Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Poza tym mam cukrzycę ciążową, a z tego co wyczytałam to takie kobiety kładzie się wcześniej na oddział....- ja urodzilam 2 dni po terminie i nie bylam w szpitalu mimo cukrzycy :)

dzis ide do ginki, zoladek mnie b męczy i znow ubylo mi wagi
dwa dni temu napisalam z telefonu post o dopisanie mnie do listy i nie wyslal sie, odwazylam sie i nic..
nie jestem przesądna ale zaczekam jeszcze do nastepnego przyplywu odwagi, teraz jestem wymęczona chorowaniem
[/url
[/url]
Witajcie,
moje kochane, na tym forum jestem z Wami ostatni raz.
Bóg zabrał mi moje bliźnięta do swojego Domu.
Mam nadzieje, że widzą mnie i wiedzą że je kocham!!!
Z całego serca życzę Wam aby wasze skarby były zdrowe i byście o wyznaczonym terminie przytuliły do serca swoje pociechy.
przykro mi strasznie:(
[/url
[/url]
Czy nie można się cieszyć tym że nosi się w sobie życie? A te aniołki zabierają nam to kochane maleństwo...to takie niesprawiedliwe....
Humor mi w miarę dopisuję ,byłam z mężem na zakupach a teraz leniuchujemy bo jutro jedziemy do Lublina na kontrole z tym okiem
A jak u Ciebie?


TRZYMAJ SIĘ KOCHANA


to jest dobra wiadomość. Zła jest taka, że lekarz chce abym w piątek przyszła już do szpitala ( bo według ich przepisów kobieta 8 dni po terminie porodu jest przyjmowana na indukcję) z walizką, a w sobotę zaczną indukcję porodu, chyba, że nie będzie wolnych sal porodowych bo pierwszeństwo będą miały te kobiety, które mają już skurcze to wtedy w niedzielę zaczną. Tylko, że jest problem...bo w sobotę mąż wyjeżdża na cały dzień praktycznie i jak by zaczęli to by nie było go przy mnie
więc pytam się lekarza czy mogę przyjść w sobotę wieczorem i w niedziele by zaczęli? odpowiedział, że to jest moja decyzja i na własną odpowiedzialność wtedy przyjdę. Nie podjęłam wtedy decyzji bo godzinę później miałam wizytę u mojej ginekolog więc postanowiliśmy z mężem, że się doradzimy jej. Na wizycie się załamałam, dobiło mnie to co usłyszałam
na fotelu, podczas badania ginekolog powiedziała, że mój organizm kompletnie się nie przygotowywuje do porodu!!! szyjka schowana, twarda w 50 % i rozwarcie na palec, to wszystko!!! nic się nie ruszyło!! kompletnie 
szyjka schowana i długa. Więc się jej pytam czy muszę iść w piątek do szpitala?? nie chce rodzić bez męża!!! i tak jestem załamana bo dobrze zdajemy sobie sprawę z moją ginekolog, że łatwy poród nie będzie bo zaczynam od zera to jeszcze mojego męża nie będzie przy mnie 

a nie ukrywam, że wolę w sobotę wieczorem niż siedzieć od piątku i bez osoby, którą kocham i chce, żeby przy mnie był! Ginekolog powiedziała, że nie widzi przeciw skazań do tego aby pójść 24 h później, lepiej też mi zrobi jak będę z mężem przy porodzie ( psychicznie ) bo i tak synkowi się dobrze tam mieszka a organizm się nie przygotowywuje do porodu! więc postanowiła z mężem, że w sobotę pojedziemy, mimo, że to nasza decyzja wiemy, że nic się nie stanie maluszkowi. Jestem psychicznie załamana!!!!! 

pragnę się wyciszyć, uspokoić i przygotować do tego co Nas czeka!



tak mnie to cieszy
mimo wszystko jakos mi smutno i nie mam powodu zeby tak sie czuc ale coż może taki dzien
] a może jednak doszło do pomyłki z obliczaniem tego terminu i niepotrzebnie lekarka Ci go przesunęła o 2 [jeśli dobrze pamiętam] tygodnie do przodu ?
VENUS [że się tak wtrącę niepytana] a może jednak doszło do pomyłki z obliczaniem tego terminu i niepotrzebnie lekarka Ci go przesunęła o 2 [jeśli dobrze pamiętam] tygodnie do przodu ?
może Ty jesteś dopiero w 39 a nie 41 i dlatego żadnych oznak od Twojego ciała nie ma ?
nie wiem, tak sobie gdybam tylko......
VENUS [że się tak wtrącę niepytana ] a może jednak doszło do pomyłki z obliczaniem tego terminu i niepotrzebnie lekarka Ci go przesunęła o 2 [jeśli dobrze pamiętam] tygodnie do przodu ? może Ty jesteś dopiero w 39 a nie 41 i dlatego żadnych oznak od Twojego ciała nie ma ? nie wiem, tak sobie gdybam tylko......