nera nie poddawaj się...czasem coś wydaje się końcem świata, a za chwilę okazuję się że tylko wyolbrzymialiśmy problem, albo nagle fundusze się znajdują...3 maj się!

A mnie zupełnie bez związku przypomniała się piosenka Kabaretu Starszych Panów. Tekst osobno tutaj
Dobrego czwartku, Dziewczyny!

Ah dziewczyny,bez sensu te animozje... Każda z nas ma jakieś problemy, jedna większe inna mniejsze, ale jesteśmy tu po to, aby się wesprzeć.
Ja o swoich rachunkach to już nie wspomnę

Mónikha przeciez ja nie twierdze ,ze najezdzasz tylko czuje sie wytykana a to roznica ,prosze -.skonczmy komentarze na ten durny temat bo tylko strony zasmiecamy a ciagle piszemy to samo

dżasti: , ale jesteśmy tu po to, aby się wesprzeć.

i dlatego podzielilam sie swoimi problemami -poprostu by sobie ulzyc bo czasem glupie wygadanie sie sprawia lekkosc na serduchu
Dodajac -wiem ,ze winic kogos bo sie zycie popitolilo to bzdura ,napisalam tak o nim ze wzgledu na pare faktow bo co sie odezwie ,cos napisze czy wpadne na niego to zbiegiem okolicznosci mi na wspak wszystko leci hehe (mozna powiedziec ,ze w gniewnym zarcie to przytoczylam )
tak samo -smialismy sie z moim wczoraj ,ze odkad nosze nazwisko tamtego - zycie mi sie zaczelo burzyc i zamiast uslanie rozami to mam uslane dlugami
oooo jutro polowa ciazy za mna jeszcze tylko drugie tyle i usciskam mala istotke

Nera, też właśnie dziś spojrzawszy na Twój suwaczek stwierdziłam, że szybko mi Twoja ciąża leci, bo to już zaraz 21 tydzień się zacznie
I oczywiście kciuki za Alicję i jej maleństwo...

alicjatrzyna nie bagatelizuj lezenia ,oczywiscie trzymam kciuki ,jestem z Toba modlitwa bo wiem co czujesz -przezywalam to z pierwszym dzieckiem ,dodam, ze ja zas mialam szyjke krotka i nie domknieta od 8 tygodnia ciazy -donosilam do terminu ,czego i Tobie zycze dbaj o siebie

Mónikha:
W takim razie życzę Ci - szczerze - szybkiej zmiany w tym temacie.
--

mam rozumiec -szybkiej zmiany nazwiska ?? hehe

_K_i_n_g_a_: że szybko mi Twoja ciąża leci, bo to już zaraz 21 tydzień się zacznie

mnie sie dluuuuzy ale to zapewne przez to oczekiwane USG ,mysle za jak juz bedzie po to zleci ino mig

Ange: Jak sobie pomysle o tych 2kreseczkach, pierwszych kopniaczkach i falowaniach brzucholka to az mi sie lezka w oku kreci

ja to pamietam jeszcze te uczucia z poprzednich ciaz /doslownie jakby to bylo pare dni temu ,te wspaniale wspomnienia zostaja na baaaardzo dlugo pierw zawsze nie moge doczekac sie malenstwa a po porodzie tesknie za brzuszkiem jak to sie mowi /kobieta zmienna jest

Alicja kciuki za Ciebie i maleństwo!

Nera mogę z ciekawości zapytać w jakim jesteś wieku?

Kochane dziekuje za wszystkie kciuki! Dzis juz krwawienia nie ma, pozostalo jeszcze malutkie plamienie, ale leze calutki czas. Strasznie sie wczoraj wysteaszylismy! Te z Was ktore pamietaja moja historie nA pewno wiedza co czulam. Jurro mam znow wizyte wiec zobaczymy co ginka powie. Moze sie to jakos wszystmo upokoi! A jakby jeszcze bylo malo, to karolinka mi sie rozchorowala. Od rana ma wysoka goraczke. Mysle ze moze troche i z emocji bo dzis mi powiedziala ze bedzie tu ciagle ze mna lezec, ze nie bedzie wstawac i chodzic do przedszkolka:)) slonce moje najdrozsze:))

Dziewcyzny, boje sie..

dzis pochodzilam chwile po szpitalu (odebrac wyniki i przy okazji odwiedizlam kolezanke ale to trwalo 15 min), i w sklepie obok i wrocilam do domu i aczelam miec leciutenkie plamienie na brązowo.. tera zjest tego odrobine wiecej, pojawil sie skrzep i kropeczki krwi... mialam tak po badaniach w spzitalu ale potem byla juz cisza prze ztydzien.. lekko cmi mnie tez krzyz.. nie chce znow wracac di szpitala... ale cyz to moze byc znak rozwierajacej sie szyjki?! we wtorek byla zamknieta i miala ponad 2 cm.... :/

zadzwonie kolo 20 bo teraz jest zajety... zastanawiam sie czy to prze zluteine moze albo nadzerka bo sie troszke dzis wysililam w WC... nie mam pojecia ale sie masakrycznie boje..

poczekam godz- dwie.. jak bedzie to sie utrzymywac to cóż.. pojade :/

płakac mi sie chce.... to jest tak przerazajace...

Kandy kochana jedz na IP. Nie ma co zwlekac. Alicjo, ja kojarze Twoja historie i kibicuje mocno. Wszystko bedzie dobrze!

Hej dziewczyny, oczywiscie z ciekawoscia wpadam na ten watek , ale tyle produkujecie ze ja nie wyrabiam z czytaniem:)
gratuluje nowym mamusia, i juz rozpakowanym! A tym na szczycie listy zycze szybkiego porodu :)
Czy juz ktoras przebila mnie w dlugosci dni w skurczach
Moj skarb jutro bedzie mial miesiac... sama nie wiem kiedy to zlecialo !
No i przyszle mamuski wysypiajcie sie teraz, by pozniej miec co wspominac bo chodz dziecko czasem budzi sie tylko 2 razy w nocy to i tak schodzi troche czasu na karmieniu, odbiciu i przebraniu

jedz i się nie zastanawiaj , może się nie rozwiera ale w każdej chwili może zaczac wiec nie ma co zwlekać .. każda minuta się liczy , trzymaj się

Też bym podjechała, zwłaszcza po moich przebojach i porodzie w 29tc.

Kandyzowana: To pocieszajace ze dzidzius w 36tc to juz dzidzius gotow do zycia :-)

Przykład moich pchełek pokazuje, że też wcześniejsze dzieci mogą sobie ładnie poradzić :) Głowa do góry i zaciskaj nogi. I leż, po takich przebojach nie powinnaś sobie robić wycieczek.

Czy któraś z Was miała robiony test Pappa ??
Jak to się robi i ile płaciłyście ?

Ja miałam na NFZ. Jest to test z krwi.
Kandy, mam nadzieję, że wszystko dobrze, ale koniecznie zadzwoń do lekarza.
Ja dziś wyprałam pierwszą turę ubranek. Tylko do prasowania jakoś nie mam chęci;)

Kandy trzymajcie się z Adasiem. Obserwuj się i odpoczywaj.

Ja miałam test PAPPA płaciłam 300 zł za badanie krwi razem z tym szczegółowym USG, gdzie się mierzy te wszystkie kości. I wszystko razem miałam jako jeden wynik podany.

Stokosia a czemu będziesz musiała robić ten test?Jest jakies podejrzenie?

Zabka zadzwonie za 15 minut bo wtedy konczy wizyty ..

Kandy naprawdę lepiej pojechać o jeden raz za dużo niż za mało...

Kciukam za Was.

Alicja cieszę się, że już wszystko się ustabilizowało

No wiec wydaje mi sie ze uszkodzilam sobie luteina cos bo tw brazowe plamienia i mini skrzepki to jedyne co mi dokuczalo i jeszcze sa .ale nie jest tego jakos duzo tylko przy podcieraniu... ale.bede.obserwowac.. tak czy siak jest lepiej niz bylo :-) A Adas sie tak kreci ze momentami az boli :o Rozpycha sie dziad... az czasem siw zastanawiam czy przez to rozpychanie to sobiw tej pepowiny jakos nie owinie czy cos... no ale w pon mam miec USG to go podejrzymy.. by mi zadnych niespodzianek do tego czasu nie zrobil :)

wynik posiewu z szyjki negatywny. :-)

A jak u Ciebie Akirko?

Napewno pojade jak cos mnie zaniepokoi bo narazie sie uspokoilam... ale jak vos to mam szpital 5min i pojade. najpierw i tak zadzwonie do lekarza..

Kandy i jak ?
Trzymam kciuki, żeby Adaśko chciał jeszcze siedzieć :D:D

Zawsze miałam a teraz to po 2 tyg. potrafię się nie załatwiać

Dżasti - w czasie ciąży nie jest to zbyt dobre, bo może powodować twardnienia brzucha. Powinnaś wyregulować dietą, mi pomagają otręby pszenne i siemie lniane. Codziennie rano jem z jogurtem, ale i tak żeby się nie wysilać muszę stosować czopki. Można też pić syrop Lactulosum. Ja mam niestety nietolerancję laktozy, więc mi po tym było tylko gorzej, ale wiem, że działa.
Szczerze to nie wyobrażam sobie nie załatwiać się tyle czasu. Mi jest źle już po jednym dniu bez wypróżnienia.