajace/body z rekawkami ktore mozna wywinac na piastke.

    ps. nie wiem jak w UK ale w USA firmy ktore oferuja kaftaniki i koszulki to Gerber i Carters
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Josaris, generalnie można założyć tylko body i pajacyka - to jest wystarczające, no może w zimę body z długim rękawem. Co do tego uciskania to chodzi o kikuta od pępowiny, dziecku może być niewygodnie jak body będzie uciskało, ale ja myślę, że wystarczy trochę luźniejsze body, tym bardziej że i tak maluch ma pieluszkę, która raczej zakrywa pępek i to ona uciska kikuta - ale to takie przemyślenia niedoświadczonej jeszcze ;)))

    u mnie bez zmian, dziś obeszliśmy centrum handlowe - z zakupów: lody w McDonaldzie hehehehe a Kamilowi całkowicie się podobało, zero sprzeciwu, choć ja się zmęczyłam
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Dzięki, dziewczyny. Niedrapki kupiłam w UK za grosze dosłownie (choć przez chwilę się zastanawiałam, co to właściwie jest :) ). Czemu tam tak tanio? W brodę sobie pluję, że nie zdążyłam z tymi zakupami, a MM sobie z tym za nic nie poradzi. W UK nie ma tych sklepów. Ciuszki dostanę też od ciotki, ale to na dziewczynkę, a coś czuję, że u mnie chłopak pomieszkuje. Ludzie też patrząc na mnie i brzuszek, mówią: chłopak. Zobaczymy w czwartek.

    Jakieś kaftaniki i śpioszki też zamierzam kupić.
  3.  permalink
    Jeśli chodzi o te dni zwolnienia to lekarz mi je liczy bo zapisuje sobie w karcie, a sama to nie wiem czy bym doszła :wink: jak na razie mam już wykorzystane 80 dni.
    Tagusia trzymaj się jeszcze, powiedz Szymonkowi że ma jeszcze czas żeby wyskoczyć :bigsmile:
    Justa my chyba też pójdziemy na szkołę rodzenia, właśnie dziś mnie koleżanka namawiała bo sama chodziła i była bardzo zadowolona :bigsmile: muszę tam zadzwonić i się umówić.
    honia cieszę się że już u Ciebie lepiej, dużo odpoczywaj. Trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze :kissing:
    Josaris ja kopniaczki to różnie odczuwam, raz mocniej raz słabiej, spróbuj położyć się na chwilkę, poleżeć i wtedy zobaczysz czy dzidzi kopie.
    Dziś układałam ubranka w przygotowanej na nie szufladzie, nawet już mam tego troszkę, kilka kupiłam i trochę dostałam "w spadku" :bigsmile: strasznie przyjemnie było je układać.
    harpi co u Ciebie?
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Blasku, leżałam i nic...
  4.  permalink
    aha, już wiem :bigsmile:
    mężul mnie odpędza bo strasznie zaś mnie żebra bolą :sad:
    zmykam, do jutra!
  5.  permalink
    nasz szkrab najbardziej fika wieczorem, może Twój sobie smacznie śpi, nie denerwuj się, poczekaj.:smile:
    •  
      CommentAuthoraaneczkaa
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    ja mam 21lat i jestem w 5tc. za 1,5 tyg ide na pierwsze usg. termin porodu jak narzie ok 9.09.08
    •  
      CommentAuthortagusia
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Anium, Harpi :rolling: Mnie tez sie wydaje, ze to moga byc te przepowiadajace, bo chyba juz najwyzsza pora...Na razie pojawiaja sie znienacka, krotko trwaja i nie sa zbyt bolesne, znacznie slabsze niz te na @, choc tych chyba juz nie pamietam...

    Blasku no wspolczuje z tymi zebrami, mnie czasem tak bola, ze juz nie wiem jak mam sie przekrecic, a mezulo wiec co mowi, sluchaj go, sluchaj :tooth: Szymuś ma jeszcze posiedziec przynajmniej do poczatku marca, tak z nim ustalilam :wink:

    Honia pieknie, ladnie najedliscie sie strachu. Najwazniejsze, ze z malym jest w porzadku i juz sytuacja wrocila do normy! Trzymaj sie a szkrabik niech sobie jeszcze spokojnie przynajmniej te 2 m-ce posiedzi w brzusiu :bigsmile:

    JustysTy uwazaj zebys sobie kuchni nie sfajczyla, bo gdzie bedziesz malemu i M obiadki gotowac :wink:

    A co do kaftanikow i spioszkow w UK - oni tam nie maja takich wynalazkow! To co mozna znalesc to bodziaki z krotkim i dlugim rekawkiem oraz pajace :bigsmile:
    A my dzisiaj w koncu zaczelismy gromadzic na powaznie wyprawke (liste dzisiejszych zakupow zamieszczam w temacie "wyprawkowym" :bigsmile:), reszte moze cos uda sie kupic pod koniec m-ca jak zostanie jakas kasa a jak nie to reszta w lutym. No i dzisiaj jeszcze kupilismy farby do pomalowania pokoiku. Jej, ciesze sie z tego w szystkiego jak dziecko :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthortagusia
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    A kaftaniki zapinane na zatrzask lub zawiazywana, obydwa na boczku mozna kupic w "entliczku petliczku" - dzisiaj widzialam :bigsmile: Ceny od 10 - 16zl/szt
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Tagusia, body z długim rękawem też tam nie znalazłam :smile:. Oni od razu dzieciaczki w dżiny pakują. Myślę, że maluchom wcale nie jest wygodnie...
    •  
      CommentAuthorpsycho_patka
    • CommentTimeJan 5th 2008 zmieniony
     permalink
    czesc dziewczyny...wiecie co dzisiaj jak wstalam to poczulam taka okropna ochote na to zeby dzis urodzic...jakos strach sobie poszedl..i ta ochota nadal mnie trzyma...mam nadzieje ze tak bedzie mnie trzymala do samej godziny zero...i ze ten paralizujacy strach juz nie wroci...

    co do kaftanikow to rzeczywiscie kaftanikow i spiochow to tu (w anglii) nie znalazlam a co najsmieszniejsze to w ulotce ze szpitala mam zaznaczone ze mam dla dziecka prznyniesc 3 kaftaniki i 3 pary spiochow....:) na szczescie przylatuja do mnie rodzice i wszystko co jest mi jeszcze potrzebne a czego tutaj dostac nie moge mi dowioza...oby zdarzyli..przlatuja akurat w dzien mojego terminu....:)

    josaris body z dlugim rekawem mozna dostac chyba w angielskim tesco...chociaz ja wiekszosci rzeczy mam z car bootow...:)
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJan 5th 2008
     permalink
    Justys ja tez bede szla do szkoly rodzenia z mezem, czekam na maila z potwierdzeniem kiedy sie zacznie.
    Bede chodzic na kosciuszki we wroclawiu,a Ty?

    Ja tez juz powoli ukladam moje zdobycze w szufladzie komody, prasuje sobie itp itd na raty,bo pozniej nie bedzie mi sie chcialo stac przy desce do prasowania.

    Ja dzis mam jakis dziwny nastroj, jestem taka skupiona na sobie, najchetniej bym caly dzien przemilczala.
    Dziwne mysli mam od poczatku dnia, troszke sie martwie, bo chyba nie zdazymy z nowym mieszkaniem przed dzidziusiem...a tu jest troche malo miejsca...bardzo bym chciala zeby mama byla ze mna na poczatku.Eh...zobaczymy...chyba taki dzien.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.