Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormysiamm
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Ja pasy zapinam, jakoś bezpieczniej się czuję. Gdzieś czytałam, że można zapiąć pasy tak aby ta dolna część była na oparciu fotela, a zapinamy tylko górną część.
    Zęby myję normalna pastą dla dorosłych.

    Jak tam mamuśki z wielkiej piątki :wink: Wasze dzidzie chyba czekają na pełnię księżyca, to już w poniedziałek :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkama77
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Manga, chyba spróbuję twój patent.
    Właśnie sprawdziłam, że jestem na 22 miejscu:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    A to nie mój, tylko gdzieś to widziałam ;)
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Ja też zapinam pasy. Dolną część zawsze tak ustawiam, żeby była pod brzuszkiem. Taką radę wyczytałam z mojej mądrej książki o ciąży. Ta krótsza część nie może być na brzuszku, ale pod brzuszkiem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    ja w ciąży nim wsiadłam do auta, zapinałam pas, następnie siadałam i górną część przekładałam a dolna pozostawałam za plecami :) Nie wiem, czy się jasno wyraziłam :)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Witam się mamusie:)
    Ja z rana pojechałam do fryzjera i w końcu wyglądam jak człowiek. Następna wizyta przez porodem;)

    Co do pasów to ja zapinam tak, że siadam na tym dolnym pasie, a ten górny przekładam przez głowę do przodu i wpinam normalnie.

    Ja tak samo zapinam. Czuję się bezpieczniej w pasach, a w razie co nie uciśnie mi brzucha.
    Wiec mile mamusie jesli nic sie nie ruszy przepraszam, ale zostaniemy na pierwszym miejscu az do marca

    Po drodze jest pełnia, więc pewnie wtedy lista trochę ruszy ;)
    Jakaś zmęczona dziś jestem i chyba pójdę się zdrzemnąć. Miłego popołudnia
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Nie znałam tego przepisu na zapinanie pasów, też spróbuję tak robić, bo w płaszczyku i z pasami to jest mi jakoś tak dusznawo zawsze.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, mam prośbę-doradźcie... Czy mogę jechać 800km na pogrzeb? Część trasy będzie w Niemczech więc w sumie nie powinno być jakoś mega męcząco. Nawet myślałam żeby po tych 300 w PL zrobić nocleg przed granicą ale czy jest sens? Kurczę... Z jednej str zależy mi by tam być; z drugiej nie chcę narażać Kajetana na jakieś problemy... :(
    Strasznie mi smutno bo zmarł mój Dziadek, normalnie nawet nei zastanawiałabym się i wsiadła w auto.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    A mi się od razu skojarzył (chyba) zabobon , że ciężarna nie powinna bywać na pogrzebach...

    swoją drogą ja bym się nie ładowała na trasę 800km... ale to ja :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Nie, no Kochane ja wiem, że to moja decyzja itd... Tak pytam o opinię bo sama mam różne odczucia. I takie i takie. I wiem, że każda z Was wyrazi tylko i wyłącznie swoje zdanie-nikt nie jest w stanie powiedzieć mi jedź/nie jedź...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    ja też bym sobie odpuściła taką trasę... i pomodliła się w czasie, kiedy będzie chowany dziadziuś...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    tez bym nie jechala w 30tc...
    bylam na wakacjach na poczatku 4 miesiaca i przejechalismy wtedy cala sycylie samochodem. tyle, ze to bylo 10dni.
    co innego samolotem, nie ma takiej opcji?
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Ja bym pojechała jakbym się dobrze czuła...
    Przykro mi z powodu Dziadka :sad:
    --
    •  
      CommentAuthormysiamm
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    W_P_Gosia: Dziewczyny, mam prośbę-doradźcie... Czy mogę jechać 800km na pogrzeb? Część trasy będzie w Niemczech więc w sumie nie powinno być jakoś mega męcząco. Nawet myślałam żeby po tych 300 w PL zrobić nocleg przed granicą ale czy jest sens? Kurczę... Z jednej str zależy mi by tam być; z drugiej nie chcę narażać Kajetana na jakieś problemy... :(
    Strasznie mi smutno bo zmarł mój Dziadek, normalnie nawet nei zastanawiałabym się i wsiadła w auto.

    Siostra mojego męża często jeździła w ciąży z Niemiec do Polski też około 800 km i było ok. Najlepiej skontaktuj to z lekarzem. Przykro mi z powodu dziadka.
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Ja też bym pojechała, albo poleciała. moja lekarka twierdzi, że jeśli ciąża przebiega bez komplikacji, a przyszła mama się dobrze czuje, to nie ma przeciwskazan do podróży.
    Przykro mi Gosiu :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny... Z tą śmiercią to o ile można powiedzieć, że się jest przygotowanym to ja byłam. We wrześniu braliśmy ślub i czułam, że widzę go ostatni raz. Z podróżą to tak, że niestety moja mama nie może latać. Ja na samolot bym się zdecydowała. A mój mąż i tata by prowadzili auto. Jeśli ja nie pojadę i mój m. to rodziców chyba w autokar zapakuję bo mama już zapowiedziała, że jedzie. Tez pomyślałam o konsultacji z lekarzem. Chyba to by było najrozsądniejsze. Sama krzyczałam na moją Przyjaciółkę że się pakuje w 400km trasę w 30 tc. Ironia losu... Jeszcze raz dzięki za porady. Czas pokaże jak wyjdzie. Teraz wszystko na gorąco ale całe szczęście mam koło tyg by się zastanowić.
    --
  1.  permalink
    Agne - "a z wozkiem zaczekamy do konca mam nadzieje, ze zbytnio sie nie ociagam z tym"

    Ja kupilam wozek po porodzie, przyszedl w tydzien niecaly :)
    --
    •  
      CommentAuthormamcia3
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    cześć ,
    po dłuższej nieobecnosci wracam.
    jestem w 13tc i będe miala bliżniaki.
    czy są w sród nas mamy bliźniąt do których mogę zwrócic się o poradty, itp :)
    •  
      CommentAuthormysiamm
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Witaj mamcia3
    Gratuluję bliźniaków :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    ja zamówiłam wczoraj,myśle ze w ciągu tygodnia przyjdzie:bigsmile:Lepiej nie czekać do ostatniej chwili bo dzieciątko może czasem zrobić wcześniej niespodziankę:bigsmile::cool:

    Treść doklejona: 22.02.13 16:37
    doti_p ma bliźniaki a tak to nie wiem:bigsmile:Tylko że ona siedzi na innych wątkach zwykle np.nasze dzidzie lub mamusie rozpakowane:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorpirat_
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    Mamcia gratulacje :* Witaj w klubie podwójnego szczęścia :)
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Mamcia pamiętam Cię :) Czyli, że jednak podwójnie obrodziło, gratuluję :D
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    hej mamcia3 :bigsmile:

    wow bliźniaki... super!!! gratuluję i witam :bigsmile:

    ja na każdym usg, aż do 13 tygodnia zerkałam ze strachem na monitor, bo jestem genetycznie "obciążona" :wink:, ale lekarz widzi tylko jednego bobaska (póki co, na nasze obecne warunki na szczęście)
    -- ;
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Mamcia na forum jest wątek dla dubeltowych mam wiec na pewno po porodzie znajdziesz tam wsparcie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Gosia, ja bym najpierw skonsultowała z lekarzem taki wyjazd, ale szczerze mówiąc sama nie zdecydowałabym się w taką trasę mimo, że dobrze się czuję i nic mi nie dolega. A dlaczego - moi teściowie mieszkają 100km od nas i dla mnie ta 1,5 godzinna jazda to męczarnia ze wzgędu na kręgosłup. Już po 30min się wiercę i zaczynają krzyże boleć (normalnie nic mnie nie boli). Nie wspomnę już o dziurawych drogach, ostrych zakrętach i o tym, że moja niunia chyba nie lubi samochodem jeździć, bo mnie zawesze obkopuje wtedy.
    --
    •  
      CommentAuthorpirat_
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    eveke tylko na tamtym wątku nic się nie dzieje :/
    Najwięcej informacji od mamuś dubeltowych znalazłam na innym forum.
    •  
      CommentAuthormamcia3
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    bardzo wam dziekuje za ciepłe przywitanie
    tak czy inaczej widze, że nie jestem na tym forum osamotniona, z czego bardzo się ciesze :)
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    W_P_Gosia ja na pogrzebie mojego meza dziadka bylam mimo zabobonu ,ale trasa jest naprawde spora...jesli tylko dobrze sie czujesz ... -a bym pojechala,ale to musi byc Twoja przemyslana decyzja bys sie nie meczyla bo niekiedy dla samego krzyza to sporo :wink:

    Ange to lepiej nie ryzykuj bo raczej na bank sie odbarwi ,jesli masz tylko taka opcje -to odsylaj i juz :thumbup:

    Mamcia3 nareszcie wrocilas :hugging: dziekuje za odwiedziny moim na profilu :wink: normalnie milym zaskoczeniem bylo zobaczyc wpis z Twoim nikiem :cheer:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Hej kochane
    Co do zapinania pasów: nie zapinam od 25 tc, jest mi nie wygodnie i bałam się o dzidzie
    Co do pasty: myję normalną Colgate i nic się nie dzieje....
    Gosiu współczuje z powodu dziadka, ale ja bym nie jechała w Twoim stanie 800 km, no chyba, że częste przerwy by były bo jak za długo siedzę nawet u dentysty to mi już nie wygodnie. Może samolot? no ale słyszałam, że też nie zalecane...
    Witam nową mamusię :clap: jak byś chciała dołączyć do Nas to podaj termin porodu to wpiszemy na naszą listę...:thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    akirka dobry pomysl -nikt lepiej nie odpowie na pytanie jak lekarz :wink:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Izuś to razem sobie posiedzimy w dwupaku do marca :devil: tak łatwo Nas się nie pozbędą mamusie :devil::updown:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    A jak sie dziś czujecie mamusie??
    --
  3.  permalink
    Venus odpisałam Ci na wiadomość pod kartą:bigsmile:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Nera86: venus87 slyszalam ,ze samolotem Linie lotnicze pozwalaja latac do 28 tygodnia ciazy .. -to prawda ??

    Też słyszałam, że do 6 miesiąca...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    pirat_: eveke tylko na tamtym wątku nic się nie dzieje :/


    to szczerze nie wiem, obił mi się o oczy wątek , ale nie zaglądałam gdyż mam jedno w łonie :wink:

    no, ale zawsze można pewno znaleźć forum takie typowo tematyczne jakby co
    --
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    mamcia3: po dłuższej nieobecnosci wracam.
    jestem w 13tc i będe miala bliżniaki.

    GARTULACJE!!!!!! JEDNAK!!!
    akirka: Nie wspomnę już o dziurawych drogach, ostrych zakrętach

    Większa część trasy w Niemczech więc to by mnie ominęło w dużej mierze
    Nera86: ja na pogrzebie mojego meza dziadka bylam mimo zabobonu

    Ja też w zabobony nie wierzę... Ale póki co nie zawracam już Wam głowy-zobaczymy co i jak i na pewno przed podjęciem decyzji skonsultuję z lekarzem. Dam w każdym bądź razie znać.
    venus87: Izuś to razem sobie posiedzimy w dwupaku do marca :devil: tak łatwo Nas się nie pozbędą mamusie :devil::updown:

    Noooo pięknie... :D Czyli mam już nie zaglądać milion razy w nocy, żeby zobaczyć czy któraś się rozpakowuje....????

    Treść doklejona: 22.02.13 17:09
    Venus, czuję się dobrze... Nawet bardzo... Prócz wspomnianego wcześniej bólu bioder. Gdyby nie smutnwe wieści byłoby git całkiem. A Ty jak się czujesz?
    --
  4.  permalink
    Venusiątko obiecałaś mi zdjęcie wózeczka:bigsmile::bigsmile: Czekam...:cool::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Ze strony WIZZAIR-może komuś się przyda
    Wizz Air nie przyjmuje na pokład kobiet w ciąży powyżej 34 tygodnia. Wizz Air ponosi odpowiedzialność za problemy zdrowotne kobiet ciężarnych i/lub ich nienarodzonego dziecka, do których może dojść podczas lub w wyniku podróży lotniczej, jedynie zgodnie z niniejszymi Ogólnymi Warunkami Przewozu. Wizz Air usilnie zaleca, abyK kobiety ciężarne powyżej 28 tygodnia ciąży mogą podróżować liniami Wizz Air wyłącznie pod warunkiem posiadania zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego zdolność do odbycia podróży lotniczej. Wizz Air ponosi odpowiedzialność za problemy zdrowotne kobiet ciężarnych i/lub ich nienarodzonego dziecka, do których może dojść podczas lub w wyniku podróży lotniczej, jedynie zgodnie z niniejszymi Ogólnymi Warunkami Przewozu zasięgnęły porady lekarskiej przed podróżą.
    --
    •  
      CommentAuthorNera86
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    W_P_Gosia tak bedzie najlepiej ,wiem tez ze jesli by to byl ktos z dalszej rodziny -nie poszlabym jednak ,bo zabobon zabobonem ale np babcie swoje przeszly i czasem posluchanie moich dobrze mi posluzylo w zyciu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    To chyba zależy od tego jak kto znosi podróż. Ja tydzień temu byłam w podróży 200 km od domu i byłam wykończona. Wszystko mnie bolałao. Mimo tego, że samochód komfortowy, to i tak brzuch mnie bolał, małemu też nie było wygodnie, bo się strasznie wiercił , pachwiny też bolały. POwiedziałam, że więcej w ciąży już nie będę tyle podróżowała.
    -- ,
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    W_P_Gosia: Noooo pięknie... :D Czyli mam już nie zaglądać milion razy w nocy, żeby zobaczyć czy któraś się rozpakowuje....????
    Venus, czuję się dobrze... Nawet bardzo... Prócz wspomnianego wcześniej bólu bioder. Gdyby nie smutnwe wieści byłoby git całkiem. A Ty jak się czujesz?


    Hihihihi no chyba sobie poczekacie :updown::boogie: będzie dobrze :grouphug:
    --
  5.  permalink
    mamcia3: jestem w 13tc i będe miala bliżniaki.

    Gratuluje, super :)

    Nera86: -nie poszlabym jednak ,bo zabobon zabobonem

    Ja w 7 miesiacu bylam na pogrzebie dziadka. A jakie sa zabobony??
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Ja latalam w ciąży i wiem , że wiele kobiet podróżuje w ten sposób. Co do auta i dł.podróży najlepiej skonsultować to z lekarzem.
    --
    •  
      CommentAuthorswisssky
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Hej Dziewczynki! Witam wszystkie. Zastanawiam się, czy tylko ja odczuwam dziś osłabienie. W południe byłam taka słaba, że musiałam trochę czasu spędzić z nogami ułożonymi wysoko. Pomyślałam, że jeśli mi nie przejdzie, to zadzwonię po męża, żeby przyjechał po mnie karetką, ale powoli doszłam do siebie i jakoś pełzam po domu, choć nie jest super.

    Gosiu - bardzo Ci współczuję straty... 1.03. minie 5 lat odkąd ja straciłam swojego ukochanego Dziadziusia, byłam przy jego śmierci, próbowałam ratować i niestety, byłam bezsilna. Domyślam się więc, jak ważne jest dla Ciebie pożegnanie ukochanej osoby, jednak moim zdaniem w decyzji powinnaś kierować się tylko i wyłącznie dobrem Maleństwa i swoim. Ja - co prawda - mam za sobą kilka podróży autokarem i autem po 1500 km w jedną stronę, czyli prawie 2 razy tyle, co wynosiłaby Twoja podróż, ale z doświadczenia powiem Ci, że powinnaś wziąć pod uwagę to, że mogą Ci puchnąć nogi i wydaje mi się, że nawet postoje i spacery w międzyczasie nie wiele tu pomogą,a w aucie przecież nie ma się jak porządnie rozłożyć (dojedziesz wymęczona, a tu jeszcze trzeba wrócić). Kolejna sprawa - warunki pogodowe mogą być różne i niestety, wypadki - też się zdarzają. Co moim zdaniem jeszcze istotne - nie powinnaś się denerwować, a pogrzeb bliskiej osoby może być ciężkim przeżyciem nawet ze względu na same hormony, które w ciąży wyjątkowo dają o sobie znać. Wasze dobro teraz jest najważniejsze, a Twoja nieobecność będzie uzasadniona. Myślę, że Twój Dziadziuś nie miałby do Ciebie żadnych pretensji. Życzę podjęcia dobrej decyzji.


    Witam nowe Mamusie, a czołówce przypominam, że czas ucieka i kolejne z nas marzą, żeby piąć się w górę listy :bigsmile:
    -- Już Cię kochamy Maleństwo:*
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Swissky nie od dziś wiadomo , że kobiecie trudno dogodzić a co dopiero ciezarnej:boogie:
    Jedne marzą o byciu w czołowej piątce inne bardzo chętnie by zwolniły miejsca a są i takie , które nie doczekały podium a juz tula maluszki :rainbow:
    Także ten teges...
    :surfing:
    --
    •  
      CommentAuthorswisssky
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    IzUK - ja wiem, co Ty masz na myśli. Twój suwaczek Cię zdradza. Pewnie jak dotrwam do podium, to też będę chciała je jak najdłużej okupować :tooth: A póki co, to nudzi mi się już takie skakanie po miejscach 38-36. Co wskoczę wyżej, to mnie ktoś zdegraduje... :fierce::tongue:
    -- Już Cię kochamy Maleństwo:*
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Ja chętnie bym je opuściła :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Izus - moze cos po tym masazu szyjki sie ruszy :) moze w ten weekend sie zacznie?
    --
    • CommentAuthorzelazna
    • CommentTimeFeb 22nd 2013 zmieniony
     permalink
    <strong>swisssky</strong> ja też dzisiaj czuję się kiepsko, bolała mnie głowa 3 godziny, wzięłam 2 apapy i przespałam się 2 godziny, ale nie przeszło. W końcu zmierzyłam ciśnienie, bo bałam się, że mam wysokie, a tu 90/55. Wypiłam mocną kawę i zjadłam rogalika, później zrobiłam sobie obiadek. Teraz trochę lepiej, ale szału nie ma, myślę, że to pogoda. Nawet ciocia męża dzwoniła się spytać, czy aby nie rodzę, bo się gorzej poczuła i pomyślała o nas, że może rodzę :shocked:

    A co do pasów, to zapinam, przy jakimkolwiek wypadku ryzyko jest dużo większe jeśli się nie zapina, i dla matki i dla dziecka. Po prostu ten dolny pas ściągam bardzo nisko, albo na nim siadam, żeby nie uciskał brzucha.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.