Moja niunia wariuje od rana ;) czkawka na maxa jest i do tego grzebie mi w kości łonowej rączkami i w pochwie aż te ruchy czuje , ostatnio jest tak nisko ,że aż się boję wtorkowej wizyty , ale może taka moja budowa a jej tak nisko jest wygodnie, boję się ,żeby skierowania do szpitala nie dostać Jakoś mam złe wspomnienia ze szpitalem
Nera - przydał by mi się taki Picasso ;) Też kiedyś robiłam rysunki ścienne i to takie na całą ściane , w pokoju miałam od kwiatków po motylki Ale od jakiegoś czasu wyszłam z wprawy i już nic nie umiem namalować

Kandy trzymam kciuki, żeby Adaś jeszcze wytrzymał przynajmniej te 8 dni.
Nera86 piękne Ty to masz talent
akirka jeśli czujesz niepokój to jedź na IP.

Ale mi się dziś dobrze spało. Spałam do 9 i jeszcze bym pospała U nas zachmurzo, ale ponoć ma być dziś 21*C. W nocy była burza.

Akirko - jedz i to sprawdz , nerwy napewno niczemu nie służą , a tak to będziesz spokojniejsza ..

Kandyzowana: Dziewczyny czy czop śluzowy może być ogromny? taki konsystensji gestej jak wielki skrzep przy miesiaczce?

Tak. Czop jest wieeeelki tak jak juz pisałam, ze mnie wylatywały jakieś niepojęte ilości.

O dzizas, to najprawdopodobniej odszedł mi właśnie ten właściwy czop.. matko wygladal okropnie... jeszcze go w rekawiczkach sprawdzilam to sie ledwo ciagnal i byl taki jak jakas gumo-galaretka o wygladzie wątróbki... no jak olbrzymi skrzep miesiaczkowy normalnie... oj oj oj.... no to pieknie.... to stad moze te krwawienia wszytskie itp... bo jak mowie - lozysko bez cech odklejania itp

Przepraszam- nie powinnam chyba tego tak opisywac tutaj

Nie no ja wiem, że to było żartobliwe kochana :P ale też w sumie mój opis nie należy do najsmaczniejszych :P ale ciezko inaczej to opisac :o

Ojaaaa, czyli mozliwe , że zblizam sie ku finiszowi wielkimi krokami

no nic muszem onitorowac to krwawienie i ruchy malenstwa.. jak beda dobre to dobrze :-) jutro KTG kolejne wiec i tak bede w szpitalu ;P

Kandyzowana: jeszcze go w rekawiczkach sprawdzilam to sie ledwo ciagnal i byl taki jak jakas gumo-galaretka o wygladzie wątróbki...

a jaka jest pewność, ze to nie skrzep, skoro był takiego zabarwienia jak wątróbka - jak piszesz? Czop raczej jest podbarwiony tylko krwią, czy się mylę? Ja bym stawiała na skrzep - wnioskując z Twojego opisu :/ Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

Kandyzowana: akiego wielkiego skrzebu to ja w zyciu nie widzialam

moja koleżanka jakoś w 33tc ciąży dostała krwawienia i miała skrzepy wielkości dłoni - także to jest możliwe Kandy. Może zadzwoń na IP i się chociaż zapytaj. Czop śluzowy byłby aż tak wielki? Nie sądzę. Tego jest dużo ale raczej nie aż takiej wielkości - tak mi się zdaje.

Kandy a mżze to się skurcze zaczynają???weź nospe może przejdzie...Ja takich skrzepów jak ty opisujesz nie miałam...znaczy miałam ale już po porodzie takie duże skrzepy mi wylatywały aż czułam ze coś się wydala ze mnie hehe tyle że to już połóg a Ty to nie wiem co masz....

Mało nie padłam ze śmiechu rozbawiłyście mnie na maxa z tą wątróbką i śniadaniem
Kandy- chyba się zaczyna , wydaje mi się ,że to lada dzień , poobserwuj się i miej torbę w gotowości

Karko daj znać co u Ciebie

Jestem przypadkiem! Kandy.... czop jest raczej śluzowaty a nie wątrobowaty...i to jeszcze takich rozmiarów. Poza tym dlaczego krwawisz od kilku dni? To normalne? Myślę, ze nie powinnaś czekać do jutra tylko dziś jechać na IP. Ja też urodziłam miesiąc przed terminem zdrowego synka, wiec i u Ciebie na pewno tak będzie, ale każdą obawę lepiej sprawdzić!

Treść doklejona: 02.05.13 11:55
już przeczytałam u Ciebie, ze krwawienie jest z nadżerki i sama już nie wiem....Zadzwoń moze, zapytaj. Bedziesz spokojniejsza.

Witam w ten pochmurny dzień. Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamuśkom.
Dawno się nie odzywałam. Spędziłam tydzień w szpitalu bo mój gin mnie wysłał, że już chyba nie doczekam najbliższych dwóch tygodni i żeby podać mi jedna dawkę przypominającą sterydów na płuca. Ale na ktg skurczy nie było i już jestem tydzień w domku. Brzuszek się czasem napina ale dużo odpoczywam i jest dobrze.
Niestety GBS wyszedł mi dodatni i po powrocie do domu przepłakałam dwa dni, bo oczywiście naczytałam się wszystkiego co najgorsze w internecie.
I boje się żeby maleństwo się nie zaraziło. I zastanawiam się czy np. jak mi odejdzie czop albo coś się będzie działo to mam nie czekać tylko od razu jechać na IP, żeby podac antybiotyk. Któraś z was miała poród siłami natury z dodatnim GBS?

Kandy trzymam za Ciebie kciuki, podczytuje Cie i się z tobą solidaryzuję, bo jesteśmy w podobnym czasie ciąży i obie mamy zagrożenie przedwczesnym porodem.
Pozdrawiam buziaki.

Dziewczyny no ja wlasnie bylam na IP wczoraj wieczorem późno i jest ok. Tylko skad ten skrzep niby jak wsyztsko czyste i łożysko też dobrze? nikt nie jest w stanie powiedziec. Młody sie rusza, mam sie oserwowac a jutro i tak jade na KTG do spzitala wiec jak cos sie bedzie dzialo to mnie pewnie zostawią i juz.. narazie krawienie tfu tfu sie zmniejsza ale zobczymy.. wydaje mi sie ze co do czopu to nie ma reguły jaki on jets bo jesli sie krwawi i spi całą noc i ten czop tak sobie czeka do momentu az wstane i moze wylecieć - to moze jednak sie zabarwic i ukształtowac? Kurcze nie ma co mysleć - wazne ze z dzieckiem ok. a jesli mam zaczac rodzic na dniach to zaczne i juz :o niech tylko moja polozna wroci i moge rodzic ( od poniedziałku:P )

Malinka- z tego co wiem powinnas wziac antybiotyk jak najszybciej skoro mas zdodatni GBS... trzymam kciuki !!:)

Kandy wątrobowate coś było skrzepniętą krwią najpewniej. Kiedy się nie ruszasz zbyt wiele krew nie ma gdzie odpływać i po prostu odkłada się w środku. Wstałaś, do tego wizyta w WC i wyleciało z Ciebie. Miałam takie sytuacje po porodzie, kiedy krwawienie było dość duże. Nie wiem, jak wygląda czop, bo nie doczekałam jego odejścia ani przed urodzeniem córki ani syna. Jednak mówi się o tym, że to śluzowa wydzielina, która może być podbarwiona krwią, a nie z samej krwi się składająca.
Łożysko raczej się nie odkleja, ponieważ w takim wypadku krew leci jak z kranu, nie podkrwawia, nic nie boli i nie można już tego zatrzymać. Była tu taka akcja ok 2 lat temu.
Nie myślałaś o tym, by zadzwonić do gina prowadzącego? Widać, że cały czas coś tam się dzieje.

Akirka jak się czasem uzewnętrznię to mi lżej na duszy

dodam jeszcze, ze ja byłam rano na IP, byłam "nieporodowa" wg lekarza - opiernicz dostałam, ze zawracam im głowę, skoro rozwarcia brak, ktg nie zapisywało skurczy a ja je czułam - a wieczorem na porodówce już byłam, także wiesz... Na takim etapie sytuacja może się zmieniać bardzo szybko...

Malinka, kroplówkę z antybiotykiem dostałam chyba jak mi przebili pęcherz płodowy. Czyli jak Ci odejdą wody - w te pędy do spitala.

Kandyzowana: Tylko ja nie czuje sie porodowa.

ja też się nie czułam - byłam na IP, bo myślałam, ze mi się wody sączą i dodatkowo przepowiadacze ale to już od paru dobrych tygodni...

Witam was dziewczyny ! Chcialabym sie i ja dopisac do waszej listy termin 24.07 Chlopiec :) Gratuluje z calego serca tym rozpakowanym i przyszlym mamusia : ) Pozdrawiam serdecznie

cerisecerise: żeby antybiotyk miał czas zadziałać musi być podany 3h PRZED pęknięciem pęcherza płodowego- bo pęcherz stanowi barierę ochronną.

dlatego napisałam "chyba", bo nie pamiętam kiedy to było.

Malinka2905: Zastanawiam się tylko czy jak mam pessar czy możne mi odejść czop

może. mi odchodził mimo założonego pessara.
Pessar nie powstrzyma akcji porodowej- "wspiera" mechanicznie szyjkę, ale akcji nie zatrzyma.

Macie jakieś wieści od Karko? :D