właśnie przyszły wyniki:

glukoza na czczo: 78
glukoza po 2 godzinach: 94

Calypso no właśnie ni cholercia nie wiem co to, bo boli jak skurcz, przyrównałabym to do bólu łydki podczas skurczu, brzuś delikatnie twardnieje ale nie jakoś specjalnie.
Może mała zmieniła pozycję? Fakt, była dosyć aktywna podczas tej akcji.
No i tak się zastanawiam czy jak łapie skurcz to czy obejmuje on cały brzuch zawsze? Może któraś z doświadczonych mamuś się wypowie?

bąbelasek: Dokładnie wygląda to tak, że pod skórą z prawej strony, mniej więcej pod prawą piersią, czuję mrowienie. Czasami do tego stopnia, że zmniejsza mi się czucie w tym miejscu. Zauważyłam, że najcześciej występuje to podczas siedzenia. Nie wiem czy to może być coś niepokojącego, czy siedząc jest wywierany nacisk na coś i taka reakcja...

Bąbelasku to, co mi przyszło na myśl w pierwszej chwili: skoro to po prawej stronie to czy czasem nie miałaś problemów z woreczkiem żółciowym, np kamyczków przed ciążą?
Ja mam kamień w woreczku i lekarz mnie uczulał, że mogę to odczuwać mocniej podczas ciąży, ze względu na większy ucisk narządów wewnętrznych na woreczek.
Tylko to by było bardziej odczucie kłucia, takiego ciągnięcia, może lekkiego mrowienia i ciężkości ale nie brak czucia - tak mi się zdaje...

Ana piękny wynik :)

Hej Mamusie :)

Mam pytanie do Dziewczyn z Warszawy, czy któraś z Was będzie może brała udział w warsztatach Mamo To Ja w najbliższy czwartek?

mangaa: czy czasem nie miałaś problemów z woreczkiem żółciowym, np kamyczków przed ciążą?

Nie, nic mi nie było, podobne odczucie mam przy drętwieniu karku, np. podczas stresu. Wtedy też jak dłużej to trwa mam zmniejszone czucie przy dotyku... Muszę podpytać lekarza jak będę miała wizytę może już się spotkał z czymś takim...

cloe78: ze po co ja sie chce masowac? Dla przyjemnosci he he

A kto wie, kto wie

Mangaa mnie się tez wydaje, że to dziecko raczej się przeciąga mocno i stąd uczucie twardnienia przypominające skurcz. Nadia też mi takie numery wyczyniała

To pewnie jest tak jak mówicie. :)
Moja Małpeczka fika mocno.

Witam się sobotnio. Nie było mnie ze dwa dni a tu tyle postów nadrukowałyście. Wszystko już nadrobione.
Gratulacje dla nowych mamuś ;)

Ja wczoraj miałam wizytę u gina. Wszystko jest oki tylko trochę za niską mam hemoglobinę. Norma min. jest 11 a ja mam 11,7. Jeszcze mam nie brać żelaza, zobaczymy jakie będą następne wyniki.

Witam sie i ja ;D dzisiaj cały dzień na uczelni ,ale robiłam sobie przerwy w między czasie i odpoczywałam w samochodzie (małe leżakowania);), także wytrzymałam bez problemów ;p
Posty podczytywałam ale nie do końca jestem w stanie nadrobić bo tyle icch że
mangaa- a może to kolki nerkowe- ja je miałam i zaczęły mi się od takich ciągnięć w prawym boku , z dnia na dzień robiły sie coraz mocniejsze i coraz częściej dawały znać o sobie aż w końcu miałam ten atak po tygodniu drugi ... zaczynało się banalnie i bez podejrzeń, też myślałam ze to może mała kopie , w razie mocniejszego ataku mogę ci poradzić co robić w takich sytuacjach ;) jak narazie bym się zabezpieczyła na twoim miejscu- pij dużo wody , kup sobie sok z żurawiny lub herbatę ,polecam tabletki prenatal urocare i piwo bezalkoholowe, bo gdyby to faktycznie miała cię "atakować" ta kolka to lepiej teraz zadziałać bo póżniej można paść z bólu grrr i staraj się ograniczyć kefiry jogurty itp, ja się stosuje do tego do tej pory i od 2 tyg cisza ;DD
Dziewczyny ja jestem w szoku ,że lista nadal stoi w miejscu , no co jest grane?

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 20.04.13 20:23</span>
Eveke dzisiaj była na forum ? Ciekawe co u niej , może już tuli Ninę

Gratulacje
Pozostało odliczać godziny

Eve kciuki moje zaciskam za Ciebie i Ninkę Czyli jednak tych wód mało kurka.. coś Ci tam ciekawego jeszcze poopowiadali ?

Dobry wieczór :D

Ale byłam dziś zajęta.. praktycznie mnie w domu nie bylo, co nie oznacza, ze się nei oszczdzalam.. 3/4 czasu w pozycji leżącej w aucie spędziłam ale już łózko we wtorek bede miala, w Ikei kupilismy brakującą wanienke i ogolnie mozna juz zaczac szykowac pokoj bo wywiezione zostaly niepotrzebne meble z sypialni :)

Byłam też na spotkaniu z położną i omówiłyśmy szczegółowo plan porodu naturalnego i w ogole jestem jakas spokojniejsza i z pozytywna energią patrze na przyszłość. To jest tak świetna babka , że od razu mimo bólu wiem, że będę "zaopiekowana" :)

Eveke, dobrze, ze się odezwalaś o ja zaglądałam by sprawdzić co się z Tobą dzieje:P Ufff to już niedługo będziesz tulić małą:D:D:D:D

Ps. Enty raz ktoś mi wmawia , że się "obrażam" bo mam odwage stanowczo odpowiadać i podtrzymywać SWOJe opinie ... - czy ja kiedykolwiek się na kogoś tu "obraziłam"?! Please.. jakbym miała za takie pierdoły się obrażać... heh... ja wychodze z założenia, że każdy moze miec swoje zdanie i pisać co chce tyle tylko, że ja nie wydaje opinii na temat cudzego podejscia do sprawy bo nie uważam bym byla do tego kompetentna. nie nie obrażam się - piszcie co chcecie ja i tak sobie poczytam, podyskutuje i nie biore tego do siebie i robie swoje :) także spokojnie.


Mysia - sciskam i trzymam kciuki za szpital.. ogolnie oni lubią trzymać w ciazy na obserwacji troche dłużej... ale bedzie dobrze:-)

Cloe - kochana zwalniaj tą listę... trzymam kciuki za rozwój sytuacji w nocy


Dobranoooooc :)

Eveke, spokojnie
W ponidziałek Wasze życie stanie się pełne i PIĘKNE

Trzymam kciuki

Jahe dzięki :)

Akirka tydzień temu miałam w normach, ile dokładnie to nie wiem , bo mi nie podał dokładnie z każdej kiesoznki, jak wymierzył normy to już dalej nie mierzył...

a teraz po tygodniu miałam już AFI 3 czyli poniżej norm...

od razu Ci powiem, że ze mnie taki typek , że ja dość mało piję, także jak co pij wody ile wlezie i nie masz się co martwić

EVEKE ja z (omen nomen) Ninką - - też w poniedziałek kciuków nie puścimy

Ev bede zaciskac za Was kciuki :)))) Moze Ty sprawisz, ze lista sie w koncu ruszy, bo tu niektorzy sie juz niecierpliwia strasznie U mnie pomimo szczerych checi nadal cisza - tylko plamienie i nieregularne skurcze....

hej dziewczyny ile posłów naprodukowalyscie :-)

eveke będę z tobą myślami cały poniedziałek :-*
cloe mały na pewno niedługo wyjdzie a masaż może już zadziałał :-) w końcu najczęściej w nocy się zaczyna :-)
nercia kuruj się tam pozadnie :-* a zakupy potrafią dać w kość...
kandy fajnie że masz już wszystko dla małego :-)
ja nie wyspana bo w nocy wstawalam siku chyba pokrywa zaczyna działać ;-)

eveke - kciuki zaciśnięte :))) Boże dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę tych chwil, porodów... :)

Hanny: Katka a Ty jak tak zazdrościsz to bierz się za drugie
--

kochana, narazie podziękuję ;) Te minimum 4 pobudki w nocy (do dziecka), skutecznie leczy mnie z ciąży :) Oczywiście zazdroszczę chwil i mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś to przeżyję... ale na dzień dzisiejszy wolę oglądać cudze brzuszki i czytać o cudzych doświadczeniach z tych magicznych chwil ;)

dzien dobry!!

dzis syn postanowil mi podokuczac.. spalam 3-4 h z przerwami. NAjdłuższa od 2 do 4.30 :o bo sobie zgłodniał i postanowil poćwiczyć jak w sali gimnastycznej... az mnie ssało z łodu a przeciez o 21 jadłam :o wiec musialam wypić całą butle kubusia gestego to dopiero mu przeszło dokuczanie i przestał mnie brzuch boleć i do tej 6.30 pospałam... ahh Ci mali terrroryści :o

Ev, kciuki za jutro - oszczedzaj sie mega dzis kochana i nie wstawaj za duzo, albo wlasnie wstawaj bo po CC mozesz troche polezec... :*

Neraaaaaa, dzieki za prv ;))))

Domi - super , ze do nas zagladasz mimo swojego juz dzidizusia po tej stronei swiata :-)

Dzis piekne słonce, az chce sie zyc.. kolejny dzien przygotowan przed nami.... :) ale ja chyba bede tylko drygowac:D

Dziewczyny - uciekac na spacery. jest pieknie.. ja co prawda tylko do samochodu i spowrotem ale zawsze cos :D

u mnie pogoda pochmurna ale i tak pięknie :-) ciepło dla mnie to już bardzo dużo :-)
życzę wam udanej niedzieli :-*

Dziękuję wszystkim i każdej z osobna!
Dziś już siedzę jak na szpilach i mam nadzieję, że jutro nic się nie zmieni... we dwie tu czekamy na cc no i mam nadzieję, że nas wezmą na pewno...

Też bym już chciała tulić swoją Córcię :)))

Piękny dzionek, spadam zjeść późne śniadanie na taras. :D

Akirka nie dziwię Ci się , bo do mnie nie dociera 38tc i to , że dziś mała sobie pływa w brzusiu a jutro będzie w naszych ramionach

Mysia kochana, ale tez nie wychodz za wszelką cenę, lepiej jak coś żeby Cię przytrzymali :* Ale zaciskam byś wyszła we wtorek najpóźniej :D

Ja juz wrocilam do domu.. bylismy w warsztacie sprawdzic co sie dzieje z moim gruchotem i to poza Warszawa, musielismy wracac taxi i az mi sie słabo zrobiło jak licznik zobaczyłam.. no ale... mus to mus.

Planuje sie zdrzemnac, mąż gra teraz a potem musze z mezem troche posprzatac tzn on wiecej ja mniej bo wieczorem mamy jakies odwiedziny :o

Ściskam :*