Fiufiu, to na pewno śluz, ja też miewam czasami tak dużo śluzu, a potem zero nic :)) a po liściach maliny zauważam większe naoliwienie i śluz mniej gęsty jakby.
No a ja na chwilkę tylko w ramach zameldowania się, nadal w 2paku, w nocy lekkie skurcze, ale na tyle lekkie, że zasnęłam dalej ;) o 12 wyszliśmy z domku, teraz wróciliśmy, po drodze był: auto-komis, odwiedziny u rodzinki, centrum handlowe i kino (polecam film Rezerwat - świetny - i moje panieńskie strony, nooo prawie, 2 ulice dalej )
Witam w niedzielę! Fiufiu piękny masz ten brzuszek Harpi, Marta i Pati! marsz na porodówkę Wczoraj wybrałam się z m na spacer ale jak wróciliśmy to padłam jak zabita na łożko i obudziłam się po godzinie z strasznym bólem brzucha tak bolało, że chodzić nie mogłam. Położyłam sie pod koc dostałam gorącej herbaty i po godzinie przeszło. Nie potrafię opisać bólu. Bo niby nie skurcz a trzymało tak długo. Chciałam jechać do szpitała ale się wstrzymałam bo Julka kopała. Dziewczyny przestraszyłam się okropnie Chciałabym, żeby mój maluszek urodził się w terminie Miłej niedzieli życzę
Anetusia ja takie bóle też miałam chyba 2 czy 3 razy. Nie mogłam stać, siedzieć, leżeć bo tak bolało. Pojechaliśmy wtedy na pogotowie i kazali mi brać 3 razy dziennie nospę przez tydzień. Jakby bóle się pojawiały to od razu 2 tabletki nospy. Myślę, że u mnie to było związane z problemami gastrologicznymi ( chodź ani biegunki ani wymiotów nie było ). Najlepiej zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj co i jak. A jak znów Cię złapie ból to nospę i jak nie przejdzie to na pogotowie.
Justys gratuluje skonczonych 30 tyg. Anetusia mnie sie zdarzyl taki bol raz po duzym wysilku ale wiem ze to byly miesnie brzucha - bolalo okrutnie cala noc, w koncu zasnelam i na drugi dzien bylo lepiej chociaz jeszcze bolalo ale nie tak mocno. Moj maly szaleje doslownie, dzisiaj 3 dzien jak on kopie i kopie!! Milej niedzielki!
Nie bylo mnie wczoraj i tak sobie myslalam, ze moze juz ktoras z Was jest w wersji 1 + 1 a tu widze, ze wszystkie 2w1...
Justys
Fiufiu ide zerknac. Ja tez mam co jakis czas takie chlup - taka wieksza ilosc sluzu na raz. Wlasnie wczoraj mialam takie mega chlup i skamienialam, ale ze nic mnie nie bolalo i nie bylo powtorki to nerwy mi opadly. A jaki to jest sluz porodowy??
Nio a tymi kopniakami, to faktycznie wiekszosc sa ukochanych ale niektrore to strasznie bolace - szczesgolnie te w same zebra. Powiedzcie czy to normalne, bo teraz zauwazylam, ze zdecydowana wiekszosc ruchow to raczej rozciagania, przeciagania , etc niz takie kopania czy boksy? Aa i jak mozna poznac czkawke u maluszka, bo mnie sie jakos taka wydaje , ze cosik takiego czuje...
Milej niedzieli Pati, Marta - dajcie znac co u Was
Justyś a mnie denerwuje te suwaczki, bo jak dla mnie źle obliczają. Policzyłam kolejne dni kalendarza i np. na dzień dzisiejszy do 27 marca jest jeszcze 75 dni. a co pokazuje suwaczek? Wariacja
Witam znów w piękny dzionek aż się na spacer chce ruszyć:) Tagusia ja mam takie samo wrażenia mój synuś raczej się przeciąga niż kopie.Chociaż na ostatnim usg miał bardzo fajną zabawę z panią doktor:) Jak ona zaglądała swoim boskim "czytnikiem" to on od razu jej odpowiadał albo kopniaczkiem albo boksikiem w jej kierunku:) A czkawki też nie mogę rozpoznać:( Miłego dzionka dziewczynki. Może dziś któraś z was wystartuje...trzymamy kciuki
Możesz, bo suwaczek.pl jest serwisem bezpłatnym. :-) Popraw datę na suwaczku, a nie na 28dni, a to co jest wyświetlane na 28dni autormatycznie zostanie poprawione. Jeśli nie od razu, to jutro.
Agulinko, czyli nie ma sie czym przejmowac. Widze, ze synus to dowcipny facecik bedzie A u mnie pogoda buuu, zero slonca, zimno, szaro i ponuro Fmartunia, widze, ze zmienilas sobie suwaczka
medluje sie nadal 2w1 ale tak jakos od wczoraj na sprzatanie mnie wzielo...i taki przyplyw energii poczulam ze nie potrafie spokojnie w miejscu usiedziec...:) fiufiu no wlasnie a jaki to jest sluz porodowy????
Justa gratuluję 30 tc Dziewczyny ja biorę no-spę forte 2 razy dziennie i magnez 3 razy a mimo to tak mnie brzuch bolał. Dziś jest dobrze ale uważam na siebie już bardziej. Moja Julka kopie i kopie, czasami to aż mi się podskoczy albo zapiszczy Dzisiaj Harpijki nie było chyba???
Fmartunia to ten mój suwaczek też jakieś bzdury pokazuje bo ja też mam termin na 27 marca:)muszę to poprawić. My chodzimy do szkoły rodzenia od trzech tygodni i jesteśmy zadowoleni ,chociaż zaczęliśmy od siódmych zajęć i lekcje parcia mamy za sobą:)
Harpi ma dzisiaj urodziny babci i wczoraj cos mi wspominala ze dzisiaj jej online nie bedzie. Zreszta obiecala ze jak sie cos zacznie to zaraz mi da znac a ze komorke nosze przy tylko to wychodzi ze ona dalej w dwupaku :)
Harpijka napisała godzinę temu pod wykresem, jeszcze w dwupaku, za to z wróżbą na jutro .
Co do śluzu przed porodem to ponoć z białego lepkiego przechodzi w śluz typu płodnego - zwłaszcza, jeśli tak się miało w nieciążowych cyklach zaraz przed okresem. A papierki do pomiaru pH są po to, żeby odróżnić sączące się wody (kwaśne) od śluzu (neutralny, czasem lekko zasadowy).
jestem dziewczyny, jestem :)) tak jak pisała Ania, ja dziś na urodzinach babci, fajowo było, druga wnuczka mojej babci, czyli moja siostra cioteczna też w ciąży, w 15tc i chyba pierwszy raz się spotkałyśmy jakoś tak imprezowo rodzinnie, tylko że u niej niewiele jeszcze widać i w kurtce się dopina hehehehehe, no ale jednak wolę być w swoim 40tc niż w jej 15 i jeszcze tyle czekać były spekulacje nt dnia porodu no i wyszło, że moja mama urodziła mnie 5 dni przed terminem i dzień po imprezie imieninowej mojego taty, dziś była impreza babci a jutro mam 5 dni do terminu, więc może coś po mamie odziedziczyłam. Mama nie miała nic, kompletnie żadnych objawów wcześniej i goście wyszli, ona posprzątała, pozmywała, ubawiona po pachy i po szklaneczce Vermoutha ;)) i odeszły jej wody ok północy, a 8.20 ja się urodziłam. Z moim bratem z kolei (młodszym) była w dniu terminu u lekarza i pani dr zbadała i powiedziała, że 2 tygodnie to na pewno jeszcze pochodzi, mama wróciła do domu, zrobiła obiad, nie zdążyła zjeść, coś ją zakręciło w brzuchu, poszła do ubikacji, chlup wody odeszły, musiało być ok 16-17, a o 20 mój brat się urodził
Mnie się śluz zmienił ostatnimi dniami, konsystencja taka mniej gęsta się zrobiła i mniej klejący (przed okresem nigdy nie miałam zmian), no a dziś jakiś taki brudno-kremowy i do tego kłaczek krwi w śluzie (dosłownie jeden )
Harpijko kto wie kto wie może już niebawem utulisz swojego "Pozmarszczaka" Mi z Gabio rano pojawiła się wydzielina taka lekko ciemniejsza (ciemny zółty) po południu lekkie skurcze no i po 21 urodziła się baba - tyle że wody nie zdążyły mi odejść i przebijali pęcherz
Hej dziewczyny Fmartunia to chyba u mnie jest coś nie tak. Z resztą nie wiem ale już mi się niechce grzebać w tym suwaczku. Do szkoły rodzenia idę jutro pierwszy raz. Idę z mamą bo M jak zwykle będzie na wyjeździe i coś się zapowiada, że cały czas z nią chodzić będę. Ja już chcę urodzić. Wczoraj jedyną pozycją do przyjęcia był tzw koci grzbiet. przez pół godziny tak wisiałam nad łóżkiem. M miał niezły ubaw ale nie dziwię się bo musiało to komicznie wyglądać.
Justyś, nawet jak z mamą, to teorii złapiesz dużo, a mężowi możesz zawsze opowiedzieć i dzięki temu utrwalisz sobie wiedzę :)) a u mnie wczoraj ja siedziałam w różnych pozycjach, a M głaskał brzuch, potem go trochę uciskał z góry, mały się odpychał nóżkami ;)) a ja cierpiałam na ucisk szyjki, "bawiliśmy" się tak z godzinę, ucisk na szyjkę prawie non-stop i takie pojedyncze ukłucia, że aż podskakiwałam, potem sexik na osłodę ;)) no i w nocy się zaczęły skurcze, raz mi aż tchu zabrakło, w końcu musiałam do łazienki - biegunka, wróciłam do łóżka, znowu skurcze, ale takie nieregularne i zasypiałam między nimi, więc to na pewno przepowiadacze, do tego bolał mnie kręgosłup lędźwiowy, dziś od rana brzuch spięty i znowu biegunka i już miałam jeden skurcz. Biorę się za sprzątanie, to może się coś ruszy na dobre miłego poniedziałku kobitki
Łohohohoho moja koleżanka 2 porody zaczynała biegunką. 2 dni przed non stop się oczyszczała i na 3 dzień już z maleństwem leżała. Także Harpi mimo, że biegunka to nic przyjemnego, to życzę Ci tego samego, oczywiście w dobrej wierze.
Harpi trzymam kciuki żeby szybko poszło. Powodzenia! Josaris cieszę się że u Ciebie już dobrze i że maleństwo daje o sobie znać ciasteczko jakoś imię Robercik od razu nam się spodobało obojgu i tak już zostało Nocki miewam mało przespane, bo albo głodna się robię i muszę wstać i pójść do kuchni coś do jedzonka szykować, albo kilka razy wstaję na siku, a później to już trudno z zaśnięciem. Niestety obrzęki i mnie dopadły i taka sobie jestem kuleczka już od 25 tyg. ale niestety zawsze miałam do nich tendencję nawet jak w ciąży nie byłam, no jakoś trzeba wytrzymać. Zdjęcia pod wykresem. U mnie też słaba hemoglobinka bo 10,9 ale wcinam Feminatal i Tardyferon, to może się poprawi. Poza tym bóle żeber bez zmian. Ale będzie dobrze, jakoś szybko ten czas leci, czekamy dalej buziaki dla Was!
Harpi nooo, blisko, blisko, coraz blizej....Jesli znikniesz, to czekamy cierpliwie na wiesci przekazywane przez Aniem !!!
Blasku gratki z okazji studnioweczki
U mnie nic ciekawego, pogoda feee albo blee jak kto woli, maly po 2 dniach wzglednego spokoju zaczal kolejny dzien sie strasznie rozpychac . No a na przyszly tydzien mam komisje z Zusu Powiem Wam pozniej jak to bylo. Aha, w tym tygodniu umowilam sie z kolezanka (tez brzuszkowa) i jedziemy odwiedzic, zwiedzic i wszystko sie dowiedziec do 4 szpitali. Ciesze sie, bo juz w tym tygodniu wybiore miejsce w ktorym przywitamy naszego wyczekanego skarbusia
Tagusia, polecam wcześniej zerknąć na stronę www.rodzicpoludzku.pl - możesz tam zobaczyć ocenę danego szpitala w Programie Rodzić po ludzku, ale też opis szpitala, sal porodowych, obsługi, czy pozwalają chodzić, pić, itp., opis sal poporodowych i co wg mnie bardzo ważne - odsetek cc, odsetek nacięć krocza, odsetek podawanych zzo, itp. Fakt, że dane są za 2005 rok, więc mogliby to odświeżyć, ale pogląd jakiś tam można sobie wyrobić. No i do tego są opisy dziewczyn, które rodziły, i to już jest bardzo na świeżo, więc też warto poczytać. Myślę, że warto mieć takie rozeznanie przed oglądaniem szpitali, będziesz tylko weryfikować informacje.
weszłam sobie harpijko na tą stronę www.rodzicpoludzku.pl i JESTEM W SZOKU:((( albo i nie, jestem przerazona..ja mama rodzić na polnej w Poznaniu i szok..zawsze myslałam że to dobry szpital, życzliwy pacjentką..a tu szok:((( chyba trzeba będzie poprosić rodziców o pieniądze dla lekarza i "na legalu" zapłacić,za to żeby był przy porodzie, bo inaczej to ja chyba tam umre, a ja kurde do panikar nie należe:((..do tej pory, porodu kompletnie się nie bałam i myślałam że będzie oki:( a teraz to szok w trampkach:(
mój M stwierdził,ze zbaldłam,że aż się wystraszył:(
Witajcie kochane! Ja już w domku. byliśmy u lekarza, dzidziunia zdrowa, dobrze się rozwija, kopała w te urządzenie do USG, chyba nie lubi być podglądana. Pytałam czy Hani nie wyrósł ptaszek, ale nic się dodatkowego nie ujawniło. Potem pojechałam do pracy i kupiłam od kolegi leżaczek dla dzidzi Fisher_price, nie mogę sie na niego napatrzeć jest śliczny. A podobno u nas kolejna dziewczyna w pracy jest w ciąży, chociaż dziewczyn jest tylko 4.
Poprostu zalezy jak trafisz...znam pozytywne i negatywne realacje z porodów w tym szpitalu ale jeżeli zdrowie dziecka jest choć trochę zagrożone to tylko tam mają najwyższej klasy sprzęt w Pozen
Ja też zajrzałam na tą stronkę (choć obiecałam sobie że nie będę tego robiła) i przejrzałam nie tylko stronkę wybranego prze ze mnie szpitala lecz i inne i na upartego to nie ma gdzie rodzić bo większość opinii jest negatywna:(Dlatego nie chcę się tym sugerować.Będzie co ma być najważniejsze że nie będę sama no chyba że druga połówka zemdleje.......